Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II - Strona 127 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-10-26, 12:03   #3781
201701251209
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 487
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Aj włos mi się jeży jak czytam to wszystko... napisałabym coś ale...chyba się powstrzymam.
201701251209 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-26, 12:10   #3782
eskelel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Wiem że jest milion kobiet które zrobiłby wszystko zeby mieć dziecko. Sama znam takich wiele. Poddają się kuracjom długotrwałym leczeniom a jednak nic z tego nie wychodzi.
Ale nie wszyscy muszą mieć dzieci- tym bardziej jeśli takie jest niechciane i z przypadku. Do tego trzeba dorosnąć, dojrzeć być zabezpieczonym finansowo, mieć ustabilizowane życie na każdym polu. Ja na pewno nie jestem gotowa na taką zmianę na przewrócenie swojego życia do góry nogami. Może to wiele osób szokować ale większość dziewczyn w podobnej niepewnej sytuacji z pewnością panikuje tak jak ja. No cóż, najwięcej aborcji wykonują kobiety które zażywały środki antykoncepcyjne.
eskelel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-26, 12:15   #3783
201701251209
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 487
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Zawsze można urodzić i zostawić dziecko w szpitalu zrzekając się wszelkich praw do niego.
Poza tym co to za facet, który jest z Tobą tylko jak jest cacy i wszystko gra? A jak ciąża to pakuje manatki i samą Cię z dzieckiem zostawia?
201701251209 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 07:12   #3784
eskelel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Na szczęście nic się nie stało. Moja szyjka macicy miała za małe rozwarcie żeby wystąpiła owulacja.Wszystko jest ok A tak swoją drogą to trafiłam na świetnego ginekologa. Nigdy tak dobrze się nie czułam w gabinecie ginekologicznym- pomijam fakt że wykrył cistę na jajniku.
eskelel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 20:47   #3785
_Emi_
Zakorzenienie
 
Avatar _Emi_
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez eskelel Pokaż wiadomość
Na szczęście nic się nie stało. Moja szyjka macicy miała za małe rozwarcie żeby wystąpiła owulacja.Wszystko jest ok A tak swoją drogą to trafiłam na świetnego ginekologa. Nigdy tak dobrze się nie czułam w gabinecie ginekologicznym- pomijam fakt że wykrył cistę na jajniku.
Możesz to wytłumaczyc? Bo co ma szyjka macicy do owulacji?
_Emi_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 09:51   #3786
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez eskelel Pokaż wiadomość
Wiem że jest milion kobiet które zrobiłby wszystko zeby mieć dziecko. Sama znam takich wiele. Poddają się kuracjom długotrwałym leczeniom a jednak nic z tego nie wychodzi.
Ale nie wszyscy muszą mieć dzieci- tym bardziej jeśli takie jest niechciane i z przypadku. Do tego trzeba dorosnąć, dojrzeć być zabezpieczonym finansowo, mieć ustabilizowane życie na każdym polu. Ja na pewno nie jestem gotowa na taką zmianę na przewrócenie swojego życia do góry nogami. Może to wiele osób szokować ale większość dziewczyn w podobnej niepewnej sytuacji z pewnością panikuje tak jak ja. No cóż, najwięcej aborcji wykonują kobiety które zażywały środki antykoncepcyjne.
Cóż, widać dojrzeć trzeba tez do seksu.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 12:10   #3787
saura
Raczkowanie
 
Avatar saura
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 199
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

jednak zastanawiam się nad powrotem do Yasminelle.
kończę właśnie Sylvie20 i nie jest tak super jak by się wydawało.
libido spadło... w środku nie jest tak wilgotno jak przy Yasminelle.
i piersi jak bolały tak bolą dalej.
głowa też pobolewa. we wtorek chyba się wybiorę do gin i porozmawiam znim o tym.
wcześniej pisałam że boli mnie podbrzusze. już chyba wiem co to jest. poprostu mam Zespół jelita drażliwego. miejsce w którym boli się zgadza sam ginekolog mówił mi że wszystko jest w porządku, że do rodzinnego muszę się wybrać.
saura jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-28, 15:50   #3788
Unforgiv4blE
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 32
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Yasminelle wspominam bardzo kiepsko. Lekarz przepisal mi je po Cilest'cie. Na poczatku bylo w miare ok,tzn czulam sie calkiem pozytywnie,jedyne co mi nie pasowalo to cena (u mnie w miescie 50zł opakowanie).Jednak po jakis3 miesiacach zaczelam czuc sie kiepsko.Wytrzymalam jeszcze 2 opakowania i wkoncu wybralam sie do ginekologa. Yasminelle bardzo mnie "wysuszyly".Pozatym ciagle bolala mnie glowa,wiecznie chcialo mi sie spac i ciagle mialam zly chumor. Moj gin stwierdzil, ze od tego wysuszenia powstala mi nadzerka. Teraz zmienilam na Rigevidon i jestem zadowolona
Unforgiv4blE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 17:16   #3789
marta1977
Rozeznanie
 
Avatar marta1977
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 710
GG do marta1977
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Unforgiv4blE Pokaż wiadomość
Yasminelle wspominam bardzo kiepsko. Lekarz przepisal mi je po Cilest'cie. Na poczatku bylo w miare ok,tzn czulam sie calkiem pozytywnie,jedyne co mi nie pasowalo to cena (u mnie w miescie 50zł opakowanie).Jednak po jakis3 miesiacach zaczelam czuc sie kiepsko.Wytrzymalam jeszcze 2 opakowania i wkoncu wybralam sie do ginekologa. Yasminelle bardzo mnie "wysuszyly".Pozatym ciagle bolala mnie glowa,wiecznie chcialo mi sie spac i ciagle mialam zly chumor. Moj gin stwierdzil, ze od tego wysuszenia powstala mi nadzerka. Teraz zmienilam na Rigevidon i jestem zadowolona
witam serdecznie, ja od dwóch dni biore tabletki, bóle głowy zdazają mi się często- wczoraj dostałam miesiączkę, a z nią ból głowy, ale dopiero po zażyciu tabletki czy to znaczy że tabletka całkowicie się nie wchłonęła???? nie brałam kolejnej tabletki, dziś podobna sytuacja, znów boli głowa, raz mocniej, raz słabiej, przyznam że jak brała cilest bóli głowy nie miałam, aha i jeszcze jedno- to jak ta głowa boli tzn że nie jestem w pełni zabezpieczona? kurcze ja nic na ten temat nie wiem a czytac całego wątku nie dam rady- chyba tabletke przeciwbólową wezmę
__________________
Tito
moja biżuteria- wzloty i upadki
takie moje blogowanie
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
Margit Sandemo
marta1977 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 18:00   #3790
saura
Raczkowanie
 
Avatar saura
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 199
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

no mnie też głowa bolała podczas brania Yasminelle... i dusiło mnie w klatce piersiowej. kaszlałam bez powodu...
brałam już yasmin.. microgynon i cilest... moje libido było poniżej 0... tak samo jest z Sylvie20
a Yasminelle sprawiły, że libido było takie jakie powinno być jak dla mnie.
tak na dobrą sprawę liczyłam że Sylvie20 będą ok.
a ja ciągle smutna chodze, przygaszona.

to że jestem senna ciągle to chyba wina zaczynającej się anemii nie jem tyle co powinnam... i praktycznie nie jem warzyw i owoców... i to od lipca...
saura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 18:15   #3791
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Neciak89 Pokaż wiadomość
info od ginekologa z miejscowosci ktora ma niecale 18tys mieszkancow? baardzo wiarygodne

edit: jako ze zostalam zle zrozumiana to tlumacze: chodzi mi o to, ze ginekolog z malej miejscowosci ma raczej wglad na miejscowosc niz na swiat. juz nie mowiac o tym ze zaden ginekolog nie moze miec tak na prawde informacji na temat wszystkich wpadek na calym swiecie podczas brania ktorychkolwiek tabletek. poza tym duzo kobiet bierze tabletki baaaaaardzo nieregularnie i pozniej sie dziwia ze ciaza jest, "a przeciez tabletki bralam!"
dokładnie
ja biorę tabletki od prawie roku, żadnej jeszcze nie zapomniałam, największe spóźnienie to było ze 3h, także wszystko skrupulatnie.
no i w ciąży nie jestem, a TŻ zazwyczaj kończy w środku także kusimy los.
trochę się w sumie zdziwiłam jak przeczytałam, że tak wszyscy narzekają na to Yasminelle, bo niby w czym tak bardzo różnią się od innych tabletek, że mają powodować największą ilość wpadek?
ja jestem z nich bardzo zadowolona, czuję się w porządku (tfu tfu tfu, nie zapeszając), cera mi się poprawiła, nie tyję, piersi mnie nie bolą i co najważniejsze póki co w ciąży nie jestem, tak jak pisałam.
moja mama bierze Yasmin i również nie narzeka.
a problemy z zajściem w ciąże w przyszłości można mieć raczej po każdych tabletkach, znam kilka różnych przypadków tego typu.

mogłaby któraś wkleić link do wątku, gdzie jest mowa o aferze w USA?

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Cytat:
Napisane przez marta1977 Pokaż wiadomość
witam serdecznie, ja od dwóch dni biore tabletki, bóle głowy zdazają mi się często- wczoraj dostałam miesiączkę, a z nią ból głowy, ale dopiero po zażyciu tabletki czy to znaczy że tabletka całkowicie się nie wchłonęła???? nie brałam kolejnej tabletki, dziś podobna sytuacja, znów boli głowa, raz mocniej, raz słabiej, przyznam że jak brała cilest bóli głowy nie miałam, aha i jeszcze jedno- to jak ta głowa boli tzn że nie jestem w pełni zabezpieczona? kurcze ja nic na ten temat nie wiem a czytac całego wątku nie dam rady- chyba tabletke przeciwbólową wezmę
nie wiem co ma ból głowy do zabezpieczenia przed ciążą. skoro mówisz, że bierzesz Yasminelle od 2 dni to może to jeden ze skutków ubocznych? organizm się przyzwyczaja. mój się przyzwyczajał ok. 2 miesięcy

aha, i jeszcze jedno pytanie. wzięłaś pierwszą tabletkę wczoraj, kiedy dostałaś okresu tak?

ominęłaś tabletkę? bo nie rozumiem.

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2009-10-28 o 18:18
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-28, 18:33   #3792
Neciak89
Zakorzenienie
 
Avatar Neciak89
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
dokładnie
ja biorę tabletki od prawie roku, żadnej jeszcze nie zapomniałam, największe spóźnienie to było ze 3h, także wszystko skrupulatnie.
no i w ciąży nie jestem, a TŻ zazwyczaj kończy w środku także kusimy los.
trochę się w sumie zdziwiłam jak przeczytałam, że tak wszyscy narzekają na to Yasminelle, bo niby w czym tak bardzo różnią się od innych tabletek, że mają powodować największą ilość wpadek?
ja jestem z nich bardzo zadowolona, czuję się w porządku (tfu tfu tfu, nie zapeszając), cera mi się poprawiła, nie tyję, piersi mnie nie bolą i co najważniejsze póki co w ciąży nie jestem, tak jak pisałam.
moja mama bierze Yasmin i również nie narzeka.
a problemy z zajściem w ciąże w przyszłości można mieć raczej po każdych tabletkach, znam kilka różnych przypadków tego typu.

mogłaby któraś wkleić link do wątku, gdzie jest mowa o aferze w USA?

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------



nie wiem co ma ból głowy do zabezpieczenia przed ciążą. skoro mówisz, że bierzesz Yasminelle od 2 dni to może to jeden ze skutków ubocznych? organizm się przyzwyczaja. mój się przyzwyczajał ok. 2 miesięcy

aha, i jeszcze jedno pytanie. wzięłaś pierwszą tabletkę wczoraj, kiedy dostałaś okresu tak?

ominęłaś tabletkę? bo nie rozumiem.
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...errerid=191917
__________________

Kosmetycznie

Cytat:
Z kobietami nigdy nic nie wiadomo, bo są jak fizyka kwantowa. Znając położenie kobiety nie jesteś w stanie stwierdzić co ona myśli a znając jej myśli nie jesteś w stanie stwierdzić gdzie ona jest.
(...)Kobieta jest dla siebie taką samą zagadką jak dla świata zewnętrznego.
Neciak89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 18:35   #3793
marta1977
Rozeznanie
 
Avatar marta1977
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 710
GG do marta1977
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
dokładnie
ja biorę tabletki od prawie roku, żadnej jeszcze nie zapomniałam, największe spóźnienie to było ze 3h, także wszystko skrupulatnie.
no i w ciąży nie jestem, a TŻ zazwyczaj kończy w środku także kusimy los.
trochę się w sumie zdziwiłam jak przeczytałam, że tak wszyscy narzekają na to Yasminelle, bo niby w czym tak bardzo różnią się od innych tabletek, że mają powodować największą ilość wpadek?
ja jestem z nich bardzo zadowolona, czuję się w porządku (tfu tfu tfu, nie zapeszając), cera mi się poprawiła, nie tyję, piersi mnie nie bolą i co najważniejsze póki co w ciąży nie jestem, tak jak pisałam.
moja mama bierze Yasmin i również nie narzeka.
a problemy z zajściem w ciąże w przyszłości można mieć raczej po każdych tabletkach, znam kilka różnych przypadków tego typu.

mogłaby któraś wkleić link do wątku, gdzie jest mowa o aferze w USA?

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------



nie wiem co ma ból głowy do zabezpieczenia przed ciążą. skoro mówisz, że bierzesz Yasminelle od 2 dni to może to jeden ze skutków ubocznych? organizm się przyzwyczaja. mój się przyzwyczajał ok. 2 miesięcy

aha, i jeszcze jedno pytanie. wzięłaś pierwszą tabletkę wczoraj, kiedy dostałaś okresu tak?

ominęłaś tabletkę? bo nie rozumiem.
źle sie wyraziłam z tym bólem głowy i tym zabezpieczeniem, wyczytałam w ulotce, że jak wystąpi ból głowy to znaczy że tabletka się całkowicie nie wchłonęła- albo coś pomyliłam, okres dostałam wczoraj rano, ponieważ tabletki są drogie czekałam na ich zakup do ostatniej chwili, koło południa zakupiłam Y i wzięłam pierwszą, czyli zażyłam pierwszą- w pierwszy dzień okresu tylko zastanawia mnie ten ból głowy, mówisz, że to przez to, że organizm przyzwyczaja się do hormonów? i to dlatego?, po drugie co zauważyłam to prawie cały czas jestem głodna, jak zaczyna mnie ssać w żołądku muszę coś odrazu przegryść, bo jeśli nie głowa sie odzywa tak jakby od żołądka? przytyć w razie czego sie nie boję- przyda się, ale martwia mnie te bóle głowy- dlatego napisałam- dziękuję za odpowiedź
__________________
Tito
moja biżuteria- wzloty i upadki
takie moje blogowanie
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
Margit Sandemo
marta1977 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 18:47   #3794
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez marta1977 Pokaż wiadomość

źle sie wyraziłam z tym bólem głowy i tym zabezpieczeniem, wyczytałam w ulotce, że jak wystąpi ból głowy to znaczy że tabletka się całkowicie nie wchłonęła- albo coś pomyliłam, okres dostałam wczoraj rano, ponieważ tabletki są drogie czekałam na ich zakup do ostatniej chwili, koło południa zakupiłam Y i wzięłam pierwszą, czyli zażyłam pierwszą- w pierwszy dzień okresu tylko zastanawia mnie ten ból głowy, mówisz, że to przez to, że organizm przyzwyczaja się do hormonów? i to dlatego?, po drugie co zauważyłam to prawie cały czas jestem głodna, jak zaczyna mnie ssać w żołądku muszę coś odrazu przegryść, bo jeśli nie głowa sie odzywa tak jakby od żołądka? przytyć w razie czego sie nie boję- przyda się, ale martwia mnie te bóle głowy- dlatego napisałam- dziękuję za odpowiedź
tak myślę

przeczytaj ulotkę, tam jest wymieniona masa skutków ubocznych - zarówno tych częściej, jak i rzadziej występujących
aż się przerazić można.
a bóle głowy są akurat w tych występujących często
także nie martw się na zapas.
pozdrawiam

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

dziękuję

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Unforgiv4blE Pokaż wiadomość
Yasminelle wspominam bardzo kiepsko. Lekarz przepisal mi je po Cilest'cie. Na poczatku bylo w miare ok,tzn czulam sie calkiem pozytywnie,jedyne co mi nie pasowalo to cena (u mnie w miescie 50zł opakowanie).Jednak po jakis3 miesiacach zaczelam czuc sie kiepsko.Wytrzymalam jeszcze 2 opakowania i wkoncu wybralam sie do ginekologa. Yasminelle bardzo mnie "wysuszyly".Pozatym ciagle bolala mnie glowa,wiecznie chcialo mi sie spac i ciagle mialam zly chumor. Moj gin stwierdzil, ze od tego wysuszenia powstala mi nadzerka. Teraz zmienilam na Rigevidon i jestem zadowolona
a propo tego "wysuszenia", które niby mają powodować Yasminelle, to mi też ginekolog wykrył nadżerkę. za 2 tygodnie idę na jej usunięcie. ale pani doktor nic nie wspominała, że to może być efekt brania tabletek ot, taka sobie nadżereczka.
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 18:50   #3795
Neciak89
Zakorzenienie
 
Avatar Neciak89
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Źle przeczytałaś z tym bólem głowy. Gdyby to byla prawda, to moje tabletki dosyć często by się nie wchłaniały i w końcu ciąża by była ;p a nie ma. Mysle ze to tylko skutek uboczny. Jeśli nie przejdize do 3 opakowania, to musisz zmienić tabletki
__________________

Kosmetycznie

Cytat:
Z kobietami nigdy nic nie wiadomo, bo są jak fizyka kwantowa. Znając położenie kobiety nie jesteś w stanie stwierdzić co ona myśli a znając jej myśli nie jesteś w stanie stwierdzić gdzie ona jest.
(...)Kobieta jest dla siebie taką samą zagadką jak dla świata zewnętrznego.
Neciak89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 19:09   #3796
goha80
Zadomowienie
 
Avatar goha80
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 017
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Ja po pierwszym opakowaniu Y
efekty zaobserwowane u mnie:
mdłości przez pierwszy tydzień,
pogorszenie cery
ataki wilczego głodu (w życiu tak nie miałam) więc pewnie nie schudnę
bóle w podbrzuszu,
dziwna suchość i podrażnienie zewnętrznych narządów (juz sie przestraszyłam że to ta grzybica która podobno częsta przy jasminelle) 0 ale przeszło po kilku dniach,
częste sikanie,
libido wyższe
zanim przyszło krwawienie spuchłam tak że wyglądałam jak w 6 miesiącu ciąży i myślałam ze już wybuchnę tak byłam napęczniała
okres po 5 dniach, dziwaczny z gęstymi skrzepami.... trwał 2 dni ...cóż zobaczymy co dalej będzie...
__________________
#klubrecenzentki

Edytowane przez goha80
Czas edycji: 2009-10-30 o 10:42 Powód: dopisek
goha80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 19:30   #3797
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

a ja mam takie pytanie,
która z was rzeczywiście przez Yasminelle stała się bardziej nerwowa, płaczliwa, ma wahania nastrojów, czepia się o byle co i wie, że to NA PEWNO wina tabletek, a nie np. jej charakteru/pogody/gorszych dni w pracy/na uczelni/w związku?
(pytanie do tych, które biorą tabletki od minimum 3 miesięcy)
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 20:03   #3798
zuni
Rozeznanie
 
Avatar zuni
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: z Wieliczki
Wiadomości: 993
GG do zuni Send a message via Skype™ to zuni
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Brałam i moge powiedziec ze plakałam o kazda rzecz
zuni jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 20:08   #3799
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
a ja mam takie pytanie,
która z was rzeczywiście przez Yasminelle stała się bardziej nerwowa, płaczliwa, ma wahania nastrojów, czepia się o byle co i wie, że to NA PEWNO wina tabletek, a nie np. jej charakteru/pogody/gorszych dni w pracy/na uczelni/w związku?
(pytanie do tych, które biorą tabletki od minimum 3 miesięcy)
ja bralam Yasminelle przez rok [obecnie kontracept i tez sobie chwale ] jestem osoba o dosc silnym charakterze i ciezko mnie zlamac. odkad biore tabletki (w zyciu bedzie ponad 3 lata) zmienilam sie. od tabletek na pewno stalam sie bardziej placzliwa (jedno przyklre nieswiadome slowo tż a ja juz swieckzi w oczach), i bardziej hmm... impulsywna, zmiany i wahania nastrojow to na pewno. gadam smieje sie cos nagle sobie przypomne juz smutna chce plakac a za 10 minut juz sie smieje. to da sie kontrolowac. staram sie jak moge teraz przy kontracepcie chyba jakos mi latwiej. z placzliwoscia nadal walcze. ale z impulsywnoscia i nerwowoscia sobie juz radze
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-28, 20:09   #3800
201701251209
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 487
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
a ja mam takie pytanie,
która z was rzeczywiście przez Yasminelle stała się bardziej nerwowa, płaczliwa, ma wahania nastrojów, czepia się o byle co i wie, że to NA PEWNO wina tabletek, a nie np. jej charakteru/pogody/gorszych dni w pracy/na uczelni/w związku?
(pytanie do tych, które biorą tabletki od minimum 3 miesięcy)
Ehh ja tak mam Biorę Y. około 1,5 roku. Na początku było wszystko dobrze, w sumie normalnie się czułam, humorki też normalne jak to przed okresem.
Jednak ostatnio się to wszystko zaostrzyło. Nerwy mam straszne, wkurzam się dosłownie o nic. Najgorsze, że te nerwy nie chcą mi szybko przejść i chodzę taka podkurzona pól dnia.
Nie raz jest tak, że rano mam świetny humor, tryskam energią, a po południu jakieś doły, nerwy, dąsy, pretensje...
Co do płaczu to szybko się wzruszam. Byle telenowela i już łzy w oczach

Jestem na 100% pewna, że to prze tabsy. Nigdy taka nie byłam
201701251209 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 20:35   #3801
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Lick The Lollipop Pokaż wiadomość
Jestem na 100% pewna, że to prze tabsy. Nigdy taka nie byłam
ja właśnie ostatnio też zaczynam się coraz mocniej zastanawiać, czy ta nerwowość to dalej wynika z mojego charakteru, czy już chodzi o co innego.
ogólnie jestem strasznie wrażliwa, ale ostatnio to już samą siebie przechodzę. płaczę z byle powodu, czepiam się TŻta o najgłupsze rzeczy, chodzę przybita, wahania nastroju straszne podobnie jak ty - rano wszystko super, wieczorem totalny dół, albo na odwrót.
nie jestem na 100% pewna, że to wina tabletek i w zasadzie ciężko mi to sprawdzić. musiałabym odstawić i poczekać parę miesięcy aż się wszystko unormuje. a jak się okaże, że to nie przez tabletki to będzie szkoda, że odstawiłam.
póki co walczę z nerwami, zobaczę jak się będzie sytuacja przedstawiała.
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 20:40   #3802
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

pij meliske i zieloną herbate uspokaja. staraj sie wyciszac w nerwach mocno oddychaj i licz w pamieci.staraj sie ochlonac zanim podejmiesz decyzje.
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-28, 20:45   #3803
201701251209
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 487
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Też staram się z nerwami walczyć, ale jest mi ciężko. Jak się wkurzę to nie umiem już tego zatrzymać i jest co raz gorzej, co raz bardziej się nakręcam...
Przed braniem tabsów bardzo rzadko tak się denerwowałam, że aż łzy mi do oczu napływały. A teraz pff...dziś już z dwa razy miałam świeczki w oczach.. i o co te nerwy? O pierdołę
201701251209 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 00:17   #3804
niuja
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: to tu,to tam.
Wiadomości: 705
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Ale mnie teraz przeraziłyście O_O ostatnio miałam taki wybuch gniewu na kumpla,że do dzisiaj nie wierzę i pluję sobie w brodę za to. Do domu już nie jeżdżę i wolę jak najdłużej na stancji siedzieć niż wyżywać się na domownikach. Ciężko też znoszę swoje nowe współlokatorki,chociaż staram się jak mogę je tolerować,ale głupota też powinna jakoś być ogarnięta(jedna ze współlokatorek pakuje śmieci w dwa worki,'bo i tak ich mamy dużo',no maaaaaaaaaaaaamoo:/)
__________________
intro.blog tu się otwieram.
niuja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 00:23   #3805
Neciak89
Zakorzenienie
 
Avatar Neciak89
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

lepsze dwa worki niz cala lazienka we wlosach (nie tylko damskich dlugich ale i meskich krotkich) i burdel (doslownie) w kuchni

ja tez sie powaznie zaczynam zastanawiac czy moje humorki nie sa od tabletek. ostatnio jestem nie do wytrzymania. wkurza mnie po prostu wszystko. na mojego chlopaka krzycze codziennie, na mame jak z nia gadam przez telefon tez..
__________________

Kosmetycznie

Cytat:
Z kobietami nigdy nic nie wiadomo, bo są jak fizyka kwantowa. Znając położenie kobiety nie jesteś w stanie stwierdzić co ona myśli a znając jej myśli nie jesteś w stanie stwierdzić gdzie ona jest.
(...)Kobieta jest dla siebie taką samą zagadką jak dla świata zewnętrznego.
Neciak89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 08:44   #3806
marta1977
Rozeznanie
 
Avatar marta1977
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 710
GG do marta1977
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Rebelious- dziękuję serdecznie za odpowiedź tak sobie czytałam kolejne Wasze wpisy i... hmm.... powiadacie, że stałyscie sie bardziej nerwowe? pożyjemy zobaczymy oby w moim przypadku tak się nie stało- bo wtedy połowe chałupy rozniosę!! mam jeszcze jedno pytanie, czy któraś z Was- kobiet bioracych jakiegolwiek tab. anty- pali papierosy?, ja niestety tak, a rzucić nie dam rady- ja poprostu kocham palić- ehhhh
__________________
Tito
moja biżuteria- wzloty i upadki
takie moje blogowanie
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
Margit Sandemo
marta1977 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:21   #3807
201701251209
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 487
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

niuja nie martw się, może ten Twój wybuch gniewu nie był wynikiem brania tabsów. Jakieś jednorazowe historie zdarzają się przecież zawsze. A co do głupoty współlokatorek to nie dziw, że masz nerwy Musisz poobserwować siebie i już. Nie ma co zwalać winę od razu na tabsy

U mnie taki stan trwa już dobre pól roku A ostatnio to jest masakra.
No ale nie chcę zmieniać tabsów tylko dlatego, że mam wiecznie nerwy i wahania nastroju. Oprócz tego żadnych skutków ubocznych nie mam (większe piersi są akurat na + ).
Gwarancji żadnej nie ma, że po innych będzie lepiej. Zmianę zaryzykowałabym jedynie wtedy, gdybym miała 100% pewność, że libido mi się zmniejszy...
Cytat:
pij meliske i zieloną herbate uspokaja. staraj sie wyciszac w nerwach mocno oddychaj i licz w pamieci.staraj sie ochlonac zanim podejmiesz decyzje.
Chyba tak będzie trzeba zrobić
Cytat:
ja niestety tak, a rzucić nie dam rady- ja poprostu kocham palić- ehhhh
Nie dasz rady? Oj zapewniam Cię, że gdybyś CHCIAŁA to byś rzuciła.
Ale tak jak piszesz, kochasz palić, więc będzie bardzo ciężko.
Może jednak warto spróbować. W końcu to o Twoje zdrowie chodzi.

Edytowane przez 201701251209
Czas edycji: 2009-10-29 o 09:23
201701251209 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 12:17   #3808
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Neciak89 Pokaż wiadomość
lepsze dwa worki niz cala lazienka we wlosach (nie tylko damskich dlugich ale i meskich krotkich) i burdel (doslownie) w kuchni

ja tez sie powaznie zaczynam zastanawiac czy moje humorki nie sa od tabletek. ostatnio jestem nie do wytrzymania. wkurza mnie po prostu wszystko. na mojego chlopaka krzycze codziennie, na mame jak z nia gadam przez telefon tez..
ja dokładnie tak samo.
chodzę wściekła jak osa, chłopak ma po dziurki w nosie mojego złoszczenia się o każdą najmniejsza głupotę. no i ta huśtawka nastrojów też jest męcząca. albo mam totalnego doła, albo się chichram przez pół dnia.

meliskę i zieloną herbatę posiadam, piję kilka razy dziennie.
i aż się boję pomyśleć co to by było gdybym nie piła
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 14:21   #3809
Unforgiv4blE
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 32
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
ja dokładnie tak samo.
chodzę wściekła jak osa, chłopak ma po dziurki w nosie mojego złoszczenia się o każdą najmniejsza głupotę. no i ta huśtawka nastrojów też jest męcząca. albo mam totalnego doła, albo się chichram przez pół dnia.

meliskę i zieloną herbatę posiadam, piję kilka razy dziennie.
i aż się boję pomyśleć co to by było gdybym nie piła


mam identycznie;p tylko myślałam,że to po prostu mój charakter.Jestem strasznym nerwusem,ale teraz...Czasami jak rozmawiam z rodzicami przez telefon potrafię tak się wyżyć na nich ,że chwile później jest mi głupio ;/ a idzie o jakąś bzdurę..mama coś powie,dosłownie słówko nie takie użyje a mnie to już wyprowadza z równowagi.Chłopak coś powie nie tak (nawet w żartach) to automatyczny foch :| kiedyś taka nie byłam, tzn nerwus tak,ale nie histeryczka. Staram się nad tym panować ale w moim przypadku jest ciężko:|
Unforgiv4blE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 14:33   #3810
wdowa_po_leninie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
Dot.: Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

Dziewczyny, jak te humorki itp długo za Wami chodzą i mimo starań nie chcą sobie pójść- pomyślcie o zmianie. To nie jest normalne, to skutek uboczny i nie ma co się męczyć. Sama przechodziłam przez to rok temu, wrzeszczałam, ryczałam, wyżywałam się, czasami to jakiś drgawek dostawałam :/ nigdy czegoś takiego wcześniej nie miałam. Nosiłam się ze zmianą z 3-4 miesiące licząc, że może to opanuję, ale ni cholery... nie dało rady po prostu choć bardzo chciałam

Cytat:
No ale nie chcę zmieniać tabsów tylko dlatego, że mam wiecznie nerwy i wahania nastroju. Oprócz tego żadnych skutków ubocznych nie mam (większe piersi są akurat na + ).
tylko? to może z Tobą nie tak źle jeszcze.. u mnie to była masakra, nie dało się żyć (ze mną, a i ja sama ze sobą nie wytrzymywałam) i w końcu postanowiłam zmienić - jeszcze trochę a bym sobie związek rozwaliła durnymi humorkami (niestety ale moja druga połowa była najbardziej narażona na znoszenie tego:. Po zmianie- jak ręką odjął. Nie żałuję. (Ale owszem- nie zawsze jest tak pięknie)
__________________

wdowa_po_leninie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:13.