Wynajmuję pokój w swoim mieszkaniu - czy mogę narzucić swoje zasady

[aniaa20]

Witam, dwa lata temu zmarła mi mama. Jestem jedynaczką, z ojcem nie mam kontaktu. Aby było mi lżej finansowo postanowiłam wynająć pokój w swoim mieszkaniu. Moja współlokatorka sprowadza bardzo często swojego chłopaka co mi oczywiście nie przeszkadza ale on siedzi bardzo długo, czasami dopiero o 23-24 wychodzi. Bardzo nie to drażni. Czy mogę zażądać aby jednak pilnowali godziny nocnej? Czy raczej nie powinnam im zwracać uwagi?? Proszę doradźcie mi bo nie mam się kogo poradzić

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez aniaa20

Witam, dwa lata temu zmarła mi mama. Jestem jedynaczką, z ojcem nie mam kontaktu. Aby było mi lżej finansowo postanowiłam wynająć pokój w swoim mieszkaniu. Moja współlokatorka sprowadza bardzo często swojego chłopaka co mi oczywiście nie przeszkadza ale on siedzi bardzo długo, czasami dopiero o 23-24 wychodzi. Bardzo nie to drażni. Czy mogę zażądać aby jednak pilnowali godziny nocnej? Czy raczej nie powinnam im zwracać uwagi?? Proszę doradźcie mi bo nie mam się kogo poradzić

Oczywiście że możesz zażądać

[201707171556]

Napisane przez aniaa20

Witam, dwa lata temu zmarła mi mama. Jestem jedynaczką, z ojcem nie mam kontaktu. Aby było mi lżej finansowo postanowiłam wynająć pokój w swoim mieszkaniu. Moja współlokatorka sprowadza bardzo często swojego chłopaka co mi oczywiście nie przeszkadza ale on siedzi bardzo długo, czasami dopiero o 23-24 wychodzi. Bardzo nie to drażni. Czy mogę zażądać aby jednak pilnowali godziny nocnej? Czy raczej nie powinnam im zwracać uwagi?? Proszę doradźcie mi bo nie mam się kogo poradzić

Oczywiście że tak
Jeśli lokatorce nie będzie to odpowiadało najwyżej znajdzie inny pokój.
Na przyszłość jednak radzę abyś przed wynajęciem jasno przedstawiła swoje zasady, co akceptujesz a czego nie wtedy nie będziesz miała dylematu czy zwrócić komuś uwagę.

[aniaa20]

Dzięki dziewczyny. Porozmawiam z nią o tym.

[201604250957]

myślę, że trzeba było od samego początku ustalić takie zasady, że np. gości przyjmować może do 22 chociaż ja mieszkałam kiedyś z dziewczyną (właścicielką) która mi nakazała by chłopak wychodził ode mnie max o 22 a sama sprowadzała gości i swojego szemranego chłopaka późnym wieczorem i robili sobie imprezki do 4 rano w środku tygodnia oczywiście szybko się stamtąd wyprowadziłam ale chodzi mi tylko o to, że wiadomo, że to Twoje mieszkanie i Ty możesz pozwolić sobie na wiecej niż lokatorka ale we wszystkim potrzebna jest równowaga i umiar

[aniaa20]

Napisane przez kashmirka

myślę, że trzeba było od samego początku ustalić takie zasady, że np. gości przyjmować może do 22 chociaż ja mieszkałam kiedyś z dziewczyną (właścicielką) która mi nakazała by chłopak wychodził ode mnie max o 22 a sama sprowadzała gości i swojego szemranego chłopaka późnym wieczorem i robili sobie imprezki do 4 rano w środku tygodnia oczywiście szybko się stamtąd wyprowadziłam ale chodzi mi tylko o to, że wiadomo, że to Twoje mieszkanie i Ty możesz pozwolić sobie na wiecej niż lokatorka ale we wszystkim potrzebna jest równowaga i umiar

wiem, że to jest moje mieszkanie i teoretycznie mogłabym sobie pozwolić na więcej ale nic takiego nie robię. chce aby jej się też dobrze mieszkało więc gości nie sprowadza o 22 ani nikt u mnie nie nocuje

[dezire]

A to jest kwestia ze Cie budzą ?

dla mnie to troche dziwne. Jestes mlodą osobą, a oni są zakochani. Przez cale studia miała chlopaka i nie wyobrazam sobie zeby pilnowac sie zeby wychodził o 22.

[kisielova]

Napisane przez dezire

A to jest kwestia ze Cie budzą ?

dla mnie to troche dziwne. Jestes mlodą osobą, a oni są zakochani. Przez cale studia miała chlopaka i nie wyobrazam sobie zeby pilnowac sie zeby wychodził o 22.

myślę, że tu chodzi bardziej o kwestię swobodnego czucia się we własnym domu. autorka idąc się kąpać, czy chodząc wieczorem po mieszkaniu nie koniecznie może chce się natknąć na obcego chłopa.