2010-10-17, 18:57 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
__________________
11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem Edytowane przez madzia2306 Czas edycji: 2010-10-17 o 19:14 |
|
2010-10-17, 18:58 | #62 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
(nie chcesz wyjść na głupiutka kobietkę o której założyłaś ten wątek - atak formą obrony? no i Twojemu narzeczonemu chyba przykro jest, że się do niego nie przyznajesz? ) Cytat:
__________________
|
||
2010-10-17, 18:59 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
|
|
2010-10-17, 19:00 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
W dodatku w jakim celu...
__________________
|
2010-10-17, 19:02 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Nie rozumiem zatem, skąd taki wątek i oburzenie, jak to się inni zaręczają |
|
2010-10-17, 19:04 | #66 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Cytat:
nie wstydzę się tego bo czego tu się wstydzić...
__________________
11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem Edytowane przez madzia2306 Czas edycji: 2010-10-17 o 19:05 |
||
2010-10-17, 19:06 | #67 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Ja wam powiem, że wszystkie patologiczne dziewczyny, które chodziły ze mną do podstawówki, gima, są już po ślubie+dziecko, czasem dwójka.Ostatnio jedną spotkałam z wózkiem, to mi się żaliła na męża, że się kłócą non stop, że kredyt na mieszkanie i była w szoku jak powiedziałam że ja z moim facetem żyje w zgodzie i że ślubu i dzieci nie planuję w ciągu najbliższych 6 lat.
|
2010-10-17, 19:06 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Właśnie.
Cytat:
|
|
2010-10-17, 19:09 | #69 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
|
|
2010-10-17, 19:10 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Podobnie jak autorka komentuje, jak to inni się zaręczają, tak samo przyjemnie. A nieprzyznawania się do zaręczyn kompletnie nie rozumiem. |
|
2010-10-17, 19:11 | #71 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|||
2010-10-17, 19:15 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
ooo, zagubiona - dawno Cię nie widziałam
na wstępie zaznaczam, że nie czytałam innych opinii, odpowiem jedynie na pytanie dla mnie zaręczyny oznaczają: "w najbliższej przyszłości zamierzamy wziąć ślub". czyli - zaczynamy szukać sali, sporządzamy listę gości itp. tendencję do dłuuugich zaręczyn zobaczyłam już kilka lat temu i osobiście nie podoba mi się. nie mieszam się w związki innych, to nie moja sprawa. jeśli ktoś ma potrzebę "rezerwowania" sobie partnera, cieszy go stan zapierścionkowania, albo ma w tym jakiś inny ukryty cel - jego sprawa. skłamałabym pisząc, że nie wywołuje to u mnie lekkiego uśmiechu. jednocześnie nie wyobrażam sobie przeciągającego się narzeczeństwa i szkoda mi troche, że sam akt zaręczyn tak stracił na znaczeniu.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2010-10-17, 19:15 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Jakby nie patrzeć hmm hipokryzja.
|
2010-10-17, 19:17 | #74 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Ale w tym wątku mówimy o podejściu do rzeczy czy o samym fakcie wieku w dniu ślubu? Jeśli tak, to ja też z głębokiej wsi. |
|
2010-10-17, 19:17 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Tyle ciekawych dyskusji się w tej chwili toczy że nie mam pojęcia gdzie odpisywać ale Ivy tak ładnie i krótko to ujęła...
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-10-17, 19:21 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
|
2010-10-17, 19:25 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
To najbardziej żałosna wypowiedź, jaką przeczytałam na tym forum. Na jakiej podstawie oceniasz dojrzałość mojego chłopaka? Co ma do rzeczy mój i jego wiek? Znasz nas, że oceniasz? Zresztą z czego ja Ci się tłumaczę... Po Twoich wypowiedziach wnioskuję, że uważasz się za najmądrzejszą na świecie i pozjadałaś wszystkie rozumy Ale przyznaję, ogromnie mnie zdenerwowałaś tekstem o niedojrzałości mojego chłopaka, dlatego staję w jego i swojej obronie. Łatwo się pisze, jak się nie zna kogoś. Moi rodzice mają IDENTYCZNE zdanie jak ja. Mój tata ma 50 lat, mama 46... Ach ta niedojrzałość Pomyśl 5 razy, zanim palniesz coś głupiego, Forumowa Bogini Mądrości. Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2010-10-17 o 19:26 |
|
2010-10-17, 19:26 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Zagubiona - a na te twoje zaręczyny nie wplynal przypadkiem wypadek TZta?
Tak mi sie przypomnialo, przypadek dziewczyny ktora zerwala ze swoim chlopakiem po 2 latach (ona ma cos kolo 22 lat) bo on jej sie nie chcial oswiadczyc..
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2010-10-17, 19:27 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Gdzie? W którym punkcie moje podejście i sytuacja jest podobne do DWÓCH przykładów i sytuacji, które podałam? No tak, czyli obrywa mi się, bo raczyłam miec czelnośc stwierdzic, że zaręczyny jako prezent na 18- urodziny są niedojrzałym popisem dla szpanu?
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2010-10-17, 19:32 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
ok, doczytałam
sytuacja sprzed 2 miesięcy - miedzy kolezanka a jej facetem bardzo zle sie dzieje. ona powaznie mysli o zerwaniu. on (najprawdopodobniej wyczuwając sytuację) oświadcza się. jej reakcja? zgadza się! zapytana dlaczego, odpowiada - jakoś się ułoży... trudno mi się wypowiadać zagubiona, bo ja jestem raczej z tych, które nie wiedziałyby co powiedzieć widząc pierścionek. bałabym się takiej "niespodzianki", tym bardziej, że odrzucenie zaręczyn rozumiane jest jako koniec związku w ogóle my pomimo długiego stażu nie czujemy się gotowi. nie mamy ani kapitału, ani poważnej pracy. wciąż studiujemy. w takim stanie nie wyobrażam sobie ani zaręczyn, ani tym bardziej ślubu. JEDNAK to jest indywidualna kwestia. gratuluję Wam też mi przyszło na myśl, czy nie wpadliście na ten pomysł po wypadku.. nie wnikam, bo to wasze życie, wy macie się czuć z tą decyzją dobrze. nie rozumiem jednak dlaczego ukrywasz prawdziwe pochodzenie pierścionka? rozumiem, że nie chcesz szumu, ale to mimo wszystko kłamstwo.. nigdy nie zapytałabym nikogo "ile kosztował", ale z chęcią uściskałabym zaręczoną koleżankę
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2010-10-17, 19:34 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
A jeśli wypadek miał na to jakiś wpływ, i wszystko to co było po nim, to co musieliśmy przetrwac to tylko nas to utwierdziło w tym, że chcemy byc ze sobą i na dobre i na złe.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2010-10-17, 19:37 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Odnośnie mieszkania przed slubem ,chyba para ktora jest ze sobą nie ustala a teraz zamieszkamy ze soba na próbę ,tylko jest to naturalny krok.
odnosnie ciazy i slubu ,,jelsi para byla ze soba i zaciążyła to jeszcze przełknę ale jesli ciaza wynika z zauroczenia,głupoty lub jednonocnej przygody to po co ? Są związki które od początku nie rokuja i widza to osoby z zewnątrz ,znam takie 2 związki które dla mnie były porażka i jakimś tworem sztucznym ,oba się rozpadły po 10 latach małżeństwa ,oba z powodu zdrady partnerów ,zdrady tez nie biorą się ot tak. co do rozwodów ,j.w plus są dla ludzi gdyby ktos wiedział ,że się rozwiedzie czy brałby ślub ? Nie miałam zaręczyn a jestem po ślubie może dlatego ,że nie mam całego pakietu ślubnego i wszystko w odwrotnej kolejnośći to i rozwód mnie ominie ? Nie mam nic przeciwko zaręczynom chcoiaż to dla mnie głupi i bezsensowny zwyczaj ,w koncu pobierają sie dorosle osoby) slubom,rozwodom dopóki robi się te uroczystości,szopki za swoją kasę i z klasą. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-10-17 o 20:22 |
2010-10-17, 19:38 | #83 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|||
2010-10-17, 19:39 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
no i fajnie w czym więc rzecz? zawsze wydawało mi się, że tworzycie stabilny i dojrzały związek, wierzę, że wasza decyzja jest przemyślana. i cieszę się razem z wami a to, że ktoś swoją radość okazuje zdjeciami na "fejsie" - jego brocha nie mi oceniać (zwłaszcza, że jestem pierwsza w kwestii emocjonowania się jakimiś wydarzeniami i uwierz - trzymałabym Cię za ten opierścionkowany paluch i pewnie szczerzyła zęby lub - co gorsza - piszczała radośnie ). nie nam oceniać, czy związki "zaręczonych koleżanek" to coś poważnego, czy przelotnego. szkoda mi, że "zaręczyny" to już nie to co kiedyś... ale co zrobić?
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
2010-10-17, 19:39 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22719673]Wiesz, jeśli człowiek NAPRAWDĘ chce się uczyć, to i ślub, i dziecko mu nie przeszkodzą Fakt, wymaga to większego wysiłku i jednak pomocy bliskich (bądź dalszych), ale da się.
[/QUOTE] Oczywiście Moja mama kończyła studia będąc mężatką z dwójką dzieci. Mnie raczej chodziło o podkreślenie faktu, że dziewczyna miała wysokie ambicje (samo to, że chciała studiować w Cambridge), a studiuje zaocznie na niewiele znaczącej uczelni (nie chcę tutaj pisać, co to za uczelnia) i ogólnie jak tak rozmawia z moim chłopakiem, to widać, że żałuje, że tak szybko założyła rodzinę. Toć to młoda dziewczyna... 23 lata zaledwie. Moim zdaniem to bardzo wcześnie. Po prostu był taki czas, że miała kociokwik na punkcie dzieci i pospieszyło jej się do własnego. No i przyszła szara rzeczywistość matki i żony i się okazuje, że założenie rodziny to nie są same uniesienia... Zresztą na pewno jest jakiśżal, że się pewnych rzeczy nie zrobiło i nie da już zrobić- np. wyjazd z domu na studia dzienne i studencki lajf :P Po prostu choćby się chciało, to za żadne skarby się nie da. |
2010-10-17, 19:47 | #86 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Po części zgadzam się z Tobą. Ja osobiście nie mieszkam z moim chłopakiem po to aby go posprawdzać. Zamieszkaliśmy razem, bo było nam tak wygodniej i oboje tego chcieliśmy. Mieszkamy już 2 lata i mamy plany na przyszłość, zamieszkując razem także je mieliśmy. Ale na początku było bardzo ciężko, często się kłóciliśmy i docieraliśmy jednak przeszliśmy przez to wszystko dzielnie i mimo różnych sprzeczek i trudności nadal ze sobą jesteśmy. I wiem, że nigdy bym nie poznała mojego TŻ tak dobrze jak podczas wspólnego mieszkania... wiem też, że sporo mnie i jego kosztowało pójście na kompromis w pewnych sprawach. I cieszę się, że doszliśmy do tego teraz, gdy żyjemy w konkubinacie, a nie dopiero po ślubie... bo bywa różnie... równie dobrze nawet po 5 latach super udanych randek i niby-świetnego związku może się okazać, że po ślubie, gdy para zamieszka razem, misiaczek już nie będzie taki słodki i kochany na codzień. A problemy dnia codziennego, płacenie rachunków itp. mogą przerosnąć. Znam kilka takich przypadków i niestety jeden zakończył się rozwodem, w innym jakoś się dogadali po około roku wojny, a w jeszcze innym oboje zdradzają się na prawo i lewo, ale rozwodu nie biorą, bo "nie wypada" więc bywa różnie, różni są ludzie, różne sytuacje... ja cieszę się, że mieszkam z moim TŻ. Czy ślub kiedyś weźmiemy tego nie wiem - teraz nas nie stać, po prostu. I nie czujemy potrzeby. Zaręczeni też nie jesteśmy, bo nie uznajemy latania z pierścionkiem kilka lat, po co skoro i tak razem jesteśmy i nam dobrze, czy z pierścionkiem czy bez Cytat:
|
||
2010-10-17, 20:13 | #87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Dla mnie związek powinien się w jakiś sposób rozwijać i w pewnym momencie naturalne u większości osób jest to, że pojawia się pragnienie jakichś deklaracji. Zaręczyny są właśnie taką deklaracją i w ten sposób to postrzegam: niekoniecznie "za rok ślub", ale "chcemy być ze sobą do końca życia i zaczynamy nie tylko snuć plany, ale je realizować - szybciej lub wolniej".
Z drugiej mańki, to kiedyś miałam takie parcie, bo było zgodne z moją wizją Na szczęście chociaż jedno z Nas było rozsądne Nie jestem ze wsi ani nie zakończyłam procesu kształcenia na LO, po prostu byłam niedojrzała. Na szczęście z tego się wyrasta, wcześniej czy później.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja |
2010-10-17, 20:20 | #88 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2010-10-17, 20:58 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Gdy miałam 21 lat także nosiłam pierścionek zaręczynowy i zastanawiałam się z ex nad datą ślubu No cóż nie wyszło na szczęście (dojście do takiego wnisku zajeło mi sporo czasu).
Czasem zaglądam do działu ślubnego, do tematu ile lat ma się w dniu ślubu i zastanawiam się z po co się tak śpieszyć, i tak wcześnie brac ślub. Często są to bardzo młode pary, ktore dopiero przekroczyły próg 20stki, często są dla siebie jedynymi partnerami, zaczeli być razem w wieku nastoletnim... Ja tego nie pojmuję, ale cóż bywa |
2010-10-17, 22:39 | #90 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Moda na zaręczyny, parcie na ślub...
Cytat:
ludzie jak mają co robić, mają się jak rozwijać, mają plany "na siebie" to o ślubie, dzieciach itp nie myślą po prostu jasne - przychodzi kiedyś taki moment u większości, że im się rodziny zaczyna marzyć ale to często jest po tym jak się wypłenią w temacie ambicji, zawodu a taka dziewczyna która po liceum postanowiłam do końca życia pracować w sklepie spożyczym czy coś co ma robić ? No rodzinę sobie zakłada i już.. (tak tak wiem jestem okropna, że to napisała i że tak generalizuję ;D) Cytat:
ostatnio zaczęłam myśleć czy ja oby się stara nie robię, no powaga mnóstwo koleżanek po ślubie, dzieci ma - te które nie mają oczywiście zaobrączkowane, daty wyznaczone jak sobie pomyślę, że mam 22 lata to się zaczynam zastanawiać czy to ze mną jest coś nie halo czy z innymi... fajna sprawa swoją drogą - tutaj z jednej strony parcie przed ołtarz etc a z kolei na studiach znajomi luzik, bez parcia, bez durnych pytań normalnie jak dwa różne światy to jest mam wrażenie, że ludzie którzy nie poszli na studia albo poszli na zaoczne to się nagle w 30 latków przeobrazili a ludzie na studiach dziennych bimbają sobie jak w liceum (plus częśc z nich na siebie zarabia, z dużym zaznaczeniem "na siebie")
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:25.