szkodliwość słońca- do której godziny?

[-magdusia-]

Wiem, wiem, że to pytanie może wydać się dziwne, ale cóż nurtuje mnie i nigdzie nie znalazłam odpowiedzi...
Jak wiadomo mamy teraz lato i słońce wcześnie wschodzi i późno zachodzi. Przed wyjściem na zewnątrz należy posmarować sę filtrem dla ochrony, co jak wiemy, dla niektórych nie jest przyjemnością, jednakże koniecznością.
I tak się zastanawiam, czy wychodząc z domu o 18 powinnam jeszcze nałożyć filtr czy już nie? Wiadomo, że o 18 słońce jeszcze świeci w lato (ale ja głupie rzeczy piszę - wybaczcie ), ale może już nie jest już tak szkodliwe i w zasadzie schowane za blokami... Mimo że używam mleczka avene 50+ to źle mi się na nim malować

Jak myślicie, dobrze kombinuję?

[Joey]

O 18.00 promieni UVB jest oczywiście mniej niż np. w południe, ale jeśli chcesz chronić się przed UVA, to powinnaś nałożyć filtr. Pozwolę sobie zacytować odpowiedni fragment z artykułu p. Basi:

Jego [promieniowania UVA] natężenie jest takie samo przez cały dzień, od wschodu do zachodu słońca., niezależnie od pogody oraz pory roku czyli zimą jest równie intensywne jak latem.

[justa79]

Napisane przez -magdusia-

czy wychodząc z domu o 18 powinnam jeszcze nałożyć filtr czy już nie?

mówisz o reaplikacji filtrów, tak? bo pierwszy raz nakładamy filtry rano, niezależnie od tego, czy wychodzimy z domu, czy nie i chcesz je zmywać o 18tej, żeby zrobić makijaż?

Napisane przez justa79

mówisz o reaplikacji filtrów, tak? bo pierwszy raz nakładamy filtry rano, niezależnie od tego, czy wychodzimy z domu, czy nie i chcesz je zmywać o 18tej, żeby zrobić makijaż?

Justa, widzę, ze czytasz dziś w myślach?

[Ivvonka]

Ja nakladam nawet na noc - bo dobrze mi sie makijaz trzyma

[-magdusia-]

Napisane przez justa79

mówisz o reaplikacji filtrów, tak? bo pierwszy raz nakładamy filtry rano, niezależnie od tego, czy wychodzimy z domu, czy nie i chcesz je zmywać o 18tej, żeby zrobić makijaż?

w wielkim skrócie dokładnie tak

Ivvonka, ja podobnie jak TY używam mleczka avene 50+ i nie umiem na niego nałożyć podkładu. Tzn. podkład na mleczku mi ciemnieje, tak gdzieś o jakieś dwa tony... Mam baardzo jasną karnację i używam najjaśniejszego odcienia podkładu, więc odpada kupno o dwa tony jaśniejszego... I wyglądam w związku z tym ciut dziwnie w podkładzie i filtrze: szyję mam o wiele jaśniejszą od twarzy, która wygląda jak po solarce
A podkładu czasem używać muszę bo mam przebarwienia po pryszczach, no i co mam robić???
Aha, próbowałam jeszcze między filtr a podkład wcisnąć dry flo ale kolor dalej jest ciemniejszy. Podkład chyba nie jest winny i każdy zachowywałby się (ciemniał) tak sam0 (ja uzywam teint idole ultra)...

[agnieska]

A jak wygląda Twój podkład po nałożeniu na skrobię? U mnie nieciekawie
Spróbuj może latem ograniczyć się tylko do korektora na blizny

[Emilia1]

Agnieska , u mnie też toi nieciekawie wygląda, ale w sumie jeśli chodzi o mnie to mattu nie lubię więc taki sekowny glow mi odpowiada

[-magdusia-]

Napisane przez agnieska

A jak wygląda Twój podkład po nałożeniu na skrobię? U mnie nieciekawie
Spróbuj może latem ograniczyć się tylko do korektora na blizny

Hmm, u mnie ciężej się rozprowadza na skrobii niż na zwykłym kremie, ale nie jest tak źle: nie wałkuje się, nie zbiera w załamaniach. Nie narzekałabym wcale a wcale gdyby nie ciemniał
A korektor częściowo nakładany na skrobię i filtr? Też ciemnieje (mam artdeco) i jak nakładam go punktowo to wyglądam dopiero ciekawie: jak krowa w ciapki (ciemne ciapki)

[marianna]

a tonujące filtry próbowałaś? miałabyś wszystko w jednym
albo

moją wersję makijazu czyli avenka plus delikatny brązerek....destabilizacj i brak i brązerkiem dużo łatwiej zgubić "opaleniznę" na twarzy , albo ją pociągnąć jeszcze na dekolt i 'wymodelować " biust - w zależności jakie dekolty nosisz

no i jest to duzo lżejsza kombinacja niż filtr plus podkład plus puder - no ale każdy ma swoje priorytety

[agnieska]

Napisane przez -magdusia-

Hmm, u mnie ciężej się rozprowadza na skrobii niż na zwykłym kremie, ale nie jest tak źle: nie wałkuje się, nie zbiera w załamaniach. Nie narzekałabym wcale a wcale gdyby nie ciemniał
A korektor częściowo nakładany na skrobię i filtr? Też ciemnieje (mam artdeco) i jak nakładam go punktowo to wyglądam dopiero ciekawie: jak krowa w ciapki (ciemne ciapki)

to może spróbuj tak:
filtr
korektor dobrze rozporwadzony - szczególnie pod oczami
skrobia
brązer leciutko, dla wyrównania koloru twarzy i szyi

[justyce]

Chciałabym się trochę czepić tego:

Jego [promieniowania UVA] natężenie jest takie samo przez cały dzień, od wschodu do zachodu słońca., niezależnie od pogody oraz pory roku czyli zimą jest równie intensywne jak latem.

Pozwolę sobie zacytować fragment z hasła PWN o nadfiolecie

Udział promieniowania nadfioletowego w świetle słonecznym zależy od: szerokości geogr. (największy jest między 30° szerokości pd. a 30° szerokości pn.), wysokości położenia Słońca na niebie, wysokości n.p.m. (na każde 1000 m przybywa 15% promieniowania nadfioletowego), stopnia czystości powietrza, ilości promieniowania odbitego (od śniegu, powierzchni wody, piasku, chmur typu cumulus).

To jest całkiem logiczne, promieniowanie UV jest częścią całego promieniowania słonecznego. Jak wiadomo promieniowanie słoneczne to nie jest jedna barwa, ale całe spektrum barw - od nadfioletu po podczerwień. W ciągu dnia bardzo wyraźnie widać zmianę barwy światła słonecznego - ponieważ zmienia się proporcja poszczególnych "składników" światła, które dociera do nas przez warstwę atmosfery.

Wpierw pochłaniane jest promieniowanie ultrafioletowe, z racji tego, że długość jego fali jest najkrótsza. To dlatego światło poranne i wieczorne jest czerwone, a nie białe czy wręcz niebieskie.
Największe natężenie promieniowania UV jest wtedy, gdy słońce znajduje się najwyżej na niebie - gdyż ma najkrótszą drogę do pokonania - więc atmosfera pochłania znacznie mniej promieniowania ultrafioletowego.

Jeśli idzie o przenikanie światła UV przez szyby - w zasadzie znaczna część światła UV nie przenika przez szyby. Dlatego nie jesteśmy w stanie opalić się przez szybę. A dlaczego robi się nam gorąco, powstaje rumień - od ciepła wywołanego kumulacją promieni podczerwonych (to fale długie przenikają przez szyby - a promieniowanie podczerwone ma najdłuższą falę).

To tak z zupełnie naukowych informacji.
Nie zaczerpniętych z żadnych źródeł dot. kosmetyki etc.

To zwyczajne, czysto naukowe informacje z dziedziny fizyki.

A piszę to dlatego, że wyżej zacytowane przeze mnie stwierdzenie (na początku postu) - mimo całego mojego szacunku do P. Basi - wydaje mi się mocno naciągane i przesadzone. I z czysto naukowego punktu widzenia - zupełnie absurdalne.

[Joey]

To ja już nie wiem co o tym wszystkim myśleć.

[justyce]

Cóż, myśleć to samo co i wcześniej - promieniowanie UV jest szkodliwe dla naszej skóry i warto skórę zabezpieczać.
Ja tylko chciałam się ustosunkować do w/w stwierdzenia. Moja wypowiedź jest po prostu uwagą do niego, w żaden sposób nie chcę podważać słuszności stosowania filtrów.
Ale po prostu uważam, że pod wieczór - od godz. 18.00 - mimo, że słońce "świeci jeszcze dość mocno" - natężenie promieniowania ultrafioletowego jest bardzo małe - co widać po prostu po barwie światła, która staje się czerwona. Nasze oczy tego tak od razu nie widzą, ponieważ mózg przystosowany jest do "filtrowania" informacji, które odbiera, stąd wydaje nam się, że światło wieczorne jest tak samo białe - jednak czerwoną barwę światła doskonale widać na fotografiach robionych pod wieczór.

[Joey]

Tak, wiem, że UV jest szkodliwe i to jest niepodważalne, ale mimo wszystko chciałabym wiedzieć czy wieczorem jest tyle samo promieniowania UVA jak w południe, czy mniej.

[justyce]

I rano, i wieczorem jest mniej promieniowania UVA niż w południe.
Tak samo zimą - jest mniej niż latem. Wynika to po prostu z tego, że zarówno w ciągu dnia, jak i w ciągu roku promienie słoneczne padają na Ziemię pod różnym kątem - a co za tym idzie, zmienia się natężenie promieniowania słonecznego.
To jest czysta fizyka, żadne dumanie ani filozofia.
Promieniowanie ultrafioletowe jest częścią spektrum promieniowania słonecznego i podlega takim samym prawom optyki jak pozostałe części widma słonecznego (czyli widzialne oraz podczerwień).

[Justy]

Napisane przez justyce

Jeśli idzie o przenikanie światła UV przez szyby - w zasadzie znaczna część światła UV nie przenika przez szyby. Dlatego nie jesteśmy w stanie opalić się przez szybę.

nigdy nie poparzyłaś się przez szybę? to częsty problem kierowców na dłuższych trasach.

[justyce]

Napisane przez Justy

nigdy nie poparzyłaś się przez szybę? to częsty problem kierowców na dłuższych trasach.

Dzieje się to za sprawą ciepła wywołanego nagromadzeniem promieniowania podczerwonego, które jest głównym nośnikiem energii cieplnej. Już to wyżej napisałam. Co innego poparzenie, co innego opalenie. Przez szybę człowiek się nie opali.

[-magdusia-]

Justyce, dzięki za wynalezienie ciekawych informacji

Agnieska, Marianna spróbuję się bliżej przyjrzeć tym brązerom i poeksperymentować. Tylko boję się, że jak będę rozprowadzać korektor to zetrę trochę filtra, bo trudniej mi go rozsmarować niż podkład.

Myślę, że w moim przypadku odpadają filtry brązujące, mam baardzo jasną karnację (prawie przezroczystą) a jak czytam o nich na forum, to narzekają na nie (że za ciemne, dziewczyny) z normalną karnacją
A który z filtrów tonujących jest najjaśniejszy?
Wiem, że wtedy będę musiała kupić dwa tej samej firmy i mieszać, bo tonującego filtra nie nałożę 1,7-2,5 ml. Używałam do tej pory tylko biodermy fluide i avene i oba mi pasują.

[agnieska]

Napisane przez -magdusia-

Justyce, dzięki za wynalezienie ciekawych informacji

Agnieska, Marianna spróbuję się bliżej przyjrzeć tym brązerom i poeksperymentować. Tylko boję się, że jak będę rozprowadzać korektor to zetrę trochę filtra, bo trudniej mi go rozsmarować niż podkład.

Myślę, że w moim przypadku odpadają filtry brązujące, mam baardzo jasną karnację (prawie przezroczystą) a jak czytam o nich na forum, to narzekają na nie (że za ciemne, dziewczyny) z normalną karnacją
A który z filtrów tonujących jest najjaśniejszy?
Wiem, że wtedy będę musiała kupić dwa tej samej firmy i mieszać, bo tonującego filtra nie nałożę 1,7-2,5 ml. Używałam do tej pory tylko biodermy fluide i avene i oba mi pasują.

Zarówno korektor jak i podkład najlepiej wklepywać - to pewnie wiesz nie ścierasz wtedy tyle filtra.
Ja odrzuciłam narazie wszelkie tonujące po nieudanych eksperymentach z Biodermą (50 - wałkowała się okrutnie, 100 - to chyba po chodzeniu 4x w tygodniu do solarium przez kilka miesięcy - moja skóra ma taki kolor jak numer 100 podkładu Lasting Performance MF jeśli wiesz o czym mówię ) i Avene (pomarańcz, pomarańcz straszny! a jeszcze fatalna do rozporwadzenia na bazowych, białych Avenkach - koszmar). Ponoć Antek tonujący ma świetny kolor, ale ja narazie sobie odpuściłam takie testy

[-magdusia-]

Napisane przez agnieska

Zarówno korektor jak i podkład najlepiej wklepywać - to pewnie wiesz nie ścierasz wtedy tyle filtra.
Ja odrzuciłam narazie wszelkie tonujące po nieudanych eksperymentach z Biodermą (50 - wałkowała się okrutnie, 100 - to chyba po chodzeniu 4x w tygodniu do solarium przez kilka miesięcy - moja skóra ma taki kolor jak numer 100 podkładu Lasting Performance MF jeśli wiesz o czym mówię ) i Avene (pomarańcz, pomarańcz straszny! a jeszcze fatalna do rozporwadzenia na bazowych, białych Avenkach - koszmar). Ponoć Antek tonujący ma świetny kolor, ale ja narazie sobie odpuściłam takie testy

Hmm, to ja w takim razie, najpierw spróbuję z tym brązerem
Mleczko avene mam na wykończeniu, zaraz zacznę biodermę fluide 50+, czy myślicie/wiecie czy puder sephory nie zawiera talku i miki? Bo na KWC nie ma składu...
Podaję linka, o co mi chodzi:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...p?produkt=1885

[Contax]

Napisane przez -magdusia-

czy myślicie/wiecie czy puder sephory nie zawiera talku i miki? Bo na KWC nie ma składu...
Podaję linka, o co mi chodzi:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...p?produkt=1885

z tego co się orientuję to w składzie ma niestety i talk, i mikę.

[agnieska]

zawiera, niestety - mam tegoroczną edycję sun

[Justy]

Napisane przez justyce

Dzieje się to za sprawą ciepła wywołanego nagromadzeniem promieniowania podczerwonego, Co innego poparzenie, co innego opalenie. Przez szybę człowiek się nie opali.

hmm,a piegi przez szybę to od jakiego promieniowania mi wyskakują?

[justyce]

Napisane przez Justy

hmm,a piegi przez szybę to od jakiego promieniowania mi wyskakują?

Cóż, ja nie mam najmniejszego zamiaru się kłócić czy spierać, nie chcesz wierzyć, to nie wierz, ja też mam piegi, i na pewno nie wyskakują mi przez szybę. Zresztą - nie próbowałam, smaruję się filtrem tak czy tak.

Nie mam zamiaru swoim postem podważać słuszności stosowania filtrów niezależnie od pory dnia, chciałam tylko po prostu napisać małe sprostowanie dot. zmian natężenia promieniowania UV w ciągu dnia (i roku) oraz jego przenikania przez szyby. Owszem, moglibyśmy się zastanawiać, przez jakie szyby, są takie, przez które UV przenika, a także takie, przez które nie przenika. Ogólnie rzecz biorąc, przez taką "standardową" szybę lwia częśc szkodliwego promieniowania jest zatrzymywana.

Po prostu na wizażu przeczytałam jedno, a fizyka mówi zupełnie co innego..

(Swoją drogą, próbował sobie ktoś wyobrazić piegi, które wyskakują sobie przez szybę? przepraszam, bo jeśli tak dosłownie to zrozumieć, to w wyobraźni powstaje całkiem niezła scenka )

[Joey]

Czytałam, że normalne szyby (tzn.bez filtra) zatrzymują ok. 60-70 % promieniowania UV, czyli znowu nie aż tak dużo.

[justyce]

Napisane przez Joey

Czytałam, że normalne szyby (tzn.bez filtra) zatrzymują ok. 60-70 % promieniowania UV, czyli znowu nie aż tak dużo.

No, jak dla kogo - 60-70% promieniowania UV to całkiem sporo. Ponad połowa
(No ale są ludzie, dla których szklanka jest do połowy pełna, dla innych - do połowy pusta )

[mentha]

Po prostu na wizażu przeczytałam jedno, a fizyka mówi zupełnie co innego..

Bez przesady, cytowany fragment z artykułu B. Kwiatkowskiej to uproszczenie, skrót myślowy.

[justyce]

Napisane przez mentha

Bez przesady, cytowany fragment z artykułu B. Kwiatkowskiej to uproszczenie, skrót myślowy.

Jakoś nie widzę uproszczenia pewnych faktów w stwierdzeniu, że natężenie UV jest takie samo niezależnie od pory dnia czy roku. To po prostu błędne stwierdzenie. Dla niektórych skrót myślowy, dla innych dogmat.

Zresztą, nie mam zamiaru się tu kłócić, powtarzam, nie mam zamiaru nikomu niczego wmawiać. Wrzuciłam tylko swoją uwagę - bo po prostu chciałam i tyle.

[Justy]

Napisane przez justyce

"Jeśli idzie o przenikanie światła UV przez szyby - w zasadzie znaczna część światła UV nie przenika przez szyby. Dlatego nie jesteśmy w stanie opalić się przez szybę."
"Owszem, moglibyśmy się zastanawiać, przez jakie szyby, są takie, przez które UV przenika, a także takie, przez które nie przenika. Ogólnie rzecz biorąc, przez taką "standardową" szybę lwia częśc szkodliwego promieniowania jest zatrzymywana."

skoro już uściślamy, to warto zaznaczyć, że szkło (okienne, samochodowe- konkretne badania w linkach z pubmedu) przepuszcza dużo promieniwania UVA- jest to ilość powodująca m.in. fotostarzenie, przebarwienia, odczyny alergiczne u osób wrażliwych itd. i rozsądnie byłoby się przed nim chronić

http://www.medicover.com/pl/pl/Zdrow...ShowAnnId=1012
"Promieniowanie UVB jest odpowiedzialne za produkcję witaminy D, ale także za oparzenia słoneczne oraz za efekt późnej opalenizny. Jest wysyłane również przez sztuczne źródła światła. Nie przechodzi przez szkło okienne, jednak dociera przez szkło kwarcowe i wodę, co tłumaczy ryzyko wystąpienia oparzeń słonecznych podczas kąpieli.
Promieniowanie UVA wywołuje zarówno zaczerwienienie, jak i ściemnienie skóry (efekt opalenizny natychmiastowej). Promieniowanie UVA jest odpowiedzialne za posłoneczne starzenie się skóry oraz za większość indukowanych światłem reakcji polekowych. Promieniowanie UVA przenika przez szkło okienne, dlatego może wywołać reakcję u osób znajdujących się wewnątrz samochodu czy w domu."
http://www.cancerhelp.org.uk/help/default.asp?page=5413
http://www.yourskinandsun.com/indoorsun.html
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...=pubmed_docsum
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...=pubmed_docsum
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...=pubmed_docsum
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...=pubmed_DocSum
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...=pubmed_DocSum

co do natężenia UVA w ciągu dnia, to jest ono zmienne, tak jak piszesz- temat jest omówiony np. w Wiedzy i życiu:
"Wcześnie rano i po południu, gdy słońce jest nisko nad horyzontem i jego promienie muszą przebyć dłuższą drogę przez atmosferę, działanie UVB jest słabsze, w lecie - w porównaniu z zimą - intensywność promieniowania UVA wzrasta dwukrotnie, podczas gdy UVB dziesięciokrotnie. Na narciarza zjeżdżającego w styczniowy poranek z Kasprowego Wierchu działa znacznie intensywniejsze promieniowanie UVA (z powodu większego procentowego udziału UVA w ogólnej dawce UV) niż na turystę odpoczywającego w tym samym miejscu w czerwcowe południe. Latem na Kasprowym Wierchu przyjmie on jednak o 30% większą dawkę UVB, niż gdyby opalał się nad Bałtykiem."
http://archiwum.wiz.pl/1997/97081700.asp