Psychiatra

[seemore]

.

[seemore]

.

[Brook]

moze poprosrtu musisz dostac od niego poraz drugi po dupie by wreszcie do Ciebie dotarlo ze to sensu nie ma?
nie wiem co Ci doradzic - idz za intuicja glosem serca najlepiej ale i sluchaj siebie tez zebys nie cierpiala znow

[seemore]

.

[Brook]

zawsze mozna to zmienic- wstarczy chcieci trzymac sie planu wyznaczonego

bo nie wierze ze jestes zerem zreszta od 0 liczby leca w gore i zawsze mozna byc 1000,10000 wiec zera tez sa przydante do takiej liczby

[seemore]

.

[seemore]

.

[bini6]

Dziewczyny padam ze zmeczenia dzisiaj pol dnia chodzilam z siostra po miescie robilysmy zakupy ide spac bo jutro a wlasciwie dzisiaj czeka mnie podroz samolotem spokojnej nocki wszystkim dobranoc

[lapus]

no, dzień dobry
nie ma jak zasnąć koło 1 a wstać o 6:40, że tak powiem padam na lico, a mam uchwalanie budżetu na zajęciach i muszę się jakoś dobudzić :/

[lapus]

Yeah, przeżyłam to, dałam radę chyba nawet 4 mam, albo 5 nie wiem w sumie :P padam teraz, bo od 6:40 na nogach, jak pisałam, a jeszcze idę na fitness i tym bardziej jestem z siebie dumna że nie gniję w łóżku tylko ruszyłam dupę i się zapisuję.

[Brook]

lapus brawo gratuluje


a ja? dzis hmmm boje sie obrony boje sie ze nie chce zmierzyc sie z tym stresem i nie mam wsparcia rodzicow tylko odwrotnie truja mi ze mam tam pojsc
nie rozumieja mnie

[lapus]

Brook - już Ci coś o tym mówiłam :P
poza tym wygląda na to że wszyscy nas olali i zostałyśmy same na wątku

[kiniaczeq]

Napisane przez lapus

a jeszcze idę na fitness i tym bardziej jestem z siebie dumna że nie gniję w łóżku tylko ruszyłam dupę i się zapisuję.

dobrze że się ruszasz:P

ja nie olałam was ale przyszłam ze skzoły o 13.00 bo uciekłam z 2 lekcji ale nadrobiłam te 2h w sklepach później do domu i spać do 17.00 .. i z koleżanką na solarium byłam ja na wizażu to wieczorem jestem :P

[Margaret90]

Witajcie dziewczyny o Kinia wróciła, jak miło
Nono Brook widzę jakieś postepy Lapus to samo az miło się czyta.

[Madlen__18]

A u ciebie jak?

[Margaret90]

Dziękuję, lepiej. Jutro zaliczam na 2 historię a do szpitala mam iśc pod koniec stycznia.
W ogóle przepraszam, że tak mało piszę, ale rzadko ostatnio wchodze na internet. Madlen a Ty jakt tam się czujesz?

[Madlen__18]

Ja całkiem nieźle
Jak nastawienie w związku ze szpitalem?

[Margaret90]

nastawienie...hmm... mam pewne obawy bo będzie zmiana a ja zmian nie lubię i szczerze to boję sie ich, ale jeśli to ma w jakiś sposób pomóc i sprawić, że różne urojenia jakoś znikną bo będe umiała nad nimi panować to jestem gotowa. Teraz tylko czekam na miejsce...na oddziale młodzieżowym chyba nie jest tak strasznie. Damy radę.

[kiniaczeq]

Pomoże, ja wierze że pomoże bo to jest tylko taki etap w twoim życiu że jest tak "inaczej" i to miejsce to wiesz czas na wyzdrowienie

Ja do szpitala nie wiem kiedy idę, szkoda mi tego roku poprawiłam przedmioty, a na ferie nie mogę iść bo przed feriami niestety nie mam wizyty u psychiatry i nie mam nawet jak o tym powiedzieć

[lapus]

Margaret, dasz radę, no naprawdę wierzę w Ciebie
a u mnie rzeczywiście postępy, po koszmarnym weekendzie nastał dzień bez tego okropnego ciężaru.
zresztą, zaczęłam pisać zeszyt, i to na->bloga, też nieco pomaga.

[kiniaczeq]

Mi blog kiedyś też pomógł (internetowy, pamiętnik zresztą też) miałam taki pamiętnik.. nawet husteczki z krwią wklejone z pocięcia się bo miałam schizy że gdy wywale je do kosza mama zapyta skąd to jest.
Pomagało mi to ale w pewnym stopniu.. później było troche lepiej i przeczytałam wszystko od nowa i było coraz gorzej... wywaliłam pamiętnik(podarłam go) i skasowałam te smuty [blog]. Na pewno do tego nie wrócę, wole tutaj pisać wam

[lapus]

Wiesz kinia, mi jakoś za wiele on nie pomaga, ale czuję potrzebę pisania, bo i tak tego nikomu nie powiem. Taka autoterapia.
A chusteczek z krwią też nie wyrzucam

[Brook]

Napisane przez lapus

Wiesz kinia, mi jakoś za wiele on nie pomaga, ale czuję potrzebę pisania, bo i tak tego nikomu nie powiem. Taka autoterapia.
A chusteczek z krwią też nie wyrzucam

lepiej splukiwac w kibelku

[lapus]

aha, dzięki za radę ;P

[Margaret90]

Kinia ja w złości też podarłam pamiętnik i wykasowałam blog a teraz żałuję bo nie pamiętam co mi się działo a czasami to może być potrzebne w terapii ( mam słabą pamięć w chwilach kryzysowych czyli przy spotkaniu z psychiatrą) ale miło, że chcesz nam komunikowac o wszystkim.
Lapus nie wyrzucasz chusteczek z krwią? Przeciez tak bakterie się mnożą

[kiniaczeq]

Hm.. w sumie to takie proste co brook wymyśliła a ja na to nie wpadłam. U mnie od razu pełna panika była "a co to będzie jak mama znajdzie"
Margaret no właśnie nie wiem jak tobie le mi się okropnie czytało ten pamiętnik.. nawrót wszystkiego...

ja to prawie wszystko zepchnęłam do podświadomości dlatego koszmary będą mnie męczyć dobre pare lat...

[lapus]

Margaret, no widzisz, ja niehigieniczna jestem

[Brook]

a ja mam niezla to terapie z ta babka i te jej metafory mnie rozmieszaja

mam zadanie bojowe napisac cechy moje dobre ,zalety ciezkie zadanie bedzie

chodzi o to ze dostrzagam same zle i przykre rzeczy co mi wszystkie te dobre przyslonilo skolei

[Margaret90]

Brook to Ci się psycholożka trafiła moze to jakaś poetka....

[Brook]

powaga tak sie zastanawiam czy by osoby w ciezkiej depresji nie rozsmieszyla