Jeszcze dużo czasu do ślubu mamy, ale o przygotowaniach chętnie rozmawiamy! PM 2014II

[wioliix]

maturka zdana
polski pisemny 41%
polski ustny 80%
niemiecki pisemny 55%
niemiecki ustny 50%
matematyka 36%

Tak się cieszę że masakra

[Juliszka]

Gratulacje !!!

[tasiulek]

Gratulacje dla szczęśliwych maturzystek!

Aszu niechaj będzie spokojna ja właśnie skończyłam prace, ale bransoletki zamówiłam telefonicznie także wszystko jest jutro po nie jadę Pytanie tylko jak ja mam je wysłać do Londynu żeby ich nie rozkradli

[Loczek_brown]

wiolix gratulacje klaski

aszuelka nie porwała Was burza bo pokazywali w tv, że w UK wielkie burze.

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

moja siostra tez przyszla dumna z wynikami
a ja sie wlasnie dowiedzialam ze juz 3 egzaminy z 4 zaliczylam, na ten 4 czekam na wyniki jesczez

[AnULka248]

Napisane przez wioliix

maturka zdana
polski pisemny 41%
polski ustny 80%
niemiecki pisemny 55%
niemiecki ustny 50%
matematyka 36%

Tak się cieszę że masakra

Gratulejszyn, same zdolniachy z nas

Jestem wkurzona. Rozmawiałam przed chwilą z mamą. Mówiła mi, że te 2lata to strasznie długo i czemu właściwie na 2013 nie planujemy bo ku. brat się żeni? Bo sami nam odradzali z tego powodu...? Sytuacja jest taka, że dalibyśmy z Tż radę finansowo, rodzice też chcą się dołożyć bez problemu. Ale teraz po pół roku okazuje się, że to byłoby 3 wesele w ciągu 3 miesięcy w naszej rodzinie i reszta mogłaby być niezadowolona, bo w końcu to potrójny wydatek Wkur.iłam się. Mieliśmy się wtedy nie pytać o radę i brać 2013.

[wioliix]

dziękuję bardzo

[aszuelka]

tasiulku uwiebiam Cie trzeba bedzie wyslac jako list o jakiejs tam wartosci wtedy jak mi ktos to ukradnie, to chociaz... Hmm... Niania bedzie do mnie leciala, wiec moze taniej bedzie do niej wyslac wartosciowa przesylka?

[mala_czarna_21]

wiolix gratuluję!

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

a ja mam dzisiaj szatańską liczbę ! 666 dni do ślubu

[tasiulek]

Napisane przez aszuelka

tasiulku uwiebiam Cie trzeba bedzie wyslac jako list o jakiejs tam wartosci wtedy jak mi ktos to ukradnie, to chociaz... Hmm... Niania bedzie do mnie leciala, wiec moze taniej bedzie do niej wyslac wartosciowa przesylka?

Jak będe go już miała w domu to wtedy będziemy się martwić

[Loczek_brown]

Anulka a może warto jeszcze zmienić skoro rodzice są za tym?? chociaż też patrząc na rodzinę to rzeczywiście ciężko - 3 wesela w jednym roku. Ale moja ciocia w tym samym roku "wydawała" dwójkę swoich dzieci i jakoś dało radę

[exist_]

Dziękuję Wam wszystkim, świadectwo już odebrałam i dopiero teraz jestem w stanie uwierzyć w 98% z matmy

[poznanianka1990]

Wszystkim maturzystkom gratuluję I Tobie myha618 zdanych egzaminów

Ja się dziś wku.wiłam na moją uczelnię... Miałam odebrać indeks z jednego sekretariatu i iść na dyżur do innego wykładowcy po wpis. Przychodzę pod sekretariat i co? Czynny do 10... A już 3 raz oddałam tam indeks. za pierwszym razem całą grupą - wykładowca wpisał oceny tylko połowie Potem oddałam i jak po niego przyszłam to wpis nie został w ogóle zrobiony. Mam nadzieję, że skoro teraz leży już ponad tydzień to chociaż wpis będzie... Brakuje mi tylko tych dwóch wpisów... Nie ma szans żebym się obroniła w pierwszej połowie lipca...

[Juliszka]

...

Mnie przyjaciółka namawia na 2013... Ja też bym wolała... Może to i dobry plan?

[monikkad]

Napisane przez kwiatuszek10031989

Myślicie, że jak wyślę zapytanie do fotografów już teraz z pytaniem o terminy na 2014 to mnie wyśmieją?

Mnie wyśmiali.
Tzn. odpisali, żebym odpuściła i zaczęła o tym myśleć najwcześniej za rok. I to kilku tak odpisało. W moim regionie nie rezerwują jeszcze niczego na 2014. TŻ ostatnio pytał się też jednego fotografa to ten autentycznie zaczął się z niego śmiać ;]

Jestem załamana !!!!!!!!!!!! Nie potrafię, po prostu nie potrafię nauczyć się kilkudziesięciu tytułów różnych niemieckich dzieł, tych nazwisk, tych biografii, no nie ogarnę tego w tydzień (((((((((((((( Wrzesień będzie jak nic, jestem załaman ;/

Kwiatuszek, jak Ty się uczyłaś po angielsku tego wszystkiego, bo domyślam się, że się uczyłaś... Ja nie potrafię się nauczyć 50 zagadnień po niemiecku, no nie potrafię... I nie wiem czy do września zacznę potrafić

[AnULka248]

Napisane przez mala_czarna_21

wiolix gratuluję!

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

a ja mam dzisiaj szatańską liczbę ! 666 dni do ślubu

Ojaaa, rzeczywiście szatańska my dziś mamy 700dni

Napisane przez Loczek_brown

Anulka a może warto jeszcze zmienić skoro rodzice są za tym?? chociaż też patrząc na rodzinę to rzeczywiście ciężko - 3 wesela w jednym roku. Ale moja ciocia w tym samym roku "wydawała" dwójkę swoich dzieci i jakoś dało radę

Ja bym nawet była ku temu skłonna... Ale mówiłam Tż (przez telefon złe zagranie), to stwierdził, że tak samo zmieniam ciągle zdanie jak moja mama i że jak tam na szybko to zorganizujemy (kurde! rok to jest na szybko?). Ale wiem, czego on się boi. Bo we wrześniu kupuje samochód, kupę kasy na niego wyda i boi się, że się nie odkuje do wesela tak, jakby chciał. I ogólnie jakoś spanikował. Jeszcze stwierdził "Ale to szybko zleci, od ślubu twojego brata to już będzie trochę". No tak. I trochę jestem zła, że tak zareagował, bo sam jakieś 2 miesiące temu biadolił, że to długo

[aszuelka]

Uwielbiam Cie tasiulku

Anulka przegadajcie sprawe na spokojnie, a nie przez telefon... Swoja droga, pokaz mi zdjecie tego kleju ktory uzywasz

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez monikkad

Mnie wyśmiali.
Tzn. odpisali, żebym odpuściła i zaczęła o tym myśleć najwcześniej za rok. I to kilku tak odpisało. W moim regionie nie rezerwują jeszcze niczego na 2014. TŻ ostatnio pytał się też jednego fotografa to ten autentycznie zaczął się z niego śmiać ;]

Jestem załamana !!!!!!!!!!!! Nie potrafię, po prostu nie potrafię nauczyć się kilkudziesięciu tytułów różnych niemieckich dzieł, tych nazwisk, tych biografii, no nie ogarnę tego w tydzień (((((((((((((( Wrzesień będzie jak nic, jestem załaman ;/

Kwiatuszek, jak Ty się uczyłaś po angielsku tego wszystkiego, bo domyślam się, że się uczyłaś... Ja nie potrafię się nauczyć 50 zagadnień po niemiecku, no nie potrafię... I nie wiem czy do września zacznę potrafić

Uczyłam się, ale ja bardzo lubię literaturę angielską i amerykańską więc poszło mi gładko, bo mnie to interesowało Postaraj się do tego podejść w taki sposób, żeby to Cię w jakiś sposób zainteresowało to będzie lepiej się uczyć Chociaż wiem, że ciężko jest się zmusić do polubienia czegoś czego się zwyczajnie nie cierpi... Mogę jedynie życzyć powodzenia i wytrwałości Dasz radę!

Napisane przez AnULka248

Ojaaa, rzeczywiście szatańska my dziś mamy 700dni


Ja bym nawet była ku temu skłonna... Ale mówiłam Tż (przez telefon złe zagranie), to stwierdził, że tak samo zmieniam ciągle zdanie jak moja mama i że jak tam na szybko to zorganizujemy (kurde! rok to jest na szybko?). Ale wiem, czego on się boi. Bo we wrześniu kupuje samochód, kupę kasy na niego wyda i boi się, że się nie odkuje do wesela tak, jakby chciał. I ogólnie jakoś spanikował. Jeszcze stwierdził "Ale to szybko zleci, od ślubu twojego brata to już będzie trochę". No tak. I trochę jestem zła, że tak zareagował, bo sam jakieś 2 miesiące temu biadolił, że to długo

Anulka może rzeczywiście lepiej poczekać Nie ma co robić tego tak na hura i co chwilkę zmieniać zdanie Wiem jak to jest jak mama przekonuje do jednego, a TŻ do czegoś zupełnie innego, ale myślę, że musisz sama to przemyśleć z TŻ-tem i to Wy powinniście zdecydować.

[AnULka248]

Napisane przez aszuelka

Uwielbiam Cie tasiulku

Anulka przegadajcie sprawe na spokojnie, a nie przez telefon... Swoja droga, pokaz mi zdjecie tego kleju ktory uzywasz

Tak wygląda: http://allegro.pl/klej-magic-z-precy...436401748.html
Dziś przegadamy... Bo przez telefon to rzeczywiście nie bardzo

Napisane przez kwiatuszek10031989

Uczyłam się, ale ja bardzo lubię literaturę angielską i amerykańską więc poszło mi gładko, bo mnie to interesowało Postaraj się do tego podejść w taki sposób, żeby to Cię w jakiś sposób zainteresowało to będzie lepiej się uczyć Chociaż wiem, że ciężko jest się zmusić do polubienia czegoś czego się zwyczajnie nie cierpi... Mogę jedynie życzyć powodzenia i wytrwałości Dasz radę!

Anulka może rzeczywiście lepiej poczekać Nie ma co robić tego tak na hura i co chwilkę zmieniać zdanie Wiem jak to jest jak mama przekonuje do jednego, a TŻ do czegoś zupełnie innego, ale myślę, że musisz sama to przemyśleć z TŻ-tem i to Wy powinniście zdecydować.

Właściwie my od początku planowaliśmy na 2013, ale że brat niespodziewanie nas wyprzedził, to wszyscy nam radzili wziąć ślub w 2014. W międzyczasie doszedł jeszcze kuzyn. To mogło być. A teraz mama wyskakuje z czymś takim, mimo, że to ona doradzała 2014 i do wczoraj myślałam, że Tż byłby na tak, gdyby można było wcześniej, bo tak wynikało, ale jak widać zmienił zdanie. Sama już nie wiem, co mam o tym myśleć...

U Was też tak ciepło?

[monikkad]

Kwiatuszek, mnie to ogólnie interesuje Ja jestem absolwentką polonistyki, jak mogłabym nie kochać literatury, mój licencjat był literaturoznawczy, moja magisterka też :P Tylko problem polega na tym, że to jest PO NIEMIECKU, a ja nie opanowałam tego języka jeszcze tak płynnie i dlatego mi tak ciężkooooooo !!!!! I do tego jest tego strasznie dużo ( Jedyne szczęście, że nie jest to dla mnie właśnie jakoś specjalnie nudne, bo lubię takie rzeczy, a po drugie dużo pamiętam ze studiów polonistycznych, no ale wiadomo, pisarze inni, książki inne, tylko jakieś tam ogólne nurty się pokrywają. W ogóle wiecie, że u nich każdy pisarz niemal miał Johann na pierwsze imię, i każdy po 3, 4 imiona i jakieś hardcorowe nazwiska, a tytuły dzieł na kilka linijek... TRAGEDIA !!!

Anulka, mój też tak zareagował jak chciałam w 2013, pamiętasz jeszcze sama mi pisałaś, że może ma rację i żebym nie reagowała emocjonalnie Też byłam wkurrr na niego, ale teraz widzę, że naprawdę miał rację, bo ja za rok będę miała jeszcze gorszą sesję niż teraz, będę już definitywnie kończyła i podyplomówkę i licencjat z germy, będę szukała pracy, będziemy szukali czegoś do wynajęcia i nie wyobrażam sobie, żeby w tym wszystkim jeszcze planować ślub... A skoro Twój ma taką sytuację z autem to widzisz, jest powód. Naprawdę, co się odwlecze, to nie uciecze. A tak co do samochodów to mój też ma masakrę. Trzeba by już wymienić to auto, bo się sypie, ale niestety nie ma pieniędzy ;/

[exist_]

Monikkad - ja tam znam jedynie pana o wdzięcznym nazwisku Johann Wolfgang Goethe

I jego Wertera...

Książka której nie zapomnę do końca życia chyba

[AnULka248]

Napisane przez monikkad

Kwiatuszek, mnie to ogólnie interesuje Ja jestem absolwentką polonistyki, jak mogłabym nie kochać literatury, mój licencjat był literaturoznawczy, moja magisterka też :P Tylko problem polega na tym, że to jest PO NIEMIECKU, a ja nie opanowałam tego języka jeszcze tak płynnie i dlatego mi tak ciężkooooooo !!!!! I do tego jest tego strasznie dużo ( Jedyne szczęście, że nie jest to dla mnie właśnie jakoś specjalnie nudne, bo lubię takie rzeczy, a po drugie dużo pamiętam ze studiów polonistycznych, no ale wiadomo, pisarze inni, książki inne, tylko jakieś tam ogólne nurty się pokrywają. W ogóle wiecie, że u nich każdy pisarz niemal miał Johann na pierwsze imię, i każdy po 3, 4 imiona i jakieś hardcorowe nazwiska, a tytuły dzieł na kilka linijek... TRAGEDIA !!!

Anulka, mój też tak zareagował jak chciałam w 2013, pamiętasz jeszcze sama mi pisałaś, że może ma rację i żebym nie reagowała emocjonalnie Też byłam wkurrr na niego, ale teraz widzę, że naprawdę miał rację, bo ja za rok będę miała jeszcze gorszą sesję niż teraz, będę już definitywnie kończyła i podyplomówkę i licencjat z germy, będę szukała pracy, będziemy szukali czegoś do wynajęcia i nie wyobrażam sobie, żeby w tym wszystkim jeszcze planować ślub... A skoro Twój ma taką sytuację z autem to widzisz, jest powód. Naprawdę, co się odwlecze, to nie uciecze. A tak co do samochodów to mój też ma masakrę. Trzeba by już wymienić to auto, bo się sypie, ale niestety nie ma pieniędzy ;/

Przypominam sobie tylko że ja właśnie w 2014 będę się bronić i trochę się tego wszystkiego boję. Zobaczymy...

[Juliszka]

Ja w 2013 chce bronić doktorat, dlatego właśnie jakoś tak średnio logicznym wydaje mi się ten pomysł ze ślubem... Z drugiej strony chcę brać ślub jako doktor i miałabym dodatkową motywację do szybkiej obrony
Może i lepiej mieć odskocznę ?

[monikkad]

Exist, a ogarniasz czytać to w oryginale?? Werter jeszcze jak Werter, ale Faust... I to nie tylko I, ale i II część... myślałam, że skonam :P (dlatego poprzestałam na przeczytaniu po polsku, bo po niemiecku to ponad moje siły :PP)
Tam każdy Johann, ewentualnie Friedrich (tak jak Schiller, równie szeroko znany jak Goethe :P)

Juliszka, ja Ci powiem, że może i dobrze mieć odskocznię, ale dla kogoś innego, nie dla mnie. Dla mnie studia zawsze były priorytetem, zamartwiam się nimi jak niczym innym, bez kitu to chyba największa wartość w moim życiu się zrobiła. Nie widziałam się z moim Krzysztofem już chyba z miesiąc (nie licząc kilku godzin jak wpadł obejrzeć ze mną mecz), cały czas mu mówię, że nie mogę się z nim zobaczyć, bo muszę się uczyć. I tylko siedzę i ryję, a w przerwach wpadam na chwilę na neta... Więc nie wyobrażam sobie opcji, że w czasie sesji zajmuję się czymkolwiek innym. Jak tutaj gdzieś czytałam, że jakaś wizażanka w dniu ślubu miała jeszcze rano egzamin no to podziwiam szczerze, ja bym oszalała chyba :P

A z czego robisz doktorat? I jak było? Godzisz to z pracą? Ja właśnie za kilka dni bronię mgr, promotorka i inni wykładowcy namawiają mnie na masakrę, żebym poszła na studia doktoranckie, nawet się poważnie zastanawiałam, ale mam już tak dość nauki... Zresztą, na co komu doktorat z polonistyki, skoro na uczelni nie ma wolnych etatów.

[tasiulek]

Napisane przez monikkad

Jestem załamana !!!!!!!!!!!! Nie potrafię, po prostu nie potrafię nauczyć się kilkudziesięciu tytułów różnych niemieckich dzieł, tych nazwisk, tych biografii, no nie ogarnę tego w tydzień (((((((((((((( Wrzesień będzie jak nic, jestem załaman ;/

A co masz tak konkretnie, konkretnie bo ja jestem dwujęzyczna właśnie z niemieckim to może Ci jakiś sposób wymyśle

Napisane przez AnULka248

Ojaaa, rzeczywiście szatańska my dziś mamy 700dni


Ja bym nawet była ku temu skłonna... Ale mówiłam Tż (przez telefon złe zagranie), to stwierdził, że tak samo zmieniam ciągle zdanie jak moja mama i że jak tam na szybko to zorganizujemy (kurde! rok to jest na szybko?). Ale wiem, czego on się boi. Bo we wrześniu kupuje samochód, kupę kasy na niego wyda i boi się, że się nie odkuje do wesela tak, jakby chciał. I ogólnie jakoś spanikował. Jeszcze stwierdził "Ale to szybko zleci, od ślubu twojego brata to już będzie trochę". No tak. I trochę jestem zła, że tak zareagował, bo sam jakieś 2 miesiące temu biadolił, że to długo

Już lepiej nie kombinujcie. Nic Was przecież nie goni a po co wywoływać stresogenne sytuacje

Napisane przez aszuelka

Uwielbiam Cie tasiulku

Anulka przegadajcie sprawe na spokojnie, a nie przez telefon... Swoja droga, pokaz mi zdjecie tego kleju ktory uzywasz

Spoko

Napisane przez AnULka248

Tak wygląda: http://allegro.pl/klej-magic-z-precy...436401748.html
Dziś przegadamy... Bo przez telefon to rzeczywiście nie bardzo


Właściwie my od początku planowaliśmy na 2013, ale że brat niespodziewanie nas wyprzedził, to wszyscy nam radzili wziąć ślub w 2014. W międzyczasie doszedł jeszcze kuzyn. To mogło być. A teraz mama wyskakuje z czymś takim, mimo, że to ona doradzała 2014 i do wczoraj myślałam, że Tż byłby na tak, gdyby można było wcześniej, bo tak wynikało, ale jak widać zmienił zdanie. Sama już nie wiem, co mam o tym myśleć...

U Was też tak ciepło?

Taa u nas była taka burza że myślałam że to armagedon

[Juliszka]

Robie doktorat z biochemii i mam pełne stypendium - co oznacza, że po prostu pracuję na pełny etat w laboratorium, przygotowując moją rozprawę doktorską. Doktorat to niesamowicie przyjemna, rozwijająca sprawa - warto to rozważyć, ale oczywiście tylko jeśli nie będzie Ci to kolidować z praca. Ja uwielbiam pracę naukową i chciałabym zostać na uczelni po doktoracie... no ale zobaczymy jak to będzie

Nie ma co się przesadnie stresować, jeśli promotorka poleca Ci zostanie na doktoracie, to świadczy to o tym, że musisz być dobra

[monikkad]

Tasiulek, nie chciałabym Ciebie w żaden sposób wykorzystywać, ale jakbyś była taka dobra i miła to mogłabyś mi w sumie lekko pomóc :P Na niemieckiej wiki jest streszczenie takiej książki "Wallensteins Tod", ja już książki nie zdążę przeczytać do egzaminu, chciałabym więc jakoś ogarnąć to streszczenie, bo jest w miarę szczegółowe, ale niewiele rozumiem, bo to o jakiś wojnach, masakra... Może by ci się chciało przeczytać i powiedzieć mi tak ogólnie o czym to jest?

W ogóle czemu ty na germanistykę nie poszłaś? :P Miałabyś niewiele trudności, egzamin praktyczny to by była dla Ciebie bajeczka

Juliszka, a to masz inną sytuację, bo to nauki ścisłe i jest to powiązane z Twoją pracą, no i dostajesz stypendium. Ty jesteś w ogóle na studiach doktoranckich czy tak sobie z wolnej stopy robisz?

Ja mam trochę inaczej. Są studia III stopnia mogłabym się na nie dostać, ale nic bym po tym nie miała, bo na mojej uczelni nie ma etatów, a jeśli już coś się znajdzie to dostaną lepsi, tacy co to już od I roku się aktywnie udzielają. Promotorka mnie uwielbia, wykładowcy inni też, ale co z tego, etatu mi nie zagwarantują. A robić tylko po to, żeby robić... Tyrać 4 lata, jeździć na różne konferencje, zarywać dom, narzeczonego (później męża), nie mieć czasu dla własnych dzieci (jeśli będą), a potem nic z tego nie mieć i jeszcze ukrywać to w CV to danke...

Inaczej jest po naukach ścisłych, ale doktor nauk humanistycznych to niestety niewielkie ma znaczenie

[tasiulek]

Śmierć Wallensteina Na kiedy to masz? Rzuciłam na to okiem widzę że jest pokręcone bo w dawnym klimacie i chyba to wierszem napisane...

Nie poszłam bo mnie takie rzeczy nie interesują Niemieckiego nauczyłam się mimo woli. Bo moje ciotki specjalnie do mnie po niemiecku mówiły od małego i wakacje za dzieciaka tam spędzałam oni mówili po polsku ale przy mnie celowo po niemiecku i tak jakoś Teraz przydaje mi się to w pracy bo tłumacze teksty sobie łatwo Jak ktoś sie mnie pyta jakie języki umiem to nawet nie mówię niemieckiego bo to dla mnie tak naturalne jak polski Cały czas ucze się teraz rosyjskiego no i angielski non stop po to żeby w sumie móc sobie czytać gazety/portale zagraniczne i ewentualnie jest łatwiej w pracy

[MoTyleKsw]

Dziewczyny ze Śląska!!!!
U PM 2012 wyczaiłam swietną fotografkę, zdjęcia fantastyczne
http://www.fotoklaser.pl/

[velika]

hej
Wróciłam z gór kocham Tatry i mogłabym tam mieszkać pod warunkiem, że nie byłoby tylu turystów Na szczęście uciekłam przed początkiem sezonu i było mega no i zdobyłam Czerwone Wierchy dumna jestem z siebie Mam 500 zdjęć, a razem będę miałam 1500, bo robiliśmy na 3 aparaty ale żadne zdjęcie nie odda piękna Tatr.
Lecę nadrobić ten tydzień, może do jutra się uda