Psy- cz. VI - Strona 42 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-10-03, 14:27   #1231
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Ja nie używam, ale nie jestem przekonana do końca do tego co mówisz, bo niby czemu behawioryści, czyli ludzie wykształceni w tym kierunku nie widza nic przeciwko halterowi, a widzą mnóstwo przeciwko kolczatce? Kolczatki nigdy w życiu bym swojemu psu nie założyła. Zresztą to konsultowałam z behawiorystami i każdy mówił to samo - byle nie kolczatka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Bo im tak powiedzieli na którymś kursie online, który dał im to wielkie wykształcenie i tytuł behawiorysty.
Mrzewińska, Balabanov - to są trenerzy, którzy o halterach mówili nieraz bardzo źle i którzy mają dokonania w dziedzinie szkolenia psów o niebo większe od bycia behawiorystą.

Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.
commerce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-03, 14:47   #1232
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez commerce Pokaż wiadomość
Kolczatka jest mniej awersyjna niż halter. Pies ma bardzo delikatny pysk, słabo okryty sierscią i czuły na dotyk, a halter opiera się na nim, karcąc psa 100% czasu. O tym że źle używany może psu skręcić kark już nie wspominając.
Nie wiem, kto wypromował to narzędzie jako takie fajniutkie, ale był geniuszem marketingu. W życiu nie założyłabym tego swojemu psu, a awersji w szkoleniu się nie boję.

Wysłane z TupTapTok
A czemu ten halter jest zly? Na zdjeciach wyglada jak ''kaganiec'' z materialu. Jak takie szelki na pysk.
Pytam serio, nie znam sie na tym, moj pies nie potrzebuje na cale szczescie niczego. Ale ta kolczatka wyglada bardzo bolesnie .

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Chociaz w sumie jak pomysle, to pies faktycznie ma bardzo czuly pyszczek. Przeciez na wasach sa te wszystkie receptory wechowe. To musi bolec.

A kaganiec? Jest ok?
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-03, 14:48   #1233
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez commerce Pokaż wiadomość
Bo im tak powiedzieli na którymś kursie online, który dał im to wielkie wykształcenie i tytuł behawiorysty.
Mrzewińska, Balabanov - to są trenerzy, którzy o halterach mówili nieraz bardzo źle i którzy mają dokonania w dziedzinie szkolenia psów o niebo większe od bycia behawiorystą.

Wysłane z TupTapTok
Wiesz jak to jest, co trener to opinia, a trenerów po kursach online to ja nawet nie biorę pod uwagę. Tak czy tak, mam większe podstawy wierzyć komuś, kto się tym zajmuje niż jak przeczytam czyjaś tam opinie na forum to tak jakby iść do lekarza, a później konsultować jego rady z internetem... komuś, kto mówi, ze kolczatka jest OK tez nie zaufam, wybacz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-03, 15:06   #1234
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Psy- cz. VI

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8594460 6]A czemu ten halter jest zly? Na zdjeciach wyglada jak ''kaganiec'' z materialu. Jak takie szelki na pysk.
Pytam serio, nie znam sie na tym, moj pies nie potrzebuje na cale szczescie niczego. Ale ta kolczatka wyglada bardzo bolesnie .[/QUOTE]Obciera pysk, opiera się na nim od góry (matka w podobny sposób łapie szczeniaka za mordkę, karcąc go - zresztą nazywa się to chwyt kagańcowy) i działa w taki sposób, że kiedy pies ciągnie, wykrzywia mu łeb w bok - a jeśli pies jest bardzo zrywny i się na nim szarpnie, to ten łeb mu również odgina bardzo mocno i gwałtownie, co może uszkodzić szyję. Kolczatka z założenia działa krótkim impulsem, halter pies czuje cały czas. Co niekoniecznie oznacza, że przytoczony w tym temacie "szturchany" pies potrzebuje kolczatki, większości psów naprawdę wystarczy zwykła obroża i konsekwentny właściciel.
Niemniej przy dużej agresji lub bardzo pobudliwym psie lepiej imo uważać z różnymi korektami własnym ciałem, bo pies może ugryźć to, co go dotknęło. O to mi chodziło w pierwszym moim poście tutaj. Nie żebyśmy wszyscy poszli kupić teraz kolce.

Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.
commerce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-03, 16:23   #1235
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Boje sie kolczatki i haltera tez, dlatego raczej nie uzyje. Moj szturchany pies nie jest do mnie agresywny, nie mam obawy, ze ugryzie. Nie szturcham go ani bolesnie ani agresywnie. Wlasciwie uzywam rowniez ostrzegajacej komendy ustnej, ktorej uzywam od jakiegos czasu, zeby go " wyhamowac". Czyli zrownuje sie z psem, ktory jest nadal na luznej smyczy ale widze symptomy, ze moze ruszyc na.obiekt. Wtedy jest rownoczesna komenda i szturchniecie w bok. To nie jest przypadkowe kopanie psaxw desperacji.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-03, 17:45   #1236
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Boje sie kolczatki i haltera tez, dlatego raczej nie uzyje. Moj szturchany pies nie jest do mnie agresywny, nie mam obawy, ze ugryzie. Nie szturcham go ani bolesnie ani agresywnie. Wlasciwie uzywam rowniez ostrzegajacej komendy ustnej, ktorej uzywam od jakiegos czasu, zeby go " wyhamowac". Czyli zrownuje sie z psem, ktory jest nadal na luznej smyczy ale widze symptomy, ze moze ruszyc na.obiekt. Wtedy jest rownoczesna komenda i szturchniecie w bok. To nie jest przypadkowe kopanie psaxw desperacji.
I to będzie najlepsze ! Szturchniecie odwróci uwagę i nie będzie konfliktu czy to zdrowe czy niezdrowe itd powodzenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 08:03   #1237
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Kolczatka sprawia ból, a szturchnięcie nie. Raczej bym halter proponowała, byle nie kolczatkę. Dla mnie nie ma „umiejętnego używania” kolczatki...
Umiejętnie dobrana kolczatka i umiejętnie założona kolczatka nie sprawia bólu większego aniżeli szturchnięcie - a na pewno halter powoduje o wiele większy dyskomfort. Dziewczyny wyraźnie napisały, dlaczego.

A uznawanie haltera za "taki kaganiec" i używanie np. w komunikacji miejskiej uważam za największą pomyłkę wszech czasów.

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Boje sie kolczatki i haltera tez, dlatego raczej nie uzyje. Moj szturchany pies nie jest do mnie agresywny, nie mam obawy, ze ugryzie. Nie szturcham go ani bolesnie ani agresywnie. Wlasciwie uzywam rowniez ostrzegajacej komendy ustnej, ktorej uzywam od jakiegos czasu, zeby go " wyhamowac". Czyli zrownuje sie z psem, ktory jest nadal na luznej smyczy ale widze symptomy, ze moze ruszyc na.obiekt. Wtedy jest rownoczesna komenda i szturchniecie w bok. To nie jest przypadkowe kopanie psaxw desperacji.
Jeśli z komendą, to faktycznie, jest mała szansa na przeniesienie agresji. Jeśli byłoby szturchanie z zaskoczenia, gdy pies jest spięty, to on nie musi być agresywny do Ciebie - wystarczy, że po prostu jest najarany na rozróbę. Regularnie oglądam to u terrierów, które mają różne fiksacje.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-10-04, 08:32   #1238
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Umiejętnie dobrana kolczatka i umiejętnie założona kolczatka nie sprawia bólu większego aniżeli szturchnięcie
Nie zgadzam się z tym ale na szczęście nie muszę



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 08:48   #1239
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Wiesz jak to jest, co trener to opinia, a trenerów po kursach online to ja nawet nie biorę pod uwagę. Tak czy tak, mam większe podstawy wierzyć komuś, kto się tym zajmuje niż jak przeczytam czyjaś tam opinie na forum to tak jakby iść do lekarza, a później konsultować jego rady z internetem... komuś, kto mówi, ze kolczatka jest OK tez nie zaufam, wybacz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak się składa, że opinie wszystkich ludzi, których uznaję za autorytet, idealnie się ze sobą zazębiają, uzupełniają i stanowią jedną całość popartą doświadczeniem i osiągnięciami. Także absolutnie nie "co trener to opinia".
Ale z udowadniania w internetach że niebo jest niebieskie już wyrosłam, argumenty "drugiej strony" znam na wylot, a to w co wierzysz nijak nie wpływa na moje życie. Nie zamierzam jednak chować się w piwnicy, zwłaszcza gdy ktoś bezmyślnie poleca narzędzia tak niefajne jak halter. I nie było moją intencją przekonywać ciebie, tylko przedstawić argumenty, które sprawią że ktoś pomyśli zanim założy swojemu psu coś co wygląda ładnie i przyjemnie, a wcale takie nie jest...

Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.

Edytowane przez commerce
Czas edycji: 2018-10-04 o 08:50
commerce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 08:56   #1240
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez commerce Pokaż wiadomość
Tak się składa, że opinie wszystkich ludzi, których uznaję za autorytet, idealnie się ze sobą zazębiają, uzupełniają i stanowią jedną całość popartą doświadczeniem i osiągnięciami. Także absolutnie nie "co trener to opinia".
Ale z udowadniania w internetach że niebo jest niebieskie już wyrosłam, argumenty "drugiej strony" znam na wylot, a to w co wierzysz nijak nie wpływa na moje życie. Nie zamierzam jednak chować się w piwnicy, zwłaszcza gdy ktoś bezmyślnie poleca narzędzia tak niefajne jak halter. I nie było moją intencją przekonywać ciebie, tylko przedstawić argumenty, które sprawią że ktoś pomyśli zanim założy swojemu psu coś co wygląda ładnie i przyjemnie, a wcale takie nie jest...

Wysłane z TupTapTok
To dokładnie jak ja! i tak, co trener to opinia. Każdy ma swoje opinie i obserwacje. Dla mnie bezmyślnie poleciłaś kolczatkę. Jest mnóstwo metod, tak samo jak i w przypadku wychowywania dzieci. Inne autorytety tez mogą podważyć opinie Twoich autorytetow, tylko Bóg jest jeden i niezastąpiony także uważam temat za zamknięty, każdy niech ma swoje zdanie i nie musimy się z nim zgadzać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.

Edytowane przez Ondiine
Czas edycji: 2018-10-04 o 08:57
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 08:59   #1241
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
To dokładnie jak ja! i tak, co trener to opinia. Każdy ma swoje opinie i obserwacje. Dla mnie bezmyślnie poleciłaś kolczatkę. Jest mnóstwo metod, tak samo jak i w przypadku wychowywania dzieci. Inne autorytety tez mogą podważyć opinie Twoich autorytetow, tylko Bóg jest jeden i niezastąpiony także uważam temat za zamknięty, każdy niech ma swoje zdanie i nie musimy się z nim zgadzać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Gdzie poleciłam kolczatkę? Zacytuj proszę.

Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.
commerce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-10-04, 09:02   #1242
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez commerce Pokaż wiadomość
Gdzie poleciłam kolczatkę? Zacytuj proszę.

Wysłane z TupTapTok
Nie Ty, przepraszam.
Ale to nie zmienia faktu, ze takie metody tez sa tu polecane, moze tez powinnaś alarmować, bo to równie bezmyślna metoda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 09:04   #1243
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Nie Ty, przepraszam.
Ale to nie zmienia faktu, ze takie metody tez sa tu polecane, moze tez powinnaś alarmować, bo to równie bezmyślna metoda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Przeprosiny przyjęte.

Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.
commerce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 09:06   #1244
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

A teraz... wszystkim Waszym psiakom z okazji ich święta wszystkiego co najlepsze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 09:35   #1245
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Psy- cz. VI

I wzajemnie

Dzis w sumie Swiatowy Dzień Zwierząt, wiec u mnie i papugi i świnka

a moje to na 25.10 , bo dzień kundelka

My w domu sie smiejemy, ze nasze to codziennie maja świeto, bo corka juz mowila, ze moze im cos dzis damay, a za chwile sama, eee, no oni codziennie dostaja
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 09:40   #1246
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
I wzajemnie

Dzis w sumie Swiatowy Dzień Zwierząt, wiec u mnie i papugi i świnka

a moje to na 25.10 , bo dzień kundelka

My w domu sie smiejemy, ze nasze to codziennie maja świeto, bo corka juz mowila, ze moze im cos dzis damay, a za chwile sama, eee, no oni codziennie dostaja
Mój tez kundelson takim to dobrze. Ja zaraz uciekam do naszych bezdomniaków wyściskać smutne pyski tak mi się marzy znaleźć dom dla jednego z nich. 3 lata w kojcu, nikt o niego nawet nie pyta. Trzymajcie kciuki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 09:41   #1247
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Mój tez kundelson takim to dobrze. Ja zaraz uciekam do naszych bezdomniaków wyściskać smutne pyski tak mi się marzy znaleźć dom dla jednego z nich. 3 lata w kojcu, nikt o niego nawet nie pyta. Trzymajcie kciuki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wyściskaj od nas i kciuki za domek , taki do konca życia
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 10:31   #1248
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
To dokładnie jak ja! i tak, co trener to opinia. Każdy ma swoje opinie i obserwacje. Dla mnie bezmyślnie poleciłaś kolczatkę. Jest mnóstwo metod, tak samo jak i w przypadku wychowywania dzieci. Inne autorytety tez mogą podważyć opinie Twoich autorytetow, tylko Bóg jest jeden i niezastąpiony także uważam temat za zamknięty, każdy niech ma swoje zdanie i nie musimy się z nim zgadzać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Bóg jest jeden i niezastąpiony chyba dla Ciebie I zgadzam się z opinią wyżej, że halter jest bardziej szkodliwy niż kolczatka, trudno jest mi zrozumieć zachwyty nad nim środowiska dogoterapeutycznego... Ale w sumie część tamtych psów nie nadaje się do pracy z ludźmi, więc nie wiem, czemu mnie to dziwi Ja z zasady nie lubię polecać żadnych narzędzi, bo to tylko narzędzia - powinno się je wykorzystywać w kontakcie z kimś, kto się zna. Dostępność i kolczatek, i halterów w sklepach zoo uważam za pomyłkę. Tym niemniej wszystkie te narzędzia ORAZ szturchnięcie działają na tej samej zasadzie wybicia z negatywnego skupienia. Ot co.

U nas chyba dziś z okazji święta większość osób puściła psy luzem. Wyjście na spacer po osiedlu to istne przejście po polu minowym, zwłaszcza w obliczu psów latających za ciekącymi suczkami...
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 11:24   #1249
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
U nas chyba dziś z okazji święta większość osób puściła psy luzem. Wyjście na spacer po osiedlu to istne przejście po polu minowym, zwłaszcza w obliczu psów latających za ciekącymi suczkami...
U nas dziś jest podobnie.

Dzień ogólnie źle się zapowiada. Fajni ludzie przyjechali po psa, najgorszego, jakiego mamy. Pies im się podoba, młody, szalony, taki łobuz, nie ma nim zbyt dużego zainteresowania, wiec pojawia się iskierka nadziei. Wszystko dogadane, a pan pod koniec rozmowy stwierdza, że jednak z jednej strony to nie mają takiego dobrego ogrodzenia. No i katastrofa. Pies dalej w kojcu. Przestraszyła go pewnie wizyta przedadopcyjna i się przyznał... ech.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-10-04, 11:35   #1250
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Psy- cz. VI

http://www.national-geographic.pl/na...-nogi-i-dlonie

a slyszalyscie o tej bakterii w ślinie psa. Ja wczoraj w dzienniku widzialam tego faceta, no tak pozytywny czlowiek, dalej kocha tą swoja suczke i daje polizac

Ale fakt jakiego pecha mial, bo to rzadkosc, ze do takich rzeczy dochodzi
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 12:08   #1251
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
http://www.national-geographic.pl/na...-nogi-i-dlonie

a slyszalyscie o tej bakterii w ślinie psa. Ja wczoraj w dzienniku widzialam tego faceta, no tak pozytywny czlowiek, dalej kocha tą swoja suczke i daje polizac

Ale fakt jakiego pecha mial, bo to rzadkosc, ze do takich rzeczy dochodzi
Ty to zawsze wyszukasz takie nowinki, sepsa mozesz sie tez zarazic od osoby, po ktorej napilas sie z butelki, ja nie czytam takich nowine bo czlowiek tylko sie niepotrzebnie denrwuje.
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-04, 12:16   #1252
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Psy- cz. VI

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8594818 7]Ty to zawsze wyszukasz takie nowinki, sepsa mozesz sie tez zarazic od osoby, po ktorej napilas sie z butelki, ja nie czytam takich nowine bo czlowiek tylko sie niepotrzebnie denrwuje.[/QUOTE]
Nie, trafilam to wczoraj w dzienniku i sami z mezem w szoku bylismy, ze takie cos sie stalo, a my cale zycie z psami, i talerze lizane i nas caluja . Nie ze sie teraz boje czy cos, nic z tych rzeczy, ale wiedzialas , ze takie cos sie moze przydarzyc, az tak bardzo , bo ja nie
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-05, 18:08   #1253
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Powiedzcie mi czy te wasze psy to tez takie uparte jak muly czy mi sie taki egzemplarz trafil? Ja nie wiem, sily nie mam albom juz za stara...Mowie, on wie o co chodzi, bo widze po oczach patrzacych jak na kretynke, ze wie czego chce ale stoi jak slup. Kapal sie dwa dni z rzedu. Pierwszy raz, chetny nie byl, wzielam go z zaskoczenia. W drugi dzien zawleklam sila, przycapilam w progu. Teraz jak mu otwieram drzwi,kiedy wraca z siku na ogrodzie, stoi w progu i ni hu, hu. Nie wejdzie. Lepiej, stoi w progu i ani w przod ani w tyl. Stoje w nocy, wiatr mi dupsko podwiewa, on patrzy, ja blagam. W koncu poszlam, obudzilam tesciowa, zeby jasniepana wpuscila. Wszedl. I tak juz trzeci dzien. Potem wskakuje do lozka, buziaczki, jakby mowil: hej mala, juz jestem. Jakbym mu przed sekunda nie byla otworzyc drzwi i nie stala po nocy, jak ten debil.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-05, 18:16   #1254
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi czy te wasze psy to tez takie uparte jak muly czy mi sie taki egzemplarz trafil? Ja nie wiem, sily nie mam albom juz za stara...Mowie, on wie o co chodzi, bo widze po oczach patrzacych jak na kretynke, ze wie czego chce ale stoi jak slup. Kapal sie dwa dni z rzedu. Pierwszy raz, chetny nie byl, wzielam go z zaskoczenia. W drugi dzien zawleklam sila, przycapilam w progu. Teraz jak mu otwieram drzwi,kiedy wraca z siku na ogrodzie, stoi w progu i ni hu, hu. Nie wejdzie. Lepiej, stoi w progu i ani w przod ani w tyl. Stoje w nocy, wiatr mi dupsko podwiewa, on patrzy, ja blagam. W koncu poszlam, obudzilam tesciowa, zeby jasniepana wpuscila. Wszedl. I tak juz trzeci dzien. Potem wskakuje do lozka, buziaczki, jakby mowil: hej mala, juz jestem. Jakbym mu przed sekunda nie byla otworzyc drzwi i nie stala po nocy, jak ten debil.
Ja bym siłą przez próg przewlekła, jak mamę kocham.
Ale nie mam takich problemów, mój bardzo chce zrobić, o co proszę. Tylko bardzo pobudliwy jest i czasem mu się neurony rozłączają od tego, ale wybaczam za dobre chęci.

Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.
commerce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-05, 18:58   #1255
sledziczeek
Rozeznanie
 
Avatar sledziczeek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi czy te wasze psy to tez takie uparte jak muly czy mi sie taki egzemplarz trafil? Ja nie wiem, sily nie mam albom juz za stara...Mowie, on wie o co chodzi, bo widze po oczach patrzacych jak na kretynke, ze wie czego chce ale stoi jak slup. Kapal sie dwa dni z rzedu. Pierwszy raz, chetny nie byl, wzielam go z zaskoczenia. W drugi dzien zawleklam sila, przycapilam w progu. Teraz jak mu otwieram drzwi,kiedy wraca z siku na ogrodzie, stoi w progu i ni hu, hu. Nie wejdzie. Lepiej, stoi w progu i ani w przod ani w tyl. Stoje w nocy, wiatr mi dupsko podwiewa, on patrzy, ja blagam. W koncu poszlam, obudzilam tesciowa, zeby jasniepana wpuscila. Wszedl. I tak juz trzeci dzien. Potem wskakuje do lozka, buziaczki, jakby mowil: hej mala, juz jestem. Jakbym mu przed sekunda nie byla otworzyc drzwi i nie stala po nocy, jak ten debil.

Moj taki był względem męża, ale w innych sytuacjach. Moj maz na psach zna sie jak ślepy na gwiazdach, wobec tego jak pies cos zbroił, np porozwalał śmieci po podwórku albo sikał na opony od auta to brał go żal obroze i przyczepiał za karę na podwórku „do kozy”, oczywiście mu mowilam ze to nic nie da bo on nie rozumie ale mów do słupa. Doszło do tego ze pies nie dawał mu sie złapać, wiec wymyślił ze otwiera mu wtedy bagażnik od auta, pies z radością wskakiwał myśląc ze gdzies jedzie a tu zonk, koza. Wywlekał go z bagażnika i znowu przyczepiał. Po pewnym czasie nawet jak gdzies jechaliśmy to nie chciał wskakiwać do auta jak to maz mu otwierał, musiałam ja. I wtedy do niego dotarło ze pies sie jego boi bo nie kojarzył przyczepienia jako kary za to co zrobił tylko skojarzył otwieranie przez męża bagażnika z przyczepianiem w „kozie”. Twój pies moze wlasnie kojarzyć ciebie i otwieranie drzwi z tym ze bedzie miał kąpiel. I dlatego nie chce wejść, i nie świadczy to o tym ze jest głupi czy uparty tylko wlasnie inteligentny. Dlatego tak ważne jest budowanie pozytywnych skojarzeń z rzeczami za ktorymi pies nie przepada i unikanie stawiania go w sytuacjach w ktorych mógłby zachować sie nie tak jak my bysmy sobie życzyli. Wobec tego mężowi kazałam kupic klapę od śmietnika i siedziec na podwórku z psem i jak tylko zbliży sie do opony i zacznie wąchac wydać komendę „nie wolno” zamiast go karać. I jak odejdzie chwalić go i pokazywać gdzie moze sie alternatywnie wysikac i tężni nagradzać jak tak zrobi. O dziwo zadziałało, oczywiście trwało to chwile ale efekty sa trwałe, pies juz nie obsikuje opon i nie robi bajzlu na podwórku.

Co do twojej sytuacji to teraz zbudowałabym na nowo wiez. Stałabym w progu i żal kazdy krok w moja strone dawałabym smakołyk, aż zacznie mu sie opłacać wchodzenie do domu kiedy to ty otwierasz. To samo z kąpielą, żaden z moich psów nie lubił kąpieli ale dawali mi sie umyc bo wiedzieli ze nie unikną tego a potem bedzie nagroda. Szuba zna komendę do łazienki i sama idzie i parkuje pod wanna i stoi jak sparaliżowana dopóki jej sie nie wyjmie i wytrze (nawet pazury w wannie daje sobie obciąć i tylko w wannie, tak poza to gryzie do krwi, chyba ze wet to robi, wtedy tez ma inny tryb). A Peanut zna cały rytuał jako ze kapie go zawsze na dworze (jest za duży do brodzika w domu), jak widzi ze wyciągam szampon, wiadro, jego gąbkę i siadam koło słupka ze smyczą to sam przychodzi z głowa w dole zeby juz kiedy to za sobą. Przez cała kąpiel go chwale jaki jest grzeczny, kochany i na koniec daje mu cos pysznego. Jesli pies ma traumę związana z jakakolwiek czynnością to najgorszym co mozna zrobic to go siła zmuszać do robienia tego bo nie dosyć ze trauma sie tylko pogłębi to jego zaufanie do nas bedzie spadać. On ma sam sie przełamać i zaufać nam ze bedzie dobrze nawet jak fajnie nie jest, jesli sie boi to dać mu czas tyle ile potrzebuje.

A jeszcze dopisze ze moj czasem tez nie chciał do domu wejść i stał w progu to zamykałam drzwi, albo sama siatkę na owady i sobie szlam. Po paru minutach mu sie znudziło tak stac i sam zaczął piszczeć zeby go wpuścić. A nie to siedział na dworze cały dzien.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014
wracam do naturalek od I 2015

Edytowane przez sledziczeek
Czas edycji: 2018-10-05 o 19:00
sledziczeek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-05, 19:23   #1256
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Moj taki był względem męża, ale w innych sytuacjach. Moj maz na psach zna sie jak ślepy na gwiazdach, wobec tego jak pies cos zbroił, np porozwalał śmieci po podwórku albo sikał na opony od auta to brał go żal obroze i przyczepiał za karę na podwórku „do kozy”, oczywiście mu mowilam ze to nic nie da bo on nie rozumie ale mów do słupa. Doszło do tego ze pies nie dawał mu sie złapać, wiec wymyślił ze otwiera mu wtedy bagażnik od auta, pies z radością wskakiwał myśląc ze gdzies jedzie a tu zonk, koza. Wywlekał go z bagażnika i znowu przyczepiał. Po pewnym czasie nawet jak gdzies jechaliśmy to nie chciał wskakiwać do auta jak to maz mu otwierał, musiałam ja. I wtedy do niego dotarło ze pies sie jego boi bo nie kojarzył przyczepienia jako kary za to co zrobił tylko skojarzył otwieranie przez męża bagażnika z przyczepianiem w „kozie”. Twój pies moze wlasnie kojarzyć ciebie i otwieranie drzwi z tym ze bedzie miał kąpiel. I dlatego nie chce wejść, i nie świadczy to o tym ze jest głupi czy uparty tylko wlasnie inteligentny. Dlatego tak ważne jest budowanie pozytywnych skojarzeń z rzeczami za ktorymi pies nie przepada i unikanie stawiania go w sytuacjach w ktorych mógłby zachować sie nie tak jak my bysmy sobie życzyli. Wobec tego mężowi kazałam kupic klapę od śmietnika i siedziec na podwórku z psem i jak tylko zbliży sie do opony i zacznie wąchac wydać komendę „nie wolno” zamiast go karać. I jak odejdzie chwalić go i pokazywać gdzie moze sie alternatywnie wysikac i tężni nagradzać jak tak zrobi. O dziwo zadziałało, oczywiście trwało to chwile ale efekty sa trwałe, pies juz nie obsikuje opon i nie robi bajzlu na podwórku.

Co do twojej sytuacji to teraz zbudowałabym na nowo wiez. Stałabym w progu i żal kazdy krok w moja strone dawałabym smakołyk, aż zacznie mu sie opłacać wchodzenie do domu kiedy to ty otwierasz. To samo z kąpielą, żaden z moich psów nie lubił kąpieli ale dawali mi sie umyc bo wiedzieli ze nie unikną tego a potem bedzie nagroda. Szuba zna komendę do łazienki i sama idzie i parkuje pod wanna i stoi jak sparaliżowana dopóki jej sie nie wyjmie i wytrze (nawet pazury w wannie daje sobie obciąć i tylko w wannie, tak poza to gryzie do krwi, chyba ze wet to robi, wtedy tez ma inny tryb). A Peanut zna cały rytuał jako ze kapie go zawsze na dworze (jest za duży do brodzika w domu), jak widzi ze wyciągam szampon, wiadro, jego gąbkę i siadam koło słupka ze smyczą to sam przychodzi z głowa w dole zeby juz kiedy to za sobą. Przez cała kąpiel go chwale jaki jest grzeczny, kochany i na koniec daje mu cos pysznego. Jesli pies ma traumę związana z jakakolwiek czynnością to najgorszym co mozna zrobic to go siła zmuszać do robienia tego bo nie dosyć ze trauma sie tylko pogłębi to jego zaufanie do nas bedzie spadać. On ma sam sie przełamać i zaufać nam ze bedzie dobrze nawet jak fajnie nie jest, jesli sie boi to dać mu czas tyle ile potrzebuje.

A jeszcze dopisze ze moj czasem tez nie chciał do domu wejść i stał w progu to zamykałam drzwi, albo sama siatkę na owady i sobie szlam. Po paru minutach mu sie znudziło tak stac i sam zaczął piszczeć zeby go wpuścić. A nie to siedział na dworze cały dzien.
Ja o wszystko ogarniam. Mam w rece rybke, przysmak nad przysmakami, wczoraj wiejska za 40 zl/ kg ale nic to, wszystko marnosc nad marnosciami. Robi krok do przodu, powacha i do tylu. Zamykam, po sekundzie drapie i heca od nowa. A na noc go nie zostawie. Poddalam sie po dwoch godz takiej nocnej zabawy.
Co do kapieli, to sie nie uda. Odwrazliwilam go na czesanie, na czyszczenie uszu i pazurki nie udalo mi sie a kapiel w ogole ie wchodzi w gre. On nawet do stawu czy rzeki wchodzi tylko po jajka. Nie da rady tez zbyt dlugo sie certolic, nasze kapiele sa powypadkowe. Dwa dni z rzedu tonbyl krowi placek. Upieprzony tak, ze ani go dotknac ani wpuscic na obejscie

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2018-10-05 o 19:32
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-05, 19:25   #1257
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

To z nagrodami to prawda.
Moj pies wlasnie po dlugim czasie musial zniesc dlugie czyszczenie uszu (musze mu wyrywac miekkie wloski ze srodka uszu - niby nie boli, ale nieprzyjemne dla niego i tak) + czyszczenie specjalnymi wacikami. Zajelo nam to z 20 minut, stal grzecznie.

Skonczylismy i co? Krecac pupka podszedl pod szuflade ze smakolykami i czeka na nagrode.
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-05, 19:30   #1258
sledziczeek
Rozeznanie
 
Avatar sledziczeek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Ja o wszystko ogarniam. Mam w rece rybke, przysmak nad przysmakami, wczoraj wiejska za 40 zl/ kg ale nic to, wszystko marnosc nad marnosciami. Robi krok do przodu, powacha i do tylu. Zamykam, po sekundzie drapie i heca od nowa. A na noc go nie zostawie. Poddalam sie londwoch godz akiej nocnej zabawy.
Co do kapieli, to siecnie uda. Odwrazliwam go na czesanie, na czyszczenie uszu i pazurki nie udalo mi sie a kapiel w ogole ie wchodzi w gre. On nawet do stawu czy rzeki wchodzi tylko po jajka. Nie da rady tez zbyt dlugo sie certolic, nasze kapiele sa powypadkowe. Dwa dni z rzedu tonbyl krowi placek. Upieprzony tak, ze ani go dotknac ani wpuscic na obejscie


Psy nie sa z natury złośliwe, takze musi byc jakas przyczyna takiego zachowania. Z tego co pamietam pies zdiagnozowany jest jako lękliwy, więc pewnie tu leży źródło jego wszystkich “dziwnych” zachowań. Rozumiem twoja frustracje ale niestety branie psa siła nie rozwiaże problemu a niestety go pogłębi, jednocześnie współczuje bo ciężko jest na pewno żyć z takim psem.


Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014
wracam do naturalek od I 2015
sledziczeek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-05, 19:33   #1259
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Psy nie sa z natury złośliwe, takze musi byc jakas przyczyna takiego zachowania. Z tego co pamietam pies zdiagnozowany jest jako lękliwy, więc pewnie tu leży źródło jego wszystkich “dziwnych” zachowań. Rozumiem twoja frustracje ale niestety branie psa siła nie rozwiaże problemu a niestety go pogłębi, jednocześnie współczuje bo ciężko jest na pewno żyć z takim psem.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Kocham tego psa ale mnie czasem przerasta to wszystko.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-05, 20:12   #1260
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Psy- cz. VI

No niestety on się teraz boi, że znów będzie kąpany i jak jest lękliwy to tłumaczy jego zachowanie.
Robcia miłość ponad wszystko , bądź silna
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-06 09:18:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:18.