Pogryzienie przez coś(owad?pluskwa?)+alergi a - zdjęcia - pomóżcie

[grzesiek745]

Cześć, jestem trochę zdesperowany sprawą a do dermatologa muszę czekać 2 miesiące. Od paru tygodni wyskakują mi ślady po pogryzieniach (niżej zdjęcia), czytałem, że to mogą być pluskwy lub pająki. Strasznie swędzi, drapię się pół nocy. Najpierw problem swędzenia miała moja partnerka (ale nie miała takich krost tylko samą reakcję alergiczną - jakby małe bąble spod skóry na rękach i nogach), dostała leki przeciw alergii i jakoś jej przeszło. Śpimy czasami razem u niej i wciąż jest tak: mnie w nocy coś swędzi, mam wrażenie, że pojawiają się kolejne małe pogryzienia, ją już nie, te same swędzą od dawna. Pogryzienia na nogach, rękach, trochę brzuch (tu inna reakcja). Dodatkowo dziś rano po kąpieli wyskoczyła mi na rękach wzdłuż żył wysypka, zniknęła po pół godziny. Spsikałem oba mieszkania raidem max, ale na razie bez rezultatu. W krostkach są jakby małe ciemne czarnawe punkciki, jakby owad coś wstrzykiwał. Gdy to wyciskam leje się osocze (bezbarwna substancja) i potem troszkę krwi. Trochę już rozdrapałem te krosty. I druga sprawa - czasami zdarza mi się wyciskać takie coś jak na kolejnych zdjęciach - nie wiem, czy to może jakieś larwy jakiegoś owada? Bardzo bym prosił o pomoc:

noga - swędzące, rozdrapywane miejsca

wysypka na brzuchu - ugryzienie jak bąbel

wysypka i ugryzienie nad kolanem

ręka

A takie coś wycisnąłem ze skóry nad pośladkiem

drugie zdjęcie tego czegoś

Boję się, że to jakieś larwy, które coś mi zostawia w skórze - ale w tych miejscach nie ma ukąszeń ani mnie to nie boli, po prostu wyczuwam, że jest jakiś niebolący strupik i wiem, że trzeba będzie sprawdzić, co się wyciśnie. I bywa właśnie takie coś - w tym przypadku nie ma osocza ani krwi (sucho).
Jeśli ktoś z was wie, co to za objawy, proszę o informację. Już sam nie wiem, czy to tylko alergia, czy jakiś owad. Niestety mimo poszukiwań, nie znalazłem żadnych zwierząt. Przez to swędzenie wariuję, mam wrażenie, że coś np. skacze mi po głowie ale nic nie widzę (chyba to nie pchły?), w domu widziałem tylko łażące w łazience po starej książce małe białe robaczki.
Problem zaczął się chyba, gdy w gorące dni chodziłem nad Wisłę, pogryzły mnie wtedy stada różnych zwierząt, od tamtej pory coś nowego się pojawia. Ale równie dobrze może to być efekt ostatnich wizyt w zoo czy wizyt w różnych miejscach, gdzie są pluskwy (choćby w pociągu). Czy na podstawie tych zdjęć można choć stwierdzić jasno, że to owad lub tylko alergia?

[gsk]

a byłeś u lekarza rodzinnego? przecież przez 2 tygodnie to Cie zje żywcem...
nie mam pojęcia co to może być ale napewno powinniście wyrzucić pościel pod którą spaliście podczas choroby. Ubrania dobrze uprać czy nawet wygotować bo i na ubrania które podczas choroby może się to przeniosło? No i jeśli dziewczyna Twoja się wyleczy to nie powinniście spać razem dopuki i Ty się nie wyleczysz.

[grzesiek745]

A czy możliwe by były to skutki pogryzienia przez pchły? Nigdy nie miałem pcheł, ale dziś na ręce znalazłem coś skaczącego po mnie, siedziało na włosku ręki koło łokcia, miało ok. 1 mm, prawie go nie widać, takie biało-przezroczyste, czy to pchła i czy mogło tak pogryźć?

[gsk]

ja niestety nie mam pojęcia co to może być. A te leki które dostała Twoja dziewczyna już się skończyły? Może poproś rodzinnego lekarza jeśli dostałbyś się do niego wcześniej żeby Ci to samo przepisał.
może zaryzykuj i pojedź do innego miasta do dermatologa bo u nas np. idziesz do przychodni i w ten sam dzień jest się umówionym na wizyte. Bo i tak zanim potem zbadają w laboratorium co to jest to jeszcze dłużej się zejdzie.

[Agavaa]

A może po prostu złapałeś gdzieś wszy?
To bardziej prawdopodobne niż pchły.
A te małe białe to po prostu gnidy.

Musisz koniecznie wyprać rzeczy,pościel,w której śpisz i pójść do apteki po coś na nie (jeśli to faktycznie wszy).

[grzesiek745]

Ale wszy to chyba byłyby zaczepione na ciele - pomiędzy włoskami np. na rękach. Nic takiego nie ma. Natomiast to coś na pewno daje wrażenie, że skacze np. po włoskach na nogach gdy siedzę przed komputerem. Z drugiej strony na pewno nie są to takie czarne widoczne wszy, bo takich nie zaobserwowałem, a oglądałem się dokładnie. Roztocza raczej nie skaczą? Wczoraj znów spryskałem mieszkanie raidem i to była pierwsza, w miarę, spokojna noc. Nic nowego mnie wreszcie nie pogryzło, nie miałem wrażenia, że coś skacze pod kocem. Ale jeszcze swędziały i swędzą stare ugryzienia, na szczęście się goją. Ja znów pryskam łóżko i zabieram się zaraz za pryskanie listew przy podłodze. Zamierzam też uprać bluzy, w których na dworze czułem coś skaczącego.

[gsk]

no to jak od raidu się uspokoiło to dobrze tylko czy nie masz larw pod skórą? pewnie jakieś są ale jeśli jakoś uda się je wytruć to przynajmniej nie powinno być kolejnych

[Agavaa]

Mój werdykt to wesz odzieżowa,pozwól,że zacytuję wikipedię:

"Samice wszy są większe od samców, jaja, tzw. gnidy przyklejają do włosów. Po ok. 6 dniach z jaj wylęgają się larwy przypominające wyglądem i sposobem odżywiania osobniki dorosłe."

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Wpadłam na jeszcze jeden pomysł, wszawicę odzieżową różnicuje się ze świerzbem więc może to to ,ale oby nie to.

[gsk]

Świerzbowce drążą takie tunele pod skórą to by było widoczne chyba. Ale faktycznie oby to nie był świerzb.

O!! Proponuje kupić w sklepie medycznym płyn do dezynfekcji skóry i popsikać nim np. jedną noge i zobaczyć czy to pomorze. Taki płyn kosztuje do 40zł.
I dobrze by było nim spryskać pościel i ubrania i potem uprać. Tylko nie wiem czy ubrań by to nie odbarwiło.

[grzesiek745]

Sugerujecie, że to co znalazłem - ostatnie zdjęcie - to podskórna larwa? Podkreślę, że nie mam żadnego pasożyta, którego możnaby łatwo zauważyć, na pewno to nie czarne widoczne skaczące pchły. Czy wszy? Zastanawiam się. Ale bardziej biorę pod uwagę pluskwę lub coś innego gryzącego co zrobiło mi te krosty. Na niektórych krostach skóra jakby zeschła i mam wrażenie, że w niektórych miejscach są jakby dwie dziurki odległe od siebie 1-2 mm, tak jakby coś gryzącego miało dwa "zęby" czy jak to się tam nazywa ale może już po prostu wariuję te pogryzienia są tak małe, że dokładnie nie widzę, czy to jeden czy dwa otwory.

[gsk]

kurcze szkoda że na tego dermatologa musisz tyle czekać bo sama jestem ciekawa co to jest.
dermatologia to niestety nie moja dziedzina więc ja nie mam pojęcia co to

[suzi_]

Witam,
czy udało się coś ustalić? moje współlokatorki mają ten sam problem i szukamy informacji, by uniknąć rozprzestrzeniania się tego czegoś.
jedna z nich ma właściwie identyczne zmiany na skórze (też reakcję alergiczną w okolicy brzucha). druga natomiast dostała duży wysyp trądziku na twarzy i pojedyncze małe pogryzienia w innych miejscach.
dotyczy to dziewczyn, które mieszkają w jednym pokoju. osoby z pozostałych pokoi nie mają żadnych takich problemów. dodam, iż nikt nie zaobserwował żadnych robaków typu pluskwy itp.
czy kumpele powinny pójść do dermatologa? proszę o info, jak będzie jakaś diagnoza.
z góry dzięki! powodzenia w walce z tym czymś

[Madzia_M77]

Ale dlaczego od razu dermatolog?
A lekarz rodzinny/pierwszego kontaktu od czego?
Przynajmniej Cię naprowadzi - okresli czy to ugryzienie, alergia czy np. świerzb czy jakiś inny pasożyt.

[grzesiek745]

REZULTAT Byłem u dermatologa, stwierdził świerzb. Lekarze rodzinni itp. nie wiedzieli co to, twierdzili "jakaś alergia". Jutro odbieram maść siarkową robioną w aptece. Wszystkie rzeczy po kilkudniowym smarowaniu piorę i odstawiam na parę dni. Po maści będę się kąpał tak mniej intensywnie, dopiero po paru dniach używania maści mam się dobrze wykąpać by zmyć wszystko, wówczas zmiana pościeli itp. Tapicerkę łóżka, miękkie elementy krzeseł i dywan "strzelam" parą z żelazka. Np. kuchni nie będę używał przez 5 dni, bo 3-4 dni wymierają świerzbowce nie będące na człowieku. Tę samą maść dostała moja dziewczyna. Do zarażenia mogło dojść na zagranicznych wakacjach, ale równie dobrze - jak ocenił lekarz - może to być dotknięcie poręczy w autobusie czy brudny koszyk w supermarkecie.

[gsk]

oo nie myślałam że to świerzb. Mam nadzieje że nie przyda mi się ta wiedza i nie będą miała okazji zobaczyć takich ran na żywo.

[Agavaa]

Czyli jednak.
Miałam takie wewnętrzne przeczucie.
Fajnie,że nam tutaj odpisałeś jaka jest diagnoza.
Powodzenia w walce

[grzesiek745]

Opisałem, bo może pomoże komuś kto będzie szukał w sieci informacji o podobnych problemach. Jeśli poczujecie od kogoś z waszych znajomych siarkę, należy mu okazać wsparcie dziś nasmarowałem się tym po raz 1, mam szczęście, bo spędzę najbliższe dni w domu, gorzej z moją dziewczyną, która musi pracować (praca biurowa), mam nadzieję, że koledzy w pracy nie będą jej dopytywać, co to za zapach siarki

[milosz1986]

Witajcie. Mam podobny problem. Przeprowadzilem sie ostatnio do mieszkania w Krakowie i na nodze mam niemal identyczne ugryzenia jak autor tego tematu. Jak na razie tylko w okolicach kostek, ale duzo gdzies po 15 sladow :/ pare razy zobaczylem male robaki tak 1-2 mm wielkosci, czarne, wygladaly jak taki maly talezyk odwrocony pionowo, nie pełzało tylko lazlo na lapach :/ chcialem zrobic zdjecie no ale komorka nic nie uchwycilem widac tylko czarna plamke. Nie bardzo mam czas isc do dermatologa, trafilem tutaj szukajac pomocy w internecie :/

[gsk]

Napisane przez milosz1986

Witajcie. Mam podobny problem. Przeprowadzilem sie ostatnio do mieszkania w Krakowie i na nodze mam niemal identyczne ugryzenia jak autor tego tematu. Jak na razie tylko w okolicach kostek, ale duzo gdzies po 15 sladow :/ pare razy zobaczylem male robaki tak 1-2 mm wielkosci, czarne, wygladaly jak taki maly talezyk odwrocony pionowo, nie pełzało tylko lazlo na lapach :/ chcialem zrobic zdjecie no ale komorka nic nie uchwycilem widac tylko czarna plamke. Nie bardzo mam czas isc do dermatologa, trafilem tutaj szukajac pomocy w internecie :/

chyba dermatolog pomorze bo na to są maści na recepte a domowe sposoby raczej tego nie wyleczą

[milosz1986]

To pchly :-(. Poprzedni lokator mial baardzo zapchlonego psa bo tych pchel jest tyle ze, co chwile jakas przeskakuje po podlodze :/ Juz sobie z tym radze a rany pozostawie zeby sie same zagoily. Dzieki za pomoc

[Agavaa]

Pchły to pół biedy w porównaniu ze świerzbem, ciesz się,że to tylko PCHŁY i powodzenia w walce ze szkodnikami

[Vreeland]

Łącze się z wami w bólu, w środę sama spieprzałam z wynajmowanego mieszkania bo jak się okazało, było zapluskwione. Przez tydzień chodziłam od lekarza do lekarza, bo od ilości ugryzień ok 300 dostałam ostrej reakcji alergicznej. O dziwo mieszkanie nowe, 2 letnie osiedle na ul. Ślicznej. To jakaś masakra, spędziłam jedną noc poza mieszkaniem i od razu polepszyło się, bo te dziadostwa tną tylko w nocy. Ugryzienia pluskiew są bardzo podobne do komarów ale najczęściej występują w kombinacji trójkowej tj. śniadanie - obiad - kolacja. Jedna franca ma zwyczaj gryzienia 3 razy w jednym miejscu. Przesyłam zdjęcia jak to dziadostwo wygląda oraz ślady po ugryzieniach ( moje wlasne xD)

[Ivy123]

O Boziu, to straszne!. Dezynsekcja w tym mieszkaniu konieczna.

[marta513s]

Albo dezynsekcja albo poszukaj owadów, ja by to pchły pchły to by gryzły w ciągu dnia np. po nogach, jeśli o pluskwy to one gryzą podczas snu. poszukaj ich! zajrzyj pod łóżko przeważnie siedzą w załamaniach materiałów, albo kup jakiś preparat profilaktycznie, ja miałam kiedyś pluskwy i zastosowałam fajny preparat BIO insektal na owady - możesz go kupić w Warszawie w taki małym sklepie na solidarności na tyłach FEMINY

[zWz]

Napisane przez grzesiek745

Cześć, jestem trochę zdesperowany sprawą a do dermatologa muszę czekać 2 miesiące. Od paru tygodni wyskakują mi ślady po pogryzieniach (niżej zdjęcia), czytałem, że to mogą być pluskwy lub pająki. Strasznie swędzi, drapię się pół nocy. Najpierw problem swędzenia miała moja partnerka (ale nie miała takich krost tylko samą reakcję alergiczną - jakby małe bąble spod skóry na rękach i nogach), dostała leki przeciw alergii i jakoś jej przeszło. Śpimy czasami razem u niej i wciąż jest tak: mnie w nocy coś swędzi, mam wrażenie, że pojawiają się kolejne małe pogryzienia, ją już nie, te same swędzą od dawna. Pogryzienia na nogach, rękach, trochę brzuch (tu inna reakcja). Dodatkowo dziś rano po kąpieli wyskoczyła mi na rękach wzdłuż żył wysypka, zniknęła po pół godziny. Spsikałem oba mieszkania raidem max, ale na razie bez rezultatu. W krostkach są jakby małe ciemne czarnawe punkciki, jakby owad coś wstrzykiwał. Gdy to wyciskam leje się osocze (bezbarwna substancja) i potem troszkę krwi. Trochę już rozdrapałem te krosty. I druga sprawa - czasami zdarza mi się wyciskać takie coś jak na kolejnych zdjęciach - nie wiem, czy to może jakieś larwy jakiegoś owada? Bardzo bym prosił o pomoc:

noga - swędzące, rozdrapywane miejsca

wysypka na brzuchu - ugryzienie jak bąbel

wysypka i ugryzienie nad kolanem

ręka

A takie coś wycisnąłem ze skóry nad pośladkiem

drugie zdjęcie tego czegoś

Boję się, że to jakieś larwy, które coś mi zostawia w skórze - ale w tych miejscach nie ma ukąszeń ani mnie to nie boli, po prostu wyczuwam, że jest jakiś niebolący strupik i wiem, że trzeba będzie sprawdzić, co się wyciśnie. I bywa właśnie takie coś - w tym przypadku nie ma osocza ani krwi (sucho).
Jeśli ktoś z was wie, co to za objawy, proszę o informację. Już sam nie wiem, czy to tylko alergia, czy jakiś owad. Niestety mimo poszukiwań, nie znalazłem żadnych zwierząt. Przez to swędzenie wariuję, mam wrażenie, że coś np. skacze mi po głowie ale nic nie widzę (chyba to nie pchły?), w domu widziałem tylko łażące w łazience po starej książce małe białe robaczki.
Problem zaczął się chyba, gdy w gorące dni chodziłem nad Wisłę, pogryzły mnie wtedy stada różnych zwierząt, od tamtej pory coś nowego się pojawia. Ale równie dobrze może to być efekt ostatnich wizyt w zoo czy wizyt w różnych miejscach, gdzie są pluskwy (choćby w pociągu). Czy na podstawie tych zdjęć można choć stwierdzić jasno, że to owad lub tylko alergia?

Witam Wszystkich Użytkowników Forum,

Znalazłem ten temat przypadkowo szukając informacji o schorzeniach skóry u psów.Mam bardzo podobne objawy jak autor tematu, w analogicznym miejscu na nodze z tym że jest tego kilka razy więcej (x5) i mam to na nodze od bagatela DOBRYCH PIĘCIU LAT. Pryszcze powstały w przeszłości jakieś 5-6 lat temu w bardzo ciężkim emocjonalnie etapie mojego życia (rozstanie z kobietą, nieudany pierwszy biznes, śmierć bliskiej osoby) i początkowo mocno wnikałem w to co to jest i w jaki sposób to zwalczyć (liczne wizyty u polecanych, ponoć najlepszych dermatologów w Białymstoku). Specjaliści wzieli wymazy, przepisali klika maści i płynów które okazały się bezskuteczne ... może nie do końca bezskuteczne nie były ponieważ znmniejszyły liczbę pryszcczów na jednej nodze do 0 a na drugiej pozostawiły około 10 "blizn". Kolejne wizyty nie wyjaśniły żródła ani nie zidentyfikowały tego "dziada" który pojawił się na mojej piszczeli. Atakowałem to jeszcze kilkoma "detergentami" bezskutecznie, można powiedzieć że do tego przywykłem chociaż strasznie mnie to drażni jak na to patrzę. Czasem swędzi ale zdarza się to sporadycznie, jednak wygląda nieestetycznie na mojej "nóżce" :PPP Ma ktoś jakieś pomysły z której strony to zaatakować, poniżej załączam kilka sweet fotek ;-) Z góry dziękuję za wszystkie sugestie użytkowników forum.

Serdecznie pozdrawiam.
Maciek
http://i.imgur.com/eAkeUK3.jpg

[OnaIono]

Witam. Potrzebuje szybkiej porady. Moj 1.5 rodziny synek zostal pogryziony przez niewiadomo co, krostki schodza po okolo godzinie. Rano wstal caly pogryziony mialam isc do lekarza ale wszystko mu zeszlo. Teraz na wieczor zaczal plakac I sie okazalo ze znowu go cos pogryzlo. Zmienilam po spaniu posciel wypralam wywiesilam koldre na ogrod. Zmienialam malemu ciuszki w ciagu dnia. Czy ktos moze ni pomoc spotkal sie z takimi ugryzieniami ktore szybko w miare znikaja. Pomocy. Z gory wielkie dzieki....