Ostrzeżenie - futrzaki - pęknięta podeszwa - pytanie

[Promyk1105]

Cześć,
miesiąc temu kupilam na allegro futrzaki - są one chyba z Sigmy, bo były popularne u Was na wizazu. Wczoraj wyszłam w nich po raz pierwszy - efekt? PĘKNIĘTA NA PÓŁ PODESZWA .. zostałam w ciężkim szoku, bo nigdy mi się jeszcze coś takiego nie przytrafiło. Buty w moim przypadku okazały się jednorazowe. Moje pytania:

1.) czy któraś z Was też miała taki problem z tymi butami? może to jakaś felerna seria? czy tylko ja miałam pecha?
2.) jak myslicie - da się coś z tym zrobić? pęknięcie jest spore - myślicie, że szewc wymieniłby mi w nich podeszwy? I ile ewentualnie by to kosztowało? Czy ktoś z Was już coś takiego próbował zrobić?
3.) allegrowicz od którego kupilam te buty nie odpowiada na moje maile .... jest to osoba prywatna, na aukcji nie było nic o ewentualnej mozliwości reklamacji .. mam jakąs szansę na odzyskanie moich pieniędzy? nie stać mnie na wywalanie blisko 80 zł na buty w których byłam JEDEN RAZ .. jak wymóc na nim zwrot pieniędzy? (wystawiłam mu niestety pozytywny komentarz zaraz po otrzymaniu butów, nie przypuszczałam, ze to takie jednorazówki .. )

dzięki za ewentualne rady

[_Kari_]

Takie buty to tzw. no name... gwarancje i prawo do reklamacji może udzielić tylko producent, a nie pośrednik...czyli sprzedawca, szczegolnie jesli to osoba prywatna - choć nawet sklep nie poszedłby na taką reklamacje bo żadnej gwarancji nie ma. Jesli kupowałaś i nie było info o gwarancji, to według przepisów byłaś tego świadoma... tak dziwnie to działa.
Ja myślę że lepiej jak pójdziesz do szewca to spokonie ci naprawi buty, poprostu zeskrobie wiekszość starej podeszwy i da nową. Myśle ze koszt to 10-15 zł...
Lepiej sie nie uzerać ze sprzedającym szkoda nerwów... Ja mam sigmowe kopytka z allegro i podeszwa starła mi sie po 3 wyjsciach... dałam do szewca i są jak nowe... Teraz to wszystkie takie buty podbijam u szewca zanim je założe

[Marua:)]

Napisane przez Promyk1105

Cześć,
miesiąc temu kupilam na allegro futrzaki - są one chyba z Sigmy, bo były popularne u Was na wizazu. Wczoraj wyszłam w nich po raz pierwszy - efekt? PĘKNIĘTA NA PÓŁ PODESZWA .. zostałam w ciężkim szoku, bo nigdy mi się jeszcze coś takiego nie przytrafiło. Buty w moim przypadku okazały się jednorazowe. Moje pytania:

1.) czy któraś z Was też miała taki problem z tymi butami? może to jakaś felerna seria? czy tylko ja miałam pecha?
2.) jak myslicie - da się coś z tym zrobić? pęknięcie jest spore - myślicie, że szewc wymieniłby mi w nich podeszwy? I ile ewentualnie by to kosztowało? Czy ktoś z Was już coś takiego próbował zrobić?
3.) allegrowicz od którego kupilam te buty nie odpowiada na moje maile .... jest to osoba prywatna, na aukcji nie było nic o ewentualnej mozliwości reklamacji .. mam jakąs szansę na odzyskanie moich pieniędzy? nie stać mnie na wywalanie blisko 80 zł na buty w których byłam JEDEN RAZ .. jak wymóc na nim zwrot pieniędzy? (wystawiłam mu niestety pozytywny komentarz zaraz po otrzymaniu butów, nie przypuszczałam, ze to takie jednorazówki .. )

dzięki za ewentualne rady

Pokazesz buty na nogach ? Ale tak z daleka, z calym strojem jakims...

Mowa o takich:

[amber_lux]

Kupiłam identyczne buty na allegro jakieś 2 tygodnie temu. Po tygodniu użytkowania podeszwy w obu butach połamały się dokładnie w tym samym miejscu co u Ciebie. Od razu zrezygnowałam z reklamacji i bawienia się w odsyłanie towaru sprzedawcy, bo wiem z doświedczenia, że więcej to nerwów kosztuje i czasu niż zaniesie butów do szewca. Szewc zaproponował zrobienie nowej podeszwy, a za dwa buty weźmie 30zl. Też myślałam, że moja para miała jakąś fabryczną wadę, czy, że ja już w butach może chodzić nie umiem ? :| Ale skoro okazuje się, ze nie tylko ja miałam taki problem...

[Promyk1105]

Amber_lux chyba rozmawiałam dzisiaj mailowo z Twoim tatą
bo napisałam do allegrowicza [takie samo miasto jak Twoje ], który także zamawiał te buty u tego sprzedawcy, co ja i odpisał mi, że córce też pękły podeszwy i będzie to kosztowało 30 zł może ta corka to Ty hihih mam pytanie - czy szewc zrobił Ci już te podeszwy? Czy dopiero czekasz? Jak to wyszło? Ja bym chciała taką cienką podeszwę jak mają aktualnie ... ale ciekawe czy w moim miasteczku ktos sie tego podejmie, bo tu u mnie 2-óch szewców na krzyż
cóż ..... widocznie z tymi butami coś jest nie tak, wiec OSTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED TYMI FUTRZAKAMI ... wiem, że były dość popularne na allegro i na wizazu - ciekawa jestem ile jeszcze osób jest 'poszkodowanych' ...
Kari, dziekuję Ci bardzo też za wypowiedz, pojde jutro do szewca i zobaczę, co mi powie ... mam nadzieje, ze coś z tym zrobi, bo ogólnie podobają mi się te buty i nie chcialabym ich wyrzucac, dzięki

[gryzelda]

a powiedzcie mi jak wyglada pudelko z tych butow i co na nim pisze ? ja wtamtym roku tez mialam taki przypadek i sie zastanawia, czy to nie ta sama firma...

[amber_lux]

Napisane przez Promyk1105

Amber_lux chyba rozmawiałam dzisiaj mailowo z Twoim tatą
bo napisałam do allegrowicza [takie samo miasto jak Twoje ], który także zamawiał te buty u tego sprzedawcy, co ja i odpisał mi, że córce też pękły podeszwy i będzie to kosztowało 30 zł może ta corka to Ty hihih mam pytanie - czy szewc zrobił Ci już te podeszwy? Czy dopiero czekasz? Jak to wyszło? Ja bym chciała taką cienką podeszwę jak mają aktualnie ... ale ciekawe czy w moim miasteczku ktos sie tego podejmie, bo tu u mnie 2-óch szewców na krzyż
cóż ..... widocznie z tymi butami coś jest nie tak, wiec OSTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED TYMI FUTRZAKAMI ... wiem, że były dość popularne na allegro i na wizazu - ciekawa jestem ile jeszcze osób jest 'poszkodowanych' ...
Kari, dziekuję Ci bardzo też za wypowiedz, pojde jutro do szewca i zobaczę, co mi powie ... mam nadzieje, ze coś z tym zrobi, bo ogólnie podobają mi się te buty i nie chcialabym ich wyrzucac, dzięki

Więc to był zapewne mój tata
Na buty czekam, we wtorek mam je odebrać, ewentualnie mogę wtedy wstawić zdjęcia jak to wygląda po naprawie

[kitkulka]

szewc zapewne wymieniłby podeszwę na bardziej trwałą, zarówno w jednym jak i w drugim bucie, tylko pytanie czy byłoby to opłacalne

[saandy]

Ja mam te buty, zamawiałam chyba jakoś w sierpniu na wizażu, użytkuje dość często i nic się z nimi nie stało. Jedyne co, to mają dość delikatną "skórkę" i jak gdzieś zahaczę to zaraz się zdziera.

[Promyk1105]

Gryzelda, pudełko jest takie złoto-białe i jest na nim napisane 'Version'.
Amber świat jest jednak mały
cóz, ja jutro wezmę to moje "buty" i zobaczę, co mi szewc powie, tylko w moim przypadku to nie jest tylko pęknięcie tej podeszwy - w tym miejscu zrobiła się też taka jakby dziura w bucie ... chyba musiałby to skleić, ech, jakby dał nową podeszwę to powinno być ok.
Takich jednorazowych butów jeszcze nie miałam, a najbardziej wkurza mnie ten allegrowicz, który nie ma na tyle odwagi, zeby odpisać na maila.
Saandy, hm, a chodziłaś w nich już po śniegu? Bo ja swoje pierwsze wyjście w nich zaliczyłam, gdy był na chodnikach 0,5 cm puch, może to od niskiej temperatury? sama nie wiem ..
pozdrawiam

[aniolusiek_]

Napisane przez Promyk1105

Saandy, hm, a chodziłaś w nich już po śniegu? Bo ja swoje pierwsze wyjście w nich zaliczyłam, gdy był na chodnikach 0,5 cm puch, może to od niskiej temperatury? sama nie wiem ..
pozdrawiam

ale przecież te buty nie mają w ogóle ocieplenia, to jak tak po śniegu

[Fresa]

Napisane przez Promyk1105

Cześć,
miesiąc temu kupilam na allegro futrzaki - są one chyba z Sigmy, bo były popularne u Was na wizazu. Wczoraj wyszłam w nich po raz pierwszy - efekt? PĘKNIĘTA NA PÓŁ PODESZWA .. zostałam w ciężkim szoku, bo nigdy mi się jeszcze coś takiego nie przytrafiło. Buty w moim przypadku okazały się jednorazowe. Moje pytania:

1.) czy któraś z Was też miała taki problem z tymi butami? może to jakaś felerna seria? czy tylko ja miałam pecha?
2.) jak myslicie - da się coś z tym zrobić? pęknięcie jest spore - myślicie, że szewc wymieniłby mi w nich podeszwy? I ile ewentualnie by to kosztowało? Czy ktoś z Was już coś takiego próbował zrobić?
3.) allegrowicz od którego kupilam te buty nie odpowiada na moje maile .... jest to osoba prywatna, na aukcji nie było nic o ewentualnej mozliwości reklamacji .. mam jakąs szansę na odzyskanie moich pieniędzy? nie stać mnie na wywalanie blisko 80 zł na buty w których byłam JEDEN RAZ .. jak wymóc na nim zwrot pieniędzy? (wystawiłam mu niestety pozytywny komentarz zaraz po otrzymaniu butów, nie przypuszczałam, ze to takie jednorazówki .. )

dzięki za ewentualne rady

Na allegro nie ma zwrotów. Jedyna opcja to zanieść do szewca.

(nie zwróciłaś uwagi przed zakupem, że ta podeszwa jest cieniutka jak plasterek szynki? na polską zimę takie byty kupiłaś? no i ta cena: 80 złotych to raczej jak za klapki a nie porządne obuwie na zimę )

[anonymouse]

No i co z tego że 80 zł, nikt chyba nie oczekuje tutaj że wytrzymają lata, ale rozwalenie się po jednym wyjściu to przesada. Poza tym czemu nie można w nich chodzić w zimie? Wystarczy założyć skarpetki grubsze.

[69love69]

Napisane przez aniolusiek_

ale przecież te buty nie mają w ogóle ocieplenia, to jak tak po śniegu

ja chodze w nieocieplanych kozakach póki co bo innych nie mam

[Promyk1105]

Aniolusiek, normalnie, gruba skarpetka i fruuu wiadomo, że nie w śniegu po kolana, ale na lekko oprószone śniegiem chodniki czemu nie? do zmarzluchów nie należe. Anonymouse otóż to
Fresa, takie zboczenie, nie toleruje innych podeszw niż właśnie takie cienkie, co najwyzej 1 cm grubości zawsze takie kupuje i nigdy nie pekają, więc to raczej wina słabej jakości, myślałam jednak, ze wytrzymają chociaż 1 sezon, a nie 1 wyjscie ...
A z tymi zwrotami na allegro to nie do końca tak, są zwroty, ale w takich raczej sklepach na allegro, a nie wśród osób fizycznych, tak myślę, chociaż nie wiem jak to do końca z tymi prawami konsumenta.
Ok, miłego wieczoru, jutro zaniosę buty do szewca i będzie po sprawie, dzieki za wypowiedzi.

[Promyk1105]

Byłam u szewca, niestety powiedział, że on zna te buty, bo już miał z nimi do czynienia, to są tak zwane 'papierowe buty' - gdyby zaczał zdzierać mi podeszwy w celu wstawienia nowych to niestety, ale podobno futrzaki by się rozleciały całkowicie i szkoda na to moich pieniędzy.

Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - udało mi się wyegzekwować zwrot pieniędzy od sprzedawcy, także tyle dobrego

W każdym razie - TYCH FUTRZAKÓW NIE POLECAM [szewc powiedział, że podeszwa najprawdopodobniej pękła dlatego, że jest generalnie strasznie 'sztuczna' i twarda (nie żadna kauczukowa czy gumowa), po prostu słabej jakości, a jak wyszłam w tych butach przy ujemniej temp (-1 st.), to stwardniała jeszcze bardziej i po prostu pękła).

[Veredise]

Napisane przez Fresa

Na allegro nie ma zwrotów.

Bzdura totalna. Jeżeli to jest kup teraz i jeżeli ktoś sprzedaje zawodowo, w ramach działalności gospodarczej (a nie ktoś robi porządki w swojej szafie, czy sprzedaje nietrafiony prezent), to podlega ustawie o ochronie niektórych praw konsumentów i odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, która gwarantuje konsumentowi możliwość zwrotu w ciągu 10 dni towaru kupionego na odległość, czyli np. przez internet.

[inc0rrect]

te buty nie są na zimę

też je mam, nic się z nimi nie działo, ale na zimę sobie nie wyobrażam ich założyć,. mi sie dobrze sprawują, ale nie wychodziłam w nich na minusowe temperatury

[6roove]

dziewczyny, o których futrzakach piszecie?
tych na obcasie, czy płaskich?

ja mam te wysokie i jak na razie nic mi się z nimi nie dzieje, też mam z allegro
(w kopytkach śmigałam wcześniej i też się trzymają całe)

[QUOTE=anonymouse;23497647]No i co z tego że 80 zł, nikt chyba nie oczekuje tutaj że wytrzymają lata, ale rozwalenie się po jednym wyjściu to przesada. Poza tym czemu nie można w nich chodzić w zimie? Wystarczy założyć skarpetki grubsze.[/QUOTE]
zgadzam się

[aniolusiek_]

Napisane przez 6roove

dziewczyny, o których futrzakach piszecie?
tych na obcasie, czy płaskich?

ja mam te wysokie i jak na razie nic mi się z nimi nie dzieje, też mam z allegro
(w kopytkach śmigałam wcześniej i też się trzymają całe)

zgadzam się

o tych płaskich, które według mnie nie są na zimę bo nie mają żadnego ocieplenia a futerko jest tylko na górze; więc w sumie nie ma co się dziwić że buty się rozwalają skoro nie są używane zgodnie z przeznaczeniem, ich cena (ok.50zł) też nie wróży super jakości ; ale to tylko moje zdanie

[Promyk1105]

a jakie jest przeznaczenie butów? bo ja wróżką nie jestem i nie wiem takich rzeczy... zawsze mi się wydawało, że przeznaczeniem butów jest chodzenie w nich, ale może w XXI to się zmieniło?
Gdybym miała kaprys to nawet w baletkach mogłabym wyjść w zimie i gdyby podeszwa była dobrej jakości NIC by się z nimi nie stało, a na pewno NIE PO PIERWSZYM WYJŚCIU A że ktoś produkuje i sprzedaje badziewie to już nie moja wina - musi liczyć się z konsekwencjami, czyli reklamacjami i zwrotami. A buty kupiłam za blisko 80 zł i były reklamowane jako jesienno-zimowe - wyszłam w nich na minimalnie oprószone chodniki śniegiem w temp -1st. C - więc na pewno nie była to ZIMA STULECIA...
EOT.

[eyo]

Napisane przez Promyk1105

a jakie jest przeznaczenie butów? bo ja wróżką nie jestem i nie wiem takich rzeczy... zawsze mi się wydawało, że przeznaczeniem butów jest chodzenie w nich, ale może w XXI to się zmieniło?
Gdybym miała kaprys to nawet w baletkach mogłabym wyjść w zimie i gdyby podeszwa była dobrej jakości NIC by się z nimi nie stało, a na pewno NIE PO PIERWSZYM WYJŚCIU A że ktoś produkuje i sprzedaje badziewie to już nie moja wina - musi liczyć się z konsekwencjami, czyli reklamacjami i zwrotami. A buty kupiłam za blisko 80 zł i były reklamowane jako jesienno-zimowe - wyszłam w nich na minimalnie oprószone chodniki śniegiem w temp -1st. C - więc na pewno nie była to ZIMA STULECIA...
EOT.

a że ktoś kupuje badziewie... to też jego problem prawda?

inna sprawa to to, że nawet przy porządniejszym butach producenci uwzględniają różnice temperaturowe etc i na danych założenia przygotowuja różne materiały na podeszwy, na cholewki, różne grubości podeszwy
to wcale nie jest tak, że ktoś robią super porządne japonki robi je z myślą, że mają przetrwać zimę - zresztą byłoby idiotyzmem takie działanie bo ktoś musiałby za to płacić
czytaj = kupujesz japonki na lato i zamiast zaplacić za nie 50zł to płacisz 100zł tylko po to żeby przypadkiem nadawały się również do chodzenia po śniegu ;D

[amber_lux]

Mój szewc co prawda miał miał mały problem z tymi butami dlatego trochę przedłużyło się ich naprawianie, ale ostatecznie się udało. Kupując te buty nie oczekiwałam, że będą butami na zimę, ale na jesień, wiosnę jak najbardziej i mi podeszwy połamały się mimo, że na zewnątrz temperatura była dodatnia, deszczu też nie było, a fakt, że buty kosztowały 80 zł, a nie 200 nie kwalifikuje ich jako jednorazówki