2013-03-17, 12:16 | #391 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
To teraz moje obserwacje - w żadnym wypadku nie są one jakimś specjalistycznym-socjologicznym materiałem, nie wylewam żółci i absolutnie nie zazdroszczę, ot tak, co widzę na codzień Chodzę do klasy maturalnej w liceum.
Generalnie wśród dziewczyn wyłoniłam trzy grupy. I - dziewczyny naprawdę zadbane, i ładne i przeciętne, ciuchy idealnie wyprasowane, włosy ułożone Jest ich całkiem sporo u mnie w szkole. Droższe marki, ale wszystko z klasą i gustem. II - tak jak już tu ktoś napisał "odpicowane" tj. ciuchy okropne, całkowicie niedopasowane, mimo że stać je na to, by ubierały się fajnie i przyzwoicie. Włosy zniszczone od ciągłego farbowania, zazwyczaj czarne + obowiązkowo solarium, by przypadkiem nie być "bladziuchem". Czasami się zastanawiam, czy te dziewczyny nie mają lustra w domu. Ale oczywiście powodzenia u płci przeciwnej największe III - tzw. szare myszki tj. ubrane schludnie, ale zwyczajnie i bez szaleństw Z kolorami włosów nie eksperymentują, nie noszą dużo makijażu, ot tak tylko. "Zaniedbania" delikatne, takie jak np. brwi. Chłopcy na dwie grupy I - chłopcy w stylu "preppy" tj. koszule, swetry i do tego dobrane jeansy, buty. Bardzo mi odpowiada ta grupa i ma okazałych członków Włosy dobrze ułożone/przystrzyżone, żadnych kozich bródek etc. II - wszelakie dresy czyli głowa ogolona na łyso, dres i śmianie się z najgłupszych dowcipów. Swoją drogą nie mam pojęcia, czemu chłopak wyglądający ładnie w krótkich włosach goli się na łyso -.- No i czemu te dresy, mały to wybór jeansów na rynku?
__________________
I'm sorry I don't have a photographic memory, but my brain is too busy being awesome. ♥ |
2013-03-22, 19:30 | #392 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
1) popularny kolor włosow w Polsce czyli blond- średni, ciemny, mysi czy inne szatynki- muszą sie zafarbować bo inaczej to są mdłe. Albo mniej atrakcyjne. 2) podobnie z opalenizną- oo co ty taka blada jesteś- powinnaś się opalić. O byłaś na wakacjach- od razu lepiej wyglądasz. 3) masz mało wyraźną oprawę oczu- pomaluj sobie brwi, zrób kreskę- ogólnie makijaż ( ja do makijażu nic nei mam, ale wiele kobiet nie wyobraża sobie wyjśc na randkę bez makijażu, a niektóre nawet na plaży go mają czy na fitnessie- bo malowanie sie a pewnego rodzaju uzależnienie sie od niego i strach przed pokazaniem swojej prawdziwej twarzy to dwie rózne sprawy Chodzi o to, że Polki często uciekają od swojej naturalności w dziwaczne kolory farb, ostre makijaże, opaleniznę z tuby czy tubki. Czy dziewczyna z naturalnym kolorem włosow, bez makijazu, bez 12 cm szpilek może byc ładna? czy tylko te zrobione i wypacykowane uchodzą za piękności? Pamiętacie pewnie jakieś programy typu metamorfozy- zawsze proponuje się zafarbowanie włosów. WTF? czyli co- takie Włoszki nie muszą farbować, ale Polki juz tak? Bo inaczej nie będą wyglądać dobrze? Wystarczy wejśc do pierwszego lepszego tramwaju w Polsce i popatrzeć na pasażerów- ile dziewczyn na farbowane, ile nie. Teksty o tym, że południowcy mają inną karnacje etc. też nietrafione bo wiele z nich ma dość jasne karnacje czy właśnie takie mysie włosy, a jednak i tak nie farbują na ciemniejsze czy jaśniejsze (a w/w Shakira zeszła z czarnego na blond i jakos brzydko nie wygląda). Mnie nie chodzi o to, że farbowane jest złe- nie, wręcz przeciwnie. Chodzi o to, że same kobiety czują przymus albo potrzebę pofarbowania tychże włosów, a w innym kraju jakos większosć społeczeństwa tej potrzeby nie czuje. Dlatego dziwi mnie to parcie na udoskonalanie czegoś co nie potrzebuje udoskonalania- czy jak ktos na włosy średni blond, z mysim poblaskiem to sie ma czuć gorzej? Musi zrobic sobei balejaż, albo sztokholmski blond czy brąz kawa palona bo inaczej będzie nieatrakcyjny? A jak ktoś ma krótkie paznokcie, bez lakieru to znaczy, że są mało kobiece? gorsze? To się właśnie sprowadza do tego. Dlaczego w takiej Polsce ( i paru innych miejscach) tipsy i solaria zrobiły furorę, a w innych nie? Ja rozumiem chęć farbowania włosów bo chcę zmiany, bo mam siwe włosy bo cos tam...ale ręce mi opadają na rozumowanie "o ja w tych włosach czuję się nieatrakcyjnie, bo źle w nich wyglądam, bo one do mnie nie pasują" bo wtedy powstaje zakłamane stwierdzenie, że naturalnie nie da sie wyglądac ładnie czy nawet pięknie. Że trzeba sie pofarbować bo inaczej kaszalot i amen. Teraz jest być może mniej farbowanych wokoło (w końcu akcje włosomaniaczek i te sprawy), ale ja pamiętam jak te 5-10 lat temu wyglądały polskie ulice, ile to moich znajomych z szatynek zrobiło się czarne albo platynowe, blondynki były brunetkami, a potem przyszła moda na rude....i nagle okazało się, że rudy pasuje wielu kobietom. I tu nie chodzi o to, że ktoś wygląda lepiej w brązie a urodził sie szatynką. Tylko raczej- dzisiaj modny jest balejaż to robię balejaż, jutro rude to idę zrobię sobie rude- pomimo, że ten rudy może wyglądac kichowato z daną osobą, ale poszła sie odświeżyć na wiosnę. I ok, niech poszła, ale słyszę- koleżanka chce zmienić sie na wiosnę to pierwsze co jej sie proponuje- włosy, ufarbuj je. Oraz argument, który często czytam- że rozpuszczone, długie włosy to nie fryzura! I że powinno sie cos z nimi robić a nie tak pozostawiać samo pasem. w liceum słyszałam z tysiąc razy od koleżanki: czemu to ja nic nie robię z włosami..no co miałam z nimi robić. Są czyste!, proste, blond, długie- w takich wyglądam najlepiej- więc po kiego mam cos z nimi robić I tak- uważam, że lepiej mieć takie znienawidzone przez rzeszę Polek- mysie włosy ale zdrowe, być szatynka niż farbować i nie rzadko z odrostem, zniszczone i kolor na reszcie tez nie ten bo spłowiały (ale ciiiii! teraz modne ombre więc wszystkie panny z odrostami mają radochę ). Nie potrafię zrozumieć jak wiele kobiet (nie tylko Polki, ale ogólnie) dało sie omamić reklamom czy cokolwiek to było, że jak cos "pokolorujesz" to wygląda to lepiej. A co najśmieszniejsze- w pracy muszę mieć pełen makijaż, a za brak szminki mam naganę oczywiście żaden facet nie upomniał mnie bo nie mam na sobie szminki, ale od pań już tak (że źle reprezentuję firmę i mam się pilnować na przyszłość). Czy naprawdę bez czerwonych ust moje usługi są gorsze? tracę na wartości? Cytat:
Czasem w galerii handlowej dziewczyny odstrzelone jak na randkę- i ok, niech sie tak ubierają, jest na co popatrzeć, ja tego nie neguję bo sama w pracy np. muszę wyglądać bardzo dobrze. Ale jest pewien dysonans- w domu te wszystkie piękne pani zamieniają sie w te o których plotkowały w owej galerii że wygląda tak i siak. Na zewnątrz wyglądają sexy, a w domu tak jak te o których wypowiadały sie z lekką pogardą. I same zapędzają sie w ślepy zaułek. Bo np. zachęciły swojego faceta pięknym wyglądem, a wyszło, że one tylko tak na pokaz, dla gawiedzi, a w domciu to one chcą dresiki i kapciochy. I to też jest ok. Ale jeżeli dresiki i kapciochy i brak makijażu jest dobry w domu to dlaczego by nie w galerii? Ano bo inne panie są ładnie ubrane i ja też czuje takie "przymus" by wyglądac podobnie. I tak się zycie już kręci. Cytat:
I tak samo ciągle widac w Polsce trend, że kobieta bez mężczyzny to be! nawet dot. prof. Pawłowicz (kobieta ma nierówno pod sufitem ale nieważne), ale ciągle się jej dogryza, że jest sama, że nikt jej nie chciał. Facet, singiel to kolejny George Clooney, ale sama starsza kobieta to po prostu stara panna. Albo określana mianem feministka. Tak jakby facet dodawał +1000 do wartości i znaczenia kobiety. Jak facet jest starym kawalerem to mówi się, że o nie chciał się wiązać, a jak kobieta jest sama to, że żaden jej nei chciał. Dziwi mnie po prostu zachowanie: że jak szukam faceta to mam wyglądać jak milion $$, ale jak juz zdobyty to mogę chodzić w osranych gaciach przy nim bo przecież nie jestem Claudią Schiffer. Byłam nią na randkach, ale teraz nie musze. O! To jest pewnego rodzaju oszukiwanie, tj. faceci oszukują kobiety chwaląc się zarobkami, kim to nie sa we firmie, gdzie nie byli, czego nie zobaczyli... I tak life goes on- ona go skusiła, potem w potwora sie przeobraziła. I potem facet to ten zły bo już mu się żona nie podoba- no jak ma mu się podobać jak przed ślubem kusiła go piekna dzierlatka co na każdej randce makeup, szpileczki, sukieneczki, a teraz tylko dres, a szczyt odpicowania osiąga jak wychodzi na zakupy czy spotkanie z koleżankami. Jakby mi facet chodził w garniturach na randki, a potem w dresach to bym się poczuła oszukana (nie mówię o dresach podczas uprawiania sportu itp.). Nie chodzi mi o bycie Miss Świata 24/7/365. Ale o taka powierzchowność i skupianie sie na niej. Bo jeżeli uroda czy figura danej panny była jej największą cechą to za parę lat po tej zalecie nie będzie być może śladu. I co wtedy? Cytat:
Sama kiedyś czułam potrzebę ładnego wyglądu jak szłam do kościoła jako dzieciak bo niby tak trzeba, albo jak się szło na shopping. Teraz wiem, że jest to pic na wodę i mogę ubrać co chcę, tyle, że w państwie X nikt nie powie (stojąc 1 metr ode mnie), że jestem w dresie i jak ja tak mogę wyjść z domu, ale w PL często słyszy sie takie rozmowy w autobusie (chodzi mi o obgadywanie ludzi- o zobacz! co on na siebie włożył! o a widzisz tamtą? ale ma makijaż..nooo jej to już nic nei pomoże..). I nieważne czy jestem w kościele, na przystanku czy siedzę w galerii handlowej. Oczywiście, w innych miejscach ludzie też sie obgadują bądź nie, sa panie Bukietowe tu i tam. Czasem wydaje mi się, że biorę udział w rewii mody chcąc nie chcąc. Bo sama lubię założyć ładną sukienkę, umalować oczy. Tyle, że jak mnie mój facet poznał to wyglądałam jak zdychający wampir, więc gorzej już być nie może ale wiele osób zna mnie z pracy, tylko w makijażu, sexy uniform, ułożone włosy, wypielęgnowane dłonie- a taka nie jestem na co dzień i gdybym miała im się pokazac saute to pewnie średnio bym sie z tym czuła. Bo gdzieś w środku mnie siedzi to atawistyczne podejście, że jestem dziewczynką i mam ładnie wyglądac. I jeżeli gros ludzi zna mnie jako ta ładna to głupio teraz sie pokazac jako ta brzydka. |
||||
2013-03-22, 20:07 | #393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Zgadzam się co do tego farbowania i chyba nawet to miałam na myśli ostatnio pisząc posta, choć zostałam odebrana, jakbym sugerowała, że farbowanie jest złe. No, ale nie o to chodzi. Jednak wiele kobiet zaczyna chyba uważać, że kobieta, która ma np nieufarbowane włosy to niezadbana, te nasze "polskie" kolory włosów zaczynają się kojarzyć z zaniedbaniem, a ja mówię nie, one są piękne i są kobiety, które nie chcą się farbować. Nawet na wizażu w dziale metamorfozy bardzo wiele dziewczyn nawet bardzo młodziutkich dostaje rady o farbowaniu, co wygląda na to, jakby naturalny kolor nie mógłby być fajny No wiecie coś takiego wyczuwalnego, że wtedy sama się dziwię, dziewczyna jest młoda, ma fajne włosy, dlaczego ma się robić na jakąś Włoszkę i skąd te rady o farbowaniu w każdym poście. Wiecie, to po prostu częste i stąd zwracam na to uwagę, warto docenić czasem naszą urodę, dla kogoś może mdła, ale też fajna, mimo że nie południowa
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2013-03-22 o 20:10 |
2013-03-22, 21:42 | #394 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Ja poniekąd rozumiem rady o farbowaniu, czasem lekka zamiana koloru zmienia twarz, rozświetla, wyciąga oczy. I ze smutkiem przyznaję, że częściej podobają mi się jednak te pomalowane.
I żeby nie było- nie farbuję wlosów.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2013-03-22, 21:50 | #395 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Hmmm grupy u mnie na studiach
1. naprawdę zadbane dziewczyny, smukłe, wysportowane, które zawsze mają zrobione włosy i są stylowo ale wygodnie ubrane (brak u mnie fanek obcasów) a "bad hair day" zdarza im się rzadko, dyskretnie pomalowane 2. dziewczyny schludne i czyste, ale nie powalają swoim ubraniem (patrz: ja, gdy mam w nosie uczelnie ubieram trampki i jakąś luźną tunikę) raczej kopie h&m, zazwyczaj makijaż ograniczający się do podstawy czyli kremu/podkładu i tuszu, często spinają włosy po prostu w kucyk, z wagą czy dbaniem o zdrowie różnie. 3. horror czyli na bakier z higieną, oszczędzę szczegółów. Tak naprawdę nie widzę u siebie super odwalonych lasek szpilek nikt nie nosi, bo komu by się chciało, grupa 1 jest taka olśniewająca bo naprawdę podziwiam że chce im się gimnastykować i znajdować kupę naprawdę ładnych i wygodnych ubrań. Ja mam ubrania uczelniano-robocze (8 godzin na uczelni a potem praca, to jeansy, jazzówki i coś w stylu czarny longsleeve ) i one zdecydowanie nie powalają. Są na maksa zwykłe. |
2013-03-23, 09:36 | #396 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
a mi sie raz wstyd zrobilo przed moim mezem Wlochem. raz szlismy do polskiego leclerka a przed nami 2 dziewczyny. jedna miala czarna obcisla sukienke. byla tak krotka, ze ledwo tylek zakrywala. jakby sie schylila, tak pupa na wierzchu i widac bylo ze miala stringi. no i do tego buty na wysokim obcasie. tylko po co sie tak stroic do supermarketu ?
|
2013-03-23, 09:42 | #397 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3993569 7]a mi sie raz wstyd zrobilo przed moim mezem Wlochem. raz szlismy do polskiego leclerka a przed nami 2 dziewczyny. jedna miala czarna obcisla sukienke. byla tak krotka, ze ledwo tylek zakrywala. jakby sie schylila, tak pupa na wierzchu i widac bylo ze miala stringi. no i do tego buty na wysokim obcasie. tylko po co sie tak stroic do supermarketu ? [/QUOTE]
Wstyd ci sie zrobilo, bo rodaczka miala za krotka sukienke? A moze supermarket nie byl celem jej wycieczki i szla gdzies dalej?
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2013-03-23, 10:13 | #398 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3993569 7]a mi sie raz wstyd zrobilo przed moim mezem Wlochem. raz szlismy do polskiego leclerka a przed nami 2 dziewczyny. jedna miala czarna obcisla sukienke. byla tak krotka, ze ledwo tylek zakrywala. jakby sie schylila, tak pupa na wierzchu i widac bylo ze miala stringi. no i do tego buty na wysokim obcasie. tylko po co sie tak stroic do supermarketu ? [/QUOTE]
Ależ ty problemy masz że wstydzisz się laski w markecie, mało chyba włoskich prostytutek przydrożnych widziałaś |
2013-03-23, 11:01 | #399 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3993569 7]a mi sie raz wstyd zrobilo przed moim mezem Wlochem. raz szlismy do polskiego leclerka a przed nami 2 dziewczyny. jedna miala czarna obcisla sukienke. byla tak krotka, ze ledwo tylek zakrywala. jakby sie schylila, tak pupa na wierzchu i widac bylo ze miala stringi. no i do tego buty na wysokim obcasie. tylko po co sie tak stroic do supermarketu ? [/QUOTE]
a skąd wiesz, że później nie szła na imprezę?
__________________
-27,9 kg |
2013-03-23, 11:36 | #400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Odp: Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Niewazne. Wazne ze pokazywanie tylka nawet na imprezie jest nieeleganckie
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2013-03-23, 12:02 | #401 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Może z jednej strony to dziwne, że dziewczyny się "stroją" jak idą do sklepu czy tylko na spacer, ale ja np. mam taką sytuację, że:
- do pracy ubierać się ładnie nie muszę. Pracuję z dziećmi i po przyjściu do pracy zakładam firmową podkoszulkę i jakieś stare jeansy ponieważ siedzimy na podłodze przez co w spodniach wycierają i wypychają się kolana. -w domu najlepszych ciuchów też nie noszę bo mi ich szkoda na podomki a nie stać mnie żeby co rusz kupować sobie nowe ubrania. -rzadko wychodzę na miasto czy imprezy z facetem. Koleżanek niestety nie mam (ehh...). Jak Tż przyjeżdża do mnie to też nie zakładam nic szałowego skoro czas spędzamy w domu. No więc gdzie ja mam się "stroić"? Wiadomo, że każda kobieta chce czuć się ładnie, więc u mnie tak to wygląda, że rzeczywiście ubieram się lepiej nawet na głupie zakupy, spacer, plac zabaw z dzieckiem, czy drogę, którą muszę przebyć z domu do pracy. |
2013-03-23, 13:14 | #402 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Czy Wizażanki, które tak krytykują ogól Polek za słabą kondycję, były kiedyś na siłowni lub na basenie? Ja tam widzę zawsze pełno kobiet w różnym wieku. Jedne ćwiczą dla polepszenia figury, inne dla kondycji, jeszcze inne (tak jak ja) bo lubią się poruszać i w ten sposób rozładować stres. Widuję też tłumy kobiet idące na zajęcia z aerobiku, rumby czy też sztuk walki. Wybierają odpowiadającą im formę aktywności oraz jej natężenie i częstotliwość w rozsądnych dla nich granicach. I co? To nie wystarczy? Mają biegać co tydzień maraton, żeby grupa wiecznych życiowych maruderek im odpuściła krytykę?
Kto Wam wmówił, że na zachodzie ludzie są wysportowani i zdrowo się odżywiają? Na pewno nie ogół społeczeństwa. Czy moim zdaniem Polki są zadbane? Tak. Czy widuję plastikowe dziunie? Tak. Ale rzadziej w realu, częściej w internecie. Jeśli dla kogoś używanie podkładu lub farbowanie włosów na ładny kolor jest "odpicowaniem się", to niech się w głowę puknie. Narzekacie, że w Polsce nie ma tolerancji dla osób z luźniejszym stylem ubierania. A same co robicie w tym wątku? Głównie obrażacie. A co do tej naturalnej urody Hiszpanek czy Włoszek? Nie żartujcie nawet. Też się malują. Po prostu niektóre z Was widzą to tylko u swych rodaczek:P Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2013-03-23 o 13:15 |
2013-03-23, 13:41 | #403 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
Jedynie żałuję, że ombre stało się modne, bo nie mogę farbować włosów od samej skóry i będę musiała wpisać się w trend. a solary widuje tylko w internecie-serio, nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałam solare w realu.
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa |
|
2013-03-23, 13:53 | #404 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
Cytat:
jak widac, nie tylko tamta panna tak chodzi ubrana zeby zrobic zakupy najlepiej to w ogole z golym tylkiem z domu wyjsc i tez bedzie wporzo |
||
2013-03-23, 14:08 | #405 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 362
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
Ale faktycznie, w realu rzadko widuję tego typu dziewczyn |
|
2013-03-23, 14:20 | #406 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 183
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3993960 0]
no wlasnie malo. w moich okolicach przy drodze stoja tylko rumunki, a zreszta nawet gdyby staly wloszki to co mnie to obchodzi.... [/QUOTE] A twojego męża Włocha tak bardzo obeszła jakaś dziewczyna w supermarkecie? Co za wstyd |
2013-03-23, 15:02 | #407 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Odp: Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
no to może szła do pracy, gdzie wymagają od niej takiego stroju
__________________
-27,9 kg |
2013-03-23, 15:25 | #408 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3993569 7]a mi sie raz wstyd zrobilo przed moim mezem Wlochem. raz szlismy do polskiego leclerka a przed nami 2 dziewczyny. jedna miala czarna obcisla sukienke. byla tak krotka, ze ledwo tylek zakrywala. jakby sie schylila, tak pupa na wierzchu i widac bylo ze miala stringi. no i do tego buty na wysokim obcasie. tylko po co sie tak stroic do supermarketu ? [/QUOTE]
Czepiane się o du*pę maryni Raz, że oczywistym chyba jest, że nikt na wyjście do supermarketu się nie stroi, więc dziewuszka pewnie w drodze na imprezę była Dwa - 'jakby się schyliła', to nie znaczy, że świeci tyłkiem, to wyłącznie Twoje dziwne wyobrażenia. Ja też mam kilka sukienek 'za tyłek' i jeszcze świecić pupą mi się nie zdarzyło, wiadomo chyba, że jak się ma mini to się nie siada rozkrakiem jak chłop, czy nie chyla na wyprostowanych nogach tylko zgrabnie kuca, i nikt pupy nie ogląda aha i są sukienki do których da się założyć tylko stringi, bo inne majtki za mocno się odznaczają. Czasem mam wrażenie, że Polki czepną się wszystkiego i wszystko skrytykują. Ale to takie typowe, idzie babka z facetem, widzą laseczkę w mini, to jej zaraz w głowie setka obelg, jaka to dziwka, jak niestosownie ubrana, jaka brzydka i bez gustu A facet się ślini. Ot, zazdrość Cytat:
Cytat:
Chociaż co do tego stroju po domu - kupiłam ostatnio pierwszą od 3 lat parę spodni i już przeklinam ten pomysł, nie umiem się przyzwyczaić. Jak się siedzi, to w kolanach ciasno, spodnie w łydkach się podnoszą, z tyłka wszystko spada, koszmar. Zdecydowanie wygodniej mi w zestawie spodnica + rajstopy/legginsy, i serio nosze się tak dla wygody choc niektórzy uważają, że to 'strojny' ubiór. |
||
2013-03-23, 16:04 | #409 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
no to i ja sie wypowiem, bo od paru lat zyje w jednym z najbardziej kosmopolitycznych miast na swiecie. mysle, ze przecietna polka jest bardziej zadbana i duzo szczuplejsza od przecietnej angielki. w ogole uwazam, ze jestesmy bardziej kobiece, delikatne itd.
natomiast norma jest to, ze do supermarketu chodzi sie tu w dresie i bez makijazu, mi udalo sie wyjsc w pizamie pare razy hihihihi podoba mi sie ten luz, mozesz wygladac jak sobie tylko chcesz a i tak nikt nie zroci na to uwagi. osobiscie na codzien maluje sie, farbuje wlosy, mam rowniez zrobione paznokcie. i na powodzenie nie narzekam. dostaje tez mnostwo komplementow, rowniez od kobiet, ktore moim zdaniem sa bardziej otwarte i wyluzowane w stosunku do innych babek, a duzo mniej zazdrosne i zawistne niz my, polki wzgledem siebie. przytylam sporo i z rozumiaru 38-40 przeszlam na ''pelne''42 ale fakt ten odczuwam dopiero jak przyjade do polski i rodzina cos tam wspomni oraz kiedy patrze na szczuplutkie laski na ulicach...
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo |
2013-03-23, 16:29 | #410 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Wiecie co najwazniejsze- to, że wy uważacie dziewczynę która chodzi regularnie na solarium, ma na twarzy tapete, włosy farbowane na kruczą czerń czy tandetną platynę i chodzi w miniówce i szpilkach all day all night za kicz totalny i bezguście nie znaczy, że ona jest zaniedbana! własnie wręcz przeciwnie. Ja preferuje jasną cerę, włosy w naturalnych odcieniach, makijażu raczej mniej niż więcej i wg mnie kobiecy a czasem dziewczęcy styl i uważam się za zadbaną kobietę-maski odżywki, mazidła krecenie czy prostowanie włosów i inne pierdoły a dbam pewnie o siebie mniej niż niejedna właśnie taka laska z zawsze zrobionymi tipsami, zawsze nałożonym makijażem i całą rewsztą. O gustach się nie dyskutuje. Dziewczyna która zawsze chodzi w jeansach i trampkach tez może bardzo dbać o wygląd i wyglądać na to.
Również uważam, że wschód w tym my dbamy o nasz codzienny wygląd zdecydowanie bardziej niż Amerykanki czy Angielki. Wystarczy poaptrzec na programy "naprawcze" . Angielki czy Amerykanki przed metamorfozą wyglądają naprawde zaniedbanie. Straszne ciuchy, okropne fryzury, zaniedbana brzydka cera itp.. Polki? Polki wyglądają w tych programach przed zazwyczaj nudno, nijako, ale widac że mimo wszystko do fryzjera chodzą, brwi regulują, jakiś tam makijaż choćby minimalny jest... Wypadamy zdecydowanie lepiej. Wszyscy mówią że "Polki(czy inne "wschodnie" dziewczyny)to najpiękniejsze kobiety" a szkopuł w tym, że nie jesteśmy wcale najpiękniejsze ale nasze najmniej zadbane kobiety są często bardziej zadbane od przeciętnych kobiet w niektórych krajach zachodnich.
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych Edytowane przez Irisfeal Czas edycji: 2013-03-23 o 16:32 |
2013-03-24, 03:07 | #411 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
Oto też mi chodziło Ja nie chciałam powiedzieć, że farbowanie włosów jest złe (bo czasem jest potrzebne, nawet wskazane jeżeli ktoś chce wyglądać młodziej). Ale widzę jak niektóre dziewczyny widzą piękno tylko w pofarbowanych włosach. Bo właśnie te mysie są be, smutne, szare. Tyle, że nie dla wszystkich na tym świecie sa bee i takie złe. [1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3993569 7]a mi sie raz wstyd zrobilo przed moim mezem Wlochem. raz szlismy do polskiego leclerka a przed nami 2 dziewczyny. jedna miala czarna obcisla sukienke. byla tak krotka, ze ledwo tylek zakrywala. jakby sie schylila, tak pupa na wierzchu i widac bylo ze miala stringi. no i do tego buty na wysokim obcasie. tylko po co sie tak stroic do supermarketu ? [/QUOTE] Znając siebie to bym sie patrzyła na ich pupy jak Reksio na szynkę ja nie czuję wstydu jak ktoś nosi krótką mini czy duży dekolt- wręcz przeciwnie- jeżeli jest to zgrabna dziewczyna to sie obejrze ze 3 razy bo jest to coś pociągającego dla mnie. I tak- w Polsce, na Litwie oglądam sie bardzo często bo dziewczyny lubią podkreślać swoje atuty, chodzą w sukienkach i są po prostu atrakcyjne da oka. Bo ja rozumiem w pełni chęć wyglądac sexy, ładnie, powabnie itp. Tylko czasem nie rozumiem kim są odbiorcy tego odpicowania. Jeżeli miałabym męża i owy mąż przy mnie wyglądałby średnio a do pracy, na spotkania zamieniałby się w pachnącego modela Armaniego to bym sie czuła z tym źle. Tak samo dziwne by było gdybym przy moim facecie chodziła w dziurawej skarpetce ale przy koleżance już nie. Bo nie wypada? A przy mężu wypada? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Taaak! Dlatego zastanawia mnie zjawisko- czemu kobieta będąc ze swoim facetem nie ubiera sie seksownie, czemu idąc z partnerem nie załozy mini, szpilek (to już widzę częściej), ale najczęściej ubiera sie ładnie jak spotyka sie z koleżankami. Ja jak widzę ładna kobietę to patrzę na nią ile tylko mogę, jak są zgrabne nogi to patrzę na nogi, jak piersi to wiadomo I wciąż nie pojmuje czemu wiele kobiet patrzy na inne kobiety spode łba albo są złe że ich faceci spoglądają na inne kobiety. Udowodniono ponoć, że patrzenie na ładne osobniki z gatunku sprawia przyjemność innym osobnikom. Dlaczego więc wiele kobiet pokazuje się z najlepszej strony przypadkowemu tłumowi, znajomym znajomych, koleżankom zamiast Towarzyszowi Życia? Czemu owy TŻ ma dla siebie w domu kurkę nioskę, a inni widzą zacną gąskę? Ale to chyba retoryczne pytanie w stylu: dlaczego kobiety wolą czuć na sobie pożądliwe spojrzenia obcych mężczyzn niż swojego własnego partnera. No cóż biologia. Poligamia jest wpisana w homo sapiens sapiens. Cytat:
Uwierz mi- ja patrząc się na daną osobę przez 2 minuty w odległości 10-15 cm od twarzy jestem w stanie dojrzeć czy ktos ma plombę w 5-tce, nie wspominając o makijażu widać wtedy każdą zmarszczkę, załamanie w skórze... podejdź do mamy/ siostry/ faceta na taką odległość i patrz się na twarz przez tyle czasu to zrozumiesz, że po prostu nie da się nie zobaczyć makijażu, nie poczuć niemiłego zapachu itp. Z drugiej strony Polki należą do grupy kobiet malujących sie najlepiej (w tyle za Azjatkami, ale w EU I liga)- dobre konturowanie twarzy, rozświetlacz, perfekcyjna kreska jaskółka czy zblendowane cienie- jeżeli widzę delikwentkę w pełnym make upie na pokładzie to wiem, że Holenderką to ona nie jest. Oczywiście, że są przypadki, ale jak widzę kobietę ubraną, umalowaną z ułozoną fryzurą jak na wesele to jednak najczęściej jest to jakaś Słowianka (czasem Polka, czasem Serbka, czasem Litwinka czy Rosjanka). Dlatego ja nie uogólniam, że tylko Polki, ale raczej ta cześć kontynentu europ. Znaleźć kilkadziesiąt Hiszpanek czy Włoszek z pięknymi makijażami to nei lada sztuka. Mam takie zdjęcia na dysku z imprez z owymi przedstawicielkami w/w krajów, że makijaż Jokera przy nich to szyk i klasa. Za granicą, nawet w UK, jak ktoś jest dobrym makijażysta/ fryzjerem/ robi ładne paznokcie to jednak jest to najczęściej Polka, nie Włoszka czy Belgijka czy rodowitka Angielka. Ogólnie- nawet po kanałach na yt widać ile kobiet z Polski zajmuje sie malowaniem/ kosmetykami- w Polsce to bardzo chodliwy temat. Ile pieniędzy jest marnotrawionych na kolejny róż czy bronzer- pomijam stosunek cena-zarobki- bo w Polsce wydaje sie naprawdę ogromne pieniądze na kosmetyki przeliczając na dochód na osobę. Tak samo ja znam więcej kobiet, które swoje wypłaty wydają w galeriach handlowych/ drogeriach zamiast tych co oszczędzają czy inwestują. Nawet jak kobitka ma niewielką wypłatę to ten kolejny podkład Revlona musi kupić bo jak ona sie pokaże swiatu bez fluidu, no jak? Ale Polkom daleko w tej kwestii do Azjatek, które "upłynniają" każde pieniądze w kosmetyki, ubrania, gadżety itp. Ale to wynika z różnic kulturowych i ekonomicznych (oszczędzanie na własny dom/działkę/samochód/ pozostawienie czegos dzieciom/emerytura- tam tego nie ma bo to sie nie opłaca, a na emeryturę pracuje każdy z osobna, nie ma tzw. solidaryzmu społecznego, nie musisz odkładać podwójnie bo ZUS cię nie okradnie. Edytowane przez bentkuff Czas edycji: 2013-03-24 o 03:10 |
|||||
2013-03-24, 06:15 | #412 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 570
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Kurczę dziewczyny, nie każda dziewczyna w domu łazi w dresie, ma nieumytą głowę i brak makijażu.
Owszem, jak rano wstaję, to nie zawsze od razu biegnę się malować, skóra musi odpocząć. Tyle , że nie mam najjaśniejszej oprawy oka mimo jasnych włosów. Oczywiście, że z podkładem i tuszem wyglądam lepiej, dlatego czasem nie wychodząc z domu maluję się dla siebie. Tak samo ze strojem: w domu dres czy krótkie spodenki ubieram do ćwiczeń. Przecież są różne wygodne sukienki, teraz w sklepach przeważają eleastyczne , dopasowane spodnie , kóre absolutnie nie ograniczają żadnych domowych czynności typu zmywanie naczyń czy odkurzanie (z drugiej strony zastanawiam się jak bardzo opięte jeansy noszą dziewczyny , że ograniczają im one pare machnięć ręką i kilka skłonów). Kąpiel, depilacja, umycie włosów, nałożenie oliwki/balsamu-robię to codziennie. Dla siebie. Nawet gdy jestem chora, gdy wiem, że nikt mnie dzisiaj nie zobaczy, gdy mam dużo zajęć). Trudno lubię gładkie nogi i inne części ciała, tak samo lubię gładziutką, delikatną i nawilżoną skórę. Nic na to nie poradzę, taka moja natura. A depilacja, umycie włosów, nałożenie maski zajmuje mi około 15- 20 minut. Nie jest to powalająca ilosć czasu, pewnie każda z nas siedzi przez tyle minut dziennie na wizażu(wizaż uzalzeżnia). Myślę, że ilość dziewczyn malująca się , wchodząca pod prysznic , ćwicząca dla siebie, jest dużo większa niż się Wam wydaje. I mam co robić ze swoim życiem, uwierzcie Pozdrawiam |
2013-03-24, 08:24 | #413 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- Cytat:
|
||
2013-03-24, 08:46 | #414 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
Uważaj,bo zaraz zlecą się panny które uważają,że nie powinno się stroić specjalnie dla swojego faceta bo to uwłaszczające,nie wspominając już o innych i że najbardziej powinnaś podobać się swojemy bez makijażu i w starych ciuchach,a jeśli uważa ze lepiej Ci w delikatnym makijażu lub powiedział,że lubi jak się malujesz i lubi widzieć Cie w szpilkach toć to pustak a Ty głupia że z takim jesteś I może poproszą byś pokazała,gdzie udowodniono,że jesteśmy poligamiczni Ogólnie zgadzam się z Tobą
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km |
|
2013-03-24, 09:00 | #415 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
a mysie włosy są dla mnie nudne, nieciekawe, wypłowiałe. Dla wszystkich wokół mogą być piękne, ale to MI się nie podobają. Dla mnie mysi to najbrzydszy kolor włosów. NIe dziwie się, że jest mnóstwo rad co do ich farbowania. Po metamorfozie od razu jest się żywszym. No i bez sensu jest porównywać się do Włoszek czy Hiszpanek- to przecież zupełnie inny typ urody. Akurat u bladych Polek bardziej widać niedoskonałosci niż u opalonych Hiszpanek.
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa |
|
2013-03-24, 09:14 | #416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Odp: Dot.: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3994921 7]rece opadaja przeciez napisalam ze weszla zrobic zakupy. i odrazu, ze maz sie slini, a widzialas? sam powiedzial, ze wyglada jak te co przy drodze stoja. nie wkladaj kazdego faceta do tego samego worka. twoj tez sie slini jak zobaczy dziewczyne w spodnicy? nie kazdy sie musi slinic jak widzi mini. no i owszem, bylam zazdrosna i o te co stoja przy drodze tez jestem nie mowie, ze nie mozna zalozyc mini ale chyba jakis umiar sie powinno miec.
---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- za podkresleniem swoich wdziekow- jestem za ale bycie wulgarnym, to juz nie. jak ktos ma ladna figure, to nie znaczy, ze musi paradowac z golym tylkiem zreszta nie bede sie juz tu tlumaczyc, bo nie ma sensu. nie widzialyscie tej dziewczyny wiec nie mozecie wiedziec, zreszta jakbyscie widzialy, to napewno byscie mi przyznaly racje...[/QUOTE] Ja tam sie zgadzam.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2013-03-24, 09:32 | #417 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Odp: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Ktoś jest mega dumny ze swoivh nóg to pokazuje. Dla kogoś innego może to być wulgarne czy niesmaczne ale o gustach sie nie dyskjutuje, komuś innemu właśnie to będzie się podobało dopóki dziewczyna będzie mieć ladne, zadbane nogi. Śmieszy mnie oburzenie, ze "jak ona sie mogla tak ubrac, umalowac, uczesac" to wulgarne i wstretne. Przykro mi są faceci(
Cale mnostwo) ktorym sie to bedzie podobac. No ale jasne, wasi faceci sa inni i patrzac na dziewczyne widza tylko jej umysl i najbardziej kreci ich styl marry poppins Taka jest teraz moda- na pokazywanie ciala. I dla mnie to normalny widok jak widze dziewczyne w spodniczce ledwo zakrywajacej tylek, poki jej ten tylek zakrywa. Jak ma ładne nogi to jeszcze chętnie, z nutą zazdrości i podziwu sobie popatrze. Po co ukrywac swoje atuty? Tez lubie jak sie za mna facet obejrzy, sprawia mi to przyjemnosc i coz taka moja uroda ze jak sie nie wystroje to marne szanse zeby ktos zwrocil na mnie uwage Dlatego wolę krotkie spodniczki od jeansow i mam nadzieje ze w lato bede miec juz na tyle zadbane nogi ze bede mogla w nivh smigac cale lato. A ze jakas dziewczyna bedzie sie mnie (!) wstydzila (wtf) przed kims to jej sprawa. Lepiej i przyjemniej zyje sie bez zawisci. (P.s juz widze jak ten mąż Włoch ze wstretem odwracal wzrok od tej krotkiej spodniczki, no jasne ) Wysłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
2013-03-24, 10:02 | #418 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Odp: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Ja na przykład nie maluje sie na co dzien (chyba ze cienie pod oczami, ale nic poza tym), nie maluje paznokci wcale i zawsze mam schludnie, krótko spiłowane, nie farbuje wlosów itp. i da się odczuc wobec wielu dziewczyn, ze traktują mnie z tego powodu jak jakąs wywłoke, mimo ze sie myje, wlosy zawsze mam umyte 1-4 godziny przed wyjsciem, codziennie rano i wieczorem myje twarz i nakladam krem pod oczy i na reszte twarzy, ze robie masaze, ze cwicze itd. Dla wielu dziewczyn jak nie masz makijazu, pomalowanych paznokci itd. to juz jestes niezadbana, nie mowie by zaraz wychodzic z domu w tlustych wlosach czy smierdzac potem, bo to juz jest druga skrajnosc. Tez nie rozumiem po co wiele dziewczyn sie tapetuje, czy zaklada szpilki itp. jak im w tym niewygodnie, ze muszą chocby do sklepu czy na spacer z psem zrobic makijaz bo inaczej z domu nie wyjdą... Mieszkam w duzym miescie wiec takie solarki - tapeciarki często sie zdarza widziec, sa tez dziewczyny co choc przesadzaja z tym wszystkim to mimo tego potrafią wyglądać stylowo. Wiele dziewczyn tak naprawde oszpeca sie w ten sposób.
|
2013-03-24, 10:13 | #419 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Odp: Dot.: Odp: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
Oczywiscie ze o gustach sie dyskutuje, bez sensu argument.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2013-03-24, 10:15 | #420 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)
Cytat:
Co do dupci w stringach, poki tych stringow nie widac to serio nie wiem co mnie ma w tym gorszyć. Wysłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych Edytowane przez Irisfeal Czas edycji: 2013-03-24 o 10:19 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:32.