terminacja ciąży - Strona 26 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-28, 21:06   #751
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: terminacja ciazy

U mnie od jakiegoś czasu jest tak, że nie licze już miesięcy to wszystko przez ten codzienny bieg. Ostatnio przyłapałam sie na tym, ze czekam na kwiecień - to już będzie rok
Nauczyłam się z tym, zyć i wiem jedno, jakbym się z tym nie pogodziła dzisiaj nie wiem gdzie bym była i co robiła.
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 07:59   #752
cobra115
Zakorzenienie
 
Avatar cobra115
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk cieszyński :)
Wiadomości: 3 073
Dot.: terminacja ciazy

mariola ja też już nie liczę miesięcy szczerze mówiąc musiałabym się dobrze zastanowić, żeby wiedzieć ile to już 'po'.
Teraz tylko zbliża się najgorsza data... 7 marca... taki był przewidywany termin porodu
__________________
Perfect Housewife
Razem
cobra115 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 14:10   #753
anuuula21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 53
Dot.: terminacja ciazy

ja słuchajcie nie liczę, nie chcę się katować... ale pamiętać pamiętam i nie chcę na pewno zapomnieć.
Czekam na miesiączkę i nadal jej nie ma, odczekam jeszcze 2 tygodnie
anuuula21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 14:33   #754
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: terminacja ciazy

Cytat:
Napisane przez cobra115 Pokaż wiadomość
mariola ja też już nie liczę miesięcy szczerze mówiąc musiałabym się dobrze zastanowić, żeby wiedzieć ile to już 'po'.
Teraz tylko zbliża się najgorsza data... 7 marca... taki był przewidywany termin porodu
U mnie jak zbliżał się termin porodu to rozglądałam się po pokoju i było tak pusto...brakowało dziecięcego asortymentu...spoglądałam w miejsce gdzie miało stać łóżeczko i go nie było...

Cytat:
Napisane przez anuuula21 Pokaż wiadomość
ja słuchajcie nie liczę, nie chcę się katować... ale pamiętać pamiętam i nie chcę na pewno zapomnieć.
Czekam na miesiączkę i nadal jej nie ma, odczekam jeszcze 2 tygodnie
Daj organizmowi jeszcze chwilę....musi odreagować to co się stało.

Żadna z nas nie zapomni o swoim dziecku. Ja na ręku nosze bransoletkę sylikonową z datą i imieniem synka na którą przelałam wszystkie swoje uczucia i wspomnienia. One są zawsze przy mnie.
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 17:34   #755
anuuula21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 53
Dot.: terminacja ciazy

mariolaw_132 ja to w sumie wyrzuciłam wszystko związane z USG oprócz tego na którym jest uwieczniona nasza córeczka (widać buzię) chcę ją zachować już na zawsze. czasami spoglądam na to zdjęcie... ale bardziej myślę sobie o tym, że jest w niebie... takie ot myślenie.
Bardzo miło widzieć , w Twoim opisie, że będziecie się starali ponownie o dzidzie! Powodzenia oczywiście z całego serducha!
Czy jest tutaj jakiś wątek gdzie Was też można znaleźć?
Jak sobie teraz radzicie w życiu?
anuuula21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:12   #756
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: terminacja ciazy

Cytat:
Napisane przez anuuula21 Pokaż wiadomość
mariolaw_132 ja to w sumie wyrzuciłam wszystko związane z USG oprócz tego na którym jest uwieczniona nasza córeczka (widać buzię) chcę ją zachować już na zawsze. czasami spoglądam na to zdjęcie... ale bardziej myślę sobie o tym, że jest w niebie... takie ot myślenie.
Bardzo miło widzieć , w Twoim opisie, że będziecie się starali ponownie o dzidzie! Powodzenia oczywiście z całego serducha!
Czy jest tutaj jakiś wątek gdzie Was też można znaleźć?
Jak sobie teraz radzicie w życiu?
Kazda z nas powinna zostac ziemska mama i zycze tego wam i sobie.
Ja zdjecia z usg wlozylam sobie w ramke - patrza na mnie codziennie
Nie wiem jakiego forum dokladnie szukasz? Ja udzielam sie teraz na forum staraczki 2014 bo w kupie razniej
Jezeli chcialabym miec kontakt z takimi osobami jak my to polecam strone dlaczego. Sa tam osoby z naszymi przezyciami i w kolejnych ciazach - to daje nadzieje.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Mam nadzieje ze juz wyczerpalam limit porazek...teraz czas na szczescie
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:58   #757
la luna39
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 14
Dot.: terminacja ciazy

witam dostalam dzisiaj@ po 34 dniach wiec wyglada na to ze wszystko w normie
julia-dziekuje
mariolaw-zycze powodzenia
ja mam dzisiaj dola pewie spotegowane jest to hormonami,
la luna39 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-03, 07:50   #758
Courage2013
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: terminacja ciazy

Cześć dziewczyny,

u mnie w tym tygodniu mija rok... Nic się nie zmieniło, tak samo boli jak wtedy, wszystko każda sekunda tego co się przeszło pozostaje cały czas w pamięci.

Światełka dla naszych Aniołków [*]

Ja nie mam siły na oglądanie zdjęć z USG, ale wszystko zachowałam i niestety opisy badań porównuję cały czas z tą ciążą - taki odruch upewniania się czy aby nic nie jest tak samo jak poprzednim razem. To był ostatni tydzień kiedy mogłam to robić. Jestem już po połówkowym i anatomicznie wszystko super, ale zawsze jest ale Według ostatnich pomiarów dziecko jest o tydzień mniejsze niż powinno (faktycznie porównałam USG i synek na tym etapie był większy) no i znowu stres co będzie dalej
Courage2013 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 13:57   #759
julia0903
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 47
Dot.: terminacja ciazy

Witam dziewczyny

Luna ciesze sie ze @ juz przysla i organizm wraca do siebie, trzymaj sie kochana

Anuuula ja rowniez sie trzymam! na codzien odpycham to co sie wydarzylo bo niechce cierpiec, czesto chodze na cmentarz i odwiedzam malego...wtedy dochodzi do mnie co sie wydarzylo...

Courage2013 kochana to naturalne ze w kolejnej ciazy bedziemy szukac dziury w calym i sie martwic! pamietaj kazde dziecko inaczej sie rozwija,wiec to nic zlego nieoznacza ze jest mniejsze to cos jest nietak.
Mam nadzieje ze szybko zleci ci reszta tygodni ,i w miare dasz rade przetrwac i sie cieszyc z tej ciazy!

Mariola kochana ja wierze ze limit wyczerpany!! ja juz podobnie tak ty stracilam dwoje dzieci

ja w srode mam pierwsza wizyte u gina po wszystkim, i rowniez nadal czekam za @ a minal juz miesiac, mam nadzieje ze przyjdzie sama..
julia0903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 17:58   #760
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: terminacja ciazy

Cytat:
Napisane przez julia0903 Pokaż wiadomość
Mariola kochana ja wierze ze limit wyczerpany!! ja juz podobnie tak ty stracilam dwoje dzieci
Życie jest takie nie sprawiedliwe ja byłam już 2 razy w ciąży ale ta druga to była ciąża bliźniacza i i jestem juz mamą 3 Aniołków ale z całego serca wierze że kolejna ciaża mimo że nie będzie łatwo po tych przeżyciach to zakonczy się tuleniem w ramionach maleństwa.
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 19:48   #761
cobra115
Zakorzenienie
 
Avatar cobra115
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk cieszyński :)
Wiadomości: 3 073
Dot.: terminacja ciazy

Cytat:
Napisane przez mariolaw_132 Pokaż wiadomość
Mam nadzieje ze juz wyczerpalam limit porazek...teraz czas na szczescie
No właśnie, czas na szczęście
__________________
Perfect Housewife
Razem
cobra115 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-04, 19:07   #762
julia0903
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 47
Dot.: terminacja ciazy

Ja mimo tych strat mam coreczke prawie 4 latka to ona dodaje mi sil!
I pomimo tego strachu chcialabym sprobowac kolejny raz o dzidziusia ale niewiem czy maz sie zgodzi....
Narazie nierozmawiamy o tym bo zbyt krotki czas po odejsciu Gabrysia, a ja wiem ze jemu tak niezalezy na drugim dziecku bo ma swoja ukochana coreczka...

mariola wierzez e bedziesz tulic jeszcze swoje malenstwo
I wam rowniez tego zycze kochane!
julia0903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 15:33   #763
cobra115
Zakorzenienie
 
Avatar cobra115
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk cieszyński :)
Wiadomości: 3 073
Dot.: terminacja ciazy

Na jutro miałam wyznaczony termin porodu... No ale Wojtka nie ma już z nami o kilku miesięcy... W dodatku w środę mam wizytę w poradni genetycznej, bo coś nie tak wyszło w badaniu naszych kariotypów... Boję się, że nigdy nie zostanę matką...
__________________
Perfect Housewife
Razem
cobra115 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-07, 10:39   #764
la luna39
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 14
Dot.: terminacja ciazy

cobra-przytulam mocnoi mam nadzieje,ze jednak mama zostaniesz ,czasami zycie nas zaskakuje i to nie tylko negatywnie ,najczesciej w naj mniej spodziewanym momencie
swiatelko dla Twojego Wojtusia[*][*][*]
la luna39 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-07, 13:27   #765
anuuula21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 53
Dot.: terminacja ciazy

cobra jest od groma kobiet, które rodzą zdrowe dzieci, mimo iż coś nie tak jest z kariotypami czy to jednego czy to nawet obojga rodziców. Fakt ryzyko jest większe , ale jednak rodzą się zdrowe dzidziusie. Zawsze jest szansa na zdrowe dziecko , tylko drogą przez która trzeba przejść jest trudniejsza. Wszystkiego dowiesz się na wizycie. Trzymam kciuki
anuuula21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-07, 14:46   #766
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: terminacja ciazy

Cytat:
Napisane przez cobra115 Pokaż wiadomość
Na jutro miałam wyznaczony termin porodu... No ale Wojtka nie ma już z nami o kilku miesięcy... W dodatku w środę mam wizytę w poradni genetycznej, bo coś nie tak wyszło w badaniu naszych kariotypów... Boję się, że nigdy nie zostanę matką...
Zadzwonili do Ciebie aby to powiedzieć??? czy sama tak wniosujesz w zwiazku z tym, ze musisz podejść do lekarza. U nas odbiór wyników wiązał się z wizytą u lekarza więc może nie potrzebnie się strachasz.
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-08, 20:11   #767
cobra115
Zakorzenienie
 
Avatar cobra115
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk cieszyński :)
Wiadomości: 3 073
Dot.: terminacja ciazy

Dziękuję Dziewczyny tutaj zawsze mogę usłyszeć jakieś dobre słowa

mariola na poprzedniej wizycie lekarka powiedziała, że jak będzie wszystko w porządku to zadzwonią i wyślą wyniki pocztą... a jak wyjdzie coś nie tak to umówimy się znowu na wizytę...
__________________
Perfect Housewife
Razem
cobra115 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-08, 20:15   #768
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: terminacja ciazy

Cobra - kciuki ogromne, dodam tylko, ze znajoma z mezem tez wzywali mowiac wczesniej, ze zadzwonia jak bedzie ok, a okazalo sie, ze bylo ok a tylko nie podpisali jakiegos swistka wczesniej, co kolezanka sie nastresowala to jej
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-09, 21:04   #769
SasankaX
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Podbeskidzie/śląsk
Wiadomości: 147
Dot.: terminacja ciazy

Witam pozwolę się wypowiedzieć bo chyba jako jedyna mam tu nieprawidłowy kariotyp. Pani z przychodni powiedziała mi tak samo-jak będzie ok to wyniki wyślą pocztą,jak nie to wizyta. Mam translokację zrównoważoną 11 i 22 chromosomu. Mam też piękną,zdrową, 3,5 letnią Córeczkę która obecnie jest moim całym światem.

I jeszcze jedno. Niedawno minął rok od śmierci Piotrusia. Moja siostra była w ciąży 2 miesiące niżej ode mnie,i dwa miesiące pózniej jej synek rownież zmarł na tę samą aberrację co mój (rownież przeżyła terminacje). Obecnie jest w 5 ciąży ( dodam ze dzieci nie ma jeszcze...) i tydzień temu odebrała wyniki amnopunkcji - ma zdrową córeczkę nawet bez nosicielstwa , a siostra ma taką samą wadę jak ja. Więc można mieć zdrowe dzieci nawet z nieprawidłowym kariotypem, co mnie baaaaardzo podbudowalo. Ja jak chodziłam w pierwszej ciąży z córką to nie miałam pojęcia o mojej wadzie genetycznej, bo wszystko było ok ( co było cudem! ). Wiec może i mi sie kiedyś jeszcze uda... Na razie sie cieszę bo za 3 miesiące w końcu będę ciocią pozdrawiam Was wszystkie!
Pozatym zaczęłam pracę od zeszłego poniedziałku. Ale sie stresuje, masakra... A co u Was dziewczyny? Buziaki, niech moc będzie z Nami
SasankaX jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-10, 07:35   #770
julia0903
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 47
Dot.: terminacja ciazy

WItam

Sasanka to dobre wiesci ze siostra ze urodzi zdrowa coreczke
A mam pytanie jak odebralas wyniki amino to powiedzieli ci cos ze moze byc nietak z waszymi genami? bo niby po tych badaniach wstepnie moga powiedziec czy to byl przypadek czy cos jest nie tak? prawda?
Bo mi pani wydajaca badania powiedziala ze tu przypadek mial miejsce statystyka...

Cobra kochana a kiedy masz wizyte? trzymam ckiuki zeby tak zle niebylo!!!!
julia0903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 12:18   #771
cobra115
Zakorzenienie
 
Avatar cobra115
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk cieszyński :)
Wiadomości: 3 073
Dot.: terminacja ciazy

sasanka na prawdę mnie podbudowałaś dziekuję

Wizytę mam pojutrze
__________________
Perfect Housewife
Razem
cobra115 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 18:09   #772
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: terminacja ciazy

Cytat:
Napisane przez SasankaX Pokaż wiadomość
Witam pozwolę się wypowiedzieć bo chyba jako jedyna mam tu nieprawidłowy kariotyp. Pani z przychodni powiedziała mi tak samo-jak będzie ok to wyniki wyślą pocztą,jak nie to wizyta. Mam translokację zrównoważoną 11 i 22 chromosomu. Mam też piękną,zdrową, 3,5 letnią Córeczkę która obecnie jest moim całym światem.

I jeszcze jedno. Niedawno minął rok od śmierci Piotrusia. Moja siostra była w ciąży 2 miesiące niżej ode mnie,i dwa miesiące pózniej jej synek rownież zmarł na tę samą aberrację co mój (rownież przeżyła terminacje). Obecnie jest w 5 ciąży ( dodam ze dzieci nie ma jeszcze...) i tydzień temu odebrała wyniki amnopunkcji - ma zdrową córeczkę nawet bez nosicielstwa , a siostra ma taką samą wadę jak ja. Więc można mieć zdrowe dzieci nawet z nieprawidłowym kariotypem, co mnie baaaaardzo podbudowalo. Ja jak chodziłam w pierwszej ciąży z córką to nie miałam pojęcia o mojej wadzie genetycznej, bo wszystko było ok ( co było cudem! ). Wiec może i mi sie kiedyś jeszcze uda... Na razie sie cieszę bo za 3 miesiące w końcu będę ciocią pozdrawiam Was wszystkie!
Pozatym zaczęłam pracę od zeszłego poniedziałku. Ale sie stresuje, masakra... A co u Was dziewczyny? Buziaki, niech moc będzie z Nami
Witaj dawno sie nie odzywałaś a jak wasze plany, spróbujecie?
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 18:54   #773
SasankaX
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Podbeskidzie/śląsk
Wiadomości: 147
Dot.: terminacja ciazy

Mi już podczas badańia usg gdy jeszcze byłam w ciąży lekarz genetyk powiedział, ze ze względu na liczne ciężkie wady dziecka a zarazem mój młody wiek (25 lat) niestety ale on rokuje wadę genetyczną. Wyniki amnio odebrałam 3tyg po porodzie (rodziłam w 6dniu 24tygodnia). Zaraz po porodzie zapisałam sie na oznaczeńie kariotypow z mężem ale termin miałam za 4miesiace, jednak w miedzy czasie wynikła sprawa z moja siostra która także miała problemy w czasie ciąży i ona badała sie prywatnie, wyniki miała po 8dniach (w Szwajcarii) i oznaczyli jej taką samą wadę jak mam, i wtedy byłam pewna ze jesteśmy nosicielkami obie mimo że jeszcze badań nie robiłam, co zreszta sie potwierdziło jak po tych 4 miesiCach badałam się na NFZ.

Co do starań, na razie ńie próbujemy. Postawiłam na karierę. Psychicznie ńie potrafię, ńie jestem taka silna jak siostra żeby próbować do skutku... Ale zobaczymy, może kiedyś...
SasankaX jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 11:56   #774
Annie07
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 6
Dot.: terminacja ciazy

Dziewczyny, podjęłam ostateczną decyzję: jutro mam zgłosić się do szpitala w celu przeprowadzenia terminacji. Wczoraj dostałam oficjalną zgodę, i myślałam że umrę z rozpaczy. Dzisiaj siedzę od rana i czytam, i dzięki wpisom osób które same przez to przeszły czuję się odrobinę lepiej. Ale te prawie 6 tygodni od wstępnej diagnozy to jakiś koszmar totalny. W końcu mam 3 różne diagnozy, przypadek bardzo trudny, nietypowy, mnóstwo badań i czekania. I jutro zaczną się najgorsze dni mojego życia... bo mam nadzieję że nic gorszego mnie już w życiu nie spotka. Mam do was pytanie: jestem w kropce jeśli chodzi o pochówek dziecka. Mój mąż twierdzi żebyśmy nie pogłębiali swojego bólu pogrzebem, ja też boję się że temu nie podołam, ale z drugiej strony boję się że będę żałować że nie zabraliśmy ciałka ze szpitala. Nie wiem co robić, pomóżcie proszę.
Annie07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 13:58   #775
anuuula21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 53
Dot.: terminacja ciazy

Annie07 naprawdę bardzo mi przykro Ogromnie przykro. Nie jesteś w każdym bądź razie odosobniona w swojej sytuacji, jak sama widzisz jest wiele kobiet, które przez to musiały przejść. Pytanie jest bardzo trudne jak i odpowiedź na nie, ponieważ to musi być Wasza decyzja i ciężko jest cokolwiek w tej kwestii doradzić. Mam nadzieję, że inne dziewczyny się również udzielą, ja powiem od siebie tak:
Kiedy już urodziłam nie patrzyłam, nie chciałam widzieć ponieważ nie chciałam mieć przed oczami do końca swojego życia widoku...dziecka/płodu ( było mi odrobinę łatwiej i teraz też łatwiej mi jest żyć z podejściem do tego - myśląc w kategorii biologicznej) Następnego dnia jak jeszcze czekałam na wypis miałam odczucie, że jednak chcę zobaczyć (mąż nie chciał) - zastanawiałam się , czy przypadkiem nie będę żałowała z kolei, że nie zobaczyłam tego życia, które nosiłam pod sercem. zastanawiałam się też nad pochówkiem... Ale ostatecznie postanowiliśmy nie patrzeć i nie chować.
To okropnie może brzmi ale potraktowaliśmy tą ciążę jako nie udaną, że źle rozwijał płód. I teraz nie żałuję, że nie pochowałam, i że nie zobaczyłam, jest mi łatwiej dzięki temu. Uważam, że gdybyśmy pochowali to W NASZYM przypadku to tylko by przedłużyło nasze cierpienie.
Ważne jest to, jak się człowiek nastawił psychicznie do tej sytuacji...
Są przecież kobiety, które czują potrzebę zobaczenia, i pochowania, przejścia przez to wszystko na swój indywidualny sposób, wypłakania się dłużej- w ten sposób jest im łatwiej. U nas było trochę inaczej, uważaliśmy oboje, że tylko byśmy się katowali przechodząc przez to wszystko i przedłużając tą katorgę. ( tak jak mówił Twój mąż)Oczywiście, gdyby to była bardzo zaawansowana ciąża, gdzie dziecko było by w pełni ukształtowane, unerwione wówczas z pewnością byśmy pochowali maleństwo, a tak jak już wcześniej wspomniałam patrzymy na to w kategorii biologicznej.. Oczywiście nigdy nie zapomnę, że byłam w ciąży, jak kiedyś będę miała dziecko z pewnością powiem, że miał/a siostrę ale bardzo chorą, która była w brzuchu mamusi. Ale w szczegóły oczywiście nie będę wdrażała.
Zrób tak jak czujesz i nie patrz się na innych. Bo np. ja mówię tak, ty zrobisz tak jak ja i dopiero wówczas zrobić możesz coś wbrew sobie i będziesz wówczas żałować.

Edytowane przez anuuula21
Czas edycji: 2014-03-11 o 14:08
anuuula21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 15:29   #776
Courage2013
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 66
Dot.: terminacja ciazy

Annie07 anuuula21 ma świętą rację. Nie da się dobrze doradzić, to musi wyjść od Was samych, abyście potem nie żałowali i do nikogo nie mieli pretensji. Możecie jedynie na bazie przykładów pomyśleć co się brało pod uwagę przy podejmowaniu takiej decyzji.
Mój mąż od początku był jasno zdecydowany nie widzieć dziecka i go nie chować, aby właśnie tego nie rozpamiętywać przy każdej okazji. Powiedział mi, że się co do ewentualnego pochówku do mnie dostosuje jak się uprę, bo mnie to bardziej psychicznie dotyka, ale on nie widzi takiej potrzeby. Ja byłam pewna, że widzieć nie chcę (takie obrazy prześladowałyby mnie do końca życia, jak np. widok mojego zmarłego dziadka w trumnie kiedy byłam mała - teraz tylko tak go pamiętam ), że nie ma mowy o żadnym pogrzebie z moim udziałem, bo nie czułam na tyle siły aby przechodzić przez to choćby z najbliższymi mi osobami (rodzicami, teściami), że kłóci mi się to religijnie jeśli miałby być typowy pogrzeb (no w końcu przerwałam ciążę) i w końcu że nie ma mowy o żadnym urlopie macierzyńskim (niestety musiałabym iść z przymusu bo było to 22tc+1 jeśli byśmy zarejestrowali w USC), że od razu muszę wrócić do pracy i do życia, bo się pogrążę całkowicie. Jedyną wątpliwość jaką miałam i która skłaniała mnie do myśli o pochówku to taka, czy ciało mojego synka zostanie godnie potraktowane, ale tutaj z tłumaczeniem wkroczyli moi rodzice, którzy związani są z medycyną, że ciała pacjentów oraz wszelkie resztki i odpady medyczne są chronione ustawowo i każdy szpital musi się nimi godnie zająć.
Tak więc porozmawiajcie szczerze i nikim się nie kierujcie, to tylko i wyłącznie Wasza decyzja, nie Waszych rodziców, rodziny, to Wy będziecie z nią żyli.
Courage2013 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 17:01   #777
Annie07
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 6
Dot.: terminacja ciazy

anuuula21 , Courage2013 bardzo Wam dziękuję. Nie jestem w stanie na pochówek ani tym bardziej na zobaczenie dziecka. Też boję się że ten widok będzie mnie prześladował do końca życia. Wystarczy że będzie mnie prześladowała sama świadomość tego co się stało. anuuula21, mam wrażenie że moje podejście jest podobne. I chyba nieświadomie. Nie chcę nawiązać kontaktu emocjonalnego z dzieckiem, nie głaszczę się po brzuchu, od dawna wiem jak ta ciąża się skończy i próbuję podejść do tego 'bez emocji' (oczywiście że jest to niewykonalne, ale przynajmniej próbuję). Wiem że muszę być silna, dla siebie samej, męża, rodziny, której życie ostatnio nie rozpieszcza. Jestem świadoma mojej decyzji i tego co mnie jutro czeka, jedną wielką niewiadomą jest przebieg porodu (którego panicznie się boję), i tego jak później zareaguję na całą sytuację. Ale wiem że przecież jest dużo kobiet które przez to przeszły i jakoś sobie poradziły, więc ja też muszę. Muszę być silna. Muszę myśleć o tym że czeka mnie jeszcze w życiu dużo dobrego, nie może być zawsze pod górkę. Mimo tego całego dramatu mam za co być wdzięczna losowi, mam wspaniałego męża, bez którego nie poradziłabym sobie. Dziewczyny, pewnie jeszcze nie raz będę wypłakiwać łzy na tym forum, ale trzymajcie za mnie kciuki żebym wytrwała i znalazła w sobie tą siłę. Trzymajcie kciuki za poród, i żebym to wszystko wytrzymała. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie.
Annie07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 19:34   #778
anuuula21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 53
Dot.: terminacja ciazy

Annie07 z całego serducha życzę Ci przede wszystkim tej siły. Ja przechodziłam przez ten proces identycznie wręcz jak Ty. Masz w zupełności normalne i zdrowe podejście w tej tragicznej sytuacji. Akurat my w ten sposób to przechodzimy, i mamy do tego prawo- takie jesteśmy.I nie musisz absolutnie się o te podejście obwiniać.
I na 100000% jestem przekonana, że w życiu spotka ciebie i nas wiele dobrego. To tylko umacnia człowieka, stajemy się dojrzalsi emocjonalnie do wszystkiego.
Nie jest niczyją winą, że nasze dzieci są chore. Czasami natura się myli, my nie mamy na to wpływu, w dodatku mamy bardzo silne organizmy - co tak naprawdę jest tylko pozytywem, bo wiemy, że nasze ciało jest w 100 % stworzone do tego aby w końcu zostać mamami.
Mąż z pewnością będzie przy Tobie, przejdziecie przez to razem, zobaczysz w końcu będzie dobrze. Ja zawsze będę tu zaglądać i służyć Ci pomocą i wsparciem Jeszcze raz dużo siły i wytrwałości!!!! Dacie radę !!!

Edytowane przez anuuula21
Czas edycji: 2014-03-11 o 19:35
anuuula21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 20:03   #779
julia0903
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 47
Dot.: terminacja ciazy

annie07 kochana tak mi przykro ze musisz podejmowac taka decyzje...
U nas z pochowkiem bylo tak,ze maz byl na NIE rowniez argumentowal tym ze bedziemy rozpaczac plakac nad grobem, ja chcialam poniewaz podejmujac taka decyzje, niemoglabym przezyc tego ze tak zostawilam synka..chcialam zeby byl godnie pochowany,moze to tez robilo ze jechala rodzic do warszawy,a mieszkam kolo Poznania...
Maz postanowil spelnic moja wole, i niezauje swojej decyzji,synek lezy z dziadkiem ,mam gdzie swieczke zapalic.
Jako jedyna chyba z Was chcialam zobaczyc od poczatku synka, niestety jakos sie potoczylo ze go nie zobaczylam i wiecie co zaluje,chcialam zobaczyc zapamietac...
Kochana a co nie glaskania brzucha calkowicie cie rozumiem,rowniez tak mialam wypieralam sie ciazy bo niechcialam cierpiec jeszcze bardziej czulam ruchy malego i tak bardzo bylam zla ze juz czuje... jeju zaczynaja wracac straszne momenty.

Kochana zycze Ci duzo sil na jutro!
julia0903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 20:13   #780
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: terminacja ciazy

Cytat:
Napisane przez Annie07 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, podjęłam ostateczną decyzję: jutro mam zgłosić się do szpitala w celu przeprowadzenia terminacji. Wczoraj dostałam oficjalną zgodę, i myślałam że umrę z rozpaczy. Dzisiaj siedzę od rana i czytam, i dzięki wpisom osób które same przez to przeszły czuję się odrobinę lepiej. Ale te prawie 6 tygodni od wstępnej diagnozy to jakiś koszmar totalny. W końcu mam 3 różne diagnozy, przypadek bardzo trudny, nietypowy, mnóstwo badań i czekania. I jutro zaczną się najgorsze dni mojego życia... bo mam nadzieję że nic gorszego mnie już w życiu nie spotka. Mam do was pytanie: jestem w kropce jeśli chodzi o pochówek dziecka. Mój mąż twierdzi żebyśmy nie pogłębiali swojego bólu pogrzebem, ja też boję się że temu nie podołam, ale z drugiej strony boję się że będę żałować że nie zabraliśmy ciałka ze szpitala. Nie wiem co robić, pomóżcie proszę.
Tak bardzo mi przykro ze trafilas do naszego grona. Podejscie do calej tej sytuacji jest bardzo indywidualne. My zdecydowalismy sie pochowac synka ale nie zdecydowalismy sie na pierwsze i ostatnie przytulenie. Ja osobiscie dzisiaj tego bardzo zaluje. Tak bardzo bym chciala go przytulic.... moj M mial chwile zawachania jak bylismy w kostnicy ale patolog odradzil. Badz silna...
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-31 20:01:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:51.