|
Notka |
|
Moda Forum, na którym znajdziesz porady specjalistów i użytkowników w zakresie mody. Wejdź i poznaj odpowiedzi na nurtujące pytania. Zadaj własne. |
|
Narzędzia |
2013-09-08, 21:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 5
|
Wygląd "akceptowalny społecznie"
Wiem, przedziwny temat
Otóż jestem taki trochę dziwoląg. Specyficznie się ubieram, ostro maluję, mam kolczyki i niebieskie włosy. Wybierałam więc pracę, w której nie ma bezpośredniego kontaktu z ludźmi. Pracy mojej szczerze nienawidzę, a studium na którym jestem organizuje płatne praktyki w drogeriach. Tylko cóż, z takim wyglądem to mnie do ludzi nie puszczą. W takich miejscach zazwyczaj są uniformy więc ze strojem nie ma problemu, malować się mogę normalnie. Ale są jeszcze integralne elementy mojego wyglądu, z którymi też muszę pokombinować. I tu mam do was pytania. Odpowiedzcie zgodnie ze swoim sumieniem, bardzo mi na tym zależy więc mocno wezme pod rozwagę każdą opinię 1. Kolczyki. Części się pozbyłam już jakiś czas temu, śladów praktycznie nie widać. W uszach zazwyczaj nikomu nie przeszkadzają, nawet jak są w większych ilościach. No ale mam jeszcze w nosie i w wardze pośrodku. Noszę zazwyczaj kółka, ale są chyba one trochę zbyt perfidne. Pomyślałam, że najlepszą opcją będzie zupełnie wyjmować z wargi a w nosie zmienić na malutki stożek. Tak będzie ok? 2. Włosy. Większość życia miałam blond, ale noszę się z zamiarem wpinania clip-inów. Moje rozjaśnione kłaki najprawdopodobniej odpadłyby razem z nimi Więc biorę pod uwagę kolory ciemnie żeby jak już rozjaśniać to bardzo delikatnie. Brązy odpadają bo są zbyt niezdecydowane dla mnie Czerń raczej tak sobie. Noszę się trochę gotycko więc czerń wydaje mi się zbyt przewidywalna. Czerwień mi niezbyt odpowiada bo mam duże tendencje do czerwienienia się na twarzy więc może wyglądać to średnio. Poza tym, do karnacji pasują mi odcienie zimne. Ale jak na kolejne pytanie odpowiedzi będą negatywne, to pewnie na tym stanie... FIOLET Widziałam w zwykłych drogeriach farby w odcieniu śliwki więc pomyślałam, że może taki kolor jeszcze uchodzi. Mógłby nawet od biedy pasować. Jak myślicie? Przyjmą mnie z takim do normalnej pracy czy raczej nie bardzo? Edytowane przez Drosselmeyers_Doll Czas edycji: 2013-09-08 o 21:57 |
2013-09-08, 22:06 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 391
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Hmm, aż mnie zaciekawiłaś tym opisem swojego wyglądu na co dzień
A co do pracy. Hmm- wydaje mi się, że delikatny kolczyk w nosie nie powinien przeszkadzać, młodym osobom w większości zapewne nie, chyba, że trafiłabyś na jakąś starszą klientkę/właścicielkę sklepu to im może się to nie spodobać. A co do koloru włosów- wydaje mi się, że to zależy od odcienia fioletu- czy byłby taki bardzo sztuczny i rzucający się w oczy czy taki bardziej naturalny. Ten pierwszy kolor w załączniku wydaje mi się właśnie bardzo naturalny, ten drugi aż taki rażący sztucznością. Ale tak generalnie to i tak chyba zależy od osoby- jednym będzie się podobać, że w drogerii pracuje osoba z być może artystyczną duszą, że doradzi coś ciekawego, innego, inni znów pewnie w ogóle nie zwrócą uwagi, a inni będą myśleć, że jesteś jakaś "niedomyta", podejrzana i nie wiadomo skąd No niestety niektórzy tak reagują
__________________
http://need-an-inspiration.blogspot.com/ |
2013-09-08, 22:41 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: centralna
Wiadomości: 11 570
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Wg mnie jeśli wyjmiesz kolczyka z wargi, zostawisz coś małego w nosie i pofarbujesz włosy na śliwke (pierwsza w załączniku wyżej) - będzie ok
Do tego zadbana cera, włosy i praca jest Twoja
__________________
Nadal myślimy nad tym, co kupujemy Piękno rodzi się w bólach niestety 290cc anatomy 29.04.2017 piękna data |
2013-09-08, 23:17 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 12 386
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
ja bym wyjęła kolczyk również z nosa na czas pracy, włosy w zgaszonej śliwce mogą być jeśli będą zadbane, ułożone. Do tego raczej standardowy, nie wyzywający makijaż i styknie
__________________
„Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć” |
2013-09-09, 10:52 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 028
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Cytat:
Kółka faktycznie bardziej rzucają się w oczy i zamiana na coś bardziej subtelnego powinna pomóc w zdobyciu pracy. Dobrze, że bierzesz pod uwagę takie ustępstwa, bo choć osobiście nie miałabym problemu z zatrudnieniem osoby z Twoim stylem to niestety bywa różnie... Co do włosów ten pierwszy zgaszony fiolet jest śliczny! |
|
2013-09-09, 12:21 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 543
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Cytat:
Poszukaj może kolczyków z neutralną kuleczką w kolorze ciała? Albo przezroczystych? Jestem pewna, że gdzieś takie widziałam, zobacz na Wildcat albo Arif i tak jak mówisz - stożek w nosie, stożek w wardze. Fiolet na włosach może taki głęboki, śliwka? Taki jak sugerują dziewczyny powyżej No i przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie na ile jesteś w stanie wytrzymać uszczypliwe uwagi innych ludzi. Jeszcze jedno - strasznie mnie irytuje ta nagonka na zmodyfikowanych ludzi, niejednokrotnie "kobieca" skwareczka z tapetą i KOLCZYKIEM W PŁATKU NOSA wygląda duużo gorzej niż gotka.
__________________
Edytowane przez broccolina Czas edycji: 2013-09-09 o 12:23 |
|
2013-09-09, 14:46 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
A ja bym nawet te włosy niebieskie zostawiła... lub ewentualnie zmiksowała je pasemkami z jakimś popielatym blond.
Kolczykami w nosie również wydaje się w porządku... Choć nie wiem czy dobrze go sobie wyobrażam (nie znam się)... Szczerze powiedziawszy podobają mi się obręcze w nosie- takie troszkę jak u byczka. Niektórym dziewczynom dodaje to cholernie dużo uroku. W zasadzie nie zwracam uwagi na wygląd ekspedientek ani w perfumerii ani w drogerii... ani nigdzie. No chyba, że są tak wytapetowane, że aż bije to po oczach. Jeśli naprawdę nie będzie w tym wszystkim przesady, wtedy Twój charakterystyczny wygląd jest raczej atutem. Takiej osoby jak Ty nie da się traktować "bezosobowo" i łatwiej jest Cię zapamiętać. edit: O to, to! Dokładnie... Właśnie coś takiego miałam na myśli pisząco tych zbyt mocno wymalowanych ekspedientkach, które w takiej sytuacji działają na mnie jak antyreklama polecanych przez nie produktów. Edytowane przez Dziwactwo Czas edycji: 2013-09-09 o 14:49 |
2013-09-09, 16:02 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Moim zdaniem niebieskie włosy mogą być, bo teraz są wręcz modne takie kolory, już przeniknęły do mainstreamu. Możesz się tak bronić, jakby co. Ew., jak dziewczyny mówiły, część włosów machnij na jakiś bardziej tradycyjny kolor.
Kolczyki - z wargi zdecydowanie zdejmuj, z nosa najlepiej też, ew. jeśli w skrzydełku to coś małego i łagodnego, raczej srebrna kuleczka lub similka. Co do zmiany koloru, radziłabym ci uważać. Drogeryjny śliwki i oberżyny niestety najczęściej wychodzą jak nieco bardziej fioletowa wersja mahoniu, więc nie polecam. Lepiej już rozjaśnione włosy płukać gencjaną - gencjana w większym stężeniu daje piękny intensywny fiolet a w małym też ładny, pastelowy fiolecik. Jeśli pasuje ci niebieski kolor włosów, to chłodny fiolet pewnie też będzie pasował. Ale własnie zbyt ciepły, buraczkowy lub zgaszony może niezbyt dobrze wyglądać, stąd radzę ostrożność przy sklepowych "fioletach". Moim zdaniem przy obecnych trendach w modzie, gdzie elementy gotyckie itp. ostatnio są wręcz bardzo modne i się upowszechniły, mogłabyś zacząć start na praktyki zachowując obecny wygląd, tylko wyjmując co mniej typowe kolczyki. Jeśli ktoś będzie komentował włosy czy pytał, to z lekkim zdziwieniem powiedz, że przecież teraz takie kolory są bardzo modne. No i oczywiście zachowuj się miło, serdecznie, żeby nie stereotypizowali cię za sam wygląd. Zobacz, czy faktycznie kolor włosów jest taką przeszkodą. Jeśli usłyszysz wprost, że twój kolor włosów czy inne elementy wyglądu są nie do przyjęcia, albo zauważysz dużą niechęć, to wtedy możesz działać - imho usuń niebieski z włosów na rzecz srebrzystego blondu, po zakończeniu praktyk będziesz mogła bez problemów wrócić do błękitu.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
2013-09-09, 18:29 | #9 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Cytat:
Zresztą drogeria to nie przedszkole czy urząd wiec nie powinien mieć nikt nic przeciwko. |
|
2013-09-09, 21:02 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 40
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Kolczykiz zdecydowanie trzeba powyjmować, w wielu miejscach są niedopuszczalne. Co do koloru włosów sama nie wiem, ja bym wybrała coś normalnego- fioletowy, czy niebieski to zły pomysł bo będą na Ciebie patrzeć ja na "dziwadło".
|
2013-09-10, 02:49 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Mi osobiście taka ekspedientka by nie przeszkadzała ani trochę. Raczej darzę sympatią takich ludzi, bo zwykle są bardzo mili i otwarci (takich spotykałam). Również, tak jak niektóre dziewczyny wcześniej pisały- zostawiłabym kolor włosów aby sprawdzić jaka będzie reakcja innych osób, ale zrezygnowała z kolczyka w wardze. Noski ma przekłute naprawdę wiele osób i ładnie to wygląda, a nawet powiem, że estetycznie, jeśli kobieta jest schludnie ubrana i pomalowana w tego typu pracy Podsumowując, ja bym przeprowadziła taki mały eksperyment, ale jeśli bardzo zależy Ci na tej pracy i nie możesz sobie na to pozwolić, to jednak bym stonowała bardziej swój wygląd
|
2013-09-10, 13:28 | #12 | ||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Dziękuje wam wszystkim za odpowiedzi!
To nawet nie jest rzecz reakcji klientów, do komentarzy jestem przyzwyczajona. Jednak rzecz w tym, że pracodawca może mnie z miejsca skreślić i nawet nie będę miała okazji się wykazać Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może po prostu wrzucę zdjęcie i będzie od razu wiadomo, o czym mowa Zdjęcie0084.jpg |
||||
2013-09-10, 14:03 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Na jaki kolor ci się zmywa? Błękitny czy zielonkawy? Ja bym mimo wszystko na twoim miejscu raczej dała się zmyć tonerowi i możesz zastąpić tonerem popielatym albo takim, który tonuje na biało (neutralizuje żółć) albo taką płukanką. Zrobi się z tego jakiś tam srebrzysty blond czy platynka i nie będzie się czego czepiać, a po praktykach, skoro nie będziesz miała styczności z klientami to będziesz mogła wrócić do dowolnego koloru włosów. Jeśli teraz nałożysz na rozjaśnione ciemną farbę, to może być potem bardzo trudno zejść z powrotem do bardzo jasnego. A na ciemnej farbie żaden kolor nie wyjdzie intensywny i czysty, ani czerwony, ani fioletowy, ani żaden inny fajny.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
2013-09-10, 21:15 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 178
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
wtrącę się- Autorko, świetnie wyglądasz
|
2013-09-10, 21:51 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Cytat:
Dziękuję |
|
2013-09-11, 08:48 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 666
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
Cytat:
Jedynie co to nie podobają mi się brwi. |
|
2013-09-11, 09:27 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 566
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
A ja bym taką optymistką nie była, sporo ludzi (w tym potencjalnych pracodawców) jest konserwatystami i mogą się obawiać że osoba o takim wyglądzie może jednak odstraszać klientów. U mnie w firmie np taki wygląd by nie przeszedł, niby liczą się kompetencje, ale jednak odmienny wygląd może budzić kontrowersje a nie w każdej firmie jest to pożądane.
Nigdy nie widziałam też "odmiennych" osób w żadnej w perfumerii czy drogerii czy to Sephora,Douglas czy Rossmann. |
2013-09-11, 09:34 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
|
Dot.: Wygląd "akceptowalny społecznie"
moim zdaniem włosy nie są takim problemem jak brwi. tak jak już ktoś pisał wyżej - zroiłabym przerwę od tonerów, nalożyła to popielate cośtam (sory nie znam sie). ale takie brwi w formie cieniutkich kreseczek sa moim zdaniem zdecydowanie do zmiany czy chcesz dostać tę pracę czy nie (bez obrazy)
tak swoją drogą pamiętam u siebie kasjerkę z carrefour'a - miała z 10 kolczyków w różnych miejscach twarzy i pracowała tam dobrych kilka lat
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard Edytowane przez abiblabla Czas edycji: 2013-09-11 o 09:36 |
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:27.