Głupi upadek, głupsze skutki.

[waits]

Szukałam i szukałam, wątku, który by mnie w pełni usatysfakcjonował, nie znalazłam. Więc postanowiłam założyć, więc zakładam.

Wczoraj runęła na mnie szafa. Niby jakaś tam sklejka z Ikea, ale tona ciuchów poplątanych z bibelotami zrobiły swoje. Nim zareagowałam jakkolwiek - leżałam z twarzą przy kafelkowej podłodze. Cztery godziny z życia wyjęte (mam nadzieję, że to, co widziałam w tym czasie, to tylko moje przywidzenia), niby wstrząśnienia na szczęście nie ma. Dostał mi się za to pełen pakiet darmowych bonusów w postaci totalnie obitej i napuchniętej brody w kolorze śliwki, nosem w dziwnym stanie, baloniastym polikiem z prawej strony, ramion pełnych krwi, zadrapań przy ustach, obrzęku warg a'la Angelina J. i... najgorsze. Dwóch ruszających się jedynek. Dramat dla mnie cholerny, bo nie wyobrażam sobie ich nie mieć. Nawet przez moment, chwile, sekundy dwie. I to nie tylko ze względów estetycznych, ale i zawodowych.
Moje pytanie więc brzmi: co mam ze sobą zrobić? I z tymi cholernym zębami, przede wszystkim. Wiem, że to pytanie powinnam skierować do stomatologa, ale znajduję się w takim miejscu, że gabinet najbliższego otwierają we wtorki i może w czwartki. No i nie jestem pewna czy dobrze zrobiłabym ufając niesprawdzonemu dentyście. Wie może któraś z Was co się robi w takich przypadkach? Przypadkach zdrowych jedynek, które ruszają się po upadku? Może jakieś cudowne uzdrowienie?

Trochę mi głupio wychodzić z domu. Już sam fakt, że wszystko muszę powtarzać co najmniej siedem razy, by ktoś mnie zrozumiał, jest dość dołujący, a co dopiero wrażenia jakie zapewniam innym ludziom, gdy tylko mnie zobaczą. Wystarczy mi reakcja z dziś jakiegoś dziadzi, który zaczął machać rękami i wyklinać tego bydlaka, co tak skrzywdził ładną panienkę. No i nawet wczorajsi pijani kibice pijanego kraju nie mogli się przyzwyczaić do mojego wyglądu, mimo że niczym cudzoziemka z raju kobiet owinięta byłam w burke, nikab i sari jednocześnie. W skrócie - to naprawdę musi wyglądać kiepsko.


Proszę więc o rady i pozdrawiam! Pomocy!
: )

[havana]

Ja mogę Ci jedynie napisać co słyszałam na temat takich zębów po urazie - stabilizuje się je za pomocą włókna szklanego, czyli podkleja od wewnątrz łącząc z sąsiednimi zębami żeby siedziały w zębodołach w prawidłowej pozycji. Może nie zawsze jest to konieczne jeśli ruszają się nieznacznie, nie wiem. Jeśli miazga obumiera w wyniku urazu, to ząb leczy się kanałowo. Może zapytaj na forum dentonetu, tam urzędują lekarze stomatolodzy. Ale jak bardzo poważna jest sprawa i kokretnie co należy zrobić to może Ci powiedzieć tylko lekarz po badaniu i obejrzeniu rtg, ja bym na Twoim miejscu nie zwlekała z wizytą. Olej dziwne spojrzenia i szukaj pomocy najlepiej już jutro.
A co do reszty - chyba badał Cię lekarz skoro twierdzisz, że nie masz wstrząsnienia mózgu? Jeśli jesteś cała i masz "tylko" stłuczenia, poproś w aptece o coś na obrzęki i siniaki żeby szybciej zeszło. Jeśli coś Cię zaniepokoi, leć do lekarza.

[waits]

Dziękuję za odpowiedź! Jest idealnie wyczerpująca, pocieszyła mnie i w ogóle - dzięki, dzięki, dzięki. Trochę też pozwoliła mi się ogarnąć i przymusiła do wykonania ratunkowego telefonu do lekarza od zębów.
Zęby chyba rzeczywiście ruszają się nieznacznie, ale bolą na tyle, że nie mogę ich w ogóle dotykać, nawet językiem. A krwiaki? Schodzą szybko starym sposobem - aloes lekiem na wszystko. A przynajmniej na większość.
Pozdrawiam!

[effcia82]

Napisane przez havana

Ja mogę Ci jedynie napisać co słyszałam na temat takich zębów po urazie - stabilizuje się je za pomocą włókna szklanego, czyli podkleja od wewnątrz łącząc z sąsiednimi zębami żeby siedziały w zębodołach w prawidłowej pozycji. Może nie zawsze jest to konieczne jeśli ruszają się nieznacznie, nie wiem. Jeśli miazga obumiera w wyniku urazu, to ząb leczy się kanałowo. Może zapytaj na forum dentonetu, tam urzędują lekarze stomatolodzy. Ale jak bardzo poważna jest sprawa i kokretnie co należy zrobić to może Ci powiedzieć tylko lekarz po badaniu i obejrzeniu rtg, ja bym na Twoim miejscu nie zwlekała z wizytą. Olej dziwne spojrzenia i szukaj pomocy najlepiej już jutro.
A co do reszty - chyba badał Cię lekarz skoro twierdzisz, że nie masz wstrząsnienia mózgu? Jeśli jesteś cała i masz "tylko" stłuczenia, poproś w aptece o coś na obrzęki i siniaki żeby szybciej zeszło. Jeśli coś Cię zaniepokoi, leć do lekarza.

Potwierdzam, miałam takie podklejenie i faktycznie ustabilizowało zęba.

[havana]

Napisane przez waits

Dziękuję za odpowiedź! Jest idealnie wyczerpująca, pocieszyła mnie i w ogóle - dzięki, dzięki, dzięki. Trochę też pozwoliła mi się ogarnąć i przymusiła do wykonania ratunkowego telefonu do lekarza od zębów.
Zęby chyba rzeczywiście ruszają się nieznacznie, ale bolą na tyle, że nie mogę ich w ogóle dotykać, nawet językiem. A krwiaki? Schodzą szybko starym sposobem - aloes lekiem na wszystko. A przynajmniej na większość.
Pozdrawiam!

Mam nadzieję, że dentysta zadziała szybko i skutecznie, żeby ograniczyc do minimum przykre skutki tego wypadku Daj znać jak tam się mają Twoje jedynki
A ten aloes to żel z tubki, czy hodujesz sama?

[waits]

No cóż, według tutejszej dentystki mam wpaść, gdy opuchlizna mi zejdzie, bo ona się śpieszy. Tak, to wszystko wyjaśnia. Stan alarmowy nadal więc trwa.


Aloes mam i w żelu, i w doniczce. Okłady z liści idą na twarz, żelem smaruję ręce. Ach, i dostałam dzisiaj świetną koszulkę z napisem bo zupa była za słona. Ludzie wiedzą jak mnie pocieszyć.

[havana]

Napisane przez waits

No cóż, według tutejszej dentystki mam wpaść, gdy opuchlizna mi zejdzie, bo ona się śpieszy. Tak, to wszystko wyjaśnia. Stan alarmowy nadal więc trwa.

Olała pacjenta po urazie, z bólem? Nie wiem czy jesteś gdzieś faktycznie na końcu świata, ale dentystów wszędzie pełno, więc poszukaj kogoś sensowniejszego. Opuchlizna przecież nie uniemożliwia jej zbadania przynajmniej pacjenta. Skoro nie mogła tego zrobić natychmiast, powinna była podać Ci jak najszybszy termin, a nie "jak opuchlizna zejdzie".