|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2012-09-27, 20:07 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7
|
Dietetyczne mity
Cześć wszystkim odchudzającym się "całe życie". Mam do Was pytanie: czy w Waszym przypadku przynoszą efekt wszystkie "zasady prawidłowego odżywiania"?
Z moich doświadczeń wynika, że kiedy jem 5 małych posiłków dziennie to po pierwsze jestem ciągle głodna, po drugie ciągle myślę o jedzeniu nie mogąc pracować i nigdy nie udało mi się schudnąć kiedy jadłam w ten sposób. Z kolei jedzenie późnego śniadania (wtedy kiedy poczułam głód) a potem obiadokolacji ( do syta) zawsze przynosiło efekty w postaci utraconych kilogramów. Jadłam różnorodnie, do syta, bez wyrzutów sumienia. Czułam się jak normalny człowiek a nie jak idiotka, która ciągle pilnuje tego co ma na talerzu. Nie jestem grubą osobą, ale to zasługa codziennych ćwiczeń i niefolgowania sobie. Napiszcie proszę czy macie podobne doświadczenia. Nie upieram się, że jedzenie 2 posiłków dziennie jest zdrowe. Nie jestem dietetykiem. Jestem bardzo ciekawa jak jest z Wami. |
2012-09-27, 21:29 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Dietetyczne mity
Cytat:
|
|
2012-09-27, 21:31 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dietetyczne mity
Wspaniale to usłyszeć (przeczytać) ! Po śniadaniu o "normalnej porze" natychmiast jestem głodna, ssie mnie w żołądku i kończy się to tym, że w ciągu dnia zjadam bardzo dużo.
|
2012-09-27, 21:37 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Dietetyczne mity
Oj, dokładnie tak samo mam! I wtedy odchudzanie wymaga NAPRAWDĘ silnej woli...
|
2012-09-27, 21:45 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dietetyczne mity
Wiem, że to może już przesada odwoływać się do tego, ale zastanawiałam się ostatnio nad tym dlaczego częste jedzenie jest zdrowsze dla nas. Człowiek pierwotny chyba nie miał takiej możliwości. Jadł pewnie dużo rzadziej. Może faktycznie zwalnia to metabolizm ( musiał oszczędzać energię), ale "zjadał" w efekcie mniej kalorii. dlaczego każą nam jeść częściej?
|
2012-09-27, 21:48 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Dietetyczne mity
Bo to chyba jest tak, że wtedy organizm się przyzwyczaja do regularnych dostaw energii i "wie", że nie musi jej magazynować ale nie jestem żadnym ekspertem...
|
2012-09-27, 21:52 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dietetyczne mity
Pewnie tak jest
Jednak wydaje mi się, że mój organizm zawsze magazynuje energię W każdej ilości niezależnie od częstotliwości dostaw |
2012-09-28, 10:38 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Dietetyczne mity
U mnie dopiero jak obetnę kalorie dość drastycznie, to zaczynam chudnąć, więc jest odporny na odchudzanie, niestety czy ktoś jeszcze ma tak jak my?
|
2012-09-29, 00:48 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: Dietetyczne mity
Nie odchudzam sie nigdy, aczkolwiek jestem czesto na diecie z uwagi na sport.
5 posilkow dziennie to dla mnie bzdura. Nie umiem tak funkcjonowac. DOkladnie: jestem ciagle glodna, albo jak zjem dosc, to nie potrafie w siebie wcisnac az tyle posilkow. Jem 2-3 posilki dziennie, przy czym najwiekszym moim posilkiem jest sniadanie. Kolejny mit to jedzenie regularne: tak, jesli sie zyje regularnie. Mi sie plan pracy zmienia wiec nie zyje regularnie wiec to bez sensu. Poza tym jesc trzeba jak sie jest glodnym, a nie "bo wybila dwunasta". Dokladnie tak jem: kiedy jestem glodna, duze posilki. A niby to niedietetyczne, nigdy nie mialam problemow z nadwaga. Nie wierze tez, ze ktos mlody i zdrowy moze byc "oporny na chudniecie" (tu oczywiscie pomijam kobiety w trakcie menopauzy itd.). Ktos tu pisal o "czlowieku pierwotnym". Wiecie, czlowiek pierwotny nie siedzial tez w biurze 8h tylko chodzil, biegal, wisial, polowal . Jezdze na rowerze codziennie 10 km, uprawiam codziennie joge (zanim sie rozchorowalam, bo teraz mam przerwe), biegam min 30 km tygodniowo (zazwyczej minimum 40 ). I jem co kcem Sport wizazanki polecam, ale nie jakies tam pilatesy 2x w tyg tylko uczynienie sportu czescia kazdego dnia, tak jak jedzenie . Od razu poprawi sie wam tez nastroj.
__________________
Edytowane przez cacajuate Czas edycji: 2012-09-29 o 00:49 |
2012-09-29, 10:12 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dietetyczne mity
Też uważam obowiązkowe 5 posiłków dziennie za bzdurę. Sama jem wtedy, kiedy jestem głodna, co często oznacza brak śniadania lub kolację po 23. Nawet się nie zastanawiam ile mi wychodzi posiłków. Nie wiem nawet jak mam je liczyć. Jeśli na przykład w środku dnia mam ochotę na banana, to jest osobny posiłek? Albo jak zjem garść szpinaku, który znalazłam przeszukując lodówkę?
Odwoływanie się tutaj do ludzi pierwotnych jest raczej bezzasadne, bo nie jesteśmy ludźmi pierwotnymi. |
2012-09-29, 11:03 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 142
|
Dot.: Dietetyczne mity
Fakt, mitów związanych z odchudzaniem jest całe mnóstwo, dlatego warto nauczyć się podchodzić do tego wszystkiego "na chłodno" i z rozwagą, bo inaczej można by zwariować... A wszystkim odchudzającym się polecam lekturę tego artykułu, napisanego przez dietetyka, gdzie opisano krok po kroku, jak skutecznie podchodzić do tematu odchudzania, jak traktować tego typu mity itd. Przydatne
__________________
http://werandapelnaslonca.blogspot.com/ |
2012-09-29, 13:46 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: Dietetyczne mity
Te pięć posiłków dziennie to szkodliwa bzdura - wmawia się ludziom, żeby dostosywali cały swój dzień do jedzenia, jak opętani komponowali posiłki, taszczyli ze sobą pierdyliard pojemniczków... Koszmar, mało kto jest się w stanie dostosować do czegoś takiego, a potem jeszcze ma wyrzuty sumienia, bo nie udaje mu się osiągnąć czegoś komletnie NIENATURALNEGO.
Jemy po to, żeby żyć, a nie na odwrót, więc dostosowywanie życia do rygoru "5 małych posiłków dziennie" uważam za bezsens. Oczywiście, taka metoda się sprawdza (pewnie, że się sprawdza, ograniczanie kalorii zawsze się sprawdzi), ale na pewno nie jest jedyną. Ja schudłam prawie 20 kilo na trzech posiłkach dziennie. I to z późnym śniadaniem i późną kolacją. Serio serio.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
2012-09-29, 14:06 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Dietetyczne mity
Niom, jedyny słuszny i zawsze sprawdzający się sposób na odchudzanie to wydatkować więcej kalorii niż się zjada i tyle...
|
2012-09-30, 19:38 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 136
|
Dot.: Dietetyczne mity
Według mnie też te pięć małych posiłków dziennie to kompletna bzdura. Jadłam tak przez jakiś czas i również byłam wiecznie głodna.
Najbardziej irytują mnie te pseudo specjalistki na forum (na ogół 15-letnie), które każdą dietę krytykują i wypisują; "tylko 5 małych posiłków", bo tak mówią w mediach. Mam 29 lat i przez całe życie jadłam po 3 posiłki i byłam szczupła. Przytyłam przez tarczycę, ale to inna bajka. Dla mnie te 5 posiłków to jakaś nowa moda, która minie jak każda. A z tych entuzjastek, najeżdżających na każdego, kto je inaczej, po prostu chce mi się śmiać. Edytowane przez Lil_83 Czas edycji: 2012-09-30 o 19:43 |
2012-12-12, 11:56 | #15 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Dietetyczne mity
Cytat:
5 posiłków dziennie? Hm. Chyba jestem ewenementem-może nie dokładnie 5 posiłków, ale rzeczywiście preferuję mniejsze ilości jedzenia z większą częstotliwością. Tak jestem przyzwyczajona, od tego lepiej się czuję. Głodna za bardzo nie chodzę, choć sięgam po jedzenie dopiero wtedy, gdy zgłodnieję. Zjadam śniadanie na ogół w przeciągu godziny od przebudzenia. Też kwestia przyzwyczajenia. Jeżeli tego nie zrobię-podżeram w ciągu dnia. Ale taa, ta mantra-5 posiłków dziennie, 5 posiłków dziennie o stałych porach, ommm nommmm nommmmm nommmm. Każdy ma inny organizm i każdemu co innego podchodzi. Kolejnym mitem żywieniowym, który uwielbiam, jest to wielkie umiłowanie oliwy z oliwek, którą ludzie stosują do wszystkiego w oszałamiających ilościach wierząc, że to bardzo zdrowe. Do smażenia (sic!), na przykład. A wiadomo-komu dłuższe smażenie, temu smalec (w wersji wege: olej kokosowy). Dokładnie tyle samo kalorii na 100g, a w wysokiej temperaturze zachowuje się nieporównanie korzystniej... Uwielbiam też pierś kurczaka, jako panaceum na wszystkie dietetyczne problemy świata. Zastanawiam się-jak wyglądałby ktoś po kilkunastu latach jedzenia piersi kurczaka codziennie? Przecież ilość hormonów, którymi szprycuje się te biedne zwierzęta za życia ma raczej spory wpływ na ludzki organizm. Oczywiście, jestem też fanką produktów "light" i słodzonych słodzikami jako "bardziej zdrowych". Jak słyszę, że ktoś poleca komuś jogurt z aspartamem, bo ma mniej kalorii, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy w ogóle uciekać. Kolejnym mitem, który, na szczęście, już chyba w świadomości większości osób odszedł do lamusa, jest skuteczność odchudzania z "dopalaczami". Wszyscy pamiętają mamę z "Requiem dla snu". Także nie ufam radom typu: "No to kochana kup se chrom, l-karnityne, witaminki, plusza z magnezem i jeszcze ocet jabłkowy, a zrobisz się piękna". Cytat:
Edytowane przez nosferatku Czas edycji: 2012-12-12 o 13:46 |
||
2012-12-12, 13:03 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 456
|
Dot.: Dietetyczne mity
Cytat:
__________________
Alicja już na świecie |
|
2012-12-12, 15:38 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Dietetyczne mity
|
2012-12-12, 20:53 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 290
|
Dot.: Dietetyczne mity
A w roślinach są fitohormony
__________________
od 10.7.2005 - TŻ od 3.03.2014 praca od 11.07.2014 MGR INŻ |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.