2016-01-08, 15:02 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Być kobietą żołnierza.
Witajcie Kobietki. Mój Luby wczoraj został wcielony do wojska. Wymarzyła mu się służba przygotowawcza, a ja średnio daję radę. Z bycia ze sobą 24 h na dobę przeszliśmy prawie do zerowego kontaktu.
Czy są tutaj kokiety mężczyzn, którzy obecnie pełnią służbę przygotowawczą? Chętnie wymienię się odczuciami z Wami i chętnie wysłucham Waszych. Pozdrawiam Was |
2016-01-08, 15:37 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Mój też od wczoraj zaczął swoją przygodę z armią, jak mówią najgorsze pierwsze dni musimy być silne dla nas i Naszych chłopaków ;D a jak tam jest z kontaktem między Wami? u Twojego też zabierają już telefony?
__________________
" Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą " 01.07.2012 |
|
2016-01-08, 15:41 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Kontakt słaby. Wczoraj jeszcze w miarę pisał i zadzwonił przed spaniem. Dziś to już inna bajka. Kontakt prawie zerowy. Pewnie zadzwoni wieczorem. U nich można dzwonić od 21:30. Na razie nie mówi nic o zabieraniu telefonów.
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo już całkiem sfiksuje. A gdzie Twój Luby służy ? Mój jest w Poznaniu. Edytowane przez Kotelka Czas edycji: 2016-01-08 o 15:43 |
2016-01-08, 15:51 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Mój w Inowrocławiu, ponad 350 km Nas dzieli a do przysięgi 34 dni ;/
Wczoraj wieczorem miałam normalny kontakt ze swoim, opowiadał co u niego słychać, dzisiaj odpisuje mi co 3-4 godziny, wspominał o tym, że zaczynają zabierać telefony, gdy kogoś przyłapią, więc musi zachować ostrożność (mam nadzieję, że wieczorem nadrobimy ) A o swojego się nie martw, na pewno się odezwie, najpierw musi wybadać miejsce i lepiej się zaklimatyzować, później pewnie będzie już z górki
__________________
" Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą " 01.07.2012 |
2016-01-08, 16:28 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
No właśnie pisał Byle do przysięgi. Mój ma 5 lutego. Cóż pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość i doczekać do przysięgi. Ja do Poznania mam 180 km więc nie jest tak źle
Byle by na tej służbie przygotowawczej się skończyło. |
2016-01-08, 16:34 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
O to o tydzień wcześniej wyściskasz swojego
No niestety, jakiś czas po szkółce ćwiczenia rotacyjne ( 2 tygodnie), a później czekać na etat A jak sobie radzisz z dodatkowym wolnym czasem? jakieś pomysły?
__________________
" Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą " 01.07.2012 |
2016-01-08, 16:55 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
W przyszłym tygodniu wracam do pracy więc będę miała się czym zająć Staram się dużo czytać, wypady na giełdy staroci, za tydzień spotkanie z Wielickim więc nudzić się nie nudzę. Tylko co z tego jak ciężko mi się na tym wszystkim skupić, bo wciąż myślę co się z Nim dzieje. Czy nie chodzi głodny itd
Widzę, że Twój myśli o pracy w wojsku. Mój mam nadzieję na to nie wpadnie. Nie chcę mieć męża na ciągłych wyjazdach, poligonach itp |
2016-01-08, 17:16 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Też znam to uczucie, staram się jakoś zorganizować sobie czas ale podskakuję na najmniejszy dźwięk telefonu i myśli uciekają Też nie uśmiecha mi się być żoną wojskowego ale w sumie nie chcę stać na drodze w jego realizowaniu się.
__________________
" Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą " 01.07.2012 |
|
2016-01-08, 17:29 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
To nam się trafili miłośnicy wojska. Mój zbiera maski przeciwgazowe i ogólnie interesuje się wojskowością. Doskonale wiem co czujesz. Jak usłyszę sygnał sms to mam nogi połamać tak pędzę do telefonu
Niech spełniają swoje marzenia, niech się realizują tylko nie naszym kosztem, nie kosztem naszych uczuć. Na szczęście mój ma pomysł na życie i raczej zostanie przy maskach |
2016-01-08, 17:46 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Maski wydają się dobrym pomysłem i przynajmniej będziesz miała swojego Lubego cały czas przy boku A co do uczuć to coraz ciężej z każdym dniem, a to dopiero początek ;/ A tak z innej beczki to myślałaś już o ubiorze na przysięgę? wiem, że czasu jeszcze trochę ale wiadomo, po takiej przerwie trzeba zaprezentować się olśniewająco ;D
__________________
" Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą " 01.07.2012 |
|
2016-01-08, 17:57 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Mój M lubi gdy noszę rajstopy więc włożę jakiś ciepły dłuższy sweterek i ciepłe rajstopki |
|
2016-01-08, 18:09 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
No właśnie ciężko ubrać się atrakcyjnie a zarazem na tyle ciepło żeby wystać te kilkadziesiąt minut na nie daj Boże parostopniowym mrozie ;D
__________________
" Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą " 01.07.2012 |
2016-01-09, 17:14 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
hej jak to dobrze, że znalazłam ten wątek
mój luby od kilku dni też jest w wojsku, a ja już mam dość. I nawet nie żartujcie z tym zabieraniem telefonów, chyba wtedy już całkiem zwariuję... jak na razie dostaję od niego kilka smsów dziennie i cały czas czekam jak głupia, aż zadzwoni. Wspierałam go w podjęciu decyzji, czy ma iść do wojska, czy nie, ale gdyby teraz mnie o to zapytał, nie byłabym już tak optymistycznie nastawiona... |
2016-01-09, 17:27 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 45
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Drogie Panie, pozdrawiam Was serdecznie
ja przeszłam kilka znajomości z mundurem w tle, bywało różnie... wszystko zależy jaki kto ma charakter, wiadome jest, że mundurówka "dehumanizuje", zwłaszcza wojsko, choć policja nie lepsza musicie się uzbroić w cierpliwość i być gotowe na dłuższe rozłąki - wyjazdy szkoleniowe, poligony, misje, jeśli zdecydują się być zawodowymi to mogą ich rzucić w różne miejsca Polski... ogólnie bycie kobietą wojskowego to duże wyzwanie, ale jeśli z partnerami łączy Was coś wyjątkowego to trzeba być dobrej myśli i ich wspierać |
2016-01-10, 10:28 | #15 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ---------- Cytat:
|
||
2016-01-10, 11:27 | #16 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
M jest w Gliwicach i 5.02 ma przysięgę. Cytat:
Edytowane przez ugu92 Czas edycji: 2016-01-10 o 11:29 |
||
2016-01-10, 11:39 | #17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Współczuję Ci, bo ja dostaję smsy co kilka godzin i każdego dnia od 21:30 rozmawiamy ok godziny. Po przysiędze będzie lepiej będą mieć więcej swobody. Trzeba wytrzymać. Ja się popłakałam gdy dostałam dziś zdjęcie mój M w mundurze Nie mogę się na Niego napatrzeć Życzę Ci dużo siły i cierpliwości. Damy radę |
|
2016-01-10, 16:57 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Musimy dać radę, innej opcji nie ma
Z Rzeszowa do Gliwic jakieś 280 km. Jest kawałek, ale co to za różnica, czy bliżej, czy dalej, skoro na razie i tak nie wyjdą z jednostki... Dzisiaj rozmawiałam z M, opowiadał mi co tam robią i w ogóle, no i mówił, że mają mega wypełniony czas i że nie bardzo ma jak dzwonić... Ale widzę, że ogólnie jest zadowolony. Eh, oni pojechali robić to, co chcieli i to, co lubią, a my tu biedne czekamy i tęsknimy. Swoją drogą, nie przypuszczałam, że tak mi go będzie brakowało |
2016-01-10, 17:15 | #19 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Co do wspierania to ja od samego początku podzielałam Jego entuzjazm, bo Jego szczęście = moje ale podczas pożegnania na dworcu walczyłam sama ze sobą żeby nie poprosić Go o zostanie ;D ehh, my kobietki ---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ---------- Cytat:
__________________
" Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą " 01.07.2012 Edytowane przez Kamajlaa007 Czas edycji: 2016-01-10 o 18:00 |
||
2016-01-11, 11:16 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Dziś do mnie dotarło, że do przysięgi praktycznie miesiąc i cała siła się ulotniła
Zastanawiam się nawet nad odwiedzinami w niedziele. Skoro jest taka możliwość to dlaczego nie skorzystać? Może to mi pomoże choć na chwilę. Ja się nasłuchałam od mojego ojca, że życie z wojskowym to udręka, że wojsko strasznie zmienia psychikę. Ja myślę, że wszystko zależy od człowieka. Jeden jest podatny, a drugi nie. |
2016-01-11, 16:07 | #21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Jak to jest możliwość odwiedzin? Skąd wiesz? Mój mówił, że można ich odwiedzać dopiero po przysiędze... Nie martw się na zapas tym, jak wygląda życie z wojskowym. Tak jak piszesz, wszystko zależy od człowieka i każdy inaczej to przechodzi. Ja na razie skupiam się tylko, żeby dać radę przez te 4 miesiące, a potem nie wiadomo co to będzie i jak się życie ułoży |
|
2016-01-11, 16:15 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Wiem to od mojego M, a on od swojego przełożonego. W każdą niedzielę od 10:00 do 20:00 są odwiedziny. Tylko nie wiem ile czasu takie spotkanie może trwać. Jeśli nie będę mogła wytrzymać skorzystamy z tej możliwości. Mój Luby na szczęście zrezygnował już z pomysłu pracy w armii. Przynajmniej nie będę musiała Go przekonywać, że nie ma sensu zostawiać tego co udało mu się stworzyć w cywilu
|
2016-01-11, 20:04 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Ojej, ale Ci dobrze to już możesz być spokojniejsza, bo wiesz, że po tych 4 miesiącach Twój mężczyzna wróci stęskniony i będziesz go miała dla siebie. Zazdroszczę
A co do tych odwiedzin, to bardzo fajna sprawa, zawsze to jakieś rozwiązanie i pocieszenie, gdy już jest naprawdę źle. Muszę dopytać M, może oni też tak mają, tylko on o tym nie wie. No albo tam są jakieś inne przepisy... |
2016-01-11, 20:23 | #24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Czy u Twojego M też tak gonią i wydzierają się na nich? Wiem, że wojsko to nie kolonie, ale to co słyszę od M to jakiś cyrk. |
|
2016-01-11, 21:32 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Odwiedziny w niedziele to super sprawa ale wydaję mi się, że to zależy od jednostki, bo mój opowiadał, że w niedziele faktycznie mają mniej zajęć ale wtedy idą do kościoła, później do sklepu a przez resztę dnia ćwiczą do przysięgi i uczą się piosenek ;p
__________________
" Dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą " 01.07.2012 |
2016-01-11, 21:47 | #26 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-01-12, 10:15 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Ja mam to szczęście, że mój pisze dość często i dzwoni każdego wieczoru.
Od 21:30 do 22:20 spokojnie rozmawiamy. Dziś kończy się szkolenie zapoznawcze więc czuję, że od tej pory będzie gorzej. Wiele osób między innymi z plutonu mojego M napisało już kwity do cywila Teraz siedzi na wykładach więc cały czas piszemy. Chciałabym żeby to się już skończyło. |
2016-01-12, 17:11 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
Ja już też bym chciała, żeby to się skończyło, a tu jeszcze tyle do końca. I martwi mnie to, że tak mało rozmawiam z M
Dobrze, że zbliża mi się sesja, to przynajmniej mam się czym zająć, ale i tak nie bardzo mogę się skupić na nauce. Eh, ciężkie życie |
2016-01-12, 20:07 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
E tam, kiedyś była obowiązkowa służba dwuletnia i telefonów komórkowych nie było, a ludzie jakoś żyli.
|
2016-01-12, 20:19 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Być kobietą żołnierza.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:56.