Do dziewczyn w ciązy pomocy !

[Adela97]

Dowiedzialam sie niedawno ze jestem w ciazy.. jest to dla mnie szok jestem mloda i szczerze mowiac nie wiem co robic bo napewno nie chce teraz zostac matka.. boje sie chcialabym z kims porozmawiac kto rownie jest w takiej sytuacji . Nie mam bliskiej kolezanki ktorej moglabym sie zwierzyc wiec tutaj pisze . Rozmowa zawsze pomaga wiec piszcie smialo mozemy sobie nawzajem pomoc

[nordicberry]

Czego się najbardziej boisz?

[Adela97]

Chyba najbardziej boje sie porodu jest mi nie dobrze jak o tym mysle nie spalam cala noc.. tego ze nie pojde na wymarzone studia mature mam pisac w maju .. nie wiem jak to wszystko ulozyc..

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Napisane przez nordicberry

Czego się najbardziej boisz?

Chyba najbardziej boje sie porodu jest mi nie dobrze jak o tym mysle nie spalam cala noc.. tego ze nie pojde na wymarzone studia mature mam pisac w maju .. nie wiem jak to wszystko ulozyc..

[Adrianna_8]

W ktorym jestes miesiacu? Nie chcialabys dokonac aborcji?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Adela97]

[QUOTE=Adrianna_8;67184791]W ktorym jestes miesiacu? Nie chcialabys dokonac aborcji?

w 4 tygodniu , znalazlam jakies tabletki do 9-11 tyg ale boje sie ze cos moze mi sie stac a chlopak sie cieszy ze bedziemy mieli dziecko , mam teraz mieszane uczucia..

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez Adrianna_8

W ktorym jestes miesiacu? Nie chcialabys dokonac aborcji?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

w 4 tygodniu , znalazlam jakies tabletki do 9-11 tyg ale boje sie ze cos moze mi sie stac a chlopak sie cieszy ze bedziemy mieli dziecko , mam teraz mieszane uczucia..

[Devon_rose]

Czyli macie gdzie mieszkać razem aby zajmował się dzieckiem?

[Adela97]

Napisane przez Devon_rose

Czyli macie gdzie mieszkać razem aby zajmował się dzieckiem?

na ta chwile nie.. ale myslimy nad wynajeciem mieszkania , bo mieszkanie razem w jedym domu z rodzicami nie jest chyba dobrym pomyslem .. a ty jak uwazasz?

[Devon_rose]

Napisane przez Adela97

na ta chwile nie.. ale myslimy nad wynajeciem mieszkania , bo mieszkanie razem w jedym domu z rodzicami nie jest chyba dobrym pomyslem .. a ty jak uwazasz?

To zależy od rodziny i wielkości domu.
Rodzice mogą pomóc ale nie muszą.

[nordicberry]

Powiedziałaś rodzicom? Jak Oni do tego podchodzą?

[lza_slonca]

rodziłam mając 20lat. Totalna wpadka. Ciężka ciąża, samotne macierzyństwo, ledwo wiązałam koniec z końcem. Depresja nie pomagała. Dzięki rodzinie dałam radę. Mój syn w kwietniu skończy 9 lat i siedzi obok mówiąc wiersz. Dorosłam, priorytety się nie zmieniły. Ba, wręcz lżej mi było gdy był ktoś kto mnie bezgranicznie kochał. Skończyłam szkołę, bo wcześniej z lenistwa przerwałam.

Czy dokonałabym aborcji? Nie.
Teraz gdyby mi się zdarzyła wpadka i owszem, brałabym to pod uwagę, ale wtedy nie.

[Adela97]

Napisane przez lza_slonca

rodziłam mając 20lat. Totalna wpadka. Ciężka ciąża, samotne macierzyństwo, ledwo wiązałam koniec z końcem. Depresja nie pomagała. Dzięki rodzinie dałam radę. Mój syn w kwietniu skończy 9 lat i siedzi obok mówiąc wiersz. Dorosłam, priorytety się nie zmieniły. Ba, wręcz lżej mi było gdy był ktoś kto mnie bezgranicznie kochał. Skończyłam szkołę, bo wcześniej z lenistwa przerwałam.

Czy dokonałabym aborcji? Nie.
Teraz gdyby mi się zdarzyła wpadka i owszem, brałabym to pod uwagę, ale wtedy nie.

Musiało byc ci naprawde ciezko.. teraz chyba tez nie byla bym w stanie dokonac aborcji

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez Devon_rose

To zależy od rodziny i wielkości domu.
Rodzice mogą pomóc ale nie muszą.

Akurat chlopak mieszka w bloku mieszkanie dosc male mieszka z tata i bratem u mnie na odwrot tyle ze u mnie sporo ludzi sie kreci

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez nordicberry

Powiedziałaś rodzicom? Jak Oni do tego podchodzą?

Powiedzialam balam sie bardzo ale rodzicie to przyjeli inaczej niz myslalam byli spokojni i mysle ze nawet zadowoleni ..

[lza_slonca]

trzymaj się rodziców i daj sobie pomagać, ale z umiarem
było ciężko, ale jest super. Wspólne wyjazdy, wyjścia, mam z kim pogadać i to magiczne "kocham" gdy nie musisz się zastanawiać czy szczere