Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XX)

[Aragonte]

Perły, Perły dzisiaj wieczorem...

Opis Homyka - choć urokliwy - został dla mnie zepsuty tą szklanką mleka... Gasić pragnienie mlekiem? A w życiu!
Ale nutki mleczne w perfumach jak najbardziej lubię

[gryx82]

Napisane przez Aragonte

Gasić pragnienie mlekiem? A w życiu!

Zdarza mi się tylko na mega kacu, gdy nic innego nie ma pod ręką

[martwa papuga]

Napisane przez Szara Róża

A ja znam!
Zostałam dzisiaj przygnieciona olbrzymim cielskiem... Słonia, który umościł się na pewnej kobiecie idącej 10 metrów przedemną Paniebądźmiłościw!

Hyhyhy, a to miałaś dzisiaj szczęście, Sałatuńciu
Mówiłam o kilerach, które sama przetestowałam, ale rzeczywiście się nieprecyzyjnie wyraziłam. Słuń nigdy w me szafki nie zawitał, niestety. Tylko testy w rozlicznych perfumeriach. Bez traumy, ale i bez zachwytu.

Pachnę zupą czosnkowo-szpinakową i testowo - "Mirrą" Demeter.

Z mrożonki Hortex, z mozzarellą? Uwielbiam...
---
OI spełzła jednak, bo myłam głowę. Teraz Daim Blond, rozpływam się w zachwycie...

[your Angel]

Homyczku, boski opis - jak zawsze

Alergii współczuję Kuczę, żeby kuracja podziałała. Okaże się w maju?

Dziś kolega cierpiał z powodu jakichś głupich pyłków - spłakał się i pociagał nosem Ale najbardziej zdziwiło mnie kiedy nagle siedząc obok mnie zaczął się rozbierać ( ) - powiedział, że skóra robi się nadwrażliwa i sprawia, że człowieka drażni nawet na zwykły materiał - koszulka tak go męczyła, że masakra

Ale to na serio było, bez podtekstów i innych utajonych celów

Napisane przez Szara Róża

A ja znam!
Zostałam dzisiaj przygnieciona olbrzymim cielskiem... Słonia, który umościł się na pewnej kobiecie idącej 10 metrów przedemną Paniebądźmiłościw! .

Bleee... Wiem, co masz na myśli. Też mnie ten potwór non-stop atakuje i przygważdża do parteru

Napisane przez gryx82

Zdarza mi się tylko na mega kacu, gdy nic innego nie ma pod ręką

Zawsze trzeba mieć przy sobie butelkę z mineralką

Napisane przez martwa papuga

Z mrożonki Hortex, z mozzarellą? Uwielbiam...

Mniaaaaaam Co toooo ?

Dziś na kolację chciałam sobie zrobić mrożone warzywka z patelni Hortexu - i pieczołowicie je przygotowałam, ale w momencie kiedy spróbowałam coś mi nie pasowało Było kwaśne jak wynurzane w soku z cytryny I nawet zadzwoniłam do mamy żeby spytać się czy tak powinno być, ale ona rozwiała moje wątpliwości na niekorzyść warzywek Musiały się przedtem rozmrozić i już do niczego się nie nadają...


Addict

[ROZ-ter-KA]

Midnight Poison .
Czy Modnight Poison i Midnight Poison Collector , to ten sam zapach ?

Flakoniki sa inne ale co do zapachu nie doczytałam nigdzie czy ten sam czy inny

[Fenris]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Midnight Poison .
Czy Modnight Poison i Midnight Poison Collector , to ten sam zapach ?

Flakoniki sa inne ale co do zapachu nie doczytałam nigdzie czy ten sam czy inny

Ten sam, ale Collector to limitowane opakowanie w kwiatki Ma je Hypnotic, Midnig
ht i Pure. Nie wiem czy Tendre też.

[miss natasha]

odrobiną Demeter Baby Powder i ciepłym mlekiem potrzebuję się odstresować.
w ciągu dnia było L LL ale jakoś się na mnie nie układały po raz pierwszy chyba.

[ROZ-ter-KA]

dziękuję Fenris
Już się bałam , że jakaś nowa miłość mi się szykuje

[martwa papuga]

Napisane przez your Angel

Mniaaaaaam Co toooo ?

"Zupa Królewska" Hortex, do kupienia jako mrożonka. Na opakowaniu podano sposób gotowania - należy dodać mozzarellę startą na wiórki, która w cieple się roztapia. Można zrobić i bez, też niezła, ale z serkiem...

Napisane przez ROZ-ter-KA

Czy Modnight Poison i Midnight Poison Collector , to ten sam zapach ?

Napisane przez Fenris

Ten sam, ale Collector to limitowane opakowanie w kwiatki Ma je Hypnotic, Midnight i Pure. Nie wiem czy Tendre też.

Jeśli na pewno Hypnotic, Midnight i Pure, to Tendre już nie. Na pewno było ich 3.

[Sabbath]

Napisane przez martwa papuga

"Zupa Królewska" Hortex, do kupienia jako mrożonka. Na opakowaniu podano sposób gotowania - należy dodać mozzarellę startą na wiórki, która w cieple się roztapia. Można zrobić i bez, też niezła, ale z serkiem...

Ona sama w sobie zawieraj jakiś serek czy smietankę. Pyszna jest. Potwierdzam.

Pachnę Condensed Milk.
Mam w domu epidemię - wszyscy chorujemy. Ale oczywiście tylko ja jestem przy tym na chodzie. Mleczko mnie wycisza...



Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale właśnie spakowałam równo dwudziesty flakon z kolekcji, który dostał eksmisję.

A najgorsze jest to, że nie wiem, czy nie powinnam żałować. Bardzo lubię ten zapach. Ale nie używam jakoś. To chyba trzymać nie warto, co?

[rachela]

Napisane przez Sabbath

Ale nie używam jakoś. To chyba trzymać nie warto, co?

No pewnie że nie warto, już ja Ci to mówię

---

Miałam iść spać i... lipa. Dosłownie i w przenośni, dziwnie się czuję.

[tharoon]

Miłego dnia.


Dziś padło na Mont Blanc Presence.

[Kattarina]

Margot, Tymeno- zdrowka zycze

hihi- moze rzeczywiscie w tej wersji Chance jest jakis skladnik, ktory podraznia Twoja skore. Nieciekawa sytuacja Najlepiej odstaw te perfumy na kilka dni, a pozniej przetestuj na nadgarstku.
Rowniez boje sie wszelkich plam, babli, przebarwien i innych okropnosci, dlatego nigdy nie aplikuje perfum na dekolt ani szyje Wole na kark, nadgarstki, a nawet...brzuch( ), gdzie mam mniej wrazliwa skore.

Napisane przez Contax

Kasiu, jeszcze raz gratuluję

Bardzo zaintrygowało mnie porównanie Neroli i TfT Jak już nosek Ci odpocznie to mogłabyś coś więcej napisać na ten temat

Kasiu- jeszcze raz dziekuje
Musze napisac, ze pomimo iz nie przeprowadzilam jeszcze porzadnych testow porownawczych, mysle, ze pierwsze wrazenie duzego podobienstwa, miedzy T42 i Neroli, bylo raczej zludzeniem
(Po calym popoludniu spedzonym z roznymi zapachami, przezylam szok, bo nie spodziewalam sie po EdP, az takiej mocy razenia- Neroli prawie odrwaly mi glowe).

Choc niewatpliwie pewne podobienstwo da sie wyczuc- laczy je wlasnie silna nuta neroli i ona zapewne zwiodla moj nos
W obu wyczuwam tez goryczke, jakby pestek i skorki cytrusow oraz drewniana baze- tylko, ze Neroli LM jest kwiatowym killerem, podczas gdy Tea for Two- to wedzona herbatka, z neoli w tle.



Yolu- gratuluje Liżeja la Siren w Rajtuzach (przesylka do Ciebie, od wczoraj jest w drodze, mam nadzieje, ze dotrze bez przeciekow.)


-------------------------------------------
Wczoraj potrzebowalam czegos na ukojenie nerwow, zatem siegnelam po Dzongkha- jak zawsze cuuudowne.
Dzisiaj bardziej intymnie- Scent EdP
-------------------------------------------
Zycze wszystkim milego dnia

[kropka75]

Dzisiaj mam mały sajgon, syn szefowej (upierdliwy koleś) przychodzi do nas do pracy... miej mnie panie w swej opiece...

Z tej okazji piękna Stella Sheer 2008.

[neonka28]

Ila

[Mendosita]

Kenzo Amour.

[burn-it-up]

Touch of Pink

[Małgosia791]

Innocent-tylko czemu dziad taki nietrwały

[agnyska81]

Jaisalmer. Coś dziwnego z niego wylazło, zielsko jakieś czy cuś zawsze używałam nie w aż takiej ilości, więc może to o ilość chodzi?

Edit:
wczoraj wieczorem przetestowałam wszystkie Demeterki, jakie mam w domu: Rain, New zealand, Baby Powder, Heart Breaker, Bamboo i Black Russian. Żadnem mnie na dłuższą metę nie zachwycił.

[kropka75]

Napisane przez Małgosia791

Innocent-tylko czemu dziad taki nietrwały

Szkoda wielka rzeczywiście, ale cóż... Ja się dopsikuję, nie ma wyjścia niestety.

[joasiak1]

Le Feu Light.

[nefernefer35]

W oczekiwaniu na flaszke Michael Kors ,zapodam Addicta

[SpanishMyszka]

Napisane przez khy

(...)
I dzis zabieram sie za pakowanie i wysylanie wszystkiego, co obiecalam (Myszko, Katt, Aragonte ).

Dziękuję

Napisane przez Fenris

No i MR też już kupiłam O ja głuuupia, zamkną mnie. Wstrętne kusicielki

Gratulacje

Napisane przez madziczka

Dziś OI z atomizerka. Mają moc Cóż ja mogę dodać - cudne, cynamonowe, lekko na mnie kwaśnawe i dymne, ale ciepłe i otulające jak szal. Mają niesamowity ogon, czułam je przy każdym poriszeniu szyją, ciałem...Mrrrau

Prawda, że OI jest boska ? ()

Napisane przez martwa papuga

Oj, tak. Nie znam nic bardziej ogoniastego, niż OI.

Przyznaję rację (oczywiście pomijając Słonia Kenzo, który jest absolutnym killerem).

Napisane przez ROZ-ter-KA

Midnight Poison .
Czy Modnight Poison i Midnight Poison Collector , to ten sam zapach ?

Flakoniki sa inne ale co do zapachu nie doczytałam nigdzie czy ten sam czy inny

Potwierdzam - ten sam zapach.

Napisane przez kropka75

Z tej okazji piękna Stella Sheer 2008.

Czyli zakup w ciemno okazał się udany, super



Euphoria () i żałuję, że kilka miesięcy temu nie kliknęłam kiedy Tymena wkleiła link do aukcji z Touch Parfum Gel za 55zł.

[lady Vader]

Dzisiaj Organza-mimo upływu lat wciąż kocham ten zapach-nieprzemijająca,wielka klasa

[Kattarina]

Napisane przez khy

Po powrocie z wojazy Theorema esprit d'ete (niezbyt sie lubia z moja grypa zoladkowa, ale co tam ;P), a w ostatnich dniach byly na zmiane Vicolo Fiori Etro (swietne na pobudki o piatej rano ;-)) ) oraz Hypnotic Poison .

I dzis zabieram sie za pakowanie i wysylanie wszystkiego, co obiecalam (Myszko, Katt, Aragonte ).

Hello Izydo
Przegapilam wczesniej Twoj wpis
Dziekowac

[Santorio]

Arcus Amouge - ble swieżuch...

[homyk]

Napisane przez Szara Róża

Homyczku... Jak zwykle przepiękny, przemawiający do wyobraźni opis Brzmi wielce intrygująco Ja ostrzyłam sobie pazurki na przetestowanie "Berberiades Extreme" SdS-A, ale, jak narazie próbka nie jest dostępna na Lucky...

A co do Teint de Neige... Lubię go... wąchać, ale niekoniecznie już nosić Za dużo cukru w pudrze jak dla mnie Łączy nas sympatia czysto platoniczna, miłości z tego raczej nie będzie

Różyczko, Vouleur de Ciels akurat słodkie nie są. Zresztą, tu nie to jest najważniejsze, a kontrast: chłodne-ciepłe

A nuty Berberiades wydają się być rzeczywiście interesujące. Mnie jednak bardziej od wersji Extreme, kusi ta "zwykła" z kolekcji 2007

W domu mam jeszcze próbkę Tobacco Mucho do tej pory jednak niezgłębioną

Napisane przez Aragonte

Opis Homyka - choć urokliwy - został dla mnie zepsuty tą szklanką mleka... Gasić pragnienie mlekiem? A w życiu!
Ale nutki mleczne w perfumach jak najbardziej lubię

Tak, wiem, że nie każdy lubi mleko

Napisane przez your Angel

Homyczku, boski opis - jak zawsze

Alergii współczuję Kuczę, żeby kuracja podziałała. Okaże się w maju?

Dziś kolega cierpiał z powodu jakichś głupich pyłków - spłakał się i pociagał nosem Ale najbardziej zdziwiło mnie kiedy nagle siedząc obok mnie zaczął się rozbierać ( ) - powiedział, że skóra robi się nadwrażliwa i sprawia, że człowieka drażni nawet na zwykły materiał - koszulka tak go męczyła, że masakra

Ale to na serio było, bez podtekstów i innych utajonych celów

Aniołku
Odczulanie to proces długotrwały. Za mną dopiero jedna piąta czasu trwania całej kuracji.
Taką mam tylko płonną nadzieję, że być może już w tym roku poczuję róznicę

Sytuacji rozbieranej jednak jeszcze nie miałam






Pachnę edp Josef Statkus

[ewikk]

Dune- bo wiosna

[bluegirl]

Napisane przez Małgosia791

Innocent-tylko czemu dziad taki nietrwały

U mnie również Innocent. Mam nadzieję że z nim ten dzień upłynie miło

[Katty_p13]

A ja się dziś znów przyssałam do Fleurs d'Oranger Lutensa, bo wyjątkowo poprawiają mi humor