2004-06-02, 15:59 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
helen_ridley napisał(a):
> wiem że na samoopalacz, np. gdy sie go za dużo nałoży i tworzą sie plamy, wspanialy jest sok z cytryny albo woda utleniona.Możesz spróbować w Twoim przypadku. Dziś spróbuję z tą cytrynką. Oby się udało |
2004-06-02, 16:31 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 362
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
A moze chodzi tu po prostu o samoopalacz? z tego cos ie orientuje nie tylko zalezy to od przygotowania skory, ale i od firmy (a moze bardziej skladu) samego kosmetyku.
Ja pare razy uzywalam samoopalacza Nivea (w postaci balsamu, a nie spraya, bo i taki istnieje). Mieszalam go z balsamem brazujacym Kolastyny. Kolorek wychodzil ladny, pomaranczowa nie bylam i schodzilo naprawde ladnie-zadnych plam. Aha, dodam, ze zadnych peelingow nie robilam wczesniej, ale kosmetykow nie dawalam duzo i czekalam az ladnie wsiagna w skore przed zalozeniem czegokolwiek na "opalane" miejsca pozdrawiam |
2004-06-02, 17:39 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 531
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
młodaa napisał(a):
> A moze chodzi tu po prostu o samoopalacz? z tego cos ie orientuje nie tylko zalezy to od przygotowania skory, ale i od firmy (a moze bardziej skladu) samego kosmetyku. zgadzam się w 100% z młodaa! dawniej używalam różnych samoopalaczy, ale naprawdę przekonałam się, że firma odgrywa niestety dużą role jeśli chodzi o "złażenie" kolorku ze skóry. ja teraz używam L'oreal'a i schodzi baaardzo równomiernie, jak zwykla opalenizna, czyli po prostu blaknie.podobnie jest z Niveą choć uważam, że ten pierwszy jest o niebo lepszy. moze MagJo wyprobuj taki własnie specyfik. naprawdę polecam pzdr Marta
__________________
znowu tutaj z Wami |
2004-06-02, 17:49 | #34 |
Raczkowanie
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
Samoopalacz w piance szybko sie wchlania i nalezy w miare sprawnie rozprowadzic go na skorze i to moze byc jakims utrudnieniem,ale sa tez plusyŁadny kolorek i zero tłustego filmu na skórze...
pozdr |
2004-06-02, 17:51 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
MartusiaJ napisał(a):
> młodaa napisał(a): > > A moze chodzi tu po prostu o samoopalacz? z tego cos ie orientuje nie tylko zalezy to od przygotowania skory, ale i od firmy (a moze bardziej skladu) samego kosmetyku. > zgadzam się w 100% z młodaa! > dawniej używalam różnych samoopalaczy, ale naprawdę przekonałam się, że firma odgrywa niestety dużą role jeśli chodzi o "złażenie" kolorku ze skóry. ja teraz używam L'oreal'a i schodzi baaardzo równomiernie, jak zwykla opalenizna, czyli po prostu blaknie.podobnie jest z Niveą choć uważam, że ten pierwszy jest o niebo lepszy. > moze MagJo wyprobuj taki własnie specyfik. naprawdę polecam > pzdr > Marta Może faktycznie macie rację... Może wypróbuję coś innego, ale na razie postanowiłam dać Dax'owi jeszcze jedną szansę, bo w sumie zanim sobie zrobiłam tą przerwę, to byłam bardzo zadowolona z efektu. Czekam tylko aż resztki koloru ze mnie zejdą... |
2004-06-02, 17:54 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
Kiria napisał(a):
> Samoopalacz w piance szybko sie wchlania i nalezy w miare sprawnie rozprowadzic go na skorze i to moze byc jakims utrudnieniem,ale sa tez plusyŁadny kolorek i zero tłustego filmu na skórze... > > pozdr Z tym się zgadzam w 100%, choć szczerze mówiąc z samym rozsmarowaniem nie miałam problemów. Kolorek wyszedł równy, ładny (złoty brąz), skóra nie śmierdziała, no i prawie od razu można było się ubrać. Jedyne wady to jak na razie to, że schodzi nie równo i troszkę brudzi prześcieradło |
2004-06-02, 18:04 | #37 |
Raczkowanie
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
Serio uzywam daxa od 2 miesiecy i zawsze kolorek po prostu mi blakł i w subtelny sposob stawalam sie albinoskiemWiec nie wiem czy tu chodzi o firme??
|
2004-06-02, 18:18 | #38 |
Raczkowanie
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
Uzywalas tego samoopalacza juz wczesniej??A jesli tak to czy zawsze tak nierownomiernie Ci schodzil??
|
2004-06-02, 19:24 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
Kiria napisał(a):
> Uzywalas tego samoopalacza juz wczesniej??A jesli tak to czy zawsze tak nierownomiernie Ci schodzil?? Wcześniej go nie używałam. To dopiero moje pierwsze kroki... |
2004-06-03, 07:48 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: pierwszy raz z samoopalaczem... pomóżcie
Kiria napisał(a):
> Serio uzywam daxa od 2 miesiecy i zawsze kolorek po prostu mi blakł i w subtelny sposob stawalam sie albinoskiemWiec nie wiem czy tu chodzi o firme?? Mam to samo. Kolor po prostu się zmywa.. ale równomiernie. żadnych plam, placków.. ostatnio doszłam do wniosku, że jestem samoopalaczowym geniuszem [czytając o tych wszystkich problemach], bo nie robią mi się smugi, opalenizna schodzi jak powinna, skóra nie jest żółta - a używałam już i Kolastyny i Daxa i L'Oreala - efekt ten sam. Zastanawiam się skąd te problemy i tak sobie myślę, może dziewczyny za dużo sobie aplikują "na raz". Ja robię tak, że mieszam w proporcji pół/pół, smaruję dwa dni pod rząd a potem dzień, dwa przerwy.. I wszytsko gra.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:38.