Próbki w sephorze

[sine.ira]

Napisane przez kamisio

sine.ira to proponuje zatrudnic się w perfumerii na pare tygodni i zobaczyć jak to wygląda od drugiej strony, może która z wizażanek pracuje w takiej perfumerii i ci opowie jak perfidne potrafią być klinetki żeby zdobyć próbkę przychodząc co miesiąc po ten sam krem który chciałby przetestować, udaje głupią i myśli że nik jej nie poznaje

perfumeria dostaje próbki w ilości adekwatnej do zamówionego towaru - skoro wszyscy kupuja zagranicą bądż w necie, a tylko testuja w polsce - to skad te próbki brać, skoro sprzedaży nie ma ?

takie zamknięte koło

A byłeś może jakoś tak na dniach w Sephorze ? Promocja była duża. Ponoć klientów tabuny i towar mocno przetrzebiony. Więc da się ludzi jednak zachęcić do kupowania w sklepie, a nie skazywać na zakupy w sieci.
Duży obrót - dużo próbek. Proste.

Wiem, wiem...podobno było i tak, że jakaś klientka odgryzła kiedyś sztyft od szminki i wyniosła go ze sklepu...w...jamie ustnej Mówię przecież, że polskiego klienta trzeba zacząć uczłowieczać a nie gnać na cztery wiatry ze sklepu. Zresztą, to chyba jednak margines. Chcę w to wierzyć przynajmniej.

[kasiaj85]

Napisane przez warszawianka

A ktoś tu napisał,że jest to kradzież?

warszawianko: ja nie nawiązywałam do niczego co ktokolwiek tu powiedział źle mnie zrozumiałaś

Tak od siebie to powiedziałam

[Lawinia2007]

Napisane przez kamisio

sine.ira to proponuje zatrudnic się w perfumerii na pare tygodni i zobaczyć jak to wygląda od drugiej strony, może która z wizażanek pracuje w takiej perfumerii i ci opowie jak perfidne potrafią być klinetki żeby zdobyć próbkę przychodząc co miesiąc po ten sam krem który chciałby przetestować, udaje głupią i myśli że nik jej nie poznaje

perfumeria dostaje próbki w ilości adekwatnej do zamówionego towaru - skoro wszyscy kupuja zagranicą bądż w necie, a tylko testuja w polsce - to skad te próbki brać, skoro sprzedaży nie ma ?

takie zamknięte koło

wystarczy wejsc na allegro i zobaczyc jak ogromne ilosci probek sa w sprzedazy dlatego to nie jest tylko wina probkowiczow ze nie ma ich w sklepach.

[asik123456789]

Jesli chodzi o udawanie kogos to sie kompletnie nie zgadzam. Skoro kupuje produkty w tym przedziale cenowym co probka o ktora potem poprosze to to nie jest udawanie. Poza tym rowniez zgadzam sie z sine.ira
Co do tego ze samodzielne robienie sobie probek to kradziez mam watpliwosci. Po to wlasnie sie pytalam czy mozna tak robic zebym wiedziala na przyszlosc. No i skoro moge sobie wyprobowac np podklad na rece to dlaczego nie moglabym zamiast na reke naniesc go do tego sloiczka?

[kamisio]

Napisane przez sine.ira

A byłeś może jakoś tak na dniach w Sephorze ? Promocja była duża. Ponoć klientów tabuny i towar mocno przetrzebiony. Więc da się ludzi jednak zachęcić do kupowania w sklepie, a nie skazywać na zakupy w sieci.
Duży obrót - dużo próbek. Proste.

byłem, srednio perfumeria ma 45 % marży, gdyby na stałe odcieła 30 %, poprostu nie utrzymała by się, koszty powierzchni handlowej i pracowników są jakie są i w tym jest sęk, a raz na jakiś czas robią takie akcje ale uwierz mi nie dla zarobku tylko dla wypchnięcia kosmetyków z półek

[201804200947]

Napisane przez sine.ira

No ale popatrz, ci ludzie działają w ramach możliwości jakie stwarza im rynek. Nie wiem...może są zdesperowani, może sprytni, pewnie snobistyczni...Ale ja cały czas twierdzę, że producenci i dystrybutorzy, którzy powinni przecież działać racjonalnie, liczą się z tym, że i taka kategoria konsumentów istnieje. To wszystko jest jakoś wyliczone, określone. I dalej im się opłaca.

Dlatego ja za ten absurd jaki istnieje w naszych perfumeriach nie winię tych klientów, ale handlowców. Bo to oni jacyś tacy niezaradni mi się wydają.
Choć myślę, że do pewnych rozwiązań obie strony powinny po prostu dojrzeć. I jednak jest coraz lepiej pod tym względem.
Wiele problemów stwarzają sobie też sami klienci np. takim rozkminianiem jak wy w tym wątku (udawanie kogoś innego, wyłudzanie itd.). Ja tam po prostu mówię czego chcę w sklepie i tyle. Mam w nosie kto sobie co o mnie pomyśli wiedziony kompleksami czy tam czym innym..

Oczywiście,zgadzam się.
Ale to działa w obie strony.
Może własnie dlatego,że wiedzą,że znaczna ilość ludzi którzy biorą te próbki tak naprawdę wcale nie mają najmniejszego zamiaru ich kupić,to nie zastanawiają się nad obniżeniem cen,zwiększeniem próbek czy testerów?
Na szczęscie można kupować w sklepach internetowych czy podczas promocji.
Może Sephora kiedyś zmieni swoją politykę,obniży ceny na takie jak np ma Super Pharm,zobaczymy

[kamisio]

Napisane przez Lawinia2007

wystarczy wejsc na allegro i zobaczyc jak ogromne ilosci probek sa w sprzedazy dlatego to nie jest tylko wina probkowiczow ze nie ma ich w sklepach.

ale to nie znaczy ze musza być perfumerii w polsce, do polski trafia mnóstwo próbek i testerów z zagranicy

[Fresa]

Napisane przez asik123456789

Witam Mam pytanie dotyczace probek w sephorze. Zauwazylam, ze przy kremach i innych mazidlach zawsze leza specjalne pojemniczki do probek. Kiedy prosilam o zrobienie probki to pani uzywala tych sloiczkow. Ale zastanawia mnie fakt, ze te sloiczki zawsze tam leza. Nie wiecie moze czy czasem nie mozna zrobic sobie samemu probki? Ja kiedys zrobilam sobie probke podkladu ale nikt nie widzial . Odmowiono wam kiedys zrobienia takiej probki? Polecam probki kremow pod oczy. Ostatnio dostalam az 5 ml kremu diora za prawie 200 zl. A 5 ml to 1/3 pelnowymiarowego opakowania

Napisane przez asik123456789

Bo to jest łowienie probek

I teraz już chyba nikt się nie dziwi, że drogerie cierpią na permanetny brak próbek


Jeżeli o mnie chodzi, to nie jestem kolekcjonerką kosmetyków takich czy innych "w minaturce", czyli próbek.
Po kiego grzyba potrzebna mi próbka jakiegoś kremu, o którego istnieniu nawet nie wiedziałam dopóki pani ekspedientka nie wcisnęła mi próbki? Sama wyszukuję, co bym chciała mieć i kupuję od razu pełnowymiarowy produkt.
A wszystkie próbki, które dostaję - lądują w koszu

Napisane przez asik123456789

Jesli chodzi o udawanie kogos to sie kompletnie nie zgadzam. Skoro kupuje produkty w tym przedziale cenowym co probka o ktora potem poprosze to to nie jest udawanie. Poza tym rowniez zgadzam sie z sine.ira
Co do tego ze samodzielne robienie sobie probek to kradziez mam watpliwosci. Po to wlasnie sie pytalam czy mozna tak robic zebym wiedziala na przyszlosc. No i skoro moge sobie wyprobowac np podklad na rece to dlaczego nie moglabym zamiast na reke naniesc go do tego sloiczka?

A dlaczego przed nałożeniem kremu czy podkładu, nie zapytasz ekspedientki (tylko Wizażanek ta, jakbyśmy musiały wszystko wiedzieć) czy można samemu sobie brać, na co się ma ochotę?

[201804200947]

Napisane przez kasiaj85

warszawianko: ja nie nawiązywałam do niczego co ktokolwiek tu powiedział źle mnie zrozumiałaś

Tak od siebie to powiedziałam

Rozumiem

Napisane przez asik123456789

Co do tego ze samodzielne robienie sobie probek to kradziez mam watpliwosci. Po to wlasnie sie pytalam czy mozna tak robic zebym wiedziala na przyszlosc. No i skoro moge sobie wyprobowac np podklad na rece to dlaczego nie moglabym zamiast na reke naniesc go do tego sloiczka?

Nie no proszę...
Gdyby każdy sobie mógł robić próbki to nikt nie kupowałby niczego.
Bo po co skoro można codziennie przyjść,wziąć kilka próbek i zrobić sobie pełnowymiarowy produkt?
Poza tym nie wiem-dla mnie logiczne-brać coś bez wiedzy właściciela=kradzież.

[Malawa]

Napisane przez sine.ira

A co ma mówić ? Podawać PESEL, średni miesięczny dochód, aktualne zadłużenie ? Daj spokój warszawianko. A może mówi po prostu, że jest zainteresowana tym zapachem, czy tam cokolwiek.
Kogo normalnego powinno zastanawiać to, czy daną osobę faktycznie na to stać ?

No i niech mi ktoś wytłumaczy dziwne zjawisko polegające na tym, że jak jestem za granicą, to jakoś nikt schowanego w gaciach testera nie wyciąga, nie taksuje mnie na wejściu próbując określić na jakie zainteresowanie zasługuję? Dlaczego tam można, a u nas nie ? Jak brakuje testerów, to może szefowie sieciówek powinni renegocjować współpracę z dystrybutorem, no cholera wie, co ! Coś zrobić powinni, a nie je wyznaczać i wydzielać według "zasług". Tabuny nastolatek grasujących po perfumeriach za granicą też widuję.
Fakt, inny tam standard życia, ale może warto w związku z tym przestać naliczać zbójeckie marże ?

Też niestety to zauważyłam,że zagranicą niema problemu z próbkami i testerami.Robiąc kiedyś jeszcze w czasach markowych w Monachium zakupy za około 400 marek dostawałam około 30różnych próbek i miniaturek.Ostatnio nie kupuję już w Sephorze tylko w Marionnaud,mam wrażenie ,że łatwiej tam o próbki(przed zakupem kremu konsultantka zrobiła mi 6 różnych ).Jeśli czegoś nie mam zamiaru kupić np.krem za 1000 zł to próbek nie biorę,ale podkłady czy kremy koniecznie trzeba testować.Może lepiej,ze testery są pochowane,bo takie zostawione na regałach widywałam w opłakanym stanie,strach byłoby ich zawrtośc przetestować na twarzy.W Holandii byłam w perfumerii,gdzie nawet zapachy były zamknięte za szybką i trzeba było prosić obsługę

[sine.ira]

Napisane przez kamisio

byłem, srednio perfumeria ma 45 % marży, gdyby na stałe odcieła 30 %, poprostu nie utrzymała by się, koszty powierzchni handlowej i pracowników są jakie są i w tym jest sęk, a raz na jakiś czas robią takie akcje ale uwierz mi nie dla zarobku tylko dla wypchnięcia kosmetyków z półek

Wiem, że to po to, żeby wypchnąć podstarzały, nie kupowany zbyt chętnie po "zwykłych" cenach, towar z półek.
Ale może właśnie w większym obrocie jest lekarstwo ? Jezu, no jakieś rozwiązanie musi być. Przecież ta sytuacja jest chora. Ja to się w ogóle dziwię, że te sklepy jeszcze nie poupadały w cholerę

[Fresa]

Napisane przez warszawianka

Nie no proszę...
Gdyby każdy sobie mógł robić próbki to nikt nie kupowałby niczego.
Bo po co skoro można codziennie przyjść,wziąć kilka próbek i zrobić sobie pełnowymiarowy produkt?
Poza tym nie wiem-dla mnie logiczne-brać coś bez wiedzy właściciela=kradzież.

Dokładnie

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○
Dodam jeszcze, że nie mam mani testowania wszystkiego, co zalega drogeryjne półki.
Będę chciała zmienić krem na inny, to poszukam opinii na jego temat i następnie samodzielnie zadecyduję czy zmieniać mój wypróbowany czy nie
Próbka i tak jest guzik z pętelką warta, bo w przypadku kremów potrzeba najczęściej 4 tygodni, żeby zobaczyć efekty, więc co mi po tym, że się maźnę 2 czy 3 razy?

[asik123456789]

Krem nalozyla mi ekspedientka. A podklad raz nalozylam sobie sama nieswiadomie, ze nie mozna. Oczywiscie chcialam sprawdzic tylko odcien wiec nalozylam "jeden psik". Nie mowie ze zrobilam dobrze, dlatego sie pytam. Nie rozumiem tez wyrzucania otrzymanych probek do kosza ( no chyba ze sa dla nas nieodpowiednie)

[asik123456789]

Nalozenie 3-4 razy da duzo. Juz o tym pisalam. Ja po to biore probki kremow zeby zobaczyc czy odpowiada mi konsystencja i zachowanie sie podkladu na tym kremie. O efekty mi nie chodzi.

[Fresa]

Napisane przez asik123456789

Krem nalozyla mi ekspedientka. A podklad raz nalozylam sobie sama nieswiadomie, ze nie mozna. Oczywiscie chcialam sprawdzic tylko odcien wiec nalozylam "jeden psik". Nie mowie ze zrobilam dobrze, dlatego sie pytam. Nie rozumiem tez wyrzucania otrzymanych probek do kosza ( no chyba ze sa dla nas nieodpowiednie)

No nie wiem... jakbyś poszła do kogoś w gości to też byś otworzyła lodówkę i poczęstowała się zapasami? to chyba nie w porządku, prawda?

[201804200947]

Tak się zastanawiam co zrobić,zeby i u nas było tak,jak w tych zachwalanych Sephorach w innych krajach.
Zastanawiam się,czy w tych krajach również jest tak wiele "probkowiczów",ludzi wyłudzających próbki bez zakupów-w celu właśnie takich zakupów uniknięcia itd.
Może gdyby ilość takich osób w Polsce się zmniejszyła,gdyby te próbki były wydawane w mniejszych ilościach dla takich "wyłudzaczy" a jedynie do zakupów,to i my moglibyśmy być obdarowywani przy zakupach takimi ilościami próbek czy też miniaturek..?

[asik123456789]

jasne ze nie w porzadku. Ale jesli goscie czestuja to sie bierze. Testery tez stoja po to zeby testowac.

[201804200947]

Napisane przez Fresa

Dodam jeszcze, że nie mam mani testowania wszystkiego, co zalega drogeryjne półki.
Będę chciała zmienić krem na inny, to poszukam opinii na jego temat i następnie samodzielnie zadecyduję czy zmieniać mój wypróbowany czy nie
Próbka i tak jest guzik z pętelką warta, bo w przypadku kremów potrzeba najczęściej 4 tygodni, żeby zobaczyć efekty, więc co mi po tym, że się maźnę 2 czy 3 razy?

Dokładnie tak.

Napisane przez asik123456789

Nalozenie 3-4 razy da duzo. Juz o tym pisalam. Ja po to biore probki kremow zeby zobaczyc czy odpowiada mi konsystencja i zachowanie sie podkladu na tym kremie. O efekty mi nie chodzi.

Tzn co Ci da te nałożenie 3 razy?
W przypadku podkładu rozumiem,kolor,efekt,trwa łość itd, ale co da nałożenie kremu?Oczywiście oprócz świadomości,że masz na twarzy coś luksusowego?

[asik123456789]

Ja sie osobiscie dopominam probek. Zdarza sie, ze zrobie zakupy za 300 zl i nie dostane nic. Albo tak jak ktos juz tu pisal gdy dostane probke czegos nieodpowiedniego dla mnie to prosze o zamiane. Ale jestem okropna, nie?

[Fresa]

Napisane przez asik123456789

jasne ze nie w porzadku. Ale jesli goscie czestuja to sie bierze. Testery tez stoja po to zeby testowac.

Testować na miejscu, jak najbardziej, ale nie wynosić na własną rękę - bez pozwolenia i bez pytania nawet.

[sabbatha]

Napisane przez asik123456789

Nalozenie 3-4 razy da duzo. Juz o tym pisalam. Ja po to biore probki kremow zeby zobaczyc czy odpowiada mi konsystencja i zachowanie sie podkladu na tym kremie. O efekty mi nie chodzi.

przedtem napisalas ze po to, bo masz 1/3 kremu za darmo i nie musisz kupowac...

[201804200947]

Napisane przez asik123456789

jasne ze nie w porzadku. Ale jesli goscie czestuja to sie bierze. Testery tez stoja po to zeby testowac.

Testować,a nie brać do domu.
Chyba,że ktoś Ci taką próbkę da.Wtedy rób z nią co chcesz.

[asik123456789]

Normalnie jakbym pisala do sciany. czytacie to co pisze, czy udajecie? Juz pisalam ze nie chodzi mi o efekty dzialania kremu po 3 uzyciach. Nie zdazylo wam sie ze fluid rolowal sie na zlym kremie? albo ze krem spowodowal uczulenie? I 3 krotn uzycie w zupelnosci wystarczy.

[Lawinia2007]

Napisane przez Fresa

No nie wiem... jakbyś poszła do kogoś w gości to też byś otworzyła lodówkę i poczęstowała się zapasami? to chyba nie w porządku, prawda?

a dlaczego testerow nie mozna sobie nakladac? w koncu po to sa, jasne ze lepiej poprosic o to sprzedawczynie ale czy jak probuje tester na dloni to tez mam o to pytac ? testery sa wlasnie do testowania.

[201804200947]

Napisane przez asik123456789

Ja sie osobiscie dopominam probek. Zdarza sie, ze zrobie zakupy za 300 zl i nie dostane nic. Albo tak jak ktos juz tu pisal gdy dostane probke czegos nieodpowiedniego dla mnie to prosze o zamiane. Ale jestem okropna, nie?

Powiedz,ale proszę,szczerze:
Dopominasz się jakichkolwiek próbek,byleby tylko dostać cokolwiek,COKOLWIEK
czy
dopominasz się o coś,co chcesz przetestować przed kupnem?

[sine.ira]

Napisane przez warszawianka

Tak się zastanawiam co zrobić,zeby i u nas było tak,jak w tych zachwalanych Sephorach w innych krajach.
Zastanawiam się,czy w tych krajach również jest tak wiele "probkowiczów",ludzi wyłudzających próbki bez zakupów-w celu właśnie takich zakupów uniknięcia itd.
Może gdyby ilość takich osób w Polsce się zmniejszyła,gdyby te próbki były wydawane w mniejszych ilościach dla takich "wyłudzaczy" a jedynie do zakupów,to i my moglibyśmy być obdarowywani przy zakupach takimi ilościami próbek czy też miniaturek..?

Moim zdaniem trzeba zadbać o większy obrót, co przekłada się, jak mówi kamisio na ilość udostępnianych przez dystrybutora próbek i testerów. To jest handel, czysta ekonomia. I tylko cena tak naprawdę liczy się najbardziej.
No i trzeba też poczekać na dojrzałość polskiego klienta. Z czym moim zdaniem, nie jest wcale tak źle.

[Lemirka]

Napisane przez Lawinia2007

a dlaczego testerow nie mozna sobie nakladac? w koncu po to sa, jasne ze lepiej poprosic o to sprzedawczynie ale czy jak probuje tester na dloni to tez mam o to pytac ? testery sa wlasnie do testowania.

Nie, masz pytać kiedy chcesz zabrać próbkę do domu a nie jak chcesz się pomaziać w sklepie.
Nie popadajmy w paranoję.

[asik123456789]

tak wiem. Pisalam juz, ze zle zrobilam zabierajac ta probke. Zrobilam to nieswiadomie. Koniec tematu, tu sie zgadzam z wami. Napisalam, to w tym sensie ze robienie tak duzych probek sie nie kalkuluje, bo nie warto kupowac pelnowymiarowego opakowania.
Ja osobiscie nie mysle, czy mam cos luksusowego na twarzy czy nie. Liczy sie to ze kremik jest dobry. A wy np. myslicie sobie w duchu (wow jestem swietna mam na twarzy diora!) Nie przesadzajcie. Kazdy ma prawo kupowac produktyktore mu odpowiadaja.

[201804200947]

Napisane przez asik123456789

Normalnie jakbym pisala do sciany. czytacie to co pisze, czy udajecie? Juz pisalam ze nie chodzi mi o efekty dzialania kremu po 3 uzyciach. Nie zdazylo wam sie ze fluid rolowal sie na zlym kremie? albo ze krem spowodowal uczulenie? I 3 krotn uzycie w zupelnosci wystarczy.

Ja to nawet po 2 razy czytam
Powiedz szczerze,ile razy zdarzyło Ci się ,że wystąpiło uczulenie na dany produkt po przetestowaniu próbki?

Domyślam się,że napiszesz,że wiele razy....

Napisane przez Lawinia2007

a dlaczego testerow nie mozna sobie nakladac? w koncu po to sa, jasne ze lepiej poprosic o to sprzedawczynie ale czy jak probuje tester na dloni to tez mam o to pytac ? testery sa wlasnie do testowania.

A dlatego,że od rozporządzana testerami oraz produktami są pracownicy perfumerii.
To przecież jasne.

[Lemirka]

Napisane przez asik123456789

tak wiem. Pisalam juz, ze zle zrobilam zabierajac ta probke. Zrobilam to nieswiadomie. Koniec tematu, tu sie zgadzam z wami. Napisalam, to w tym sensie ze robienie tak duzych probek sie nie kalkuluje, bo nie warto kupowac pelnowymiarowego opakowania.
Ja osobiscie nie mysle, czy mam cos luksusowego na twarzy czy nie. Liczy sie to ze kremik jest dobry. A wy np. myslicie sobie w duchu (wow jestem swietna mam na twarzy diora!) Nie przesadzajcie. Kazdy ma prawo kupowac produktyktore mu odpowiadaja.

Dokładnie, skoro próbka to 1/3 słoiczka, to po co kupować krem pełnowymiarowy?

Zrobić mniejszą próbkę i wtedy więcej osób będzie mogło skorzystać.
A próbki kremów są dobre po to żeby sprawdzić czy nie uczulają bo z efektami to różnie na różnych buziach.