jakie badania po 3 poronieniu

[Naneko]

Witajcie dziewczyny

Niestety straciłam 3 ciążę, wszystkie obumarły miedzy 6 a 8 tyg.
Nie mam jeszcze dzieci i zaczynam się bać, że ich nie będę miała.
We wtorek idę na kolejne usg, które ma potwierdzić tą diagnozę
O jakie badania powinnam zapytać swojego gina??? Jakie badania należą mi się bezpłatnie?? O ile takowe są...
Zrobiłam już toxo - wynik wskazuje, że ją przeszłam i nie powinna zagrażać ciąży. W moim przypadku występuje też konflikt serologiczny.


Pozdrawiam
Naneko

[MarijaMarika]

zrób badania na tarczycę TSH, FT3, FT4. Tsh jest bezpłatne, za ft3 i ft4 niestety trzeba płacić, jedno ok 14-15 zł. Pozdrawiam

[201704210903]

TSH aTPO - oba na tarczycę
mój dzidziuś obumarł w 7 tyg - okazało się, że to hashimoto, koniecznie zrób sobie badania na tarczycę, nawet jeśli sama będziesz musiała zapłacić
ja bym dodała badania na zespół antyfosfolipidowy

[ewalaa]

Mało kto wie, że często przyczyną poronień są zakażenia układu moczowo-płciowego. Jeżeli masz jakiekolwiek objawy to powinnaś zrobić badanie w kierunku bakterii chlamydia trachomatis a także wirusa HPV. Ponadto lekarz po drugim poronieniu powinien Ci zlecić wykonanie badania kariotypu. Dziwię się, że tego jeszcze nie zrobił. Niestety te badania nie są refundowane, ale mogą naprawdę pomóc. Poczytaj o tym, jest dużo informacji w necie albo najlepiej porozmawiaj ze swoim lekarzem.

[mala77]

Macie prawo oboje do bezpłatnych badań genetycznych /skierowanie i Tobie i partnerowi wypisuje ginekolog/.
Płatne niestety ale też warto zrobic:
przeciwciała kardiolipinie IgG i IgM
Antykoagulant toczniowy
cytomegalia IgG i IgM
wymaz z pochwy na chlamydię
i badania nasienia partnera /może się zdarzyć, że to z armią jest cos nie tak i nawet jak dochodzi do zapłodnienia to zarodek jest nieprawidłowy/

[Naneko]

Dziękuję serdecznie za te podpowiedzi. Dziś idę na wizytę i będę wiedziała o co pytać.

Piszę aby podzielić się z Wami czymś miłym i dla mnie zaskakującym. Kilka dni temu wyszłam od ginekologa z płaczem i świadomością, że znowu się nie udało. Dzisiejsza wizyta miła zasadniczo potwierdzić, że już jest po wszystkim. No i skończyło się znowu płaczem... lekarz powiedział, że wszystko jest ok, że maleństwo, które się rozwija na dzień dzisiejszy ma się dobrze, a ja widziałam bijące serduszko. Leżałam na kozetce i ryczałam, aż lekarz powiedział, żebym przestała bo mu się obraz trzęsie Zapytałam, czy są jakieś badania, oprócz tych standardowych, które mam zrobić, ale powiedział, że mam nic nie robić. Zastanawiam się jednak nad dodatkową konsultacją z jakimś specjalistą. A teraz idę spać, bo ten dzień mnie wymęczył.
Dobranoc