Czuje sie troche...depresyjnie...po mocy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-05, 14:15   #1
Patrysia92
Raczkowanie
 
Avatar Patrysia92
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 45

Czuje sie troche...depresyjnie...po mocy?


Chodzi o to ze...
Mieszkam w Manchesterze/Anglii juz od 4 lat, mam 20 lat, przeprowadzilam sie tutaj do mojej mamy i zaczelam College, wszystko bylo w porzadku, mialam dobry kontakt z moimi kolegami/kolezankami z klasy, robilam ESOL i mialam dobre wyniki...rok pozniej zaczelam robic GCSE's i skonczylam rowniez z dobrymi wynikami, po GCSE's wachalam sie miedzy BTEC prawo a media i zdecydowalam sie na media, to trwalo 2 lata..

Tam tez poznalam mojego chlopaka z ktorym jestem juz od ponad roku (ma na imie Matt, dobrze sie dogadujemy, wiem ze mnie kocha, planujemy nasza przyszlosc razem i on jest o 4 lata starszy ode mnie,)

Chodzi o to ze..postanowilam nie isc na studia/do uniwersytetu, bo poprostu stwierdzilam ze nie mam jakiejs takiej 'pasji' do czegos zeby isc na studia (np moj chlopak uwielbia fotografie, chce zostac fotografem i dlatego idzie na studia) nie zrozumcie mnie zle, nie jestem leniwa osoba, albo postanowilam ze poprostu mi sie nie chce, myslalam nad tym duzo i chce sie skupic na pracy i moze za rok albo 2 wrocic do Collegu na part-time (zebym caly czas mogla pracowac full time) i nauczyc sie czegos wiecej...

No ale teraz do czego daze..


Probuje znalezc prace, mialam bardzo duzo 'wywiadow' w ciagu ostatnich 8 miesiecy i wciaz nic, codziennie wysylam moje CV do firm, malych i duzych i wciaz nic, mam przez to mala depresje.

Odkad mialam 19 lat pracowalam np w McDonaldsie przez 4 miesiace, na 'Bowlingu' przez miesiac, i biurze firmy z accountancy tez na miesiac i minelo juz 4 miesiace i nie moge niczego znalezc...mam przez to mala depresje...jedyne co trzyma mnie tak jakby szczesliwa jest moj chlopak...

Naprawde nie wiem co zrobic, bylam zapisana do agencji ale oni tez nic dla mnie nie maja..


Tu nawet nie chodzi o pieniadze, chodzi mi o dowartosciowanie siebie ze pracuje, poprostu pracuje...

Moj narzeczony za rok idzie na studia i oczywiscie jesli bedzie musial sie gdzies przeniesc do pojade z nim (tak jakby nawet teraz to mieszkamy razem)

Chcialabym moc zaczac sie rozwijac, zrobic prawo-jazdy itp itd...

Zwykle probuje myslec pozytywnie ale wszystko to zaczyna mnie powoli..dobijac..


Nie wiem co mam jeszcze napisac...moze ktoras z was mnie zrozumie...dziekuje z gory za dobre rady
Patrysia92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 15:22   #2
thebierdonka
Raczkowanie
 
Avatar thebierdonka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 444
Dot.: Czuje sie troche...depresyjnie...po mocy?

mysle ze to bardzo istotne ze twoj bf ma na imie Matt...

Edytowane przez thebierdonka
Czas edycji: 2012-08-05 o 15:28
thebierdonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 16:52   #3
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Czuje sie troche...depresyjnie...po mocy?

Czemu tak szybko się zaręczyliście ?

Jeśli chcesz zrobić prawo jazdy to wystarczy przecież zapisac sie na kurs. Jeśli chodzi o pracę, no to niestety takie sa realia. O pracę raczej cięzko, nikt nie czeka na nowych pracowników otwartymi ramionami. Pracodawcy mają ten komfort, że mogą przebierać w kandydatach ile im się podoba. Nie możesz się poddawać, a na pewno coś znajdziesz.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 22:07   #4
mmmala88
Raczkowanie
 
Avatar mmmala88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 155
Dot.: Czuje sie troche...depresyjnie...po mocy?

może jednak idź na studia lub jakiś kurs?
Możesz dodatkowo szukać pracy.. poszerzysz grono znajomych i nie będziesz kurczowo trzymać się chłopaka. Wierzę, że łączy Was prawdziwe uczucie, ale też musisz mieć własne zajęcia/sprawy.. nie może być tak, że on rozwija swoją pasję (fotografię) a Twoim jedynym celem życiowym jest wspieranie go.. oczywiście to jest ważne, ale ważne jest też Twoje poczucie własnej wartości. Rozterki, które teraz przeżywasz spowodowane są tym, że czegoś Ci w życiu brakuje... zastanów się sama nad swoim życiem.
mmmala88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 10:18   #5
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Czuje sie troche...depresyjnie...po mocy?

to bardzo dobry pomysl, zebys sie zapisala teraz na kurs na prawo jazdy, zawsze sie przyda i w zyciu i moze ulatwic Ci znalezienie pracy, wiec widze same zalety.

Poza tym bedziesz miala poczucie, ze sie rozwijasz i idziesz do przodu.

Studia przemysl, niektorzy zaczynaja troche pozniej niz inni, a wcale nie sa przez to gorszymi specjalistami, wiec jak zaczniesz w wieku 21 lub 22 lat cos naprawde interesujacego, moze byc to wiecej warte niz gdybys na sile zatrzynala cos w wieku 20 lat, bo czujesz presje ale kierunek CIe kompletnie nie interesuje.

No i skorzystaj z wakacji i troche wystaw sie do slonca, to poprawia nastroj
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 11:41   #6
mishti91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 10
Dot.: Czuje sie troche...depresyjnie...po mocy?

Rozumiem Cie doskonale, sama przezywam podobne rozterki, tyle ze jestem w Anglii od roku i cala rodzine, przyjaciol mam w PL. Rowniez mialam isc na studia i tak jak Ty stwierdzilam ze jednak jeszcze nie teraz... W kazdym badz razie, mowi sie, ze latwiej jest wczesniej zaczac studia niz odkladac na pozniej, bo pozniej juz ma sie coraz mniejszego powera na to. Moze cos w tym jest ale znam ludzi, ktorzy ida na studia dopiero w wieku 20paru lat (oczywiscie sa tez studenci 30, 40+). Mysle, ze lepiej jest odczekac troche i pojsc na to, co naprawde nas interesuje, i kiedy ma sie na to sily, niz od razu pchac sie na cos z czego sie zrezygnuje np po pierwszym roku lub co nie da satysfakcji.

Piszesz, ze mialas dobre oceny, na pewno swietnie znasz angielski i masz tu mame, nie jestes sama, to wszystko moze Ci bardzo pomoc w podjeciu studiow. Ale z kolei piszesz tez, ze skonczylas 2 lata mediow. Nie wiem dokladnie w jakim kierunku sie ksztalcisz (media to pojecie szerokie), ale podobno pracodawcy patrza glownie na portfolio i umiejetnosci, nie na papierek z uczelni.

Ja bym Tobie radzila odczekac troche, faktycznie zrobic to prawo jazdy (na ktore mozesz juz nie miec czasu podczas studiow), moze zapisac sie na kurs dalej ksztalcacy. Prace nie jest latwo znalezc, ale masz juz cos, jakies podstawy, skonczony kurs, wierze, ze sie uda. Szczegolnie, ze mieszkasz w duzym miescie.

A takie kryzysy dopadaja kazdego, niestety. Trzeba przeczekac, a potem ruszyc pelna para i korzystac z nadazajacych sie okazji Pozdrawiam i zycze powodzenia
mishti91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:59.