Jak czyścić (czym myć) PĘDZLE? - zbiorczy

[Noor]

Taką informację znalazłam na stronie Szkoły Wizażystów Luizy Lenartowicz:

Pielęgnacja po każdym makijażu:
Pędzle nie stykają się bezpośrednio ze skórą, ponieważ twarz pudrujemy dopiero po nałożeniu w odpowiedniej kolejności kremów, baz i fluidów. Pędzle do pudru i różu po każdej klientce dezynfekujemy 80% alkoholem. Chusteczkę higieniczną należy zwilżyć alkoholem i wycierać zewnętrzną stronę pędzli tak długo aż kolor chusteczki będzie biały.

Pędzle do cieni przeznaczone są do stosowania na sucho, mokro i tłusto. Można je umyć pod wodą z użyciem zwykłego mydła i dobrze spłukać. Jeżli nie mamy dużu czasu wystarczy wytrzejć je w gąbkę syntetyczną - nigdy nie lateksową z odrobiną fluidu, a następnie w chusteczkę zwilżoną alkoholem.

Pielegnacja po całym dniu:
Pędzle należy umyć w ciepłoletniej wodzie specjalnym szamponem do pędzli lub szamponem do włosów zawierającym keratynę, a następnie spłukać i nałożyć odżywkę. Włosie dużych pędzli do pudru i różu należy wyżymać w dwóch palcach niczym magiel i ułożyć na ręczniku. Latem wysychają one bardzo szybko, a w zimie należy umieścić je przy kaloryferze ale nigdy na kaloryferze. Następnego dnia są jak nowe i gotowe do pracy.

A ja swoje pędzle myję delikatnie szamponem (najlepszy jest żółty Elseve z nutriceramidami, jeśli go nie mam, to jeszcze nakładam na chwilę balsam), płuczę pod bieżącą, letnią wodą, wyciskam w ręcznik, "składam", czyli zlepiam wilgotne włosie przesuwając pędzel między palcami i odkładam do wyschnięcia. Ten sposób sprawdza się na pędzlach ArtDeco już od prawie ośmiu lat

[Emi1234]

spirytus salicylowy
ja do pędzelka do nakładania maseczek stosuję tego spirytusu i nic a nic nie zmienił się
jest do kupienia w aptece jak również w sklepach kosmetycznych(min.rossman ie)kosztuję ok.2 zł

[Meariel]

Napisane przez Noor

[i]Pędzle należy umyć w ciepłoletniej wodzie specjalnym szamponem do pędzli lub szamponem do włosów zawierającym keratynę, a następnie spłukać i nałożyć odżywkę.

Haha, dziewczyny, od dziś myję pędzle szamponem Pantene z prowitaminami i nakładam im odżywke na zniszczone koncówki
To trochę jakbyśmy miały zwięrzatko w domu
A tak powaznie- jednak pielęgnacja włosia jest istotna.

[agabil1]

Matko Boska-czasem o swoje "włosie" tak nie dbam

[joasiak1]

wybaczcie, że pytam o takie rzeczy, dla was zapewne oczywiste, ale z pędzlem mam do czynienia od niedawna i nie wiem, jak go uprać. w szamponie czy mydle?
ps mam nadzieję, ze on po tym myciu nie deformuje się ...?

[aleksandra999]

Ja go mocno namydlam i spłukuję i tak kilkanaście razy.Nic się z pędzlem nie dzieje.Pozdrawiam.

[Wisnia]

Napisane przez joasiak1

wybaczcie, że pytam o takie rzeczy, dla was zapewne oczywiste, ale z pędzlem mam do czynienia od niedawna i nie wiem, jak go uprać. w szamponie czy mydle?
ps mam nadzieję, ze on po tym myciu nie deformuje się ...?

pytanie takie jak kazde inne

ja moj pedzel 'piore' przedewszytskim ręcznie , wkladam pod biezącą wode, jak namoknie, namydlam - roznie mydlem, szmaponem, mydlem w plynie - tak powaznie to nie widze roznicy, ale po mydlach w plynie jest jakby bardziej zbity (a moze to od starosci? )... a potem pluczę pod biezącą wodą, strzepuje nadmiar wody, zawijam w reczniczek i "wyciskam' resztki wody ugniatajac pedzel przez recznik, jest zbity i wilgotny, jak wyschnie, susze na stojaco, to trzeba go troche roztrzepac bo sie skleja....
no i tak juz robie wiele lat, pedzel mam od matury, czyli 13 lat (wiem zgroza, ale pedzel byl z niemiec przywozony, drogi jak nie wiem co, super firmowy wiec sie trzyma dzielnie) i jak narazie nie zamierzam go zmieniac bo kompletnie nie stracil na swoich wlasciwosciach, aczkolwiek wiem ze pewnie juz dlugo nie pociagnie... ;(

[mona1978]

Jeżeli jest to pędzel z naturalnego włosia to w letniej wodzie i z odrobinką szamponu, lekko wyciskając go , później rozłóż go na ręczniku najlepiej jakimś z frotte i pozwól żeby sam wysechł (Sztuczne też ale szybciej się zniszczą )
Stosuj ten pędzel tylko do pudru, do różu proponuję inny
Ja osobiście nie piorę pędzli, no chyba,że do pudru ale jest to raz na jakiś czas. Biorę w połowie włosia pędzel i pocieram nim specjalnie do tego przeznaczony ręczniczek z frotte, cały brud pozostaje na ręczniczku robię tez tak z pędzelkami do cieni, każdy nadmiar cienia przed nałożeniem na powiekę otzrepuję o ten ręczniczek czasami tylko dotykam, a po skończonym makijażu wycieram go do czysta i tym samym unikam prania po każdym użyciu - bo to jednak niszczy pędzelki w dłuższym okresie czasu. Unikam tym samym mieszania kolorów wczoraj czerń np a dzisiaj biel na oczkach - pędzelki czyste muszą być

[joasiak1]

dzięki, dziewczyny. tak własnie zrobiłam i dopiero potem założyłam ten wątek, żeby się upewnić...kolejność oczywiście odwrotna, ale dobrze, ze nic się złego z moim pędzlem nie stało.
pozdrawiam

[mona1978]

A ja znalazłam pewien artykuł cyt.

Pielęgnacja – być może zabrzmi to jak truizm, ale naprawdę bardzo ważna jest HIGIENA pędzli i aplikatorów. Oczywiście dotyczy to również wszelakich gąbek i puszków. Niewiele jest bardziej obrzydliwych rzeczy niż elegantka, pudrująca sobie nos zaskorupiałym z mieszaniny potu, tłuszczu i pudru puszkiem, że nie wspomnę o tragicznych skutkach, jakie to ma dla cery!
Jeśli należysz do grupy kobiet, które nigdy nie miały trądziku, a raptem w wieku lat dwudziestukilku zaczęła ci się pogarszać cera (zwłaszcza na policzkach) – lepiej przeanalizować, czy przyczyna nie leży w być może zbyt rzadko mytym pędzlu czy puszku. Jest to bardzo ważne w przypadku cery trądzikowej, gdyż, dotykając twarzy brudnym aplikatorkiem, rozwlekamy po twarzy bakterie, co tylko dodatkowo pogarsza stan cery.
Zarówno pędzle, jak i aplikatory do cieni myjemy co kilka tygodni, maksymalnie co około 2 miesiące, pod warunkiem, że nie mamy trądziku i nikt inny nie używa naszych pędzli. Gąbeczki/pędzle do pudru i podkładu powinny być myte częściej, zwłaszcza te ostatnie – przynajmniej 1-2 razy na tydzień, a najlepiej po każdym użyciu.
Akcesoria myjemy w ciepłej (ale nie gorącej!) wodzie z rozpuszczonym w niej delikatnym detergentem, najlepiej np. antybakteryjnym żelem do twarzy albo szamponem dziecięcym. Robimy roztwór detergentu w małym kubku lub miseczce i delikatnie mieszamy w nim pędzlem, płuczemy w czystej wodzie, lekko otrzepujemy o kant dłoni (broń Boże, żadnego wykręcania, czy innego maltretowania!) i zostawiamy do wyschnięcia. Suszymy je na płaskiej powierzchni, na złożonym ręczniku – nie bezpośrednio na kaloryferze! Najlepiej je po prostu zostawić na noc, rano powinny być suche i gotowe do ponownego użytku. Dobrej jakości pędzel po umyciu będzie dokładnie taki, jak przed i nie zmieni swojego kształtu, gęstości czy innych cech.

Osobom mieszkającym w Stanach Zjednoczonych, lub mającym dostęp do sklepów z profesjonalnym wyposażeniem dla wizażystow, bardzo polecam preparat BrushOff. Jest to dezynfekujący płyn w dozowniku ze sprayem do mycia pędzli – pędzel lekko spryskuje się sprayem, czeka kilka sekund i po prostu wyciera się w czystą chusteczkę higieniczną. Środek ten jest bardzo prosty i szybki w użyciu, i nie tylko czyści i dezynfekuje pędzle, ale również je pielęgnuje i przedłuża ich trwałość. Na rynku amerykańskim dostępne są różne tego typu preparaty (tylko w sklepach dla wizażystow lub przez Internet), jednak niektóre z nich mogą zbytnio tłuścić pędzle.

I chciałam powiedzieć, że swojej metody nikomu nie narzucam

[Wisnia]

Napisane przez mona1978

A ja znalazłam pewien artykuł cyt.

Pielęgnacja – być może zabrzmi to jak truizm, ale naprawdę bardzo ważna jest HIGIENA pędzli i aplikatorów.

Mona a jak czesto myjesz spiralke od maskary?

[mona1978]

Napisane przez Wisnia

Mona a jak czesto myjesz spiralke od maskary?

Nie myję, używam tej co jest w tuszu, jeżeli tuszu jest za dużo na szczoteczce wtedy grzebykiem do rozczesywania rzęs nabieram ze spiralki tusz i aplikuję go.
Grzebyczek czyszczę po każdym użyciu, bo inaczej resztki pozostana i uschną na amen

[Wisnia]

Napisane przez mona1978

Nie myję, używam tej co jest w tuszu, jeżeli tuszu jest za dużo na szczoteczce wtedy grzebykiem do rozczesywania rzęs nabieram ze spiralki tusz i aplikuję go.
Grzebyczek czyszczę po każdym użyciu, bo inaczej resztki pozostana i uschną na amen

ja sie pytam, bo slyszalam opinie od wielu kosmetyczek, wizazytek itd ze taka spiralke trzeba myc codziennie po kazdym uzyciu.
z jednej strony dobrze wiem czemu, bakterie inne "syfy" jakie sie tam, uzbieraja potem nakladamy na oczy, ale tym sposobem tusz wytrzymalby mi gora miesiac, aczkolwiek ponoc po 3 miesiacach tusz powinno sie wywalic, bo zmienia swoj sklad przez ciagle otwieranie i wpychanie tam powietrza...
ja nie zauwazylam po pol roku zeby moj tusz zmienil zapach czy konsystencje wiec moze to tylko slowa przewrazliwionych?

[Noor]

Napisane przez joasiak1

wybaczcie, że pytam o takie rzeczy, dla was zapewne oczywiste, ale z pędzlem mam do czynienia od niedawna i nie wiem, jak go uprać. w szamponie czy mydle?
ps mam nadzieję, ze on po tym myciu nie deformuje się ...?

Pytanie, jak każde inne
Ale odpowiedzi było już mnóstwo:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=p%EAdzle
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=p%EAdzle
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=p%EAdzle
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=p%EAdzle
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=p%EAdzle
i na koniec jeszcze tu:
http://www.wizaz.pl/kurs_narzedzia.php

[mona1978]

Napisane przez Wisnia

ja sie pytam, bo slyszalam opinie od wielu kosmetyczek, wizazytek itd ze taka spiralke trzeba myc codziennie po kazdym uzyciu.
z jednej strony dobrze wiem czemu, bakterie inne "syfy" jakie sie tam, uzbieraja potem nakladamy na oczy, ale tym sposobem tusz wytrzymalby mi gora miesiac, aczkolwiek ponoc po 3 miesiacach tusz powinno sie wywalic, bo zmienia swoj sklad przez ciagle otwieranie i wpychanie tam powietrza...
ja nie zauwazylam po pol roku zeby moj tusz zmienil zapach czy konsystencje wiec moze to tylko slowa przewrazliwionych?

Masz rację
Więcej powietrza dostaje sie do środka opakowania jeżeli "pompujemy" ten tusz fakt wtedy wysycha szybciej, ale jeżeli "wykręcamy" go wtedy pozyje dłużej
Załączam moje nieudolne rysuneczki

[kot_bury]

Ja swoej pędzle myje w roztworze wody z szarym mydłem. dosżłam do wniosku, że to najbardziej "mydlane" mydło, bez dodatków, ensyzmów, witamin i olejków i słuzy dokładnie tylo do dokładnego mycia, co też własnie chcę uzyskac myjąc pędzle.

Hmmm z tym brush offem z USA jeszcze sie nie spotkałam, ale poszukam, bo brzmi ciekawie.

[Smoczyca]

Clinique i Chanel mają specjalne płyny do mycia pędzli, pewnie inne firmy też ale to już nie widziałam. Osobiście używałam zawsze cieplej wody i jakiegoś delikatnego żelu albo mydła, od jakiegoś czasu myję pędzle w płynie do higieny intymnej.

[paula78]

w wawie na pieknej mozna dostac specjalny płyn w duzej butli.
ja myje w dzieciecym mydle ,sa idealnie miekkie i nie uczuliły jeszcze nikogo.

[Marigold19]

Dziewczyny!! Aga pisała w swoim artykule, że myję pędzle propanolem albo płynem do dezynfekcji narzędzi. Gdzie to można kupić? Jak macie inne sugestie czegoś służącego do czyszczenia pędzli to podajcie

[Anahstasia]

Temat propanolu poruszany był na forum już wiele razy. Kłania się wyszukiwarka.
Propanol można kupić w aptekach, bądź w tzw. sklepach dla chemików.

Pozdrawiam!

[Anahstasia]

A tu link do niedawnego, pokrewnego wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?threadid=70460 .

[Marigold19]

Fakt :P Kajam się, ale chodziło mi głównie o ten płyn do dezynfekowania narzędzi. No ale już wiem mniej więcej to nie podbijam dalej wątku Dziękuję

[Anahstasia]

Ależ proszę

Pozdrawiam!

[Marigold19]

Jednak muszę podbić- czy Propanolol to to samo co Propanol? Bo tego drugiego nigdzie nie mogę dostać i nie chcą mi zamówić...

[Marigold19]

Nie no!! Podbijam!! Dziewczyny gdzie Wy kupujecie te propanole albo co innego? Bo pytałam już chyba w 10 aptekach i nigdzie nie ma albo o tym nie słyszeli, w jednej mi Pani powiedziała, że nie ma tego tez w hurtowniach. Taka sama bajka jest w sklepach z chemią gospodarczą. Może to chodzi o jakiś sklep z typowo chemicznymi odczynnikami, ale takiego nigdzie nie widziałam!! Help, bo chce sobie umyć pędzelki!!!!!

[Energia]

Ja niedawno kupiłam w aptece "ALDESAN E". Opakowanie ma pojemność 1 l, kosztowało 22,40 zł. Ogólnie jest to środek do sterylizacji i dezynfekcji narzędzi chirurgicznych, dentystycznych, endoskopów, drenów gumowych i itp. W necie dowiedziałam się, że można stosować go również w przypadku pędzli. Pozdrawiam.

[elorelei]

witam dziewczyny
czy ktoś orientuje sie może gdzie i w jakiej cenie można kupić specjalny płyn do czyszczenia pędzli? Wiem, że coś takiego ma w ofercie Clinique, ale jest podobno b. drogi.
Z góry dzięki za informacje.

[agnieszka_mirek]

Pedzle kosmetyczne wykonane z naturalnego wlosia mozna myc w letniej wodzie z dodatkiem mydla bezzapachowego, mysle, ze szare mydlo doskonale sie do tego nadaje lub lagodnego szamponu do wlosow. Mozna rowniez uzywac specjalnych plynow, ktore oprocz mycia dezynfekuja- dostepne w sklepach medycznych. Plyn taki zawiera mieszanine alkoholi najczesciej izopropanolu, etanolu i n-propanolu.

[kocie_oko]

Dzięki za wątek.
Pani Agnieszko, czy możemy prosić o bliższe info na temat tych płynów? Dokładna nazwa, dane producenta itd.
Z góry dziękuję

[vanilla_sky]

ja widzialam taki plyn w ofercie lumene, ale sama czyszcze pedzle mydlem w plynie antybakteryjnym - specjalny plyn wydaje mi sie zbedny, taka kolejna pulapka marketingowa