Ból kręgosłupa lędźwiowego. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Masaż

Notka

Masaż Miejsce dla osób, które interesują się masażem wyszczuplającym i zdrowotnym. Dołącz do nas, podziel się swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-30, 13:49   #91
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez sheku Pokaż wiadomość
Na moje bole kregoslupa ledzwiowego pomogl mi implant miedzykregowy i klatka tytanowa spajajaca L3 z L4.
Ten odcinek nawet w zdrowym 'krzyzu' prawie wcale sie nie rusza.
Mialem bardzo duzy ubytek przestrzeni miedzykregowej miedzy L3-L4
wlasnie. Walczylem z tym jakies 18 lat. I pewnie gdyby nie cudowne
rece doktora G. Plocharskiego z Kolobrzegu, to juz dawno bym musial
byc operowany, albo jezdzilbym wozkiem.
Operacje mialem 4 tyg temu w szpitalu w Slupsku - ordynatorem jest
dr Galazka - fachowiec 1szej klasy. Operowal mnie doktor Nacewicz -
tez sie zna na robocie. Reszta zespolu dra Galazki tez! Tydzien po
operacji spedzilem w szpitalu. Jeszcze nie wolno mi zbyt duzo
siadac, ale chodzic, stac, lezec moge ile chce. I to robie!!! I nie
czuje pieprzonego bolu, ktory przez tyle lat byl elementem mojego
zycia.
W tej chwili oczywiscie odczuwam, ze cos mi 'grzebano' przy plecach
i tak bedzie do pol roku. To odczucie porownac moge do odczuwania
przyklejonego plastra, ktorego oczywiscie nie mam.
Gdybym jeszcze raz mial sie zoperowac, zrobilbym to bez zawahania.
I pamietajcie o tym, ze jak raz sie cos w kregoslupie popsulo, to
sie samo nie naprawi. Jak z zebem.
Specjalne cwiczenia, owszem, niweluja bol na jakis czas, przedluzaja
czas 'do operacji', ale nie zalatwiaja sprawy do konca.
Wszystkim czytajacym zycze duzo zdrowia i troche odwagi.
W takim razie zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia,dobrze,że sie wszystko udało z ta operacja,bo wiadomo,kazda operacja to ryzyko,dlatego ja tak bardzo sie boje i niewiem co mam robic.Ja mam stwierdzoną dyskopatię L5 S1,mam wynik z tomografu i stwierdzono przepuklinę krążka 7 mm modelująca worek oponowy uciskająca prawy korzonek S1.Borykam sie z tym od stycznia,wtedy to moje normalne zycie legło w gruzach.mam 2 dzieci a był czas,że chodziłam na czworakach albo wogóle,mimo tego nie dałam sie,nawet do szkoły chodziłam(na tabletkach),jeszcze rok studium mi został i dlatego narazie nawet nie mysle o operacji.cwicze Mackenziego ale to tylko na chwile pomaga.Mojemu codziennemu zyciu towarzyszy ból,ty napewno mnie rozumiesz.Dzień jest fajny bo jak sie rozruszam to nawet nie boli,najgorsze są noce i jak siedzę.Noga zaczyna mi dretwiec,przechodza mrowce,a na poduszkach pod palcami na stopie czuje zdretwienie.Wiem,ze moja choroba może doprowadzic do powaznych problemów neurologicznych albo inwalidztwa,jednak jezeli miałabym sie poddac operacji to endoskopowo.Może stac sie tak że bedę musiała isc jesli stan sie bardzo pogorszy,wiem,że innej metody wyleczenia nie ma a nawet nie ma pewności,że operacja pomoże na 100%.Boje sie bardzo jak to dalej bedzie wygladac moje życieMoże ktoś przechodzi cos podobnego i odezwie sie,czy może miał operacjęI jak to wyglada po operacji?
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-31, 15:03   #92
jojoanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 82
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Dziewczyny,
przeczytałam a właściwie przeleciałam Waszą rozmowę - wiem, co znaczy ból kregosłupa i strasznie wam współczuje, aż mnie bolało, jak czytałam Wasze opisy. Borykam się z dolegliwościami kręgosłupa od 15 lat!!!! I przeszłam przez taki dramat jaki opisujecie jeszcze na studiach! Miałam robiony tomograf, rezonans i RTG wykazał, ze mam zniesiona lordozę, dyskopatcie S1-L4 i L5 - właściwie zwiedziłam całą Polskę szukając pomocy - osrodki szpitalne klasyfikowały mnie tylko na oparacje. Dzięki mojej rodzinie nie zgodziłam się na nią. Od 13 lat żyję bez dramatycznego permanetnego bólu, zdarzają się momenty słabsze i wtedy ratuje sie rehabilitacją, a i regulranie (3 razy w tygodniu jestem na zajęciach fitnes, siłownia). Mnie uartował masaż leczniczy, ktrego wykonuje w W-wie dwóch rehabilitantów - przyjmują w Remebertowie i na grochowie. Wiem, ze to dla was dal;eko, ale bardzo gorąco wam polecam. Mi uratowali życie!!!
Jeżeli chciałaybyście telefon moge Wam przesłac.
Trzymam kciuki!!
jojoanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-31, 16:18   #93
stary.smok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 261
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Sorry Joanna, a co to za cudowny masaż? wiesz, jak się nazywa może?? Bo az dziwne, że tylko dwóch
stary.smok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-01, 15:43   #94
jojoanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 82
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Przemycam tych ludzi z pełną świadomością - mi naprawdę pomogli i zaciągnęłam tam mnóstwo ludzi, nawet rodzine ze Szczecina - Andrzej Gajowniczek 600 854 575 i to jest taki masaż, który ustawia cały kregosłup.
Naprawdę polecam
A drugi kontakt to 605 244 277 Jarek rehabilitacja
jojoanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-12, 22:13   #95
tidi3
Przyczajenie
 
Avatar tidi3
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Świnoujście
Wiadomości: 7
GG do tidi3 Wyślij wiadomość przez Yahoo do tidi3
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Czy posiada ktos cwiczenia izometryczne po operacji kregoslupa ledzwiowego?
tidi3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 17:29   #96
Kasiek85
Raczkowanie
 
Avatar Kasiek85
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 263
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

nie bede zakładała nowego tematu tylko spytam tutaj

otóż od 4 dni bolą mnie plecy na wysokości łopatek praktycznie nic nie pomaga..smarowałam końską maścią to tylko na chwilę, to samo było z dicloziaja..ibuprom wogóle nie pomógł ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?
Kasiek85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 19:21   #97
ewans2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez Basia8212 Pokaż wiadomość
W takim razie zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia,dobrze,że sie wszystko udało z ta operacja,bo wiadomo,kazda operacja to ryzyko,dlatego ja tak bardzo sie boje i niewiem co mam robic.Ja mam stwierdzoną dyskopatię L5 S1,mam wynik z tomografu i stwierdzono przepuklinę krążka 7 mm modelująca worek oponowy uciskająca prawy korzonek S1.Borykam sie z tym od stycznia,wtedy to moje normalne zycie legło w gruzach.mam 2 dzieci a był czas,że chodziłam na czworakach albo wogóle,mimo tego nie dałam sie,nawet do szkoły chodziłam(na tabletkach),jeszcze rok studium mi został i dlatego narazie nawet nie mysle o operacji.cwicze Mackenziego ale to tylko na chwile pomaga.Mojemu codziennemu zyciu towarzyszy ból,ty napewno mnie rozumiesz.Dzień jest fajny bo jak sie rozruszam to nawet nie boli,najgorsze są noce i jak siedzę.Noga zaczyna mi dretwiec,przechodza mrowce,a na poduszkach pod palcami na stopie czuje zdretwienie.Wiem,ze moja choroba może doprowadzic do powaznych problemów neurologicznych albo inwalidztwa,jednak jezeli miałabym sie poddac operacji to endoskopowo.Może stac sie tak że bedę musiała isc jesli stan sie bardzo pogorszy,wiem,że innej metody wyleczenia nie ma a nawet nie ma pewności,że operacja pomoże na 100%.Boje sie bardzo jak to dalej bedzie wygladac moje życieMoże ktoś przechodzi cos podobnego i odezwie sie,czy może miał operacjęI jak to wyglada po operacji?
witam mam na imię ewa muszę ci powiedzieć że obecnie jestem już po2 operacjach i prawdopodobnie jeszcze 1 mnie czeka ale to nic dam rade ważne tylko by zlikwidować ból przez 2 lata leczyłam się chodziłam na rehabilitacje ,tabletki ,zastrzyki to wszystko było dobre ale na krótko potem ból powracał a do tego po sterydach przybyło mi 20kg szok aż poddałam się operacji był strach niepewność czy będzie dobrze pierwsza operacja 21.10.08kręgosłup lędzwiowy prawa strona operacja trwała 1,20 min pełna narkoza ,po 3 godzinach po operacji zaczęłam chodzić nie żałuje na trzecią dobę byłam w domu obolała ale szczęśliwa .w grudniu wybrałam się w podróż w jedną stronę samolotem a w 2 autem 1050 km , w styczniu miałam blokadę lewej strony ale z tym się liczyłam teraz czekam na rezonans 26.10.09 więc jeśli trzeba to się poddam 3 operacji .16.05.09 operacja kręgosłup szyjny mam wstawiony implant węglowy jest ok strach ma wielkie oczy najlepszy czas na operacje jest po pełni księżyca ja tak miałam i wiedziałam że wszystko będzie dobrze .szczerze mówiąc byłam idiotką że przez 2 lata katowałam się w bólach nie warto ,twoje życie się zmieni w pełni sprawna byłam ok 1miesiac po operacji ale się oszczędzam .pozd . zycze duzo zdrowia i troche odwagi.
ewans2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-21, 07:47   #98
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez ewans2 Pokaż wiadomość
witam mam na imię ewa muszę ci powiedzieć że obecnie jestem już po2 operacjach i prawdopodobnie jeszcze 1 mnie czeka ale to nic dam rade ważne tylko by zlikwidować ból przez 2 lata leczyłam się chodziłam na rehabilitacje ,tabletki ,zastrzyki to wszystko było dobre ale na krótko potem ból powracał a do tego po sterydach przybyło mi 20kg szok aż poddałam się operacji był strach niepewność czy będzie dobrze pierwsza operacja 21.10.08kręgosłup lędzwiowy prawa strona operacja trwała 1,20 min pełna narkoza ,po 3 godzinach po operacji zaczęłam chodzić nie żałuje na trzecią dobę byłam w domu obolała ale szczęśliwa .w grudniu wybrałam się w podróż w jedną stronę samolotem a w 2 autem 1050 km , w styczniu miałam blokadę lewej strony ale z tym się liczyłam teraz czekam na rezonans 26.10.09 więc jeśli trzeba to się poddam 3 operacji .16.05.09 operacja kręgosłup szyjny mam wstawiony implant węglowy jest ok strach ma wielkie oczy najlepszy czas na operacje jest po pełni księżyca ja tak miałam i wiedziałam że wszystko będzie dobrze .szczerze mówiąc byłam idiotką że przez 2 lata katowałam się w bólach nie warto ,twoje życie się zmieni w pełni sprawna byłam ok 1miesiac po operacji ale się oszczędzam .pozd . zycze duzo zdrowia i troche odwagi.
Witaj EwoBardzo sie ciesze,że odpisałaś na moją wiadomośc.Naprawdę podziwiam cię,ja nie mam tyle odwagi aby iśc na operację,rozważałam to tyle razy ale mój rehabilitant lekarz zarazem bardzo wykształcony,odradził mi operacje,bo akurat teraz mój stan jest dobry,co prawda boli mnie kregosłup i ból schodzi do posladka,ale ratuję sie cwiczeniami Mackenziego i nawet pomaga mi to bardzo.dzisiaj miałam atak w nocy,bolało strasznie,ale przeszło po cwiczeniach.nie jest to miłe,ból jest okropny i czasem odbiera mi chęc na wszystko,ale nie poddaje sie,chodze do szkoły opiekuje sie dziecmi,daje rade,juz chyba sie przyzwyczaiłam,pytanie tylko jak długo dam rade.Ja mam akurat bardzo cieżki przypadek przepukliny,podwięzadłowa i nawet endoskopowo sie nie da tego pozbyc bo nie dostana tam endoskopem,musieli by mi nerwy pouszkadzac, a z kolei normalna operacja,musiałabym miec wyciete kawałek kości,by dostac sie pod więzadło i wyciąc to paskudztwo,potem będę tam w tym miejscu sztywna i zrobią się zrosty,a jak juz one zaczna nerwy uciskac to bedzie popaprane.więc narazie nie biore do siebie mysli o operacji,chyba że juz bedzie tragicznie to nie bedę miała wyjscia
Równiez zyczę Ci bardzo dużo zdrowia,bo to najwazniejsze,jak ja chciałabym byc znów taka jak kiedyś...proszę Boga o to
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 19:11   #99
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Witam,

mój koszmar zaczął się miesiąc temu. Zaczęła mnie boleć część lędźwiowa pleców. Chodziłam do pracy, a ból coraz większy. Poszłam do lekarza wyśmiał mnie mówiąc, że mnie przewiało. Dał maść. Było coraz gorzej nie mogłam szybko chodzić, siadanie, wstawanie, chodzenie po schodach sprawiało mi trudność. Poszłam znowu do lekarza (tego samego) dał mi leki min Mydocalm, po którym zemdlałam, bo mam niedociśnienie. Zmiana leków, L4 po tygodniu ma przejśc.
Mija tydzień coraz gorzej mąz mnie nosi, z bólu ląduje na Izbie Przyjęć - ketonal w zastrzykach. Potem brałam Olfen w zastrzykach. Poszłam znowu do rodzinnego po skierowanie na RTG. Wyszła skolioza i obniżenie przestrzeni międzykręgowej.
Stwierdziłam,że pie***** tego lekarza poszłam prywtanie do neurologa, poradził mi co mam robić, gdzie z tym iśc i jak działać. Niestety musiałam iśc ze zdjęciem do rodzinnego bo kończyło się l4 - wyśmiał mnie,że wiele osób ma takie schorzenia i żyje:/ Dałam w łape i powiedziałam,że ma mi wypisać skierowanie do ortopedy.

Dostałam się do ortpedy w szpitalu wojewódzkim, ten wysłal na zdjęcie- kręgosłup w strasznym stanie- pokrzywony na całej długości. Jak się pani nie zacznie leczyć, grozi wózek. Dostałąm skierowanie to traumatologa i rezonans.

Kolejki do traumatologa półroczne, wryłam się na "krzywy ryj" do kolejki, przyjęto mnie i szok- musimy zatrzymać panią w szpitalu. W tym samym czasie moja mam lezała w szpitalu po operacji. Od nikogo pomocy. Nie da rady. W takim razie rehabilitacja, co prawda w jego prywatnym gabinecie, ale juz ćwiczę. Jeżeli nie wybuduje mięśni, jeżeli nie pomoże rehabilitacja, nie ma zmiłuj sie, groża mi 3 operacje...

Musiałam się wygadać. Dziękuję.
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 18:07   #100
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Witam,

mój koszmar zaczął się miesiąc temu. Zaczęła mnie boleć część lędźwiowa pleców. Chodziłam do pracy, a ból coraz większy. Poszłam do lekarza wyśmiał mnie mówiąc, że mnie przewiało. Dał maść. Było coraz gorzej nie mogłam szybko chodzić, siadanie, wstawanie, chodzenie po schodach sprawiało mi trudność. Poszłam znowu do lekarza (tego samego) dał mi leki min Mydocalm, po którym zemdlałam, bo mam niedociśnienie. Zmiana leków, L4 po tygodniu ma przejśc.
Mija tydzień coraz gorzej mąz mnie nosi, z bólu ląduje na Izbie Przyjęć - ketonal w zastrzykach. Potem brałam Olfen w zastrzykach. Poszłam znowu do rodzinnego po skierowanie na RTG. Wyszła skolioza i obniżenie przestrzeni międzykręgowej.
Stwierdziłam,że pie***** tego lekarza poszłam prywtanie do neurologa, poradził mi co mam robić, gdzie z tym iśc i jak działać. Niestety musiałam iśc ze zdjęciem do rodzinnego bo kończyło się l4 - wyśmiał mnie,że wiele osób ma takie schorzenia i żyje:/ Dałam w łape i powiedziałam,że ma mi wypisać skierowanie do ortopedy.

Dostałam się do ortpedy w szpitalu wojewódzkim, ten wysłal na zdjęcie- kręgosłup w strasznym stanie- pokrzywony na całej długości. Jak się pani nie zacznie leczyć, grozi wózek. Dostałąm skierowanie to traumatologa i rezonans.

Kolejki do traumatologa półroczne, wryłam się na "krzywy ryj" do kolejki, przyjęto mnie i szok- musimy zatrzymać panią w szpitalu. W tym samym czasie moja mam lezała w szpitalu po operacji. Od nikogo pomocy. Nie da rady. W takim razie rehabilitacja, co prawda w jego prywatnym gabinecie, ale juz ćwiczę. Jeżeli nie wybuduje mięśni, jeżeli nie pomoże rehabilitacja, nie ma zmiłuj sie, groża mi 3 operacje...

Musiałam się wygadać. Dziękuję.
Lemoorko, współczuję wyobrażam sobie jak musiałaś się czuć-wściekła, bezsilna i obolała.
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 10:38   #101
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
Lemoorko, współczuję wyobrażam sobie jak musiałaś się czuć-wściekła, bezsilna i obolała.
Aguś, dziekuję, że przeczytałaś.

Przeczytałam Wasze posty i trochę mnie to podbudowało,że nie jestem sama.
Wczoraj byłam znowu u traumatologa, rehabilitacja powoli daje malutkie rezultaty, ale na większe trzeba poczekać.

Życze Wam szybkiego powrotu do zdrowia
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-01, 12:08   #102
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Aguś, dziekuję, że przeczytałaś.

Przeczytałam Wasze posty i trochę mnie to podbudowało,że nie jestem sama.
Wczoraj byłam znowu u traumatologa, rehabilitacja powoli daje malutkie rezultaty, ale na większe trzeba poczekać.

Życze Wam szybkiego powrotu do zdrowia
Przykro mi,że tez cię taka choroba dotknęła,najwazniejsze to byc silnym i nie poddawac się,walczyc o zdrowie,mam nadzieje,że wszystko sie ułozy.A lekarza musisz koniecznie zmienic,jeśli ma takie podejście.ja tez nie jestem zadowolona ze swojego lekarza rodzinnego,który miał także specjalizacje rehabilitacji a wogóle nie umiał mi pomóc,jeszcze jak poprosiłam o skierowanie do innej poradni rehabilitacyjnej jako od lekarza rodzinnego to bezczelnie ta pani odebrała mi wczesniej wypisane skierowanie na rtg szyi.Ale nie przejęłam sie tym,teraz od dłuższego czasu jestem pod opieka dobrego specjalisty,ma on dla mnie czas,wszystko wytłumaczy,to on dał mi nadzieje że obejdzie sie bez operacji,wytłumaczył co by się stało,ewentualne powikłania po operacji i stara sie jak może by mi pomóc.od stycznia męczę się z rwą kulszowa,niestety mojej przepukliny podwięzadłowej nie da sie nawet endoskopem usunąc,dlatego przywykłam do mysli,że musze zyc z tą chorobą,tak jak dzisiaj jest wilgotno na dworze,strasznie mnie boli,uciskany mam nerw idacy do prawej nogi i może to potrwac jeszcze rok,ale jest szansa że przestanie uciskac,trzeba byc wytrwałym,walczyc o siebie,mimo bólu,ja nawet nie zazywam silnych tabletek,mam siłe w sobie,mam meża który mnie wspiera,musze zyc dla swoich synków i jeszcze chodze do szkoły,wiara i nadzieja to cos co mi pomogło i wsparcie najblizych.A więc Kochana,nie martw sie,to bedzie ciężka próba od zycia,ale damy rade,zycze Ci wiele zdrowia i mam nadzieje,że bedziemy tutaj siebie tez wspierac na tym watku,to tez jest bardzo waznePozdrawiam Basia
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 14:47   #103
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Aguś, dziekuję, że przeczytałaś.

Przeczytałam Wasze posty i trochę mnie to podbudowało,że nie jestem sama.
Wczoraj byłam znowu u traumatologa, rehabilitacja powoli daje malutkie rezultaty, ale na większe trzeba poczekać.

Życze Wam szybkiego powrotu do zdrowia
Lemoorko
problemy z kręgosłupem potrafią mocno dać w kość, nie wyczerpie Cię tylko ból fizyczny ale Twoja psychika tez będzie nadszarpnięta. Życzę Ci byś się nie poddała i walczyła o swoje zdrowie

Mnie czeka za kilka dni zapewne wizyta na komisji lekarskiej ZUS. I boję się z powodu tego co mi nagadała moja neurolog. Powiedziała że mnóstwo osób ma to co ja i w zasadzie dała mi odczuć że zachowuję się jak histeryczka i hipochondryczka i że ból który mnie zżera prawie od roku jest moim wymysłem fakt, kupiłam sobie kulę inwalidzką i chodzę przy jej pomocy bo lubię gdy ludzie gapią się na mnie z współczuciem na ulicy
Jeśli orzecznik ZUS będzie miał takie samo zdanie jak ona to nie dostanę świadczenia rehabilitacyjnego a nie mogę być już dłużej na zwolnieniu, bo mija już pół roku. Byłam niedawno u neurochirurga, strasznie miły pan profesor. Nie widzi u mnie żadnych przepuklin i nie muszę być operowana ale zalecił dalsze leczenie neurologiczne i rehabilitacyjne. Mam też jego opinię na piśmie która wezmę na komisję.
Głupieję od tego wszystkiego, od kilku miesięcy mam głęboką depresję, myślałam nawet o najgorszym. Nie mam przed kim się otworzyć, mąż nic nie widzi, reszta rodziny jakoś też sobie to lekceważy. A mnie boli.
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 20:00   #104
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
Lemoorko
problemy z kręgosłupem potrafią mocno dać w kość, nie wyczerpie Cię tylko ból fizyczny ale Twoja psychika tez będzie nadszarpnięta. Życzę Ci byś się nie poddała i walczyła o swoje zdrowie

Mnie czeka za kilka dni zapewne wizyta na komisji lekarskiej ZUS. I boję się z powodu tego co mi nagadała moja neurolog. Powiedziała że mnóstwo osób ma to co ja i w zasadzie dała mi odczuć że zachowuję się jak histeryczka i hipochondryczka i że ból który mnie zżera prawie od roku jest moim wymysłem fakt, kupiłam sobie kulę inwalidzką i chodzę przy jej pomocy bo lubię gdy ludzie gapią się na mnie z współczuciem na ulicy
Jeśli orzecznik ZUS będzie miał takie samo zdanie jak ona to nie dostanę świadczenia rehabilitacyjnego a nie mogę być już dłużej na zwolnieniu, bo mija już pół roku. Byłam niedawno u neurochirurga, strasznie miły pan profesor. Nie widzi u mnie żadnych przepuklin i nie muszę być operowana ale zalecił dalsze leczenie neurologiczne i rehabilitacyjne. Mam też jego opinię na piśmie która wezmę na komisję.
Głupieję od tego wszystkiego, od kilku miesięcy mam głęboką depresję, myślałam nawet o najgorszym. Nie mam przed kim się otworzyć, mąż nic nie widzi, reszta rodziny jakoś też sobie to lekceważy. A mnie boli.
Agnieszko trzymam kciuki za komisję,musisz wierzyc,że będzie dobrzeA rozwarzałaś,wyjazd do sanatorium?Kochana,rozumi em cię jak nikt,ból to towarzysz mojego codziennego dnia,najgorsze,że tylko ja go czuję,bo ktoś kto o tym nie wie,że jestem chora nie chce wierzyc,że cos mnie boli,no chyba,że chyta mi cała nogę i nie dam rady sie poruszyc...to wtedy widac,ze cos mi dolega.tez niewiem co to dalej bedzie,czy wogóle będę w stanie pracowac,ale wierzę,że jakos to będzie.Duzo zdrówka ci zyczę i wiele usmiechu na twarzy
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 19:56   #105
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez Basia8212 Pokaż wiadomość
Przykro mi,że tez cię taka choroba dotknęła,najwazniejsze to byc silnym i nie poddawac się,walczyc o zdrowie,mam nadzieje,że wszystko sie ułozy.A lekarza musisz koniecznie zmienic,jeśli ma takie podejście.ja tez nie jestem zadowolona ze swojego lekarza rodzinnego,który miał także specjalizacje rehabilitacji a wogóle nie umiał mi pomóc,jeszcze jak poprosiłam o skierowanie do innej poradni rehabilitacyjnej jako od lekarza rodzinnego to bezczelnie ta pani odebrała mi wczesniej wypisane skierowanie na rtg szyi.Ale nie przejęłam sie tym,teraz od dłuższego czasu jestem pod opieka dobrego specjalisty,ma on dla mnie czas,wszystko wytłumaczy,to on dał mi nadzieje że obejdzie sie bez operacji,wytłumaczył co by się stało,ewentualne powikłania po operacji i stara sie jak może by mi pomóc.od stycznia męczę się z rwą kulszowa,niestety mojej przepukliny podwięzadłowej nie da sie nawet endoskopem usunąc,dlatego przywykłam do mysli,że musze zyc z tą chorobą,tak jak dzisiaj jest wilgotno na dworze,strasznie mnie boli,uciskany mam nerw idacy do prawej nogi i może to potrwac jeszcze rok,ale jest szansa że przestanie uciskac,trzeba byc wytrwałym,walczyc o siebie,mimo bólu,ja nawet nie zazywam silnych tabletek,mam siłe w sobie,mam meża który mnie wspiera,musze zyc dla swoich synków i jeszcze chodze do szkoły,wiara i nadzieja to cos co mi pomogło i wsparcie najblizych.A więc Kochana,nie martw sie,to bedzie ciężka próba od zycia,ale damy rade,zycze Ci wiele zdrowia i mam nadzieje,że bedziemy tutaj siebie tez wspierac na tym watku,to tez jest bardzo waznePozdrawiam Basia
Dziekuje Ci, nawet nie wiesz jak mnie podniósł Twój post.

Zazdroszczę Ci wsparcia, mnie wspiera tylko mama. Mój mąż wysiadł psychicznie, bo oprócz mnie mamy w domu mame chorą. Prawde mówiać zawiodłam się trochę na męzu.

Zazdroszczę Ci dzieci, u mnie wielka niewiadoma ze względu na kręgośłup i hormony. Choroba złapała się po urodzeniu synków?



Ta choroba to coś okropnego, dzisiaj wyszłam z domu na poczte, myślałam,że na ulicy zasłabnę, jakis głupi strach mnie złapał. Małymi kroczkami doszłam i byłam dumna z siebie. Masz racje- trzeba się nie dać.

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
Lemoorko
problemy z kręgosłupem potrafią mocno dać w kość, nie wyczerpie Cię tylko ból fizyczny ale Twoja psychika tez będzie nadszarpnięta. Życzę Ci byś się nie poddała i walczyła o swoje zdrowie

Mnie czeka za kilka dni zapewne wizyta na komisji lekarskiej ZUS. I boję się z powodu tego co mi nagadała moja neurolog. Powiedziała że mnóstwo osób ma to co ja i w zasadzie dała mi odczuć że zachowuję się jak histeryczka i hipochondryczka i że ból który mnie zżera prawie od roku jest moim wymysłem fakt, kupiłam sobie kulę inwalidzką i chodzę przy jej pomocy bo lubię gdy ludzie gapią się na mnie z współczuciem na ulicy
Jeśli orzecznik ZUS będzie miał takie samo zdanie jak ona to nie dostanę świadczenia rehabilitacyjnego a nie mogę być już dłużej na zwolnieniu, bo mija już pół roku. Byłam niedawno u neurochirurga, strasznie miły pan profesor. Nie widzi u mnie żadnych przepuklin i nie muszę być operowana ale zalecił dalsze leczenie neurologiczne i rehabilitacyjne. Mam też jego opinię na piśmie która wezmę na komisję.
Głupieję od tego wszystkiego, od kilku miesięcy mam głęboką depresję, myślałam nawet o najgorszym. Nie mam przed kim się otworzyć, mąż nic nie widzi, reszta rodziny jakoś też sobie to lekceważy. A mnie boli.
Mnie zakład pracy zgłosił do ZU_S-u bo za długo im choruję. TEz ide w poniedziałke do ZUS-u. Choruje prawie miesiąc.Z pracy mi dzownili kiedy wróce, bo terminy, bo raporty, boje się,że jak dłużej pochrouję strace prace:/

Tez ostatnio z moją chora mama krzyczymy,żeby nas dobili. W tym czasie dzowni mamy znajomy, mama rozmawia i mówi,żeby ją dobic, na co odparł: Ty się możesz im do czegoś przydać Także Aguś Śłonko zapewne też masz jakas miję na tym padole


Cytat:
Napisane przez Basia8212 Pokaż wiadomość
Agnieszko trzymam kciuki za komisję,musisz wierzyc,że będzie dobrzeA rozwarzałaś,wyjazd do sanatorium?Kochana,rozumiem cię jak nikt,ból to towarzysz mojego codziennego dnia,najgorsze,że tylko ja go czuję,bo ktoś kto o tym nie wie,że jestem chora nie chce wierzyc,że cos mnie boli,no chyba,że chyta mi cała nogę i nie dam rady sie poruszyc...to wtedy widac,ze cos mi dolega.tez niewiem co to dalej bedzie,czy wogóle będę w stanie pracowac,ale wierzę,że jakos to będzie.Duzo zdrówka ci zyczę i wiele usmiechu na twarzy
Mnie ortpeda odradził sanatorium, mimo,ze lekarz rodzinny kazłą wypisąc- powód oni mają szablon ćwiczeń, a każdy ma inne schorzenie. Więcej efektów daja indywidualnie dostosowane .ćwiczenia.

jak sobie ułatwiacie życie w bólu- ćwiczenia , wałki języki? Stosujecie cos?
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 13:55   #106
madzia.a
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

czytam wasze zmagania z bólem kręgosłupa... ja również wiem co to znaczy. Pewnie większość z was zna moją historie, na początku również wypowiadałam się na tym wątku. Również przez rok żaden lekarz nie brał powaznie moich bólów, wszystkie wyniki wychodziły dobrze... Okazało się, ze moje bóle wcale nie są spowodowane wadą kręgosłupa, dyskopatią, czy kręgozmykiem, mimo, że objawy miałam takie same.
A teraz czekam na operacje ratującą życie.

Edytowane przez madzia.a
Czas edycji: 2009-10-03 o 13:57
madzia.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 13:58   #107
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
czytam wasze zmagania z bólem kręgosłupa... ja również wiem co to znaczy. Pewnie większość z was zna moją historie. Również żaden lekarz nie brał powaznie moich bólów, wszystkie wyniki wychodziły dobrze... A teraz czekam na operacje ratującą życie.
Madzia czytam o Twoich zmaganiach i myślę tez o Tobie

Ciesze się,że z Fundacją się udało iże znalazł się szpitla, który Cie chce zoperować. Kochana będzie dobrze
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 14:16   #108
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Dziekuje Ci, nawet nie wiesz jak mnie podniósł Twój post.

Zazdroszczę Ci wsparcia, mnie wspiera tylko mama. Mój mąż wysiadł psychicznie, bo oprócz mnie mamy w domu mame chorą. Prawde mówiać zawiodłam się trochę na męzu.

Zazdroszczę Ci dzieci, u mnie wielka niewiadoma ze względu na kręgośłup i hormony. Choroba złapała się po urodzeniu synków?



Ta choroba to coś okropnego, dzisiaj wyszłam z domu na poczte, myślałam,że na ulicy zasłabnę, jakis głupi strach mnie złapał. Małymi kroczkami doszłam i byłam dumna z siebie. Masz racje- trzeba się nie dać.



Mnie zakład pracy zgłosił do ZU_S-u bo za długo im choruję. TEz ide w poniedziałke do ZUS-u. Choruje prawie miesiąc.Z pracy mi dzownili kiedy wróce, bo terminy, bo raporty, boje się,że jak dłużej pochrouję strace prace:/

Tez ostatnio z moją chora mama krzyczymy,żeby nas dobili. W tym czasie dzowni mamy znajomy, mama rozmawia i mówi,żeby ją dobic, na co odparł: Ty się możesz im do czegoś przydać Także Aguś Śłonko zapewne też masz jakas miję na tym padole




Mnie ortpeda odradził sanatorium, mimo,ze lekarz rodzinny kazłą wypisąc- powód oni mają szablon ćwiczeń, a każdy ma inne schorzenie. Więcej efektów daja indywidualnie dostosowane .ćwiczenia.

jak sobie ułatwiacie życie w bólu- ćwiczenia , wałki języki? Stosujecie cos?
Bardzo się cieszę,że mogłam Cię wesprzec duchowoDyskopatia mogła byc juz dawno,bo już po pierwszej ciązy 6 lat temu bolały mnie krzyże, a w styczniu tego roku wypadło jadro z krążka,coś okropnego,mój synek miał wtedy 1,5 roku musiałam sie nim opiekowac,mąż w pracy a ja na czworakach chodziłam bo nie dało sie kroka zrobic.To teraz jest juz wiele lepiej,choc cały czas mi nerw uciska i boli noga to sa moment ze ból znika na chwile.najgorzej jest spac,mam ataki w nocy,co mi pomaga,czasem popłacze na głos,robię cwiczenia Mackenziego ale to kazdy musi miec dobrane do swojego przypadku.Ja musze byc w ruchu,gdy wstane i sie rozruszam to jakos sie znosi ten ból,ale najgorzej jak siedze czy spię.Tabletki biorę sporadycznie,podczas ataku jak juz sie nie da nic innego zrobic,chodzi mi o to że niekiedy mimo cwiczen nie pomaga.Od 12 października zaczynam znów zabiegi.Jest szansa że za rok bedzie lepiej i przestanie uciskac,mam sporą przepuklinę 7 mm.Ja to już się przyzwyczaiłam,że trzeba z tym zyc i wiem,że da sie zyc.najbardziej sie boje że może dojsc do zmian neurologicznych a nawet może coś się z nerwami stac i przestane chodzic,ale nie mysle o tym,staram sie przeciwstawiac temu.Wiesz co mój mąż to jedynie co pomaga mi w obowiązkach domowych,opieką nad dziecmi,zakupy robi,zawozi synka do zerówki jak może a tak pozatym przytula i wiem,że nic wiecej nie może zrobic,on nawet niewie co to znaczy,bo gołym okiem nie da sie tego stwierdzic.Porozmawiaj z mężem,że potrzebujesz go

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
czytam wasze zmagania z bólem kręgosłupa... ja również wiem co to znaczy. Pewnie większość z was zna moją historie, na początku również wypowiadałam się na tym wątku. Również przez rok żaden lekarz nie brał powaznie moich bólów, wszystkie wyniki wychodziły dobrze... Okazało się, ze moje bóle wcale nie są spowodowane wadą kręgosłupa, dyskopatią, czy kręgozmykiem, mimo, że objawy miałam takie same.
A teraz czekam na operacje ratującą życie.
Ja też trzymam mocno kciuki za Ciebie Adriano i wierzę,że wygrasz z chorobą.Czytałam twój watek ale nie na bieząco bo moje bóle kręgosłupa idace do nogi nie pozwalają mi na siedzenie przy komputerze,sporadycznie to robie,szkoda,że tak się potoczyła sprawa tego wątku,ale to chyba było najlepsze rozwiązanie.Wiem co czujesz ty i Twoi bliscy,choc nie jestem w twojej sytuacji to wiem co to za choroba,9 lat temu zmarl mój tata,2 lata walczyl ale niestety nie udało się.jednak walczył do końca,do ostatnich chwil był świadomy,dał mi tak wiele i dzięki niemu wiem,że ja nie mogę sie równiez poddac,choc czasem mam ochotę zasnąc by już nie bolało.Więc wiara,nadzieja i miłośc moich bliskich to trzy rzeczy,które nadaja sens mojemu zyciu.bedzie dobrze,trzymaj się Adriano
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog

Edytowane przez Basia8212
Czas edycji: 2009-10-03 o 14:17
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 14:31   #109
madzia.a
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez Basia8212 Pokaż wiadomość
Ja też trzymam mocno kciuki za Ciebie Adriano i wierzę,że wygrasz z chorobą.Czytałam twój watek ale nie na bieząco bo moje bóle kręgosłupa idace do nogi nie pozwalają mi na siedzenie przy komputerze,sporadycznie to robie,szkoda,że tak się potoczyła sprawa tego wątku,ale to chyba było najlepsze rozwiązanie.Wiem co czujesz ty i Twoi bliscy,choc nie jestem w twojej sytuacji to wiem co to za choroba,9 lat temu zmarl mój tata,2 lata walczyl ale niestety nie udało się.jednak walczył do końca,do ostatnich chwil był świadomy,dał mi tak wiele i dzięki niemu wiem,że ja nie mogę sie równiez poddac,choc czasem mam ochotę zasnąc by już nie bolało.Więc wiara,nadzieja i miłośc moich bliskich to trzy rzeczy,które nadaja sens mojemu zyciu.bedzie dobrze,trzymaj się Adriano
Obecnie moje bóle są już nie do wytrzymania. Również promieniuje na nogi, a biodra bolą tak bardzo, że nie potrafie już chodzić.
Ja mam laptopa przy łózku, więc pisze do was leżąc
Chociaż czasami zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie po operacji, czy będę jeździła na wózku inwalidzkim, do jakiego stopnia będę sprawna, jak bardzo ta choroba zmieni moje życie?
Obecnie ból fizyczny jest jedynym czynnikiem, który odbiera mi siłe do walki.
Mi również jest przykro, ze tak zakończył się mój wątek, ale z drugiej strony teraz odnalazłam spokój, te ciągłe przepychanki mnie wykańczały, a dziewczyny po prostu nie rozumiały że ja nie mam tyle sił i energii co one, czuje jakbym odzyskała swoje życie
madzia.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-03, 16:07   #110
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
Obecnie moje bóle są już nie do wytrzymania. Również promieniuje na nogi, a biodra bolą tak bardzo, że nie potrafie już chodzić.
Ja mam laptopa przy łózku, więc pisze do was leżąc
Chociaż czasami zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie po operacji, czy będę jeździła na wózku inwalidzkim, do jakiego stopnia będę sprawna, jak bardzo ta choroba zmieni moje życie?
Obecnie ból fizyczny jest jedynym czynnikiem, który odbiera mi siłe do walki.
Mi również jest przykro, ze tak zakończył się mój wątek, ale z drugiej strony teraz odnalazłam spokój, te ciągłe przepychanki mnie wykańczały, a dziewczyny po prostu nie rozumiały że ja nie mam tyle sił i energii co one, czuje jakbym odzyskała swoje życie
Madziu juz blisko operacji, wiec trzymam kciuki. Bedzie dobrze,ból minie i odzyskasz siły i optymizm.

Dziewczyny zycze duzo siły w walce z bólem.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 19:59   #111
niro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
Obecnie moje bóle są już nie do wytrzymania. Również promieniuje na nogi, a biodra bolą tak bardzo, że nie potrafie już chodzić.
Ja mam laptopa przy łózku, więc pisze do was leżąc
Chociaż czasami zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie po operacji, czy będę jeździła na wózku inwalidzkim, do jakiego stopnia będę sprawna, jak bardzo ta choroba zmieni moje życie?
Obecnie ból fizyczny jest jedynym czynnikiem, który odbiera mi siłe do walki.
Mi również jest przykro, ze tak zakończył się mój wątek, ale z drugiej strony teraz odnalazłam spokój, te ciągłe przepychanki mnie wykańczały, a dziewczyny po prostu nie rozumiały że ja nie mam tyle sił i energii co one, czuje jakbym odzyskała swoje życie
Witaj Adziu - przez przypadek tutaj trafiłam.

Chciałam Ci tylko powiedzieć, że cały czas śledzę Twojego bloga i przykro mi, że Twój wątek skączył sie tak jak się skonczył...

Mam nadzieję, że już w krótce będziesz mieć wyznaczony termin operacji i pokonasz to wstrętne choróbsko.

Co jeszcze...? Nigdy nie chciałam sprawić Ci przykrości - przepraszam.

Pozdrawiam
__________________
--------
Homo homini amicus esse debet........
niro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 21:01   #112
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
Obecnie moje bóle są już nie do wytrzymania. Również promieniuje na nogi, a biodra bolą tak bardzo, że nie potrafie już chodzić.
Ja mam laptopa przy łózku, więc pisze do was leżąc
Chociaż czasami zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie po operacji, czy będę jeździła na wózku inwalidzkim, do jakiego stopnia będę sprawna, jak bardzo ta choroba zmieni moje życie?
Obecnie ból fizyczny jest jedynym czynnikiem, który odbiera mi siłe do walki.
<przytul> Dasz radę, małymi kroczkami powrócisz do zdrowia
Nie jestem za bardzo zorientowana- kiedy będziesz mięc operację?


Cytat:
Napisane przez madzia.a Pokaż wiadomość
Mi również jest przykro, ze tak zakończył się mój wątek, ale z drugiej strony teraz odnalazłam spokój, te ciągłe przepychanki mnie wykańczały, a dziewczyny po prostu nie rozumiały że ja nie mam tyle sił i energii co one, czuje jakbym odzyskała swoje życie
Najgorsza jest znieczulica i szukanie dziury w całym. Grunt,że udąło Ci się z wszystkim ruszyć i wszystko idzie po dobrej myśli

Cytat:
Napisane przez Basia8212 Pokaż wiadomość
Bardzo się cieszę,że mogłam Cię wesprzec duchowoDyskopatia mogła byc juz dawno,bo już po pierwszej ciązy 6 lat temu bolały mnie krzyże, a w styczniu tego roku wypadło jadro z krążka,coś okropnego,mój synek miał wtedy 1,5 roku musiałam sie nim opiekowac,mąż w pracy a ja na czworakach chodziłam bo nie dało sie kroka zrobic.To teraz jest juz wiele lepiej,choc cały czas mi nerw uciska i boli noga to sa moment ze ból znika na chwile.najgorzej jest spac,mam ataki w nocy,co mi pomaga,czasem popłacze na głos,robię cwiczenia Mackenziego ale to kazdy musi miec dobrane do swojego przypadku.Ja musze byc w ruchu,gdy wstane i sie rozruszam to jakos sie znosi ten ból,ale najgorzej jak siedze czy spię.Tabletki biorę sporadycznie,podczas ataku jak juz sie nie da nic innego zrobic,chodzi mi o to że niekiedy mimo cwiczen nie pomaga.Od 12 października zaczynam znów zabiegi.Jest szansa że za rok bedzie lepiej i przestanie uciskac,mam sporą przepuklinę 7 mm.Ja to już się przyzwyczaiłam,że trzeba z tym zyc i wiem,że da sie zyc.najbardziej sie boje że może dojsc do zmian neurologicznych a nawet może coś się z nerwami stac i przestane chodzic,ale nie mysle o tym,staram sie przeciwstawiac temu.Wiesz co mój mąż to jedynie co pomaga mi w obowiązkach domowych,opieką nad dziecmi,zakupy robi,zawozi synka do zerówki jak może a tak pozatym przytula i wiem,że nic wiecej nie może zrobic,on nawet niewie co to znaczy,bo gołym okiem nie da sie tego stwierdzic.Porozmawiaj z mężem,że potrzebujesz go
Zazdroszczę Ci dzieci, bo w sumie masz dla kogo żyć. Ja zaczęłam sój pierwszy cykl starań i buch choroba Śmieje się,że chyba za ostro

Ty suniesz noge czy nie możesz podnieść jak Cie łapie ból? jaki robisz ćwiczenia na ból? JA mam jakiś dziwny zestaw na wzmocnienie mięsni.

Mi pomaga w bóly leznie na lecach z wałkiem pod częścia ledźiowa. Nogi mam zgiete podniesione do góry i oparte o coś. Wygląda to jakbym siedziała

Dzisiaj miałam z mężem kłotnie a potem spokojną rozmowę. Wiem z czego wynikały nasze problemy..... Po prostu on inaczej był wychowany. On był wiecznie zdany na siebie.Moja teściowa nawet mi nie pomogła, moja mam w szpitalu, jeżdziłam chora i pomagałam się mamie umyć - zero pomocy ze strony rodziny mojego męża. Nie będę tu dalej rozpisywac, bo ich zachowanie mnie bardzo zabolało...
Najwięcej mi ostatnio pomogli...obcy ludzie
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 20:25   #113
asiastarzecka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

witam.wlasnie odebralam wyniki MR czy moze mi ktos je prosciej wyjasnic i opisac co mnie moze czekac.Kregoslup ledzwiowy o zachowanej lardozie.Krazek miedzykregowy L5-S1 o obnizonej wysokosci.Na poziomie krazka L5-S1 widoczny kregozmyk 1-szego stopnia z przemieszczeniem trzonu kregowego L5 o 5 cm.do przodu w stosunku do trzonu kregu S1.Pseudowypuklina krazka na tym poziomie zweza znieksztalcone przez kregozmyk otwory miedzykregowe z cechami znacznego ucisku korzeni nerwowych.Na poziomie krazka miedzykregowego L5-L5 niewielka wypuklina krazka modelujacego posrodkowo worek oponowy.Pozostale krazki miedzykregowe ledzwiowego odcinka kregoslupa bez zmian.W kanale kregowym na poziomie kosci krzyzowej torbiele poszerzajace zachylki boczne o srednicy 20 mm po stronie lewej ,22 mm po stronie prawej.sygnal ze stazka koncowego rdzenia prawidlowy.bardzo dziekuje za odpowiedzi
asiastarzecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 20:43   #114
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Zazdroszczę Ci dzieci, bo w sumie masz dla kogo żyć. Ja zaczęłam sój pierwszy cykl starań i buch choroba Śmieje się,że chyba za ostro

Ty suniesz noge czy nie możesz podnieść jak Cie łapie ból? jaki robisz ćwiczenia na ból? JA mam jakiś dziwny zestaw na wzmocnienie mięsni.

Mi pomaga w bóly leznie na lecach z wałkiem pod częścia ledźiowa. Nogi mam zgiete podniesione do góry i oparte o coś. Wygląda to jakbym siedziała

Dzisiaj miałam z mężem kłotnie a potem spokojną rozmowę. Wiem z czego wynikały nasze problemy..... Po prostu on inaczej był wychowany. On był wiecznie zdany na siebie.Moja teściowa nawet mi nie pomogła, moja mam w szpitalu, jeżdziłam chora i pomagałam się mamie umyć - zero pomocy ze strony rodziny mojego męża. Nie będę tu dalej rozpisywac, bo ich zachowanie mnie bardzo zabolało...
Najwięcej mi ostatnio pomogli...obcy ludzie[/QUOTE]

u mnie z bólem to jest tak,ze ból zaczyna się w odcinku ledzwiowo-krzyżowym na prawej stronie bardziej i promieniuje do prawej nogi,jest dzień,że boli az do łydki a jest tak,że w udzie albo na srodku kręgosłupa.mi lekarz tłumaczyłó,że jesli ból bedzie na srodku kręgosłupa to jest sukces,nie mogę pozwolic aby schodził niżej do nogi bo wtedy nerwy sa uciskane i komórki niedotleniane,rozumiesz,p rzy dłuzszym ucisku może dojśc do porażenia nerwów co prowdzi do inwalidztwa.ja na poczatku tez tak spałam jak ty,owijałam sie kocem wokól pasa,albo pod plecy wałeczek i tak spałam,ale już od dłuższego czasu moge spac jedynie na plecach albo lewym boku z noga zgiętą.mój ból objawia sie strasznym bólem ,to tak jakby cały czas bolał ząb a do tego dostaje ataki takie silniejsze,nogę rwie,cała dretwieje,nie mogę sie ruszyc,kroka zrobic,ale cwicze mackenziego i on pomaga mi przesunąc ten dysk trochę i ból się zmniejsza,przesuwam miednice w lewo i robię przeprosty,odginam sie do góry,podnosze na rekach tak jak pompkiAle to każdy ma swoje cwiczenia,jednemu to pomaga innemu drugie itp.

Super,że porozmawiałas z meżem,niekiedy wynosimy z domu pewne zachowania,ale nigdy nie jest zapóźno na nowe,mam nadzieje,że twój maz bedzie Ci pomagał i wspierał.A jak sie czujesz obecnie? Ja chodzę na rehabilitację,bo ostatnio noce sa okropne dla mnie,wilgoc straszna a to niekorzystnie wpływa na mnie.
Zdrówka Kochana

Cytat:
Napisane przez asiastarzecka Pokaż wiadomość
witam.wlasnie odebralam wyniki MR czy moze mi ktos je prosciej wyjasnic i opisac co mnie moze czekac.Kregoslup ledzwiowy o zachowanej lardozie.Krazek miedzykregowy L5-S1 o obnizonej wysokosci.Na poziomie krazka L5-S1 widoczny kregozmyk 1-szego stopnia z przemieszczeniem trzonu kregowego L5 o 5 cm.do przodu w stosunku do trzonu kregu S1.Pseudowypuklina krazka na tym poziomie zweza znieksztalcone przez kregozmyk otwory miedzykregowe z cechami znacznego ucisku korzeni nerwowych.Na poziomie krazka miedzykregowego L5-L5 niewielka wypuklina krazka modelujacego posrodkowo worek oponowy.Pozostale krazki miedzykregowe ledzwiowego odcinka kregoslupa bez zmian.W kanale kregowym na poziomie kosci krzyzowej torbiele poszerzajace zachylki boczne o srednicy 20 mm po stronie lewej ,22 mm po stronie prawej.sygnal ze stazka koncowego rdzenia prawidlowy.bardzo dziekuje za odpowiedzi
Nie chciałabym tutaj Ci nic na zapas pisac,bo najlepiej to wyjasni Ci lekarz co wynika z opisu,mam nadzieje,że trafisz na dobrego lekarza,który poswieci tobie czas i wytłumaczy co i jak.Opis brzmi poważnie,ale nie ma sie co martwic na zapas,najważniejsze to byc dobrej mysli,choc może byc ciężko,ja sama ze swojego opisu byłam zielona i nawet niewyobrażałam sobie,że tak to będzie,trzymam kciuki za ciebie,nie martw sieOdezwij sie,jak juz sie dowiesz czegoś wiecej.A masz obecnie jakies dolegliwości bólowe?Pozdrawiam
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 21:11   #115
asiastarzecka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Witam Basiu,moj opis widzialo juz kilku specjalistow i kazdy twierdzi cos innego.ale wszyscy mowia ze operacja tylko sam niewiedza od czego zaczac. mam dolegliwosci bolowe oraz dretwieenie nog i rak ale daje jeszcze rade z tym zyc wiec operacja narazie mi sie nie podoba bo to zawsze jakies ryzyko.zaczelo sie wszystko dwa miesiace temu mialam wypadek w pracy spadlam ze schodow.i odtamtej pory nikt mi jeszcze nie pomogl zaraz mi sie skonczy zwolnienie a ja ani rehabilitaci ani konkretnej diagnozy.Mam 29 lat i male dzieci wiec wiadomo ze musze byc sprawna.do pracy pewnie juz sie nie nadaje bo mam fizycza i ciezka.A ten kregozmyk jak czytalam w innych postach to chyba mam wielgasny bo jeszcze nikt takiego nie opisal.prosze bardzo o wymiane doswiadczen i namiary na dobrych lekarzy .jestem z Kalisza.bardzo dziekuje za szybka odpowiedz
asiastarzecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 21:19   #116
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez asiastarzecka Pokaż wiadomość
Witam Basiu,moj opis widzialo juz kilku specjalistow i kazdy twierdzi cos innego.ale wszyscy mowia ze operacja tylko sam niewiedza od czego zaczac. mam dolegliwosci bolowe oraz dretwieenie nog i rak ale daje jeszcze rade z tym zyc wiec operacja narazie mi sie nie podoba bo to zawsze jakies ryzyko.zaczelo sie wszystko dwa miesiace temu mialam wypadek w pracy spadlam ze schodow.i odtamtej pory nikt mi jeszcze nie pomogl zaraz mi sie skonczy zwolnienie a ja ani rehabilitaci ani konkretnej diagnozy.Mam 29 lat i male dzieci wiec wiadomo ze musze byc sprawna.do pracy pewnie juz sie nie nadaje bo mam fizycza i ciezka.A ten kregozmyk jak czytalam w innych postach to chyba mam wielgasny bo jeszcze nikt takiego nie opisal.prosze bardzo o wymiane doswiadczen i namiary na dobrych lekarzy .jestem z Kalisza.bardzo dziekuje za szybka odpowiedz
Rozumiem,jak cięzko Ci musi byc,wiem z własnego doświadczenia,ja tez na poczatku trafiłam na lekarkę,która powiedziała,że nic nie da sie zrobic,wypisała tylko skierowanie na zabiegi i tyle.Na szczescie trafiłam na ludzkiego lekarza,co prawda jest szczery do bólu i juz mnie nieźle nastraszył czym grozi mi operacja,ale cenię go bo jest konkretny i widze,że efekty sa,dzięki niemu uniknęłam operacji łokcia,bo miałam zdrętwiana równiez reke od urazu łokcia,ale zabiegi i cwiczenia pomogły,kregosłup juz mi nastawiał ze 4 razy i pomaga mi to,nie boję sie bo jest on naprawde dobrym lekarzem,niestety mieszkam bardzo daleko od ciebie.Wiesz co napewno trzeba konsultowac diagnozę,nie poddaj sie,jeżeli to już ostatecznośc to wtedy operacja tak,ale póki nie jest koniueczna to trzeba próbowac innych sposobów,ja tu niechce Ci ani doradzac ani coś sugerowac,sama musisz podjac jakies kroki,ale nie poddaj sie,walcz o zdrowie.szczerze to ja pierwsze słysze takie pojecia jak w twoim opisie,ale wiadomo,człowiek nie lekarz.mam nadzieje,ze wszystko sie ułozy
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-13, 10:36   #117
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez Basia8212 Pokaż wiadomość

Ty suniesz noge czy nie możesz podnieść jak Cie łapie ból? jaki robisz ćwiczenia na ból? JA mam jakiś dziwny zestaw na wzmocnienie mięsni.



u mnie z bólem to jest tak,ze ból zaczyna się w odcinku ledzwiowo-krzyżowym na prawej stronie bardziej i promieniuje do prawej nogi,jest dzień,że boli az do łydki a jest tak,że w udzie albo na srodku kręgosłupa.mi lekarz tłumaczyłó,że jesli ból bedzie na srodku kręgosłupa to jest sukces,nie mogę pozwolic aby schodził niżej do nogi bo wtedy nerwy sa uciskane i komórki niedotleniane,rozumiesz,p rzy dłuzszym ucisku może dojśc do porażenia nerwów co prowdzi do inwalidztwa.ja na poczatku tez tak spałam jak ty,owijałam sie kocem wokól pasa,albo pod plecy wałeczek i tak spałam,ale już od dłuższego czasu moge spac jedynie na plecach albo lewym boku z noga zgiętą.mój ból objawia sie strasznym bólem ,to tak jakby cały czas bolał ząb a do tego dostaje ataki takie silniejsze,nogę rwie,cała dretwieje,nie mogę sie ruszyc,kroka zrobic,ale cwicze mackenziego i on pomaga mi przesunąc ten dysk trochę i ból się zmniejsza,przesuwam miednice w lewo i robię przeprosty,odginam sie do góry,podnosze na rekach tak jak pompkiAle to każdy ma swoje cwiczenia,jednemu to pomaga innemu drugie itp.

Super,że porozmawiałas z meżem,niekiedy wynosimy z domu pewne zachowania,ale nigdy nie jest zapóźno na nowe,mam nadzieje,że twój maz bedzie Ci pomagał i wspierał.A jak sie czujesz obecnie? Ja chodzę na rehabilitację,bo ostatnio noce sa okropne dla mnie,wilgoc straszna a to niekorzystnie wpływa na mnie.
Zdrówka Kochana
Przepraszam,że mnie tak długo nie było

Ja mam przeróżne ćwiczenia, napisze Ci część ćwiczeń, jakie wykonywałam.. Jednak uwaga dla czytających- nie próbowac bez konsultacji z rehabilitantem!

1. Leżenie na plecach-, nogi zgięte w kolanach- podnosimy brzuch do góry i kładziemy na podłodze wyginając kręgosłup na zewnątrz. Dla zaawansowanych podczas, gdy mamy brzuch w górze podnosimy jedną noge do wyprostowania, kładziemy sie i zmieniamy nogę.
2. Leżenie na boku, nogi zgięte w kolanach. Operamy się o łokieć, druga ręka na biodrze, podnosimy się, zapierając się ręka i kolanami.
3. Pompki na kolanach, lezymy, wdychamy, podnosimy się wydychamy powietrze, wazna jest praca płuc.
4. Brzuszki- lęzymy prosto podonosimy się, nie zginając się. Wazne oddychanie- przy podnoszeniu wydychamy.

Do tego mam jesczcze ćwiczenia na miednice na piłce, ćwiczenia na "rozlużnienie" nerwu, który jest uciskany. Chcesz wyśle Ci na priva te ćwiczenia.

Po ćwiczeniahc i masażach nie sunę już nogi- mam tylko tepy ból w kręgosłupie jakbymi ktoś tam pięść wsadził.
Niestety teraz jestem przeziebiona i kichanie i kaszlenie powoduje ból w krzyżu i pośladku.

Cytat:
Napisane przez asiastarzecka Pokaż wiadomość
Witam Basiu,moj opis widzialo juz kilku specjalistow i kazdy twierdzi cos innego.ale wszyscy mowia ze operacja tylko sam niewiedza od czego zaczac. mam dolegliwosci bolowe oraz dretwieenie nog i rak ale daje jeszcze rade z tym zyc wiec operacja narazie mi sie nie podoba bo to zawsze jakies ryzyko.zaczelo sie wszystko dwa miesiace temu mialam wypadek w pracy spadlam ze schodow.i odtamtej pory nikt mi jeszcze nie pomogl zaraz mi sie skonczy zwolnienie a ja ani rehabilitaci ani konkretnej diagnozy.Mam 29 lat i male dzieci wiec wiadomo ze musze byc sprawna.do pracy pewnie juz sie nie nadaje bo mam fizycza i ciezka.A ten kregozmyk jak czytalam w innych postach to chyba mam wielgasny bo jeszcze nikt takiego nie opisal.prosze bardzo o wymiane doswiadczen i namiary na dobrych lekarzy .jestem z Kalisza.bardzo dziekuje za szybka odpowiedz
Nie znam się na takim schorzeniu jak Twoje. Jednak najpierw zaczyna się od leczenia zachowawczego, a potem jest leczenie operacyjne. Poszukaj dobrego ortopede traumatologa lub/i neurochorurga. Poleca Ci portale typu znanylekarz.pl, tam jest dużo informacji.
U CIebie występują już niedowłady w początkowej fazie można je wyleczyć rehabilitacja, im szybciej tym lepiej. Długi nacisk na nerw powoduje jego obumieranie i parestezja kończyn może się nie cofnać.

Cytat:
Napisane przez Basia8212 Pokaż wiadomość
Rozumiem,jak cięzko Ci musi byc,wiem z własnego doświadczenia,ja tez na poczatku trafiłam na lekarkę,która powiedziała,że nic nie da sie zrobic,wypisała tylko skierowanie na zabiegi i tyle.Na szczescie trafiłam na ludzkiego lekarza,co prawda jest szczery do bólu i juz mnie nieźle nastraszył czym grozi mi operacja,ale cenię go bo jest konkretny i widze,że efekty sa,dzięki niemu uniknęłam operacji łokcia,bo miałam zdrętwiana równiez reke od urazu łokcia,ale zabiegi i cwiczenia pomogły,kregosłup juz mi nastawiał ze 4 razy i pomaga mi to,nie boję sie bo jest on naprawde dobrym lekarzem,niestety mieszkam bardzo daleko od ciebie.Wiesz co napewno trzeba konsultowac diagnozę,nie poddaj sie,jeżeli to już ostatecznośc to wtedy operacja tak,ale póki nie jest koniueczna to trzeba próbowac innych sposobów,ja tu niechce Ci ani doradzac ani coś sugerowac,sama musisz podjac jakies kroki,ale nie poddaj sie,walcz o zdrowie.szczerze to ja pierwsze słysze takie pojecia jak w twoim opisie,ale wiadomo,człowiek nie lekarz.mam nadzieje,ze wszystko sie ułozy
Ja również trzymam kciuki za Was wszystkie!!

Trzymajmy sie"dyskmenki"
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-13, 12:17   #118
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Przepraszam,że mnie tak długo nie było

Ja mam przeróżne ćwiczenia, napisze Ci część ćwiczeń, jakie wykonywałam.. Jednak uwaga dla czytających- nie próbowac bez konsultacji z rehabilitantem!

1. Leżenie na plecach-, nogi zgięte w kolanach- podnosimy brzuch do góry i kładziemy na podłodze wyginając kręgosłup na zewnątrz. Dla zaawansowanych podczas, gdy mamy brzuch w górze podnosimy jedną noge do wyprostowania, kładziemy sie i zmieniamy nogę.
2. Leżenie na boku, nogi zgięte w kolanach. Operamy się o łokieć, druga ręka na biodrze, podnosimy się, zapierając się ręka i kolanami.
3. Pompki na kolanach, lezymy, wdychamy, podnosimy się wydychamy powietrze, wazna jest praca płuc.
4. Brzuszki- lęzymy prosto podonosimy się, nie zginając się. Wazne oddychanie- przy podnoszeniu wydychamy.

Do tego mam jesczcze ćwiczenia na miednice na piłce, ćwiczenia na "rozlużnienie" nerwu, który jest uciskany. Chcesz wyśle Ci na priva te ćwiczenia.

Po ćwiczeniahc i masażach nie sunę już nogi- mam tylko tepy ból w kręgosłupie jakbymi ktoś tam pięść wsadził.
Niestety teraz jestem przeziebiona i kichanie i kaszlenie powoduje ból w krzyżu i pośladku.



Nie znam się na takim schorzeniu jak Twoje. Jednak najpierw zaczyna się od leczenia zachowawczego, a potem jest leczenie operacyjne. Poszukaj dobrego ortopede traumatologa lub/i neurochorurga. Poleca Ci portale typu znanylekarz.pl, tam jest dużo informacji.
U CIebie występują już niedowłady w początkowej fazie można je wyleczyć rehabilitacja, im szybciej tym lepiej. Długi nacisk na nerw powoduje jego obumieranie i parestezja kończyn może się nie cofnać.



Ja również trzymam kciuki za Was wszystkie!!

Trzymajmy sie"dyskmenki"
Zdrowiej ,ja tez własnie od tygodnia juz leczę sie,ale przy kaszlu boli jak niewiem,zreszta ja mam tak,że po nocy mam ucisk w posladku a jak sie poruszam i porobie cwiczenia to własnie taki tępy ból na srodku kregosłupa ale wiem ze to dobry objaw i tak powinno byc.Niestety raz jest dobrze a raz nie,juz ostatnio lekarz powiedział mi,żebym rozwarzyła operacje,bo nerw nie moze byc tak uciskany,ale ja chce poczekac może przestanie uciskac,jeszcze zabiegi i cwiczenia moze sie cos zmieni,bo niechce isc na operacje,nie teraz...szczerze powiem,to juz trace siły,mam naprawde dośc...A te cwiczenia na piłce chętnie poznam,głównie mnie boli w pośladku.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog

Edytowane przez Basia8212
Czas edycji: 2009-11-13 o 12:18
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-15, 20:28   #119
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez Basia8212 Pokaż wiadomość
Zdrowiej ,ja tez własnie od tygodnia juz leczę sie,ale przy kaszlu boli jak niewiem,zreszta ja mam tak,że po nocy mam ucisk w posladku a jak sie poruszam i porobie cwiczenia to własnie taki tępy ból na srodku kregosłupa ale wiem ze to dobry objaw i tak powinno byc.Niestety raz jest dobrze a raz nie,juz ostatnio lekarz powiedział mi,żebym rozwarzyła operacje,bo nerw nie moze byc tak uciskany,ale ja chce poczekac może przestanie uciskac,jeszcze zabiegi i cwiczenia moze sie cos zmieni,bo niechce isc na operacje,nie teraz...szczerze powiem,to juz trace siły,mam naprawde dośc...A te cwiczenia na piłce chętnie poznam,głównie mnie boli w pośladku.
hej, odpisałam Ci na gg. Daj znać czy doszło
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-16, 09:34   #120
Basia8212
Wtajemniczenie
 
Avatar Basia8212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 643
Dot.: Ból kręgosłupa lędźwiowego!

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
hej, odpisałam Ci na gg. Daj znać czy doszło
Dziękuję doszłoJa tez coś skrobnęłam
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie...
Kosmetologia i wizaż - moje życiowe pasje Blog
Basia8212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Masaż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-27 12:17:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:00.