Honorowe krwiodawstwo

[lemonka]

ja właśnie miałam pierwszą w życiu odmowę i mam kolejny termin za miesiąc..
płytki proponuje lekarz w związku z zapotrzebowaniem, czy od pewnego momentu można je oddawać?

[moniczka795]

Napisane przez lemonka

ja właśnie miałam pierwszą w życiu odmowę i mam kolejny termin za miesiąc..
płytki proponuje lekarz w związku z zapotrzebowaniem, czy od pewnego momentu można je oddawać?

Dla mnie dr sama zaproponowała, bo zobaczyła w wynikach, że mam b.wysokie płytki
Ale możesz równie dobrze powiedzieć w rejestracji że chciałabyś oddać płytki...jak będziesz mieć dobre płytki i dobre żyły to pewnie je oddasz.. a jak nie to wtedy oddasz krew Tylko musisz wiedzieć, że samo oddawanie płytek na fotelu może trwać nawet 1,5h - dużo osób to zniechęca.
Nie wiem jak w innych RCKiK, ale u mnie najlepiej zadzwonić i zapisać się na konkretną godzinę na oddawanie płytek.. Choć na początku udawało mi się oddawać przychodząc ot tak, był wolny fotel na płytki - to brali, a jak nie to zapisywałam się na inny dzień.

[lemonka]

wiesz, raz oddawałam ze dwa lata temu.. bo akurat zapotrzebowania na moja grupę krwi nie było i wysłali mnie na płytki.. fakt, trwało to dłużej-ok. 40 min.. ale zauważyłam, że bardzo rzadko chyba biorą, bo część w której są fotele do płytek i chyba osocza są puste..i się zastanawiałam jakie sa ogólne zasady..
a do oddania siedzę w 3 długich kolejkach, z reguły zajmuje mi wszystko 2-3 h

[FelekBezSzelek]

Mnie w rejestracji pani zapytała, czy nie oddałabym płytek bo mam ładne wyniki badań po wcześniejszym oddawaniu krwi. Siedziałam 50 minut i oprócz mnie przewinęły się tam jeszcze 4 osoby, więc czekać nie musiałam.

[Callen]

Oddałam dzisiaj krew i cholera wkłucie bolało chyba 1 raz w mojej karierze aż się zdziwiłam. A jakie zamieszanie było dzisiaj , robią remont i poprzenosili sale, labo w pokoju gdzie oddaje się krew przez co 3 fotele zniknęły a do tego chyba ludzie sobie chcieli weekend przedłużyć przez co 1,5 godziny spędziłam w kolejkach - pierwszy raz widziałam żeby do oddania była kolejka, przeważnie tylko do lekarza się zbierała

[khloe]

dziewczyny, miałam operację w lutym- to na ile miesięcy jestem wykluczona z oddawania?

[201607061212]

Napisane przez khloe

dziewczyny, miałam operację w lutym- to na ile miesięcy jestem wykluczona z oddawania?

Na pół roku

[FelekBezSzelek]

Jeśli pobierają wam krew do badania z palca to dają wam potem wyniki badań? Bo jak ostatnio poszłam odebrać wyniki badań krwi to mi powiedzieli, że po pobraniu z palca ich nie wydają, ale wtedy chyba pobrali mi tylko jedną "płyteczkę" (nie wiem jak się to nazywa ), a teraz dwie i nie wiem czy mam po co iść. Przy tym kłuciu w palec usłyszałam, że mam chyba mało płytek krwi, więc chciałabym to sprawdzić.

[201607061212]

Mi wyników badań nie dawali

[moniczka795]

Napisane przez FelekBezSzelek

Jeśli pobierają wam krew do badania z palca to dają wam potem wyniki badań? Bo jak ostatnio poszłam odebrać wyniki badań krwi to mi powiedzieli, że po pobraniu z palca ich nie wydają, ale wtedy chyba pobrali mi tylko jedną "płyteczkę" (nie wiem jak się to nazywa ), a teraz dwie i nie wiem czy mam po co iść. Przy tym kłuciu w palec usłyszałam, że mam chyba mało płytek krwi, więc chciałabym to sprawdzić.

Napisane przez marcinosz

Mi wyników badań nie dawali

U mnie w RCKiK nie pobierają z palca, a normalnie z żyły krew do badania. Właśnie słyszałam, że z racji bycia HDK przysługują wyniki badań krwi. Tu klik znalazłam takie coś :

"Krwiodawca może uzyskać bezpłatne wyniki badań laboratoryjnych
O tym, że będziemy chcieli wyniki badań najlepiej poinformować personel stacji w czasie rejestracji lub w czasie badania poziomu hemoglobiny"

Przecież nie każdemu wyniki za każdym razem są potrzebne, więc najlepiej w rejestracji zapytać się o to, zawsze coś podpowiedzą

[201607061212]

U mnie wyniki dają wtedy, kiedy pobierają krew, ale czasami pobierają z palca i wtedy rzadko kiedy dają

[FelekBezSzelek]

Czyli będę musiała iść zrobić badania krwi wiecie może czy muszę odczekać jakiś czas od oddawania krwi?

[No air]

Ja kilka razy słyszałam (w krwiobusie), że jeśli potrzebuję to moge za dwa dni przyjść po wynik to wydrukują. Ale jakoś nigdy nie było mi po drodze... Ja się zastanawiam czy to prawda, że jeżeli w badaniach krwi wyjdzie coś nie tak to wysyłają jakieś zawiadomienie do domu, słyszałyście coś o tym?

A tak btw to pamięta ktoś jak narzekałam tutaj na formę smsów od Śłużby Krwi? Zmienili ją, na dokładnie taką jak proponowałam... Ale nigdzie więcej o tym nie pisałam, tylko tu się wygorączkowałam.

[khloe]

Napisane przez No air

Ja kilka razy słyszałam (w krwiobusie), że jeśli potrzebuję to moge za dwa dni przyjść po wynik to wydrukują. Ale jakoś nigdy nie było mi po drodze... Ja się zastanawiam czy to prawda, że jeżeli w badaniach krwi wyjdzie coś nie tak to wysyłają jakieś zawiadomienie do domu, słyszałyście coś o tym?

tak jest, jak coś nie tak, to dostajesz zawiadomienie do domu.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez No air

A tak btw to pamięta ktoś jak narzekałam tutaj na formę smsów od Śłużby Krwi? Zmienili ją, na dokładnie taką jak proponowałam... Ale nigdzie więcej o tym nie pisałam, tylko tu się wygorączkowałam.

jakich smsów?

[No air]

Napisane przez khloe

tak jest, jak coś nie tak, to dostajesz zawiadomienie do domu.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------




jakich smsów?

Jak jest w moim mieście Krwiobus to dostaję (np dzis dostałam) taki sms:
Potrzebna krew gr. 0 jeśli jesteś zdrowy-przyjdź i oddaj krew (adres, godziny i dokładna data).

Akurat dziś napisali o tej potrzebnej grupie, w tamtym miesiącu bardziej ogólnie.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez No air

Dziewczyny, mam pytanie. Czy do Was Służba Krwi też wysyła smsy? Ja już drugi raz dostałam, akurat w czasie gdy ma być u mnie w miescie Krwiobus, o treści: "potrzebna krew dla ciężko chorego (...)". I się zastanawiam czy to taki uniwersalny sms mający mnie "zachęcić" do pójścia, czy rzeczywiście "potrzebna krew dla ciężko chorego". Bo teraz będzie u mnie tylko 3 dni (31 X i 4,5 XI), mam mieć @, potem nie będę mieć z kim zostawić dziecka, musiałabym lecieć z samego rana. Jeżeli rzeczywiście dla ciężko chorego to mogłabym się poświęcić, bo mam "trudną" grupę; ale jeśli to takie zagranie to bardzo mi się to nie podoba... Co o tym myślicie?

A wcześniej było tak.

[moniczka795]

Napisane przez No air

Ja kilka razy słyszałam (w krwiobusie), że jeśli potrzebuję to moge za dwa dni przyjść po wynik to wydrukują. Ale jakoś nigdy nie było mi po drodze... Ja się zastanawiam czy to prawda, że jeżeli w badaniach krwi wyjdzie coś nie tak to wysyłają jakieś zawiadomienie do domu, słyszałyście coś o tym?

Tak, ja słyszałam o tym. To prawda. Mojej koleżance coś podobnego się przytrafiło, przysłali jej list pocztą, żeby zgłosiła się do RCKiK. Wynikało z tego, że robią co jakiś czas chyba bardziej szczegółowe badania dla dawców krwi i akurat u niej coś im nie odpowiadało, nie wiem co dokładnie. Ale pojechała i pobrali jeszcze raz krew na badania i wyszło, że jednak wszystko ok jest. Ale że procedura ruszyła to chyba na kilka miesięcy została tak jakby zawieszona w oddawaniu krwi...

Wg bardzo dobra sprawa, przynajmniej wiemy, jak coś dzieje się nie tak z nami... bo zawsze przyślą do nas list

PS. Jak wypełnialiście formularz do bycia dawcą szpiku to potem otrzymałyście jakieś listowne zawiadomienie, że zostałyście wpisane do rejestru czy coś?
Bo właśnie najpierw ja wypełniłam taki formularz w RCKiK a potem chyba miesiąc, albo 2 później koleżanka i ona dostała list z taką informacją... a ja nic i się zastanawiam o co kaman

[FelekBezSzelek]

Napisane przez moniczka795

PS. Jak wypełnialiście formularz do bycia dawcą szpiku to potem otrzymałyście jakieś listowne zawiadomienie, że zostałyście wpisane do rejestru czy coś?
Bo właśnie najpierw ja wypełniłam taki formularz w RCKiK a potem chyba miesiąc, albo 2 później koleżanka i ona dostała list z taką informacją... a ja nic i się zastanawiam o co kaman

Ja się rejestrowałam też w RCKiK jako dawca szpiku chyba w lutym i też nic nie dostałam.

[maudy]

najlepiej zapytajcie w centrum o to czy otrzymujecie jakieś powiadomienie.Ja się też rejestrowałam w centrum i powiadomienie o tym że jestem w bazie dostałam po jakimś roku kiedy sama zadzwoniłam do centrum w którym się rejestrowałam :P

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez moniczka795

Tak, ja słyszałam o tym. To prawda. Mojej koleżance coś podobnego się przytrafiło, przysłali jej list pocztą, żeby zgłosiła się do RCKiK. Wynikało z tego, że robią co jakiś czas chyba bardziej szczegółowe badania dla dawców krwi i akurat u niej coś im nie odpowiadało, nie wiem co dokładnie. Ale pojechała i pobrali jeszcze raz krew na badania i wyszło, że jednak wszystko ok jest. Ale że procedura ruszyła to chyba na kilka miesięcy została tak jakby zawieszona w oddawaniu krwi...

Wg bardzo dobra sprawa, przynajmniej wiemy, jak coś dzieje się nie tak z nami... bo zawsze przyślą do nas list

PS. Jak wypełnialiście formularz do bycia dawcą szpiku to potem otrzymałyście jakieś listowne zawiadomienie, że zostałyście wpisane do rejestru czy coś?
Bo właśnie najpierw ja wypełniłam taki formularz w RCKiK a potem chyba miesiąc, albo 2 później koleżanka i ona dostała list z taką informacją... a ja nic i się zastanawiam o co kaman

Otrzymasz potwierdzenie. Ja zarejestrowałam się w swoim RCKIK w czerwcu tamtego roku a informację o wpisie dostałam w lutym br. Dzwoniłam do nich i pytałam czy coś wiadomo to jeszcze ponoć badali. Tydzień później dostałam list

[ankua90]

Ja wczoraj byłam ale miałam za niskie ciśnienie :/ 90/60. Lekarka mi pow, że nie pobiorą, bo mogę im zemdleć i żebym przyszła za 10 dni. Oprócz ciśnienia mierzą chyba jeszcze chyba hemoglobinę. Jak się do tego przygotować żeby kolejnym razem wszystkie badania wyszły dobrze. O tą hemoglobinę się też boję bo moja mama jest anemiczką i tak się zastanawiam, czy i mi czegoś nie wykaże, a chciałabym bardzo już regularnie móc oddawać krew. Czy można np. jakieś żelazo przyjąć albo coś takiego?

No i czy fakt że będę na kilka dni przed okresem też może mi jakoś zaszkodzić?

[201607061212]

Napisane przez ankua90

Ja wczoraj byłam ale miałam za niskie ciśnienie :/ 90/60. Lekarka mi pow, że nie pobiorą, bo mogę im zemdleć i żebym przyszła za 10 dni. Oprócz ciśnienia mierzą chyba jeszcze chyba hemoglobinę. Jak się do tego przygotować żeby kolejnym razem wszystkie badania wyszły dobrze. O tą hemoglobinę się też boję bo moja mama jest anemiczką i tak się zastanawiam, czy i mi czegoś nie wykaże, a chciałabym bardzo już regularnie móc oddawać krew. Czy można np. jakieś żelazo przyjąć albo coś takiego?

No i czy fakt że będę na kilka dni przed okresem też może mi jakoś zaszkodzić?

Jeżeli chodzi o ciśnienie to wyspać się przede wszystkim
A jeżeli chodzi o żelazo to oczywiście można brać tabletki, ale można też naturalnymi sposobami sobie radzić, jeść dużo warzyw zawierających dużo żelaza. Ja od siebie polecam picie i jedzenie pokrzywy, oprócz dużej ilości żelaza ma też dużo witaminy C, która pomaga to żelazo przyswajać

A co do ostatniego pytania to nie wiem

[ankua90]

Napisane przez marcinosz

Jeżeli chodzi o ciśnienie to wyspać się przede wszystkim
A jeżeli chodzi o żelazo to oczywiście można brać tabletki, ale można też naturalnymi sposobami sobie radzić, jeść dużo warzyw zawierających dużo żelaza. Ja od siebie polecam picie i jedzenie pokrzywy, oprócz dużej ilości żelaza ma też dużo witaminy C, która pomaga to żelazo przyswajać

A co do ostatniego pytania to nie wiem

Jedzenie pokrzywy? Wiem że można w aptece kupić pokrzywę którą można zaparzyć, ale z jedzeniem to się nie orientuje

[201607061212]

Napisane przez ankua90

Jedzenie pokrzywy? Wiem że można w aptece kupić pokrzywę którą można zaparzyć, ale z jedzeniem to się nie orientuje

Jeść można jak najbardziej, ale odpowiednio zrobioną, ugotowaną, bo inaczej może parzyć, a tak to traci swoje parzące właściwości, z resztą w internecie są przepisy na dania z pokrzywami

[ankua90]

Napisane przez marcinosz

Jeść można jak najbardziej, ale odpowiednio zrobioną, ugotowaną, bo inaczej może parzyć, a tak to traci swoje parzące właściwości, z resztą w internecie są przepisy na dania z pokrzywami

Z tego co przeczytałam na necie jest to bardzo zdrowe, ale chyba jednak bym się bała zaryzykować, że coś zrobie nie tak i będzie z tego więcej szkody niż pożytku

[Keket]

Napisane przez moniczka795

PS. Jak wypełnialiście formularz do bycia dawcą szpiku to potem otrzymałyście jakieś listowne zawiadomienie, że zostałyście wpisane do rejestru czy coś?
Bo właśnie najpierw ja wypełniłam taki formularz w RCKiK a potem chyba miesiąc, albo 2 później koleżanka i ona dostała list z taką informacją... a ja nic i się zastanawiam o co kaman

zgłosiłam się jako dawca szpiku do poltransplantu w listopadzie, pobrali mi krew, oddałam ankietę. długo czekałam, myślałam, że może się ie kwalifikuję z astmą, ale w czerwcu dostałam w końcu zawiadomienie, że zostałam wpisana do rejestru dawców.

sorry za małe litery, ale coś shift mi nie działa

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

a pokrzywę, to świeżą trzeba jeść, a nie suszoną. świeżą wystarczy sparzyć wrzątkiem i się nie poparzymy.

[ankua90]

Zasłużony Honorowy Dawca Krwi ma wiele przywilejów w związku z orderem:
- uprawnienie do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach,
- bezpłatne zaopatrzenie w leki objęte wykazami leków podstawowych
i uzupełniających do wysokości limitu ceny.

Jak to wygląda w praktyce? Ten przepis jest przestrzegany czy to tylko jakiś pic na wodę. Czy w związku z tym, jeśli dorobię się takiego odznaczenia i będę chciała iść do ginekologa, mogę się ubiegać o przyjęcie poza kolejnością, czy jak to działa?

Druga sprawa. Jest coś takiego jak Honorowy Dawca Szpiku i dzięki temu odznaczeniu też można mieć wiele przywilejów jak wyżej. Jestem zarejestrowana w DKMS. Szpiku nie oddawałam bo jak na razie nikt go ode mnie nie potrzebuję, ale jeśli zdarzy się coś takiego czy mogę ubiegać się o nadanie tytułu jeśli nie jestem zarejestrowana w RCKiK tylko w DKMS?

[201607061212]

Napisane przez ankua90

Zasłużony Honorowy Dawca Krwi ma wiele przywilejów w związku z orderem:
- uprawnienie do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach,
- bezpłatne zaopatrzenie w leki objęte wykazami leków podstawowych
i uzupełniających do wysokości limitu ceny.

Jak to wygląda w praktyce? Ten przepis jest przestrzegany czy to tylko jakiś pic na wodę. Czy w związku z tym, jeśli dorobię się takiego odznaczenia i będę chciała iść do ginekologa, mogę się ubiegać o przyjęcie poza kolejnością, czy jak to działa?

Druga sprawa. Jest coś takiego jak Honorowy Dawca Szpiku i dzięki temu odznaczeniu też można mieć wiele przywilejów jak wyżej. Jestem zarejestrowana w DKMS. Szpiku nie oddawałam bo jak na razie nikt go ode mnie nie potrzebuję, ale jeśli zdarzy się coś takiego czy mogę ubiegać się o nadanie tytułu jeśli nie jestem zarejestrowana w RCKiK tylko w DKMS?

Tak, ale ludzie i panie w recepcji wtedy kręcą nosem i można usłyszeć co nieco o sobie Generalnie różnie to bywa, niektórzy będą krzyczeć, a niektórzy nie zwrócą uwagi, najgorsze są pod tym względem starsze panie, one najgłośniej krzyczą, że gdzie się pcha, a kto to pomyślał itd itp

[parodia]

Napisane przez marcinosz

Tak, ale ludzie i panie w recepcji wtedy kręcą nosem i można usłyszeć co nieco o sobie Generalnie różnie to bywa, niektórzy będą krzyczeć, a niektórzy nie zwrócą uwagi, najgorsze są pod tym względem starsze panie, one najgłośniej krzyczą, że gdzie się pcha, a kto to pomyślał itd itp

Za jedną donację zostanę ZHDK i jeśli zdarzy się taka sytuacja, że będę potrzebowała z takie ulgi skorzystać, to z pewnością grzecznie, ale stanowczo powiem takim starszym paniom z kolejki gdzie mam ich opinię

[zielonkava]

Napisane przez moniczka795

PS. Jak wypełnialiście formularz do bycia dawcą szpiku to potem otrzymałyście jakieś listowne zawiadomienie, że zostałyście wpisane do rejestru czy coś?
Bo właśnie najpierw ja wypełniłam taki formularz w RCKiK a potem chyba miesiąc, albo 2 później koleżanka i ona dostała list z taką informacją... a ja nic i się zastanawiam o co kaman

Ja nie dostałam- ale jestem wpisana do rejestru, bo jak chciałam oddawać krew, to pielęgniarka widziała w systemie, że jestem wpisana.

Co do oddawania krwi, ja robiła 3 podejścia.
Za pierwszym razem lekarka mi powiedziała cyt. 'wróć za 10kg'
Za drugim razem kazała mi przytyć jeszcze 2-3kg.
Za trzecim zauważyła, że mam, jakby to opisać zgrubienie w miejscu, gdzie jest tarczyca, tzn. taką mam budowę szyi, że ta część jest dość rozbudowana jak na kobietę. W kierunku nadczynności miałam badania hormonów, jest w normie, ale żeby oddać krew muszę jeszcze profilaktycznie zrobić usg tarczycy. No i lipa, bo nawet nie mam kiedy iść do lekarza, poza tym musiałabym wydać kilkadziesiąt zł na wizytę i badanie, bo na NFZ to rok trzeba czekać na wolny termin.

[lovebird]

Napisane przez parodia

Za jedną donację zostanę ZHDK i jeśli zdarzy się taka sytuacja, że będę potrzebowała z takie ulgi skorzystać, to z pewnością grzecznie, ale stanowczo powiem takim starszym paniom z kolejki gdzie mam ich opinię

Niestety, ale za jedną donację nie zostaje się ZHDK
edit:
wybacz, źle zrozumiałam Twój post, już wiem co miałaś na myśli