Czy zdażyło wam się coś ukraść?

[gothika]

Przyznacie się? . Jeżeli tak - to co wam wpadło w ręce?

Mnie się zdarzyło

Pytanie do sondy powinno brzmieć: Czy ukradłaś coś świadomie? (nie będąc małym dzieckiem)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie wiem, czy kradzież to akurat powód do chwalenia się.

[Sathi]

Odpowiadając na pytanie - NIE

[Biała Dama]

tż mi ciągle powtarza, że skradłam mu serce

[jowasia]

Nie i nigdy tego nie zrobię.

[jowasia]

Napisane przez Biała Dama

tż mi ciągle powtarza, że skradłam mu serce

....
Ach to w takim razie jesteś usprawiedliwiona

[gothika]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;3885418]Nie wiem, czy kradzież to akurat powód do chwalenia się.[/QUOTE]


może nie do chwalenia ale płakać z tego powodu nie zamierzam, święta nie jestem i nie sądzę by wizażanki takie były

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Płakać nie zamierzasz. W takim razie ciekawa jestem, dlaczego nie napisałaś, co ukradłaś?

[et-ka]

NIE i nie zdarzy mi się. poza tym zgadzam się z Szajajabą.

[bluegirl]

Napisane przez jowasia

Nie i nigdy tego nie zrobię.

ja również

[gothika]

cienie

[carolinascotties]

Ukradłam kuzynowi plastkową sarenkę - miał z pięc takich samych i nie chciał mi oddać jednej... Miałam wtedy 5 lat i pamiętam, że przez wiele dni nie mogłam spokojnie zasnąć.... Zwinięcie sarenki była okupione takimi wyrzutami, że ani razu się nią nie pobawiłam..chowałam ją w domu - tak, żeby absolutnie NIKT nie mógł jej znaleźć...

Nigdy więcej niczego sobie nie przywłaszczyłam w ten sposób... Kilka koleżanek z podwórka chadzało, jako nastoletni panny - do sklepu i pakowały, co tylk się dało w rekawy kurtek... nigdy im nie towarzyszyłam - dla mnie to nie byla dobra zabawa...

[Fresa]

Napisane przez gothika

może nie do chwalenia ale płakać z tego powodu nie zamierzam, święta nie jestem i nie sądzę by wizażanki takie były

To,że Ty nie jesteś święta-nie znaczy,że i Wizażanki takie są .
Nie mierz wszystkich swoją miarą.
Pozwól,że każda z nas oceni samą siebie .

I tak,jak Szajajaba i Et-ka -uważam,że nie masz się czym chwalić .

[Maniwa]

Nie przypominam sobie żebym sama coś ukradła, ale też pamiętam, kiedy jako nastolatka widziałam co koleżanki przynosiły z takich małych kradzieży. Nie odważyłam się nigdy na to, bo na samą myśl zżerały mnie nerwy i wiem, że wpadłabym samą miną i zachowaniem.

[margitta]

Niestety w naszym kraju to powód do dumy - tak jak ściąganie na egzaminach. Przecież to taki spryt i zaradność

[spray]

a czy liczy się zabranie gumowego kaczorka z przedszkola? Miałam wtedy 4 lata

[Fresa]

Napisane przez margitta

Niestety w naszym kraju to powód do dumy - tak jak ściąganie na egzaminach. Przecież to taki spryt i zaradność

Właśnie Margitto-niestety .



A tak przy okazji-może autorka wątku powie,dlaczego to zrobiła ?
Powiedziała "a' -niech powie i "b" .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Spray - miałam 3 lata, jak "przypadkiem" zaplątało mi się kilka kolorowych klocków w fartuszek Następnego dnia oddałam i to była jedyna kradzież

[et-ka]

Napisane przez Fresa

Właśnie Margitto-niestety .



A tak przy okazji-może autorka wątku powie,dlaczego to zrobiła ?
Powiedziała "a' -niech powie i "b" .

Freso, a myślisz, że po co były jej cienie? pewnie chciała być supertrendi i jeszcze taka fajna, bo nie kupiła, a ukradła

[Fresa]

Napisane przez carolinascotties

I w związku z tym, nie wiem jak zagłosować...była to kradzież, czy nie

Jeśli tego nie oddałaś-to moim zdaniem-tak ,była .

[ciekawa_świata]

Nie... chyba, że o czymś zapomniałam NIE

[tama]

Zerwałam kiedyś gruszkę rosnącą na działce sąsiada.
Na swoje usprawiedliwienie muszę nadmienić, że gruszaka sama mnie do tego namówiła swoim apetycznym, pękatym kształtem, zdradzającym rozkoszną słodycz i soczystość.

A potem dostałam reprymendę od taty i gruszka bokiem mi wyszła.
A na koniec rozbolał mnie brzuch - i taki był finał złamania 7 przykazania.

Działo się w czasach, kiedy jeszcze nie w głowie mi były cienie, mazidła i inne malunki.

[carolinascotties]

Napisane przez spray

a czy liczy się zabranie gumowego kaczorka z przedszkola? Miałam wtedy 4 lata

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;3885742]Spray - miałam 3 lata, jak "przypadkiem" zaplątało mi się kilka kolorowych klocków w fartuszek Następnego dnia oddałam i to była jedyna kradzież [/quote]
I w związku z tym, nie wiem jak zagłosować...była to kradzież, czy nie

[wnika]

nigdy nic nie ukradlam i nie wyobrazam sobie zebym to kiedykolwiek mogla zrobic... tyczy sie to zarowno drobiazgow <ktore moge kupic> i rzeczy drozszych <nie stac mnie to nie bede ich miec, trudno>

tez uwazam ze to zaden powod do chwalenia sie

[Fresa]

Napisane przez et-ka

Freso, a myślisz, że po co były jej cienie? pewnie chciała być supertrendi i jeszcze taka fajna, bo nie kupiła, a ukradła

Właśnie nie mogę zrozumieć,co w kradzieży może być supertrendi (a myślę nad tym intensywnie ) -ale chyba staroświecka jestem .

[gothika]

Napisane przez Fresa

To,że Ty nie jesteś święta-nie znaczy,że i Wizażanki takie są .
Nie mierz wszystkich swoją miarą.
Pozwól,że każda z nas oceni samą siebie .

I tak,jak Szajajaba i Et-ka -uważam,że nie masz się czym chwalić .

czyli ty jesteś święta? aha. ożesz tak uważać, niestety musze cię rozczarować - napewno nie jesteś.

Napisane przez margitta

Niestety w naszym kraju to powód do dumy - tak jak ściąganie na egzaminach. Przecież to taki spryt i zaradność

Czy ja napisałam - pochwalcie się? to nie jest powód do dumy, ale tu mozemy napisać (wyrzucić to z siebie) o tym jeżeli się to nam zdarzyło.

[Fresa]

Napisane przez gothika

czyli ty jesteś święta? aha. ożesz tak uważać, niestety musze cię rozczarować - napewno nie jesteś.

Z przykrością Cię rozczaruję- jestem święta,bo jakoś nigdy nie połasiłam sie na cudzą własność .

Może powinnam się wstydzić z tego powodu ?

Napisane przez gothika

Czy ja napisałam - pochwalcie się? to nie jest powód do dumy, ale tu mozemy napisać (wyrzucić to z siebie) o tym jeżeli się to nam zdarzyło.

Wyrzucić "to" z siebie można w konfesjonale,bo księdza (przynajmniej teoretycznie) obowiązuje tajemnica spowiedzi.A tu przeczyta nie tylko cała Polska ,ale i w świat to idzie.

[mysia_kotka]

ja nigdy nic nie ukradlam...

[Maniwa]

A mówimy tu o świadomej kradzieży, ze świadomością skutków i konsekwencji, czy o dziecęcej nieświadomości o dobru i złu w swoich czynach?

[Fresa]

Napisane przez gothika

to że nic nie ukradłas nieznaczy że jesteś święta;

No oczywiście masz rację.
O świętości człowieka świadczy coś innego.

Ale przynajmniej pod kątem kradzieży-sumienie mam czyste i spać mogę spokojnie .