2021-07-28, 11:19 | #1171 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830768]Mam identycznie nigdy nie miałam wyrzutu endorfin po zajęciach. Niektóre osoby po wieczornych zajęciach nie mogą zasnąć, bo tak sa pobudzone. Obce mi to uczucie. Teraz nie cwiczé w ogole i czuję się tak samo jak gdy ćwiczylam. Cwiczę, bo muszę, bo presja, a nie bo chcę. Bo po cwiczeniach zadnych efektów i roznicy nie widzialam.[/QUOTE]Ja widzę i czuję efekty, jestem silniejsza, mam lepsza kondycję. Jak jestem zmęczona po treningu to cieszy mnie to w takim sensie, że właśnie wiem, że da mi to rezultaty w przyszłości.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-28, 11:22 | #1172 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830775]Nie chodzi o zdejmowanie butelki, tylko w ogóle o niestawianie jej na stole.[/QUOTE]Dziwi mnie takie podejście. Na wesele zaprasza si gości i chce się ich ugościc i zapewnić dobrą zabawę. W imię czego odmawiać im akurat alkoholu?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-28, 11:26 | #1173 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Ja raczej też należę do tego grona. W ogóle nie lubię ćwiczyć, jestem leniwa. Pocenie się dla przyjemności zakrawa o masochizm dla mnie. I do tej pory, całe swoje życie słyszałam radę na uprawianie sportu "znajdź sobie taki sport, jaki lubisz i będzie sprawiał Ci przyjemność". Powiem tak: nie mówię, że nie jest to możliwe. Na pewno to świetna rada, ale osobiście dopiero mając 27 lat znalazłam sport, który mi się nawet podoba Ja nie rozumiem fenomenu owsianek i w ogóle śniadań na słodko. Oj, to nie dla mnie.
__________________
A tam, od jutra. |
|
2021-07-28, 11:27 | #1174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88830734]Mnie się zdarza poczuć taki przypływ nastroju, często też czuję satysfakcję, ale generalnie uważam, że te endorfiny są przereklamowane i jak ktoś się zabiera za ćwiczenia, licząc głównie na to, to może się przeliczyć. A w trakcie to już w ogóle często muszę się zmuszać. Pamiętam, że jak kiedyś chodziłam na pumpy, to mi się tak ogólnie podobało, ale czasami wracałam zła, że zaraz po zajęciach nie czuję się lepiej, tylko gorzej.
---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Ja nie rozumiem, jak komuś może przybywać energii, bo ja właśnie też jestem zmęczona, dlatego najbardziej lubię ćwiczyć wieczorem. Kilka razy spróbowałam rano i faktycznie mnie to rozbudziło, ale to taka pożyczona energia, później w ciągu dnia był szybszy spadek. Jak chodziłam na basen, to po powrocie już w ogóle nic tylko zasnąć. [/QUOTE]Ja prawdopodobnie raz doświadczyłam endorfin, w górach. Tyle że było to po tak wielkim wyczerpaniu podejściem, że widziałam już na fioletowo i gadałam jakieś głupoty, nigdy wcześniej ani nigdy później nie doświadczyłam czegoś takiego. Zdecydowanie powinnam wtedy stanąć i odpocząć, ale szyld na barze na szczycie sygnalizujący, że sprzedają tam piwo, wygrał. W każdym razie jak już mój mózg dostał odpowiednią dawkę tlenu i alkoholu doprawionego chmielem, to wróciły kolory i byłam na największym haju życia. Nie dość, że cieszyłam się z samej siebie, to jeszcze jak widziałam tych ludzi, którzy wchodzą na szczyt, to byłam z nich dumna, że też weszli po takich trudach, jakby to były co najmniej moje dzieci. No i wszystko mi się tam podobało, wszystko było piękne, kolorowe, niczym posypane brokatem. Połamana drewniana barierka to było niesamowite dzieło sztuki. A piwo było najlepsze jakie kiedykolwiek piłam, po prostu abrozja, napój mocy i sok z gumijagód w jednym, doprawiony pocałunkiem anioła i łzami wrogów. A to było zwykłe tyskie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-28, 11:28 | #1175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 4 524
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
|
|
2021-07-28, 11:30 | #1176 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Co do sportu - po aktywnościach, które lubię, faktycznie miałam pozytywnego kopa (rower, pływanie, czasem coś innego), nawet przy bardzo silnym zmęczeniu. Ale są i takie, które mnie po prostu frustrują (bieganie ). |
|
2021-07-28, 11:30 | #1177 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
|
2021-07-28, 11:31 | #1178 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Za to wcale nie śpi mi się lepiej po treningu, chłop mi zawsze wmawiał, że jak zacznę ćwiczyć to będę spać jak niemowlak, a tu nic z tego |
|
2021-07-28, 11:35 | #1179 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ---------- Ja owsianki, a raczej zbożowianki, jem na wodzie i bardzo je lubię pod względem zywnościowym. Jem bez dodatków, same zboza na wodzie. W smaku tektura, ale są sycące i mają dużo błonnika. Pragmatyzm nad walory smakowe. |
|
2021-07-28, 11:38 | #1180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830812]Bo nie dla każdego dobra zabawa nierozerwalnie związana jest z alkoholem. Równie dobrze w temacie dobrej zabawy można zapytac o wszystko - dlaczego nie ma A, nie ma B itp.[/QUOTE]No i niech każdy robi imprezy według własnego widzimisię, ale gdyby na weselu nie było np. ciasta ani w ogóle nic słodkiego, to też bym była zdziwiona.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-28, 11:39 | #1181 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Każdy raczej zna swoich gości, nie wiem, ja i moje towarzystwo jesteśmy pijący i na każdą okazję jest normą, że się stawia alkohol. Jakby nie było, to oczywiście bawilibyśmy się normalnie bez, ale nie widzę powodu żeby nie stawiać alko na stół, na imprezie.
|
2021-07-28, 11:40 | #1182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830812]Bo nie dla każdego dobra zabawa nierozerwalnie związana jest z alkoholem. Równie dobrze w temacie dobrej zabawy można zapytac o wszystko - dlaczego nie ma A, nie ma B itp.
---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ---------- Ja owsianki, a raczej zbożowianki, jem na wodzie i bardzo je lubię pod względem zywnościowym. Jem bez dodatków, same zboza na wodzie. W smaku tektura, ale są sycące i mają dużo błonnika. Pragmatyzm nad walory smakowe.[/QUOTE]Ja jem z maślanką, jak mam to dodaję owoce świeże albo mrożone i mnie w ogóle nie sycą. Jem, bo to najłatwiejsze co można przygotować sobie rano - zalać płatki maślanką. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-28, 11:41 | #1183 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
No widzisz, a ja nie widzę powodu dla którego ten alkohol stawiać trzeba przy spotkaniach towarzyskich. To jest moja norma, nie mniej normalna niż twoja norma
|
2021-07-28, 11:43 | #1184 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830830]No widzisz, a ja nie widzę powodu dla którego ten alkohol stawiać trzeba przy spotkaniach towarzyskich. To jest moja norma, nie mniej normalna niż twoja norma [/QUOTE]Dlatego napisałam, że każdy zna swoich gości. Po co mam ustalać nowe normy, skoro wiem, że moi goście chcieliby się napić?
|
2021-07-28, 11:45 | #1185 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ---------- No ale czy ja ci każę zmieniać swoje normy? Zresztą nawet jeśli ktos zna swoich gości, to nie musi im zapewniac ich rozrywek moim zdaniem. |
|
2021-07-28, 11:45 | #1186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Co do sportu, to po treningu zawsze mam dobry nastrój i przekonanie, że właśnie zrobiłam dla siebie coś dobrego.
Też nie rozumiem fenomenu owsianki. Nigdy nie umiałam się nią najeść, a taka na wodzie to już całkiem nie dla mnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2021-07-28, 11:47 | #1187 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830833]
No ale czy ja ci każę zmieniać swoje normy? Zresztą nawet jeśli ktos zna swoich gości, to nie musi im zapewniac ich rozrywek moim zdaniem.[/QUOTE] No i to mnie dziwi, jak ktoś jako gospodarz zaprasza na swoją imprezę, to chyba jednak powinien zapewnić te rozrywki i ugościć swoich gości? Jaki jest sens zapraszania ludzi inaczej? |
2021-07-28, 11:49 | #1188 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Zapraszaj sobie ludzi jak chcesz i odwiedzaj ludzi, których chcesz. Nie kazdy musi postępowac tak jak ty.
|
2021-07-28, 11:50 | #1189 | |
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Za to pudding ryżowy mi przez gardło nie przejdzie. Raz kupiłam przez przypadek zamiast jogurtu, dla mnie obrzydliwe. Nie rozumiem fenomenu wafli ryżowych. Takie to niedobre. I cuchnie. |
|
2021-07-28, 11:51 | #1190 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Ale z jakiego powodu zła? Ja też jestem zmęczona, ale jest to takie pozytywne zmęczenie plus rozładowanie negatywnej energii. No i cieszę się, że zrobiłam coś dobrego dla siebie. [1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88830734]Mnie się zdarza poczuć taki przypływ nastroju, często też czuję satysfakcję, ale generalnie uważam, że te endorfiny są przereklamowane i jak ktoś się zabiera za ćwiczenia, licząc głównie na to, to może się przeliczyć. A w trakcie to już w ogóle często muszę się zmuszać. Pamiętam, że jak kiedyś chodziłam na pumpy, to mi się tak ogólnie podobało, ale czasami wracałam zła, że zaraz po zajęciach nie czuję się lepiej, tylko gorzej. ---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Ja nie rozumiem, jak komuś może przybywać energii, bo ja właśnie też jestem zmęczona, dlatego najbardziej lubię ćwiczyć wieczorem. Kilka razy spróbowałam rano i faktycznie mnie to rozbudziło, ale to taka pożyczona energia, później w ciągu dnia był szybszy spadek. Jak chodziłam na basen, to po powrocie już w ogóle nic tylko zasnąć. [/QUOTE] Ale to nie jest tak, że nawet jak człowiek lubi ćwiczyć to zawsze i wszędzie będzie chciał i będzie mu się podobało. Ja od dziecka lubiłam różne sporty i aktywność fizyczną, ale w przypadku takich zajęć to wiele różnych przerobiłam zanim znalazłam te które mi się podobają. Duże znaczenie ma też prowadzący. Ten sam rodzaj zajęć można i pokochać i znienawidzić jak się trafi na niewłaściwego prowadzącego. No i ja mam tak, że czasem czuję, że nie jest mój dzień i wtedy odpuszczam, bo nie ma sensu na siłę [1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830768]Mam identycznie nigdy nie miałam wyrzutu endorfin po zajęciach. Niektóre osoby po wieczornych zajęciach nie mogą zasnąć, bo tak sa pobudzone. Obce mi to uczucie. Teraz nie cwiczé w ogole i czuję się tak samo jak gdy ćwiczylam. Cwiczę, bo muszę, bo presja, a nie bo chcę. Bo po cwiczeniach zadnych efektów i roznicy nie widzialam.[/QUOTE] Dlaczego musisz? Skąd czujesz presję?
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|
2021-07-28, 11:53 | #1191 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Też tak mam, bo nieudany trening mnie tylko frustruje, a jak nie czuję się najlepiej to nie umiem się skupić na ćwiczeniach. Zazdroszczę bardzo ludziom, którzy potrafią się zmotywować codziennie, choćby nie wiem co.
|
2021-07-28, 11:53 | #1192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830830]No widzisz, a ja nie widzę powodu dla którego ten alkohol stawiać trzeba przy spotkaniach towarzyskich. To jest moja norma, nie mniej normalna niż twoja norma [/QUOTE]No nie wiem, ja nie jem ciast, ale nie widzę powodu, żeby na weselu nie było słodyczy, więc analogicznie nie rozumiem, dlaczego ktoś niepijący nie postawi alkoholu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-28, 11:56 | #1193 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Jak się kogoś zaprasza to chce się żeby czuł się "ugoszczony" imho. Ja wódki nie piję, ale jakbym zapraszała na wesele ludzi, którzy wódkę przy takiej okazji piją, to bym postawiła i wódkę i coś dla siebie. Nawet jak zapraszam ludzi do domu to staram się przygotować coś co każdy lubi. |
|
2021-07-28, 11:56 | #1194 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 982
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88830830]No widzisz, a ja nie widzę powodu dla którego ten alkohol stawiać trzeba przy spotkaniach towarzyskich. To jest moja norma, nie mniej normalna niż twoja norma [/QUOTE]
Pewnie masz jak u mnie … ze znajomych mało kto pije, wódka w ogóle nie, max piwo kraftowe czy wino. Spokojnie bez alko da się spotkać . Sent from my iPhone using Tapatalk |
2021-07-28, 11:57 | #1195 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Granie w siatkówkę, a w zasadzie odbijanie sobie przez siatkę. Jak się człowiek zaangażuje to naprawdę idzie się całkiem zmachać i jakoś tak mi się spodobało. To mnie zaciekawiłaś. Czyli jaka, z ogórkiem kiszonym, pomidorem suszonym i szpinakiem też jest do zrobienia - na wytrawnie? Ciężko mi sobie to wyobrazić, chociaż i tak zdania nie zmienię. Sama idea owsianki jest dla mnie "taka se".
__________________
A tam, od jutra. |
2021-07-28, 11:58 | #1196 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
|
|
2021-07-28, 11:59 | #1197 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Ja nie rozumiem tego najbardziej klasycznego smaku owsianki: jabłko z cynamonem. No jakoś tak jabłko i mleko kompletnie mi do siebie nie pasują .
|
2021-07-28, 12:00 | #1198 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-07-28, 12:02 | #1199 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Ja po prostu chcę odejsc od narracji, że imprezy to obowiązkowo alkohol i alkohol zapewnia bezwarunkowo dobrą zabawę. I że ludzie niepijacy alkoholu to nie są obcy, dziwadła itp. |
|
2021-07-28, 12:05 | #1200 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Chociażby z suszonymi pomidorami i szpinakiem albo z pieczarkami i cebulką. Można kombinować podobnie jak z kaszą tak naprawdę, płatki same w sobie nie są słodkie.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:46.