Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-11-18, 15:35   #1
Lady_T
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 25

Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)


Miotam się jakiś czas ze sowimi uczuciami myślami sama ze sobą nie potrafię określić czego chcę a czego nie chcę...
Ja- 23, tż - 23, mieszkają razem ok.2 lat.

Problem : i tu jest pytanie czy ja wymyślam go na siłę mając tendencję do szukania dziury w całym czy z drugiej strony naprawdę nie dostrzegam powagi sytuacji i udaję że nic się nie dzieje aż tak "strasznego".

Może wypunktuję będzie bardziej składnie :
1. Jesteśmy tyle czasu razem (ok.3 lat ) każde z Nas wie co kto lubi a czego nie, są rzeczy które uwielbiamy oboje. Przytoczę banalną wręcz trywialną sytuację. W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi ( robię tak zawsze jest obiad jest go mało on dostaje i tak większą porcję,czasami wypadają urodziny czy coś dostaje coś lepszego a ja najwyżej będę oszczędzała do końca miesiąca nie kupię sobie np. bluzki czy czegoś) . Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
Tak jest ze wszystkim wiem że lubi piętki to je mu zawsze odkładam to takie naturalne dla mnie, lubi konkretne danie często je robię. Lubi wyprasowane rzeczy więc ma wyprasowane rzeczy. To są takie bezinteresowne rzeczy które się po prostu robi - wydaje mi się to takie normalne.

Sytuacja 2 podpisuję umowę na internet stacjonarny, on ma bezprzewodowy za który płacą mu rodzice. Pytam się go czy mógłby dołożyć mi 10 zł miesięcznie do tego internetu bo by mnie to bardzo ratowało a wiadomo że i tak będzie z niego korzystał bo on ma limit ściągania 4 GB. I naprawdę gdybym nie miała ciężkiej sytuacji finansowej to nawet bym go nie prosiła to tylko 10 zł a mnie ono bardzo ratuje. Przecież wiadomo że skoro ja mam bez limitów to dlaczego miałby nie korzystać a on mi mówi że on to nie będzie miał 10 zł , ale korzystać wiadomo że będzie .

Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze zawsze rozliczamy się na pół. ( mimo że on je 2 razy więcej niż ja i to ja jestem stratna ale robi problemy jak mu złotówki nie oddam). Ja natomiast nie patrzę na to mam 1 zł na bilet on nie ma drobnych to mu daję 1 zł wychodzę z założenia że jak ja nie będę miała to on mi da to 1 zł. nie upominam się o to.

2. Jest na ogół opanowany ale jak go byle co wytrąci z równowagi słyszę słowa : Jestem z***ana, po***ało Cię k****, spier... . Powiedziałam mu że nie życzę sobie takiego słownictwa i nie sądzę że jego tata odnosi się tak do mamy, że rozumiem że można być zdenerwowanym ale używanie słów do osoby którą się kocha takich słów to przecież jest brak szacunku i jak tak można. A on mówi mi przepraszam bo się zdenerwowałem.
Sytuacja: Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.

3. Sytuacja z dzisiaj uczyłam się do późna zostawiłam zeszyt na biurku w którym było sprawozdanie bez niego będę musiała pisać zaliczenie z przedmiotu który jest bardzo trudny. Wyjeżdżam do szkoły 7.30 w autobusie się orientuję że nie wzięłam zeszytu. Dzwonie do tż. wiem że ma na 8.15 pytam czy mógłby pojechać wcześniej parę minut ja wyjdę po zeszyt ze sprawozdaniem tylko i polecę na zajęcia. Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał normalnie poczułam się jakby mi ktoś w twarz dał. Leciałam z językiem brodzie na piechotę żeby wziąć sprawozdanie i znów pojechać do szkoły. Zdążyłam tylko dlatego że prowadząca się spóźniła. Nie można oddać sprawozdania później ani w innym terminie.

4. Denerwuję się jak zachowuje się jak skończony prostak i cham . Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie. Przecież jak byśmy byli u moich rodziców to jakby to wyglądało. ( tak mówiłam mu o tym to jak do ściany) , jedząc mlaska pijąc siorbie .. ja naprawdę nie oczekuję że będzie siedział prosto tylko zachowywał się kulturalnie. Mnie rodzice zwracali na to uwagę, a nie pójdę w gości i będzie mi jedzenie z ust wypadać i nie będę się umiała zachować.
Filozofia wielka myć po sobie wannę oraz opuszczać deskę od wc.
( Co zabawne tż to pedant i czyścioch niesamowity, garczki mu przeszkadzają brudna wanna nie.)

Rozmawiałam z nim hym.. 10000000 razy skutek taki że zmienia się na miesiąc i dalej to samo. Ja nie mam siły czasem mam dość. Dziewczyny czy ja wymyślam sobie na siłę problem . Proszę o krytykę lub waszą opinię że coś w tym jest. Może macie pomysły co zrobić żeby do niego dotarło on zachowaniem swoim powoduję że myślę o rozstaniu. Mam dość mówienia mu słuchaj nie musimy się ze sobą męczyć możemy się rozejść jak normalni ludzie.
Dla mnie to jest sprawa albo w prawo albo w lewo. Nie warto się tak męczyć ze sobą bo gdzieś być może czy to on czy ja znajdziemy sobie osobę która okaże się być po prostu idealna dla Nas.

4. Wiadomo przedstawiam go w tych złych sytuacjach. Ja też mam dużo za uszami nie jestem ideałem. Żebyście mnie zrozumiały on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.

Dziś jest taki dzień że mam dość kłótni nadziei że on się zmieni , zawiódł mnie po raz kolejny na mnie nigdy by się nie zawiódł... Mam dość związku miłość to nie wszystko ... czasem trzeba czegoś więcej.

PS. Odezwę się z pewnością dopiero jutro pod wieczór a dziś czeka mnie nauka nauka nauka

Edytowane przez Lady_T
Czas edycji: 2010-11-18 o 15:38
Lady_T jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 15:54   #2
vodoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Nie dawaj mu 1zł jak nie ma, nie prasuj mu koszul, też nie myj wanny, a porcje obiadu rób dwie równe.

Jak się nie zorientuje... to wyprowadz sie.
Innej rady nie ma.
Dorosłego chłopa sie już nie zmieni, upartego i egoistycznego juz tym bardziej, wiec po co marnowac swoje nerwy.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. !
vodoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:00   #3
ona_wro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 141
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Moze pokarz mu tego posta A tak na serio, skoro nic do niego nie dociera, to powiedz mu o swoich obawach i watpliwosciach co do przyszlosci tego zwiazku.
A sposob w jaki sie do Ciebie odnosi jest nie do przyjecia. Tez sie zacznij tak do niego odnosic, to moze popatrzy na to wszystko z innej strony.
__________________
coz U ARE a magnificence in human form

W polszczyźnie początku XXI w. nie ma żadnej perfumy ani żadnego perfuma. Są wyłącznie perfumy!"
ona_wro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:06   #4
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi ( robię tak zawsze jest obiad jest go mało on dostaje i tak większą porcję,czasami wypadają urodziny czy coś dostaje coś lepszego a ja najwyżej będę oszczędzała do końca miesiąca nie kupię sobie np. bluzki czy czegoś) . Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
mój też tak robił, to zaczęłam robić to samo - jadłam coś i się nie dzieliłam, jak chciał trochę ode mnie, to mówiłam, że on się nie podzielił jak jadł np. batonika. tłumaczył to tym, że nie mówiłam, że też chcę. teraz już nie wżera wszystkiego sam, zawsze zapyta czy może nie mam ochoty zjeść na pół.

Cytat:
Pytam się go czy mógłby dołożyć mi 10 zł miesięcznie do tego internetu bo by mnie to bardzo ratowało a wiadomo że i tak będzie z niego korzystał bo on ma limit ściągania 4 GB. I naprawdę gdybym nie miała ciężkiej sytuacji finansowej to nawet bym go nie prosiła to tylko 10 zł a mnie ono bardzo ratuje.
AŻ TAK bardzo ratowałoby cię 10zł miesięcznie?

Cytat:
Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze
no chyba nie bardzo skoro masz z tym problemy

Cytat:
Jest na ogół opanowany ale jak go byle co wytrąci z równowagi słyszę słowa : Jestem z***ana, po***ało Cię k****, spier... . Powiedziałam mu że nie życzę sobie takiego słownictwa i nie sądzę że jego tata odnosi się tak do mamy, że rozumiem że można być zdenerwowanym ale używanie słów do osoby którą się kocha takich słów to przecież jest brak szacunku i jak tak można. A on mówi mi przepraszam bo się zdenerwowałem.
Sytuacja: Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.
eee i jeszcze nie wystawiłaś jego walizek za drzwi?
Cytat:
4. Denerwuję się jak zachowuje się jak skończony prostak i cham . Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie. Przecież jak byśmy byli u moich rodziców to jakby to wyglądało. ( tak mówiłam mu o tym to jak do ściany) , jedząc mlaska pijąc siorbie .. ja naprawdę nie oczekuję że będzie siedział prosto tylko zachowywał się kulturalnie. Mnie rodzice zwracali na to uwagę, a nie pójdę w gości i będzie mi jedzenie z ust wypadać i nie będę się umiała zachować.
Filozofia wielka myć po sobie wannę oraz opuszczać deskę od wc.
no cóż, masz faceta niechluja.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:11   #5
Jenna__
Rozeznanie
 
Avatar Jenna__
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 676
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Zgadzam się z vodoska. To jest dorosły egoista i już go nie zmienisz. Przykro mi się robi, gdy czytam jak on Cię traktuje. Mój chłopak odjąłby sobie od ust, byle bym ja nie była głodna, nigdy mi niczego nie odmawia, nie wypomina. To co robi Twój jest nie do przyjęcia.
Przestań się starać i zobacz jak zareaguje. Bądź jak on. Może otworzą mu się oczy?
Jenna__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:15   #6
Słodkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Słodkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Lady_T Pokaż wiadomość
Miotam się jakiś czas ze sowimi uczuciami myślami sama ze sobą nie potrafię określić czego chcę a czego nie chcę...
Ja- 23, tż - 23, mieszkają razem ok.2 lat.

Problem : i tu jest pytanie czy ja wymyślam go na siłę mając tendencję do szukania dziury w całym czy z drugiej strony naprawdę nie dostrzegam powagi sytuacji i udaję że nic się nie dzieje aż tak "strasznego".

Może wypunktuję będzie bardziej składnie :
1. Jesteśmy tyle czasu razem (ok.3 lat ) każde z Nas wie co kto lubi a czego nie, są rzeczy które uwielbiamy oboje. Przytoczę banalną wręcz trywialną sytuację. W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi ( robię tak zawsze jest obiad jest go mało on dostaje i tak większą porcję,czasami wypadają urodziny czy coś dostaje coś lepszego a ja najwyżej będę oszczędzała do końca miesiąca nie kupię sobie np. bluzki czy czegoś) . Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
Tak jest ze wszystkim wiem że lubi piętki to je mu zawsze odkładam to takie naturalne dla mnie, lubi konkretne danie często je robię. Lubi wyprasowane rzeczy więc ma wyprasowane rzeczy. To są takie bezinteresowne rzeczy które się po prostu robi - wydaje mi się to takie normalne.

Sytuacja 2 podpisuję umowę na internet stacjonarny, on ma bezprzewodowy za który płacą mu rodzice. Pytam się go czy mógłby dołożyć mi 10 zł miesięcznie do tego internetu bo by mnie to bardzo ratowało a wiadomo że i tak będzie z niego korzystał bo on ma limit ściągania 4 GB. I naprawdę gdybym nie miała ciężkiej sytuacji finansowej to nawet bym go nie prosiła to tylko 10 zł a mnie ono bardzo ratuje. Przecież wiadomo że skoro ja mam bez limitów to dlaczego miałby nie korzystać a on mi mówi że on to nie będzie miał 10 zł , ale korzystać wiadomo że będzie .

Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze zawsze rozliczamy się na pół. ( mimo że on je 2 razy więcej niż ja i to ja jestem stratna ale robi problemy jak mu złotówki nie oddam). Ja natomiast nie patrzę na to mam 1 zł na bilet on nie ma drobnych to mu daję 1 zł wychodzę z założenia że jak ja nie będę miała to on mi da to 1 zł. nie upominam się o to.

2. Jest na ogół opanowany ale jak go byle co wytrąci z równowagi słyszę słowa : Jestem z***ana, po***ało Cię k****, spier... . Powiedziałam mu że nie życzę sobie takiego słownictwa i nie sądzę że jego tata odnosi się tak do mamy, że rozumiem że można być zdenerwowanym ale używanie słów do osoby którą się kocha takich słów to przecież jest brak szacunku i jak tak można. A on mówi mi przepraszam bo się zdenerwowałem.
Sytuacja: Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.

3. Sytuacja z dzisiaj uczyłam się do późna zostawiłam zeszyt na biurku w którym było sprawozdanie bez niego będę musiała pisać zaliczenie z przedmiotu który jest bardzo trudny. Wyjeżdżam do szkoły 7.30 w autobusie się orientuję że nie wzięłam zeszytu. Dzwonie do tż. wiem że ma na 8.15 pytam czy mógłby pojechać wcześniej parę minut ja wyjdę po zeszyt ze sprawozdaniem tylko i polecę na zajęcia. Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał normalnie poczułam się jakby mi ktoś w twarz dał. Leciałam z językiem brodzie na piechotę żeby wziąć sprawozdanie i znów pojechać do szkoły. Zdążyłam tylko dlatego że prowadząca się spóźniła. Nie można oddać sprawozdania później ani w innym terminie.

4. Denerwuję się jak zachowuje się jak skończony prostak i cham . Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie. Przecież jak byśmy byli u moich rodziców to jakby to wyglądało. ( tak mówiłam mu o tym to jak do ściany) , jedząc mlaska pijąc siorbie .. ja naprawdę nie oczekuję że będzie siedział prosto tylko zachowywał się kulturalnie. Mnie rodzice zwracali na to uwagę, a nie pójdę w gości i będzie mi jedzenie z ust wypadać i nie będę się umiała zachować.
Filozofia wielka myć po sobie wannę oraz opuszczać deskę od wc.
( Co zabawne tż to pedant i czyścioch niesamowity, garczki mu przeszkadzają brudna wanna nie.)

Rozmawiałam z nim hym.. 10000000 razy skutek taki że zmienia się na miesiąc i dalej to samo. Ja nie mam siły czasem mam dość. Dziewczyny czy ja wymyślam sobie na siłę problem . Proszę o krytykę lub waszą opinię że coś w tym jest. Może macie pomysły co zrobić żeby do niego dotarło on zachowaniem swoim powoduję że myślę o rozstaniu. Mam dość mówienia mu słuchaj nie musimy się ze sobą męczyć możemy się rozejść jak normalni ludzie.
Dla mnie to jest sprawa albo w prawo albo w lewo. Nie warto się tak męczyć ze sobą bo gdzieś być może czy to on czy ja znajdziemy sobie osobę która okaże się być po prostu idealna dla Nas.

4. Wiadomo przedstawiam go w tych złych sytuacjach. Ja też mam dużo za uszami nie jestem ideałem. Żebyście mnie zrozumiały on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.

Dziś jest taki dzień że mam dość kłótni nadziei że on się zmieni , zawiódł mnie po raz kolejny na mnie nigdy by się nie zawiódł... Mam dość związku miłość to nie wszystko ... czasem trzeba czegoś więcej.

PS. Odezwę się z pewnością dopiero jutro pod wieczór a dziś czeka mnie nauka nauka nauka
Biorąc pod uwagę to co tutaj napisałaś (nie znając innych rzeczy/sytuacji/uczyc jakimi sie darzcie) odnosze wrazenie, że ten "chłopaczek" jest wstretnym egoista i baaaardzo wygodnym człowiekiem.

Drugie wrazenie to takie, ze on Ciebie nie traktuje jako partnerke, ale jako WSPOLLOKATORKE
Nie komentuje tych chamskich i wulgarnych tekstow ktore Ci posyla, bo ja za taki teks w moim kierunku skierowany pokazalabym drzwi i jeszcze pomogalabym sie spakowac.

Powiedz mi o ile to nie tajemnica, na jakiej zasadzie sie finansujecie (tzn. pracujecie? rodzice Wam daja? )

Bardzo negatywny obraz tej osoby sobie nakreslilam, a juz na pewno nie kochajacego chlopaka...
Słodkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:35   #7
nina219
Wtajemniczenie
 
Avatar nina219
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 492
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Kochanie, nie pomyśl sobie, że chcę Cię teraz obrazić, czy coś. Chcę Cię tylko uświadomić: zachowujesz się tak, jakbyś bardzo siebie nie lubiła. Twój chłopak zaś - wręcz przeciwnie - kocha sam siebie nad życie i nie ma zamiaru z tego romansu zrezygnować!
Uwierz lub nie, ale czytałam sobie Twój post i myślałam tylko o tym, że musi być z Ciebie fajna, mądra dziewczyna. Nie daj sobie robić takiej krzywdy!
Gdyby mój chłopak robił nagminnie rzeczy o których piszesz nie usłyszałby słowa ode mnie przez miesiąc (nie piszę tu o incydentach - od czasu do czasu każdy może mieć chwilę dziwactwa).
Masz rację - miłość to nie wszystko. Mówcie co chcecie: najważniejsze w związku są partnerstwo i szacunek! Z tego co piszesz, to u Was nie ma ani jednego ani drugiego.
__________________
Człowiek na tyle istnieje,
na ile pamiętają o nim inni.


Żeby kogoś rozpalić, trzeba samemu płonąć.


nina219 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-18, 16:38   #8
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Słodkaaa Pokaż wiadomość
Drugie wrazenie to takie, ze on Ciebie nie traktuje jako partnerke, ale jako WSPOLLOKATORKE
oj ja bym serdecznie za takiego współlokatora podziękowała...jak się z kimś mieszka to WSPÓLNIE dba się o czystość i porządek w domu więc nie mycie wanny, czy zostawianie niezamkniętego kibelka u mnie w domu by nie przeszło

Facet egoista-to prawda
w dodatku znalazł sobie zupełnie darmową kochankę i sprzątaczko-prasowaczkę w jednym-nic tylko pozazdrościć zaradności paniczowi
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:40   #9
kobieta_oficera
Raczkowanie
 
Avatar kobieta_oficera
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 239
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Przepraszam, że to napiszę ale dawno kopnęłabym chama w tyłek.

Nie chodzi mi o jego drobne negatywne zachowania typu nie podzielenie się z Tobą jogurtem/jedzeniem, nie dołożeniem 10 zł do internetu itd... pewnie, jeśli mu zależy odpowiednimi metodami dałoby się chłopaka sprowadzić na dobrą drogę.... ale te jego wulgarne odzywki?!?!? Nie cierpię tego. Skoro denerwują go takie drobnostki jak najechanie wózkiem na nogę, kiedy to na pół sklepu odzywa się do Ciebie w sposób w jaki nie powinien (zaznaczam, że nie hamuje go nawet to, że jesteście w miejscu publicznym) to boję się pomyśleć jak zrówna Cię z ziemią kiedy nie daj Boże wyniknie jakaś naprawdę konfliktowa sytuacja

Głownie zastanowiłabym się nad tym...choć nie powiem - z Twojego opisu wynika, że w żadnej sytuacji nie możesz na niego liczyć Nie zastanawiałabym się długo...
kobieta_oficera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:40   #10
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Lady_T Pokaż wiadomość
on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.
Ło jesuuu, zam co najmniej kilku chamów - elegancików. Twojego faceta dopiszę do listy zasłyszanych przypadków z tej kategorii, niestety.
Cham, prostak i egoista. Nie przesadzasz, przestań się z nim obchodzić jak z jajkiem, przestan mu nadskakiwać i traktować jak księcia. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Poleciłabym rozmowę ale wątpię czy cokolwiek jest w stanie zmienić zapatrzonego na czubek swojego buta księciunia. Tylko chyba odpłacanie pięknym za nadobne. Jak poczuje na własnej doopie, to moze zrozumie.
Generalnie to nie rób z siebie męczennicy i wymień pana na lepszy model.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:41   #11
kenio26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 892
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez nina219 Pokaż wiadomość
Kochanie, nie pomyśl sobie, że chcę Cię teraz obrazić, czy coś. Chcę Cię tylko uświadomić: zachowujesz się tak, jakbyś bardzo siebie nie lubiła. Twój chłopak zaś - wręcz przeciwnie - kocha sam siebie nad życie i nie ma zamiaru z tego romansu zrezygnować!
Uwierz lub nie, ale czytałam sobie Twój post i myślałam tylko o tym, że musi być z Ciebie fajna, mądra dziewczyna. Nie daj sobie robić takiej krzywdy!
Gdyby mój chłopak robił nagminnie rzeczy o których piszesz nie usłyszałby słowa ode mnie przez miesiąc (nie piszę tu o incydentach - od czasu do czasu każdy może mieć chwilę dziwactwa).
Masz rację - miłość to nie wszystko. Mówcie co chcecie: najważniejsze w związku są partnerstwo i szacunek! Z tego co piszesz, to u Was nie ma ani jednego ani drugiego.
To samo sobie myślałam i zgadzam się z Tobą.
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek()

Odwyk kosmetyczny od jutra
kenio26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-18, 16:45   #12
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Lady_T Pokaż wiadomość
Miotam się jakiś czas ze sowimi uczuciami myślami sama ze sobą nie potrafię określić czego chcę a czego nie chcę...
Ja- 23, tż - 23, mieszkają razem ok.2 lat.

Problem : i tu jest pytanie czy ja wymyślam go na siłę mając tendencję do szukania dziury w całym czy z drugiej strony naprawdę nie dostrzegam powagi sytuacji i udaję że nic się nie dzieje aż tak "strasznego".

Może wypunktuję będzie bardziej składnie :
1. Jesteśmy tyle czasu razem (ok.3 lat ) każde z Nas wie co kto lubi a czego nie, są rzeczy które uwielbiamy oboje. Przytoczę banalną wręcz trywialną sytuację. W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi ( robię tak zawsze jest obiad jest go mało on dostaje i tak większą porcję,czasami wypadają urodziny czy coś dostaje coś lepszego a ja najwyżej będę oszczędzała do końca miesiąca nie kupię sobie np. bluzki czy czegoś) . Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
Tak jest ze wszystkim wiem że lubi piętki to je mu zawsze odkładam to takie naturalne dla mnie, lubi konkretne danie często je robię. Lubi wyprasowane rzeczy więc ma wyprasowane rzeczy. To są takie bezinteresowne rzeczy które się po prostu robi - wydaje mi się to takie normalne.

Sytuacja 2 podpisuję umowę na internet stacjonarny, on ma bezprzewodowy za który płacą mu rodzice. Pytam się go czy mógłby dołożyć mi 10 zł miesięcznie do tego internetu bo by mnie to bardzo ratowało a wiadomo że i tak będzie z niego korzystał bo on ma limit ściągania 4 GB. I naprawdę gdybym nie miała ciężkiej sytuacji finansowej to nawet bym go nie prosiła to tylko 10 zł a mnie ono bardzo ratuje. Przecież wiadomo że skoro ja mam bez limitów to dlaczego miałby nie korzystać a on mi mówi że on to nie będzie miał 10 zł , ale korzystać wiadomo że będzie .

Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze zawsze rozliczamy się na pół. ( mimo że on je 2 razy więcej niż ja i to ja jestem stratna ale robi problemy jak mu złotówki nie oddam). Ja natomiast nie patrzę na to mam 1 zł na bilet on nie ma drobnych to mu daję 1 zł wychodzę z założenia że jak ja nie będę miała to on mi da to 1 zł. nie upominam się o to.

2. Jest na ogół opanowany ale jak go byle co wytrąci z równowagi słyszę słowa : Jestem z***ana, po***ało Cię k****, spier... . Powiedziałam mu że nie życzę sobie takiego słownictwa i nie sądzę że jego tata odnosi się tak do mamy, że rozumiem że można być zdenerwowanym ale używanie słów do osoby którą się kocha takich słów to przecież jest brak szacunku i jak tak można. A on mówi mi przepraszam bo się zdenerwowałem.
Sytuacja: Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.

3. Sytuacja z dzisiaj uczyłam się do późna zostawiłam zeszyt na biurku w którym było sprawozdanie bez niego będę musiała pisać zaliczenie z przedmiotu który jest bardzo trudny. Wyjeżdżam do szkoły 7.30 w autobusie się orientuję że nie wzięłam zeszytu. Dzwonie do tż. wiem że ma na 8.15 pytam czy mógłby pojechać wcześniej parę minut ja wyjdę po zeszyt ze sprawozdaniem tylko i polecę na zajęcia. Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał normalnie poczułam się jakby mi ktoś w twarz dał. Leciałam z językiem brodzie na piechotę żeby wziąć sprawozdanie i znów pojechać do szkoły. Zdążyłam tylko dlatego że prowadząca się spóźniła. Nie można oddać sprawozdania później ani w innym terminie.

4. Denerwuję się jak zachowuje się jak skończony prostak i cham . Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie. Przecież jak byśmy byli u moich rodziców to jakby to wyglądało. ( tak mówiłam mu o tym to jak do ściany) , jedząc mlaska pijąc siorbie .. ja naprawdę nie oczekuję że będzie siedział prosto tylko zachowywał się kulturalnie. Mnie rodzice zwracali na to uwagę, a nie pójdę w gości i będzie mi jedzenie z ust wypadać i nie będę się umiała zachować.
Filozofia wielka myć po sobie wannę oraz opuszczać deskę od wc.
( Co zabawne tż to pedant i czyścioch niesamowity, garczki mu przeszkadzają brudna wanna nie.)

Rozmawiałam z nim hym.. 10000000 razy skutek taki że zmienia się na miesiąc i dalej to samo. Ja nie mam siły czasem mam dość. Dziewczyny czy ja wymyślam sobie na siłę problem . Proszę o krytykę lub waszą opinię że coś w tym jest. Może macie pomysły co zrobić żeby do niego dotarło on zachowaniem swoim powoduję że myślę o rozstaniu. Mam dość mówienia mu słuchaj nie musimy się ze sobą męczyć możemy się rozejść jak normalni ludzie.
Dla mnie to jest sprawa albo w prawo albo w lewo. Nie warto się tak męczyć ze sobą bo gdzieś być może czy to on czy ja znajdziemy sobie osobę która okaże się być po prostu idealna dla Nas.

4. Wiadomo przedstawiam go w tych złych sytuacjach. Ja też mam dużo za uszami nie jestem ideałem. Żebyście mnie zrozumiały on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.

Dziś jest taki dzień że mam dość kłótni nadziei że on się zmieni , zawiódł mnie po raz kolejny na mnie nigdy by się nie zawiódł... Mam dość związku miłość to nie wszystko ... czasem trzeba czegoś więcej.

PS. Odezwę się z pewnością dopiero jutro pod wieczór a dziś czeka mnie nauka nauka nauka
Żartujesz?
Twoim zdaniem jego styl ubierania oraz kierunek, jaki studiuje świadczy o tym, że nie jest gburem?
lol
Bo właśnie w tych przypadkach opisałaś nie tylko gbura, ale zwykłego chama , który nie potrafi uszanować kobiety z którą dzieli życie.

Cytat:
Napisane przez kobieta_oficera Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o jego drobne negatywne zachowania typu nie podzielenie się z Tobą jogurtem/jedzeniem, nie dołożeniem 10 zł do internetu itd... pewnie, jeśli mu zależy odpowiednimi metodami dałoby się chłopaka sprowadzić na dobrą drogę.... ale te jego wulgarne odzywki?!?!? Nie cierpię tego. Skoro denerwują go takie drobnostki jak najechanie wózkiem na nogę, kiedy to na pół sklepu odzywa się do Ciebie w sposób w jaki nie powinien (zaznaczam, że nie hamuje go nawet to, że jesteście w miejscu publicznym) to boję się pomyśleć jak zrówna Cię z ziemią kiedy nie daj Boże wyniknie jakaś naprawdę konfliktowa sytuacja
Oj tam
Przecież to ideał: psika się fajnymi perfumami, studiuje dobry kierunek i chodzi w portkach zaprasowanych na kant
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:47   #13
lachryma
Zakorzenienie
 
Avatar lachryma
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

cham i prostak bez wychowania.
nie daj sobie wejść na głowę i nie pozwól by Ciebie obrażał takimi tekstami.
dziwie się, że z nim jeszcze jesteś- tym bardziej, że z tego co piszesz, rozmawiałaś już z nim parę razy.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej"
lachryma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:51   #14
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Lady_T Pokaż wiadomość
Miotam się jakiś czas ze sowimi uczuciami myślami sama ze sobą nie potrafię określić czego chcę a czego nie chcę...

I to bardzo źle, bo skoro Ty sama nie umiesz si[IMG]file:///C:/Users/Edyta/AppData/Local/Temp/moz-screenshot-5.png[/IMG]e uszanować (nie wiesz czy z czymś Ci źle czy nie) to dlaczego twój TZ miałby szanować Cię bardziej niz Ty sama siebie?
Musisz wiedzieć, jakiego traktowania chcesz (nie, jakie ktoś z łaski Ci daje, ale jakiego TY chcesz dla siebie) jak chcesz żeby wyglądało Twoje zycie

Ja- 23, tż - 23, mieszkają razem ok.2 lat.

Problem : i tu jest pytanie czy ja wymyślam go na siłę mając tendencję do szukania dziury w całym czy z drugiej strony naprawdę nie dostrzegam powagi sytuacji i udaję że nic się nie dzieje aż tak "strasznego".

Może wypunktuję będzie bardziej składnie :
1. Jesteśmy tyle czasu razem (ok.3 lat ) każde z Nas wie co kto lubi a czego nie, są rzeczy które uwielbiamy oboje. Przytoczę banalną wręcz trywialną sytuację. W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi ( robię tak zawsze jest obiad jest go mało on dostaje i tak większą porcję,czasami wypadają urodziny czy coś dostaje coś lepszego a ja najwyżej będę oszczędzała do końca miesiąca nie kupię sobie np. bluzki czy czegoś) . Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
Tak jest ze wszystkim wiem że lubi piętki to je mu zawsze odkładam to takie naturalne dla mnie, lubi konkretne danie często je robię. Lubi wyprasowane rzeczy więc ma wyprasowane rzeczy. To są takie bezinteresowne rzeczy które się po prostu robi - wydaje mi się to takie normalne.


Moje kilkuletnie dzieci, nie zjedzą smakołyka, jeśli nie przyjdą i nie zapytają czy chcielibyśmy trochę (choć w 99% nie chcemy bo nie jadamy takich rzeczy)
Twój facet zachowuje się nie jak facet, ale jak niewychowany parolatek, nienauczony podstawowych zasad grzeczności.
I chyba, po prostu nie ma w sobie za grosz opiekuńczości wobec Cibie.
Inna sprawa, ze nie wiem czemu Ty tak robisz, bo traktujesz go nie jak partnera (któremu daje sie tyle samo ile się wymaga, a nie tylko daje) tylko jak matka Polka synusia jedynusia z którego potem wyrasta miągwa w stylu tego twojego "przerośnietego bachora" który nawet nie pomyśli o kimś tylko sam zeżre i nawet mu nie wstyd że on je a kobieta tylko patrzy.
Każdemu normalnemu facetowi by kością w gardle stanęło.
mój mąz prędzej by się udławił niż tak zrobił.


Sytuacja 2 podpisuję umowę na internet stacjonarny, on ma bezprzewodowy za który płacą mu rodzice. Pytam się go czy mógłby dołożyć mi 10 zł miesięcznie do tego internetu bo by mnie to bardzo ratowało a wiadomo że i tak będzie z niego korzystał bo on ma limit ściągania 4 GB. I naprawdę gdybym nie miała ciężkiej sytuacji finansowej to nawet bym go nie prosiła to tylko 10 zł a mnie ono bardzo ratuje. Przecież wiadomo że skoro ja mam bez limitów to dlaczego miałby nie korzystać a on mi mówi że on to nie będzie miał 10 zł , ale korzystać wiadomo że będzie .

Zapłać sobie a jego rozliczaj- 1GB za 10 zł.
Serio mówię. Dlaczego twoi rodzice mają mu finansować internet? Ma swój.


Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze zawsze rozliczamy się na pół. ( mimo że on je 2 razy więcej niż ja i to ja jestem stratna ale robi problemy jak mu złotówki nie oddam). Ja natomiast nie patrzę na to mam 1 zł na bilet on nie ma drobnych to mu daję 1 zł wychodzę z założenia że jak ja nie będę miała to on mi da to 1 zł. nie upominam się o to.

Głupia jesteś, bo nawet nie umiesz się przyznać sama przed sobą, ze własnie że Ci to przeszkadza, ze on przeżera twoje pieniądze, a Ty jeszcze musisz na to patrzeć jak się objada deserem którym nawet Cię nie poczęstuje. I to jeszcze za Twoją kasę
Ale się sprytnie urządził


2. Jest na ogół opanowany ale jak go byle co wytrąci z równowagi słyszę słowa : Jestem z***ana, po***ało Cię k****, spier... . Powiedziałam mu że nie życzę sobie takiego słownictwa i nie sądzę że jego tata odnosi się tak do mamy, że rozumiem że można być zdenerwowanym ale używanie słów do osoby którą się kocha takich słów to przecież jest brak szacunku i jak tak można. A on mówi mi przepraszam bo się zdenerwowałem.
Sytuacja: Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.

masakra. Cham i burak.



3. Sytuacja z dzisiaj uczyłam się do późna zostawiłam zeszyt na biurku w którym było sprawozdanie bez niego będę musiała pisać zaliczenie z przedmiotu który jest bardzo trudny. Wyjeżdżam do szkoły 7.30 w autobusie się orientuję że nie wzięłam zeszytu. Dzwonie do tż. wiem że ma na 8.15 pytam czy mógłby pojechać wcześniej parę minut ja wyjdę po zeszyt ze sprawozdaniem tylko i polecę na zajęcia. Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał normalnie poczułam się jakby mi ktoś w twarz dał. Leciałam z językiem brodzie na piechotę żeby wziąć sprawozdanie i znów pojechać do szkoły. Zdążyłam tylko dlatego że prowadząca się spóźniła. Nie można oddać sprawozdania później ani w innym terminie.

Nooo, jaki książe z bajki opiekuńczy
Co się będzie przemęczał, to "mamunia" ma skakać koło niego, a nie on koło "mamuni"


4. Denerwuję się jak zachowuje się jak skończony prostak i cham . Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie. Przecież jak byśmy byli u moich rodziców to jakby to wyglądało. ( tak mówiłam mu o tym to jak do ściany) , jedząc mlaska pijąc siorbie .. ja naprawdę nie oczekuję że będzie siedział prosto tylko zachowywał się kulturalnie. Mnie rodzice zwracali na to uwagę, a nie pójdę w gości i będzie mi jedzenie z ust wypadać i nie będę się umiała zachować.
Filozofia wielka myć po sobie wannę oraz opuszczać deskę od wc.
( Co zabawne tż to pedant i czyścioch niesamowity, garczki mu przeszkadzają brudna wanna nie.)

To tylko przedłużenie tego co już opisałaś z wyzywaniem Cię. Czego się spodziewać po chamidle? Wersalskich manier?

Rozmawiałam z nim hym.. 10000000 razy skutek taki że zmienia się na miesiąc i dalej to samo. Ja nie mam siły czasem mam dość. Dziewczyny czy ja wymyślam sobie na siłę problem . Proszę o krytykę lub waszą opinię że coś w tym jest. Może macie pomysły co zrobić żeby do niego dotarło on zachowaniem swoim powoduję że myślę o rozstaniu. Mam dość mówienia mu słuchaj nie musimy się ze sobą męczyć możemy się rozejść jak normalni ludzie.
Dla mnie to jest sprawa albo w prawo albo w lewo. Nie warto się tak męczyć ze sobą bo gdzieś być może czy to on czy ja znajdziemy sobie osobę która okaże się być po prostu idealna dla Nas.

4. Wiadomo przedstawiam go w tych złych sytuacjach. Ja też mam dużo za uszami nie jestem ideałem. Żebyście mnie zrozumiały on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.


Co z tego ze szata piękna, jak dusza robaczywa? czy jak ubierzesz chama w garnitur od Armaniego to mu chamstwa ubędzie? Nie, bo to kwestia wychowania, charakteru , chęci pracy nad sobą.

Dziś jest taki dzień że mam dość kłótni nadziei że on się zmieni , zawiódł mnie po raz kolejny na mnie nigdy by się nie zawiódł... Mam dość związku miłość to nie wszystko ... czasem trzeba czegoś więcej.

PS. Odezwę się z pewnością dopiero jutro pod wieczór a dziś czeka mnie nauka nauka nauka
sama sobie odpowiadasz na pytania
Teraz tylko podejmij decyzję, bo na początku się pomyliłam, Ty wiesz co właściwe, tylko za bardzo matkujesz i za mało wymagasz.
Ale w tym przypadku, to ja nie widzę wiekszych szans na poprawę.
Wyjątkowy egoista i prostak Ci się trafił. A że ładnie opakowany? "Nie wszytko złoto co się świeci"
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:51   #15
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

okropny jest ten Twój chłopak,proponuje nie wyciągać portfela i nie dawać mu tej złotówki, dlaczego on ma Ci ją wypominać, a Ty mu możesz wszystko fundować...
Nie rozumiem natomiast tych jego wyzwisk pod Twoim adresem,ze niby Ty mu ostatni deser oddajesz a on do Ciebie k**** i ch***-nie bądź frajerką!
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:51   #16
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

NIC, PO PROSTU NIC nie usprawiedliwia takich odzywek tym bardziej, że on sobie pozwala także publicznie cię poniżać. AŻ TAK siebie nie lubisz i nie cenisz, że na to pozwalasz?????

Masz chama i prostaka za faceta, na dodatek masz to, NA CO SOBIE POZWALASZ. Żal mi ciebie, żeby tak siebie nie cenić.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:52   #17
rinoa_woman
Wtajemniczenie
 
Avatar rinoa_woman
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 413
GG do rinoa_woman
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

znam takich ludzi niestety i nie da się ich zmienić nawet jeśli bardzo by się tego chciało, oni już po prostu tacy są a Ty się z nim męczysz, on nie widzi w Tobie osoby którą kocha a osobę która wszystko za niego zrobi, wyręczy go w każdej sytuacji... zastanawiam się po co Ty z nim jesteś? dlaczego się męczysz? przecież on nic dla Ciebie nie zrobi, co gorsza obrazi Cię w najmniej oczekiwanej sytuacji i Ty będziesz musiała za niego przepraszać że Cię obraził. to bardzo toksyczny związek, on jeszcze nie dojrzał do bycia z kobietą, on nawet chyba nigdy nie przystosowuje się do życia z kimkolwiek, no chyba że z głupią lalką która bezmyślnie będzie mu usługiwała. musisz postawić sprawę jasno, postaw mu mocny argument np że chciałabyś aby dbał o porządek w domu, pomagał Ci kiedy będziesz go potrzebowała, w miarę swoich możliwości pomagał Ci finansowo tak jak Ty jemu do tej pory itp jeśli tego nie zrobi zagroź że od niego po prostu odejdziesz i bajka się skończy, nie zmienisz jego charakteru ale możesz zmienić jego głupawe nawyki, ale musisz być stanowcza i zdecydowana, inaczej po prostu nie ma co tracić nerwów, jest wiele innych facetów na świecie.
rinoa_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 16:58   #18
Melka88
Zakorzenienie
 
Avatar Melka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Lady_T Pokaż wiadomość
Żebyście mnie zrozumiały on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.
Wiesz, sweterek, spodnie, buty i perfumy nie świadczą o tym, że ktoś jest elegancki. Co z tego, że się ładnie prezentuje, skoro :

Cytat:
W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi. Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
Mógłby czasem ustąpić Tobie, sam z siebie. Żeby sprawić radość kochanej osobie

Cytat:
Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze zawsze rozliczamy się na pół. ( mimo że on je 2 razy więcej niż ja i to ja jestem stratna ale robi problemy jak mu złotówki nie oddam)
Ja też mieszkam z TŻ, już 3,5 roku powoli i nigdy żadne z nas drugiemu nie wypomniało, że nie oddało złotówki Jakichkolwiek pieniędzy zresztą, kiedy teoretycznie też dzielimy się kosztami na pół. I o ile przy opłatach za mieszkanie tak jest, to przy innych wydatkach niekoniecznie.. Raz jedno kupi benzynę, drugie zapłaci za zakupy i po sprawie

Cytat:
Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.
Elegancki człowiek nie używa takiego słownictwa nie pozwalaj mu się tak do siebie odnosić ! To że się zdenerwował jest żadnym wytłumaczeniem.

Cytat:
Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał
Oczywiście, że nie. Bo on jest eleganckim panem i Ty masz obskakiwać jego, nie on Ciebie. Nie mogłaś się wrócić ?

Cytat:
Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie.
elegancik jak ta lala


Pomijając kwestie jego wychowania przez rodziców to niestety, sama się do tego też dołożyłaś. Rozumiem, że chciałaś dobrze, ale trzeba pamiętać też o sobie. Zamiast prasować mu koszule po ciężkim dniu - napić się wina. Zjeść ten deser zamiast zostawiać jemu. Nie odkładać piętek. Powrzeszczeć na niego, że jest taki i owaki, skoro deski nie spuszcza ( czy tam coś w ten deseń "poje**** Cie ? znowu obsikałeś deskę ? " ). Ubrania i nienaganny wygląd nie świadczą o człowieku. A tu słoma wystaje na kilometr. I skąpstwo. Skoro dla niego 10 zł to dużo, żeby się dołożyć do internetu, z którego też będzie korzystał..

Nie wygląda to różowo.
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do.
I get to love you, it’s a promise I’m making to you.
Whatever may come your heart I will choose.
Forever I’m yours, forever I do.

4.06.2015 A&B
14.05.2017 Bruno

Edytowane przez Melka88
Czas edycji: 2010-11-18 o 17:01
Melka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:03   #19
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Co Ty z nim robisz dziewczyno... Tragedia.
Nawiasem mówiąc, z takim podejściem musisz trafić na wrażliwego i kulturalnego mężczyznę, który nie będzie Cię wykorzystywał. Niestety prostak - robi to bez skrupułów.
A ogólnie, skoro lubi wyprasowane ubrania, to niech je prasuje. Proste?
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-18, 17:05   #20
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Nie wygląda to różowo? Toż to eufemizm czystej wody, dziewczyna pozwala po sobie jeździć jak po łysej kobyle, misiowi wszystko pod nos, deserek także, ale na misia w żadnym wypadku liczyć nie może, bo to 100% egoista i dalej końca nosa nie widzi, na dodatek po chamsku się odzywa. Co z tego, że przystojny, fajnie ubrany itp. jak to chodzący cham?
DLACZEGO niektóre dziewczyny za cenę posiadania faceta w ogóle znoszą takie jazdy???? Byle mieć męskie gacie w szufladzie?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:18   #21
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Lady_T Pokaż wiadomość

Może wypunktuję będzie bardziej składnie :
1. Jesteśmy tyle czasu razem (ok.3 lat ) każde z Nas wie co kto lubi a czego nie, są rzeczy które uwielbiamy oboje. Przytoczę banalną wręcz trywialną sytuację. W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi ( robię tak zawsze jest obiad jest go mało on dostaje i tak większą porcję,czasami wypadają urodziny czy coś dostaje coś lepszego a ja najwyżej będę oszczędzała do końca miesiąca nie kupię sobie np. bluzki czy czegoś) . Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
Tak jest ze wszystkim wiem że lubi piętki to je mu zawsze odkładam to takie naturalne dla mnie, lubi konkretne danie często je robię. Lubi wyprasowane rzeczy więc ma wyprasowane rzeczy. To są takie bezinteresowne rzeczy które się po prostu robi - wydaje mi się to takie normalne.

Sytuacja 2 podpisuję umowę na internet stacjonarny, on ma bezprzewodowy za który płacą mu rodzice. Pytam się go czy mógłby dołożyć mi 10 zł miesięcznie do tego internetu bo by mnie to bardzo ratowało a wiadomo że i tak będzie z niego korzystał bo on ma limit ściągania 4 GB. I naprawdę gdybym nie miała ciężkiej sytuacji finansowej to nawet bym go nie prosiła to tylko 10 zł a mnie ono bardzo ratuje. Przecież wiadomo że skoro ja mam bez limitów to dlaczego miałby nie korzystać a on mi mówi że on to nie będzie miał 10 zł , ale korzystać wiadomo że będzie .

Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze zawsze rozliczamy się na pół. ( mimo że on je 2 razy więcej niż ja i to ja jestem stratna ale robi problemy jak mu złotówki nie oddam). Ja natomiast nie patrzę na to mam 1 zł na bilet on nie ma drobnych to mu daję 1 zł wychodzę z założenia że jak ja nie będę miała to on mi da to 1 zł. nie upominam się o to.

2. Jest na ogół opanowany ale jak go byle co wytrąci z równowagi słyszę słowa : Jestem z***ana, po***ało Cię k****, spier... . Powiedziałam mu że nie życzę sobie takiego słownictwa i nie sądzę że jego tata odnosi się tak do mamy, że rozumiem że można być zdenerwowanym ale używanie słów do osoby którą się kocha takich słów to przecież jest brak szacunku i jak tak można. A on mówi mi przepraszam bo się zdenerwowałem.
Sytuacja: Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.

3. Sytuacja z dzisiaj uczyłam się do późna zostawiłam zeszyt na biurku w którym było sprawozdanie bez niego będę musiała pisać zaliczenie z przedmiotu który jest bardzo trudny. Wyjeżdżam do szkoły 7.30 w autobusie się orientuję że nie wzięłam zeszytu. Dzwonie do tż. wiem że ma na 8.15 pytam czy mógłby pojechać wcześniej parę minut ja wyjdę po zeszyt ze sprawozdaniem tylko i polecę na zajęcia. Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał normalnie poczułam się jakby mi ktoś w twarz dał. Leciałam z językiem brodzie na piechotę żeby wziąć sprawozdanie i znów pojechać do szkoły. Zdążyłam tylko dlatego że prowadząca się spóźniła. Nie można oddać sprawozdania później ani w innym terminie.

4. Denerwuję się jak zachowuje się jak skończony prostak i cham . Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie. Przecież jak byśmy byli u moich rodziców to jakby to wyglądało. ( tak mówiłam mu o tym to jak do ściany) , jedząc mlaska pijąc siorbie .. ja naprawdę nie oczekuję że będzie siedział prosto tylko zachowywał się kulturalnie. Mnie rodzice zwracali na to uwagę, a nie pójdę w gości i będzie mi jedzenie z ust wypadać i nie będę się umiała zachować.
Filozofia wielka myć po sobie wannę oraz opuszczać deskę od wc.
( Co zabawne tż to pedant i czyścioch niesamowity, garczki mu przeszkadzają brudna wanna nie.)

Rozmawiałam z nim hym.. 10000000 razy skutek taki że zmienia się na miesiąc i dalej to samo. Ja nie mam siły czasem mam dość. Dziewczyny czy ja wymyślam sobie na siłę problem . Proszę o krytykę lub waszą opinię że coś w tym jest. Może macie pomysły co zrobić żeby do niego dotarło on zachowaniem swoim powoduję że myślę o rozstaniu. Mam dość mówienia mu słuchaj nie musimy się ze sobą męczyć możemy się rozejść jak normalni ludzie.
Dla mnie to jest sprawa albo w prawo albo w lewo. Nie warto się tak męczyć ze sobą bo gdzieś być może czy to on czy ja znajdziemy sobie osobę która okaże się być po prostu idealna dla Nas.

4. Wiadomo przedstawiam go w tych złych sytuacjach. Ja też mam dużo za uszami nie jestem ideałem. Żebyście mnie zrozumiały on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.

Dziś jest taki dzień że mam dość kłótni nadziei że on się zmieni , zawiódł mnie po raz kolejny na mnie nigdy by się nie zawiódł... Mam dość związku miłość to nie wszystko ... czasem trzeba czegoś więcej.

PS. Odezwę się z pewnością dopiero jutro pod wieczór a dziś czeka mnie nauka nauka nauka
po pierwsze doczepie się do tego
ja nie wyobrażam sobie żeby moj TŻ na mnie krzyczał, uzywał wulgaryzmów w domu a tym bardziej publicznie
on sam wymaga w stosunku do siebie szacunku, sam też wymaga w stosunku do mnie szacunku od ludzi mu bliskich( rodziny oraz znajomych) oraz ludzi obcych
więc tym bardziej szacunek z jego strony do mnie ( i odwrotnie) jest rzeczą PODSTAWOWĄ I NIEZBĘDNĄ do tworzenia ze mną związku

nie wiem z jakiej przyczyny pozwalasz traktować siebie jak "wycieraczke",ale dobrze Ci to idzie
piszesz że po tych sytuacjach rozmawiasz z nim, mowisz ze nie chcesz zeby tak robił,ale to tylko słowa, słyszysz przepraszam a potem to samo
moze wreszcie postaw sprawe jasno - do tej pory tolerowałas takie zachowanie bo myslałas ze w koncu zrozumie i to zmieni, teraz stawiasz warunek - jeszcze jeden raz takie zachowanie i żegnacie się na zawsze
koniec kropka


kolejna sprawa to podział pieniedzy - niby macie poł na poł a tak naprawde czujesz sie i jestes stroną która traci więcej
jak to zmienic?
oddzielne połki w lodówce, oddzielne jedzenie, oddzielna pasta do zębów i papier toaletowy
mieszkacie jak wspołlokatorzy to zachowaj taki układ
i nie dawaj mu pieniedzy, nie oddawaj jogurtu czy wiekszych porcji jedzenia - po równo to po rowno

ale generalnie gdybym miala mieszkac z facetem którego kocham i ktory mnie kocha i miałabym takie problemy to zastanowiłabym sie nad przyszłościa tego tworu który nazywasz związkiem


A generalnie - nikt nie jest czarno biały. On moze nie byc do konca złym albo do konca dobrym człowiekiem, zreszta kazdy.
Piszesz że tyle dla niego robisz, ze rezygnujesz z własnych przyjemnosci, ze nigdy go nie zawiodłas. Sama siebie postawiłas w pozycji ofiary. Starasz sie zupełnie naturalnie nie dostajac nic w zamian bo dla niego jest naturalne ze to zrobisz. On nie musi nic i tak jestes i latsz koło niego jak matka.
Zwyczajnie zaprzestań tego. Kup psa, chomika, zrób sobie dziecko i przelej swoją miłość, potrzebe opiekowania sie i dogadzania na nie a jemu pozwol sie zaopiekowac sobą i tobą.
I fajnie by było gdybys mu głośno i wyraznie powiedziała czego oczekujesz - konkrety, konkrety, konkrety.

Szacunek buduje sie miesiącami i latami, albo dostaje od razu a potem w miare upływu czasu traci pozwalając komus na coraz więcej. W tobie narasta żal i poczuciue krzywdy, on zapewne nie wie o co chodzi.
I nie zrozumie dopoki bedziesz mu poblazać.

new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:18   #22
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Lady_T Pokaż wiadomość
Miotam się jakiś czas ze sowimi uczuciami myślami sama ze sobą nie potrafię określić czego chcę a czego nie chcę...
Ja- 23, tż - 23, mieszkają razem ok.2 lat.

Problem : i tu jest pytanie czy ja wymyślam go na siłę mając tendencję do szukania dziury w całym czy z drugiej strony naprawdę nie dostrzegam powagi sytuacji i udaję że nic się nie dzieje aż tak "strasznego" .

Może wypunktuję będzie bardziej składnie :
1. Jesteśmy tyle czasu razem (ok.3 lat ) każde z Nas wie co kto lubi a czego nie, są rzeczy które uwielbiamy oboje. Przytoczę banalną wręcz trywialną sytuację. W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi ( robię tak zawsze jest obiad jest go mało on dostaje i tak większą porcję,czasami wypadają urodziny czy coś dostaje coś lepszego a ja najwyżej będę oszczędzała do końca miesiąca nie kupię sobie np. bluzki czy czegoś) . Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
Tak jest ze wszystkim wiem że lubi piętki to je mu zawsze odkładam to takie naturalne dla mnie, lubi konkretne danie często je robię. Lubi wyprasowane rzeczy więc ma wyprasowane rzeczy. To są takie bezinteresowne rzeczy które się po prostu robi - wydaje mi się to takie normalne.

Sytuacja 2 podpisuję umowę na internet stacjonarny, on ma bezprzewodowy za który płacą mu rodzice. Pytam się go czy mógłby dołożyć mi 10 zł miesięcznie do tego internetu bo by mnie to bardzo ratowało a wiadomo że i tak będzie z niego korzystał bo on ma limit ściągania 4 GB. I naprawdę gdybym nie miała ciężkiej sytuacji finansowej to nawet bym go nie prosiła to tylko 10 zł a mnie ono bardzo ratuje. Przecież wiadomo że skoro ja mam bez limitów to dlaczego miałby nie korzystać a on mi mówi że on to nie będzie miał 10 zł , ale korzystać wiadomo że będzie .

Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze zawsze rozliczamy się na pół. ( mimo że on je 2 razy więcej niż ja i to ja jestem stratna ale robi problemy jak mu złotówki nie oddam). Ja natomiast nie patrzę na to mam 1 zł na bilet on nie ma drobnych to mu daję 1 zł wychodzę z założenia że jak ja nie będę miała to on mi da to 1 zł. nie upominam się o to.

2. Jest na ogół opanowany ale jak go byle co wytrąci z równowagi słyszę słowa : Jestem z***ana, po***ało Cię k****, spier... . Powiedziałam mu że nie życzę sobie takiego słownictwa i nie sądzę że jego tata odnosi się tak do mamy, że rozumiem że można być zdenerwowanym ale używanie słów do osoby którą się kocha takich słów to przecież jest brak szacunku i jak tak można. A on mówi mi przepraszam bo się zdenerwowałem.
Sytuacja: Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.

3. Sytuacja z dzisiaj uczyłam się do późna zostawiłam zeszyt na biurku w którym było sprawozdanie bez niego będę musiała pisać zaliczenie z przedmiotu który jest bardzo trudny. Wyjeżdżam do szkoły 7.30 w autobusie się orientuję że nie wzięłam zeszytu. Dzwonie do tż. wiem że ma na 8.15 pytam czy mógłby pojechać wcześniej parę minut ja wyjdę po zeszyt ze sprawozdaniem tylko i polecę na zajęcia. Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał normalnie poczułam się jakby mi ktoś w twarz dał. Leciałam z językiem brodzie na piechotę żeby wziąć sprawozdanie i znów pojechać do szkoły. Zdążyłam tylko dlatego że prowadząca się spóźniła. Nie można oddać sprawozdania później ani w innym terminie.

4. Denerwuję się jak zachowuje się jak skończony prostak i cham . Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie. Przecież jak byśmy byli u moich rodziców to jakby to wyglądało. ( tak mówiłam mu o tym to jak do ściany) , jedząc mlaska pijąc siorbie .. ja naprawdę nie oczekuję że będzie siedział prosto tylko zachowywał się kulturalnie. Mnie rodzice zwracali na to uwagę, a nie pójdę w gości i będzie mi jedzenie z ust wypadać i nie będę się umiała zachować.
Filozofia wielka myć po sobie wannę oraz opuszczać deskę od wc.
( Co zabawne tż to pedant i czyścioch niesamowity, garczki mu przeszkadzają brudna wanna nie.)

Rozmawiałam z nim hym.. 10000000 razy skutek taki że zmienia się na miesiąc i dalej to samo. Ja nie mam siły czasem mam dość. Dziewczyny czy ja wymyślam sobie na siłę problem . Proszę o krytykę lub waszą opinię że coś w tym jest. Może macie pomysły co zrobić żeby do niego dotarło on zachowaniem swoim powoduję że myślę o rozstaniu. Mam dość mówienia mu słuchaj nie musimy się ze sobą męczyć możemy się rozejść jak normalni ludzie.
Dla mnie to jest sprawa albo w prawo albo w lewo. Nie warto się tak męczyć ze sobą bo gdzieś być może czy to on czy ja znajdziemy sobie osobę która okaże się być po prostu idealna dla Nas.

4. Wiadomo przedstawiam go w tych złych sytuacjach. Ja też mam dużo za uszami nie jestem ideałem. Żebyście mnie zrozumiały on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.

Dziś jest taki dzień że mam dość kłótni nadziei że on się zmieni , zawiódł mnie po raz kolejny na mnie nigdy by się nie zawiódł... Mam dość związku miłość to nie wszystko ... czasem trzeba czegoś więcej.

PS. Odezwę się z pewnością dopiero jutro pod wieczór a dziś czeka mnie nauka nauka nauka
zostaw buraka.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:18   #23
okropny_zbir
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez Lady_T Pokaż wiadomość
Miotam się jakiś czas ze sowimi uczuciami myślami sama ze sobą nie potrafię określić czego chcę a czego nie chcę...
Ja- 23, tż - 23, mieszkają razem ok.2 lat.

Problem : i tu jest pytanie czy ja wymyślam go na siłę mając tendencję do szukania dziury w całym czy z drugiej strony naprawdę nie dostrzegam powagi sytuacji i udaję że nic się nie dzieje aż tak "strasznego".

Może wypunktuję będzie bardziej składnie :
1. Jesteśmy tyle czasu razem (ok.3 lat ) każde z Nas wie co kto lubi a czego nie, są rzeczy które uwielbiamy oboje. Przytoczę banalną wręcz trywialną sytuację. W lodówce jest 1 deser oboje go lubimy ja mu ustępuję bo wiem jak bardzo go lubi ( robię tak zawsze jest obiad jest go mało on dostaje i tak większą porcję,czasami wypadają urodziny czy coś dostaje coś lepszego a ja najwyżej będę oszczędzała do końca miesiąca nie kupię sobie np. bluzki czy czegoś) . Tż zje ze smakiem nie podzieli się ze mną ba nawet nie zapyta czy chcę pół.. po prostu zje.
Tak jest ze wszystkim wiem że lubi piętki to je mu zawsze odkładam to takie naturalne dla mnie, lubi konkretne danie często je robię. Lubi wyprasowane rzeczy więc ma wyprasowane rzeczy. To są takie bezinteresowne rzeczy które się po prostu robi - wydaje mi się to takie normalne.

Sytuacja 2 podpisuję umowę na internet stacjonarny, on ma bezprzewodowy za który płacą mu rodzice. Pytam się go czy mógłby dołożyć mi 10 zł miesięcznie do tego internetu bo by mnie to bardzo ratowało a wiadomo że i tak będzie z niego korzystał bo on ma limit ściągania 4 GB. I naprawdę gdybym nie miała ciężkiej sytuacji finansowej to nawet bym go nie prosiła to tylko 10 zł a mnie ono bardzo ratuje. Przecież wiadomo że skoro ja mam bez limitów to dlaczego miałby nie korzystać a on mi mówi że on to nie będzie miał 10 zł , ale korzystać wiadomo że będzie .


Nie mamy budżetu miesięcznego razem ponieważ tak ustaliliśmy i jest nam z tym dobrze zawsze rozliczamy się na pół.
( mimo że on je 2 razy więcej niż ja i to ja jestem stratna ale robi problemy jak mu złotówki nie oddam). Ja natomiast nie patrzę na to mam 1 zł na bilet on nie ma drobnych to mu daję 1 zł wychodzę z założenia że jak ja nie będę miała to on mi da to 1 zł. nie upominam się o to.

2. Jest na ogół opanowany ale jak go byle co wytrąci z równowagi słyszę słowa : Jestem z***ana, po***ało Cię k****, spier... . Powiedziałam mu że nie życzę sobie takiego słownictwa i nie sądzę że jego tata odnosi się tak do mamy, że rozumiem że można być zdenerwowanym ale używanie słów do osoby którą się kocha takich słów to przecież jest brak szacunku i jak tak można. A on mówi mi przepraszam bo się zdenerwowałem.
Sytuacja: Jesteśmy w sklepie. Najechałam mu niechcący na buta wózkiem mówię przepraszam , po czym ktoś chciał przejść i wózek znów najechał na jego buta i słyszę na PÓŁ SKLEPU : po***ało Cię ****a. Nie powiedziałam nic nie będę robić scen w sklepie w domu sobie już inaczej porozmawialiśmy.

3. Sytuacja z dzisiaj uczyłam się do późna zostawiłam zeszyt na biurku w którym było sprawozdanie bez niego będę musiała pisać zaliczenie z przedmiotu który jest bardzo trudny. Wyjeżdżam do szkoły 7.30 w autobusie się orientuję że nie wzięłam zeszytu. Dzwonie do tż. wiem że ma na 8.15 pytam czy mógłby pojechać wcześniej parę minut ja wyjdę po zeszyt ze sprawozdaniem tylko i polecę na zajęcia. Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał normalnie poczułam się jakby mi ktoś w twarz dał. Leciałam z językiem brodzie na piechotę żeby wziąć sprawozdanie i znów pojechać do szkoły. Zdążyłam tylko dlatego że prowadząca się spóźniła. Nie można oddać sprawozdania później ani w innym terminie.

4. Denerwuję się jak zachowuje się jak skończony prostak i cham . Np. każdy człowiek gdy kicha zamyka usta - on nie. Przecież jak byśmy byli u moich rodziców to jakby to wyglądało. ( tak mówiłam mu o tym to jak do ściany) , jedząc mlaska pijąc siorbie .. ja naprawdę nie oczekuję że będzie siedział prosto tylko zachowywał się kulturalnie. Mnie rodzice zwracali na to uwagę, a nie pójdę w gości i będzie mi jedzenie z ust wypadać i nie będę się umiała zachować.
Filozofia wielka myć po sobie wannę oraz opuszczać deskę od wc.
( Co zabawne tż to pedant i czyścioch niesamowity, garczki mu przeszkadzają brudna wanna nie.)

Rozmawiałam z nim hym.. 10000000 razy skutek taki że zmienia się na miesiąc i dalej to samo. Ja nie mam siły czasem mam dość. Dziewczyny czy ja wymyślam sobie na siłę problem . Proszę o krytykę lub waszą opinię że coś w tym jest. Może macie pomysły co zrobić żeby do niego dotarło on zachowaniem swoim powoduję że myślę o rozstaniu. Mam dość mówienia mu słuchaj nie musimy się ze sobą męczyć możemy się rozejść jak normalni ludzie.
Dla mnie to jest sprawa albo w prawo albo w lewo. Nie warto się tak męczyć ze sobą bo gdzieś być może czy to on czy ja znajdziemy sobie osobę która okaże się być po prostu idealna dla Nas.

4. Wiadomo przedstawiam go w tych złych sytuacjach. Ja też mam dużo za uszami nie jestem ideałem. Żebyście mnie zrozumiały on nie jest jakimś gburem wręcz przedstawiła bym go jako elegancika. Wiecie sweterek spodnie wąskie buty taki pół eleganckie a takie zachowanie. Zawsze dobre perfumy studiuje dobry kierunek jest inteligentny.

Dziś jest taki dzień że mam dość kłótni nadziei że on się zmieni , zawiódł mnie po raz kolejny na mnie nigdy by się nie zawiódł... Mam dość związku miłość to nie wszystko ... czasem trzeba czegoś więcej.

PS. Odezwę się z pewnością dopiero jutro pod wieczór a dziś czeka mnie nauka nauka nauka
Nie ustępuj. Dlaczego on nie ustępuje Tobie? Ja niewyobrażam sobie sytuacji, żeby nie podzielić się na pół z Tż. Mamy coś dobrego, jemy na pół. W sytuacji gdy Twój Tż zje i nie zapyta czy chcesz kawałek, to olej sprawę. Najlepsze wyjście? Kupowac dwa desery.

Mieszkacie razem i macie oddzielny internet? Po co? 10 zł tak bardzo by Cię ratowało, że musisz się go prosić o te kase? Zapłać całość sama i sama korzystaj.

Dziwne. Jak będziecie małżeństwem to też bedziecie się rozliczac po pół? No ale co kto lubi.

Bez komentarza, cham i gbur. Po coś się wiązała z takim?

Jak wyżej.

Widziały gały co brały, niestety.

Zachowujecie się jak współlokatorzy, a nie jak para. Wszystko na pół, wszystko wyliczone. Dla mnie bardzo dziwna sytuacja, która nie wzbudza zaufania i nie ma przysżłości. Znam jedną taką parę. 10 lat razem, nie są małżeństwem, wszystko oddzielnie. Świeta oddzielnie, jedzenie oddzielnie, opłaty oddzielnie. Wszystko na pół. Chore. I nie widze tu miłości, a jedynie wygodny układ.

Edytowane przez okropny_zbir
Czas edycji: 2010-11-18 o 17:21
okropny_zbir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:20   #24
Melka88
Zakorzenienie
 
Avatar Melka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Nie wygląda to różowo?
Nie łap mnie za słówka, zaczyna się Wyraziłam swoje zdanie na ten temat, nie chwaląc faceta, a raczej odwrotnie. Ale też nie widzę powodu, żeby się zbytnio emocjonować, bo jak napisałam - sama się do tego w jakiejś części dołożyła moim zdaniem, zwłaszcza m.in. sobie na takie zachowania pozwalając. Dosyć często jest tak, że dziewczyny obskakują misia z każdej strony, a po ślubie są ciężko zdziwione, że jest taki i owaki. A przecież się nie zmieni diametralnie bo teraz ma żonę, a ona ma nagle jakieś wymagania.

A to czy z nim będzie czy nie raczej nie będzie mi spędzało snu z powiek. Po prostu.
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do.
I get to love you, it’s a promise I’m making to you.
Whatever may come your heart I will choose.
Forever I’m yours, forever I do.

4.06.2015 A&B
14.05.2017 Bruno
Melka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:27   #25
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Mnie tam też snu z powiek to nie spędza, zwyczajnie żal mi dziewczyny, że weszła w związek z tak mocno niefajnym facetem i daje się poniżać i wykorzystywać.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:27   #26
Akwamaryna_
Raczkowanie
 
Avatar Akwamaryna_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 162
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

[QUOTE=Lady_T;23319187]

3. Sytuacja z dzisiaj uczyłam się do późna zostawiłam zeszyt na biurku w którym było sprawozdanie bez niego będę musiała pisać zaliczenie z przedmiotu który jest bardzo trudny. Wyjeżdżam do szkoły 7.30 w autobusie się orientuję że nie wzięłam zeszytu. Dzwonie do tż. wiem że ma na 8.15 pytam czy mógłby pojechać wcześniej parę minut ja wyjdę po zeszyt ze sprawozdaniem tylko i polecę na zajęcia. Tż nie bo on nie będzie tak wcześnie jechał normalnie poczułam się jakby mi ktoś w twarz dał. Leciałam z językiem brodzie na piechotę żeby wziąć sprawozdanie i znów pojechać do szkoły. Zdążyłam tylko dlatego że prowadząca się spóźniła. Nie można oddać sprawozdania później ani w innym terminie.

Brak slow. Wiedzial, ze bez sprawka bedziesz musiala pisac trudne zaliczenie, ale i tak nie chcialo mu sie ruszyc swojego wygodnego dupska z lozka 15 minut wczesniej.
Wniosek jest bardzo prosty: egoista, cham i prostak.
Ty w zyciu w naprawde powaznych problemach nie bedziesz mogla na niego liczyc.

Mi sie nigdy nie chce bawic w zmienianie faceta, poprawianiu jego bledow. Szkoda mi czasu, ja chce byc szczesliwa. Zastanow sie.
__________________
Znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata.

Edytowane przez Akwamaryna_
Czas edycji: 2010-11-18 o 17:30
Akwamaryna_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:33   #27
kobieta_oficera
Raczkowanie
 
Avatar kobieta_oficera
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 239
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Kurcze, tak się jeszcze nad tym zastanawiam... wiem, że nikt z nas tutaj nie ma prawa wmawiać Ci, jaki Twój chłopak to egoistyczny cham i prostak ale wyobraź sobie, że........ istnieje facet, który:

- oddaje Ci wszystko co najlepsze, ostatni kęs batona który lubisz, ....a przynajmniej dzieli się nim z Tobą pół na pół,
- częstuje Cię zamówioną przez siebie porcją dania w restauracji, wtedy gdy Ty przy zamawianiu podziękowałaś mówiąc, że nie jesteś głodna albo jesteś na diecie
- za długo składane oszczędności kupuje Ci na urodziny coś o czym zawsze marzyłaś,
- nie upomina się o każda złotówkę...ale ukradkiem wkłada pieniądze do Twojej skarbonki, w której zbierasz na wakacyjny wyjazd,
- kiedy jesteś w złej sytuacji finansowej oferuje Ci swoją pomoc, nie chce słyszeć nawet o tym, że źle się z tym czujesz (w końcu jesteście parą i to naturalne że pomagacie sobie w ciężkich chwilach, teraz on Tobie, może kiedyś Ty jemu),
- w sytuacjach stresowych zamiast rzucać wulgaryzmami wychodzi na chwilę z pokoju aby wrócić po dwóch minutach i spokojnie porozmawiać,
- kiedy denerwujesz się Ty uspokaja słowami: "nie denerwuj się kochanie, to nie ma sensu. Porozmawiajmy." lub "Nie traktuj mnie w ten sposób",
- zamiast k****, sp*****laj mówi kochanie, skarbie mój największy, jesteś najcudowniejszą kobietą pod słońcem
- nie tylko zawozi Ci zeszyt do szkoły ale kiedy ma wolny dzień wstaje razem z Tobą aby odwieźć Cię do pracy, szkoły,
- podaje herbatki z miodem i cytryną w zimne dni,
- zrobi obiad a po obiedzie nie raz bierze gąbkę, płyn do mycia naczyń i zmywa,
- umyje podłogę, cichaczem naprawi drzwi od łazienki, które trą o panele,
- nie brakuje mu dobrych manier
- do tego jest inteligentny, oczytany, kochający...

Naprawdę tacy faceci istnieją

...do tego Ty - rozsądna, inteligentna, kochająca... Czy jest sens tracić czas na kogoś, kto nawet połowy tych cech nie ma???
kobieta_oficera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:39   #28
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez kobieta_oficera Pokaż wiadomość
Kurcze, tak się jeszcze nad tym zastanawiam... wiem, że nikt z nas tutaj nie ma prawa wmawiać Ci, jaki Twój chłopak to egoistyczny cham i prostak ale wyobraź sobie, że........ istnieje facet, który:

- oddaje Ci wszystko co najlepsze, ostatni kęs batona który lubisz, ....a przynajmniej dzieli się nim z Tobą pół na pół,
- częstuje Cię zamówioną przez siebie porcją dania w restauracji, wtedy gdy Ty przy zamawianiu podziękowałaś mówiąc, że nie jesteś głodna albo jesteś na diecie
- za długo składane oszczędności kupuje Ci na urodziny coś o czym zawsze marzyłaś,
- nie upomina się o każda złotówkę...ale ukradkiem wkłada pieniądze do Twojej skarbonki, w której zbierasz na wakacyjny wyjazd,
- kiedy jesteś w złej sytuacji finansowej oferuje Ci swoją pomoc, nie chce słyszeć nawet o tym, że źle się z tym czujesz (w końcu jesteście parą i to naturalne że pomagacie sobie w ciężkich chwilach, teraz on Tobie, może kiedyś Ty jemu),
- w sytuacjach stresowych zamiast rzucać wulgaryzmami wychodzi na chwilę z pokoju aby wrócić po dwóch minutach i spokojnie porozmawiać,
- kiedy denerwujesz się Ty uspokaja słowami: "nie denerwuj się kochanie, to nie ma sensu. Porozmawiajmy." lub "Nie traktuj mnie w ten sposób",
- zamiast k****, sp*****laj mówi kochanie, skarbie mój największy, jesteś najcudowniejszą kobietą pod słońcem
- nie tylko zawozi Ci zeszyt do szkoły ale kiedy ma wolny dzień wstaje razem z Tobą aby odwieźć Cię do pracy, szkoły,
- podaje herbatki z miodem i cytryną w zimne dni,
- zrobi obiad a po obiedzie nie raz bierze gąbkę, płyn do mycia naczyń i zmywa,
- umyje podłogę, cichaczem naprawi drzwi od łazienki, które trą o panele,
- nie brakuje mu dobrych manier
- do tego jest inteligentny, oczytany, kochający...

Naprawdę tacy faceci istnieją

...do tego Ty - rozsądna, inteligentna, kochająca... Czy jest sens tracić czas na kogoś, kto nawet połowy tych cech nie ma???
Swietnie napisane, zgadzam sie ze wszystkim, nic dodac nic ujac.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:41   #29
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

A założycielka wątku zamilkła na amen chyba.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 17:42   #30
okropny_zbir
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

Cytat:
Napisane przez kobieta_oficera Pokaż wiadomość
Kurcze, tak się jeszcze nad tym zastanawiam... wiem, że nikt z nas tutaj nie ma prawa wmawiać Ci, jaki Twój chłopak to egoistyczny cham i prostak ale wyobraź sobie, że........ istnieje facet, który:

- oddaje Ci wszystko co najlepsze, ostatni kęs batona który lubisz, ....a przynajmniej dzieli się nim z Tobą pół na pół,
- częstuje Cię zamówioną przez siebie porcją dania w restauracji, wtedy gdy Ty przy zamawianiu podziękowałaś mówiąc, że nie jesteś głodna albo jesteś na diecie
- za długo składane oszczędności kupuje Ci na urodziny coś o czym zawsze marzyłaś,
- nie upomina się o każda złotówkę...ale ukradkiem wkłada pieniądze do Twojej skarbonki, w której zbierasz na wakacyjny wyjazd,
- kiedy jesteś w złej sytuacji finansowej oferuje Ci swoją pomoc, nie chce słyszeć nawet o tym, że źle się z tym czujesz (w końcu jesteście parą i to naturalne że pomagacie sobie w ciężkich chwilach, teraz on Tobie, może kiedyś Ty jemu),
- w sytuacjach stresowych zamiast rzucać wulgaryzmami wychodzi na chwilę z pokoju aby wrócić po dwóch minutach i spokojnie porozmawiać,
- kiedy denerwujesz się Ty uspokaja słowami: "nie denerwuj się kochanie, to nie ma sensu. Porozmawiajmy." lub "Nie traktuj mnie w ten sposób",
- zamiast k****, sp*****laj mówi kochanie, skarbie mój największy, jesteś najcudowniejszą kobietą pod słońcem
- nie tylko zawozi Ci zeszyt do szkoły ale kiedy ma wolny dzień wstaje razem z Tobą aby odwieźć Cię do pracy, szkoły,
- podaje herbatki z miodem i cytryną w zimne dni,
- zrobi obiad a po obiedzie nie raz bierze gąbkę, płyn do mycia naczyń i zmywa,
- umyje podłogę, cichaczem naprawi drzwi od łazienki, które trą o panele,
- nie brakuje mu dobrych manier
- do tego jest inteligentny, oczytany, kochający...

Naprawdę tacy faceci istnieją
Znam takiego osobiście
okropny_zbir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:14.