2010-08-01, 14:26 | #211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Wypadek...
Widocznie niektorzy czerpia przyjemnosc z czyjegos nieszczescie i nie potrafia uszanowac czyichs uczuc. Przykre
|
2010-08-01, 14:31 | #212 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Wypadek...
Zagubiona ! Widzisz, teraz musisz natrzaskać na forum odpowiedni list, w którym przeprosisz wszystkie panny oburzone Twoim wątkiem oraz urażone lekkimi epitetami księżniczki. One tu piszą, że jesteś niekulturalna, nie potrafisz panować nad emocjami, wiesz... Tu są amatorki nocnej jazdy autostopem, wierzą, że 400 km da się przejechać osobówką bez przesiadek w 10 minut, mają buty asicsa na lepszy start z domu i truchcik do szpitala. Idźcie ziemniaki na obiad obierać, ale już, migiem !
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób |
2010-08-01, 14:31 | #213 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Wypadek...
Wszystkie kochane wizazanki czy nie macie przypadkiem wrazenia ze z watku o wypadku stal sie watek o tym kto jest chamski, bez empatii, a kto ma racje i reszte co jej nie ma to trzeba a przynajmniej powinno sie atakowac w jakikolwiek sposob?
dajcie spokoj juz temu przekomarzaniu kto ma racje, kto jest idiota a kto nie. kazdy postapil by inaczej, kazdy ma swoje zdanie i w koncu do cholery uszanujcie to a nie jak te kumy ciagle roztrzasanie kto co jak po co i dlaczego? dajcie spokoj juz i tym pociagom i innym srodkom komunikacji. jest nowy dzien, zagubiona siedzi pewnie u chopaka i tyle. |
2010-08-01, 14:35 | #214 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
pozdrawiam bardzo ciepło. |
|
2010-08-01, 14:35 | #215 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 278
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Cytat:
Bo mój chłopak nie leży w szpitalu? Paranoja
__________________
Il n'est rien de réel que le reve et l'amour ♥ |
||
2010-08-01, 14:38 | #216 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 72
|
Dot.: Wypadek...
Ja wyraziłam swoje zdanie, Wy też, więc może skończcie przeżywać, że nie każdy ma takie samo myślenie. Zresztą jak tu dyskutować jak nie potraficie normalnie się wypowiedzieć bez obrażania kogoś. Kończę swoją dyskusję na tym wątku, bo już powiedziałam co myślę, na dany temat. Zaskoczona jestem tylko chamstwem i tak niskim poziomem wypowiedzi. Proszę wszelkie pytania czy aluzje kierować na priv jeśli macie aż takie ciśnienie.
|
2010-08-01, 14:38 | #217 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
|
|
2010-08-01, 14:39 | #218 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Wypadek...
Martwica mózgu. Widzę, że nie rozumiesz.
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób |
2010-08-01, 14:41 | #219 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Wypadek...
to moze uznajmy ze wszystkie jestesmy chamskie i bedzie sprawiedliwie?dajcie spokoj naprawde bo to juz jest smieszne. juz wiemy kto ma takie ,a kto inne zdanie, wiemy kto jest za, to przeciw a kto wstrzymal sie od glosu. czy to obrazanie sie wzajemnie naprawde bylo potrzebne?nie mozna w inny sposob konstuktywnie dyskutowac?
|
2010-08-01, 14:41 | #220 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Moze jesli bedziesz w takiej sytuacji zrozumiesz o co nam chodzi. |
|
2010-08-01, 14:42 | #221 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
W każdym razie, ja już naprawdę chcę iść zjeść sobie ten rosół , i chcąc nie chcąc, oddaję 'koleżankom' pole do popisu; (azaliż byłaby) pora na rewanż, czyż nie. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-08-01 o 14:43 |
|
2010-08-01, 14:44 | #222 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Zaskoczona to jestem ja, takim prostactwem ze strony osób, które nie potrafią zamknąć w odpowiednim momencie swoich ust. Oby nigdy nie przyszedł taki czas, że napiszesz na forum o swojej osobistej tragedii.
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób |
|
2010-08-01, 14:44 | #223 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 94
|
Dot.: Wypadek...
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;21069882]Ja nie wiem, co tu sie dzieje. Rozumiem, ze niektorym w tlumie razniej, ale bez przesady .
Nie napisalam, ze Zagubiona zle robi. Napisalam, ze JA w jej sytuacji postapilabym inaczej. Taka jest idea forum. Kazdy ma prawo do wlasnego zdania. KAzdy. . Nikogo nie obrazilam, nie bylam chamska (polecam jeszcze raz lekture moich postow w tym watku) w przeciwienstwie do Zagubionej i kilku uzytkowniczek. Mam prawo do wlasnego zdania. Tak jak maja prawo do wlasnego zdania uzytkowniczki piszace "odejdz od niego" gdy kobiecie sie nie uklada w zwiazku, "oddaj dziecko do adopcji" gdy siedemnastolatka jest w ciazy etc. Kazdy ma prawo do wlasngo zdania. Niektorym sie chyba wizaz z kafeteria pomylil. Wyzwiska, obrazanie...[/QUOTE] Widzisz Jamestown, wlasnie tutaj nie kazdy ma prawo do wlasnego zdania. Niestety tak jest. Nie zauważyłaś jeszcze? Nie maja go ci, co ośmielają się mieć inne zdanie, które nie wiem... są za aborcją albo na przykład napiszą na tym wątku coś innego niż: "Trzymaj się biedna, on napewnoz tego wyjdzie". Bo tutaj wolno napisać tylko to, wszystko inne jest traktowane jak atak, nawet jesli nim nie jest. Wiec ja bym sie nawet na twoim/waszym miejscu nie tlumaczyla. A autorka watku za wyzywanie od tepych idiotek etc powinna dostac ostrzeżenie. Chyba że są tu równi i równiejsi. |
2010-08-01, 14:44 | #224 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 278
|
Dot.: Wypadek...
100% kultury Takiej obelgi to ja dawno na Wizażu nie czytałam.
Zauważyłam że Wizażanki tak zaciekle broniące Zagubionej często używają nieparlamentarnego słownictwa i atakują osoby mające inne zdanie (bo każda z nas napisała je kulturalnie). Szkoda, ze dla nich nie jesteście tak wyrozumiałe i pełne empatii Bo chamstwo nie jest usprawiedliwione w żadnej sytuacji. Po raz kolejny zgadzam się z Atwą i już zmykam z tego wątku. Au revoir
__________________
Il n'est rien de réel que le reve et l'amour ♥ Edytowane przez northern_star Czas edycji: 2010-08-01 o 14:46 |
2010-08-01, 14:44 | #225 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
ja naprawdę nie wiem po co te insynuacje?
__________________
|
|
2010-08-01, 14:51 | #226 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ---------- Cytat:
Mówię staremu: 'liczy się styl. To pamiętają ludzie'. ;-) Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-08-01 o 17:15 |
||
2010-08-01, 14:52 | #227 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Wypadek...
zawołajcie mnie jak jakis lincz sie zacznie.
|
2010-08-01, 14:52 | #228 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
swoim przyjaciołom w realu też docinasz jak mają problem? |
|
2010-08-01, 14:54 | #229 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Wypadek...
Zyczliwosc w tych czasach to cnota...
|
2010-08-01, 14:54 | #230 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 278
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
Nie wiem w ogóle co to za insynuacje, bo nikt Autorce nie docinał w tym wątku.
__________________
Il n'est rien de réel que le reve et l'amour ♥ Edytowane przez northern_star Czas edycji: 2010-08-01 o 14:55 |
|
2010-08-01, 14:55 | #231 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Wypadek...
Mój Tż jest na tyle inteligentnym człowiekiem, że w życiu nie pomyślałby, że wypisywałam tu cokolwiek ku uciesze gawiedzi, jeszcze może mając z tego frajdę.
Co do kwestii tego, że „MOGĘ” się wypowiedzieć. Kwestia „mogę” nie powinna wyłączać elementarnych podstaw kultury, jakiegoś taktu. Są sytuacje, że powinno się przemilczec, mimo, że teoretycznie można się wypowiedzieć. Szkoda, ze niektórzy tego nie rozumieją. Jechałyście kiedyś autostopem? Ja jeździłam. Jak byłam w zhp. Wiem jak to wygląda, stąd też wiem, że samemu jechac jest bardzo niebezpiecznie (zawsze jeździliśmy dwójkami) zajmuje to naprawdę sporo czasu, i nie jest najmądrzejszą formą podróżowania, można 3h stac przy drodze i nie złapac transportu. No, ale tak. Widzę, że niektórzy wiedzą lepiej jakby się zachowali, co by zrobili, jakby tam pojechali, co pisali, co mogli robic w jakim stanie itd... Bez komentarza. Co do ekshibicjonizmu... Nawet jeśli ktoś mnie rozpoznał to co? Dowie się, że mam szczęśliwy związek, z innych postów, że mam problemy z mamą, z jeszcze innych, że studiuję prawo, albo z jeszcze innych, że miałam kiedyś dawno temu faceta palanta, tudzież, że w zależności od chęci i możności przymierzam się do stracenia nadwagi. Nie mam się czego wstydzic jeśli ktos by mnie rozpoznał. A jeśli ty Atwa masz to w ogóle przestań się tu udzielac. Cóż by to się działo jakby znajomi odkryli jak złośliwą, bezuczuciową i pozbawioną empatii osobą potrafisz byc. Znam mojego Tż 2 lata, i wiesz co najpewniej zrobi? Najpierw się wścieknie o koleżankę, o to jak się zachowała, zacznie martiwc że byłam sama, że tak się złośliwie los złożył, ucieszy, że miałam się gdzie wygadac, .że ktos mi nalał rozsądku do mojej piszącej czarne scenariusze głowy. Najważniejsze będzie dla niego to, że on żyje, a ja jakoś przetrwałam ten najgorszy okres. I zapewne podziękuje mi, że nie zrobiłam nic głupiego, że nie narażałam siebie. Moim zdaniem bieganie wczoraj na stopa, tudzież nocne samotne podróże z wieloma przesiadkami byłyby szczytem głupoty i egoizmem... Bo wszelkie takie nierozsądne zamiary hamowała we mnie myśl: jeśli cokolwiek się mi stanie Tż, będzie się czuł zawsze winny. No, ale cóż... niektórzy za dużo filmów się naoglądali chyba .Co do chamskich odzywek, ani ich nie pochwalam, ani nie jestem z nich dumna. Tylko to już był 2-gi czy nawet 3-ci atak pt: kobieto co Ty wyrabiasz, tam Ci facet umiera a Ty ku uciesze tłumu składasz relację na gorąco, chyba Ci na nim wcale nie zależy, bo ja to bym już w pędy gnała nawet stopem...Jeśli komuś by w takiej sytuacji, w takim stanie, po tylu godzinach koszmaru, i po takich tekstach nie puściły nerwy, to albo faktycznie nie ma serca, albo totalnie by się załamał i nie dał rady odpisac. Zresztą tak mniej więcej było u mnie, bo dzięki uroczym sugestiom o dojeździe ostatnie 2h czekania na siostrę tż, przepłakałam czując się jak nic nie warte ścierwo, które nie potrafi się nawet na tyle ogarnąc by z kosmosu czy skądkolwiek wymyślic transport do Tż. Co do dalszej rodziny. Rodzice zadzwonili do ciotki, martwili się. Jednak czy to tak trudno zrozumiec, ze juz naprawde wolę siedziec na necie niz w pokoju z kobietą, która jest dla mnie bardziej obca niż sąsiadka, bo widzę ją ze 4 razy do roku? Ehh... szkoda słów.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-08-01, 14:57 | #232 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Wypadek...
Co do samego wątku. Mam Tż, który jest mi najbliższy, mam przyjaciela, który nawet w środku nocy do mnie z herbatą przyjeżdżał pogadac, bo miałam straszny dzien, miałam koleżankę (nie przyjaciółkę), czasami się nie zgadzałyśmy, bywały między nami napięte sytuacje, jednak w jakiś sposób ta znajomośc była zażyła. I wydawało mi się, że w razie jakiejś życiowej tragedii na wszystkie te osoby mogę liczyc. Na nie i tylko na nie. Bo co z tego, że mam jakichś tam znajomych od piwka, od pogadania o studiach, czy ewentualnego zorganizowania imprezy. To ot tacy znajomi. Ani bliscy, ani jacyś specjalnie ważni. Ot ludzie, z którymi czasami sie luźno i relaksacyjnie spędza czas. Podobnie daleka rodzina. Wiem, że czasami rodziny są zżyte. Ale czasami nie... Może to dla niektórych naprawdę dziwne, ale obca mi osoba w domu w momencie jak jestem w totalnej rozsypce tylko by mnie krępowała.
Kiedyś też bym pewnie pomyślała: w życiu nie założyłabym takiego tematu na forum. Dlatego, że miałabym na względzie, że tyle ludzi mam wokół. Jednak jak widać los jest przewrotny. Tż miał wypadek, mój przyjaciel i jednocześnie jego był tam kierowcą, koleżanka wypięła się dupą, rodzina wyjechała (i to naraz dlatego, ze babcia opiekuje się wnuczkiem więc tylko urlop rodziców = urlopowi dziadków). Co miałam wg. Tych wszystkich mądralińskich robić? Przez godzinę siedziałam i gapiłam się w komórkę czując, że wariuję, że każda najmniejsza minuta jest wiecznością. Bałam się za cokolwiek wymagającego większego myślenia wziąć, żeby nie spalić kuchni np... W życiu bym nie pomyślała, że znajdę się w takiej sytuacji, ale się znalazłam... Co do Tż wiadomości są dobre (i chyba tylko to sprawia, że mam siłę odpisywać na te wszystkie mądrości co niektórych). Lekarze powiedzieli, ze noc minęła spokojnie, że ma silny organizm, serce pracuje jak najbardziej prawidłowo, nie ma wewnętrznego krwawienia, obrzęków mózgu itd itp. Powiedzieli, że jak wszystko będzie dalej tak dobrze przebiegało to jutro wieczorem wybudzą go ze śpiączki farmakologicznej. Nie są w stanie narazie powiedzieć kiedy będzie możliwe przetransportowanie go do szpitala tutaj, w domu. Mówią, że trzeba poczekać aż się obudzi, aż szwy po operacji nieco się zagoją, ale, że postarają się by nastąpiło to jak najszybciej, bo chory najszybciej zdrowieje mając wokół siebie bliskich. Dwóch kolegów Tż, wróciło dziś ze swoimi rodzinami do domu. Stan drugiego operowanego także jest dobry. Jeszcze pewnie dużo czasu upłynie zanim wszystko będzie jak dawniej i rany fizyczne i psychiczne się zagoją, ale wszystko jest na dobrej drodze. Lekarze pozwolili nam wrócic jutro wieczorem, kiedy jest możliwośc, że już się obudzi. Wróciliśmy do domu, bo też ja z pracą załatwiłam wszystko, ale niektórzy szefowie nie są tak wspaniałomyślni, jak np szef szwagra Tż, który nie dał mu na dziś wolnego i o 18 musiał byc w pracy. Rodzice Tż musieli wrócic by załatwić jakieś tam formalności. Jutro jadę z nimi i najpewniej zostanę, póki nie będzie możliwe przetransportowanie Tż, do szpitala w domu. Czekam na ten moment z wytęsknieniem. P.s Pisałam sobie w wordzie tą wiadomość. Cytowania byłoby za dużo po prostu. Cieszę się, że dziś jestem zdecydowanie silniejsza psychicznie niż wczoraj. I niektóre słowa już mi nie zrobią takiej krzywdy jak wczoraj w nocy.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-08-01, 15:49 | #233 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Wypadek...
Zamykam, bo to nie miejsce na przepychanki... Jeśli zagubiona będzie chciała, otworzę. W razie czego proszę o info na priv.
---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ---------- Otwieram na prośbę autorki. Dodatkowo ostrzegam, że zarówno ataki na autorkę, jak i jej ataki na innych będą punktowane - jeśli się powtórzą. W tej chwili punktowane nie będzie nic z wczorajszych wiadomości. Zastanawiałam się nad rozdzieleniem punktów za prowokowanie dziewczyny i jej odpowiedzi na to prowokowanie, ale uznałam, że, biorąc pod uwagę trudną sytuację w jakiej się znalazła, zasługuje na pewną wyrozumiałość. Jednak od tej pory proszę o kulturalniejszą rozmowę, a jeśli ktoś ma ochotę podyskutować o zasadności pisania osobistych rzeczy w internecie - jest od tego osoby wątek założony przez szajajabę. http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=453644 Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2010-08-01 o 15:02 |
2010-08-01, 15:57 | #234 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wypadek...
zgaubiona wysłałam ci na PW info ale dodam jeszcze JESTEŚ BARDZO DZIELNA tak trzymać!!!pozdrawiam
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2010-08-01, 16:03 | #235 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wypadek...
Trzymaj się ciepło Zagubiona
Będzie dobrze. Najgorsze już za Wami. Teraz tylko poerót do zdrowia. Powodzenia i uszy do góry! |
2010-08-01, 16:41 | #236 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 2 198
|
Dot.: Wypadek...
Zagubiona... słonko jesteś dzielną kobietą. przeżyjecie to nieszczęście które spadło na Twojego TŻ i Ciebie i będziecie dalej wspólnie szczęśliwie żyli sobie tego Wam życzę
A Twój Towarzysz Życia zapewne szybko się z tego wyliże ! Głowa do góry
__________________
|
2010-08-01, 16:43 | #237 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Wypadek...
Poprosiłam o otworzenie wątku m.in po to by podziekowac dziewczyną za to, że wczoraj zadały sobie tyle trudu by jakoś w kupie mnie utrzymac. Naprawdę było mi to bardzo potrzebne, i dziękuję za wsparcie.
Obiecuję napisac, gdy wrócimy z Tż już do domu. Bo mam tą może ludzką naiwnośc, że choc kilka osób w jakiś sposób jednak obszedł ten wypadek i nie był świetną rozrywką. Toteż chcę ten wątek zamknąc, mam nadzieję 100% happy endem. Co do dyskusji, jak lexie wspomniała powstał osobny wątek. Tego z łaski swojej proszę nie zaśmiecac. Jak dla kogoś osobny wątek to za mało, to są jeszcze pw.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-08-01, 16:44 | #238 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wypadek...
Wydaje się, że idzie w dobrym kierunku Trzymam kciuki!!! I nie stresuj się, lekarze wiedzą co robią. Sama pracuję w szpitalu
|
2010-08-01, 16:49 | #239 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wypadek...
...o cholera...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2010-08-01, 16:52 | #240 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Wypadek...
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.