Drogerie Hebe

[zoila]

Napisane przez Inspire

Czwórka to ten różowy taki? To u mnie było ich dużo, wzięłam ostatnią 2 i miałam obawy, że odkręcana, ale chyba nie.

Taki koral na zakrętce, malinowy na ustach . U mnie nawet testerów do dalszych numerów nie było.

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

U mnie 4 nie było, ani bb kremów. Nic mnie poza tym nie zainteresowało na szczęście.

[zoila]

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;41062791]U mnie 4 nie było, ani bb kremów. Nic mnie poza tym nie zainteresowało na szczęście.[/QUOTE]

BB kremów z Bell w ogóle nie ma w Hebe.

[Inspire]

Napisane przez zoila

Taki koral na zakrętce, malinowy na ustach . U mnie nawet testerów do dalszych numerów nie było.

O, to nie było chyba, widziałam tylko 4 kolory, a nawet nie wiem, czy były jakieś inne w ogóle i sprzedane, czy w ogóle miejsca na nie nie było.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

spróbowałam tego tinta, fajnie wygląda na ustach, jutro zrobię testy wytrzymałościowe

[wspaniala]

ja porwalam tylko korektor bell anti - age .

[Koko Szanelll]

Napisane przez wspaniala

ja porwalam tylko korektor bell anti - age .

Ja też, tylko 2 korektory i lakier , nie to co w Rossku

[Emilia 25]

Napisane przez Inspire

o takim była mowa:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...-w-plynie.html

: cmok:
Po ślubie już na niego zapoluję.

[EwaWalc]

Byłam niedawno w Busku Zdrój i natknęłam się na Hebe. Powiem Wam, że mnie powaliło. To jest po prostu sklep-marzenie każdej kosmetykoholiczki. Rosmany sie nie umywają. Szkoda, ze nie ma Hebe w moim miescie (podobno ma być w przyszłym roku).

[elizka1987]

Byłam wczoraj pierwszy raz w hebe . Kupiłam peeling Perfecta, szminkę Misslyn i herbatę Twinings - piłam kiedyś w hotelu we Włoszech i bardzo mi smakowały. Mimo kuponu - 10zł sporo wydałam. Na pewno będę polowała na -40% na misslyn (w niedziele niestety nie mogłam iść do hebe) żeby kupić jakieś lakiery.

[Koko Szanelll]

Napisane przez EwaWalc

Byłam niedawno w Busku Zdrój i natknęłam się na Hebe. Powiem Wam, że mnie powaliło. To jest po prostu sklep-marzenie każdej kosmetykoholiczki. Rosmany sie nie umywają. Szkoda, ze nie ma Hebe w moim miescie (podobno ma być w przyszłym roku).

Dokładnie Też jestem MEGApozytywnie zaskoczona Pierwszy raz byłam wczoraj, z racji -40% na produkty Bell. Zupełnie inna jakość obsługi. Inny świat Ochroniarz nie łazi za Tobą krok w krok (co mnie osobiście bardzo wkurza i krępuje). Panie miłe, chętne do pomocy, produkty pozabezpieczane przed macaniem przez klientów, dzięki czemu masz pewność, że kupujesz pełnowartościowy produkt I duży wybór kosmetyków typowo "aptecznych", szkoda tylko, że nie zrobili promocji takiej, jak w Rossmanie, bo na pewno gdybym miała wybierać to bym wybrała Hebe A tak capnęłam tylko produkty z Bella. W ogóle dopiero wczoraj się skapłam, że właścicielem Hebe jest ta sama spólka, co Biedronek

[czokled]

Napisane przez Koko Szanelll

W ogóle dopiero wczoraj się skapłam, że właścicielem Hebe jest ta sama spólka, co Biedronek

Wroclawskie Hebe jest, ze tak to ujme, pod biedronkowym dachem (i w sumie tak je odkrylam, przy okazji zakupow w Biedrze), wiec od razu pomyslalam, ze cos jest na rzeczy A potem potwierdzilo sie to przy wypelnianiu papierkow odnosnie zalozenia karty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[visionAM]

w Biedronkach są obecnie jedne z lepszych warunków pracy i z lepszych pakietów socjalnych tak w ramach ciekawostki

[Koko Szanelll]

Napisane przez visionAM

w Biedronkach są obecnie jedne z lepszych warunków pracy i z lepszych pakietów socjalnych tak w ramach ciekawostki

Nie no, żeby nie było: ja nic nie mam do Biedronek , lubię i często tam kupuję, bo to sprawdzona sieciówka z masą dobrych, polskich produktów, w odróżnieniu od innych marketów. Fajnie, że ich inwestorzy wychodzą do ludzi z nową propozycją, chętnie się temu lepiej przyjrzę

[ec3ecf67ca645da9bcfb4d4b64140b93ac2efc56_5e41ee94bdeb6]

Hej dziewczyny,
Może pomożecie. Jakiś miesiąc temu jak byłam w HEBE po raz pierwszy to Pani zaproponowała mi założenie karty. Wypełniłam druczek, kartę dostałam, ale nie otrzymałam żadnego mejla ani nic. Do dzisiaj nawet nie otrzymuje żadnych informacji.
Mam czekać, napisać do nich czy zalogować się przez stronę?

[Inspire]

Napisz do nich, ja pisałam przez formularz kontaktowy i szybko dostałam odpowiedź (błąd w przepisywaniu adresu e-mail).

[ec3ecf67ca645da9bcfb4d4b64140b93ac2efc56_5e41ee94bdeb6]

Napisane przez Inspire

Napisz do nich, ja pisałam przez formularz kontaktowy i szybko dostałam odpowiedź (błąd w przepisywaniu adresu e-mail).

Dzięki. Tak zrobię;-).

[lea88]

Ja ostatnio miałam spotkanie z człowiekiem z "branży" i powiedział, że Biedronka otwiera te drogerie i kawiarnie (bo też teraz mają) tylko dla podniesienia prestiżu i wygryzienia konkurencji. Podobno Hebe jednak średnio idzie i nie zarabia w ogóle na siebie, pewnie za rok, 2 lata zaczną wycofywać się z tego konceptu. Nie wiem na ile to prawda, ale w sumie nie dziwię się, że część sklepów może być nierentowych, bo są strasznie blisko siebie zlokalizowane, a wokół pełno konkurencji. Swoją drogą Hebe ma w sumie niezły patent na przeciągnięcie klientów niż Rossmann czy Natura. Ceny ma normalnie dość wysokie, tylko z kartą i kuponami się opłaca coś kupować. A i tak na pewno jak ktoś przychodzi po zakupy to weźmie też te rzeczy bez promocji, więc swoje zarobią. Poza tym na pewno mają kasę na rozwój i pewnie też sobie takimi mniej rentownymi interesami obniżają podatki w Polsce..

Osobiście lubię Hebe za produkty profesjonalne do włosów, część apteczną, szafę Misslyn, Catrice, Essence, Bell, Eveline i Revlon. Wkurza mnie, że akcje z kuponami najczęściej są w weekendy kiedy akurat nie ma mnie w centrum i nie zrobię zakupów :/

[zoila]

Napisane przez lea88

Ja ostatnio miałam spotkanie z człowiekiem z "branży" i powiedział, że Biedronka otwiera te drogerie i kawiarnie (bo też teraz mają) tylko dla podniesienia prestiżu i wygryzienia konkurencji. Podobno Hebe jednak średnio idzie i nie zarabia w ogóle na siebie, pewnie za rok, 2 lata zaczną wycofywać się z tego konceptu. Nie wiem na ile to prawda, ale w sumie nie dziwię się, że część sklepów może być nierentowych, bo są strasznie blisko siebie zlokalizowane, a wokół pełno konkurencji. Swoją drogą Hebe ma w sumie niezły patent na przeciągnięcie klientów niż Rossmann czy Natura. Ceny ma normalnie dość wysokie, tylko z kartą i kuponami się opłaca coś kupować. A i tak na pewno jak ktoś przychodzi po zakupy to weźmie też te rzeczy bez promocji, więc swoje zarobią. Poza tym na pewno mają kasę na rozwój i pewnie też sobie takimi mniej rentownymi interesami obniżają podatki w Polsce..

Osobiście lubię Hebe za produkty profesjonalne do włosów, część apteczną, szafę Misslyn, Catrice, Essence, Bell, Eveline i Revlon. Wkurza mnie, że akcje z kuponami najczęściej są w weekendy kiedy akurat nie ma mnie w centrum i nie zrobię zakupów :/

Wysokie, ale w wielu wypadkach niższe niż Rossmann i Super-Pharm... Preparat punktowy na wypryski z Avy w Hebe kosztuje ok. 10 zł, w Rossmannie 15 zł, lakiery Essie w SP 35,99, w Hebe 33,99, tonik AA z serii Trądzik kosztuje 25 zł w aptece, 20 zł w Hebe. A i mój ulubieniec liner Maybelline - 33,99 w Rossmannie ok. 22 zł w Hebe...

[kas_fiuka]

Napisane przez zoila

Wysokie, ale w wielu wypadkach niższe niż Rossmann i Super-Pharm... Preparat punktowy na wypryski z Avy w Hebe kosztuje ok. 10 zł, w Rossmannie 15 zł, lakiery Essie w SP 35,99, w Hebe 33,99, tonik AA z serii Trądzik kosztuje 25 zł w aptece, 20 zł w Hebe. A i mój ulubieniec liner Maybelline - 33,99 w Rossmannie ok. 22 zł w Hebe...

Dokładnie. Niektóre rzeczy mają przebicie cenowe ok 10 zł. A najbardziej mnie śmieszy, jak promocja na produkt w SP wychodzi 2 zł drożej niż cena regularna w Hebe.

Hebe chyba jako jedyne ma dobrze zaopatrzoną szafę Revlon. Ma wyjątkowe produkty w włosów, i ogólnie jest sporo produktów, których nie znajdziemy w innych drogeriach.

[ec3ecf67ca645da9bcfb4d4b64140b93ac2efc56_5e41ee94bdeb6]

Dziewczyny,
wiecie w jakiej cenie są Lip buttersy z Revlona w Hebe?
I czy możecie polecić jakiś kolorek w odcieniach nude lub różowych, takich podchodzących pod candy róż?

[zuz123]

[1=ec3ecf67ca645da9bcfb4d4 b64140b93ac2efc56_5e41ee9 4bdeb6;41090256]Dziewczyny,
wiecie w jakiej cenie są Lip buttersy z Revlona w Hebe?
I czy możecie polecić jakiś kolorek w odcieniach nude lub różowych, takich podchodzących pod candy róż?[/QUOTE]

Chyba po 39,90. W odcieniach nie pomogę- wolę zdecydowane kolory

[anciam87]

Napisane przez Koko Szanelll

Wiesz, co ja go u siebie w miejscowości kupowałam w osiedlowym sklepie kosmetycznym za 9,30zł ;p Uwielbiam go Miałam eyelinery z Wibo, Lovely, Rimmel, Maybelline, E.l.f., Avonu i zawsze do niego wracałam ;p, bo nie podrażnia mi oczu. Minusem może byc trochę jego trwałość, ale jak zastosuje się bazę Artdeco, to nie ma na niego mocnych.

Szczerze? Myślę, że baza z Artdeco uratuje każdy fluid, nawet ten najtańszy

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez kas_fiuka

Dokładnie. Niektóre rzeczy mają przebicie cenowe ok 10 zł. A najbardziej mnie śmieszy, jak promocja na produkt w SP wychodzi 2 zł drożej niż cena regularna w Hebe.

Hebe chyba jako jedyne ma dobrze zaopatrzoną szafę Revlon. Ma wyjątkowe produkty w włosów, i ogólnie jest sporo produktów, których nie znajdziemy w innych drogeriach.

Prawda jest jednak taka, iż o rossmannie, naturze i sp dużo więcej się słyszy. Konkurencyjne drogerie mają lepszą reklamę i przede wszystkim jest więcej sklepów tej firmy, bynajmniej w dużych miastach jak Łódź. Ktoś wspaniałomyślny wpadł na pomysł by pierwsze hebe w tym mieście zbudować na skrajnym zadupiu, a nie w centrum. Droga do tej drogerii była koszmarna, ale i tak opłaciło się jechać, bo ceny są niższe i jest większa dostępność niektórych marek, typu sleek line, kallos, catrice.

[kas_fiuka]

[1=ec3ecf67ca645da9bcfb4d4 b64140b93ac2efc56_5e41ee9 4bdeb6;41090256]Dziewczyny,
wiecie w jakiej cenie są Lip buttersy z Revlona w Hebe?
I czy możecie polecić jakiś kolorek w odcieniach nude lub różowych, takich podchodzących pod candy róż?[/QUOTE]

Potwierdzam: 39.99

Jeszcze zależy o jaki typ nude Ci chodzi? Niektóre dziewczyny nazywają neutralny róż nude, a inne takie które wpadają w brązy?
Nude:

• Creme Brûlée (bardzo blady brąz, dużo drobinek),
• Pink Truffle (trochę ciemniejszy różo-brąz)
• Peach Parafit (nie jestem pewna czy jest dostępny, wydaje mi się że tak, jest to też neutralny kolor, z bardzp niewielka domieszką pomarańczu)
• Berry Smothie (brudny róż, ciemniejszy, ale nadal nie nadający zbytniego koloru, bardzo neutralny)

Candy róż:

• Pink Lemonade (blady róż bez drobinek),
• Cotton Candy (blady róż z drobinkami)

[ec3ecf67ca645da9bcfb4d4b64140b93ac2efc56_5e41ee94bdeb6]

Napisane przez kas_fiuka

Potwierdzam: 39.99

Jeszcze zależy o jaki typ nude Ci chodzi? Niektóre dziewczyny nazywają neutralny róż nude, a inne takie które wpadają w brązy?
Nude:

• Creme Brûlée (bardzo blady brąz, dużo drobinek),
• Pink Truffle (trochę ciemniejszy różo-brąz)
• Peach Parafit (nie jestem pewna czy jest dostępny, wydaje mi się że tak, jest to też neutralny kolor, z bardzp niewielka domieszką pomarańczu)
• Berry Smothie (brudny róż, ciemniejszy, ale nadal nie nadający zbytniego koloru, bardzo neutralny)

Candy róż:

• Pink Lemonade (blady róż bez drobinek),
• Cotton Candy (blady róż z drobinkami)

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Chodziło mi właśnie o coś takiego jak Pink Lemonade lub Cotton Candy, więc myślę, że wybór padnie, na któryś z nich;-).

[sylvi_86]

Napisane przez lea88

Ja ostatnio miałam spotkanie z człowiekiem z "branży" i powiedział, że Biedronka otwiera te drogerie i kawiarnie (bo też teraz mają) tylko dla podniesienia prestiżu i wygryzienia konkurencji. Podobno Hebe jednak średnio idzie i nie zarabia w ogóle na siebie, pewnie za rok, 2 lata zaczną wycofywać się z tego konceptu. Nie wiem na ile to prawda, ale w sumie nie dziwię się, że część sklepów może być nierentowych, bo są strasznie blisko siebie zlokalizowane, a wokół pełno konkurencji. Swoją drogą Hebe ma w sumie niezły patent na przeciągnięcie klientów niż Rossmann czy Natura. Ceny ma normalnie dość wysokie, tylko z kartą i kuponami się opłaca coś kupować. A i tak na pewno jak ktoś przychodzi po zakupy to weźmie też te rzeczy bez promocji, więc swoje zarobią. Poza tym na pewno mają kasę na rozwój i pewnie też sobie takimi mniej rentownymi interesami obniżają podatki w Polsce..

Osobiście lubię Hebe za produkty profesjonalne do włosów, część apteczną, szafę Misslyn, Catrice, Essence, Bell, Eveline i Revlon. Wkurza mnie, że akcje z kuponami najczęściej są w weekendy kiedy akurat nie ma mnie w centrum i nie zrobię zakupów :/

nie sądzę żeby po takiej ekspansji Drogerii mieliby je wszystkie zamknąć. coraz więcej ich się otwiera, podejrzewam że dobiją w tym roku do setki

ceny są dużo niższe niż w Rossie czy w SP. największa różnica jest przy kolorówce, nawet 10 zł różnicy. podczas gdy w Rossie tusz Maybelline Collosal kosztuje prawie 34zł to w Hebe bez promocji jest po24...

niestety w Hebe bardzo duży nacisk jest na obsługę klienta, niekiedy nachalną, większość klientów jak potrzebuje porady to pyta a w Hebe konsultantki podchodzą nawet po 3-4 razy

jeszcze co by mogli poprawić to rzeczywiście wprowadzić jakiś program punktowy bo wszyscy się pytają ile mają punktów tak jakby przy wypisywaniu druku nie zostali poinformowani, że karta upoważnia do zniżek "tylko" na wybrany asortyment

[visionAM]

Napisane przez lea88

Ja ostatnio miałam spotkanie z człowiekiem z "branży" i powiedział, że Biedronka otwiera te drogerie i kawiarnie (bo też teraz mają) tylko dla podniesienia prestiżu i wygryzienia konkurencji. Podobno Hebe jednak średnio idzie i nie zarabia w ogóle na siebie, pewnie za rok, 2 lata zaczną wycofywać się z tego konceptu. Nie wiem na ile to prawda, ale w sumie nie dziwię się, że część sklepów może być nierentowych, bo są strasznie blisko siebie zlokalizowane, a wokół pełno konkurencji. Swoją drogą Hebe ma w sumie niezły patent na przeciągnięcie klientów niż Rossmann czy Natura. Ceny ma normalnie dość wysokie, tylko z kartą i kuponami się opłaca coś kupować.

Ceny ma niższe niż Rossmann i SP. Zdecydowanie, co bym nie chciała kupić to ZAWSZE w Hebe kosztuje mniej. A nie kupuję tylko produkty przecenione albo w promocji

Napisane przez sylvi_86

nie sądzę żeby po takiej ekspansji Drogerii mieliby je wszystkie zamknąć. coraz więcej ich się otwiera, podejrzewam że dobiją w tym roku do setki

ceny są dużo niższe niż w Rossie czy w SP. największa różnica jest przy kolorówce, nawet 10 zł różnicy. podczas gdy w Rossie tusz Maybelline Collosal kosztuje prawie 34zł to w Hebe bez promocji jest po24...

niestety w Hebe bardzo duży nacisk jest na obsługę klienta, niekiedy nachalną, większość klientów jak potrzebuje porady to pyta a w Hebe konsultantki podchodzą nawet po 3-4 razy

jeszcze co by mogli poprawić to rzeczywiście wprowadzić jakiś program punktowy bo wszyscy się pytają ile mają punktów tak jakby przy wypisywaniu druku nie zostali poinformowani, że karta upoważnia do zniżek "tylko" na wybrany asortyment

Zgadzam się, ale akurat nigdy się nie spotkałam z nachalną obsługą klienta w żadnym Hebe. Raczej z miłymi uśmiechniętymi ekspedientkami. Wolę to niż wiecznie naburmuszone kobiety z Rossmannów, nie wiem czy mam takiego pecha czy co, ale gdzie bym nie poszła do Rossmanna to zawsze trafiam na jakieś niewychowane babska z miną "zapytaj o coś to cię zastrzelę"

Ostatnio jak były te promocje w Rossie zapytałam kobiety, która właśnie wykładała lakiery do paznokci, czy -40% jest też na lakiery (bo nie wiem czemu, ale jakoś nie mogę sobie skojarzyć, że lakier do paznokci to kosmetyk kolorowy ). Pani popatrzyła na mnie jak na debilkę i odburknęła z wielką łaską "Tak, na wszystko" i prychnęła. Zapytałam jej czy skarga do kierowniczki sklepu poprawi jej humor (tak wiem, wredna jestem, ale nienawidzę takiego chamstwa ). Od tego incydentu mam zamiar omijać Rossmanny szerokim łukiem i zahaczać o nie jedynie w dni -40%

[innocencee]

Niedawno zarejestrowałam się w hebe, żeby dostać kartę. Czas oczekiwania to ok 3-4 tygodnie. Dostałam też wczoraj na maila bon zniżkowy do wykorzystania, ale jest informacja że ważny tylko z kartą. A jak karty jeszcze nie mam ( i raczej nie dojdzie ona przed wygaśnięciem ważności zniżki) to nie mogę jej wykorzystać

[Mariatta]

Napisane przez innocencee

Niedawno zarejestrowałam się w hebe, żeby dostać kartę. Czas oczekiwania to ok 3-4 tygodnie. Dostałam też wczoraj na maila bon zniżkowy do wykorzystania, ale jest informacja że ważny tylko z kartą. A jak karty jeszcze nie mam ( i raczej nie dojdzie ona przed wygaśnięciem ważności zniżki) to nie mogę jej wykorzystać

Powinnaś też dostać mailem z tymczasowym numerem karty. Z tym spokojnie możesz bon wykorzystać.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez visionAM

Ceny ma niższe niż Rossmann i SP. Zdecydowanie, co bym nie chciała kupić to ZAWSZE w Hebe kosztuje mniej. A nie kupuję tylko produkty przecenione albo w promocji


Zgadzam się, ale akurat nigdy się nie spotkałam z nachalną obsługą klienta w żadnym Hebe. Raczej z miłymi uśmiechniętymi ekspedientkami. Wolę to niż wiecznie naburmuszone kobiety z Rossmannów, nie wiem czy mam takiego pecha czy co, ale gdzie bym nie poszła do Rossmanna to zawsze trafiam na jakieś niewychowane babska z miną "zapytaj o coś to cię zastrzelę"

Ostatnio jak były te promocje w Rossie zapytałam kobiety, która właśnie wykładała lakiery do paznokci, czy -40% jest też na lakiery (bo nie wiem czemu, ale jakoś nie mogę sobie skojarzyć, że lakier do paznokci to kosmetyk kolorowy ). Pani popatrzyła na mnie jak na debilkę i odburknęła z wielką łaską "Tak, na wszystko" i prychnęła. Zapytałam jej czy skarga do kierowniczki sklepu poprawi jej humor (tak wiem, wredna jestem, ale nienawidzę takiego chamstwa ). Od tego incydentu mam zamiar omijać Rossmanny szerokim łukiem i zahaczać o nie jedynie w dni -40%

Mam podobne doswiadczenia jak ty, dziewczyny w hebe są zorientowane w asortymencie, miłe i nie są nachalne. Natomiast w rossmanie mam wrażenie, że koncentrują się na wykładaniu towaru i obsłudze kasy, klient jest wrogiem "czego ode mnie chcesz, ja tu tylko sprzedaję"