W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-02-24, 17:56   #4951
lemka
Zakorzenienie
 
Avatar lemka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 3 583
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

No to chyba będę wyjątkiem, bo lubię sprzątać . Włączam sobie muzykę, zapominam o całym świecie przez chwilę i nawet przy tym się relaksuję. 3h tygodniowo to max na sprzątanie. Natomiast znacznie więcej czasu spędzam na przygotowywaniu posiłków i tu chętnie przyjęłabym osobę, która czasami za mnie będzie gotować .


W temacie minimalizmu sprzątam dzielnie rzeczy, ogarniam wszystko, bo wiem, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, a nie chcę brać dziadostwa ze sobą. Czy jest jeszcze ktoś na wątku, kto jest na etapie "odgracania" ?
__________________
...it's about practice.
lemka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 18:17   #4952
ineska86
Rozeznanie
 
Avatar ineska86
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 642
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez lemka Pokaż wiadomość
No to chyba będę wyjątkiem, bo lubię sprzątać . Włączam sobie muzykę, zapominam o całym świecie przez chwilę i nawet przy tym się relaksuję. 3h tygodniowo to max na sprzątanie. Natomiast znacznie więcej czasu spędzam na przygotowywaniu posiłków i tu chętnie przyjęłabym osobę, która czasami za mnie będzie gotować .


W temacie minimalizmu sprzątam dzielnie rzeczy, ogarniam wszystko, bo wiem, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, a nie chcę brać dziadostwa ze sobą. Czy jest jeszcze ktoś na wątku, kto jest na etapie "odgracania" ?
Przeprowadzki są mega motywujące do odgracania. Ja po kilku przeprowadzkach każdą rzecz, którą kupuję "do domu" oceniam pod kątem jej przenoszenia w kolejne miejsce Dlatego niewiele rzeczy materialnych nabywam obecnie. Nie kuszą mnie już zwłaszcza książki, których cały czas się wyzbywam.

a Ty w jakich "dziedzinach" masz nadwyżki rzeczy?

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Moja mama pedantka zarzadzala generalne sprzątanie raz w tyg w sobotę. A była nauczycielką, kończyła pracę wcześniej. A potem gnala do domu z zakupami zrobić obiad, zajac się 2 dzieci, a jak byliśmy mali to jeszcze babcia nas nianczyla. Więc miała niby pomoc i więcej czasu (choć musiała sprawdzać kartkówki i do lekcji też się przygotować w domu). Nie wierzę w to sprzątanie na bieżąco pracując i mając dzieci.

Zdjęcia wklejam ale opis dorobię później
Niektóre firmy widzę po raz pierwszy Ładny zestaw i chyba wszystkie marki nie testujące na zwierzętach? A co sądzisz jako mieszkanka Wysp o firmie Lush?
__________________
minimalistka

Edytowane przez ineska86
Czas edycji: 2016-02-24 o 18:11
ineska86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 18:18   #4953
201608010929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Co to za suszarka?
Wpisz w google "suszarka bębnowa". Ogólnie - urządzenie wielkości pralki, do którego wkładasz rzeczy po wyciągnięciu z pralki. Po około 2h wyciagasz wszystko suchutkie, niepogniecione i nadające się do włożenia do szafy. No, chyba że automat skończy suszenie i nie wyciągniesz prania - wówczas trzeba prasować bo powstaja zagniecenia. Dla mnie super rozwiązanie, mam dużą łazienkę więc bez problemu znalazło się dla niej miejsce. Plusem jest brak widoku wiszącego na suszarkach prania, oszczędność czasu ( nie rozwieszasz prania i nie zbierasz go), miękkie ubrania. Prądu zużywa niewiele.
Są też pralki z funkcją suszenia, typ 2 w 1 ale nigdy nie miałam, więc nie mogę sie wypowiedzieć; z tego co czytałam to nie suszą tak dokładnie jak samodzielne suszarki.
201608010929 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 18:30   #4954
cotka
Zadomowienie
 
Avatar cotka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
mam go, fajny, tylko szkoda, że nie ma płynniejszej konsystencji, bo bardzo się kruszy i jak zapomnę, żeby nabierać go nad umywalką to mam potem pełno okruszków na blacie w łazience
Ja mam zimno w łazience i mój sie nie kruszy ale Schmidts ma masło kakaowe a js dałam kokos i to pewnie ma wpływ na konsystencje. Tylko mój ma piękny kolor błota, bo kupiłam jakis organiczny arowroot i chyba go ze skórka zmienili ?? Jest szary, a dotąd miałam bialy ale sprawdza sie ok.

Kusum mamy kota takze juz wszystko wiem i pozostaje wywalić kupę forsy powiedz mi jak czesto odkurzasz tradycyjnym odkurzaczem przy robocie?

Jesli chodzi o gotowanie to ja mam gotującego TZ, naprawde duże ułatwienie i połowa mniej czasu przy garach. Lubie gotować ale czasem mam ochote tylko na lezenie na kanapie i fajnie ze nie musze sie wtedy martwić o obiad
__________________
It always seems impossible... until it's done
cotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 18:33   #4955
Jigoku
Zakorzenienie
 
Avatar Jigoku
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
minimalizm zawsze mi się kojarzył z liczbą posiadanych przedmiotów, nie z czynnościami. Muszę to przemyśleć.
Jak wystać minimalizm w pracy......
Kiedyś była o tym dyskusja na wątku, która do mnie bardzo trafiła, że przez minimalizm, wyzbycie się konsumpcjonistycznego podejścia, niegromadzenie rzeczy można mieć czas i pieniądze na czynności duchowo rozwijające, relacje itd.
Cytat:
Napisane przez ineska86 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się że społeczeństwo, może dom rodzinny wyciska zwłaszcza na kobietach taką presję, że w domu powinno być na BŁYSK. Ja się tego oduczyłam Presję wywołują u mnie niezapowiedziane wizyty znajomych, bo jednak kiedy ktoś przychodzi to lubię mieć przede wszystkim łazienkę extra sprzątniętą Może stąd biorą się nasze wyidealizowane obrazy naszych znajomych, które mają dzieci, 200h pracują i ZAWSZE mają na błysk - może to przed wizytami gości ogarniają na błysk Ja bardzo lubię takie czyściutkie mieszkanka, ale wiem że u nas taki stan permanentny byłby ponad moje siły....
To na pewno prawda wiadomo, też lubię mieć ładnie jak ktoś przychodzi, ale sęk w tym, żeby pewne nawyki nie zdominowały naszego zycia
Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
zatem to co nazywasz obsesją jest bardzo subiektywne
Skoro porownujesz nakładanie kremu do codziennego sprzątania i prasowania po 3 h to nie mam pytań.
__________________
After all this time? Always.


kosmetyki [urlhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1170481][/url]
książki
Jigoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 18:41   #4956
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

ALBO BĘDZIE CISZA, ALBO BĘDZIE SPOKÓJ!
Wbijam po robocie na forum..coby się odstresować..patrze...4st rony naprodukoałyście. Myślę ale mądrale z was a wy się kłócicie.... no rozczarowałyście mnie .


Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Nooo reprezentacja Warszawska też bardzo mocno trzyma )) ale to oczywista oczywistość.

Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka
No raczej .

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
Wpisz w google "suszarka bębnowa". Ogólnie - urządzenie wielkości pralki, do którego wkładasz rzeczy po wyciągnięciu z pralki. Po około 2h wyciagasz wszystko suchutkie, niepogniecione i nadające się do włożenia do szafy. No, chyba że automat skończy suszenie i nie wyciągniesz prania - wówczas trzeba prasować bo powstaja zagniecenia. Dla mnie super rozwiązanie, mam dużą łazienkę więc bez problemu znalazło się dla niej miejsce. Plusem jest brak widoku wiszącego na suszarkach prania, oszczędność czasu ( nie rozwieszasz prania i nie zbierasz go), miękkie ubrania. Prądu zużywa niewiele.
Są też pralki z funkcją suszenia, typ 2 w 1 ale nigdy nie miałam, więc nie mogę sie wypowiedzieć; z tego co czytałam to nie suszą tak dokładnie jak samodzielne suszarki.
Pralko-suszarki są bardziej awaryjne i prądożerne. Ale trzeba też zaznaczyć, że suszenie ubrań w maszynie powoduje mikrouszkodzenia i ciuchy się szybciej zużywają . Ale moim zdaniem i tak plusó jest więcej
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 18:57   #4957
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez rise_against Pokaż wiadomość
Zastanawiam się czy moje m3 jest duże czy nie
Jeśli nie lubisz go sprzątać to JEST duże Ja z moim M3 daję radę, ale w razie przeprowadzki do czegoś większego biorę panią do sprzątania, to już postanowione

Cytat:
Napisane przez nelyen Pokaż wiadomość
główny wysiłek wkładam w niebrudzenie. Plus ze 3h łącznie tygodniowo na odkurzenie/zmycie podłogi/starcie kurzy w dwie osoby. Prasowanie przerasta mnie absolutnie, policzenie godziny miesięcznie na tę czynność byłoby przeszacowaniem, ciuchy starczy natychmiast po praniu porządnie powiesić i później złożyć.
sprząta się samo, zwłaszcza przy minimalistycznym braku wszelkich pierdół
U mnie jest dokładnie tak samo Mam pralkę i zmywarkę a po tym co tutaj przeczytałam nabrałam ochoty i na suszarkę. Zawsze myślałam, że ciuchy wychodzą z niej pogniecione

Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
Tylko nie przypominam sobie osoby z wątku, która by miała obsesję na punkcie kremowania się.
Ja mam taką obsesję, ale tylko na punkcie twarzy. Tylko nie trąbię o niej na lewo i prawo, bo wiem, że to obsesja i nie ma się czym chwalić

Cytat:
Napisane przez lemka Pokaż wiadomość
W temacie minimalizmu sprzątam dzielnie rzeczy, ogarniam wszystko, bo wiem, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, a nie chcę brać dziadostwa ze sobą. Czy jest jeszcze ktoś na wątku, kto jest na etapie "odgracania" ?
Ja jestem
istari jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-24, 19:15   #4958
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Mam pralko-suszarke w mieszkaniu, chwale sobie, choc rzeczywiscie czasem niektore rzeczy sa niedosuszone. Mam porownanie do suszarki i widze roznice. Jednakze lepszy rydz niz nic

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2016-02-24 o 19:17
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 19:26   #4959
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

fav znam trzylatka, który mówi po angielsku, niemiecku i mandaryńsku. Mam wrażenie, że dla niego to najnaturalniejsza rzecz na świecie
istari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 19:39   #4960
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez ineska86 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się że społeczeństwo, może dom rodzinny wyciska zwłaszcza na kobietach taką presję, że w domu powinno być na BŁYSK. Ja się tego oduczyłam Presję wywołują u mnie niezapowiedziane wizyty znajomych, bo jednak kiedy ktoś przychodzi to lubię mieć przede wszystkim łazienkę extra sprzątniętą Może stąd biorą się nasze wyidealizowane obrazy naszych znajomych, które mają dzieci, 200h pracują i ZAWSZE mają na błysk - może to przed wizytami gości ogarniają na błysk Ja bardzo lubię takie czyściutkie mieszkanka, ale wiem że u nas taki stan permanentny byłby ponad moje siły....
wątpię, bo często spotykamy się spontanicznie i nie byłoby kiedy ogarnąć

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Ja chciałam tylko zauważyć że dyskusja Zaczęła się nie od najazdu na potrzebę sprzątania, ale od spiny nad brakiem tej potrzeby i scedowania obowiązku na kogoś innego.
Jak to było z tym sianiem wiatru i burzą?
wątków w dyskusji było wiele, raczej dało się to zauważyć

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
Wpisz w google "suszarka bębnowa". Ogólnie - urządzenie wielkości pralki, do którego wkładasz rzeczy po wyciągnięciu z pralki. Po około 2h wyciagasz wszystko suchutkie, niepogniecione i nadające się do włożenia do szafy. No, chyba że automat skończy suszenie i nie wyciągniesz prania - wówczas trzeba prasować bo powstaja zagniecenia. Dla mnie super rozwiązanie, mam dużą łazienkę więc bez problemu znalazło się dla niej miejsce. Plusem jest brak widoku wiszącego na suszarkach prania, oszczędność czasu ( nie rozwieszasz prania i nie zbierasz go), miękkie ubrania. Prądu zużywa niewiele.
Są też pralki z funkcją suszenia, typ 2 w 1 ale nigdy nie miałam, więc nie mogę sie wypowiedzieć; z tego co czytałam to nie suszą tak dokładnie jak samodzielne suszarki.
Aaaa myślałam, że chodzi Ci o taką stojącą elektryczną, nieesia25 testowała coś takiego. Na bębnową to już totalnie nie miałabym miejsca, chyba, ze są do zabudowy i wywaliłabym zmywarkę - ilość naczyń też minimalizuję, zbędny sprzęt dla mnie całkowicie, ale o tym już niejednokrotnie było. Jeśli kiedyś to dopiero jak pralka odmówi posłuszeństwa i wtedy coś 2w1 i to jeśli są 40tki

Cytat:
Napisane przez cotka Pokaż wiadomość
Ja mam zimno w łazience i mój sie nie kruszy ale Schmidts ma masło kakaowe a js dałam kokos i to pewnie ma wpływ na konsystencje. Tylko mój ma piękny kolor błota, bo kupiłam jakis organiczny arowroot i chyba go ze skórka zmienili ?? Jest szary, a dotąd miałam bialy ale sprawdza sie ok.

Kusum mamy kota takze juz wszystko wiem i pozostaje wywalić kupę forsy powiedz mi jak czesto odkurzasz tradycyjnym odkurzaczem przy robocie?

Jesli chodzi o gotowanie to ja mam gotującego TZ, naprawde duże ułatwienie i połowa mniej czasu przy garach. Lubie gotować ale czasem mam ochote tylko na lezenie na kanapie i fajnie ze nie musze sie wtedy martwić o obiad
schmidt jest taki ecru, ale kruszy się bardzo, ostatnio pojawiły się też w sztyfcie

Cytat:
Napisane przez Jigoku Pokaż wiadomość
Kiedyś była o tym dyskusja na wątku, która do mnie bardzo trafiła, że przez minimalizm, wyzbycie się konsumpcjonistycznego podejścia, niegromadzenie rzeczy można mieć czas i pieniądze na czynności duchowo rozwijające, relacje itd.

To na pewno prawda wiadomo, też lubię mieć ładnie jak ktoś przychodzi, ale sęk w tym, żeby pewne nawyki nie zdominowały naszego zycia

Skoro porownujesz nakładanie kremu do codziennego sprzątania i prasowania po 3 h to nie mam pytań.
nie codziennie, tylko raz w tygodniu
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 19:39   #4961
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez ineska86 Pokaż wiadomość
Uważam że zatrudnienie kogoś do sprzątania to bardo dobry pomysł, wspierający gospodarkę i odciążający nie tylko psychicznie ale i fizycznie Nie zarabiamy z TŻ 5-cyfrowo, ale czasem miałabym ochotę kogoś wynająć do generalnych porządków

Zadziwiła mnie liczba godzin poświęconych na prasowanie (ktoś pisał o 3 tyg?), mój minimalistyczny sposób to dobre rozwieszenie prania większość ciuchów po czystkach w szafie mam już na wieszakach, więc nawet ich nie składam. Prasuję może raz w tygodniu 10 minut, a czasem wcale. Latem kiedy nosi się cieńsze materiały to częściej, ale nie cierpię prasować ani zamiatać Wszystkie podłogi odkurzam odkurzaczem (łącznie z kafelkami w łazience i w kuchni hehe), nawet balkon odkurzam odkurzaczem :P

I chyba jestem leniwa... śpię po 8-9 godzin.... Nie wiem jak by to było jakbym miała dzieci, chyba musiałyby po mnie odziedziczyć skłonność do spania
3 godziny prasowania w tygodniu to nie jest dużo, jak nadwójkę dorosłych i dwójkę dzieci. Wieszam w sposób anty- zgnieceniowy, co znacznie minimalizuje zagniecenia ale prasować i tak trzeba. Nie prasuję wszystkiego: jedynie bluzki, koszule, koszulki, część pościeli i niektóre spodnie.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-24, 19:44   #4962
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
fav znam trzylatka, który mówi po angielsku, niemiecku i mandaryńsku. Mam wrażenie, że dla niego to najnaturalniejsza rzecz na świecie
Mnie na studiach uczono, że to nie ma znaczenia ile językow dziecko ma wokół siebie..a właściie to nawet im więcej tym lepiej. Wtedy w mozgu buduje się więcej połączeń i później to sie przydaje do jakiejkolwiek innej nauki i generalnie w życiu.

W pewnym wieku i tak jeden język zaczyna dominować i staje się tym głównym nawet jeśli dziecko bezbłędnie mówi w 3, to zawsze jeden będzie dominować.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 19:48   #4963
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
3 godziny prasowania w tygodniu to nie jest dużo, jak nadwójkę dorosłych i dwójkę dzieci. Wieszam w sposób anty- zgnieceniowy, co znacznie minimalizuje zagniecenia ale prasować i tak trzeba. Nie prasuję wszystkiego: jedynie bluzki, koszule, koszulki, część pościeli i niektóre spodnie.
Ja prasuję dla 2ki dorosłych i dziecka - też tak wieszam - prasuję wszystko poza rajstopami i stanikami.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Mnie na studiach uczono, że to nie ma znaczenia ile językow dziecko ma wokół siebie..a właściie to nawet im więcej tym lepiej. Wtedy w mozgu buduje się więcej połączeń i później to sie przydaje do jakiejkolwiek innej nauki i generalnie w życiu.

W pewnym wieku i tak jeden język zaczyna dominować i staje się tym głównym nawet jeśli dziecko bezbłędnie mówi w 3, to zawsze jeden będzie dominować.
Siłą rzeczy w otoczeniu jakiegoś języka spędza najwięcej czasu - w przedszkolu, czy szkole i ten język wybiera.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 20:01   #4964
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Ja prasuję dla 2ki dorosłych i dziecka - też tak wieszam - prasuję wszystko poza rajstopami i stanikami.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------



Siłą rzeczy w otoczeniu jakiegoś języka spędza najwięcej czasu - w przedszkolu, czy szkole i ten język wybiera.
Niekoniecznie bo są dzieci wychowywane w świecie dwujęzycznym bez dominacji konkretnego języka. Często nawet w rodzeństwie różne języki są dominujące mimo ze środowisko jest to samo.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 20:48   #4965
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Niekoniecznie bo są dzieci wychowywane w świecie dwujęzycznym bez dominacji konkretnego języka. Często nawet w rodzeństwie różne języki są dominujące mimo ze środowisko jest to samo.
Obejrzyj filmik nieesi25 albo thekretki na ten temat. Nawet w dwujęzycznych krajach przeważnie jakiś język dominuje. Ostatnio poznałam matkę z córką, matka Polka, ojciec Hiszpan, ona nie mówi po hiszpańsku, on po polsku, więc rozmawiają ze sobą w domu po angielsku, często latają do jego rodziny do Hiszpanii, a matka matki Rosjanka. Mała ma 3 lata i gada takim mixem, że można paść ze śmiechu.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 20:50   #4966
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez ineska86 Pokaż wiadomość
Niektóre firmy widzę po raz pierwszy Ładny zestaw i chyba wszystkie marki nie testujące na zwierzętach? A co sądzisz jako mieszkanka Wysp o firmie Lush?
oj, na pewno jest tam cos testowanego, bo nie kieruje sie tym przy zakupach, ale poniewaz szukam w miare naturalnych kosmetykow to jest szansa ze sporo z nich nie jest testowana

Uzywalam kilku rzeczy z Lusha i mam mieszane uczucia. Sporo mydel oblednie pachnie ale po pierwsze jest nieekonomiczna bo szybko mi sie konczyly, a po drugie wysyszaly mnie niektore.
W zasadzie jedyna rzecz z ktorej jestem bardzo zadowolona i po ktora wroce to rozswietlacz w kremie, ktory stosuje pod oczy.

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
fav znam trzylatka, który mówi po angielsku, niemiecku i mandaryńsku. Mam wrażenie, że dla niego to najnaturalniejsza rzecz na świecie
fajne to chyba tez zalezy od ilosci wlozonej pracy?

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Mnie na studiach uczono, że to nie ma znaczenia ile językow dziecko ma wokół siebie..a właściie to nawet im więcej tym lepiej. Wtedy w mozgu buduje się więcej połączeń i później to sie przydaje do jakiejkolwiek innej nauki i generalnie w życiu.

W pewnym wieku i tak jeden język zaczyna dominować i staje się tym głównym nawet jeśli dziecko bezbłędnie mówi w 3, to zawsze jeden będzie dominować.
ja czytalam ze kazdy nowy jezyk lub nauka gry na instrumencie dziala jak lifting dla mozgu i mozg mlodnieje o 3 lata

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Niekoniecznie bo są dzieci wychowywane w świecie dwujęzycznym bez dominacji konkretnego języka. Często nawet w rodzeństwie różne języki są dominujące mimo ze środowisko jest to samo.
To zdaje sie jest tez zwiazane z plcia, ktory rodzic mowi ktorym jezykiem i jaki jezyk jest w srodowisku. Wtedy najpierw jest wiodacy jezyk matki czyli emocji, a z czasem sie zmienia i dominuje jezyk ojca, a jesli nie ojca to srodowiska.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 21:02   #4967
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Obejrzyj filmik nieesi25 albo thekretki na ten temat. Nawet w dwujęzycznych krajach przeważnie jakiś język dominuje. Ostatnio poznałam matkę z córką, matka Polka, ojciec Hiszpan, ona nie mówi po hiszpańsku, on po polsku, więc rozmawiają ze sobą w domu po angielsku, często latają do jego rodziny do Hiszpanii, a matka matki Rosjanka. Mała ma 3 lata i gada takim mixem, że można paść ze śmiechu.
Sory ale badania naukowe i wiedza która wyniosłam z moich studiów jest dla mnie większym autorytetem niż blogerki . Niesia nie mieszka w dwujęzycznym/wielojęzycznym kraju to ze ona mowi do syna po polsku nie ma znaczenia skoro cały świat dookoła jest anglojęzyczny.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów

Edytowane przez CptCook
Czas edycji: 2016-02-24 o 21:03
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 21:07   #4968
ineska86
Rozeznanie
 
Avatar ineska86
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 642
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Sory ale badania naukowe i wiedza która wyniosłam z moich studiów jest dla mnie większym autorytetem niż blogerki . Niesia nie mieszka w dwujęzycznym/wielojęzycznym kraju to ze ona mowi do syna po polsku nie ma znaczenia skoro cały świat dookoła jest anglojęzyczny.
Studiowałaś coś związanego z metodyką nauki języka?
Szukam obecnie jakiejś strony/metody na podciągnięcie angielskiego, może znacie coś fajnego poza Duolingo (już mnie nudzi i mam wrażenie że nic nowego nie wnosi)? Tak na poziomie B1-B2.
__________________
minimalistka
ineska86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 21:44   #4969
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez ineska86 Pokaż wiadomość
Studiowałaś coś związanego z metodyką nauki języka?
Szukam obecnie jakiejś strony/metody na podciągnięcie angielskiego, może znacie coś fajnego poza Duolingo (już mnie nudzi i mam wrażenie że nic nowego nie wnosi)? Tak na poziomie B1-B2.
Tak, studia językowe ale nic nie polecę z angielskiego.
Moim zdaniem jedyny dobry sposób na naukę jakiegokolwiek języka to "totalne zanurzenie". Przestawić wszystko (komórka, komp) na język którego chcesz sie uczyć, słuchać wiadomości tylko w tym języku, zapisać sie do jakiejs organizacji w której mowi sie tylko w tym jezyku(z rożnymi osobami), dzwonić ze skypa do obcych ludzi/firm, zagadywać obcokrajowcow w komunikacji miejskiej , oglądać youtuberow z rożnymi akcentami i gadać gadać gadać. I dobrze robi tez myślenie w obcym języku, wszystko co pomyślisz przetłumacz sobie na angielski.
Gramatyka przyjdzie sama albo można ja wykuć, najważniejsza jest komunikacja. Fajne jest tez mapowanie słówek . W ogóle ile ludzi tyle sposobów na naukę, rożne rzeczy sie sprawdzają,

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

no i fora internetowe mega żywy język!
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-24, 21:52   #4970
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Mnie na studiach uczono, że to nie ma znaczenia ile językow dziecko ma wokół siebie..a właściie to nawet im więcej tym lepiej. Wtedy w mozgu buduje się więcej połączeń i później to sie przydaje do jakiejkolwiek innej nauki i generalnie w życiu.

W pewnym wieku i tak jeden język zaczyna dominować i staje się tym głównym nawet jeśli dziecko bezbłędnie mówi w 3, to zawsze jeden będzie dominować.
Nie do końca tak jest. Interesuje się tematem bo moja rodzina dużo migruje i różne przypadki już mieliśmy.
Dziecko małe otoczone kilkoma językami może zacząć z nich tworzyć jeden język. I prędzej zdarzy się to u chłopca niż u dziewczynki- płciowa specyfika umysłu/mózgu to jednak nie czcze gadanie. Mieliśmy taki przypadek chłopczyka. Trzeba było wybrać jeden język- kraju pobytu. Sytuacja dla dziecka jest szczególnie trudna gdy jedna i ta sama osoba mówi do niego w różnych sytuacjach w różnych językach. Najlepsze wyjście to kontakt z dorosłymi typu: 1 osoba=jeden język. Wtedy może wyrosnąć poliglota bo inaczej mówi mama, inaczej tata, inaczej mówią jego rówieśnicy w przedszkolu itd. Najlepiej gdy native speaker danego języka mówi do dziecka w swoim języku rodzimym. Co nie wyklucza kombinacji typu: mama Chinka, tata Polak, niania z Meksyku itp.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Cytat:
Napisane przez ineska86 Pokaż wiadomość
Studiowałaś coś związanego z metodyką nauki języka?
Szukam obecnie jakiejś strony/metody na podciągnięcie angielskiego, może znacie coś fajnego poza Duolingo (już mnie nudzi i mam wrażenie że nic nowego nie wnosi)? Tak na poziomie B1-B2.
Mogłabym doradzić, ale obawiam się, że wyszedł by mi spory elaborat. A nie chcę tu zaśmiecać wątku.
Możesz odezwać się na priv w sobotę?
Bo do piątku mam urwanie głowy na uczelni i za mało czasu na pisanie wypracowań na maila. A pomóc mogę. Nawet chętnie.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:
Napisane przez CptCook Pokaż wiadomość
Tak, studia językowe ale nic nie polecę z angielskiego.
Moim zdaniem jedyny dobry sposób na naukę jakiegokolwiek języka to "totalne zanurzenie". Przestawić wszystko (komórka, komp) na język którego chcesz sie uczyć, słuchać wiadomości tylko w tym języku, zapisać sie do jakiejs organizacji w której mowi sie tylko w tym jezyku(z rożnymi osobami), dzwonić ze skypa do obcych ludzi/firm, zagadywać obcokrajowcow w komunikacji miejskiej , oglądać youtuberow z rożnymi akcentami i gadać gadać gadać. I dobrze robi tez myślenie w obcym języku, wszystko co pomyślisz przetłumacz sobie na angielski.
Gramatyka przyjdzie sama albo można ja wykuć, najważniejsza jest komunikacja. Fajne jest tez mapowanie słówek . W ogóle ile ludzi tyle sposobów na naukę, rożne rzeczy sie sprawdzają,

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

no i fora internetowe mega żywy język!
Kolejny raz się nie zgodzę. Nie każdemu, a szczególnie nie każdej osobie dorosłej, czyli powyżej 16 roku życia gramatyka przyjdzie sama. Miałam w życiu takie przypadki po metodzie Callana na przykład, że ło jesuu...Nauczenie tych ludzi normalnego angielskiego po latach radosnej twórczości z cyklu "gramatyka przyjdzie sama, zajmę się tym na końcu nauki" to była taka syzyfowa praca, że do dziś mam ciary jak o tym pomyślę...
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 21:54   #4971
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Nie do końca tak jest. Interesuje się tematem bo moja rodzina dużo migruje i różne przypadki już mieliśmy.
Dziecko małe otoczone kilkoma językami może zacząć z nich tworzyć jeden język. I prędzej zdarzy się to u chłopca niż u dziewczynki- płciowa specyfika umysłu/mózgu to jednak nie czcze gadanie. Mieliśmy taki przypadek chłopczyka. Trzeba było wybrać jeden język- kraju pobytu. Sytuacja dla dziecka jest szczególnie trudna gdy jedna i ta sama osoba mówi do niego w różnych sytuacjach w różnych językach. Najlepsze wyjście to kontakt z dorosłymi typu: 1 osoba=jeden język. Wtedy może wyrosnąć poliglota bo inaczej mówi mama, inaczej tata, inaczej mówią jego rówieśnicy w przedszkolu itd. Najlepiej gdy native speaker danego języka mówi do dziecka w swoim języku rodzimym. Co nie wyklucza kombinacji typu: mama Chinka, tata Polak, niania z Meksyku itp.
Dzieciaki na początku miksują ale pozniej im przechodzi (w większości przypadków), nauka języka to jednak ścisła sprawa i w pewnym momencie jakiś system wygrywa. No chyba ze dziecko ma jakies problemy komunikacyjne ogólnie wtedy jest trudno.

My mieliśmy fajny przypadek dzieciaka wychowywanego w mega multikulturowym środowisku w Indiach, dziecko nie wybrało ani języka matki ani ojca tylko język swojego najlepszego przyjaciela...A rodzice nie mówili w tym języku . Ale to byl dla niego autorytet wiec tak już sie stało. W ogóle czasami taki "wybór" jest automatyczny a czasami bardzo związany z emocjami. W ogóle fajne to jest zagadnienie
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 21:56   #4972
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
.
ja czytalam ze kazdy nowy jezyk lub nauka gry na instrumencie dziala jak lifting dla mozgu i mozg mlodnieje o 3 lata
O ile nie da się wyliczyć o ile dokładnie młodnieje mózg to tak, dobrą gimnastyką mózgu jest nauka całkiem nowego języka obcego. Bo to system bardzo skomplikowany.
Z tą muzyką to nie do końca tak jest. Muzyka jest oparta na matematyce, to prostszy system niż języki naturalne. Usprawnia pewne formy myślenia, ale np. odmładzania w postaci opóźniania demencji starczej czy chorób neurodegenracyjnych takich np. jak Alzhaimer do tej pory w porządnych badaniach naukowych nie potwierdzono.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 22:03   #4973
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Nie do końca tak jest. Interesuje się tematem bo moja rodzina dużo migruje i różne przypadki już mieliśmy.
Dziecko małe otoczone kilkoma językami może zacząć z nich tworzyć jeden język. I prędzej zdarzy się to u chłopca niż u dziewczynki- płciowa specyfika umysłu/mózgu to jednak nie czcze gadanie. Mieliśmy taki przypadek chłopczyka. Trzeba było wybrać jeden język- kraju pobytu. Sytuacja dla dziecka jest szczególnie trudna gdy jedna i ta sama osoba mówi do niego w różnych sytuacjach w różnych językach. Najlepsze wyjście to kontakt z dorosłymi typu: 1 osoba=jeden język. Wtedy może wyrosnąć poliglota bo inaczej mówi mama, inaczej tata, inaczej mówią jego rówieśnicy w przedszkolu itd. Najlepiej gdy native speaker danego języka mówi do dziecka w swoim języku rodzimym. Co nie wyklucza kombinacji typu: mama Chinka, tata Polak, niania z Meksyku itp.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------


Mogłabym doradzić, ale obawiam się, że wyszedł by mi spory elaborat. A nie chcę tu zaśmiecać wątku.
Możesz odezwać się na priv w sobotę?
Bo do piątku mam urwanie głowy na uczelni i za mało czasu na pisanie wypracowań na maila. A pomóc mogę. Nawet chętnie.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------


Kolejny raz się nie zgodzę. Nie każdemu, a szczególnie nie każdej osobie dorosłej, czyli powyżej 16 roku życia gramatyka przyjdzie sama. Miałam w życiu takie przypadki po metodzie Callana na przykład, że ło jesuu...Nauczenie tych ludzi normalnego angielskiego po latach radosnej twórczości z cyklu "gramatyka przyjdzie sama, zajmę się tym na końcu nauki" to była taka syzyfowa praca, że do dziś mam ciary jak o tym pomyślę...
Dlatego napisałam ze można ja wykuć, chyba nie doczytałeś ale sama gramatyka nic ci nie da jak nie umiesz sie komunikować. Sa osoby które całe życie mówią tylko nauczonymi schematami. Nie cierpię tego podejścia w nauczaniu w Polsce które wyglada tak ze dzieci znają wszystkie możliwe czasy i wyjątki a bułki w sklepie kupic nie potrafią .

Napisz co polecasz, inni tez skorzystają nawet jesli wyjdzie eleborat.

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Właśnie odkryłam mydła z lawendowej farmy! Chyba kupie jakies do włosów jesli sie sprawdza to nasze mycie będzie już totalnie bezsmieciowe!
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 22:04   #4974
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Jeżeli szukacie przepisu na młodość to tak:
-regularny sport, najlepiej umiarkowany- są badania, że odmładza skórę o około 10 lat
- głodówki od czasu do czasu, około 14 dni- są badania nad tym, że mają wpływ na tempo skracania się telomerów czyli wyłączają albo raczej resetują tzw. zegar śmierci w komórkach (to wyjaśnia dlaczego jeńcy obozów wojennych długo żyli)
-nauka języków obcych
- dieta śródziemnomorska lub japońska - bardzo ciekawi są mieszkańcy Okinawa, tam życie wydłużają też specyficzne czynniki społeczne, ale dieta bogata w ryby, algi, zieloną herbatę, cudowną zupę miso (Japończycy jedzą ją nawet 5 razy dziennie) ma zbawienny wpływ na organizm. W skrócie? ryby, przeciwutleniacze, zdrowe oleje roślinne typu oliwa z oliwek
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 22:27   #4975
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Jeżeli szukacie przepisu na młodość to tak:
-regularny sport, najlepiej umiarkowany- są badania, że odmładza skórę o około 10 lat
- głodówki od czasu do czasu, około 14 dni- są badania nad tym, że mają wpływ na tempo skracania się telomerów czyli wyłączają albo raczej resetują tzw. zegar śmierci w komórkach (to wyjaśnia dlaczego jeńcy obozów wojennych długo żyli)
-nauka języków obcych
- dieta śródziemnomorska lub japońska - bardzo ciekawi są mieszkańcy Okinawa, tam życie wydłużają też specyficzne czynniki społeczne, ale dieta bogata w ryby, algi, zieloną herbatę, cudowną zupę miso (Japończycy jedzą ją nawet 5 razy dziennie) ma zbawienny wpływ na organizm. W skrócie? ryby, przeciwutleniacze, zdrowe oleje roślinne typu oliwa z oliwek
Pozytywne myślenie i otaczanie sie ludźmi którzy cię wspierają -przepis mojej babci (i dużo pomidorów, czekolady i białego sera wg niej heheh, ale serio to u niej pozytywne myślenie i brak stresu działają cuda).
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 23:11   #4976
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość
Wpisz w google "suszarka bębnowa". Ogólnie - urządzenie wielkości pralki, do którego wkładasz rzeczy po wyciągnięciu z pralki. Po około 2h wyciagasz wszystko suchutkie, niepogniecione i nadające się do włożenia do szafy. No, chyba że automat skończy suszenie i nie wyciągniesz prania - wówczas trzeba prasować bo powstaja zagniecenia. Dla mnie super rozwiązanie, mam dużą łazienkę więc bez problemu znalazło się dla niej miejsce. Plusem jest brak widoku wiszącego na suszarkach prania, oszczędność czasu ( nie rozwieszasz prania i nie zbierasz go), miękkie ubrania. Prądu zużywa niewiele.
Są też pralki z funkcją suszenia, typ 2 w 1 ale nigdy nie miałam, więc nie mogę sie wypowiedzieć; z tego co czytałam to nie suszą tak dokładnie jak samodzielne suszarki.
Myslalam, ze chodzi ci o taka stojaca
Nie mam miejsca Poza tym nie wszystko mozna suszyc.

Cytat:
Napisane przez cotka Pokaż wiadomość
Ja mam zimno w łazience i mój sie nie kruszy ale Schmidts ma masło kakaowe a js dałam kokos i to pewnie ma wpływ na konsystencje. Tylko mój ma piękny kolor błota, bo kupiłam jakis organiczny arowroot i chyba go ze skórka zmienili ?? Jest szary, a dotąd miałam bialy ale sprawdza sie ok.

Kusum mamy kota takze juz wszystko wiem i pozostaje wywalić kupę forsy powiedz mi jak czesto odkurzasz tradycyjnym odkurzaczem przy robocie?

Jesli chodzi o gotowanie to ja mam gotującego TZ, naprawde duże ułatwienie i połowa mniej czasu przy garach. Lubie gotować ale czasem mam ochote tylko na lezenie na kanapie i fajnie ze nie musze sie wtedy martwić o obiad
Navi codziennie. W weekendy jeszcze raz w nocy po gosciach (lubie miec rano czysto). Raz w tygodniu odkurzamy zwyklym katy Jest forum o robotach. Popytaj tam, napisz jakie masz mieszkanie, jacy mieszkancy. Niektore roboty lepiej sie sprawdzaja na otwartych przestrzeniach, inne na wielu mniejszych. Daj znac co wybralas
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-24, 23:27   #4977
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Sprzątanie dla mnie to forma odstresowania, najszybsza i najbardziej namacalna jeśli chodzi o skutki, tak więc jak mnie nosi po ciężkim dniu to do mopa i zaraz przechodzi. Nie wiem, czy to kwestia namachania się i ruchu, czy widocznego natychmiast miłego dla oka efektu, no ale w domu wolę sama te sprawy załatwić Jeśli chodzi o prasowanie, to o tak, mogłabym mieć panią do pomocy bo nie lubię tego robić Do ogarniania kuwety także.

Minimalizm we wnętrzu sprzyja utrzymaniu porządku tak w ogóle, ale mojemu wnętrzu to jeszcze daleko do minimalizmu.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-25, 06:01   #4978
CptCook
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Sprzątanie dla mnie to forma odstresowania, najszybsza i najbardziej namacalna jeśli chodzi o skutki, tak więc jak mnie nosi po ciężkim dniu to do mopa i zaraz przechodzi. Nie wiem, czy to kwestia namachania się i ruchu, czy widocznego natychmiast miłego dla oka efektu, no ale w domu wolę sama te sprawy załatwić Jeśli chodzi o prasowanie, to o tak, mogłabym mieć panią do pomocy bo nie lubię tego robić Do ogarniania kuwety także.

Minimalizm we wnętrzu sprzyja utrzymaniu porządku tak w ogóle, ale mojemu wnętrzu to jeszcze daleko do minimalizmu.
Hahah zawsze mowię TZ ze jak jest wkurzony po robocie to niech wannę wyszoruje to mu przejdzie ale on mi nie wierzy

Co do prasowania...kiedyś dorabiałam prasując koszule pewnego pana prawnika. Mial ich 100sztuk i każda była inna i co ciekawe prasowanie dla obcej osoby mnie relaksowało..dla siebie nie lubię.

W naszym nowym mieszkaniu zdecydowanie nie ma minimalizmu... mamy wielka meblościankę z której używamy tylko 2szaf. Wszystkie otwarte szafki których jest tam mnóstwo stoją puste bo nie mamy co tam włożyć . A ścierać kurz i tak trzeba

Jesli kiedyś będziemy urządzać mieszkanie sami to będzie minimum mebli...
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll

2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
CptCook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-25, 06:17   #4979
201608160903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Chciałam coś napisać o językach ale Cpt już pozamiatala Pamiętam zajęcia z teorii akwizycji języka jak dziś. Mieliśmy trochę bilingwistów i oni wszystko potwierdzali organoleptycznie że tak powiem Muszę wam powiedzieć że pytanie "dlaczego pracuje pani w branży x"(większość z was kojarzy zresztą co robię) skoro ma pani wykształcenie językowe? doprowadzało mnie do gorączki. Teraz, po tych kilku latach widzę ile mam z tego korzyści i jak często wykorzystuję to w pracy na codzien, no ale oczywiście rekruter uzna to za dziwne. Polska to jest jednak sto lat za murzynami

Miłego dnia wszystkim. Fav, daj znać co tam!



Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka
201608160903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-25, 07:14   #4980
cotka
Zadomowienie
 
Avatar cotka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Myslalam, ze chodzi ci o taka stojaca

Nie mam miejsca Poza tym nie wszystko mozna suszyc.







Navi codziennie. W weekendy jeszcze raz w nocy po gosciach (lubie miec rano czysto). Raz w tygodniu odkurzamy zwyklym katy Jest forum o robotach. Popytaj tam, napisz jakie masz mieszkanie, jacy mieszkancy. Niektore roboty lepiej sie sprawdzaja na otwartych przestrzeniach, inne na wielu mniejszych. Daj znac co wybralas
Dzieki, posprawdzam
__________________
It always seems impossible... until it's done
cotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-02-26 14:48:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:34.