Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III

[Ervisha]

Napisane przez nieodpowiednia123

czytałam wczoraj wasze wypowiedzi kilka razy. Byłam załamana waga w dół..siedzieć i płakać? przeciez mam mozliwosc wstać i zjeść wygrać z tym gównem. nowy dzień od dziś, ma być kg do przodu. Pewnie od razu nie będzie lepiej i jakas uwaga do jadłospisu będzie od was ale chce tych uwag, rad, wskazówek choć w sumie wystarczy przeczytać wasze starsze wypowiedzi skierowane dla mnie. Sherri dziękuję. I podziwiam Cię że wyszłaś z takiego piekła i mimo wszystkiego nadal walczyłaś! Wielkie brawa! właśnie teraz dojadam kanapkę z serkiem wiejskim hah juz nie 3% i jogurcik obok czeka truskawkowy a na obiad ciekawy przepis znalazłam dlatego dziś będzie niezły ubaw w kuchni. trzymajcie kciuki żeby nic nie wysadzić pewnie nie raz jakieś zwątpienie w głowię będzie, ale chce to przezwyciężyć. Moja pani psychiatra powiedziała, że jak nie przytyje nic do środy to szpital..mam szanse! wygrać z tym w domu. Nie chce sie bać jedzenie, chce je polubic jak kiedyś
fajne Iwoka chce i Iwoka ma
nieodpowiednia chce nieodpowiednia ma
pożyczę sobie!
dziękuje wam dziewczyny! mam nadzieję że zauważycie serio efekty mojej pracy

Nie, ze w Ciebie nie wierzę ale ile razy już to obiecujesz? Ile razy obiecujesz, ze weźmiesz się za siebie a kończy się na obietnicach.... Przeczytaj sobie to co wszystkie Ci napisałyśmy... te objawy, konsekwencje o których pisałam sa straszne i powazne.... Pamiętaj, że z tego da się wyjsć, tylko trzeba chcieć... wyrzuty są z niedożywienia, to niedożywiony mózg tak reaguje... jak się odkramisz, podniesiesz poziom cukru we krwi to głosy znikną

A co dzisiaj jadłaś?

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez Ginarella

Który to twój kolejny nowy dzień?

Potrzebna Ci chyba terapia szokowa bo żadne rady i wsparcie dziewczyn z forum nie pomaga, przykre.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mama mówiła, że jednej dziewczynie lekarze pokazali jak umiera anorektyczka (nie wiem czy w Polsce i gdzie)... umierała na jej oczach i to ja zmotywowało.... inna nie chciała wylądować w szpitale psychiatrycznym i zaczęła jesc

[nieodpowiednia123]

bo wtedy chyba nie do końca chciałam z tego wyjść..wiem wstyd przyznać się, ale tak było. Same to widziałyście. A dziś wiem że chce z tego wyjść i wyjdę ja się będę śmiała w twarz chorobie, nie ona mi

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

bez kłamania
śn: 3 kromki chleba jedna z serem zółtym pomidorem cebulką i szczypiorkiem
z serkiem wiejskim sałatą pomidorem rzodkiewką na każdych dwóch kanapkach masło
odważyłam się na kanapke z masłem orzechowym..w połowie jedzenia złapały mnie wyrzuty ile to ma kcal, ale zjadłam po tym herbata z łyżką miodu (pani psychiatra każe mi używać miodu) nektarynka
2śn: kanapka z wiejskim grubo posmarowanym pomidor cebulka jogurt naturalny wkroiłam jabłko i dałam cynamon tak sobie mi smakowało XD wiem że ta kanapka jedna słabo wygląda, ale brak pomysłu na drugie śniadanie i podwieczorek
na obiad planuje dorsza cały filet na oliwie z oliwek z pomidorami i makaron szpinakowy plus zupa ogórkowa z ryżem
podwieczorek: mam problem kanapka+obkład ? plus jakiś jogurt
kolacja: 3 kanapki każda z jakimś obkładem plus owocek
jestem otwarta na krytykę

[Ginarella]

Napisane przez Ervisha

Nie, ze w Ciebie nie wierzę ale ile razy już to obiecujesz? Ile razy obiecujesz, ze weźmiesz się za siebie a kończy się na obietnicach.... Przeczytaj sobie to co wszystkie Ci napisałyśmy... te objawy, konsekwencje o których pisałam sa straszne i powazne.... Pamiętaj, że z tego da się wyjsć, tylko trzeba chcieć... wyrzuty są z niedożywienia, to niedożywiony mózg tak reaguje... jak się odkramisz, podniesiesz poziom cukru we krwi to głosy znikną

A co dzisiaj jadłaś?

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------


Moja mama mówiła, że jednej dziewczynie lekarze pokazali jak umiera anorektyczka (nie wiem czy w Polsce i gdzie)... umierała na jej oczach i to ja zmotywowało.... inna nie chciała wylądować w szpitale psychiatrycznym i zaczęła jesc

Śledziłam na bieżąco ten wątek i mimo że życzę dziewczynie jak najlepiej to ciężko mi uwierzyć że rzeczywiście od dzisiaj się za siebie wzięła bo tyle tych razów było, potem znów praktycznie nic nie jadła, przepraszała, obiecywała zdjęcia i nic...

Mnie w sumie kilka chłopaków wyśmiało jak szłam na autobus i to trochę mnie uświadomiło a reszta to pomoc psychiatry. Więc jak ktoś sobie nie radzi to trzeba szukać pomocy u specjalisty

Co do Twojego jadłospisu koleżanko to wydaje mi się, że lepiej jakbyś np na drugie śniadanie i podwieczorek wprowadziła jakieś naleśniki, omlety, gofry,owsianka, ewentualnie jakaś jaglanka jak nie lubisz na słodko bo strasznie dużo chleba, praktycznie w każdym posiłku prócz obiadu a to trochę monotonne. Trzeba sobie urozmaicać to prędzej przekonasz się do jedzenia

Ps brak pomysłu i przez to zjedzenie mniej to kiepska wymówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]

[Ervisha]

Napisane przez nieodpowiednia123

bo wtedy chyba nie do końca chciałam z tego wyjść..wiem wstyd przyznać się, ale tak było. Same to widziałyście. A dziś wiem że chce z tego wyjść i wyjdę ja się będę śmiała w twarz chorobie, nie ona mi

bez kłamania
śn: 3 kromki chleba jedna z serem zółtym pomidorem cebulką i szczypiorkiem plus szynka
z serkiem wiejskim sałatą pomidorem rzodkiewką na każdych dwóch kanapkach masło Ile było tego serka? Powinnaś zjadać pojemniczek jednorazowo
odważyłam się na kanapke z masłem orzechowym..w połowie jedzenia złapały mnie wyrzuty ile to ma kcal, ale zjadłam po tym herbata z łyżką miodu (pani psychiatra każe mi używać miodu) nektarynka
To aż tyle przeleżało to masło? Wyrzuty? Po czym przecież to zdrowe... A z jakiej firmy masz masło ?
2śn: kanapka z wiejskim grubo posmarowanym pomidor cebulka jogurt naturalny wkroiłam jabłko i dałam cynamon tak sobie mi smakowało XD wiem że ta kanapka jedna słabo wygląda, ale brak pomysłu na drugie śniadanie i podwieczorek
Brak pomysłu??? Nie żartuj!!! Przecież jak o to pytałaś to wymieniłyśmy Ci dużo pomysłów, propozycji, inspiracji.

Twoje II śniadanie to można podpiąć do śniadania, czyli II śniadania nie ma... Do jogurtu powinnaś dodać jakieś musli (sporo), płatki owsiane, orzechy, pestki, ziarna, gorzką czekoladę...
na obiad planuje dorsza cały filet na oliwie z oliwek z pomidorami i makaron szpinakowy plus zupa ogórkowa z ryżem makaron do dorsza? Może jakieś ziemniaki z masłem lub kasza i surówka...

A tak przy okazji.. Twoja mama nie gotuje nic na obiad? Rozumiem, ze pracuje ale mogłaby coś ugotować na kilka dni. A może babcia?
podwieczorek: mam problem kanapka+obkład ? plus jakiś jogurt jedna kanapka i znowu jogurt? Znowu jesz to co na II śniadanie, czyli praktycznie posiłku brak? Usmaż jakieś placuszki, naleśniki, omlet.... ugotuj kaszę z warzywami
kolacja: 3 kanapki każda z jakimś obkładem plus owocek
jestem otwarta na krytykę

A przecież pisałaś, ze tak bardzo chcesz, dziękowałaś, prosiłaś o rady... pisałaś o tym, ze brat się weźmie za Ciebe itp. To były kłamstwa? Tak raptownie z dnia na dzień zmieniłaś zdanie?


Wiesz tam to bez różnicy czy kłamiesz, czy nie... to Twoje życie i Ty decydujesz. Dostałaś kolejną szansę - ostatnią to ją wykorzystaj

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez Ginarella

Śledziłam na bieżąco ten wątek i mimo że życzę dziewczynie jak najlepiej to ciężko mi uwierzyć że rzeczywiście od dzisiaj się za siebie wzięła bo tyle tych razów było, potem znów praktycznie nic nie jadła, przepraszała, obiecywała zdjęcia i nic...

Mnie w sumie kilka chłopaków wyśmiało jak szłam na autobus i to trochę mnie uświadomiło a reszta to pomoc psychiatry. Więc jak ktoś sobie nie radzi to trzeba szukać pomocy u specjalisty
Wyśmiało? Że jesteś za chuda?
Co do Twojego jadłospisu koleżanko to wydaje mi się, że lepiej jakbyś np na drugie śniadanie i podwieczorek wprowadziła jakieś naleśniki, omlety, gofry,owsianka, ewentualnie jakaś jaglanka jak nie lubisz na słodko bo strasznie dużo chleba, praktycznie w każdym posiłku prócz obiadu a to trochę monotonne. Trzeba sobie urozmaicać to prędzej przekonasz się do jedzenia
Zgadzam się Chodzi o to by kombinować, eskperymetować w kuchni, wracać do starych smaków, odkrywać nowe... Sama pamiętam jak mama kazała mi na każdy posiłek jesc pieczywo... miałam dość, jedzenie nie smakowało mi... dopiero kiedy sama wzięłam się za swoją kuchnie i odzywianie jedzenie ponownei zaczęło mi smakować a waga ślicznie szła do góry....

Ps brak pomysłu i przez to zjedzenie mniej to kiepska wymówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]

A mi to już obojętne... ja pomogłam jak tylko mogłam... dałam to co mogłam dać i każda z Nas dała... a to czy koleżanka zrobi coś ze swoim życiem zalezy od niej... jeśli nie to rok szkolny rozpocznie w szpitalu o ile rzeczywiście ten szpital jest planowany i nie jest to kolejna sciema

[Iwoka]

Ode mnie krótko i na temat. NIE WIERZĘ, że nieodpowiednia123 chce coś zmienić, aby sytuacja poszła w dobrym kierunku. Może pisać, że chce, że jej przykro itd, ale dla mnie to (moje ulubione) 'sra*ie w banie'.

[Ginarella]

Ja też miałam taki okres gdy miałam już dość pieczywa, wtedy jakoś zaczęłam na pierwsze śniadanie jadać owsianki i codziennie z innymi owocami, jakimiś bakaliami, orzechami i do dziś mi zostało. Tak samo o wiele bardziej wolę zjeść cieplutkie naleśniki niż kanapki co nie znaczy że z chleba zrezygnowałam bo nie

A co do chłopaków to jakaś grupka z zawodówki się śmiali że jestem taka chuda jak dziecko itp..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez Ginarella

Ja też miałam taki okres gdy miałam już dość pieczywa, wtedy jakoś zaczęłam na pierwsze śniadanie jadać owsianki i codziennie z innymi owocami, jakimiś bakaliami, orzechami i do dziś mi zostało. Tak samo o wiele bardziej wolę zjeść cieplutkie naleśniki niż kanapki co nie znaczy że z chleba zrezygnowałam bo nie

A co do chłopaków to jakaś grupka z zawodówki się śmiali że jestem taka chuda jak dziecko itp..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W zdrowej diecie 4xdziennie pieczywo nie jest wskazane... a teraz to pieczywo jem sporadycznie... wolę kaszę ale tak zwaną "fazę" na omlety i placki też miałam - jadłam codziennie na jakiś posiłek Oczywiście z masłem orzechowym

[nieodpowiednia123]

masło orzechowe mam z sante
wiem, dużo tego chleba wyszło..dlatego mam pomysł że zamiast tego na śniadanie lepiej kasze manne jeść, a nie ciągle chleb i chleb. Monotonnie
chce z tego wyjść teraz, bo jak patrze na Moje stare posty tu to mam mieszane uczucia do tego czy chciałam wyjść..chce i nie chce raczej, ale teraz jestem pewna chce
na obiad były 3 duże ziemniaki z koperkiem i masłem zamiast makaronu
hm czyli wychodzi na to że śniadanie byłoby dobre jakby dołożyć jeszcze jedną kanapke?
II śn jogurt+ dodatki/a za goframi i naleśnikami nie przepadam
po obiedzie musze wdrążyć deser
podwieczorek tak samo zmienić, bo kawałek chleba i jogurt to nie posiłek na przytycie.. zmienie, bo niedługo pora
a kolacja dobra będzie?
myślicie że na takim jadłospisie przytyje? albo chociaż na utrzymanie jest? chce na przytycie jeść

[Ervisha]

Napisane przez nieodpowiednia123

masło orzechowe mam z sante
wiem, dużo tego chleba wyszło..dlatego mam pomysł że zamiast tego na śniadanie lepiej kasze manne jeść, a nie ciągle chleb i chleb. Monotonnie
chce z tego wyjść teraz, bo jak patrze na Moje stare posty tu to mam mieszane uczucia do tego czy chciałam wyjść..chce i nie chce raczej, ale teraz jestem pewna chce
na obiad były 3 duże ziemniaki z koperkiem i masłem zamiast makaronu
hm czyli wychodzi na to że śniadanie byłoby dobre jakby dołożyć jeszcze jedną kanapke?
II śn jogurt+ dodatki/a za goframi i naleśnikami nie przepadam
po obiedzie musze wdrążyć deser
podwieczorek tak samo zmienić, bo kawałek chleba i jogurt to nie posiłek na przytycie.. zmienie, bo niedługo pora
a kolacja dobra będzie?
myślicie że na takim jadłospisie przytyje? albo chociaż na utrzymanie jest? chce na przytycie jeść

Lepsze jest z Primaviki Active a z tych lepiej dostępnych to z Lidla Następny słoiczek kup z tych

Nie tylko kasze manne (z dodatkami orzechy, owoce, ziarna itd) ale też inne kasze (jaglana, gryczana, pęczak), płatki owsiane... i nie łyżka a pół szklanki

Niekoniecznie kanapkę.... mogłaby to być jajecznica z 2 jaj na maśle z pieczarkami lub miseczka kaszy manny z orzechami, ziarnami i jakimś owocem...

Co do II śniadań to jak codziennie zaczniesz jeść jogurt to też Ci się przeje... na prawdę nie lubisz naleśników, czy anoreksja nie lubi?

A na kolację nie możesz ugotować woreczka kaszy (gryczanej, jaglanej, jęczmiennej) a do tego jakieś warzywa, orzechy oraz wędlina lub jajko??? TY NIE MASZ UTRZYMAĆ TYLKO ODZYSKAĆ WAGE !!! A jak z Twoim ruchem? Może ćwiczysz i spalasz to co jesz?

Nie odpowiedziałaś mi na pytanie odnośnie obiadów i babci

[Ginarella]

Moje siostry obie nie lubią naleśników a ja kocham... Jak można nie lubić naleśników?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez Ginarella

A co do chłopaków to jakaś grupka z zawodówki się śmiali że jestem taka chuda jak dziecko itp..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Ginarella

Moje siostry obie nie lubią naleśników a ja kocham... Jak można nie lubić naleśników?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jak byłam mała to nie kochałam ale mi smakowały, potem jak wychodziłam z ED to wcinałam na potęgę a teraz do mącznych potraw mnie nie ciągnie ale od czasu do czasu jem Bo czasem mam ochotę

[Sherrie]

Moje wczorajsze P:


I. 2 jagodzianki z budyniem, do tego kakao z bitą śmietaną i jeszcze kromka z masłem i pastą rybną, natką i pomidorem


II. bułka:
a) masło, szynka, ser zółty, rzodkierwki
b) serek topiony, szynka, pomidor, sałata, słonecznik


III. kebab (a co!)


IV. 3 gałki lodów w słodkim rozku, polewa toffie, orzechy


V. nutridrink


VI. omlet ze szpinakiem i fetą


no i później wpadło kakao i cukierki czekoladowe (chyba pierrot i bajeczne) ja wiem, taka garść

[nieodpowiednia123]

obiady mogę z mamą porozmawiać czy nie może zaczać robić na kilka dni
babcia jedna mieszka 40 km ode mnie a a druga 60km
nie lubie naprawde naleśników, można
kasze manne z całej szklanki? dobrze
następnym razem kupie w lidlu masło orzechowe po tej jednej kanapce miałam ochote cały zjeść ten słoik..pora zacząć robić kanapki na słodko do których zawsze niechętnie podchodziłam
(jak ogólnie do słodkiego..nie licząc oczywiście bułek jagodzianek i rogalów z toffi które przed chorobą kochałam ) na podwieczorek była jajecznica na cebulce z dwóch jajek i kromka chleba z masłem. Bo bez chleba jajecznica tak nie smakuje i pochrupałam do tego dwa ogórki konserwowe brat mówił że jajecznica z dwóch jajek bez wędliny to słaby posiłek na przytycie..może i ma racje mój ruch ogranicza sie do zamiatania, mycia podłog w domu i krótkich (km w jedną strone gdzieś tak będzie) spacerów wieczorami które bardzo lubie. Uwielbiam długie ale wiem że na takie sobie nie mogę pozwolić..

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

mozesz być jedynie motywacją dla mnie

[Ervisha]

Napisane przez Sherrie

Moje wczorajsze P:


I. 2 jagodzianki z budyniem, do tego kakao z bitą śmietaną i jeszcze kromka z masłem i pastą rybną, natką i pomidorem


II. bułka:
a) masło, szynka, ser zółty, rzodkierwki
b) serek topiony, szynka, pomidor, sałata, słonecznik


III. kebab (a co!)


IV. 3 gałki lodów w słodkim rozku, polewa toffie, orzechy


V. nutridrink


VI. omlet ze szpinakiem i fetą


no i później wpadło kakao i cukierki czekoladowe (chyba pierrot i bajeczne) ja wiem, taka garść

Podoba mi się, że jesz na luzie

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez nieodpowiednia123

obiady mogę z mamą porozmawiać czy nie może zaczać robić na kilka dni
babcia jedna mieszka 40 km ode mnie a a druga 60km
nie lubie naprawde naleśników, można
kasze manne z całej szklanki? dobrze
następnym razem kupie w lidlu masło orzechowe po tej jednej kanapce miałam ochote cały zjeść ten słoik..pora zacząć robić kanapki na słodko do których zawsze niechętnie podchodziłam
(jak ogólnie do słodkiego..nie licząc oczywiście bułek jagodzianek i rogalów z toffi które przed chorobą kochałam ) na podwieczorek była jajecznica na cebulce z dwóch jajek i kromka chleba z masłem. Bo bez chleba jajecznica tak nie smakuje i pochrupałam do tego dwa ogórki konserwowe brat mówił że jajecznica z dwóch jajek bez wędliny to słaby posiłek na przytycie..może i ma racje

A co jedzą Twoi rodzice, brat? Przecież mama moze usmażyć kotelty, zrobić gołąbki, bigos, nalepić pierogów... przecież to nawet można pomrozić a potem sie ma..

Co do kasz wprowadzaj różne kasze: gryczaną, jaglaną, pęczak.... MASZ JEŚĆ RÓŻNORODNIE... manna ma niewiele witamin a te inne kasze są bogate w ważne składniki

To dlaczego nie zjadłas tego masła? Ja jak dochodziłam do zdrowia to taki słoiczek masła zjadałam w tydzień... w miesiac 4 słoiczki i to nie było za dużo - chciałam to jadłam...

Do jajecznicy mogłaś dorzucić pieczarki, szczypiorek... dlaczego nie jesz wędliny ?

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez nieodpowiednia123;6413119 6[COLOR=Silver

[/COLOR]mozesz być jedynie motywacją dla mnie

Kto?

[nieodpowiednia123]

*możecie
sherrie i Ty
nie lubie wędlin, ogólnie przed chorobą starałam się przejść na weganizm. Rodzice na mieście, brat jak w pracy to też miasto, jedynie obiad w niedziele wspólny, chyba że mama i tata odsypiają cały tydzień pracy to nie ma mowy o wspólnym posiłku

[Ervisha]

Napisane przez nieodpowiednia123

*możecie
sherrie i Ty
nie lubie wędlin, ogólnie przed chorobą starałam się przejść na weganizm. Rodzice na mieście, brat jak w pracy to też miasto, jedynie obiad w niedziele wspólny, chyba że mama i tata odsypiają cały tydzień pracy to nie ma mowy o wspólnym posiłku

W Twoim stanie weganizm to zły pomysł - nie dojdziesz do siebie... ograniczenia.... Ty nie masz ograniczać tylko zwiększać i jeść. Twarogi jesz? Myślałaś o pastach z ciecierzycy, fasoli, hummusie itp ?

W niedzielę też sama siedzisz? Przecież teraz długi weekend a w poniedziałek święto kościele i ludzie mają wolne... rodzice też będą pracować?

[nieodpowiednia123]

Wolne

Może zarzuce pomysł o rodzinnym gotowaniu

[201703240903]

Napisane przez Ginarella

Moje siostry obie nie lubią naleśników a ja kocham... Jak można nie lubić naleśników?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja uwielbiam naleśniki, chociaż bardzo dawno nie jadłam

[Ginarella]

Napisane przez FeelingLost

Ja uwielbiam naleśniki, chociaż bardzo dawno nie jadłam

Ja minimum dwa razy w tygodniu muszę zjeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nieodpowiednia123]

Ja nie lubię, ale może spróbuję się przekonać do nich gdy dodatkiem do nich będzie masło orzechowe?

[201703240903]

Napisane przez Ginarella

Ja minimum dwa razy w tygodniu muszę zjeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi nigdy nie wychodziło ciasto i wiecznie się rozwaliło.

[Ginarella]

Mi kiedyś też ale doszłam do wprawy

Właśnie z masłem orzechowym i serkiem waniliowym plus owoce to moje dwie ulubione opcje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201703240903]

Napisane przez Ginarella

Ja minimum dwa razy w tygodniu muszę zjeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Ginarella

Mi kiedyś też ale doszłam do wprawy

Właśnie z masłem orzechowym i serkiem waniliowym plus owoce to moje dwie ulubione opcje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zjadłabym serek waniliowy! Najlepiej z truskawkami!

[Ervisha]

Napisane przez nieodpowiednia123

Wolne

Może zarzuce pomysł o rodzinnym gotowaniu

To wykorzystaj ten czas nie tylko na gotowanie ale na spędzenie go z rodziną. W wychodzeniu z ED ważne jest wsparcie rodziny, kontakty z nią, wspólne posiłki.. osoba chora często chowa sie z jedzeniem by nie jesć dlatego ważne jest aby wrócić do normalności

Niech mama ugotuje ulubione danie z Twojego dzieciństwa. Moze niech przy okazji też nalepi pierogów? Można je zamrozić i będą na kilka dni, tak samo jak kotlety. Zupa też postoi w lodówce (bo Ty pewne zupę gotujesz na wodzie i jest nic nie warta)

Napisane przez FeelingLost

Ja uwielbiam naleśniki, chociaż bardzo dawno nie jadłam

W takim razie musisz zjeść

Napisane przez Ginarella

Ja minimum dwa razy w tygodniu muszę zjeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez nieodpowiednia123

Ja nie lubię, ale może spróbuję się przekonać do nich gdy dodatkiem do nich będzie masło orzechowe?

Naleśniki, placuszki możesz jeść z masłem orzechowym i bananem następnie takie naleśniki polać rozpuszczoną czekoladą, posypać posiekanymi orzechami np. włoskimi i przyozdobić innymi owocami (borówkami, malinami, śliwkami).... mozesz zjeść je z twarożkiem, owocami, orzechami ale też na wytrawnie (szpinakiem i twarogiem/fetą/mozzarellą, pieczarkami i żółtym serem itp.)

Napisane przez FeelingLost

Mi nigdy nie wychodziło ciasto i wiecznie się rozwaliło.

Bo było za cienkie

A wolicie polskie naleśniki czy amerykańskie pancakes? ;D

[Ginarella]

Ja lubię i takie i takie ale chyba jednak bardziej wolę te klasyczne, polskie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nieodpowiednia123]

Wiem, dlatego obiad zjem dziś z rodzeństwem

Jak kiedyś, razem

A mama stwierdziła że mam z tymi pierogami nie wydziwac..i że sama mogę ulepić

Prawda

Z nalesnikami pokombinuje wieczorkiem

Dziewczyny wiem, że dziś dopiero drugi dzień mojego większego jedzenia , ale w jednym widać od razu różnice

Jak się więcej zje to człowiek nie chodzi taki rozdrazniony

Spokojniejszy jest

Też to zauważyliście u siebie?

[Ervisha]

Napisane przez Ginarella

Ja lubię i takie i takie ale chyba jednak bardziej wolę te klasyczne, polskie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polskie zawsze najlepsze a inni tylko zapożyczają :P Tak samo pancakes.. jakie tam pancakes w Polsce są to racuszki

Napisane przez nieodpowiednia123

Wiem, dlatego obiad zjem dziś z rodzeństwem

Jak kiedyś, razem

A mama stwierdziła że mam z tymi pierogami nie wydziwac..i że sama mogę ulepić

Prawda

Z nalesnikami pokombinuje wieczorkiem

Dziewczyny wiem, że dziś dopiero drugi dzień mojego większego jedzenia , ale w jednym widać od razu różnice

Jak się więcej zje to człowiek nie chodzi taki rozdrazniony

Spokojniejszy jest

Też to zauważyliście u siebie?

A umiesz ulepić sobie pierogi? Dlaczego wydziwiać? Szczerze to nie rozumiem Twojej mamy... moja by się ucieszyła, gdybym będąc wychudzoną poprosiła aby ulepiła mi pierogi, upiekła ciasto itp. Dziwne podejście do sprawy mają Twoi rodzice... i już chyba wiem dlaczego zachorowalaś.... tj. mam przypuszczenia ale nie chce nic mówić..

A to od dawna wiadomo, że człowiek głodny jest zły... Ameryki nie odkryłaś

To co w końcu wczoraj zjadłaś na kolacje ?

[Ginarella]

U mojej mamy do dziś zostało to, że cokolwiek bym nie chciała do jedzenia to zrobi, kupi. A teraz jak jestem w domu to rano tylko pyta co dziś będziemy gotować na obiad

U mnie nadal w domu się mówi racuchy a jak jestem w mieście to nie każdy wie co to, raczej mówią właśnie placuszki itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez Ginarella

U mojej mamy do dziś zostało to, że cokolwiek bym nie chciała do jedzenia to zrobi, kupi. A teraz jak jestem w domu to rano tylko pyta co dziś będziemy gotować na obiad

U mnie nadal w domu się mówi racuchy a jak jestem w mieście to nie każdy wie co to, raczej mówią właśnie placuszki itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo mamy z reguły takie są i babcie

Placuszki to jeszcze ujdzie ale pancakes w Poslce?
A mój tato na drożdżowe bułki mówi pierogi a na pierogi też pierogi

[nieodpowiednia123]

Niedawno po drugim śn wjechała jagodzianka

A potem zamiast obiadu będzie zapiekanka

Czemu takie grzeszki? Dziś młodsza siostra mnie poprosiła żebym chociaż dziś bylo jak dawniej i razem mam z nimi pojechac na jedzenie

Przemoge się

Rodzina>>>choroba

Wiem ze dla psychiki będzie cios zapiekanka kcal ile..beda wyrzuty glupie mysli..przed tym jeszcze drożdżówka i szklanka soku, ale dziś cały dzień rodzinny i nawet nie mam czasu myśleć o kaloriach wymiarach chorobie

I jak nie zjeść takiej bułeczki?

Chce z tego wyjść i staram się uśmiechać do wszystkiego

Mam nadzieję, ze brat przypilnuje i nie wezmę jakiejś fit wersji zapiekanki

Bo jak sosy to majonez i keczup +plus ma być mięsko na niej i cola takie wyzwanie dziś przed mną

Trzymajcie kciuki!

Wiem ze sama powinnam się pilnować Ale nie mam do siebie zaufania jeszcze

Może z czasem wróci wiem że teraz moje oczy kłamią