Ślub na pokaz czy tradycja?! - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ceremonia i tradycja ślubna, weselna

Notka

Ceremonia i tradycja ślubna, weselna W tym miejscu możesz podzielić się widzą, jak zaplanować ceremonię ślubną. Na co zwrócić uwagę przy szukaniu sali weselnej. Przypomnieć tradycje weselne.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-29, 07:27   #61
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
No właśnie - ciekawe spostrzeżenie. Wtrącę tu swoje trzy grosze. Mi od zawsze powtarzano, że ślub jest przede wszystkim uroczystością rodzinną, świętem Młodej Pary. Tymczasem, z moich obserwacji wynika, że w dzisiejszych czasach jest to wydarzenie już nie tylko rodzinne, ale wręcz społęcznościowe, a w niektórych przypadkach nawet i medialne. Przyjęcie to nie tlyko posiłek dla rodziny, okazja do uczczenia szcześcia Młodych, ale pełna popisówa. Znam przypadki, gdzie na liście gości jest więcej "znajomych" rodziców (typy dyrektor oddziału, prezes czegoś tam, kierownik tamtego) niż ciotek i wujków. Zapasza się tych gości co niemiara, licząc w setkach i to takich, ażeby całe sąsiedztwo widziało jakich my mamy znajomych, jak wysoko syutowani jesteśmy.
Z ceremonii - która ponoć jest dla ludzi tak ważna robią totalną szopkę. Pierwsdza rzecz to suknia - im bardziej nei mieści się do wynajętej limuzyny tym lepiej, potem rząd druhen, sypanie kwiatków przed panną młodą, Ave Maria w wykonaniu kwartetu smyczkowego o ile nie całej orkiestry symfonicznej, siedem ton kwiatów w kościele (Dzięki temu pachnie jak w kaplicy pogrzebowej), przed kościołem wypuszczają białe gołębie, sypią konfetti, a podczas całego zajścia kręci się 5 kamerzystów.

Po co to wszystko? Czy naprawdę mamy takie marzenia? Obiektywnie patrząc na to co powyżej napisałam, to kicz pełną gębą. Dlaczego więc tak wiele osób się na to zgadza? Czy faktycznie jest to nasz (wasze) marzenie czy po prostu od małego wciskają nam taką wizuję dnia ślubu do głowy, tak że mało kto jest w stanie odważyć się zrobić coś po swojemu....?
No właśnie mnie zastanawia z czego to wynika. I to nie jest jakieś rzadkie. Raczej bardzo częste i w sumie chętnie dowiedziałabym się skąd biorą się takie pragnienia:-/Nawet zapytałam kiedyś kuzynkę, którą wypuszczała gołąbki, obrączki niosła jej dziewczyneczka, wszystko było dopracowane tak bardzo, że miałam wrażenie, że nawet płacze na zawołanie.A no i właśnie zapytałam ją co symbolizują te wypuszczane gołąbki. Nie chciałam być złośliwa tylko że 5 lat temu naprawdę myślałam, że to coś symbolizuje. Niestety się obraziła:-(
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-29, 19:14   #62
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
No właśnie mnie zastanawia z czego to wynika. I to nie jest jakieś rzadkie. Raczej bardzo częste i w sumie chętnie dowiedziałabym się skąd biorą się takie pragnienia:-/Nawet zapytałam kiedyś kuzynkę, którą wypuszczała gołąbki, obrączki niosła jej dziewczyneczka, wszystko było dopracowane tak bardzo, że miałam wrażenie, że nawet płacze na zawołanie.A no i właśnie zapytałam ją co symbolizują te wypuszczane gołąbki. Nie chciałam być złośliwa tylko że 5 lat temu naprawdę myślałam, że to coś symbolizuje. Niestety się obraziła:-(

Co to za kuzynka.
Gołabki to na szczęście jak wszystkie zabobony w tym dniu
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-29, 19:32   #63
Ellisa
Raczkowanie
 
Avatar Ellisa
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 113
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Ano właśnie.I gdzie tu miejsce na radość,spontaniczność.Gdz ieś ucieka to co tego dnia najważniejsze.Ludzie ślubują sobie tego dnia miłość,deklarują wsparcie,przysięgają że razem się zestarzeją.A w całym tym zamieszaniu i szpanowaniu zapomina się o tym co najważniejsze.Dlatego mój ślub będzie pewnie trochę nudny ale...nie stroję kościoła-sam w sobie jest strojny i dostojny.Nie będzie gołąbków,baloników ani konfetti kiedy będziemy wychodzili po mszy.Nikt nie będzie sypał nam kwiatków w drodze do ołtarza.Nie robimy oczepin-o północy wjedzie sobie tort-bez fajerwerków.Pokazu fajerwerków czy sztucznych ogni ani latarni do nieba też nie będzie.Fotograf jeden,kamera jedna.Liczymy na Gości że będą dobrze się bawić i wszystko potoczy się tak jak powinno.Nie chcę żeby pózniej nasze wesele przypominało swoisty show w którym 2 klauny czyli PM mieli smutna zmęczoną minę.Liczymy na Gości również dlatego że to sami przyjaciele i najbliższa rodzina.Nie będzie Ważnych którzy muszą być bo dla nas ważni nie są.Nie chcemy tej całej szopki bo to nasz dzień a nie reality show.
Ellisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-29, 20:23   #64
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Ja będę miała podobnie i nawet tak samo tylko kamerzysta i fotograf 2w1 i oczepiny będą dla rzucenia sobie welonem
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-29, 20:29   #65
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Znam takie dwie przyjaciółeczki,jedna wychodziła za mąż w zeszłym roku,druga w tym roku w czerwcu.Ta pierwsza,limuzyna,grajki przed domem pełen szpan,wię i druga psiółka niemogła być gorsza od swej psiapsiółeczki,też jechali samochodem,tylko że takim starodawnym,też miała grajków przed domem.


Ja jestem za tradycją.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-29, 20:46   #66
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez madmuazelle Pokaż wiadomość
Znam takie dwie przyjaciółeczki,jedna wychodziła za mąż w zeszłym roku,druga w tym roku w czerwcu.Ta pierwsza,limuzyna,grajki przed domem pełen szpan,wię i druga psiółka niemogła być gorsza od swej psiapsiółeczki,też jechali samochodem,tylko że takim starodawnym,też miała grajków przed domem.


Ja jestem za tradycją.

No to fest przyjaciółki.Jedna zazdrości drugiej PARANOJA!
Ja to robię dla siebie a nie dla kogoś.


No właśnie a poprawiny?!
Z czasem one umierają, coraz więcej par robi 1 dzień wesele.
Mnie to odpowiada nawet, taniej i na drugi dzień się nie zdycha.
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 05:36   #67
Ellisa
Raczkowanie
 
Avatar Ellisa
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 113
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Mnie też się nie uśmiechają poprawiny ale wiadomo ,dużo zależy od gości.Na poprawiany zapraszamy tylko rodzinę.To takie troche na siłę bo przecież każdy zmęczony.Ale będą bo taka u nas tradycja.
Ellisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-30, 07:12   #68
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość

No to fest przyjaciółki.Jedna zazdrości drugiej PARANOJA!
Ja to robię dla siebie a nie dla kogoś.


No właśnie a poprawiny?!
Z czasem one umierają, coraz więcej par robi 1 dzień wesele.
Mnie to odpowiada nawet, taniej i na drugi dzień się nie zdycha.
U mnie też będą bo taka tradycjaI nawet to lubię. Natomiast rozumiem pary, które z powodów finansowych z tego rezygnują bo to jednak spory koszt. I faktycznie jest to dość męczące. Ale co tam raz w życiu mozna zaszaleć

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Co to za kuzynka.
Gołabki to na szczęście jak wszystkie zabobony w tym dniu
AAAAAAAAAA bo się zastanawiałam białe bo czysta miłość? 2 jak para młoda?Lecą jak modlitwa do nieba?A to na szczęście po prostu
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 09:52   #69
molly18
Raczkowanie
 
Avatar molly18
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 321
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Mi by bylo szkoda bez poprawin, to zawsze takie przedluzenie tego pieknego dnia Wydaje mi sie, ze po jednym dniu bym czula jakis taki niedosyt :/ ale rowniez rozumiem pary ktore ich nie robia, z reszta rozumiem pary ktore nie robia roznych rzeczy albo robia takie ktorych jak nie robie. Przeciez kazdy jest inny i kazdy lubi cos innego. Nie wiem tylko dlaczego jak ktos chce jechac limuzyna do slubu, to od razu wszyscy uwazaja ze to na pokaz? Czy nie mozna jechac limuzyna dla siebie? Dla wlasnego komfortu? Tak samo z cala reszta, nie przyszlo Wam do glowy ze te pary robia takie wesela dla siebie? :/
molly18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 14:38   #70
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez molly18 Pokaż wiadomość
Mi by bylo szkoda bez poprawin, to zawsze takie przedluzenie tego pieknego dnia Wydaje mi sie, ze po jednym dniu bym czula jakis taki niedosyt :/ ale rowniez rozumiem pary ktore ich nie robia, z reszta rozumiem pary ktore nie robia roznych rzeczy albo robia takie ktorych jak nie robie. Przeciez kazdy jest inny i kazdy lubi cos innego. Nie wiem tylko dlaczego jak ktos chce jechac limuzyna do slubu, to od razu wszyscy uwazaja ze to na pokaz? Czy nie mozna jechac limuzyna dla siebie? Dla wlasnego komfortu? Tak samo z cala reszta, nie przyszlo Wam do glowy ze te pary robia takie wesela dla siebie? :/
Szczerze mówiąc nie i nie bardzo mogę uwierzyć, że np. pokazy różnego rodzaju robi się dla siebie. Nie wiem może gdyby ktoś taki się wypowiedział to spojrzałabym na to inaczej.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”

Edytowane przez EdziaO
Czas edycji: 2009-07-30 o 14:40
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 15:13   #71
Askatasuna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dirty South
Wiadomości: 554
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez molly18 Pokaż wiadomość
Mi by bylo szkoda bez poprawin, to zawsze takie przedluzenie tego pieknego dnia Wydaje mi sie, ze po jednym dniu bym czula jakis taki niedosyt :/ ale rowniez rozumiem pary ktore ich nie robia, z reszta rozumiem pary ktore nie robia roznych rzeczy albo robia takie ktorych jak nie robie. Przeciez kazdy jest inny i kazdy lubi cos innego. Nie wiem tylko dlaczego jak ktos chce jechac limuzyna do slubu, to od razu wszyscy uwazaja ze to na pokaz? Czy nie mozna jechac limuzyna dla siebie? Dla wlasnego komfortu? Tak samo z cala reszta, nie przyszlo Wam do glowy ze te pary robia takie wesela dla siebie? :/
W sumie rzeczywiście nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka lansiarzy. Przykładowo- limuzyna; jeden wynajmie ją na pokaz, żeby oczy wyszły z orbit kuzynce,która pojechała do ślubu TYLKO dorożką..ale z kolei nawet na tym forum jest pełno dziewczyn, dla których ten dzień jest tak wyjątkowy,że pragną czuć się jak księżniczki i zaznać największych luksusów, taka limuzyna to w jakiś sposób spełnienie ich marzeń. Oczywiście możemy stwierdzić, że w takim razie ma bardzo płytkie marzenia, ale dlaczego ma ich nie spełnić? Ciężko w takiej sytuacji zarzucić komuś lans i szpanerstwo..
Askatasuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-30, 15:38   #72
Ellisa
Raczkowanie
 
Avatar Ellisa
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 113
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Podsumowując zatem slub to troche tradycji i trochę...właśnie czego? Lansu? Spełnienia marzeń? chyba nie da się do końca tego rozgraniczyć.Kazda z nas ma o tym dniu inne wyobrażenie.I jednego Wam życzę Drogie Panie aby ten dzień był dla Was piękny i niesamowity.Aby spełniły wam się marzenia dotyczące nie tylko tego dnia ale całego dalszego życia.
Ellisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 16:44   #73
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez Ellisa Pokaż wiadomość
Ano właśnie.I gdzie tu miejsce na radość,spontaniczność.Gdz ieś ucieka to co tego dnia najważniejsze.Ludzie ślubują sobie tego dnia miłość,deklarują wsparcie,przysięgają że razem się zestarzeją.A w całym tym zamieszaniu i szpanowaniu zapomina się o tym co najważniejsze.Dlatego mój ślub będzie pewnie trochę nudny ale...nie stroję kościoła-sam w sobie jest strojny i dostojny.Nie będzie gołąbków,baloników ani konfetti kiedy będziemy wychodzili po mszy.Nikt nie będzie sypał nam kwiatków w drodze do ołtarza.Nie robimy oczepin-o północy wjedzie sobie tort-bez fajerwerków.Pokazu fajerwerków czy sztucznych ogni ani latarni do nieba też nie będzie.Fotograf jeden,kamera jedna.Liczymy na Gości że będą dobrze się bawić i wszystko potoczy się tak jak powinno.Nie chcę żeby pózniej nasze wesele przypominało swoisty show w którym 2 klauny czyli PM mieli smutna zmęczoną minę.Liczymy na Gości również dlatego że to sami przyjaciele i najbliższa rodzina.Nie będzie Ważnych którzy muszą być bo dla nas ważni nie są.Nie chcemy tej całej szopki bo to nasz dzień a nie reality show.
Jak to przeczytałam to mam przed oczami parę znajomych ze studiów, na których weselu byliśmy w zeszłe wakacje. Miesiąc przed ślubem - wg ich wspomnień to jedna wielka mordęga. Oboje są jedynakami i rodzice chcieli wyprawić im wieeeeeelkie wesele. Zaplanowali im tyle atrakcji, że talerz z zupą panny młodej stał na stole przez 7 godzin i stygł, a ona nie miała czasu usiąśc i wypic szklanki wody. Po oczepinach już ledwo trzymała się na nogach. Rodzice mieli ambicje, wiec zatrudnili jakąś ekipę telewizyjną, która kręciła "reportaż na żywo" zi ich wsele, robiąc wywiady z goścmi. Para młoda czuła się przy tym wszystkim sztywno i nieswojo, przez cały śłub i wesele ani razu się nie uśmiechnęli. Tragedia.

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość


AAAAAAAAAA bo się zastanawiałam białe bo czysta miłość? 2 jak para młoda?Lecą jak modlitwa do nieba?A to na szczęście po prostu


Hahaha, ja tez nie wiem do czego służą gołąbki.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 16:55   #74
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
No to fest przyjaciółki.Jedna zazdrości drugiej PARANOJA!
Ja to robię dla siebie a nie dla kogoś.

No właśnie a poprawiny?!
Z czasem one umierają, coraz więcej par robi 1 dzień wesele.
Mnie to odpowiada nawet, taniej i na drugi dzień się nie zdycha.
No,jedna nie możesz być przecież gorsza od drugiej.
A co do poprawin,zastanawiamy się nad,a tak poza tym to za małą sale niemusimy placić.



Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Jak to przeczytałam to mam przed oczami parę znajomych ze studiów, na których weselu byliśmy w zeszłe wakacje. Miesiąc przed ślubem - wg ich wspomnień to jedna wielka mordęga. Oboje są jedynakami i rodzice chcieli wyprawić im wieeeeeelkie wesele. Zaplanowali im tyle atrakcji, że talerz z zupą panny młodej stał na stole przez 7 godzin i stygł, a ona nie miała czasu usiąśc i wypic szklanki wody. Po oczepinach już ledwo trzymała się na nogach. Rodzice mieli ambicje, wiec zatrudnili jakąś ekipę telewizyjną, która kręciła "reportaż na żywo" zi ich wsele, robiąc wywiady z goścmi. Para młoda czuła się przy tym wszystkim sztywno i nieswojo, przez cały śłub i wesele ani razu się nie uśmiechnęli. Tragedia.




Hahaha, ja tez nie wiem do czego służą gołąbki.
Co do slubu tej pary,to niexle.

A do gołebi wypuszczanych na slubie,to znalazłam takie coś:
Cytat:
Od kilku lat istnieją w ofertach weselnych i nadal cieszą się powodzeniem. Nie ma się czemu dziwić, gdyż gołębie to symbol miłości, wierności, pokoju, dobrobytu, przyjaźni i szczęścia. Któż nie życzyłby sobie właśnie tego wkraczając na nową drogę życia. W niektórych regionach polski zwyczaj ten traktowany jest jako tradycja, w innych natomiast jest to jedynie element dekoracyjny. Wypuszczanie gołębi to nie tylko efekt estetyczny, czy atrakcja weselna, ale również pewna symbolika. Wypuszczenie śnieżnobiałych gołębi przez Parę Młodą symbolizuje wychodzącą z domu rodzinnego niewinność. Miejsce wypuszczania gołębi jest zupełnie dowolne. Nie ma znaczenia, czy będzie to park, miasto czy plaża. Zazwyczaj dokonuje się tego po uroczystości zaślubin przed kościołem lub Urzędem Stanu Cywilnego. Parze Młodej wręczane są dwa białe gołębie, które wypuszcza się w niebo a wraz za nimi wzbija się w niebo całe stado gołębi wylatujących z eleganckiej, ozdobionej klatki. Oczywiście istnieją przeciwwskazania - w postaci złych warunków atmosferycznych oraz kilku chwil niepewności w momencie wzlotu gołębi. Koszty takiej atrakcji są niewielkie, gdyż wahają się od 200 zł do 400 zł.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 17:44   #75
jagss
Raczkowanie
 
Avatar jagss
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 481
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Każdy robi wesele na takie na jakie go stać i jakie chce mieć. Skoro kogoś stać na limuzynę czy na jakieś inne ekstra wydatki i chce je mieć to nie widzę przeszkód no chyba że lepiej je sobie odpuścić bo jeszcze ktoś pomyśli że robię coś na pokaz?
Denerwują mnie komentarze w stylu "wesele na bogato". Co kogo to obchodzi? Nasze pieniądze i nasza sprawa. Goście powinni docenić że zostali zaproszeni i że ktoś zadbał o to by bawili się wygodnie i niczego im nie brakowało. Niestety taka już polska mentalność - skoro ja nie mogę albo nie chcę mieć to wyśmieję kogoś kto ma albo będę podważał jego intencję i plotkował że to na pokaz, że nieszczere. Brak słów na takie podejście... Sukienka - droga więc pewnie na pokaz, fontanna czekoladowa- zbędny wydatek - pewnie na pokaz, limuzyna - na pokaz, kwiaty- na pokaz - najlepiej ubrać się w zgrzebny worek, do kościoła pojechać rowerem a gości uraczyć pizzą. To chyba jedyna droga żeby uniknąć takich oskarżeń - niestety wtedy pojawiłyby się inne - tyle mają pieniędzy a takie wesele marne wyprawili. Polakowi nie dogodzisz.
jagss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 19:06   #76
Hawa
Zakorzenienie
 
Avatar Hawa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 859
GG do Hawa
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez molly18 Pokaż wiadomość
Mi by bylo szkoda bez poprawin, to zawsze takie przedluzenie tego pieknego dnia Wydaje mi sie, ze po jednym dniu bym czula jakis taki niedosyt :/ ale rowniez rozumiem pary ktore ich nie robia, z reszta rozumiem pary ktore nie robia roznych rzeczy albo robia takie ktorych jak nie robie. Przeciez kazdy jest inny i kazdy lubi cos innego. Nie wiem tylko dlaczego jak ktos chce jechac limuzyna do slubu, to od razu wszyscy uwazaja ze to na pokaz? Czy nie mozna jechac limuzyna dla siebie? Dla wlasnego komfortu? Tak samo z cala reszta, nie przyszlo Wam do glowy ze te pary robia takie wesela dla siebie? :/
Mysle, ze limuzyna to nie jest zly pomysł. W koncu kiedy sie nią przejechac jak nie w dniu slubu? To samo bryczka czy zabytkowy samochod. W koncu wynajecie czegos takiego na imieniny, urodziny czy oblewanie magisterki to chyba troche dziwny pomysl ale slub pasuje do tego jak najbardziej!
Wydaje mi sie, ze to dobra okazja by cos sobie odmienic i jakos taki uroczysty dzien podkreslic.
Co do innych atrakcji w stylu slajdy, pokazy ogni...Wydaje mi sie, ze czasem jest to szukanie na sile jakiejs zapchajdziury by tylko goscie sie nie nudzili...
__________________
http://www.aspoleczna.pl
Mój blog

http://www.angtest.pl
Testy z angielskiego!

http://wojnowski.net.pl
Blog o Wordpresie
Hawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 19:38   #77
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez madmuazelle Pokaż wiadomość
No,jedna nie możesz być przecież gorsza od drugiej.
A co do poprawin,zastanawiamy się nad,a tak poza tym to za małą sale niemusimy placić.




Co do slubu tej pary,to niexle.



A do gołebi wypuszczanych na ślubie,to znalazłam takie coś:
AAAAAAA dziekiTo wiele wyjaśniaCzyli jednak to o cos chodzi

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Cytat:
Napisane przez jagss Pokaż wiadomość
Każdy robi wesele na takie na jakie go stać i jakie chce mieć. Skoro kogoś stać na limuzynę czy na jakieś inne ekstra wydatki i chce je mieć to nie widzę przeszkód no chyba że lepiej je sobie odpuścić bo jeszcze ktoś pomyśli że robię coś na pokaz?
Denerwują mnie komentarze w stylu "wesele na bogato". Co kogo to obchodzi? Nasze pieniądze i nasza sprawa. Goście powinni docenić że zostali zaproszeni i że ktoś zadbał o to by bawili się wygodnie i niczego im nie brakowało. Niestety taka już polska mentalność - skoro ja nie mogę albo nie chcę mieć to wyśmieję kogoś kto ma albo będę podważał jego intencję i plotkował że to na pokaz, że nieszczere. Brak słów na takie podejście... Sukienka - droga więc pewnie na pokaz, fontanna czekoladowa- zbędny wydatek - pewnie na pokaz, limuzyna - na pokaz, kwiaty- na pokaz - najlepiej ubrać się w zgrzebny worek, do kościoła pojechać rowerem a gości uraczyć pizzą. To chyba jedyna droga żeby uniknąć takich oskarżeń - niestety wtedy pojawiłyby się inne - tyle mają pieniędzy a takie wesele marne wyprawili. Polakowi nie dogodzisz.
Nie zgodzę się z Tobą. To, że są tutaj zamieszczane subiektywne opinie dotyczące różnej formy spędzenia tego dnia to nie oznacza, że jest to kierowane jakąś zazdrością. I oczywiście, że to sprawa każdej z nas ale w sumie o to chodzi, żeby wymienić się poglądami skoro jest okazja i wszystkie jesteśmy żywo zainteresowane tematem i jak najbardziej na bieżąco
I oczywiście, że nie da się podciągnąć jednego zdania pod wszystkich. Ale ponieważ nie rozmawiamy o nikim konkretnym to właśnie ogólnikami musimy się posługiwać.
Faktycznie taka oprawa może mieć związek ze spełnieniem marzeń a nie chęcią zrobienia show (chociaż będę się upierać, że w przypadkach szumnych ślubów jednak trochę tego być musi) co nie zmienia faktu, że marzenia ludzkie zmieniają się i idą w kierunku który mnie się nie podoba. Ale to moja własna opinia i oczywiście nikt nie musi jej podzielać.
I pewnie, że każda powinna mieć tego dnia to czego zechce czego wszystkim życzę. Ale pogadać sobie przecież przyjemniePrzynajmniej mi.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-31, 08:40   #78
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez jagss Pokaż wiadomość
Każdy robi wesele na takie na jakie go stać i jakie chce mieć. Skoro kogoś stać na limuzynę czy na jakieś inne ekstra wydatki i chce je mieć to nie widzę przeszkód no chyba że lepiej je sobie odpuścić bo jeszcze ktoś pomyśli że robię coś na pokaz?
Denerwują mnie komentarze w stylu "wesele na bogato". Co kogo to obchodzi? Nasze pieniądze i nasza sprawa. Goście powinni docenić że zostali zaproszeni i że ktoś zadbał o to by bawili się wygodnie i niczego im nie brakowało. Niestety taka już polska mentalność - skoro ja nie mogę albo nie chcę mieć to wyśmieję kogoś kto ma albo będę podważał jego intencję i plotkował że to na pokaz, że nieszczere. Brak słów na takie podejście... Sukienka - droga więc pewnie na pokaz, fontanna czekoladowa- zbędny wydatek - pewnie na pokaz, limuzyna - na pokaz, kwiaty- na pokaz - najlepiej ubrać się w zgrzebny worek, do kościoła pojechać rowerem a gości uraczyć pizzą. To chyba jedyna droga żeby uniknąć takich oskarżeń - niestety wtedy pojawiłyby się inne - tyle mają pieniędzy a takie wesele marne wyprawili. Polakowi nie dogodzisz.

Droga jags, nie do końca się zgodzę. Ogólnie - tak, masz racje, Polakowi nie dogodzi. Ale mnie bardziej zainteresowała kwestia finansów. Widzisz, wg mnie, przy dzisiejszym stanie ekonomii mało kogo stać na wydanie 40 czy 60 tysięcy na jedno nocną imprezę, albo przynajmniej, z czystego rozsądku nie powinno się przeznaczać takich budżetów na wesela. Chyba, że ktoś zarabia po 10 tysi netto miesięcznie - wtedy OK. Czasy są trudne, uważam, ze jeśli młodzi dysponują takimi pieniędzmi powinni je raczej zainwestować (mieszkanie, ziemia, lokata, fundusz emerytalny, polisa posagowa), a nie przehulać w jedną noc. Wiem ślub to jedyne takie wydarzenie w życiu, ale można ten dzień uczcić wyjątkowo i bez takich nakładów finansowych. Bo co nam przyjdzie z fontanny czekoladowej? Albo z teatru ognia? Zwłaszcza, ze takie przyjemności kosztują tyle co wycieczka objazdowa po Włoszech.

Prawda jest taka, ze mało kto zarabia takie pieniądze, żeby mógł swobodnie "odkuć" się po takim wydatku.
My, Polacy lubimy żyć ponad stan - zamiast myśleć o zabezpieczeniu swojej przyszłości, wydajemy wszystko do zera (często oszczędności życia), bo to przecież ślub i wszyscy muszą widzieć! Życie w nadziei, że się zwróci jest infantylne. Co gorsza, wiele z tych wystawnych wesel robionych jest na kredyt, który później spłaca cała rodzina, a młodzi zaczynają wspólne życie z długiem.

Koszta mojego ślubu i wesela zamkną się chyba w około 5 tysiącach. Mało, prawda? A wcale nei uważam, ze moja sukienka to zgrzebny worek. Aha, gościom nie zaserwuję pizzy, tylko naprawde fajny, wielodaniowy obiad z dobrymi alkoholami (a tak na marginesie - w kwietniu byłam na weselu w stylu włoskim, w pizzeri, gdzie m.in. serwowano pizzę, makarony, zapiekanki - fantastyczna, rodzinna impreza!) . Pieniądze odkłądamy na wkład własny do mieszkania oraz postanowiliśmy kupić sobie prezenty z tej okazji - TZt dobry zegarek a ja kolczyki z brylantami. TO coś, co będzie mi zawsze przypominało o tym dniu i przekażemy to później dzieciom lub wnukom.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-31, 09:15   #79
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez jagss Pokaż wiadomość
Każdy robi wesele na takie na jakie go stać i jakie chce mieć. Skoro kogoś stać na limuzynę czy na jakieś inne ekstra wydatki i chce je mieć to nie widzę przeszkód no chyba że lepiej je sobie odpuścić bo jeszcze ktoś pomyśli że robię coś na pokaz?
Goście powinni docenić że zostali zaproszeni i że ktoś zadbał o to by bawili się wygodnie i niczego im nie brakowało. Niestety taka już polska mentalność - skoro ja nie mogę albo nie chcę mieć to wyśmieję kogoś kto ma albo będę podważał jego intencję i plotkował że to na pokaz, że nieszczere. Brak słów na takie podejście... Sukienka - droga więc pewnie na pokaz, fontanna czekoladowa- zbędny wydatek - pewnie na pokaz, limuzyna - na pokaz, kwiaty- na pokaz - najlepiej ubrać się w zgrzebny worek, do kościoła pojechać rowerem a gości uraczyć pizzą. To chyba jedyna droga żeby uniknąć takich oskarżeń - niestety wtedy pojawiłyby się inne - tyle mają pieniędzy a takie wesele marne wyprawili. Polakowi nie dogodzisz.
dokładnie zgadzam się. Polacy niestety za rzadko sie zachwycają Akurat moim zdaniem coraz mniej kiczu, takiego prawdziwego, a wiecej nowoczesnosci zaczerpnietej z Ameryki.
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-31, 12:36   #80
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Droga jags, nie do końca się zgodzę. Ogólnie - tak, masz racje, Polakowi nie dogodzi. Ale mnie bardziej zainteresowała kwestia finansów. Widzisz, wg mnie, przy dzisiejszym stanie ekonomii mało kogo stać na wydanie 40 czy 60 tysięcy na jedno nocną imprezę, albo przynajmniej, z czystego rozsądku nie powinno się przeznaczać takich budżetów na wesela. Chyba, że ktoś zarabia po 10 tysi netto miesięcznie - wtedy OK. Czasy są trudne, uważam, ze jeśli młodzi dysponują takimi pieniędzmi powinni je raczej zainwestować (mieszkanie, ziemia, lokata, fundusz emerytalny, polisa posagowa), a nie przehulać w jedną noc. Wiem ślub to jedyne takie wydarzenie w życiu, ale można ten dzień uczcić wyjątkowo i bez takich nakładów finansowych. Bo co nam przyjdzie z fontanny czekoladowej? Albo z teatru ognia? Zwłaszcza, ze takie przyjemności kosztują tyle co wycieczka objazdowa po Włoszech.

Prawda jest taka, ze mało kto zarabia takie pieniądze, żeby mógł swobodnie "odkuć" się po takim wydatku.
My, Polacy lubimy żyć ponad stan - zamiast myśleć o zabezpieczeniu swojej przyszłości, wydajemy wszystko do zera (często oszczędności życia), bo to przecież ślub i wszyscy muszą widzieć! Życie w nadziei, że się zwróci jest infantylne. Co gorsza, wiele z tych wystawnych wesel robionych jest na kredyt, który później spłaca cała rodzina, a młodzi zaczynają wspólne życie z długiem.

Koszta mojego ślubu i wesela zamkną się chyba w około 5 tysiącach. Mało, prawda? A wcale nei uważam, ze moja sukienka to zgrzebny worek. Aha, gościom nie zaserwuję pizzy, tylko naprawde fajny, wielodaniowy obiad z dobrymi alkoholami (a tak na marginesie - w kwietniu byłam na weselu w stylu włoskim, w pizzeri, gdzie m.in. serwowano pizzę, makarony, zapiekanki - fantastyczna, rodzinna impreza!) . Pieniądze odkłądamy na wkład własny do mieszkania oraz postanowiliśmy kupić sobie prezenty z tej okazji - TZt dobry zegarek a ja kolczyki z brylantami. TO coś, co będzie mi zawsze przypominało o tym dniu i przekażemy to później dzieciom lub wnukom.
Super pomysł po prostu aż mnie poderwało na krzesełku-tzn. te prezenty, które można później przekazać dalej.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-31, 14:42   #81
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Wiekszosc ludzi w tym kraju nie jest zbyt bogatych, nie ma zbyt ciekawego zycia, nie ma ukonczonych prestizowych studiów, zbyt dobrej pracy, zbyt ladnego czy duzego domu lub mieszkania, ale za to wiekszosc lubi, zeby inni chociaz raz w zyciu im zazdroscili. A dla niektorych jedyna w zyciu taka szansa jest slub.
Stad te wystrzalowe sluby - u ludzi, ktorych zwykle na to nie stac. To proste do wyliczenia. Srednia krajowa to jakies 3,5 tysiaca, ale jest ona mocno naciagnieta przez ludzi, ktorzy zarabiaja po 30-40 tys miesiecznie, przecietny Polak wcale nawet tych 3 tys nie zarabia.
Dlatego zgadzam się z L-V.
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-31, 17:17   #82
Hawa
Zakorzenienie
 
Avatar Hawa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 859
GG do Hawa
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
My, Polacy lubimy żyć ponad stan - zamiast myśleć o zabezpieczeniu swojej przyszłości, wydajemy wszystko do zera (często oszczędności życia), bo to przecież ślub i wszyscy muszą widzieć! Życie w nadziei, że się zwróci jest infantylne. Co gorsza, wiele z tych wystawnych wesel robionych jest na kredyt, który później spłaca cała rodzina, a młodzi zaczynają wspólne życie z długiem.
L-V - cala Twoja wypowiedz bardzo mi sie podoba i podpisuje się pod nia obiema rękami. Zacytowalam tylko fragment z niej, bo on oddaje sedno sprawy. Zycie ponad stan, zastaw sie a postaw byle tylko miec wesele jak z bajki. Niewazne, ze potem trzeba zaciskac pasa, ze nierzadko trzeba splacac to wesele miesiacami czy latami , bo bank nic za darmo nie daje. Niewazne, ze za ta kasę mozna by juz miec wklad na mieszkanie lub na remont/przebudowanie/umeblowanie starego lub na jakikolwiek inny praktyczny wydatek. Najwazniejsze to, ze wesele bylo, ze wszyscy wiedzieli, byli i teraz pewnie wspominają z podziwem a samoocena mlodych, rodzicow i tesciow wzrosla, bo w koncu sie pokazali na bogato!!!.
Rozumiem, gdy kogos stac, ma pieniadze i raz w zyciu chce zaszalec. Ale w przypadku ludzi, ktorzy zarabiaja malo, jakies 1000-2000 miesiecznie czy wydanie 20 000 na wesele nie jest czyms zupelnie nierozsądnym? Czy naprawde nie zal wydawac tych 10 czy 20 wyplat , ktorych za darmo sie w koncu nie dostaje na jedną , kilugodzinna imprezę? Oczywiscie, nie moja kasa, nie moj klopot..
I jeszcze cos z wlasnych obserwacji. Widze we wlasnym otoczeniu takie pary, ktore mają słabe zarobki, czasem nawet jedno w ogole nie pracuje, rodzice tez pieniedzmi nie smierdzą. Ale wesele jest wystawne, huczne, kilkadziesiat tysiecy na pewno na nie jest wydawane. I co potem? Nadchodzi codzienne zycie i zaczynaja się kłopoty, bo nie maja mieszkania, gniezdzą się z rodzicami lub tesciami, scisk, brak prywatnosci, klotnie....Czasem dochodzi do tego dziecko, ktore jak wiadomo kosztuje a pensje male, zasilki niskie... Ale kilkadziesiat tysiecy na wesele sie znalazlo!
__________________
http://www.aspoleczna.pl
Mój blog

http://www.angtest.pl
Testy z angielskiego!

http://wojnowski.net.pl
Blog o Wordpresie
Hawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 10:29   #83
jagss
Raczkowanie
 
Avatar jagss
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 481
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

W moim przypadku akurat nikt nie musi brać kredytu czy spłukiwać się do zera. To kwestia indywidualnego wyboru. Na wszystko w życiu przychodzi czas i osobiście nie zamierzamy z niczego rezygnować ani z samochodu, ani z domu ani z wycieczek. Jesli to byłyby nasze jedyne pieniądze które mamy to pewnie nie wydalibyśmy ich na wesele, na szczęście tak nie jest. Każdy ma określony budżet na swoją impreze, którego nie przekracza. My też mieliśmy, bo wiadomo górna granica nie istnieje - wyznaczają ją realne możliwości finansowe. Nasze są takie jakie są. Mogłabym chcieć zrobić wesele na Karaibach i zafundować wszystkim w związku z tym dwutygodniowy urlop all inclusive - to w moim przypadku byłoby "ponad stan", bo na to nas nie stać. Niestety wciąż panuje przekonanie, że jeśli ktoś ma drożej niż ja to pewnie ma ponad stan, pewnie się zadłużył, zapożyczył, i będzie spłacał kredyt przez 5 lat po ślubie...to się chyba nawet jakoś nazywa. Jedna z Was napisała, że wolała kupić sobie brylantowe kolczyki czy zegarek zamiast przeznaczyć pieniądze na wesele. Ok - jest to Twój indywidualny wybór, ale wnioskując tak samo jak Ty mogłabym powiedzieć, że w sytuacji kiedy ktoś robi skromne wesele to kupowanie brylantowych kolczyków jest również robieniem czegoś "ponad stan". Tutaj ta równowaga też została zachwiana bo przecież skoro nie wesele będzie skromniejsze to logicznie rzecz biorąc brylantowe kolczyki też są chyba nadwyrężeniem budżetu i próba "pokazania się", że ma się coś ekskluzywnego i drogiego. nie jest to absolutnie krytyka Ciebie - marzyłaś o brylantach i je będziesz miała inna dziewczyna marzy o pięknym weselu i też je będzie miała. Radziłabym nie krytykować tak pochopnie innych bo każdy ma prawo do tego, żeby spełniać swoje marzenia.
jagss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 11:04   #84
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Zgadzam się z Jagss.
Każdy robi coś dla siebie indywidualnie.Jedna uważa,że suknia szyta u krawcowej to kiczowaty materiał itp. a druga uważa,że krawcowa lepiej zrobi suknię niż w salonie.
Sa gusta i guściki.
W tym wątku chodzi o to co się PODOBA a co się NIE PODOBA w taraźniejszych weselach a w przeszłych.
A nie że ktoś ma krytykować kogoś bo ta ma brylanty a ta plastik na uszach...


Ja osobiście jeżeli miałabym wybrać między brylantami i był by warte np 3000zl wzieła bym je a potem sprzedała i wycieczkę kupiła.
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 08:51   #85
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
Super pomysł po prostu aż mnie poderwało na krzesełku-tzn. te prezenty, które można później przekazać dalej.
Miło mi, u mnie w rodzinie jest taka tradycja. Mamy perły po prababciach, medaliony po babci. Fajna sprawa, kawał historii. W życiu tego nie sprzedam, oddam córce albo wnuczce.

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Wiekszosc ludzi w tym kraju nie jest zbyt bogatych, nie ma zbyt ciekawego zycia, nie ma ukonczonych prestizowych studiów, zbyt dobrej pracy, zbyt ladnego czy duzego domu lub mieszkania, ale za to wiekszosc lubi, zeby inni chociaz raz w zyciu im zazdroscili. A dla niektorych jedyna w zyciu taka szansa jest slub.
Stad te wystrzalowe sluby - u ludzi, ktorych zwykle na to nie stac. To proste do wyliczenia. Srednia krajowa to jakies 3,5 tysiaca, ale jest ona mocno naciagnieta przez ludzi, ktorzy zarabiaja po 30-40 tys miesiecznie, przecietny Polak wcale nawet tych 3 tys nie zarabia.
Dlatego zgadzam się z L-V.
Cytat:
Napisane przez Hawa Pokaż wiadomość
L-V - cala Twoja wypowiedz bardzo mi sie podoba i podpisuje się pod nia obiema rękami. Zacytowalam tylko fragment z niej, bo on oddaje sedno sprawy. Zycie ponad stan, zastaw sie a postaw byle tylko miec wesele jak z bajki. Niewazne, ze potem trzeba zaciskac pasa, ze nierzadko trzeba splacac to wesele miesiacami czy latami , bo bank nic za darmo nie daje. Niewazne, ze za ta kasę mozna by juz miec wklad na mieszkanie lub na remont/przebudowanie/umeblowanie starego lub na jakikolwiek inny praktyczny wydatek. Najwazniejsze to, ze wesele bylo, ze wszyscy wiedzieli, byli i teraz pewnie wspominają z podziwem a samoocena mlodych, rodzicow i tesciow wzrosla, bo w koncu sie pokazali na bogato!!!.
Rozumiem, gdy kogos stac, ma pieniadze i raz w zyciu chce zaszalec. Ale w przypadku ludzi, ktorzy zarabiaja malo, jakies 1000-2000 miesiecznie czy wydanie 20 000 na wesele nie jest czyms zupelnie nierozsądnym? Czy naprawde nie zal wydawac tych 10 czy 20 wyplat , ktorych za darmo sie w koncu nie dostaje na jedną , kilugodzinna imprezę? Oczywiscie, nie moja kasa, nie moj klopot..
I jeszcze cos z wlasnych obserwacji. Widze we wlasnym otoczeniu takie pary, ktore mają słabe zarobki, czasem nawet jedno w ogole nie pracuje, rodzice tez pieniedzmi nie smierdzą. Ale wesele jest wystawne, huczne, kilkadziesiat tysiecy na pewno na nie jest wydawane. I co potem? Nadchodzi codzienne zycie i zaczynaja się kłopoty, bo nie maja mieszkania, gniezdzą się z rodzicami lub tesciami, scisk, brak prywatnosci, klotnie....Czasem dochodzi do tego dziecko, ktore jak wiadomo kosztuje a pensje male, zasilki niskie... Ale kilkadziesiat tysiecy na wesele sie znalazlo!
Dzięki dziewczyny za zrozumienie.

Głosy krytyczne też rozumiem - po prostu macie inny pomysł na ten dzień i macie do tego pełne praw. Ma być tak, zebyscie to Wy były zadowolone i szczęśliwe.

Po to jest ten wątek, zeby wymieniać opinię, nawet spierać się o niektóre sprawy, byle kulturalnie
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 09:57   #86
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

No właśnie, wracając do tego nieszczęsnego znaku równości pomiędzy ślubem nietradycyjnym i na pokaz... Mój ślub jest dobrym przykładem tego, że te dwie rzeczy nie mają ze sobą wiele wspólnego My mamy ślub bardzo nietradycyjny. Po ceremonii idziemy tylko na obiad do restauracji (10 osób). I gdzie tu na pokaz? Bo tradycji nie ma żadnej Najchętniej to i z tego obiadu byśmy zrezygnowali, ale niestety już za późno.
A nam zależy tylko na tym, żeby być małżeństwem. Nie musimy niczym innym upiększać, uświetniać tego dnia, bo i tak jest najważniejszy w życiu
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 13:13   #87
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
No właśnie, wracając do tego nieszczęsnego znaku równości pomiędzy ślubem nietradycyjnym i na pokaz... Mój ślub jest dobrym przykładem tego, że te dwie rzeczy nie mają ze sobą wiele wspólnego My mamy ślub bardzo nietradycyjny. Po ceremonii idziemy tylko na obiad do restauracji (10 osób). I gdzie tu na pokaz? Bo tradycji nie ma żadnej Najchętniej to i z tego obiadu byśmy zrezygnowali, ale niestety już za późno.
A nam zależy tylko na tym, żeby być małżeństwem. Nie musimy niczym innym upiększać, uświetniać tego dnia, bo i tak jest najważniejszy w życiu

Bardzo fajnie
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 14:00   #88
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Czyli w sumie powinnyśmy rozmawiać o takich sprawach jak ślub tradycyjny czy nowoczesny-za i przeciw a o wersji pokazowej chyba warto rozmawiać osobno. I nie jest łatwe zdefiniowanie co konkretnie oznacza-na pokaz. Dla mnie osobiście na pokaz nie oznacza ponad stan. Tzn, nie uważam, że ten kto robi coś na co go nie stać automatycznie robi to na pokaz. I nie uważam też w drugą stronę, że jeśli ktoś jest bardzo bogaty i robi wielki bal-to nie robi tego na pokaz, bo go stać. Dla mnie to nie jest to samo , a w kilku wypowiedziach coś takiego można przeczytać.
A z innej beczki-bo nikt mi nie odpowiedział-powtarzam się-czy nie zna nikt zwyczajów jakiś związanych z noca przed ślubem?
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 14:12   #89
mysiak
Wtajemniczenie
 
Avatar mysiak
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
A z innej beczki-bo nikt mi nie odpowiedział-powtarzam się-czy nie zna nikt zwyczajów jakiś związanych z noca przed ślubem?
Poza darciem pierza i śpiewaniem piosenek, wieszczących smutną przyszłość? Nie znam
Poza tym odzywa się we mnie pragmatyzm: idealny sposób to obejrzeć coś optymistycznego z ukochanym i wcześnie położyć się spać, bo dzień ślubu jest bardzo wyczerpujący - a kto chciałby paść na nos w połowie własnego wesela?
__________________

ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37
mysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 15:05   #90
jagss
Raczkowanie
 
Avatar jagss
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 481
Dot.: Ślub na pokaz czy tradycja?!

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
Czyli w sumie powinnyśmy rozmawiać o takich sprawach jak ślub tradycyjny czy nowoczesny-za i przeciw a o wersji pokazowej chyba warto rozmawiać osobno. I nie jest łatwe zdefiniowanie co konkretnie oznacza-na pokaz. Dla mnie osobiście na pokaz nie oznacza ponad stan. Tzn, nie uważam, że ten kto robi coś na co go nie stać automatycznie robi to na pokaz. I nie uważam też w drugą stronę, że jeśli ktoś jest bardzo bogaty i robi wielki bal-to nie robi tego na pokaz, bo go stać. Dla mnie to nie jest to samo , a w kilku wypowiedziach coś takiego można przeczytać.
A z innej beczki-bo nikt mi nie odpowiedział-powtarzam się-czy nie zna nikt zwyczajów jakiś związanych z noca przed ślubem?

jagss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:18.