Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-09-14, 11:34   #61
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Jasne, pewnie, niech męczy się z problemem sama, taka dola kobiet, co? Kobieta nie jest karana za aborcję. Niektórzy na prawdę powinni sobie to wydrukować i powiesić nad łóżkiem, bo widać nagłośnienie sprawy w mediach w żaden sposób nie poprawia stanu wiedzy w tym zakresie w społeczeństwie.

Głupio zrobiła, bo zwierza się ludziom i szuka wsparcia XD Cyrk to sobie odstawiaj sama u siebie w domu. W twoim świecie kobieta powinna być zdana na siebie i zachowywać się jak idiotka, byle sobie coś ktoś nie pomyślał. Bo konsekwencji prawnych nie ma i nie będzie. A prawo nie działa i nie będzie działać wstecz. Ja rozumiem hiper-paranoje wokół działań rządu, ale żeby zaraz polecać życie w zaszczuciu zwykłym obywatelom, to już wprowadzanie państwa totalitarnego zanim zostało wprowadzone. Może sama zamknij się w domu i nie wychodź, kto wie, czy nie będzie zaraz godziny policyjnej i prawo nie zadziała wstecz.

Radzę Ci też nie mówić o swoich poglądach politycznych, bo za to prędzej zostaniesz ukarana, niż jakaś losowa kobieta za aborcję.

W ogóle jak to sobie wyobrażasz? Skoro według prawa nie można takiej osoby ścigać to co, jakaś znajoma czy ex na nią doniesie - gdzie? Na policję? Policja nic nie może zrobić, jeśli nie jest przewidziana kara za dane przestępstwo (miałaś w ogóle kiedyś do czynienia z policją? zgłaszałaś coś?) Prokuratura? Spróbuj napisać do prokuratury w sprawie, za którą nie są przewidziane żadne konsekwencje. Dostaniesz odpowiedź, że to nie jest sprawa prokuratury. Może być jedynie prowadzone śledztwo w sprawie, kto i gdzie te aborcje wykonuje, odpowiedzialność leży w całości po stronie lekarza w tym przypadku.

Ale lepiej zalecać coś autorce, na temat czego nie ma się żadnej wiedzy, tylko paranoję i uprzedzenia.

Bo na pewno każdy tylko marzy o tym, żeby zostać samemu z problemem, a potem wszystkich naokoło okłamywać i żyć w strachu



Tak, lepiej jej wmówić że żyje na lukrowanej chmurce w kraju pierdzącym aromatem róż, zwłaszcza w stronę kobiet.




Idę o zakład, ze walnięty eksio i jego bogobojna mamunia, będa skłonni zrobic autorce watku jesień sredniowiecza.

No ale, co tam kto woli, klapać językiem przyjaciółce która jest przeciwko aborcji (!) i _bogobojnej_ niedoszłej teściówce.
Każdego własny wybór, co będzie zbierać od ludzi w najtrudniejszych dla siebie momentach, a ja tu nie wiedze osoby o żelaznym tyłku i pogladach, tylko kobietę która nie jest pewna żadnej ze swoich decyzji co do tej ciąży.



Ojcu dziecka powiedziała, własnej matce powiedziała, i wystarczyłoby.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 11:40   #62
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Tak, Limonka, pewnie. Umacniaj stereotypy, że kobieta po porodzie nie ma zdolności decydowania o sobie i o dziecku. Kreuj ją na otumanioną hormonami bezwolną istotkę. To pomoże Np. w ten sposób, że kobiety będą jeszcze dłużej musiały czekać z procedurą adopcyjną, a dzieci dłużej będą męczyć się same gdzieś na oddziale, gdzie kilkorgiem dzieci opiekuje się jedna osoba. Good job
(...)
Chcesz tym zasugerować, że celem zmiany obecnej sytuacji kobiet powinno się ignorować pewne naukowe fakty na temat ciąży i porodu?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 11:48   #63
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Tak, lepiej jej wmówić że żyje na lukrowanej chmurce w kraju pierdzącym aromatem róż, zwłaszcza w stronę kobiet.

Idę o zakład, ze walnięty eksio i jego bogobojna mamunia, będa skłonni zrobic autorce watku jesień sredniowiecza.

No ale, co tam kto woli, klapać językiem przyjaciółce która jest przeciwko aborcji (!) i _bogobojnej_ niedoszłej teściówce.
Każdego własny wybór, co będzie zbierać od ludzi w najtrudniejszych dla siebie momentach, a ja tu nie wiedze osoby o żelaznym tyłku i pogladach, tylko kobietę która nie jest pewna żadnej ze swoich decyzji co do tej ciąży.

Ojcu dziecka powiedziała, własnej matce powiedziała, i wystarczyłoby.
Konkretnie o tej jesieni - co jej zrobią? Zawiadomią policję? Wiesz jak to działa? Usłyszą, że nie jest to przestępstwo i policja się tym nie zajmie. Napiszą zawiadomienie do prokuratury? Pewnie będzie śledztwo w sprawie tego, jaki lekarz i gdzie to wykonuje i autorka może najwyżej pojawić się jako świadek. Na innych wątkach jakoś nie widziałam, żebyś doradzała dziewczynom chcącym rozstać się z walniętym facetem, że niech lepiej tkwią w związku - a wtedy dopiero mogą być konsekwencje! Przecież taki ex może przedziurawić opony albo nawet zabić. Może by tak w każdym aspekcie życia kierować się strachem i paranoją i nie robić nic, żeby zdenerwować ludzi dookoła i potencjalnie skłonić ich do zrobienia nam krzywdy.

No wiadomo, kogo widzisz - bezwolną istotkę, niezdolną o decydowania o sobie, więc trzeba zadecydować za nią. Jest głupia, jak to baba. Musi koniecznie usunąć, ale po cichu, i cierpieć w samotności.

Dziewczyna nie jest pewna decyzji, bo ex robi jej wodę z mózgu sugerując, że dziecko musi mieć oboje rodziców (i jednocześnie pokazując, jak obrzydliwym chamem będzie w przyszłości jako potencjalny ojciec i partner), oraz martwi się o swoją sytuację finansową. Nie zauważyłam, żeby pisała, że dziecko to dla niej nie jest opcja w ogóle, tylko, że z uwagi na te przeszkody czuje się zmuszona w pewien sposób do tej decyzji, którą jest aborcja. To nie jest kwestia braku żelaznego tyłka i poglądów, tylko zaszczucia. Najlepiej umacniać ją w tym, że decyzje podejmuje się ze strachu i że ona jest ofiarą losu, więc niech cierpi w samotności Bo przecież najważniejsze, żeby kobieta mogła decydować w kwestii aborcji. A wiadomo, że najlepiej się decyduje pod presją i będąc zmuszonym sytuacją materialną Wolny, świadomy wybór jak nic, przecież o to się walczy na manifestacjach, żeby kobiety mogły jeszcze więcej i szybciej usuwać ciąże, których nie życzy sobie ich otoczenie.

A i Cava pamiętaj, żeby nigdy w otoczeniu nie przyznawać się, na kogo głosujesz i jakie masz poglądy polityczne Wystarczy, że rodzice wiedzą. Dzisiaj jest ok, a jutro może się okazać że znajomy doniósł i czeka Cię zsyłka do obozu pracy. I prawo działa wstecz.



---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85864786]Chcesz tym zasugerować, że celem zmiany obecnej sytuacji kobiet powinno się ignorować pewne naukowe fakty na temat ciąży i porodu?[/QUOTE]

To są dla Ciebie naukowe fakty? Jak to, że kobiety mają mniejsze mózgi, niższy poziom inteligencji i kierują się emocjami?

To faktycznie, nie ma sensu dalej dyskutować, zresztą wiadomo jak to my kobietki, hihi, chyba mam PMS dlatego tak się czepiam

Kiedykolwiek ktoś słyszał o antagonistach oksytocyny? Otóż, czary - medycyna może usunąć hormonalne skutki porodu tuż po porodzie i to zależy tylko do woli i świadomości lekarzy. I nagle kończy się problem nieświadomego decydowania o adopcji No ale po co o tym mówić, lepiej straszyć.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2018-09-14 o 11:53
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 11:48   #64
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Tak, Limonka, pewnie. Umacniaj stereotypy, że kobieta po porodzie nie ma zdolności decydowania o sobie i o dziecku. Kreuj ją na otumanioną hormonami bezwolną istotkę. To pomoże Np. w ten sposób, że kobiety będą jeszcze dłużej musiały czekać z procedurą adopcyjną, a dzieci dłużej będą męczyć się same gdzieś na oddziale, gdzie kilkorgiem dzieci opiekuje się jedna osoba. Good job

Nie zapominajmy o przyjemności, jaką doświadcza taka kobieta, której wola nie jest respektowana i na każdym kroku, od porodówki, poprzez wszystkie osoby zaangażowane w proces, słyszy tylko, że "no zastanów się jeszcze! przecież nie myślisz trzeźwo!!!" a dziecko w tym czasie jest w prawnej i faktycznej próżni, podczas gdy potencjalni rodzice adopcyjni już czekają na nie. Zmiany w mózgu dziecka które dzieją się w tym czasie przełożą się na jego rozwój emocjonalny w całym życiu.

Świadomość wielotygodniowej, nawet wielomiesięcznej procedury na pewno zachęci kolejne kobiety, które chciałyby urodzić i oddać, do dokonania aborcji wbrew sobie i cierpienia. Kolejny wspaniały efekt. Wszystko dzięki robieniu z kobiet idiotek, które nie mają umiejętności, aby decydować o sobie.

No i te cudowne okna życia Gdzie dziecko nigdy nie będzie mieć zapewnionego swojego podstawowego prawa, jakim jest wiedza o swoim pochodzeniu i rodzicach. Okna życia, które nie powinny istnieć w cywilizowanych państwach, ale istnieją, bo wymusza je długa procedura zrzeczenia się rodzicielstwa, która wynika bezpośrednio z uważania kobiety za ogłupioną hormonami idiotkę, niezdolną do czynności prawnych, więc niech sobie przemyśli - np. pół roku niech sobie przemyśli. Może by od razu ubezwłasnowolnić, co myślisz? Opiekunem prawnym mógłby zostać jakiś urzędnik, albo ex mąż. Masz myślenie rodem z Arabii Saudyjskiej, może tego typu rozwiązania są Ci bliskie?

Mozesz racjonalnie wytłumaczyć, co ma wspólnego arabia saudujska z udowodnionym naukowo, wpływem hormonów na zachowanie człowieka?
Przez całą ciążę, mózg kobiety jest zalewany oxytocyną, po porodzie, wystrzał hormonów jest tak wielki, ze oddanie dziecka to naparwdę bohaterstwo.
Myslę ze jest bardzo mały % kobiet, które po prostu przejda nad tym jak nad żabą. Dla większosci to będzie horror.



Wmawianie kobietom ze tak nie jest, to jest głupota niewyobrażalna.
Te decyzje są łatwe tylko, jak sie siedzi tyłkiem w fotelu i teoretyzuje od czapy.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 11:53   #65
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Mozesz racjonalnie wytłumaczyć, co ma wspólnego arabia saudujska z udowodnionym naukowo, wpływem hormonów na zachowanie człowieka?
Przez całą ciążę, mózg kobiety jest zalewany oxytocyną, po porodzie, wystrzał hormonów jest tak wielki, ze oddanie dziecka to naparwdę bohaterstwo.
Myslę ze jest bardzo mały % kobiet, które po prostu przejda nad tym jak nad żabą. Dla większosci to będzie horror.



Wmawianie kobietom ze tak nie jest, to jest głupota niewyobrażalna.
Te decyzje są łatwe tylko, jak sie siedzi tyłkiem w fotelu i teoretyzuje od czapy.
To jak to się dzieje, że wiele kobiet opowiada ze wcale nie pokochały dziecka zaraz po porodzie tylko musiało minąć więcej czasu, np. kilka miesięcy, i że to wcale nie był zalew uczuć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 11:58   #66
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
To są dla Ciebie naukowe fakty? Jak to, że kobiety mają mniejsze mózgi, niższy poziom inteligencji i kierują się emocjami?

To faktycznie, nie ma sensu dalej dyskutować, zresztą wiadomo jak to my kobietki, hihi, chyba mam PMS dlatego tak się czepiam
Nie hihi peemes, tylko fizjologia ciąży i porodu. Faktem jest, że podczas ciąży i porodu następują potężne zmiany hormonalne. Jak chcesz do tego mieszać inne seksistowskie brednie to twoja sprawa, ale Limonka nic nie pisała o tym, że fizjologia powinna być powodem do ujowego traktowania kobiet. To ty jej i teraz mi przypisujesz to myślenie.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85864858]To jak to się dzieje, że wiele kobiet opowiada ze wcale nie pokochały dziecka zaraz po porodzie tylko musiało minąć więcej czasu, np. kilka miesięcy, i że to wcale nie był zalew uczuć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tak się dzieje, że fizjologię każdy ma swoją, ale da się zauważyć pewne tendencje. A tendencje są takie, że ssaki generalnie zajmują się swoim potomstwem i przywiązują się do niego, nawet jeśli nie zawsze i nie wszystkie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 12:06   #67
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85864865]Nie hihi peemes, tylko fizjologia ciąży i porodu. Faktem jest, że podczas ciąży i porodu następują potężne zmiany hormonalne. Jak chcesz do tego mieszać inne seksistowskie brednie to twoja sprawa, ale Limonka nic nie pisała o tym, że fizjologia powinna być powodem do ujowego traktowania kobiet. To ty jej i teraz mi przypisujesz to myślenie.[/QUOTE]

To fizjologia cyklu menstruacyjnego nie istnieje? A wiesz, że wtedy też są fluktuacje hormonów?

Czyli wpływ hormonów istnieje tylko w czasie ciąży i porodu, a już nie np. zgodnie z wahaniami w czasie cyklu menstruacyjnego, wtedy to jest seksistowska brednia? Bo co? Hormony poza ciążą się kasują, a na częstotliwość krwawienia wpływa faza księżyca i pora roku?

Limonka zasugerowała, że kobieta nie myśli na trzeźwo. Chcesz, żeby ktoś o Tobie mówił, że w czasie 3 dni przed krwawieniem miesiączkowym nie myślisz trzeźwo? Że to utrudnia Ci podejmowanie kluczowych decyzji? I może być powodem, że te decyzje nie będą brane w tym czasie na serio?

Trzymając się faktów, to aborcja to też są "różne przeżycia", bo hormony zmieniają się już od pierwszych etapów ciąży, dodatkowo usuwanie farmakologiczne wiąże się z gwałtownymi zmianami w poziomach tych hormonów. Już nie mówiąc, jakim "różnym przeżyciem" jest zabieg. A mimo to, kiedy ktoś to napisze albo jeśli ja to teraz napiszę, to zaraz okaże się, że nie każda kobieta tak ma i zniechęcam do aborcji, a to jest wybór. To czemu kobiety po porodzie nie mogą same decydować o tym, czy trzeźwo myślą i czy chcą oddać. Każda decyzja to są "różne przeżycia", może zamiast je demonizować warto dać ludziom wybór?

A z powodu nie myślenia trzeźwo, lekarze odmawiają kobietom chcącym oddać dzieci do adopcji, leków blokujących działanie hormonów oraz sugerują, że ich decyzja jest nieważna i ulegnie zmianie. Jest to też powód, dla którego obecnie procedura zrzeczenia praw uległa wydłużeniu, ze szkodą dla wszystkich, o czym pisałam już wcześniej.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-09-14, 12:09   #68
matcha
Zadomowienie
 
Avatar matcha
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
To, że padały tu też inne stereotypy, czyni stereotyp powielany przez Limonkę okej? Aa, to faktycznie. Sorry
Nie, nie przez Limonkę, ale jakoś tamtych stereotypów się nie czepiasz.

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Że trzeba zrobić z kobiety bezwolną idiotkę tak czy inaczej, żeby przepchnąć swoją agendę?
A gdzie tak napisałam? Sugerujesz, że tak myślę?

Edytowane przez matcha
Czas edycji: 2018-09-14 o 12:11
matcha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 12:14   #69
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Mozesz racjonalnie wytłumaczyć, co ma wspólnego arabia saudujska z udowodnionym naukowo, wpływem hormonów na zachowanie człowieka?
Przez całą ciążę, mózg kobiety jest zalewany oxytocyną, po porodzie, wystrzał hormonów jest tak wielki, ze oddanie dziecka to naparwdę bohaterstwo.
Myslę ze jest bardzo mały % kobiet, które po prostu przejda nad tym jak nad żabą. Dla większosci to będzie horror.

Wmawianie kobietom ze tak nie jest, to jest głupota niewyobrażalna.
Te decyzje są łatwe tylko, jak sie siedzi tyłkiem w fotelu i teoretyzuje od czapy.
W Arabii Saudyjskiej również wychodzi się z założenia, że z powodu hormonów kobiety nie myślą trzeźwo i nie powinny same decydować o swoim życiu. Dla ich dobra To ma wspólnego, że wy też tak myślicie.

Dokładnie to samo można napisać o aborcji.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Cytat:
Napisane przez matcha Pokaż wiadomość
Nie, nie przez Limonkę, ale jakoś tamtych stereotypów się nie czepiasz.


A gdzie tak napisałam? Sugerujesz, że tak myślę?
No napisałaś, że ten stereotyp jest odwróceniem jakichś innych, czyli żeby zwalczyć tamte stereotypy, trzeba posłużyć się innym, który robi z kobiet bezwolne idiotki, ale trudno, bo przecież walczymy z wrogą agendą? Wliczone w koszta?

Jeszcze nie zdążyłam odpisać na wszystkie posty w tym wątku, jest ich tak wiele. Zapewne też bym się czepiała. Nie powielam stereotypów związanych z tym, że aborcja to zawsze dla kobiety cierpienie, ale czy to sprawia, że twierdzenie "oddanie dziecka do adopcji to zawsze dla kobiety cierpienie, bo hormony", jest ok?
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 12:18   #70
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
To fizjologia cyklu menstruacyjnego nie istnieje? A wiesz, że wtedy też są fluktuacje hormonów?

Czyli wpływ hormonów istnieje tylko w czasie ciąży i porodu, a już nie np. zgodnie z wahaniami w czasie cyklu menstruacyjnego, wtedy to jest seksistowska brednia? Bo co? Hormony poza ciążą się kasują, a na częstotliwość krwawienia wpływa faza księżyca i pora roku?
Możesz zacząć odnosić się dokładnie do tego, co napisano, zamiast co rusz dodawać nowe wątki? Nikt łącznie ze mną nie napisał, że fizjologia cyklu menstruacyjnego nie istnieje. Istnieje, ale co z tego? Ten wątek jest o ciąży i dlatego jest tutaj mowa tylko o fizjologii ciąży, ktora może utrudnić rozstanie się z niechcianym noworodkiem. Bo może i takie są fakty. Udawanie, że ich nie ma, jest głupotą.
Wyjaśnij co ty właściwie chcesz osiągnąć.
Cytat:
Limonka zasugerowała, że kobieta nie myśli na trzeźwo. Chcesz, żeby ktoś o Tobie mówił, że w czasie 3 dni przed krwawieniem miesiączkowym nie myślisz trzeźwo? Że to utrudnia Ci podejmowanie kluczowych decyzji? I może być powodem, że te decyzje nie będą brane w tym czasie na serio?
Przypominam: mówimy o ciąży i porodzie - wielogodzinne wypychanie spomiędzy nóg obiektu wielkości arbuza, czyli dość męcząca sprawa. Nie mówimy o okresie. I jeśli komuś fizjologia okresu utrudnia podejmowanie decyzji, to utrudnia. Jednym utrudnia np. przez zbyt dużą utratę krwi albo ból. Innym nie utrudnia. Ja np. nigdy nie miałam żadnego pmsa. Inne miały.
Cytat:
Trzymając się faktów, to aborcja to też są "różne przeżycia", bo hormony zmieniają się już od pierwszych etapów ciąży, dodatkowo usuwanie farmakologiczne wiąże się z gwałtownymi zmianami w poziomach tych hormonów. Już nie mówiąc, jakim "różnym przeżyciem" jest zabieg. A mimo to, kiedy ktoś to napisze albo jeśli ja to teraz napiszę, to zaraz okaże się, że nie każda kobieta tak ma i zniechęcam do aborcji, a to jest wybór. To czemu kobiety po porodzie nie mogą same decydować o tym, czy trzeźwo myślą i czy chcą oddać. Każda decyzja to są "różne przeżycia", może zamiast je demonizować warto dać ludziom wybór?
Znowu kłócisz się z czymś, co sama zmyśliłaś. Nikt nie postulował odmawiania kobietom prawa do podejmowania decyzji o tym co zrobić z noworodkiem. Natomiast faktem jest, że podjęcie takiej decyzji może być utrudnione z powodów wyżej wspomnianych.
Cytat:
A z powodu nie myślenia trzeźwo, lekarze odmawiają kobietom chcącym oddać dzieci do adopcji, leków blokujących działanie hormonów oraz sugerują, że ich decyzja jest nieważna i ulegnie zmianie. Jest to też powód, dla którego obecnie procedura zrzeczenia praw uległa wydłużeniu, ze szkodą dla wszystkich, o czym pisałam już wcześniej.
I to jest zupełnie inny temat. Da się rozmawiać o fizjologii nie poruszając go w ogóle. To ty uznałaś, że samo wspomnienie o istnieniu ciążowych hormonów jest tym samym co niepoważne tratowanie decyzji kobiet.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość

Jeszcze nie zdążyłam odpisać na wszystkie posty w tym wątku, jest ich tak wiele. Zapewne też bym się czepiała. Nie powielam stereotypów związanych z tym, że aborcja to zawsze dla kobiety cierpienie, ale czy to sprawia, że twierdzenie "oddanie dziecka do adopcji to zawsze dla kobiety cierpienie, bo hormony", jest ok?
To ktoś gdzieś pisał, że zawsze?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 12:26   #71
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85864958]Możesz zacząć odnosić się dokładnie do tego, co napisano, zamiast co rusz dodawać nowe wątki? Nikt łącznie ze mną nie napisał, że fizjologia cyklu menstruacyjnego nie istnieje. Istnieje, ale co z tego? Ten wątek jest o ciąży i dlatego jest tutaj mowa tylko o fizjologii ciąży, ktora może utrudnić rozstanie się z niechcianym noworodkiem. Bo może i takie są fakty. Udawanie, że ich nie ma, jest głupotą.
Wyjaśnij co ty właściwie chcesz osiągnąć.
Przypominam: mówimy o ciąży i porodzie - wielogodzinne wypychanie spomiędzy nóg obiektu wielkości arbuza, czyli dość męcząca sprawa. Nie mówimy o okresie. I jeśli komuś fizjologia okresu utrudnia podejmowanie decyzji, to utrudnia. Jednym utrudnia np. przez zbyt dużą utratę krwi albo ból. Innym nie utrudnia. Ja np. nigdy nie miałam żadnego pmsa. Inne miały.
Znowu kłócisz się z czymś, co sama zmyśliłaś. Nikt nie postulował odmawiania kobietom prawa do podejmowania decyzji o tym co zrobić z noworodkiem. Natomiast faktem jest, że podjęcie takiej decyzji może być utrudnione z powodów wyżej wspomnianych.
I to jest zupełnie inny temat. Da się rozmawiać o fizjologii nie poruszając go w ogóle. To ty uznałaś, że samo wspomnienie o istnieniu ciążowych hormonów jest tym samym co niepoważne tratowanie decyzji kobiet.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------


To ktoś gdzieś pisał, że zawsze? [/QUOTE]

Widzisz, jakoś rozumiesz, że Ty możesz nie mieć PMSu, a ktoś inny mieć. Wiesz, że główka dziecka nie jest wielkości arbuza? Jest znacznie mniejsza. Dodatkowo, w cięciu cesarskim w ogóle nie ma czegoś takiego, jak wychodzenie między nogami. Dla jednej ciąża może być bezbolesnym CC, którego nawet nie pamięta, a okres trzema dniami wyjętymi z życiorysu z powodu krwawienia. Dlaczego to "tylko okres" a to "aż ciąża"?

Czyli uważasz, że sugerowanie że kobieta nie podejmuje po porodzie decyzji na trzeźwo, nie jest odbieraniem jej prawa do podejmowania decyzji, co zrobić z noworodkiem? Kiedy nawet prawo stanowi, że różnych decyzji prawnych nie można podejmować, kiedy jest się pod wpływem np. alkoholu czy innych środków. To prosta droga do tego, że kobieta w ogóle nie powinna wtedy podejmować tak ważnych decyzji.

Ten wątek moim zdaniem również nie jest miejscem do rozmów na temat fizjologii ciąży i porodu. Temat jest inny. I w tym wątku taki post oznacza tylko tyle: nie będziesz w stanie podjąć racjonalnej decyzji o oddaniu dziecka po porodzie, bo to zbyt traumatyczne dla kobiety. Czym to się różni od: nie wykonuj aborcji, bo to zbyt traumatyczne dla kobiety, zaprzeczenie fizjologii, bo w świecie zwierząt, kiedy samica zachodzi w ciążę, to ją donosi, a nie usuwa. Widziałaś swoją drogą kiedyś w naturze, żeby zwierzęta usuwały ciąże? One zagryzają chore osobniki po porodzie, i to chyba nie w każdym gatunku, ale zdarza się. Człowiek powinien tak samo? Chyba tak, skoro takie są fakty naukowe?

I to Ty pierwsza napisałaś o zwierzętach, które opiekują się potomstwem po porodzie, więc to zgodne z naturą.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2018-09-14 o 12:28
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-14, 12:45   #72
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Widzisz, jakoś rozumiesz, że Ty możesz nie mieć PMSu, a ktoś inny mieć. Wiesz, że główka dziecka nie jest wielkości arbuza? Jest znacznie mniejsza. Dodatkowo, w cięciu cesarskim w ogóle nie ma czegoś takiego, jak wychodzenie między nogami. Dla jednej ciąża może być bezbolesnym CC, którego nawet nie pamięta, a okres trzema dniami wyjętymi z życiorysu z powodu krwawienia. Dlaczego to "tylko okres" a to "aż ciąża"?
Od samego początku piszę o tym, że fizjologię każdy ma swoją, ale widać ogólne tendencje. Nie chce mi się za każdym razem pisać tego samego w innych słowach aż w końcu zrozumiesz całość
I kolejny raz postuluję: odnoś się dokładnie do tego, co napisano, zamiast wymyślać i wykoślawiać wypowiedzi, żeby ci pasowały do skrytykowania. Nigdzie nie pisałam, że głowa noworodka jest wielkości arbuza, więc cały twój argument na ten temat jest o kant tyłka rozbić.
Cytat:
Czyli uważasz, że sugerowanie że kobieta nie podejmuje po porodzie decyzji na trzeźwo, nie jest odbieraniem jej prawa do podejmowania decyzji, co zrobić z noworodkiem? Kiedy nawet prawo stanowi, że różnych decyzji prawnych nie można podejmować, kiedy jest się pod wpływem np. alkoholu czy innych środków. To prosta droga do tego, że kobieta w ogóle nie powinna wtedy podejmować tak ważnych decyzji.
To nie jest kwestia tego co uważam, a co nie. Ja cały czas piszę o faktach, a nie o uważaniu.
Cytat:
Ten wątek moim zdaniem również nie jest miejscem do rozmów na temat fizjologii ciąży i porodu. Temat jest inny. I w tym wątku taki post oznacza tylko tyle: nie będziesz w stanie podjąć racjonalnej decyzji o oddaniu dziecka po porodzie, bo to zbyt traumatyczne dla kobiety. Czym to się różni od: nie wykonuj aborcji, bo to zbyt traumatyczne dla kobiety, zaprzeczenie fizjologii, bo w świecie zwierząt, kiedy samica zachodzi w ciążę, to ją donosi, a nie usuwa.
Nie, ten post tego nie oznacza. Ty znowu postanowiłaś wiedzieć lepiej co autorka posta miała na myśli, chociaż nic takiego nie pisała.
I nie, w świecie zwierząt samice nie zawsze kończą ciążę żywym urodzeniem. Tylko to nie ma nic do rzeczy.
Cytat:
Widziałaś swoją drogą kiedyś w naturze, żeby zwierzęta usuwały ciąże? One zagryzają chore osobniki po porodzie, i to chyba nie w każdym gatunku, ale zdarza się. Człowiek powinien tak samo? Chyba tak, skoro takie są fakty naukowe?
Co to w ogóle ma do rzeczy? Zachowanie gatunków rozpatruje się osobno. Ludzie, to oposy, nie konie, nie żółwie i nie cokolwiek tylko sobie wymyślisz. I żadne zagryzione młode nie zmienią faktu, że generalnie u homo sapiens podczas ciąży i porodu uruchamiane są mechanizmy przywiązujące matkę do noworodka, co może skutkować utrudnieniami w porzuceniu go. Autorka jeśli zamierza urodzić, powinna wziąć to pod uwagę i tyle.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
I to Ty pierwsza napisałaś o zwierzętach, które opiekują się potomstwem po porodzie, więc to zgodne z naturą.
Nigdzie nie pisałam o zgodzie z naturą i co więcej uważam wszelką zgodność z naturą za zupełnie bez znaczenia tutaj.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 13:43   #73
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
W ciąży zmienia ci się struktura mózgu i hormony buzują. Podczas porodu jest wystrzal. Oddanie dziecka, a nie terminacja zarodka to dla kobiety dla różne przeżycia.
Bo jesteśmy zaprogramowane, żeby tego dziecka nie oddać. Kobieta nie myśli na trzeźwo.Oczywiście nie każda. Ale statystyczna większość znacznie gorzej to przeżyje.
Limonko wrzucisz może link do jakiś źródeł?

Czytałam kiedyś na ten temat ale nie mogłam teraz znaleźć konkretów.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 13:51   #74
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Jak to się stało, że zaszłasz w ciążę? Nie zabezpieczyliście się czy zapomniałaś tabsów?
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 14:16   #75
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Tak, Limonka, pewnie. Umacniaj stereotypy, że kobieta po porodzie nie ma zdolności decydowania o sobie i o dziecku. Kreuj ją na otumanioną hormonami bezwolną istotkę. To pomoże Np. w ten sposób, że kobiety będą jeszcze dłużej musiały czekać z procedurą adopcyjną, a dzieci dłużej będą męczyć się same gdzieś na oddziale, gdzie kilkorgiem dzieci opiekuje się jedna osoba. Good job

Nie zapominajmy o przyjemności, jaką doświadcza taka kobieta, której wola nie jest respektowana i na każdym kroku, od porodówki, poprzez wszystkie osoby zaangażowane w proces, słyszy tylko, że "no zastanów się jeszcze! przecież nie myślisz trzeźwo!!!" a dziecko w tym czasie jest w prawnej i faktycznej próżni, podczas gdy potencjalni rodzice adopcyjni już czekają na nie. Zmiany w mózgu dziecka które dzieją się w tym czasie przełożą się na jego rozwój emocjonalny w całym życiu.

Świadomość wielotygodniowej, nawet wielomiesięcznej procedury na pewno zachęci kolejne kobiety, które chciałyby urodzić i oddać, do dokonania aborcji wbrew sobie i cierpienia. Kolejny wspaniały efekt. Wszystko dzięki robieniu z kobiet idiotek, które nie mają umiejętności, aby decydować o sobie.

No i te cudowne okna życia Gdzie dziecko nigdy nie będzie mieć zapewnionego swojego podstawowego prawa, jakim jest wiedza o swoim pochodzeniu i rodzicach. Okna życia, które nie powinny istnieć w cywilizowanych państwach, ale istnieją, bo wymusza je długa procedura zrzeczenia się rodzicielstwa, która wynika bezpośrednio z uważania kobiety za ogłupioną hormonami idiotkę, niezdolną do czynności prawnych, więc niech sobie przemyśli - np. pół roku niech sobie przemyśli. Może by od razu ubezwłasnowolnić, co myślisz? Opiekunem prawnym mógłby zostać jakiś urzędnik, albo ex mąż. Masz myślenie rodem z Arabii Saudyjskiej, może tego typu rozwiązania są Ci bliskie?
Przepraszam, że ci przykro, ale takie są naukowe fakty.

https://www.theguardian.com/science/...ure-says-study

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
To są dla Ciebie naukowe fakty? Jak to, że kobiety mają mniejsze mózgi, niższy poziom inteligencji i kierują się emocjami?
Ponownie. Przepraszam, jesli Cię urazilam, ale tak twierdzi statystyka.

Nie oznacza to, że Ty personalnie jesteś glupsza od każdego mężczyzny.

Ale twoje posty w tym wątku dowodzą, że kierujesz się emocjami, zamiast przyjąć statystyki, jaki są.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 14:21   #76
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez Folgia Pokaż wiadomość
Moim zdaniem najlepszym wyjściem jest oddanie dziecka do adopcji. Ty nie masz warunków finansowych na dziecko, będziesz wiązała ledwo koniec z końcem i użerała się z tą rodzinką. A dziecku dasz szansę na normalne i szczęśliwe życie. Możesz mieć 100% pewności, że dziecko zostanie szybko zaadoptowane. Na niemowlaka czeka wiele rodziców.
Wy chyba sobie nie zdajecie sprawy, ile czasu dzieciaki spędzają w domu dziecka, bo procedury adopcyjne są tak długie. Imho to najgorsza opcja dla samego dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 14:22   #77
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

radiestetka
Jestem w ciąży a mimo wszystko doradziłabym Ci, szczególnie jeśli to jest na tak wczesnym etapie wziąć tabletki i oszczędzić sobie stresu, sądów i przepłakanych nocy samotnej matki.
Jeszcze będziesz miała swój czas, mężczyzna który patrzy na USG i jest najszczęśliwszy na świecie, to coś na co zasługujesz. Nie jakiś kretyn, który będzie przez całe życie już czarną plamą, paskudnym typem nie płacącym alimentów, gdzie będziesz bujała się z komornikami i udowadnianiem, że dziecko kosztuje.
Nawet jeśli teraz będzie Ci przykro i może jeszcze wiele razy taka myśl o smutku powróci, ale pomyśl, że to nic w porównaniu do tego co Cię czeka w związku z tym typem i jego rodziną. Kiedyś ,później, przyjdzie czas gdy pojawi się dziecko w szczęśliwym związku z odpowiednim mężczyzną i nie będziesz już o tym myślała.
To jest moje zdanie... ale Ty musisz sobie wszystko przemyśleć sama i rozsądzić w serduchu, ale nie czekaj za długo.
Tak czy siak rób co chcesz i co Ci rozsądek podpowiada, bo słuchanie tutaj skrajnych opinii to bezsens. Na forum to zawsze znajdzie się mądrzejsza, która wszystko skrytykuje.. ale jakby miała sama zostać samotną matką, bez funduszy, albo adoptować dziecko, to już chętnych nie ma. W PL jest tylu obrońców życia, ale domy dziecka pękają w szwach i jakoś nikt nie rzuca sie do adopcji.

Edytowane przez Kmee
Czas edycji: 2018-09-14 o 14:32
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 14:23   #78
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85865300]Limonko wrzucisz może link do jakiś źródeł?

Czytałam kiedyś na ten temat ale nie mogłam teraz znaleźć konkretów.[/QUOTE]Na szybko mam tylko artykuł z wyżej.

W domu poszukam badań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 14:42   #79
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Wy chyba sobie nie zdajecie sprawy, ile czasu dzieciaki spędzają w domu dziecka, bo procedury adopcyjne są tak długie. Imho to najgorsza opcja dla samego dziecka.
Tak samo uważam. Za żadne skarby nie oddałabym dzieciaka do domu dziecka
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-14, 15:09   #80
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Konkretnie o tej jesieni - co jej zrobią? Zawiadomią policję? Wiesz jak to działa? Usłyszą, że nie jest to przestępstwo i policja się tym nie zajmie. Napiszą zawiadomienie do prokuratury? Pewnie będzie śledztwo w sprawie tego, jaki lekarz i gdzie to wykonuje i autorka może najwyżej pojawić się jako świadek. Na innych wątkach jakoś nie widziałam, żebyś doradzała dziewczynom chcącym rozstać się z walniętym facetem, że niech lepiej tkwią w związku - a wtedy dopiero mogą być konsekwencje! Przecież taki ex może przedziurawić opony albo nawet zabić. Może by tak w każdym aspekcie życia kierować się strachem i paranoją i nie robić nic, żeby zdenerwować ludzi dookoła i potencjalnie skłonić ich do zrobienia nam krzywdy.

No wiadomo, kogo widzisz - bezwolną istotkę, niezdolną o decydowania o sobie, więc trzeba zadecydować za nią. Jest głupia, jak to baba. Musi koniecznie usunąć, ale po cichu, i cierpieć w samotności.

Dziewczyna nie jest pewna decyzji, bo ex robi jej wodę z mózgu sugerując, że dziecko musi mieć oboje rodziców (i jednocześnie pokazując, jak obrzydliwym chamem będzie w przyszłości jako potencjalny ojciec i partner), oraz martwi się o swoją sytuację finansową. Nie zauważyłam, żeby pisała, że dziecko to dla niej nie jest opcja w ogóle, tylko, że z uwagi na te przeszkody czuje się zmuszona w pewien sposób do tej decyzji, którą jest aborcja. To nie jest kwestia braku żelaznego tyłka i poglądów, tylko zaszczucia. Najlepiej umacniać ją w tym, że decyzje podejmuje się ze strachu i że ona jest ofiarą losu, więc niech cierpi w samotności Bo przecież najważniejsze, żeby kobieta mogła decydować w kwestii aborcji. A wiadomo, że najlepiej się decyduje pod presją i będąc zmuszonym sytuacją materialną Wolny, świadomy wybór jak nic, przecież o to się walczy na manifestacjach, żeby kobiety mogły jeszcze więcej i szybciej usuwać ciąże, których nie życzy sobie ich otoczenie.

A i Cava pamiętaj, żeby nigdy w otoczeniu nie przyznawać się, na kogo głosujesz i jakie masz poglądy polityczne Wystarczy, że rodzice wiedzą. Dzisiaj jest ok, a jutro może się okazać że znajomy doniósł i czeka Cię zsyłka do obozu pracy. I prawo działa wstecz.



---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------



To są dla Ciebie naukowe fakty? Jak to, że kobiety mają mniejsze mózgi, niższy poziom inteligencji i kierują się emocjami?

To faktycznie, nie ma sensu dalej dyskutować, zresztą wiadomo jak to my kobietki, hihi, chyba mam PMS dlatego tak się czepiam

Kiedykolwiek ktoś słyszał o antagonistach oksytocyny? Otóż, czary - medycyna może usunąć hormonalne skutki porodu tuż po porodzie i to zależy tylko do woli i świadomości lekarzy. I nagle kończy się problem nieświadomego decydowania o adopcji No ale po co o tym mówić, lepiej straszyć.

Np. wpędza ja w poczucie winy i kto wie co za tym dalej, może załamanie nerwowe, jak usunie.
Albo jak urodzi, uczynnie powiedzą jeszcze małemu dziecku, ze mamusia chciała go wyskrobać.

Same cudowne rzeczy, które na pewno po każdym spłyną jak po kaczce.

Tobie może to lata bo Ciebie nie dotyczy to sobie możesz wypisywać na Wizażu , ale autorki wątku dotyczy to osobiście i jej sprawą jest chronić siebie i ewentualnie dziecko, w zależności od tego, jaką decyzję podejmie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 15:18   #81
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez patrycjapatib Pokaż wiadomość
Tak samo uważam. Za żadne skarby nie oddałabym dzieciaka do domu dziecka
Wiecie co? Ja jestem bezdzietna z wyboru. Nawet dzieci nie lubię. Ale nie wiem, czy potrafiłabym oddać własne dziecko do adopcji. Nie przypuszczam, ze byłabym do tego zdolna. Nie mam pojęcia, czy odpaliłby mi instynkt macierzyński i czy w ogóle bylabym zdolna pokochać to dziecko bezwarunkową, macierzyńską miłością. Ale wiem jedno- byłaby to dla mnie trauma na wiele lat.

Dla mnie lepszą opcją jest usunięcie ciąży w jej wczesnym etapie. Nad tym byłabym w stanie przejść do porządku dziennego bez problemu, zgodnie ze swoim światopoglądem. Natomiast nie sądzę, żebym kiedykolwiek zaakceptowała fakt, że oddałam dziecko do adopcji i nawet nie wiem, co z nim się dzieje. Nie jestem w stanie oddac zwierzęcia, a co dopiero własnego dziecka.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 15:56   #82
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Np. wpędza ja w poczucie winy i kto wie co za tym dalej, może załamanie nerwowe, jak usunie.
Albo jak urodzi, uczynnie powiedzą jeszcze małemu dziecku, ze mamusia chciała go wyskrobać.
Same cudowne rzeczy, które na pewno po każdym spłyną jak po kaczce.
Tobie może to lata bo Ciebie nie dotyczy to sobie możesz wypisywać na Wizażu , ale autorki wątku dotyczy to osobiście i jej sprawą jest chronić siebie i ewentualnie dziecko, w zależności od tego, jaką decyzję podejmie.
śledziłam informacje o procesie wytoczonym przez Alicję Tysiąc, do dziś pamiętam obietnice niektórych katolików, że odnajdą jej dziecko i powiedzą mu że mamusia chciała je wyskrobać Wyobrażasz sobie coś takiego? Żeby rzucić coś takiego dziecku w twarz i cieszyć się dobrze spełnionym obywatelskim obowiązkiem i spokojem sumienia. Ohyda.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 16:06   #83
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Radiestetka, kilka lat temu usunęłam ciążę farmakologicznie. Wyrzutów sumienia nigdy nie miałam, a jeśli chcesz o tym pogadać, to napisz priva.
I każda decyzja, która podejmiesz, będzie dobra, bo tylko ty wiesz, co jest dla ciebie najlepsze

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 16:06   #84
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Ta dziewczynka chodzi z mamą na manify

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 16:09   #85
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez milionmalychkawalkow Pokaż wiadomość
Ta dziewczynka chodzi z mamą na manify Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Ale groźby takiej "zemsty" sa obrzydliwe

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2018-09-14 o 16:11
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 17:23   #86
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

W ogole odkąd doczytalam, że chodzi tylko o aborcję farmakologiczna to już naprawdę nie wiem, nad czym się zastanawiać. To tylko chwila a ocali całe życie przed jego radykalna zmiana. To nawet nie jest zabieg, który można by jakoś wspominać, no wzięcie tabletki po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2018-09-14 o 17:24
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 17:27   #87
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85865702]śledziłam informacje o procesie wytoczonym przez Alicję Tysiąc, do dziś pamiętam obietnice niektórych katolików, że odnajdą jej dziecko i powiedzą mu że mamusia chciała je wyskrobać Wyobrażasz sobie coś takiego? Żeby rzucić coś takiego dziecku w twarz i cieszyć się dobrze spełnionym obywatelskim obowiązkiem i spokojem sumienia. Ohyda.[/QUOTE]Ale jej rzucali.

Ta dziewczynka chyba się Julka nazywała i był z tą Alicja wywiad. I właśnie opowiadala, że dziecko zapytało czy to prawda, bo tak usłyszała w szkole.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 17:35   #88
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale jej rzucali.
Ta dziewczynka chyba się Julka nazywała i był z tą Alicja wywiad. I właśnie opowiadala, że dziecko zapytało czy to prawda, bo tak usłyszała w szkole. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nieźle
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 17:51   #89
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Ja w sumie nie wiem w czym problem
Moja matka zaszła w 3 ciaze nieplanowana po 10 latach od 2 ciąży i rozwazala aborcję ale ostatecznie ojciec ja przekonał ze dadzą radę i urodziła się moja siostra
Wszyscy w rodzinie włącznie z siostrą o tym wiedzą nikt nie ma traumy.to normalne ludzkie sprawy
Mi osobiście nie byłoby przykro gdybym dowiedziała się że matka planowała mnie usunąć ale wyszło inaczej jesli kochalabym mnie to co to zmienia?
W tym przypadku jednak zgadzam się z cava ze nie potrzebnie autorka klepie jezorem po ludziach którzy w przyszłości mogą jej życie zatruwac
W naszym społeczeństwie aborcja jest uważana za coś złego,niektórzy mężczyźni nie chcieliby partnerki ktora ma za sobą taki zabieg .uważam że im mniej ludzi wie tym lepiej .martwilabym się szczegolnie ta przyjaciółka ktora jest taka oburzona co do rodziny ex to mysle ze odetchną z ulgą i zapomną o niedoszłym wnuku bardzo szybko
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-14, 17:55   #90
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Wiecie co? Ja jestem bezdzietna z wyboru. Nawet dzieci nie lubię. Ale nie wiem, czy potrafiłabym oddać własne dziecko do adopcji. Nie przypuszczam, ze byłabym do tego zdolna. Nie mam pojęcia, czy odpaliłby mi instynkt macierzyński i czy w ogóle bylabym zdolna pokochać to dziecko bezwarunkową, macierzyńską miłością. Ale wiem jedno- byłaby to dla mnie trauma na wiele lat.

Dla mnie lepszą opcją jest usunięcie ciąży w jej wczesnym etapie. Nad tym byłabym w stanie przejść do porządku dziennego bez problemu, zgodnie ze swoim światopoglądem. Natomiast nie sądzę, żebym kiedykolwiek zaakceptowała fakt, że oddałam dziecko do adopcji i nawet nie wiem, co z nim się dzieje. Nie jestem w stanie oddac zwierzęcia, a co dopiero własnego dziecka.

Też tak uważam. Nie lubiłam nigdy dzieci, na macierzyństwo zdecydowałam się późno z założeniem, że w przypadku wad genetycznych przerywamy ciążę, a jeżeli nie wyjdą one w badaniu to po porodzie zostawiamy dziecko w szpitalu. Jasne. Pod koniec ciąży już wiedziałam, że nie będzie możliwe zostawienie malucha w szpitalu choćby nie wiem jak był chory. Sądzę, że aborcja farmakologiczna na wczesnym etapie jest bez porównania mniej krzywdząca. I dla kobiety i dla płodu.Choć teraz, po roku macierzyństwa, sądzę że w sytuacji autorki wypięłabym się na faceta, nigdzie nie podawała go jako ojca - żeby nigdy nie musieć mieć z nim kontaktu i być od niego zależną - i urodziłabym to dziecko.

Ciężka decyzja przed Tobą Autorko. Rozważ wszystko dobrze (i weź też pod uwagę to, o czym napisała Cava; wiele rzeczy, które kiedyś wydawały się niemożliwe, dziś funkcjonuje. Kto wie czy i prawo nie zacznie kiedyś działać wstecz) a jak już podejmiesz jakąkolwiek decyzję, to w przyszłości nie zastanawiaj się co by było gdyby.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-22 00:02:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.