Dekoloryzacja włosów- część II wątek zbiorczy.

[d22]

dzieki za rade mówiłam jej wyraźnie o dekoloryzacji- i sama tez powiedziała ze ściągnie mi kolor a na to nałoży farbę...(więc za cały zabieg pewnie zapłace więcej) mam nadzieje, że sie nie zawiodę...chociaż z tymi fryzjerami różnie bywa ale sama tez się boje ryzykować...

[iMeg]

Planuję wrócić do jasnego blondu po prawie czterech latach farbowania na ciemne odcienie brązu, ostatecznie mam prawie czarne włosy.
Chciałabym spróbować rozjaśnić włosy stopniowo, żeby ich nie stracić po zbyt drastycznym powrocie do blondu, dlatego jestem prawie zdecydowana na pasemka.

Czy któraś z Was mając pasemka próbowała dekoloryzować całe włosy? Czy kolor ma szansę wtedy wyjść równomiernie czy będzie widać że dekoloryzacja była na pasemkach?

[fryz5]

Napisane przez iMeg

Planuję wrócić do jasnego blondu po prawie czterech latach farbowania na ciemne odcienie brązu, ostatecznie mam prawie czarne włosy.
Chciałabym spróbować rozjaśnić włosy stopniowo, żeby ich nie stracić po zbyt drastycznym powrocie do blondu, dlatego jestem prawie zdecydowana na pasemka.

Czy któraś z Was mając pasemka próbowała dekoloryzować całe włosy? Czy kolor ma szansę wtedy wyjść równomiernie czy będzie widać że dekoloryzacja była na pasemkach?

hm pasemka są wg mnie redykalną metodą, niszczą włosy, z czerni do blondu, fryzjer zrobi Ci pasemka rozjaśniaczem z wodą 12% co je bardzo zniszczy, tym bardziej ze co pewien czas będziesz miała robione kolejne partie pasemek, moga trafić się te stare pod rozjasniacz i wtedy to je dobije jeszcze bardziej, proponuje na własną ręke, zrobić dekoloryzatorem, następnie mocno wypłukać włosy, nałozyć jasną farbę z niską wodą % i co pewien czas nakładać co raz to jaśniejszą farbę w celu uzyskania jasnego blondu polecam renee blanche bądź chantal, po tym powinny wyjśc rude, nałożysz bardzo jasny blond z wodą 3% na chwilkę i szybko zmyjesz, bo po tych srodkach włosy ciemnieją i szybko nabierają nowego koloru, ale to nie niszczy ich, chyba ze obawiasz się ciemnienia włosów, mozesz spóbować matrixem, on lekko wysusza, ale nie w takim mocnym stopniu jak rozjasniacz. mi matrix z wodą 6% udało się za 1 razem uzyskać jasny miodowy blond ale to je lekko wysuszyło, mozesz zrobić matrixem z ciepłą wodą, lub z utleniaczem 3%, za miesiąc kolejny raz ,matrix potem juz farby

[latinka_89]

Witam,
jestem zainteresowana dekoloryzacja np. Renee Blanche, ale boję się o rudą poświatę. Jeśli chodzi o moje włosy to naturalny odcień jest to szarawy brąz(patrząc na odrosty), chociaż oglądając zdjęcia, wydaję mi się, że był raczej ciepły :/ Farbowałam na początku Garnierem 100% Colour Brąz (było to około 4 lata temu); potem zaczęłam farbować L'Oreal Casting-ciemnym brązem. Po kilku latach farbowania (około 2-3) zafarbowałam może kilka razy czernią Garniera, ale widząc efekt niebieskiej czerni, szybko powróciłam z powrotem na CIemny brąz L'Oreala.
Od roku natomiast farbuje tylko odrosty, najpierw ciemnym brązem L'Oreala, a później Brązem. Efekt jest taki, że w słońcu mam włosy czarne, a o dziwo w świetle dziennym prześwity rudo-brązowe. W świetle sztucznym wydają się dosyć mocno brązowe. Jeśli mi się uda to spróbuje wrzucić zdjęcie.

Chciałabym uzyskać taki kolor włosów jak na zdjęciu na Penelope Cruz.
Unikną rudości, mieć po prostu chłodny brąz, wrócić do naturalnego i skończyć z farbowaniem.

Stąd moje pytanie: czy używając dekoloryzatora, a później jak od razu ufarbuje jakimś blondem L'oreala Casting, czy jest szansa, że moje włosy nie będą rude? Jestem tak zdesperowana, że jestem w stanie nawet zdekoloryzować włosy dwa razy, jeśli jest szansa, że uzyskam efekt jak na zdjęciu.

Dodam, że mam bardzo długie włosy (po pas)

Pomóżcie, bo jestem totalnie zdesperowana a nie chce iść do fryzjera, bo za taka dlugosc wlosow to chyba strasznie wyczysci moj portfel...

[fryz5]

nie unikniesz rudości. a po renee blanche włosy szybko ciemnieją będziez musiała użyć bardzo jasnej farby, jendak polecam renne bo w ogole nie niszczy włosów

[ibyza]

tak, renee nie niszczy włosów w ogóle ja również polecam

[vaiola]

Hej,
Przejrzałam sporą część tego wątku i w końcu zdecydowałam się na dekoloryzację moich półdługich włosów chantalem. Mój naturalny kolor to ciemny, mysi blond, farbuję włosy od 3 lat głównie na ciemne/średnie brązy, ostatnio kilka razy czekoladą 28 myć garniera, dlatego też na dole były one prawie czarne a wyżej rudobrązowe. Moim docelowym kolorem jest zimny średni blond. Po użyciu i zmyciu dekoloryzatora miałam na głowie żółto-brązową tęczę, jakoś specjalnie mnie to nie zdziwiło. Później nałożyłam farbkę chantal bardzo jasny blond na poziomie 10, do tego woda 3%, trzymałam ją na głowie dosłownie 3 minuty. Po wysuszeniu okazało się, że włosy zciemniały do wyjściowego koloru. Może u góry stały się bardziej żółte niż przedtem, ale nie o taki efekt mi chodziło.. Co zrobiłam źle? Po dekoloryzacji myłam głowę chyba 4 razy. Zostało mi trochę tego chantala, także chce go nałożyć jeszcze raz na same końcówki, tylko pytanie jakiej farby użyć po dekoloryzacji, skoro część włosów będzie świeżo po dekolorce a reszta nie? I czy nakładać ja tylko na końcówki czy na całość? Z góry dzięki za odp

[enka999]

Napisane przez ibyza

tak, renee nie niszczy włosów w ogóle ja również polecam

serio jest taki dobry? bo ja mam już włosy przyniszczone od prostownicy i nie chciałabym żeby ich stan się pogorszył... a na swoje ciemne włosy juz nie mogę patrzeć

[latinka_89]

Napisane przez fryz5

nie unikniesz rudości. a po renee blanche włosy szybko ciemnieją będziez musiała użyć bardzo jasnej farby, jendak polecam renne bo w ogole nie niszczy włosów

a po L'Orealu tez tak szybko ciemnieja? wolalabym jednak, zeby nie zciemnialy....

[fryz5]

po dekoloryzatorze zawsze ciemnieją, tzn jeśli porządnie i dokładnie bęziesz 10 min myła i płukała włosy po zabiegu, to nie powinny az tak bardzo, ale generalnie zawsze ciemnieją do jakiegoś stopnia. niezależnie od farby.

[latinka_89]

no to kicha :/ i teraz jestem w kropce i nie wiem co robić! marzę o brązowych włosach (

jaki odcień farby Casting L'Oreala mozecie mi polecic jako farbę po dekoloryzatorze?

[fryz5]

najlepiej jakis jasny blond, z niską wodą i musisz bardzo krótko trzymac farbe na włosach.

[basienkaslov24]

czesc dziewczyny a uzywalyscie kiedys dekoloryzatora loreal eclair??? jaki jest, czy niszczy wlosy??

[fryz5]

ten eclair jest rozjaśniaczem, ale niszczy mniej niż inne rozjaśniacze, nie mniej jednak są po nim nierówno rozjaśnione włosy.

[201610111032]

Napisane przez basienkaslov24

czesc dziewczyny a uzywalyscie kiedys dekoloryzatora loreal eclair??? jaki jest, czy niszczy wlosy??

Napisane przez fryz5

ten eclair jest rozjaśniaczem, ale niszczy mniej niż inne rozjaśniacze, nie mniej jednak są po nim nierówno rozjaśnione włosy.

Fryz5 ma rację. Używałam kiedyś Loreal i nie byłam zadowolona. Włosy wyszły kurczakowate a gdzieniegdzie pomarańczowe. Zresztą jak na kosmetyk drogeryjny to jest dosyć drogi. Już lepiej kupić jakiś profesjonalny rozjaśniacz. Ja polecam Elgon.

[SceneQueene]

Kochane, witajcie. Nie chcę po raz kolejny rozjaśniać włosów - co jakiś czas czerń mi się nudzi i po prostu je rozjaśniam. Od paru miesięcy odżywiałam włosy, teraz są już za ramiona, ale od połowy kwietnia znów są czarne. Chciałabym jednak wrócić do naturalnego brązu przez dekoloryzację. Myślicie, że to możliwe? Iść do fryzjera? Ile mniej więcej za to zapłacę? Czy może lepiej kupić jakiś dekoloryzator i zrobić to w domu? Pomocy.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

http://republika.pl/blog_yy_4667296/...cola_kolaz.jpg - chodzi mi o uzyskanie takiego mniej więcej efektu .

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez madziia92

Kupiłam 1 opakowanie dekoloryzatora. Podzieliłam na pół i zrobilam dwie dekoloryzacje w 1 dniu
Pierwsze 2 zdjęcia po dekoloryzacji 3 - gdy robily sie ciemniejsze

Jaki dekoloryzator kupiłaś?

[Assathra]

A ja jestem fanką loreal eclair i nie dam na niego złego słowa powiedzieć. Gdyby nie on to do końca życia chodziłabym w czerni.

[fryz5]

Napisane przez Assathra

A ja jestem fanką loreal eclair i nie dam na niego złego słowa powiedzieć. Gdyby nie on to do końca życia chodziłabym w czerni.

no nie jest on zły ale działa jak rozjaśniacz co za tym idzie powoduje w jakimś tam stopniu przesuszenie włosów. ma proszek rozjaśniający, amoniak i wodę %

[Bahamadia_25]

Hej Dizewczyny

Czytając wątek płakać mi się chce, że wcześniej nie znałam tego portalu bo na pewno bym się nie zdecydowała na dekoloryzację u fryzjera
Farbowałam włosy przez około 2 lata naturalnym ciemnym szatynem co w efekcie dało czarne włosy... po tym czasie odbiło mi i chciałam szybko przejść do koloru miodowego blondu. Więc długo nie czekając poszłam do fryzjera...
Efekt był taki, że kolor taki jaki chciałam miałam do 1wszego mycia, bo włosy były tak zniszczone, że żadna farba się na nich nie trzymała (nawet nie wiedziałam, że jest to możliwe ).
Skończyło się na tym, że z włosów do połowy pleców miałam boba, dramat na głowie a i tak wróciłam do ciemnego ... tyle, że w ciepłych odcieniach.
Dekoloryzacja u fryzjera to strata i kasy i oczywiście włosów.
Pragnę zaznaczyć, że "ekspert" od włosów skasowała mnie 360zł...
NIGDY WIĘCEJ...

[201709121022]

Napisane przez Bahamadia_25

Hej Dizewczyny

Czytając wątek płakać mi się chce, że wcześniej nie znałam tego portalu bo na pewno bym się nie zdecydowała na dekoloryzację u fryzjera
Farbowałam włosy przez około 2 lata naturalnym ciemnym szatynem co w efekcie dało czarne włosy... po tym czasie odbiło mi i chciałam szybko przejść do koloru miodowego blondu. Więc długo nie czekając poszłam do fryzjera...
Efekt był taki, że kolor taki jaki chciałam miałam do 1wszego mycia, bo włosy były tak zniszczone, że żadna farba się na nich nie trzymała (nawet nie wiedziałam, że jest to możliwe ).
Skończyło się na tym, że z włosów do połowy pleców miałam boba, dramat na głowie a i tak wróciłam do ciemnego ... tyle, że w ciepłych odcieniach.
Dekoloryzacja u fryzjera to strata i kasy i oczywiście włosów.
Pragnę zaznaczyć, że "ekspert" od włosów skasowała mnie 360zł...
NIGDY WIĘCEJ...

Jeżeli farba nie trzymała się włosów, to miałaś rozjaśnianie, a nie dekoloryzację. Co jest zresztą nagminnym chwytem fryzjerów.

[Bahamadia_25]

Napisane przez Melina

Jeżeli farba nie trzymała się włosów, to miałaś rozjaśnianie, a nie dekoloryzację. Co jest zresztą nagminnym chwytem fryzjerów.

nie żartuj...ale trafiłam na wredną babę
Gdybym kiedyś miała taką wiedzę ....
Już trudno było minęło - więcej tego nie uczynię

Poza tym czytałam, że dość przyzwoicie zachowuje się na włosach taki psikacz co ściąga kolor stopniowo bodajże z Joanny...

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez Melina

Jeżeli farba nie trzymała się włosów, to miałaś rozjaśnianie, a nie dekoloryzację. Co jest zresztą nagminnym chwytem fryzjerów.

Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Nie jest to prawda.

Jak powszechnie wiadomo dekoloryzacji mamy dwa rodzaje
1. Utleniająca - przeprowadzana w ok 85-90% salonach, podobna do rozjaśniania.
2. Redukująca/redukcyjna - mało znana.

Ale ogólnie dekoloryzacja to zazwyczaj zabieg podobny do rozjaśniania, w niektórych ksiażkach z zawodu dekoloryzacja zaliczana jest do rozjaśniania. Dekoloryzację przeprowadzamy dekoloryzatorem a nie rozjaśniaczem.

[fryz5]

jednak wiekszośc obecnych tu osób się zgodzi, ja również, ponieważ po dekoloryzacji kolor by łapał jeszcze bardziej

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez fryz5

jednak wiekszośc obecnych tu osób się zgodzi, ja również, ponieważ po dekoloryzacji kolor by łapał jeszcze bardziej

Bo to jest prawda, po dekoloryzacji kolor łapie bardziej - czy po utleniającej czy redukującej ale bardzo szybko się wypłukuje, nawet w dwa mycia Mam na mysli utleniającą, do redukcyjnej nadal nie jestem przekonana.

Poza tym autorka postu nie pisała nic o 'łapaniu' koloru tylko o wymywaniu i napisała zgodnie z prawdą, po każdej dekoloryzacji kolor wypłukuje się bardzo szybko, zaleca się min 3 farbowania aby kolor się utrzymywał. ;-) więc nie wprowadzaj w błąd.

[fryz5]

no ja mogę sie tylko do redukcyjnej wypowiedzieć, kolor łapie i to megaaa. w sumie, niezły pomysł na trwały kolor, dekoloryzacja redukcyjna + farba, nie dosć że mocno łapie to trzyma się.

[201709121022]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Nie jest to prawda.

Jak powszechnie wiadomo dekoloryzacji mamy dwa rodzaje
1. Utleniająca - przeprowadzana w ok 85-90% salonach, podobna do rozjaśniania.
2. Redukująca/redukcyjna - mało znana.

Ale ogólnie dekoloryzacja to zazwyczaj zabieg podobny do rozjaśniania, w niektórych ksiażkach z zawodu dekoloryzacja zaliczana jest do rozjaśniania. Dekoloryzację przeprowadzamy dekoloryzatorem a nie rozjaśniaczem.

Wypowiadam się w kontekście tego wątku, gdzie tak jak piszesz, za dekoloryzację uważamy zabieg przeprowadzony za pomocą dekoloryzatora, a kiedy używany jest rozjaśniacz, to mówimy o rozjaśnianiu. Jeśli autorka posta miałaby kolor ściągany za pomocą dekoloryzatora, to nie miałaby problemu z porowatością i niemożnością utrzymania pigmentu. Stan włosów jaki opisuje wskazuje raczej na rozjaśniacz. \Jeśli się na to zgodziła, wszystko gra Ale z doświadczenia wiem, że nie zawsze klientki są o tym informowane.

Btw, napiszesz czym się różni dekoloryzacja utleniająca od rozjaśniania? Bo tego chyba w wątku nie było, a zawsze dobrze się dokształcić

P.S Z moich obserwacji wynika, że po redukcyjnej kolor nie dość, że mocno łapie, to wcale szybko się nie wypłukuje... wręcz przeciwnie.

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez fryz5

no ja mogę sie tylko do redukcyjnej wypowiedzieć, kolor łapie i to megaaa. w sumie, niezły pomysł na trwały kolor, dekoloryzacja redukcyjna + farba, nie dosć że mocno łapie to trzyma się.

Po utleniającej tez mocno łapie, może się wypłukać a po redukujacej często kolor ciemnieje do koloru wcześniejszego, więc nie wiem co lepsze, kilka razy dekoloryzować bo ciemnieje czy farbowac bo się wypłukuje? Chyba opcja 2.

Nie zaczynaj znowu, prosze Cie ;-)

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Melina

Wypowiadam się w kontekście tego wątku, gdzie tak jak piszesz, za dekoloryzację uważamy zabieg przeprowadzony za pomocą dekoloryzatora, a kiedy używany jest rozjaśniacz, to mówimy o rozjaśnianiu. Jeśli autorka posta miałaby kolor ściągany za pomocą dekoloryzatora, to nie miałaby problemu z porowatością i niemożnością utrzymania pigmentu. Stan włosów jaki opisuje wskazuje raczej na rozjaśniacz. \Jeśli się na to zgodziła, wszystko gra Ale z doświadczenia wiem, że nie zawsze klientki są o tym informowane.

Btw, napiszesz czym się różni dekoloryzacja utleniająca od rozjaśniania? Bo tego chyba w wątku nie było, a zawsze dobrze się dokształcić

Po tej wypowiedzi mogę śmiało stwierdzić, że nie znasz się na dekoloryztaroach. ;-) i nie bede dyskutować bo nie ma sensu.

Pozdrawiam i BEZ ODBIORU.

Odpowiadając na pytanie:
Dekoloryzacja utleniająca od rozjaśniania właściwie nie różni się niczym szczególnym a jedynie formą preparatu - dekoloryzator jest do dekoloryzowania a rozjasniacz do rozjasniania, maja one pewne roznice w składzie.

[fryz5]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Po utleniającej tez mocno łapie, może się wypłukać a po redukujacej często kolor ciemnieje do koloru wcześniejszego, więc nie wiem co lepsze, kilka razy dekoloryzować bo ciemnieje czy farbowac bo się wypłukuje? Chyba opcja 2.

Nie zaczynaj znowu, prosze Cie ;-)

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------



Po tej wypowiedzi mogę śmiało stwierdzić, że nie znasz się na dekoloryztaroach. ;-) i nie bede dyskutować bo nie ma sensu.

Pozdrawiam i BEZ ODBIORU.

Odpowiadając na pytanie:
Dekoloryzacja utleniająca od rozjaśniania właściwie nie różni się niczym szczególnym a jedynie formą preparatu - dekoloryzator jest do dekoloryzowania a rozjasniacz do rozjasniania, maja one pewne roznice w składzie.

miło wiedzieć że to ja zaczynam, i dobrze ze nam uświadomisz ze Ty się na tym z nasz najlepiej.
mozę pozostawmy ten temat w spokoju, bo to się ciągnęło juz w jendym wątku, ja jestem za dekoloryzacją redukcyjną, Ty za utleniającą (rozjaśnianie) moze niech na tym poprzestanie

[FryzjerstwoMojaPasja]

Melina, widzę, że dopisałaś

Po dekoloryzacji redukcyjnej kolor często ciemnieje do koloru sprzed dekoloryzacji. I nie jest to dobre, bo ja pracując jako fryzjer miałabym od razu reklamację i poprawkę z własnej kieszeni A ogólnie klienci wiedzą, że po dekoloryzacji kolor się wypłukuje, więc używając dekoloryzator framesi, matrix, loreal - jedne z lepszych - mam gwarancję, że nic mnie nie zaskoczy kolor nie będzie ciemniejszy z czasem a uwierz, klienci bardzo tego nie lubią.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez fryz5

miło wiedzieć że to ja zaczynam, i dobrze ze nam uświadomisz ze Ty się na tym z nasz najlepiej.
mozę pozostawmy ten temat w spokoju, bo to się ciągnęło juz w jendym wątku, ja jestem za dekoloryzacją redukcyjną, Ty za utleniającą (rozjaśnianie) moze niech na tym poprzestanie

po prostu jak widze, że tylko po rozjaśniaczu włosy są porowate i suche, kolor sie nie trzyma a po dekoloryzatorze nie to mam prawo twierdzic, ze ktos nie ma o tym zielonego pojęcia.

[201709121022]

Napisane przez Bahamadia_25

nie żartuj...ale trafiłam na wredną babę
Gdybym kiedyś miała taką wiedzę ....
Już trudno było minęło - więcej tego nie uczynię

Poza tym czytałam, że dość przyzwoicie zachowuje się na włosach taki psikacz co ściąga kolor stopniowo bodajże z Joanny...

Niestety zazwyczaj w takich wypadkach uczymy się na błędach W Polsce niestety nadal ciężko znaleźć dobrze wyszkolonych fryzjerów, którym w dodatku można zaufać Ale skoro ścięłaś włosy to najgorsze za Tobą, nie musisz przynajmniej podejmować dramatycznych prób walki z "sianem". A teraz jesteś zadowolona, czy chcesz jeszcze kombinować coś z tym brązem?

FryzjerstoMojaPasja Po tonie Twojej poprzedniej wypowiedzi mogę śmiało stwierdzić, że nie jesteś osobą, z którą chciałabym wymieniać informacje na temat jakikolwiek, a już szczególnie fryzjerstwa.

Fryz5 Tobie doradzam to samo