Idealny fryzjer.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tak samo jak wiedzą tajemną jest to, że zrobienie ombre nie powinno się kończyć na położeniu na połowę włosów rozjaśniacza..

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

ja bym jeszcze dodała tylko fryzjerki bez paznokci przypominających szpony

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

Napisane przez Salon_fryzjerski

1. Wieszak czy szafa: U fryzjera wolicie powiesić swoje ubrania w zamykanej szafie, czy może na wieszaku stojącym?

2. "Siedzenie na parapecie": W lokalu w którym planuje otworzyć salon pod witryną, od środka jest bardzo szeroki parapet(ok 60 cm).
Gdybym przygotowała go do siedzenia, tj. dorobienia jakiej niskiej ścianki(pod oparcie) i obicie go skórą to czy takie rozwiązanie zdałoby egzamin i chętnie byście na czymś takim siedziały?

3. Stanowiska fryzjerskie: Nie zdecydowałam się jeszcze, czy wstawić tam podwójne stanowiska fryzjerskie, zwrócone plecami do siebie, czy może pojedyncze stanowiska ustawione wzdłuż ściany . Czy macie może doświadczenie z takimi podwójnymi stanowiskami? Co się wam w nich podobało, a co nie?

4. Nazwa salonu:
Chciałbym, aby nazwa salonu była związana z kolorem moich włosów (neonowy rudy), macie może jakieś ciekawe pomysły na nazwę? Wymyśliłam narazie:
Strefa Fryzur RUDA
Studio Fryzur RUDA
Studio Fryzur MERIDA ;-).

5. Dobre rady na jakikolwiek temat związany z obsługą w salonie są mile widziane, więc jeśli spotkałyście się kiedyś z czymś co się wam bardzo w salonie podobało to podzielcie się proszę swoim doświadczeniem ;-), oczywiście jeżeli coś was bardzo zraziło to również proszę o informację, aby wiedzieć czego unikać ;-).

1. Duży wieszak lub rząd wielu wieszaków na ścianie (wiele to dla mnie więcęj niż 4 uchwyty na rzeczy, krepujące jest dla mnie gdy przychodze do salonu gdzie owszem jest wieszak ale zajęty przez rzeczy np tylko jednej osoby bo sobie pani powiesiła płaszcz na jednym uchwycie, apaszkę, na drugim, reklamówke z zakupami na trzecim, parasolke na czwartnym a dla mnie juz nie ma miejsca i muszę przekładac jej rzeczy)

2. To mogłoby byc miejsce na siedzenia awaryjne gdy obsługa nie wyrobi się w czasie i zgromadzi się kilka klientek oczekujących. Można połozyc po prostu poduszki lub zrobic z tego ładne tapicerowane siedzisko ale oprócz tego powinna byc sofa/fotele i stolik na gazety.

3. Nie mam doświadczenia z podwójnymi ale wyobraźnia podpowiada mi że lepiej wzdłuż ściany no chyba że pomieszczenie jest bardziej w kwadrat. Najważniejsza jest ergonomia, sprawdź na rzucie czy ustawiając stanowiska plecami pozostanie wystarczająco dużo miejsca na prace i komunikację.

4. Nazwa nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia i nigdy nie decyduje o wyborze salonu.

5. Dostępna toaleta dla klientów. W każdym salonie w którym byłam na pewno była toaleta ale nie zawsze mogły z niej korzystać klientki, może obsługa sie brzydziła, nie chciała po obcych sprzątać lub wc było w tragicznym stanie który mógłby zrazic do całego salonu - nie wiem.

Brak prywatnych rozmów telefonicznych w trakcie strzyżenia/zabiegu. Nie cierpię gdy ktos mnie strzyże i jednoczesnie ramieniem podtrzymuje sobie komórke i tak prze 10-15 min. Czekasz na ważny telefon - ok odbierz i załatw sprawę ja to rozumiem ale nie rób jednocześnie niczego przy mojej głowie

Uchwyt/półka na torebkę przy fotelu fryzjerskim.

[Calla001]

Napisane przez abiblabla

1. Na pewno nie szafa. Wieszak stojący, a jeszcze lepiej uchwyty na ścianie.
2. Może być, ale jeśli nie pada tam bezpośrednio słońce. To znaczy zimą może to być przyjemne, ale latem katastrofa. No i szczerze mówiąc wątpię żeby taki parapet był bardziej wygodny od sofy.
5. Bardzo lubię gdy ktoś na wejściu proponuje mi coś do picia (kawa, herbata, woda). Nie wszędzie się o tym pamięta.
Ważna jest tez muzyka. Jeśli gdzieś leci Vox FM, to sory, ale więcej tam nie przyjdę.

kilka osób napisało o kawie/herbacie. zastanawia mnie tylko jak sobie to wyobrażacie, albo jakie macie doświadczenia w tym temacie. kto robi tą kawę/herbatę? fryzjerka odchodzi od obsługiwanego klienta, żeby zrobić kawę? robią to praktykantki czy stażystki? jest osobna osoba do robienia kawy? nie umiem sobie tego wyobrazić, tak żeby działało i nie dodawało nadmiernych kosztów

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez Calla001

kilka osób napisało o kawie/herbacie. zastanawia mnie tylko jak sobie to wyobrażacie, albo jakie macie doświadczenia w tym temacie. kto robi tą kawę/herbatę? fryzjerka odchodzi od obsługiwanego klienta, żeby zrobić kawę? robią to praktykantki czy stażystki? jest osobna osoba do robienia kawy? nie umiem sobie tego wyobrazić, tak żeby działało i nie dodawało nadmiernych kosztów

Albo recepcjonistka, albo stażystka, albo fryzjerka lub ktokolwiek wolny. Albo odchodzi na chwilę od klienta albo robi to inna wolna fryzjerka i włącza ekspres. Przeważnie są jakieś choćby minimalne przerwy między klientami więc spokojnie można w te 5 min zrobić kawę.

[whip]

Napisane przez Calla001

kilka osób napisało o kawie/herbacie. zastanawia mnie tylko jak sobie to wyobrażacie, albo jakie macie doświadczenia w tym temacie. kto robi tą kawę/herbatę? fryzjerka odchodzi od obsługiwanego klienta, żeby zrobić kawę? robią to praktykantki czy stażystki? jest osobna osoba do robienia kawy? nie umiem sobie tego wyobrazić, tak żeby działało i nie dodawało nadmiernych kosztów

W większych salonach są recepcjonistki. Po wejściu witają klienta, odbierają płaszcz/kurtkę, proponują coś do picia i informują np. fryzjer x, zaraz do pani podejdzie.

[Calla001]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;61382931]Albo recepcjonistka, albo stażystka, albo fryzjerka lub ktokolwiek wolny. Albo odchodzi na chwilę od klienta albo robi to inna wolna fryzjerka i włącza ekspres. Przeważnie są jakieś choćby minimalne przerwy między klientami więc spokojnie można w te 5 min zrobić kawę.[/QUOTE]

recepcjonistek w małych salonach zazwyczaj nie ma.. stażystki powinny się zajmować uczeniem i podpatrywaniem, a nie robieniem kawy

no ale teraz rodzi się kolejne pytanie.. byłbybyście zadowolone gdyby fryzjerka odeszła od was np 3 razy żeby zrobic komuś kawę?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Calla001

recepcjonistek w małych salonach zazwyczaj nie ma.. stażystki powinny się zajmować uczeniem i podpatrywaniem, a nie robieniem kawy

no ale teraz rodzi się kolejne pytanie.. byłbybyście zadowolone gdyby fryzjerka odeszła od was np 3 razy żeby zrobic komuś kawę?

Ja myślę, że zrobienie kawy/herbaty to jest chwila (ekspres do kawy lub takie urządzenie co cały czas podtrzymuje wodę w temp. 90°C. Ja nawet w domu mam czajnik co to potrafi). To jest kwestia wsypania i zalania lub wciśnięcia guzika a nie nastawienie wody w czajniku i czekanie aż się woda zagotuje bez słowa z klientką

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez Calla001

recepcjonistek w małych salonach zazwyczaj nie ma.. stażystki powinny się zajmować uczeniem i podpatrywaniem, a nie robieniem kawy

no ale teraz rodzi się kolejne pytanie.. byłbybyście zadowolone gdyby fryzjerka odeszła od was np 3 razy żeby zrobic komuś kawę?

u mnie w osiedlowych są recepcjonistki;P albo robi to ktoś wolny w danej chwili - czy to kosmetyczna czekająca na kolejnego klienta czy stażystka, czy inna fryzjerka :P nie jestem za tym aby stazystki parzyły herbatę, ale bez przesady to trwa moment i o ile to nie jest ich główny "program" stażu to nic im z tych kilku minut nie ubędzie w nauce

tak jak pisze kopnienta, to może być 30 s czyli tyle co podejście do ekspresu i włączenie przycisku

Co do tego odchodzenia to dla mnie ogólnie dość nieprofesjonalne jeśli fryzjer nie potrafi wyliczyć czasu jednej wizyty i muszę długo na niego czekać albo obsługuje na raz kilka klientek.

[skazana_na_bluesa]

Jak jest taki duzy baniak z woda to on ma od razu opcje wlania goracej wody. Kawa jest wiec od reki i nie trzeba sterczec przy czajniku. Jak proponowano mi kawe to zawsze robila to fryzjerka, ktora miala sie mna zajac a potrzebowala chwili czasu na ogarniecie stanowiska po poprzedniej klientce.

[Calla001]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Jak jest taki duzy baniak z woda to on ma od razu opcje wlania goracej wody. Kawa jest wiec od reki i nie trzeba sterczec przy czajniku. Jak proponowano mi kawe to zawsze robila to fryzjerka, ktora miala sie mna zajac a potrzebowala chwili czasu na ogarniecie stanowiska po poprzedniej klientce.

i piłaś tą kawę tam gdzie ona się Tobą chwilkę później zajmowała? gdzie latały włosy?

[skazana_na_bluesa]

ale że uważasz, że włosy mają jakieś silniczki, dzięki którym fruwają cały czas? salon jest na tyle duży, że kącik kawowy nie ma styku z włosami.

[201803290936]

Jeżeli ktoś chce uniknąć bawienia się w robienie kawy / herbaty, to wystarczy dzbanek z wodą z cytryną, kilka listów mięty i odwrócone szklanki. Klientki się same obsłużą w razie potrzeby. Tak jest np. w salonie kosmetycznym, do którego chodzę.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dla mnie akurat proponowanie kawy to nie jest żadna zachęta. Co więcej, jak przychodzę i fryzjerka proponuje mi kawę, to mam wrażenie, że będę jeszcze długo czekać na swoją kolej

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;61391101]Dla mnie akurat proponowanie kawy to nie jest żadna zachęta. Co więcej, jak przychodzę i fryzjerka proponuje mi kawę, to mam wrażenie, że będę jeszcze długo czekać na swoją kolej [/QUOTE]

A ja się boję, że zaraz zacznie się takie typowo babskie trajkotanie o dupie maryni, na które mam alergię.
Ja tam po prostu idę kupić usługę i nie lubię tracić czasu na michałki w stulu kawka, gazetka i ploteczki. Rach ciach i wychodzę.

[Calla001]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale że uważasz, że włosy mają jakieś silniczki, dzięki którym fruwają cały czas? salon jest na tyle duży, że kącik kawowy nie ma styku z włosami.

sama napisałaś że kawę robi Ci Twoja fryzjerka w czasie ogarniania stanowiska po poprzedniej klientce (a zaraz przed Twoim zabiegiem). ile może trwać ogarnianie stanowiska, 3 do 5 min? rozumiem więc że jak dostajesz kawę to gorącą wypijasz w 5 łykach żeby za te 3 min być gotową na swoją kolej. czy pijesz sobie kawę siedząc na fotelu a w międzyczasie fryzjerka obcina Ci włosy

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;61391101]Dla mnie akurat proponowanie kawy to nie jest żadna zachęta. Co więcej, jak przychodzę i fryzjerka proponuje mi kawę, to mam wrażenie, że będę jeszcze długo czekać na swoją kolej [/QUOTE]

dokładnie takie samo mam wrażenie i dlatego dziwi mnie jakie to powszechne wymaganie kawy w takim miejscu. jak dla mnie kawy nie pije się w 5 min.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Calla001

sama napisałaś że kawę robi Ci Twoja fryzjerka w czasie ogarniania stanowiska po poprzedniej klientce (a zaraz przed Twoim zabiegiem). ile może trwać ogarnianie stanowiska, 3 do 5 min? rozumiem więc że jak dostajesz kawę to gorącą wypijasz w 5 łykach żeby za te 3 min być gotową na swoją kolej. czy pijesz sobie kawę siedząc na fotelu a w międzyczasie fryzjerka obcina Ci włosy

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------



dokładnie takie samo mam wrażenie i dlatego dziwi mnie jakie to powszechne wymaganie kawy w takim miejscu. jak dla mnie kawy nie pije się w 5 min.

Myślę, że kawa, herbata - idealne w zimie aby się zagrzać po wejściu do salonu. Woda na lato też super pomysł aby się ochłodzić. I ja jako klient chętnie bym poświęciła te kilka minut jakbym zziębnięta czy zgrzana weszła do salonu
Fajnie by było jakby gdzieś było napisane, że ta kawa / herbata / woda jest gratis. Ja to bym się bała, że mi wliczą do rachunku +15zł za kawę xD

P.S. u fryzjera nie byłam od czasów gimnazjum tak szczerze mówiąc, ale ostatnio mi się marzy pójść na odstresowanie lubię jak zabiegi są długie a nie rachu ciachu po robocie... rachu ciachu to mogę sobie zrobić w domu a do fryzjera bym poszła po to, żeby się odstresować

[skazana_na_bluesa]

a nie wpadłaś na to, że jedna klientka akurat zeszła z fotela, ona mi zaproponowała i zrobiła kawę, ja sobie usiadłam wygodnie na kanapie i w tym czasie ona ogarniała stanowisko?
nie każdy przychodzi tylko na strzyżenie, a jak się siedzi później np. z farbą na łbie to można spokojnie dopić kawę.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Kiedy jest zima fajnie napić się czegoś gorącego, kiedy lato choćby wody, szczególnie jak ktoś siedzi np. 2-3 godziny. Nie przychodzę do fryzjera tylko na strzyżenie, ale również zabiegi pielęgnacyjne, które potrafią trwać i nie wyobrażam sobie przynoszenia własnej butli z wodą żeby nie paść z pragnienia XD

[invisible_01]

Dla mnie bardzo ważne jest wiedzieć, ile dokładnie zapłacę. Może nie dla każdego ma to takie znaczenie, ale dla mnie niestety 100 zł w tę czy we w tę robi wielką różnicę, a często bywałam zaskoczona tym, ile zapłacę, tak samo moje koleżanki. Dlatego chodzę do salonu, w którym cenę za usługę mam podaną już w momencie rezerwacji online na daną usługę. Oczywiście są to widełki - w zależności chociażby od długości włosów, ale wiem, jaka jest maksymalna cena, którą ewentualnie przyjdzie mi zapłacić. Nie ma sytuacji, że w cenniku jest "od 120 zł", a nagle płacę 210 zł, bo mam długie włosy plus doliczono mi odżywkę. Dlatego dla mnie bardzo ważny jest dokładny cennik.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez mary_poppins

Zresztą mam alergię na "wyszukane" nazwy, obcojęzyczne twory i hipsterskie wymyślunki - jakoś tak automatem zakładam, że jest tam drogo i więcej tam sztuki dla sztuki, niż prawdziwego fryzjerstwa.

Mam tak samo.

Też lubię od razu widzieć cennik.

[Salon_fryzjerski]

Kochane, dziękuję bardzo za wypowiedzi które naprawdę są dla mnie cennymi wskazówkami.
Proszę napiszcie jeszcze co myślicie o nazwach:

"Kwestia Piękna
Stylizacja włosów"

"Źródło Piękna
Stylizacja włosów"

"Potęga Piękna
Stylizacja włosów"

"Piękno Inspiracji
Stylizacja włosów"

"Piękno Włosów
Stylizacja "

"Wizja Piękna
Stylizacja Włosów "

"Kraina Wdzięku
Stylizacja Włosów "

[201607211025]

Napisane przez Salon_fryzjerski

Kochane, dziękuję bardzo za wypowiedzi które naprawdę są dla mnie cennymi wskazówkami.
Proszę napiszcie jeszcze co myślicie o nazwach:

"Kwestia Piękna
Stylizacja włosów"

"Źródło Piękna
Stylizacja włosów"

"Potęga Piękna
Stylizacja włosów"

"Piękno Inspiracji
Stylizacja włosów"

"Piękno Włosów
Stylizacja "

"Wizja Piękna
Stylizacja Włosów "

"Kraina Wdzięku
Stylizacja Włosów "

Gdybym musiała wybrać, to źródło lub potęga.

[201803290936]

Napisane przez Salon_fryzjerski

Kochane, dziękuję bardzo za wypowiedzi które naprawdę są dla mnie cennymi wskazówkami.
Proszę napiszcie jeszcze co myślicie o nazwach:
(...)

Szczerze to jakoś żadna z powyższych. Postawiłabym na jedno słowo. Np. Salon Fryzjerski "Image". Albo imię - Salon Fryzjerski "Bella / Agnieszka / Klara".

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Salon_fryzjerski

Kochane, dziękuję bardzo za wypowiedzi które naprawdę są dla mnie cennymi wskazówkami.
Proszę napiszcie jeszcze co myślicie o nazwach: (...)

Pomyślałabym, że nazwę wymyślał Janusz marketingu
Serio, już lepsze "Salon u Zosi".

Może jeszcze taki pomysł jak X&X gdzie w X wstawiasz imię swoje i współwłaściciela (jeżeli taki jest)

Może Feniks - ktoś chce wielkiej metamorfozy, odmiany w życiu, spróbować wszystkiego od nowa, Feniks odradza się w ogniu a ogień jest pomarańczowy (rudy)?

Może coś z wystroju? Jakiś kolor przewodni?
Może pomieszanie części imion? Albo imienia z nazwiskiem?

[funk_you]

Napisane przez beautyq

Gdybym musiała wybrać, to źródło lub potęga.

Wszystkie nazwy są według mnie wydumane i trudne do zapamiętania.

[Mijanou]

Żadna z zaproponowanych nazw do mnie nie przemawia.
Jeśli już to Salon Fryzjerski "Inspiracja".

[LadySith]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a nie wpadłaś na to, że jedna klientka akurat zeszła z fotela, ona mi zaproponowała i zrobiła kawę, ja sobie usiadłam wygodnie na kanapie i w tym czasie ona ogarniała stanowisko?
nie każdy przychodzi tylko na strzyżenie, a jak się siedzi później np. z farbą na łbie to można spokojnie dopić kawę.

dokladnie w moim "salonie" fryzjerka proponuje picie, gdy siedzę sobie z boku już z nałożoną farbą [robi to ona albo któraś z praktykantek], więc to nie jest odchodzenie od klienta;


nazwa nie ma dla mnie kompletnie znaczenia;


doceniam dostępność czystych toalet

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Żadna nazwa mi się nie podoba bo brzmią trochę tandetnie lub bardziej kojarzą się z jakimś one day spa. Już wolałabym Salon Fryzjerski "Barbara"

[Aimee_J]

1. Na wieszaku, ale takim koniecznie w widocznym miejscu [chociaż nie zostawiam tam nigdy torebki lub portfela]. U mojej fryzjerki widać go w lustrze każdego ze stanowisk.

2. Uwielbiam takie miejsca do siedzenia, ale w salonie fryzjerskim powinna to być według mnie opcja - oprócz siedziska na parapecie powinna być jeszcze np. sofa, właśnie dla starszej klienteli.

3. Pojedyncze wzdłuż ściany. Byłam z TŻetem w salonie, gdzie były ustawione plecami do siebie i szczerze mówiąc... Raz, że wyglądało to słabo i chaotycznie. Dwa, fryzjerki sobie nawzajem przeszkadzały. No chyba, że mówimy o bardzo szerokim pomieszczeniu, ale mało takich salonów widziałam.

4. Kompletnie nie rozumiem, czemu osoby otwierające salo fryzjerski stronią od zwykłego 'Salon fryzjerski Anna Kowalska'. Ok, mało wydumane, ale dla mnie brzmi dużo bardziej profesjonalnie. Czuję, że ktoś się nie boi podpisać własnym nazwiskiem pod tym, co 'wychodzi' spod jego rąk lub z salonu.
Inna rzecz, że zastanawiam się, czy nazwa jest naprawdę, aż tak ważna. Większość osób wybiera fryzjera z polecenia lub na bazie opinii w Internecie. Masa innych patrzy przez pryzmat tego, jak wygląda salon w środku [czysty, schludny]. Rynek tak nas przyzwyczaił do wymyślnych nazw, że coraz mniej na nie zwracamy w ogóle uwagę.

5. Na mnie najlepiej wpływa profesjonalizm fryzjerki, która dokształca się w swoim zawodzie. Nie wrócę do fryzjera, który nie umiał mi ściąć włosów, albo pomóc w doborze farby. Odstrasza mnie też widok zaniedbanej fryzjerki w typowych fartuszkach. Dużo lepiej na mnie wpływa widok fryzjerki w ładnej fryzurze, czysto i schludnie ubranej. Kawa i herbata jest dla mnie miłym dodatkiem. Moja fryzjerka ma ekspress z predefiniowanymi ustawieniami. Podstawiasz szklankę, wciskasz guzik i samo się robi. Jeżeli akurat moja fryzjerka nie ma czasu na zrobienie mi kawy, robi ją drugą fryzjerka, praktykantka, kosmetyczka. Nawet, gdy byłam sama z fryzjerką, to przed umyciem mi włosów wciskała przycisk na ekspresie, a po umyciu włosów już dostawałam kawę. Przy czym w salonie do którego chodzę, kawę się proponuje osobom, które 'zostają na dłużej'. Czyli mają w planach jakieś dłuższe zabiegi lub najpierw siadają na fotel u fryzjerki, potem u kosmetyczki, więc logicznym jest, że zdążą kawę wypić. W sumie nie bardzo mam czas na to, gdy przychodzę tylko na podcięcie włosów. Latem, na stoliku, jest zawsze woda z lodem, cytryna i miętą, oraz czyste szklanki, aby każda wchodząca z upału klientka mogła się ochłodzić.
Za to za lekką przesadę uważam podawanie ciast [a widziałam takie miejsca].

Fryzjerki też powinny umieć wyczuć czy mają do czynienia z osobą z którą warto zamienić kilka słów, czy z osobą, która woli milczeć. U mojej fryzjerki zawsze jest dość wesoło i wychodzę stamtąd z poprawionym humorem, nie tylko w kwestii fryzury na głowie. Wiem jednak, ze nie każdy klient tak lubi i wiele razy obserwowałam, ja fryzjerki dostosowywały się do osoby, którą obsługiwały.

Dwie, może niekoniecznie oczywiste rzeczy. Kuchnia/pokój socjalny powinny być niewidoczne dla klientów. Klient powinien mieć też możliwość skorzystania z toalety. Nie wyobrażam sobie siedzieć w salonie parę godzin [mój rekord to cztery] i nie móc skorzystać z toalety. Natura nie wybiera, kiedy nas wezwie