Pytania do seksuologa

[yasmine87]

Hej dziewczyny. Z racji pracy dla pewnego producenta antykoncepcji opiekuję się stroną internetową, w ramach której dyżuruje psycholog-seksuolog i mam Wam do zaproponowania małą "wymianę"
Potrzebuję 8-10 pytań do seksuologa i po prostu nie chcę ich wymyślać na siłę bo będą sztuczne. Jeśli więc macie jakieś pytania dotyczące życia seksualnego, intymności i chcecie naprawdę fachowej porady piszcie - nasz seksuolog jest naprawdę fajnym i mądrym seksuologiem Proszę, wrzućcie pytania tutaj jeśli się nie krępujecie. Pomożecie mi zebrać treść do strony a ja w zamian zamieszczę tu rzetelne odpowiedzi seksuologa.

[syklamen]

Napisane przez yasmine87

Hej dziewczyny. Z racji pracy dla pewnego producenta antykoncepcji opiekuję się stroną internetową, w ramach której dyżuruje psycholog-seksuolog i mam Wam do zaproponowania małą "wymianę"
Potrzebuję 8-10 pytań do seksuologa i po prostu nie chcę ich wymyślać na siłę bo będą sztuczne. Jeśli więc macie jakieś pytania dotyczące życia seksualnego, intymności i chcecie naprawdę fachowej porady piszcie - nasz seksuolog jest naprawdę fajnym i mądrym seksuologiem Proszę, wrzućcie pytania tutaj jeśli się nie krępujecie. Pomożecie mi zebrać treść do strony a ja w zamian zamieszczę tu rzetelne odpowiedzi seksuologa.

Tzn, że chcesz żeby dziewczyny pytały, a Ty te pytania wraz z odpowiedziami umieścisz na jakiejś stronce internetowej producenta antykoncepcji?

[yasmine87]

Poniekąd tak, ale anonimowe oczywiście. Coś w tym złego? Zamieszczę te odpowiedzi oczywiście także tutaj.
Konsultacja z seksuologiem to wydatek często ciężkiej kasy, choc wówczas jest to już godzinna sesja, ale nie zmienia to faktu, że źródło jest rzetelne i jest za darmo. Ja sama korzystając z okazji zadałam w pierwszej kolejności pytania o kilka mnie osobiście frapujących rzeczy.
Wprawdzie takie pytanie można zadać na stronach które niby oferują odpowiedzi profesjonalistów, ale ja osobiście nigdy nie mam zaufania do tego, czy nie odpowiada mi jakaś lewa redaktor w stylu Ula z bravo, a w tym wypadku sama wiem z kim współpracuję i mogę Wam zagwarantować, jako uczciwa członkini społeczności, że źródło jest porządne. Jedna i druga strona zyskuje. Widzisz w tym coś zdrożnego?

[syklamen]

Napisane przez yasmine87

Poniekąd tak, ale anonimowe oczywiście. Coś w tym złego? Zamieszczę te odpowiedzi oczywiście także tutaj.
Konsultacja z seksuologiem to wydatek często ciężkiej kasy, choc wówczas jest to już godzinna sesja, ale nie zmienia to faktu, że źródło jest rzetelne i jest za darmo. Ja sama korzystając z okazji zadałam w pierwszej kolejności pytania o kilka mnie osobiście frapujących rzeczy.

Tylko, że ludzie jak chodzą do seksuologa, to mają gwarancję dyskrecji.

No ale może znajdziesz chętnych, niekórzy lubią publiczne zwierzenia na temat życia seksualnego

[klempaa]

Napisane przez yasmine87

Poniekąd tak, ale anonimowe oczywiście. Coś w tym złego? Zamieszczę te odpowiedzi oczywiście także tutaj.
Konsultacja z seksuologiem to wydatek często ciężkiej kasy, choc wówczas jest to już godzinna sesja, ale nie zmienia to faktu, że źródło jest rzetelne i jest za darmo. Ja sama korzystając z okazji zadałam w pierwszej kolejności pytania o kilka mnie osobiście frapujących rzeczy.
Wprawdzie takie pytanie można zadać na stronach które niby oferują odpowiedzi profesjonalistów, ale ja osobiście nigdy nie mam zaufania do tego, czy nie odpowiada mi jakaś lewa redaktor w stylu Ula z bravo, a w tym wypadku sama wiem z kim współpracuję i mogę Wam zagwarantować, jako uczciwa członkini społeczności, że źródło jest porządne. Jedna i druga strona zyskuje. Widzisz w tym coś zdrożnego?

TY wiesz.
I TY nam gwarantujesz.

Dla mnie to nie więcej, niż wspomniana Ula z Bravo


Poza tym - odkąd to przy wykonywaniu swojej pracy próbuje się wysługiwać innymi?
Kombinuj. Twoja w tym głowa, żeby nie były sztuczne

[yasmine87]

Napisane przez syklamen

Tylko, że ludzie jak chodzą do seksuologa, to mają gwarancję dyskrecji.

No ale może znajdziesz chętnych, niekórzy lubią publiczne zwierzenia na temat życia seksualnego

Ech. Dlatego napisałam, ze jeśli się ktoś nie krępuje. Nikt nie każe Ci wywalać bebechów tutaj - możesz zapytać o rzecz nie osobistą, a taką, która Cię po prostu ciekawi. Zresztą proszę... naprawdę? Poczytaj jakikolwiek wątek w dziale seksu lub intymnie - przecież wywnętrzniamy się tutaj (w sumie też anonimowo w większości przypadków, chyba, ze ktoś ma w dowodzie osobistym nick forumowy) z największych naszych problemów po to by otrzymać porady ludzi, którzy znają się na wszystkim tak samo jak i my - czyli czysto życiowo - i jakoś nikt nie ma z tym kłopotu, a teraz można dostać konkretną odpowiedź na konkretne pytanie. Naprawdę nie wiem w jaki sposób kogokolwiek obrażam propozycją

Klempaa, jak nie chcesz pomóc mi i nie wierzysz w to co mówię to nie zawracaj sobie głowy tym wątkiem. Tyle w poradzie. Zaproponowałam tylko coś, nie podoba się, nie korzystaj.

[syklamen]

Napisane przez yasmine87

Ech. Dlatego napisałam, ze jeśli się ktoś nie krępuje. Nikt nie każe Ci wywalać bebechów tutaj - możesz zapytać o rzecz nie osobistą, a taką, która Cię po prostu ciekawi. Zresztą proszę... naprawdę? Poczytaj jakikolwiek wątek w dziale seksu lub intymnie - przecież wywnętrzniamy się tutaj (w sumie też anonimowo w większości przypadków, chyba, ze ktoś ma w dowodzie osobistym nick forumowy) z największych naszych problemów po to by otrzymać porady ludzi, którzy znają się na wszystkim tak samo jak i my - czyli czysto życiowo - i jakoś nikt nie ma z tym kłopotu, a teraz można dostać konkretną odpowiedź na konkretne pytanie. Naprawdę nie wiem w jaki sposób kogokolwiek obrażam propozycją

Klempaa, jak nie chcesz pomóc mi i nie wierzysz w to co mówię to nie zawracaj sobie głowy tym wątkiem. Tyle w poradzie. Zaproponowałam tylko coś, nie podoba się, nie korzystaj.

Ja nie opowiadam tutaj o swoim życiu seksualnym. A jeżeli ktoś lubi, to proszę bardzo

Cóż to się ostatnio porobiło? zbiera się informacje do prac dyplomowych na wizażu non stop, a teraz jeszcze wizażanki mają odwalić za Ciebie Twoją pracę?

[klempaa]

Napisane przez yasmine87

Ech. Dlatego napisałam, ze jeśli się ktoś nie krępuje. Nikt nie każe Ci wywalać bebechów tutaj - możesz zapytać o rzecz nie osobistą, a taką, która Cię po prostu ciekawi. Zresztą proszę... naprawdę? Poczytaj jakikolwiek wątek w dziale seksu lub intymnie - przecież wywnętrzniamy się tutaj (w sumie też anonimowo w większości przypadków, chyba, ze ktoś ma w dowodzie osobistym nick forumowy) z największych naszych problemów po to by otrzymać porady ludzi, którzy znają się na wszystkim tak samo jak i my - czyli czysto życiowo - i jakoś nikt nie ma z tym kłopotu, a teraz można dostać konkretną odpowiedź na konkretne pytanie. Naprawdę nie wiem w jaki sposób kogokolwiek obrażam propozycją

Klempaa, jak nie chcesz pomóc mi i nie wierzysz w to co mówię to nie zawracaj sobie głowy tym wątkiem. Tyle w poradzie. Zaproponowałam tylko coś, nie podoba się, nie korzystaj.

No cóz, napisałaś na publicznym forum, więc powinnaś się liczyć z komentarzami. Również tych, dla których jest to nieco absurdalne

[yasmine87]

Jeśli tak to nazywasz. Mam do zebrania coś takiego i pomyślałam sobie po prostu "hej, może którąś z lasek akurat coś nurtuje". Wrzuciłam post i nagle właże w ludzi prywatność i odwalacie moją pracę... no zastanów się.
Pisałam i napiszę jeszcze raz. Zadanie pytania seksuologowi nie musi równać sie z pisaniem o swoim życiu seksualnym. Jeśli nie masz pytań ogólnych lub abstrakcyjnych dotyczących nie wiem czego.... psychiki prostytutki i możliwości jej relacji w związkach, strzelam teraz z tyłka totalnie, ale np to uważam ciekawe zagadnienie i może kogoś interesować, to po prostu zmień wątek :/

Poza tym co jest złego w robieniu badań do jakiejś pracy na forum? Sama bym chętnie pomogła komuś. Większość osób na forum pisze bo szuka pomocy w jakiejś tam sprawie, w czym taka jest mniej ważna? Wszystko przecież jest dobrowolne, możesz komuś wypełnić ankietę albo nie... jak w to miejsce krytykujesz czyiś sposób zbierania informacji to nie z tą osobą raczej jest coś nie tak... Wyluzujcie trochę.

[syklamen]

Napisane przez yasmine87

Jeśli tak to nazywasz. Mam do zebrania coś takiego i pomyślałam sobie po prostu "hej, może którąś z lasek akurat coś nurtuje". Wrzuciłam post i nagle właże w ludzi prywatność i odwalacie moją pracę... no zastanów się.
Pisałam i napiszę jeszcze raz. Zadanie pytania seksuologowi nie musi równać sie z pisaniem o swoim życiu seksualnym. Jeśli nie masz pytań ogólnych lub abstrakcyjnych dotyczących nie wiem czego.... psychiki prostytutki i możliwości jej relacji w związkach, strzelam teraz z tyłka totalnie, ale np to uważam ciekawe zagadnienie i może kogoś interesować, to po prostu zmień wątek :/

Poza tym co jest złego w robieniu badań do jakiejś pracy na forum? Sama bym chętnie pomogła komuś. Większość osób na forum pisze bo szuka pomocy w jakiejś tam sprawie, w czym taka jest mniej ważna? Wszystko przecież jest dobrowolne, możesz komuś wypełnić ankietę albo nie... jak w to miejsce krytykujesz czyiś sposób zbierania informacji to nie z tą osobą raczej jest coś nie tak... Wyluzujcie trochę.

ale tu mi się podoba


sugrujesz że z nami jest coś nie tak? bo nie wiem, czy to było do mnie czy do klempy, więc zakładam że do nas obu.

[yasmine87]

Sugeruję, że nie pytałam w wątku o opinię na temat mojej propozycji.

[ogolnie]

Napisane przez yasmine87

pomyślałam sobie po prostu "hej, może którąś z lasek akurat coś nurtuje"

na pewno wiele wizażanek miałoby mnóstwo pytań do seksuologa, jednak myślę że odpowiedzi na nurtujące ją pytania chciałaby usłyszeć, a nie przeczytać. I to jeszcze może na forum publicznym

a tak w ogóle to nie lubię określenia "laska".

[baunschocolate]

Mam 26 lat jestem kobietą jakby ktoś nie wywnioskował i mam duuuży problem dot. sexu. brak pożądania, tzw chcicy itp. i raczej nigdy nie miałam. sex dla mnie może nie istnieć. nie odczuwam instynktu pożądania jak inni normalni ludzie. mam faceta na szczęście wyrozumiałego. on mógłby codziennie co pół godziny,jak to zdrowy facet. ja staram sie kochać tyle ile daje radę, ale są dni że ten sex mi obrzydza sie i nie mam siły współżyć. można zasugerować że pewnie go nie kocham, albo znudził mi sie fizycznie, ale to nie prawda. coś jest nie tak ze mną w głębi. kiedy on opisuje jak wygląda pożądanie ja w życiu tak nie miałam wobec nikogo. co zrobić żeby było dobrze? zaznaczam też że nie jestem lesbijką. nie byłam molestowana, gwałcona. proszę o poważną odpowiedź, ponieważ mój problem nie jest fikcją a w tej chwili zmorą życiową z którą chce sie uporać. do seksuologa jest ciężko sie dostać, nawet prywatnego i w dodatku daleko, bo oboje chcieliśmy sie udać

[yasmine87]

baunschocolate: wysyłam pytania jutro i w przyszłym tygodniu dostanę odpowiedzi, nie umiem określić kiedy się facet wyrobi, ale na pewno od razu zamieszczę je tutaj.
Czy trudno się dostać to nie wiem, ale na pewno to swoje kosztuje, ale wówczas dostajemy faktycznie możliwość dłuższej rozmowy, która jest w większości przypadków konieczna do udzielenia precyzyjnej porady. Dość precyzyjnie się jednak wyraziłaś, wiec na pewno odpowiedź będzie wartościowym tropem.

[baunschocolate]

dziękuję Ci. mam nadzieje że dostane jakąkolwiek odpowiedź i że nie są to żarty z Twojej strony. nie masz pojęcia jak bardzo cierpie i jest mi ciężko z tym życ. on jest normalny i zasługuje na normalne życie. a mój problem strasznie mnie dręczy, ciężko mi z tym życ

[yasmine87]

Ojej, spokojnie, będzie dobrze
Gdzieżbym śmiała żartować. Po prostu zamiast wymyślać pytania do zamknięcia kompletu wolę wysłać coś autentycznego i może przy okazji ktoś się czegoś dowie. Gość przeważnie odpisuje dość obszernie i woli pytania skomplikowane od tych w stylu "nie wiem kiedy miałam okres, nie wiem czym się zabezpieczam, czy mogę być w ciąży", a czasami i takie dostaje w tych, które przychodzą do nas pocztą.
Właśnie sprawdziłam - w zeszłym tygodniu odpisał mi w czwartek.

[baunschocolate]

będę wdzięczna za pomoc, bo nie chce rujnować sobie i jemu życia. jak pomogę sobie to i jemu. boje że uzyskam odp że to wina stresu, czy czegoś tam innego co podają w różnych artykułach. mam zamiar udać sie do endykronologa, może coś z hormonami jest nie tak. nie wiem co robić. bo ja sama sobie sie dziwie jak można nie odczuwać pożądania. skoro taka jest natura człowieka.

[yasmine87]

Chyba trochę racji miałyście z tą dyskrecją, bo pytania dostaję, ale na PW Mimo wszystko jednak nie raz widziałam na forum przykłady wypluwania z siebie intymności godnej wręcz konfesjonału, zawsze mnie to zastanawiało.

[jancia3]

Napisane przez baunschocolate

będę wdzięczna za pomoc, bo nie chce rujnować sobie i jemu życia. jak pomogę sobie to i jemu. boje że uzyskam odp że to wina stresu, czy czegoś tam innego co podają w różnych artykułach. mam zamiar udać sie do endykronologa, może coś z hormonami jest nie tak. nie wiem co robić. bo ja sama sobie sie dziwie jak można nie odczuwać pożądania. skoro taka jest natura człowieka.

Niestety nie zawsze taka natura człowieka... znam dwie osoby które też nie odczuwają w ogóle pożądania i to są po prostu ludzie aseksualni. Zdarza się to dość sporadycznie ale jednak się zdarza i nie jest to bynajmniej jakieś wyzwisko tylko tak jak można się urodzić gejem czy lezbijką tak można się urodzić aseksualnym. Niestety :/

[yasmine87]

Też słyszałam o czymś takim jak aseksualność, ale nie jest to "orientacja", bo orientacja, jak nazwa wskazuje, jest seksualna, a nieodczuwanie całkiem popędu jest dysfunkcją - popęd jest popędem i leży w naturze człowieka, tak jak potrzeba bezpieczeństwa czy jedzenia i jego manifestacja, tak jak zdolność do rozrodu, jest oznaką zdrowia. Nie orzekajmy tu jednak i zobaczymy co powie seksuolog. Problem może mieć podłoże psychologiczne w jakiś nieprzepracowanych relacjach z dzieciństwa albo surowym wychowaniu i jakoś zaszczepioną awersją do seksualności i być jak najbardziej wyleczalnym - dobrze, że napisałaś, że nie byłaś ofiarą gwałtu czy molestowania - wydaje mi się, ze to ważna informacja. Na pewno wszystko będzie dobrze

[Aegnor]

Z aseksualnością mamy do czynienia, jeżeli brak pożądania nie sprawia cierpienia. Jesli jest cierpienie- jest dysfunkcja seksualna

[yasmine87]

Aseksualność jest dysfunkcją niezależnie od tego czy komuś przeszkadza czy nie. To cytat ze wspomnianego seksuologa, z którym współpracuję "Definicja zdrowia wg Światowej Organizacji Zdrowia obejmuje m. in. zdrowie reprodukcyjne, które oznacza, <że ludzie są w stanie prowadzić satysfakcjonujące i bezpieczne życie seksualne, płodzić dzieci oraz w sposób swobodny decydować czy, kiedy i ile ich posiadać>" - wg. tego aseksualność jest dysfunkcją a nie preferencją, choć może komuś w życiu zupełnie nie przeszkadzać.

[yasmine87]

Napisane przez baunschocolate

Mam 26 lat jestem kobietą jakby ktoś nie wywnioskował i mam duuuży problem dot. sexu. brak pożądania, tzw chcicy itp. i raczej nigdy nie miałam. (...)

Dostałam już odpowiedź od seksuologa na Twoje pytanie:
"Udzielenie konkretnej odpowiedzi jest niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe. Brak potrzeb seksualnych lub ich zmniejszenie może wynikać z wielu różnorodnych przyczyn. Jedną z nich, o podstawowym znaczeniu, jest właśnie gospodarka hormonalna; pierwszy krok diagnostyczny w tym wypadku to zlecenie badań krwi na oznaczenie poziomu hormonów. Inne przyczyny - to wpływ przyjmowanych substancji - zarówno leków, jak też substancji psychoaktywnych. Kolejne – to ewentualne urazy w obrębie narządów płciowych; skutki przebytych operacji; współistniejące choroby, zwłaszcza neurologiczne, a nawet problemy ze strony kręgosłupa (dyskopatia). Kolejną grupę przyczyn stanowią ewentualne współistniejące problemy psychiczne, a zwłaszcza epizody depresyjne, mogące objawiać się właśnie brakiem libido. Ostatnią grupę stanowią przyczyny psychiczne, takie jak przebyty uraz psychiczny na tle seksualnym, bardzo restrykcyjne wychowanie, czy też niewłaściwy obraz siebie i swojej seksualności. Wskazać należy również, że – aby odczuwać zadowolenie z seksualności – kobieta musi się „rozbudzić”, musi poczuć się bezpiecznie ze swoim mężczyzną, musi wejść w życie seksualne – a na to potrzebuje trochę czasu. Oczywiście są też kobiety, które od razu odczuwają satysfakcję seksualną ze związku – one poznały swoją seksualność wcześniej, na drodze masturbacji. Ponadto istnieje niewielka grupa osób, szacowana na około 1% społeczeństwa – która pomimo prawidłowego zdrowia somatycznego i braku przyczyn psychicznych, które by uzasadniały brak libido - w ogóle nie odczuwa potrzeb seksualnych lub których potrzeby seksualne są znacznie zmniejszone. Osoby te mają niski poziom potrzeb seksualnych „od zawsze”, a nie od jakiegoś konkretnego wydarzenia i poziom ten się raczej nie zmienia w ciągu życia. Aby móc więc odpowiedzieć definitywnie, która z wymienionych przyczyn jest konkretnie odpowiedzialna za brak libido i co zrobić, aby uzyskać zmianę (a także, czy zmiana jest w ogóle możliwa) - należałoby przeprowadzić diagnozę we wszystkich wskazanych obszarach."

Reszta z Was dostanie odpowiedzi taką drogą, jaką podesłała pytania - PW
Zachecam do podsyłania kolejnych gdyż kontaktem nadal dysponuję. Pozdrawiam.

[barbarak76]

Nie widzę nic złego w zakładaniu takich wątków. Jeśli ktoś ma ochotę, to zawsze może opisać problem i wysłać w prywatnej wiadomości. Ja tak zrobiłam i czekam na odpowiedź

[margarita888]

Ja również czekam na odpowiedź od yasmine Uważam, że to świetny pomysł i wspaniała możliwość, żeby usłyszeć od odpowiedniej osoby gdzie powinnyśmy się skierować, żeby rozwiązać nasz problem, to takie nakierowanie kiedy nie wiadomo już co ze sobą zrobić, gdzie się zgłosić. To pewnie ma większy sens niż pytanie się dziewczyn na forum, które na dany temat mogą nie mieć pojęcia, a radzić jako pierwsze (oczywiście w dobrej wierze). Dużo z nas jednak nie jest w 100% usatysfakcjonowanych swoim życiem seksualnym i chciałaby to jakoś naprawić, a każda z nas wie ile kosztuje wizyta u seksuologa...

[barbarak76]

Ja niestety nie dostałam satysfakcjonującej odpowiedzi, ale i tak dziękuję. Być może niedokładnie opisałam swój problem. Dochodzę do wniosku, że nic nie zastąpi normalnej wizyty u lekarza czy seksuologa. Pozdrawiam.

[yasmine87]

No to jest pewne - na pewno lepiej porozmawiać na żywo i z obojgiem partnerów, ale samo wybranie się nie jest zawsze takie proste... Przykro mi, że nie jesteś zadowolona z odpowiedzi, może doformuuj pytanie i wyślemy raz jeszcze - postaraj się na samym końcu zadać konkretne pytania, to może unikniemy dyskursu obok i tym razem trafimy w sedno. Ten gość ma rozległą wiedzę, ale czasami faktycznie rozpisuje się zbyt szeroko i akademicko. Co nie zmienia faktu, że po trafi udzielić kompetentnej odpowiedzi chyba na każde pytanie. Taka odpowiedź na pewno jest dobrym nakierowaniem jeśli nie wiemy co począć ze swoim problemem.

[margarita888]

Odpowiedź dla mnie była bardzo satysfakcjonująca, zaczynam dostrzegać przyczynę moich problemów, więc postaram się je rozwiązać idąc za radami, które przesłała mi yasmine87

[yasmine87]

Moja współpraca z seksuologiem cały czas trwa, więc nie krępujcie się przesyłać pytań na prv pytania podsyłam seksuologowi na początku każdego tygodnia, po kilku dniach można liczyć na odpowiedź. Pozdrawiam!