dialog

[AgaZ]

Witam
Mam nadzieję, że w formie spokojnego dialogu wyjaśnimy już do końca wszystkie kwestie i problemy.
Proszę Was o dokładne zastrzeżenia odnośnie mnie, Zło, czy moderowania. I o sposoby na rozwiązywanie i zapobieganie tego typu sytuacjom.

Pozdrawiam

AgaZ

[Nutka]

Cieszę się że mozemy spokojnie i powaznie porozmawiać..Padlo wiele gorzkich słów...

[Nutka]

dziewczyny co tak sie gapicie

Przede wszystkim musimy ustalic problemy natury technicznej.
Moim zdaniem: wygarniamy sobie co i jak, piszemy szczerze i wszystko a Zlo potem poda informacje dla ogółu Wizażanek jak spotkanie nasze przebiegało i co postaniwiono. OK?

[AgaZ]

Napisane przez Nutka

dziewczyny co tak sie gapicie

Przede wszystkim musimy ustalic problemy natury technicznej.
Moim zdaniem: wygarniamy sobie co i jak, piszemy szczerze i wszystko a Zlo potem poda informacje dla ogółu Wizażanek jak spotkanie nasze przebiegało i co postaniwiono. OK?

Ja słucham i czekam. Piłka po Waszej stronie dziewczyny.

[sarenka]

Napisane przez Nutka

dziewczyny co tak sie gapicie

Przede wszystkim musimy ustalic problemy natury technicznej.
Moim zdaniem: wygarniamy sobie co i jak, piszemy szczerze i wszystko a Zlo potem poda informacje dla ogółu Wizażanek jak spotkanie nasze przebiegało i co postaniwiono. OK?

Ja jeszcze nie doczytałam do końca "tamtego" wątku z technicznego, więc na razie się gapię, ale oczywiście nie omieszkam napisać wszystkich swoich przemyśleń jak już skończę (i na spokojnie ubiorę w słowa to wszystko co leży mi na wątrobie).

[Smoczyca]

Ja cały czas rozmawiam spokojnie - nie wymieniałam z nikim żadnych PW, po prostu wrócilam do domu późnym popołudniem, zobaczyłam, że dziewczyny już nie moderują - bardzo przyjaźnię się prywatnie z Nan, Svenją i Pixie - potem doczytałam o wątku Złośnicy, w końcu weszłam na BO i wszystko stało się jasne. Ujęłam się za dziewczynami, bo oprócz tego, że je bardzo lubię prywatnie, cenię ich wiedzę i uważam że są świetnymi moderatorkami. Dziewczyny poruszyło potraktowanie Złośnicy - mnie też zresztą. Nikt nie twierdzi, że admin czy moderator są nieomylni. Każdy z nas ma prawo popełniać błędy. Ale wielką sztuką jest umiejętność przyznania się do błędu (wiem, że jest ciężko - jestem upartą skorpionicą).

Wizaż to część mojego życia. Spędzam tu bardzo wiele godzin codziennie. Jestem tu dla innych dziewczyn, nie dla adminów - ale muszę mieć poczucie, że stoimy po tej samej stronie barykady, że mam oparcie we władzy portalu.

[Nutka]

Niestety zrobilismy sie bardziej święci od papieża...Moim zdaniem za dużo nagodek,kontroli, donosicielstwa,bany za ******ły.
Za często Zlo podkreśla swoja władzę i traci przez to bo nie każdy wie ze to facet w porzadku-jest impulsywny ? dobra ala my tez tu harujemy dla dobra Portalu i jakiś szacunek nam sie należy..Trzeba nas docenic i naszą robotę ..i sluchac tego co mamy do powiedzenia..

[nan]

No to teraz ja.
Wiecie co mnie wkurzyło najbardziej? Fakt, iż osoba pokroju Złośnicy81 została potraktowana przez Was w ten sposób. Znam jej wypowiedzi, przypuszczalnie lepiej niż Wy, gdyż czytuję forum wnikliwie, a posty Złośnicy znam, gdyż czytuję je dla przyjemności. Potraktowanie w ten sposób osoby, za którą mogłabym ręczyć, zabolało mnie potwornie. Zrozumiałam to tak, że skoro nie można było się do niej przyczepić inaczej (złamanie regulaminu), wyproszono ją po prostu. Przyznam się, że pomyślałam przez chwilę, iż to ze względu na poglądy.
Stworzyliśmy wspólnie dobry regulamin i uczciwy i jasny sposób upominania użytkowników. Sama broniłam tego systemu nie dalej niż dwa dni temu w polemice w użytkownikiem sossen. I nagle dowiaduję się, że jednak regulamin regulaminem, a rzeczywistość rzeczywistością i poczułam się jak idiotka. Jako moderator byłam siłą rzeczy kojarzona z redakcją - ergo: postępowanie redakcji obciążało również moją osobę i poniekąd było moją osobą firmowane. Nie chciałabym być kojarzona z takimi zakulisowymi działaniami redakcji. Postępowanie wobec Złośnicy stoi w wyraźnej sprzeczności z moim pojmowaniem przyzwoitego postępowania. Sami narzuciliście sobie jawność postępowania, to trzeba się jej trzymać. Zawsze. Może i w tym momencie jestem bezkompromisowa, ale inaczej nie potrafię.

[Smoczyca]

Ja też mam mętlik w głowie, zwłaszcza że wątek na technicznym poszedł w niewłaściwą stronę - wypowiedziałam się tam raz na początku i więcej nie mam zamiaru, to co się toczyło później budzi już we mnie tylko silny niesmak - Svenja fajnie to określiła, tak jakby ktoś połknął karalucha.

Miałabym jedną wielką prośbę, być może warto to wpisać do regulaminu - prosiłabym o nieujawnianie prywatnych maili i PW na forum publicznym - bardzo mi się nie podoba to zajwisko.

Jestem skłonna wrócić do moderowania for, którymi się opiekowałam, pod warunkiem, że ustalimy jasne i przejrzyste zasady działania dla wszystkich (przypadek Złośnicy pokazuje że była pewnym wyjątkiem od przyjetych zwyczajowo działań), pod warunkiem, że nic nie będzie zalatwiane zakulisowo na PW czy mailach, tylko na forum publicznym, i pod warunkiem, że pozostałe moderatorki zostaną przywrócone w swych funkcjach. Bo ja na tym forum jestem właśnie dla innych, dla tych wspanialych dziewczyn, które tu poznałam.

[zlosliwiec]

Nan - kopię korespondencji masz obok w wątku BO.
Autorem "wyproszenia" jestem ja.

Moim zdaniem nie wyprosiłem jej. Ale to tylko moje zdanie...

[nan]

Napisane przez zlosliwiec

Nan - kopię korespondencji masz obok w wątku BO.
Autorem "wyproszenia" jestem ja.

Moim zdaniem nie wyprosiłem jej. Ale to tylko moje zdanie...

Moje zdanie jest inne i Złośnica również odebrała to inaczej, to czego miała pełne prawo. Jak przeczytałam o tym szacunku dla użytkowników to miałam uczucie, jakby mi ktoś dał po gębie na odlew. Złosiu, naprawdę tak uważasz, czy to irytacja spowodowała taką Twoją wypowiedź?

[Nutka]

Dopbra napisze to:to co się wydarzylo ze Zlosnica przelalo moja czarę goryczy.. Juz wcześniej 2 m-ce temu sprawa z Femme zapadla mi głęboko w pamięć. Ona nie odeszl tylko z powodu Intymniego ale miala dość kłótni i niesnasek i wiecie co mnie zabolało..totalna cisza ,brak jakiekolwiek reakcji ze strony adminów, zero odpowiedzi na jej PW i na forach..Byla nie ma. Tyle znaczymy dla Wizażu?? A przeciez dziewczyna zostaila tu kawał czasu, talentu i byla bardzo lubiana i szanowana..
A teraz Zlośnica..nie mozna każdego kto ma inne zdanie lub zadaje klopotliwe (ale sensowe) pytania zaraz kasowac ...

[zlosliwiec]

Napisane przez nan

Moje zdanie jest inne i Złośnica również odebrała to inaczej, to czego miała pełne prawo. Jak przeczytałam o tym szacunku dla użytkowników to miałam uczucie, jakby mi ktoś dał po gębie na odlew. Złosiu, naprawdę tak uważasz, czy to irytacja spowodowała taką Twoją wypowiedź?

Byłem zdenerwowany, to fakt.
Napisałem to bardziej po to, aby nie domagać się szacunku dla siebie, bo uważam to za niewłaściwe...

[nan]

Napisane przez zlosliwiec

Byłem zdenerwowany, to fakt.
Napisałem to bardziej po to, aby nie domagać się szacunku dla siebie, bo uważam to za niewłaściwe...

Jako psycholog wiem, że ludzie czasem robią i mówią rzeczy, których by nie zrobili i nie powiedzieli w innych warunkach, niż te, w których to się stało. Jednak Złośnica nie była ani chamska, ani napastliwa, więc nie zasługiwała na taką odpowiedź, zwłaszcza, że nie wątpię, że nie chodziło jej o dopieczenie Tobie. Trafiła po prostu na Twój zły dzień.

[Lexie]

Pogapiłam się, zastanowiłam, teraz napiszę.

Wczoraj po tym, jak dostałam telefon co się na forum dzieje, byłam w niezłym szoku. Dlatego wolałam się wczoraj powstrzymać od komentarzy. Mogłyby być mocno nieprzemyślane.

Jak, pisałam w PW do AgiZ, nadal uważam, że to, jak postąpiono ze Złośnicą było niewłaściwe. Miała prawo zapytać. Uważam, że popełniono błąd, który można było dość szybko odkręcić. Wielka szkoda, że tak się nie stało i że wywiązała się cała ta historia na Technicznym.

Również jestem za tym, żeby nie upubliczniać w żaden sposób prywatnej korespondencji, czy to PW czy maili. Rzeczywiście możnaby zrobić o tym wpis do regulaminu.

Jestem też za tym, żeby moderatorki odzyskały funkcje, każda z nich, od razu, bez ich deklaracji. Uwazam, ze ich deklaracje powinny dotyczyć tego, czy chcą moderować nadal czy woą zrezygnować. A nie tego, czy chcą zostać przywrócone.
Chcialabym wprowadzenia jasnych zasad, których wszyscy będziemy przestrzegać. Użytkownicy, modzi, admini.

I bardzo chciałabym, żeby Złoś napisał, że tekst o braku szacunku dla użytkowników był podyktowany emocjami i że nie jest tak naprawdę. Bo właśnie ten fragment mnie najbardziej przeraził. - edycja - widzę, że napisał...

[Nutka]

żadnych deklaracji czy chce czy nie ???
to tak jakbym sie przyznała do błędu a winna sie nie czuję...No chyba że bylam złą wizazanka i złą Modą

[agabil1]

Napisane przez Nutka

Dopbra napisze to:to co się wydarzylo ze Zlosnica przelalo moja czarę goryczy.. Juz wcześniej 2 m-ce temu sprawa z Femme zapadla mi głęboko w pamięć. Ona nie odeszl tylko z powodu Intymniego ale miala dość kłótni i niesnasek i wiecie co mnie zabolało..totalna cisza ,brak jakiekolwiek reakcji ze strony adminów, zero odpowiedzi na jej PW i na forach..Byla nie ma. Tyle znaczymy dla Wizażu?? A przeciez dziewczyna zostaila tu kawał czasu, talentu i byla bardzo lubiana i szanowana..
A teraz Zlośnica..nie mozna każdego kto ma inne zdanie lub zadaje klopotliwe (ale sensowe) pytania zaraz kasowac ...

Nutko, ja również mam niesmak w sprawie Femme. Wymieniłam z nią sporo PM w czasie jej odejścia, zrobiła to po cichu (moim zdaniem z wielką klasą) jednakże nie wiedziałam że korespondowała rónież z adminami wizazu i o braku reakcji z ich strony Wcale nie odniosłam wrażenia jakoby chciała wymóc zamknięcie Intymnego, myślę że to była ostatnia kropla. Ania od jakiegoś już czasu pisała o tym, że na wizażu zaczyna źle się dziać, że coraz częściej pojawiają się posty obraźliwe, kąśliwe a dziewczęta wzajemnie się nakręcają, że pojawia się swego rodzaju rywalizacja kto będzie bardziej złośliwy i bardziej dopiecze przeciwnikowi czy to w sposób bardziej bezpośredni czy też pod warstewką inteligentnych wyrażeń.
Koresponduję i rozmawiam z wizażankami i wiem że nie tylko Femme czy mnie to przeszkadza.
Odnośnie zaś sprawy Złośnicy i tego jak to wszystko się potoczyło, jestem roztarta. Padło zbyt wiele przykrych słów by móc na to spojrzeć obiektywnie. Na początku nie rozumiałam tego jak została potraktowała Złośnica, nie uważam jej za osobę napastliwą. Ale to co potem zaczęło się dziać , ataki personalne na Agę i Złośliwca... Zniesmaczyło mnie to bardzo.

[nan]

Jeszcze jedno: to, że ludzie są kąśliwi i zjadliwi wobec siebie to nie jest wina ani Złosia, ani Agi, ani żadnego z moderatorów. Nie można winić portalu za schamienie narodu. Moim zdaniem zasady regulaminu są bardzo rozsądne, nie postrzegam tego jako nakładanie kagańca czy hamowanie wolności słowa. Nie na tym ona polega.
Podkreślam jeszcze raz: sposób załatwienia sprawy przez modki-rokoszanki była podytkowana chęcią uniknięcia greckiej tragedii, która następnie rozpętała się na technicznym. Wiedziałyśmy, że tak będzie. Dlatego nie zakładałyśmy wątku na BO, wśród swoich, bo chciałyśmy by rzecz odbyła się tak dyskretnie jak to tylko możliwe.

[AgaZ]

Dziękuję za odzew. Najpierw się odniosę do Waszych wypowiedzi.

Napisane przez Smoczyca

Wizaż to część mojego życia. Spędzam tu bardzo wiele godzin codziennie. Jestem tu dla innych dziewczyn, nie dla adminów - ale muszę mieć poczucie, że stoimy po tej samej stronie barykady, że mam oparcie we władzy portalu.

Prowadzenie portalu to ogromna odpowiedzialność. Ciąży ona zarówno na mnie jak i na Was.
Więc jak ja mam się czuć, i co mam myśleć, kiedy bez ostrzeżenia, rozmowy dowiaduję się od osób trzecich, że moderatorzy strajkują??? Nigdy nie oczekiwałam poklasku z Waszej strony, tylko rozmowy, rady, czy konstruktywnej krytyki. Tego tu zabrakło.
To ja straciłam oparcie 
Sama jestem przeciwniczką podawania prywatnych PW na forum publicznym. Ale same stawiając mnie z boku zmusiłyście mnie do pełnej jawności. Nie cierpię niedomówień, podjazdów itp.. akcji. Zrobiłabym to drugi raz, bo każdy moderator ma prawo wyrobić sobie własne zdanie na temat tego co zaszło. Zabrakło tu solidarności  Postawiłyście mnie i Zło po drugiej stronie barykady, ale dlaczego innych modów też?

Poza tym zrobiło mi się strasznie przykro po tym co przeczytałam w wątku o modach.
Między innymi zarzut, że uprawiam podjazdową akcję i nagonkę na Was na BO itp... Cytowanie wybiurcze mojego maila do Was itp... Nie wspomnę już o innych przykrych słowach.
Same macie wgląd do BO i proszę wskazać choć słowo oskarżenia pod Waszym kierunkiem?

Napisane przez Nutka:

Niestety zrobilismy sie bardziej święci od papieża...Moim zdaniem za dużo nagodek,kontroli, donosicielstwa,bany za ******ły.
Za często Zlo podkreśla swoja władzę i traci przez to bo nie każdy wie ze to facet w porzadku-jest impulsywny ? dobra ala my tez tu harujemy dla dobra Portalu i jakiś szacunek nam sie należy..Trzeba nas docenic i naszą robotę ..i sluchac tego co mamy do powiedzenia..

Bardzo Was szanuję i zawsze doceniałam Waszą pracę, i trud. I nie są to czcze słowa i frazesy, ale prawda. Natomiast mam wątpliwości co do odwzajemnienia tego uczucia. Olałyście mnie totalnie, na całej linii. I prawdę mówiąc nie miałam czego słuchać, bo nikt nie napisał do mnie 

Napisane przez Smoczyca:

Miałabym jedną wielką prośbę, być może warto to wpisać do regulaminu - prosiłabym o nieujawnianie prywatnych maili i PW na forum publicznym - bardzo mi się nie podoba to zajwisko.

Jestem skłonna wrócić do moderowania for, którymi się opiekowałam, pod warunkiem, że ustalimy jasne i przejrzyste zasady działania dla wszystkich (przypadek Złośnicy pokazuje że była pewnym wyjątkiem od przyjetych zwyczajowo działań), pod warunkiem, że nic nie będzie zalatwiane zakulisowo na PW czy mailach, tylko na forum publicznym, i pod warunkiem, że pozostałe moderatorki zostaną przywrócone w swych funkcjach. Bo ja na tym forum jestem właśnie dla innych, dla tych wspanialych dziewczyn, które tu poznałam.

Chętnie dodam to do regulaminu, pod warunkiem, że sprawy techniczne, adminowe, moderatorowe itp... problemy będą wyjaśniane JAWNIE.
Jeśli chodzi o moderowanie, to proszę ciągle o wyraźną deklarację. Mam ją od Lexie, rozumiem Olu, że od Ciebie. Proszę choć o słowo też od innych moderatorów. I Nutko, dla mnie to nie będzie przyznanie się do błędu, gdybym tego oczekiwała to bym o tym wyraźnie napisała. Ja to traktuję jak gest dobrej woli i chęci dalszej współpracy. Tylko tyle i aż tyle.


Teraz tak ogólnie. Uważam, że powinniśmy pójść o krok dalej.
Na pewno potrzebujemy osób, które pilnują porządku i mają szybki czas rekcji na problemy – spam, chamstwo, personalne przytyki. I nie możemy zrezygnować z admina, super moda i moderatorów.
Proponuję natomiast zrezygnować z wpisów do pamiętnika i z wyjaśniania kto dostał upomnienie i za co. Zaczęła się nagonka i sprawdzanie kto i za co ma jakie wpisy. A potem dyskusje, a dlaczego ten nie dostał, a ten wprost przeciwnie. To wytwarza tylko chorą atmosferę i szereg pytań, i zarzutów, na które trzeba odpowiadać. A nie ukrywajmy, że na wizażu siedzi kilka takich osób, dla których to świetna zabawa 

Jeśli mamy pozostać przy wpisie do pamiętnika, to może wystarczy zwykłe słowo „upomnienie”.

Zgadzam się, że tę całą sytuację rozpętaliśmy my, ze Zło, fatalnie i niegrzecznie reagując. Zupełnie nieadekwatnie do sytuacji i zachowania Złośnicy. Jest mi bardzo źle z tego powodu, bo znowu dałam się ponieść chwili i emocji, zamiast spokojnie przeanalizować wątki i problem.
Mam jednak cichą nadzieję, że ta sytuacja wniesie mimo wszystko coś dobrego do serwisu, i że wszystko zmieni się na lepsze.

Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco i mam nadzieję, że już nie czujecie do mnie żalu, tak jak ja nie czuję do Was. Jesteście świetnymi moderatorkami i mam jednak nadzieję, że zaszczycicie mnie nadal tą funkcją

AgaZ

[Maga]

Napisane przez nan

No to teraz ja.
Wiecie co mnie wkurzyło najbardziej? Fakt, iż osoba pokroju Złośnicy81 została potraktowana przez Was w ten sposób.

To chyba dotyczy i mnie - bo nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności wypowiedziałam się w wątkach, w których ona zabierała głos i jak widzę z reakcji powstało wrażenie że odpowiadam jej osobiście, i że kasowałam jej wczesniejsze wątki - chociaż tak nie było (jakiś program to robil - o ile zdążyłam doczytać).
Więc powiem najkrócej jak mogę :
1.
Przede wszystkim uznaję swój błąd, że się odezwałam nie czytając wątków z których wynikały dociekania Złośnicy. Gdybym to zrobiła, ugryzłabym się w język - co jest moją zasadą na forach od dobrych kilku miesięcy.
Przykro mi podwójnie, bo fakt że mam pod nickiem status "supermoderator" zapewne stworzył wrażenie że oto jakaś "grupa trzymająca władzę" planowo "rozrabia" niewygodną użytkowniczkę.

Na to zresztą zwróciłam uwagę dopiero dzisiaj, czytając wątek; więc może słówko o tym statusie, bo zapewne nie wszystkie wiecie: to taki zabytek z czasów gdy moderatorami byli tylko fachowcy od forów tematycznych, a zaczęły się pojawiać trolle i Zło mi go przypisał żeby ktoś mógł reagować na różnych forach - ale od czasu gdy są (były ? wierzę że nadal będą ...) opiekunki wszystkich forów uznaję go za zbędny i mylący dla użytkowników - proszę Cię Złosiek o zmianę bo w zupełności wystarczy mi zielony nick na technicznym, żeby kasować zbędne posty w wątkach na temat KWC.
Nigdy zresztą nie korzystałam z innych uprawnień moda, nie wlepiłam mnikomu bana, no - chyba kilka razy zamknęłam czy usnęłam wątek na prośbę samych zainteresowanych.

2.
Właśnie: o tych banach i w ogóle stosunku do dyskusji na forum:
też jestem przerażona narastającą falą wątków o różnego rodzaju restrykcjach w stosunku do użytkowników (albo ich nadmiarze, albo braku, albo ... itp.) Odnoszę wrażenie że zbyt dużo tego, ale może to normalna konsekwencja wzrostu liczby użytkowników.

Ale właściwie znowu chyba nie mam prawa się wypowiadać, bo mój obraz sytuacji pochodzi tylko z forum technicznego a innych forów nie czytam od czasu wymiany oprogramowania forum - z braku czasu zwyczajnie. Jeśli już go mam, spędzam na utrzymaniu KWC, a jest co coraz bardziej pracochłonne mimo nieocenionej pomocy Jelonka, bez które zrezygnowałabym ze swojej "funkcji" już kilka miesięcy temu. Z żalem stwierdzam, że straciłam przez to kontakt z dziewczynami - wczoraj nie zrobiłabym swojego błędu, gdyby ktoś chociaż słówkiem się odezwał do mnie że jest problem ... ale nie bierzcie tego jako wyrzuty do siebie - sama sobie jestem winna - jeśli nie mam czasu na pełne uczestniczenie w życiu forum, to nie powinnam się odzywać.

3.
Mimo to, jeszcze parę słów ze strony moderatora forum technicznego.
Ponieważ wszystkie, albo znaczna część dyskusji o moderowaniu forum przeniosły się na techniczne, i wyłuskanie z subskrybcji postów które są do załatwienia zabiera mi już tyle czasu że nie mam go .. na załatwianie problemów technicznych .
Ja do reprezentowania redakcji w wątkach "obyczajowych" i dot. moderowania nie czuję się uprawniona, a głupio się czuję bo mam wrażenie że takiej rekacji oczekują ode mnie użytkowniczki, ze względu na ten nieszczęsny status.

Nieśmiało wnioskowałabym wydzielenie podforum dot. KWC - i tam mogę być moderatorem - jeśli tylko jest możliwość żeby można jej było osobno subskrybować. Czy ja, czy kto innych będzie zajmował się moderowaniem forum technicznego, uważam że byłoby to wielce pomocne.

4.
A jeśli chodzi o ostatnie wydarzenia - nie wiem czy znowu nie mam błędnego obrazu sytuacji, ale odniosłam wrażenie że były ostre ingerencje w statusy użytkowników i wątki dokonywane bez porozumienia z moderatorem danego forum ? Jeśli nie, to najmocniej przepraszam, a jeśli tak - to uważam że źle się stało, bo uważam, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Zawsze jest możliwość porozumienia się co do sposobu załatwienia sprawy, a przez wymianę kontakt w takich przypadkach buduje się wspólne rozumienie i wzajemne zaufanie.

To tyle, chociaż nie udało mi się streścić; muszę wracać do pracy bo wczorajsze planowane "2 godzinki na wizażu" przeciągnęły mi się na 12 ...

Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo wiary w dobrą wolę innych.
Ja jak dotychczas, tutaj na wizażu nigdy jej nie straciłam, chociaż z trudem przychodzi mi tolerowanie potrzeb niektórych osób, żeby doprowadzić do uznania swojej racji na wszelką cenę

[Maga]

Przepraszam że się dopiero teraz odezwałam, ale smarowałam tego posta przez 2 godziny a po wysłaniu forum najpierw mnie wylogowało a potem dostałam komunikat "ze forum zostało zamknięte i nie przyjmuje nowych postów"
W końcu jednak się udało i mam nadzieję że teraz nie mam halucynacji i wszystko jest OK, przynajmniej w technicznym sensie.

[Maga]

Napisane przez nan

Podkreślam jeszcze raz: sposób załatwienia sprawy przez modki-rokoszanki była podytkowana chęcią uniknięcia greckiej tragedii, która następnie rozpętała się na technicznym. Wiedziałyśmy, że tak będzie. Dlatego nie zakładałyśmy wątku na BO, wśród swoich, bo chciałyśmy by rzecz odbyła się tak dyskretnie jak to tylko możliwe.

To ja mam wniosek nieśmiały : ustalcie dziewczyny czy ja należę do swoich, czy nie, bo wynika z tego że wiedziałyście że sprawa się tak może potoczyć i że wyląduje na "moim" forum, i nikt mi nie dał najmniejszego cynku ?
Uważam że wszystko można było opanować w zarodku - chciażby porozumiewając się telefonicznie - a tak ja dolałam oliwy do ognia i wyszłam na idiotkę

Kurcze, miałam całkiem inne plany na ten weekend
Wiecie, nie raz zastanawiałam się, jak długo można hobbystycznie zajmować się moderowaniem / administrowaniem takiego serwisu, biorąc pod uwagę różne sytuacje jakie się miewa w życiu prywatnym i zawodowym, upływ czasu, potrzebę robienia w życiu różnych rzeczy poza ślęczeniem przy kompie ...
Powiedziałam sobie że tak długo będę na wizażu dopóki mój podpis będzie aktualny. Dzisiaj go skasowałam. Co nie oznacza z mojej strony żadnych gwałtownych kroków, bo staram się takich nie robić bez przemyślenia, ale coraz głębiej się zastanawiam.
Wszyscy tego potrzebujemy, tak myślę. Najważniejsze, to nie starać się zamknąć rozmowy zbyt szybko. Trzeba sobie dać czas. Jutro wszystko bedzie wyglądać inaczej.

[AgaZ]

Napisane przez Nutka

żadnych deklaracji czy chce czy nie ???
to tak jakbym sie przyznała do błędu a winna sie nie czuję...No chyba że bylam złą wizazanka i złą Modą

Dobrze, więc to ja zrobię ukłon w Waszą stronę. Bo może faktycznie to wygląda jakbym stawiała Was po ścianą
Odwrócimy role. Zostaje wszystkim przywrócony status moderatora. A jeśli ktoś będzie chciał zrezygnować, to proszę o wpis czy PW.
Mam nadzieję, że tak będzie lepiej

[Pomadka]

Dopiszę tylko, bo być może ktoś nie doczytał wczoraj w nocy.
Ja również NIE ostałam żadnej wiadomości od moderatorów. NIC! Rozumiem, że obawiałyście się mnie, czy też nie zasługuję na odrobinę zaufania... Miłe to bardzo. Nie chcę już rozdrapywać sytuacji. Stało się, ale śmiem twierdzić, że jestem mało potrzebna, bo albo kogoś podsiadłam w modowaniu albo przynoszę wstyd, albo chcę kogoś wysadzić z funkcji, albo coś tam jeszcze [wstaw dowolną dla siebie opcję].
Bardzo to smutne i przyke dla mnie. Bardzo! Godząc się na modowanie, nie sądziłam, że będę narażona na takie ataki i insynuację ze strony redakcyjnych koleżanek.

Myślę kochane, że mogłyście napisać o całej sprawie-problemie na BO, bo po to jest stworzone. NIe byłoby owego zdarzenia na Technicznym, nikt nie szarpałby się czyja racja... A tak wymieniając między sobą korespondencję na temat "urlopu" doszło niejako do konspiracji działania za plecami. Bo ja na ten przykład dowiedziałam się bardzo pobieżnie wczoraj o sytuacji z wątku AgiZ i nie wiedziała o co chodzi w tym wszystkim... Szok i zaskoczenie.

Piszę trochę nieskłądnie, ale odczuwam coraz większe zdenerwowanie i smutek.

POzdrawiam.

[Nutka]

Pomadko dziewczyny juz wyjaśniały dlaczego tak wyszło..
Mam jedną prośbe nie mogłabys przenieść swoich osobistych żalów do Agi i innych tu na BO ? Po to ten watek powstaŁ. Chyba że potrzebujesz publike i kibiców? Zalozeniem bylo : dyskusja i wyprostowanie zaistnialej sytuacji a nie rozdrapywanie na technicznym i jątrzenie sytuacji.

[Pomadka]

Nutko odniosłam się tylko do postu agibil1 to wszystko. Poczułam , ze muszę się odezwać, bo jest nieporozumienie... Nieważne po raz 3.

[nan]

To czy zostawicie mnie moderatorem czy nie to wasza sprawa. Żadnej deklaracji podpisywać nie będę. Mogę tylko przestrzegać regulaminu, bo on jest tak samo dla innych użytkowników, jak i dla mnie. Absolutnie popieram jawność, o której pisałaś Ago - nie chcę bowiem nigdy w przyszłości świecić oczami za zakulisowe działania redakcji.

[Pitipel]

To czy zostawicie mnie moderatorem czy nie to wasza sprawa. Żadnej deklaracji podpisywać nie będę. Mogę tylko przestrzegać regulaminu, bo on jest tak samo dla innych użytkowników, jak i dla mnie. Absolutnie popieram jawność, o której pisałaś Ago - nie chcę bowiem nigdy w przyszłości świecić oczami za zakulisowe działania redakcji.

[AgaZ]

Nan, Pipitel zaczniecie w końcu rozmawiać, albo zakończmy tę zabawę. Nie jestem gówniarą, którą się karci i traktuje zlewając

Odbieram Wasz wpis jako policzek.

[nan]

Napisane przez AgaZ

Nan, Pipitel zaczniecie w końcu rozmawiać, albo zakończmy tę zabawę. Nie jestem gówniarą, którą się karci i traktuje zlewając

Odbieram Wasz wpis jako policzek.

Ja też nie jestem gówniarą Ago i nie zlewam Cię. Napisałam dokładnie to co mi leży na sercu. Nie mogę firmować swoją osobą w przyszłości działań, których nie popieram.