Jak z przeciętnego chłopaka stać się atrakcyjnym i pociągającym facetem ?

[kasiunia788742]

Napisane przez FacetBezTwarzy

Dlatego przestałem chodzić na randki, bo na takim spotkaniu kobiety przeważnie nudzą mnie po 10 minutach rozmowy - lubię kobiety z którymi dobrze mi się gada, to jest dla mnie ważniejsze od ich wyglądu.
Ciuchy i fryzurę zawsze można zmienić...

Rozumiem, że mówisz o swoich ciuchach i fryzurze?

[FacetBezTwarzy]

Napisane przez kasiunia788742

Rozumiem, że mówisz o swoich ciuchach i fryzurze?

Nie, bo wypracowałem sobie swój dress code, którego się wiernie trzymam i on nie podlega zmianie.
Moje ciało tak (co jest wręcz skazane, bo seks to dla mnie ogromny wysiłek fizyczny i jak nie mam kondycji, to nie chce mi się uprawiać seksu), ale nie fryzura i ciuchy czy buty.

[kasiunia788742]

"Ciuchy i fryzurę zawsze można zmienić..."

To o kim to było zdanie?

[FacetBezTwarzy]

Napisane przez kasiunia788742

"Ciuchy i fryzurę zawsze można zmienić..."

To o kim to było zdanie?

to sie tyczyło wyglądu kobiety.

[BlondePearl]

Doradzę Ci jako atrakcyjna młoda kobieta- NIE CZAJ SIĘ!
Jeśli widzisz kobietę,która Ci się podoba,to po prostu jej to powiedz. Jeśli wybrankę swojego serca zobaczysz na siłowni,daj jej w spokoju skończyć trening,a po treningu podejdź do niej,powiedz,że bardzo Ci się spodobała i że chciałbyś ją zaprosić na jakiś lekki posiłek (w końcu oboje trenujecie),albo czy umówiłaby się z Tobą na wspólne bieganie. Naprawdę,wiem jak jest. Kobiety wolą mężczyzn bezpośrednich. Ile razy faceci tylko się do mnie uśmiechali,a później znajdywali mnie na jakiś portalach społecznościowych i pisali,że żałują,że nie podeszli,nie zagadali. Ja kiedyś nad morzem poznałam chłopaka,był on z towarzystwem znajomych mojej mamy. Podszedł,przedstawił mi się,zaczęliśmy rozmawiać na luźno o maturze,o szkole,po czym na następny dzień powiedział,że nie mogę wyjechać,że muszę tu z nim zostać,zamieszkać,codzien nie jeść wspólny obiad i spacerować. I właśnie to mnie w nim ujęło! Bez wątpienia pojechałam do domu po ubrania na najbliższy miesiąc i spędziłam ten czas z nim. Później razem zamieszkaliśmy,ale niestety ajlawju się skończyło. Jednak będę to miło wspominać zawsze,bo nie ukrywał się z tym,co myślał,przy okazji dużo mnie nauczył. Aktualnie mam narzeczonego,z którym poznałam się na pewnym portalu społecznościowym. Spotkaliśmy się już po godzinie pisania,a aktualnie po niecałym roku związku zamieszkaliśmy razem na naszym własnym mieszkaniu. Gdybyśmy obydwoje chowali głowę w piasek,to pewnie nigdy byśmy się nie spotkali. Czasem warto jest porwać się na ryzyko. Albo wyjdzie,albo nie wyjdzie. Ale jak nie zaryzykujesz,to się nie dowiesz,prosta sprawa.

[Patrycjak_12]

Napisane przez BlondePearl

Doradzę Ci jako atrakcyjna młoda kobieta- NIE CZAJ SIĘ!
Jeśli widzisz kobietę,która Ci się podoba,to po prostu jej to powiedz. Jeśli wybrankę swojego serca zobaczysz na siłowni,daj jej w spokoju skończyć trening,a po treningu podejdź do niej,powiedz,że bardzo Ci się spodobała i że chciałbyś ją zaprosić na jakiś lekki posiłek (w końcu oboje trenujecie),albo czy umówiłaby się z Tobą na wspólne bieganie. Naprawdę,wiem jak jest. Kobiety wolą mężczyzn bezpośrednich. Ile razy faceci tylko się do mnie uśmiechali,a później znajdywali mnie na jakiś portalach społecznościowych i pisali,że żałują,że nie podeszli,nie zagadali. Ja kiedyś nad morzem poznałam chłopaka,był on z towarzystwem znajomych mojej mamy. Podszedł,przedstawił mi się,zaczęliśmy rozmawiać na luźno o maturze,o szkole,po czym na następny dzień powiedział,że nie mogę wyjechać,że muszę tu z nim zostać,zamieszkać,codzien nie jeść wspólny obiad i spacerować. I właśnie to mnie w nim ujęło! Bez wątpienia pojechałam do domu po ubrania na najbliższy miesiąc i spędziłam ten czas z nim. Później razem zamieszkaliśmy,ale niestety ajlawju się skończyło. Jednak będę to miło wspominać zawsze,bo nie ukrywał się z tym,co myślał,przy okazji dużo mnie nauczył. Aktualnie mam narzeczonego,z którym poznałam się na pewnym portalu społecznościowym. Spotkaliśmy się już po godzinie pisania,a aktualnie po niecałym roku związku zamieszkaliśmy razem na naszym własnym mieszkaniu. Gdybyśmy obydwoje chowali głowę w piasek,to pewnie nigdy byśmy się nie spotkali. Czasem warto jest porwać się na ryzyko. Albo wyjdzie,albo nie wyjdzie. Ale jak nie zaryzykujesz,to się nie dowiesz,prosta sprawa.

Zdecydowanie popieram
Kobiety lubią mężczyzn bezpośrednich, odważnych. Ja sama wolę jak facet pierwszy zagada Tylko musi to zrobić odpowiednio, bo nie może to być jakis znany i jednocześnie płytki, tani i głupi tekst na podryw. Wystarczy luźna rozmowa, która moze przerodzić sie później w więcej spotkań, bo będziecie mieć wspóln tematy i dobrze będzie Wam sie gadało
Mnie kiedyś, gdy byłam na zakupach w galerii handlowej zaczepił gość i powiedział " Gdy tylko Cię zobaczyłem olśniłas mnie swoim wyglądem i nie wybaczył bym sobie gdybym Cię nie zapoznał " . Moze nie nalezało to do tych najtańszych tekstów, ale był to pewnego rodzaju bajer i nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Juz wolałąbym gdyby włąsnie luźno podszedł, przedstawił sie i jakos zaczał rozmowę

A tak z troszkę innej strony kolego to gdzie ja Cię znajdę ??? :P
Mam 20 lat i jakoś od dłuższego czasu nie związałam sie z nikim, choć miałąm pare ochotników. Dlaczego ? Bo mam pewien, dziwny kompleks, a mianowicie ja mam ok. 173 cm wzrostu ( nie jestem niska, ale tez nie mega wysoka) i strsznie nie lubie być wyższa lub tego samego wzrostu od faceta, a tak była włąsnie w przypadku tamtych ochotników. Chcę , zeby facet był wyższy ode mnie.
W dzisiejszych czasach większość facetów jakich spotykam nie są zbyt wysocy, a kobiety lubią wysokich.
Ty masz prawie 190 cm, więc wykorzystaj ten swój atut i miej pewność siebie !!
Pozdrawiam

[Shira Yuki]

Kobiety nie lubią przystojnych facetów, one wolą tych zdecydowanych

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez BlondePearl

Doradzę Ci jako atrakcyjna młoda kobieta- NIE CZAJ SIĘ!
Jeśli widzisz kobietę,która Ci się podoba,to po prostu jej to powiedz. Jeśli wybrankę swojego serca zobaczysz na siłowni,daj jej w spokoju skończyć trening,a po treningu podejdź do niej,powiedz,że bardzo Ci się spodobała i że chciałbyś ją zaprosić na jakiś lekki posiłek (w końcu oboje trenujecie),albo czy umówiłaby się z Tobą na wspólne bieganie. Naprawdę,wiem jak jest. Kobiety wolą mężczyzn bezpośrednich. Ile razy faceci tylko się do mnie uśmiechali,a później znajdywali mnie na jakiś portalach społecznościowych i pisali,że żałują,że nie podeszli,nie zagadali. Ja kiedyś nad morzem poznałam chłopaka,był on z towarzystwem znajomych mojej mamy. Podszedł,przedstawił mi się,zaczęliśmy rozmawiać na luźno o maturze,o szkole,po czym na następny dzień powiedział,że nie mogę wyjechać,że muszę tu z nim zostać,zamieszkać,codzien nie jeść wspólny obiad i spacerować. I właśnie to mnie w nim ujęło! Bez wątpienia pojechałam do domu po ubrania na najbliższy miesiąc i spędziłam ten czas z nim. Później razem zamieszkaliśmy,ale niestety ajlawju się skończyło. Jednak będę to miło wspominać zawsze,bo nie ukrywał się z tym,co myślał,przy okazji dużo mnie nauczył. Aktualnie mam narzeczonego,z którym poznałam się na pewnym portalu społecznościowym. Spotkaliśmy się już po godzinie pisania,a aktualnie po niecałym roku związku zamieszkaliśmy razem na naszym własnym mieszkaniu. Gdybyśmy obydwoje chowali głowę w piasek,to pewnie nigdy byśmy się nie spotkali. Czasem warto jest porwać się na ryzyko. Albo wyjdzie,albo nie wyjdzie. Ale jak nie zaryzykujesz,to się nie dowiesz,prosta sprawa.

Podpisuję się pod twoimi słowami. Kobiety w obecnych czasach w dużej mierze zwracają uwagę na charakter i pragną pewnych siebie, samodzielnych mężczyzn, którzy wiedzą, czego chcą.

[Tentakiowaki]

Ja 20 lat ona 25 lata
Już od dawien byłem w niej zauroczony ale tłumiłem to w sobie (nie rozmawialiśmy ani nawet cześć nie mówiliśmy sobie bo to taka znajomość z widzenia poprostu) ona po jakimś czasie zmieniła miejsce pracy i ją spotkałem na ulicy i mówie jak nie teraz to nigdy, podszedłem przedstawiłem się i chciałem prosić o wymiane numeru, lecz niestety powiedziala ze ma chłopaka ale zaprosiła mnie w miejsce gdzie pracuje żeby tak o porozmawiać. Poszedłem w sumie nie wiem po co ale nic potraktowała mnie chłodno bo wiesz różnica wieku no i ja mam chłopaka i takie tam no z deka olała. I tak jestem jej wdzięczny że nie zaczęła mnie jakoś wykorzystywać albo bawić się mną człowiek młody i głupi to z zakochania wszystko by zrobił. Teraz mam 22 lata i ani razu do żadnej nie zagadałem również boje sie odrzucenia ale to było tak mocne zauroczenie albo to już zakochanie? Mniejsza o to :P
Ostatnio ją widziałem jak przechodziła obok mnie kiedyś serce wychodziło gardłem a teraz nic kompletnie jakby to była nieznana osoba w sumie dalej jej nie znam dobrze, niesłychane jak uczucie, może wygasnąć.
Przepraszam że zaśmieciłem temat ale wg mnie i tak warto było podejść i zagadać. Chociażby dla zwykłej znajomości ale ja z tą dziewczyną się nie kumpluje i tak

[BlondePearl]

Napisane przez Tentakiowaki

Ja 20 lat ona 25 lata
Już od dawien byłem w niej zauroczony ale tłumiłem to w sobie (nie rozmawialiśmy ani nawet cześć nie mówiliśmy sobie bo to taka znajomość z widzenia poprostu) ona po jakimś czasie zmieniła miejsce pracy i ją spotkałem na ulicy i mówie jak nie teraz to nigdy, podszedłem przedstawiłem się i chciałem prosić o wymiane numeru, lecz niestety powiedziala ze ma chłopaka ale zaprosiła mnie w miejsce gdzie pracuje żeby tak o porozmawiać. Poszedłem w sumie nie wiem po co ale nic potraktowała mnie chłodno bo wiesz różnica wieku no i ja mam chłopaka i takie tam no z deka olała. I tak jestem jej wdzięczny że nie zaczęła mnie jakoś wykorzystywać albo bawić się mną człowiek młody i głupi to z zakochania wszystko by zrobił. Teraz mam 22 lata i ani razu do żadnej nie zagadałem również boje sie odrzucenia ale to było tak mocne zauroczenie albo to już zakochanie? Mniejsza o to :P
Ostatnio ją widziałem jak przechodziła obok mnie kiedyś serce wychodziło gardłem a teraz nic kompletnie jakby to była nieznana osoba w sumie dalej jej nie znam dobrze, niesłychane jak uczucie, może wygasnąć.
Przepraszam że zaśmieciłem temat ale wg mnie i tak warto było podejść i zagadać. Chociażby dla zwykłej znajomości ale ja z tą dziewczyną się nie kumpluje i tak

Dokładnie. Nawet jeśli owa wybranka nie zgodziłaby się być w związku,to zawsze ma się tę okazję do fajnej znajomości,dlatego nigdy nie warto rezygnować. Ja z natury jestem gadułą,lubię dużo rozmawiać,ale nie lubię dużo mówić. Znaczy jak dla mnie,to rozmowa ma być dialogiem,a nie monologiem. Jeszcze za czasów wkraczania w wiek nastoletni poznałam chłopaka,imponował mi bo jeździł bardzo dobrze na rowerze,a ja zawsze chciałam się czegoś nauczyć. Widziałam,że tak jak ja pasjonuje się nowinkami technologicznymi. Więc podeszłam do niego i po prostu powiedziałam,że widzę,że mogli by z nas być dobrzy kumple,bo mamy takie same zainteresowania. Na początku roześmiał się i zapytał,czy chociaż potrafię określić podstawowe parametry swojego telefonu,skoro twierdzę,że mamy takie same zainteresowania. Teraz mija nam 9 lat od rozpoczęcia naszej znajomości,a ten chłopak to najlepszy przyjaciel,jakiego można sobie tylko wymarzyć. Gdy mam jakiś okres depresyjny,bądź jestem rozdrażniona z powodu okresu,on zawsze zrobi mi ciepłej herbaty,przykryje mnie kocykiem i ogląda ze mną głupkowate,babskie programy bo wie,co mnie uspokaja. Kiedy mam ochotę się wyszaleć,idzie ze mną na miasto i nigdy mi nie mówi,kiedy kończymy,po prostu trwa ze mną do końca i ma na mnie oko. Wiele razy mi też pomaga w codziennych sprawach. No rewelacyjny chłopak. Nigdy żadne z nas nawet nie myślało o związku,oboje mamy partnerów,którzy się nawet nie znają,ale ani jego kobieta,ani mój TŻ nie są o nas zazdrośni,bo widzą,że kochamy się jak rodzeństwo,mówimy o sobie jak o rodzeństwie,a czas dla nas jest czasem tylko dla nas i każde z nas to szanuje. Ze swoimi partnerami zapoznamy się może za jakiś czas,na razie wolimy trzymać naszą relację dla siebie. Dodam też,że mimo takiej silnej więzi nigdy nic między nami nie zaszło i nie zajdzie. Także ludzie -zagadujcie,zapoznawajcie! Świat nie kończy się tylko na du*ie! Przyjaźń też może być cudowna.