chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-04, 12:09   #1
caroline_m
Raczkowanie
 
Avatar caroline_m
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184

chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem


Postanowiłam założyć wątek, w którym będą udzielać się wszystkie PM, które biorą ślub tylko ze względu na Boga, które decydują się na ślub aby nie żyć w grzechu, i które pragną budować swoje nowe rodziny na zasadach wiary chrześcijańskiej.

Mam nadzieję, że PM, które nie mają takiej potrzeby nie będą negować tego wątku. Po przeglądnięciu wątku pt. " Po co wychodzicie za mąż?" myślę, że nie jestem odosobniona w takim podejściu do powodu decyzji o pobraniu się ale wiem też, że są osoby, które biorą ślub z innych powodów, i że są takie, które negują zawieranie związków "dopóki śmierć nas nie rozłączy".

Jako pierwsza chrześcijańska PM w tym wątku może napiszę troszkę o sobie.
Mam 24 lata, jestem z moim TŻ 7 lat, jesteśmy katolickiego wyznania. wszystko w naszym związku potoczyło się "nie po kolei", wczesne podjęcie współżycie, wspólne mieszkanie itd., dużo przeszliśmy upadków, na pewno nas to wzmocniło i dało lepiej się poznać jednak wiadomo, że stłuczony wazon, nawet posklejany będzie już zupełnie inny
kiedy ślub? mieliśmy się pobrać 18 sierpnia bieżącego roku, zdecydowaliśmy się szybko, na 5 miesięcy przed datą jednak wypadło coś ważnego i musimy przełożyć ślub na przyszły rok dopiero będzie to na pewno maj, jednak konkretną datę ustalimy pewnie na początku roku szkolnego, bo mamy kilka Pierwszych Komunii w rodzinie, a nie są wyznaczone jeszcze ich daty.
nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. postanowiliśmy , że przez wydłużony okres przygotowań ślubnych zachowamy wstrzemięźliwość seksualną. nie jest łatwo, tym bardziej, że kiedyś nasz związek niestety opierał się głównie na tym, jednak cudownie nas to zbliża do siebie i oczyszcza relacje, TŻ stał się jeszcze bardziej czuły i opiekuńczy
co do samego ślubu, najważniejsza jest sama ceremonia, później przyjęcie dla najbliższych, myślimy zmieścić się w 70 osobach, chcemy podkreślić jakoś rangę tego wydarzenia, tj. sam fakt ślubu kościelnego ale jeszcze nie mamy pomysłów, z pewnością coś w zaproszeniach zamieścimy, może jakąś przemowę podczas przyjęcia.. dla upiększenia ceremonii, może jakiś chór lub skrzypaczkę zamówimy.. wszystko jeszcze do dogrania
po ślubie pragniemy wyjechać gdzieś na minimum 2 tygodnie, by nacieszyć się sobą
__________________
http://40dnidoslubu.blogspot.com/ o tym jak w jedynie 40 dni przygotowuję się do ślubu[/CENTER]
caroline_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 12:41   #2
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

nasuwa mi się pytanie, czy mieszkacie nadal razem?
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 13:23   #3
caroline_m
Raczkowanie
 
Avatar caroline_m
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
nasuwa mi się pytanie, czy mieszkacie nadal razem?
nie. mieszkaliśmy ponad rok ze sobą ale teraz od 2 lat już nie mieszkamy. chcielibyśmy już zamieszkać z powrotem razem mieszkając razem trudniej byłoby nam zachować wstrzemięźliwość, zwłaszcza śpiąc w jednym łóżku

Edytowane przez caroline_m
Czas edycji: 2012-07-04 o 14:30
caroline_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 13:31   #4
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Ja również MIESZKAM (nadal) ze swoim narzeczonym od 3 lat.
Na początku naszej znajomości tylko on wierzył w Boga, chodziłam z nim do Kościoła ale dla mnie nie było to z poczucia duchowego tylko po prostu by się nie nudzić czekając na niego aż wróci z Kościoła. Dodam, że zamieszkaliśmy razem z powodu moich problemów rodzinnych i innego na tamte czasy rozwiązania dla mnie nie było...
Obecnie przeżyłam przemianę. Czuję Boga, że jest obecny w moim życiu, wierzę w to i pragnę wziąć ślub właśnie by przestać żyć w grzechu i byśmy byli złączeni przysięgą nierozerwalną, złożoną przed samym Bogiem.
Nie ma u mnie wiara stopnia fanatyzmu ( a niestety takich jest wiele) ale po prostu wiem, że Bóg jest...
__________________
Jestem żoną
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 13:49   #5
caroline_m
Raczkowanie
 
Avatar caroline_m
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Witaj kingsof
październik już niedługo, jak przygotowania do ślubu?
caroline_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 13:55   #6
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez caroline_m Pokaż wiadomość
Witaj kingsof
październik już niedługo, jak przygotowania do ślubu?
powolutku wszystko załatwiamy niedługo czas na rozdawanie zaproszeń
a później to już zleci szybciutko i ani się nie obejrzę a już będę mężata :brzyda l:
__________________
Jestem żoną
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 14:14   #7
magdaef
Zadomowienie
 
Avatar magdaef
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 1 444
GG do magdaef
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez caroline_m Pokaż wiadomość
nie. mieszkaliśmy ponad rok ze sobą ale teraz od 2 lat już nie mieszkamy. chcielibyśmy już zamieszkać z powrotem razem mieszkając razem trudniej byłoby nam zachować celibat, zwłaszcza śpiąc w jednym łóżku
Celibat to BEZŻEŃSTWO. Jako wierząca powinnaś to wiedzieć.

My z mężem jesteśmy wierzący i praktykujący (nie tylko niedzielnie), ślub kościelny wzięliśmy świadomie - chcieliśmy, aby Pan Bóg był obecny w naszej rodzinie, błogosławił naszej miłości, która jest wynikiem Jego miłości do nas... Przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą półtora roku, licząc się z konsekwencjami takiego postępowania. Pozdrawiam ciepło i życzę niezapomnianego okresu narzeczeństwa
__________________

Edytowane przez magdaef
Czas edycji: 2012-07-04 o 14:15
magdaef jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-04, 14:28   #8
caroline_m
Raczkowanie
 
Avatar caroline_m
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez kingsof Pokaż wiadomość
powolutku wszystko załatwiamy niedługo czas na rozdawanie zaproszeń
a później to już zleci szybciutko i ani się nie obejrzę a już będę mężata :brzyda l:
ja właśnie jestem na etapie poznawania się z rodziną TŻ.. dopiero teraz, bo on ma bardzo dużą rodzinę i widuje się z nimi sporadycznie.. ale przyszli teściowie nie wyobrażają sobie kogoś nie zaprosić (oboje mają kilkoro rodzeństwa, a oni dzieci i swoje rodziny).. ja z kolei nie wyobrażam sobie zapraszać ludzi, których nie znam.. ale też jestem dość rodzinną osobą więc tak sobie będziemy jeździć pewnie przez kilka miesięcy poznawać, a później jeszcze raz rozdając zaproszenia..
przy okazji będzie możliwość uzupełnienia drzewa genealogicznego od strony TŻ (od swojej mam do kilku pokoleń wstecz), bo marzy mi się powiesić w salonie ogromne drzewo genealogiczne

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Cytat:
Napisane przez magdaef Pokaż wiadomość
Celibat to BEZŻEŃSTWO. Jako wierząca powinnaś to wiedzieć.

My z mężem jesteśmy wierzący i praktykujący (nie tylko niedzielnie), ślub kościelny wzięliśmy świadomie - chcieliśmy, aby Pan Bóg był obecny w naszej rodzinie, błogosławił naszej miłości, która jest wynikiem Jego miłości do nas... Przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą półtora roku, licząc się z konsekwencjami takiego postępowania. Pozdrawiam ciepło i życzę niezapomnianego okresu narzeczeństwa
masz rację, dziękuję za poprawę
caroline_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 14:34   #9
magdaef
Zadomowienie
 
Avatar magdaef
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 1 444
GG do magdaef
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez caroline_m Pokaż wiadomość

masz rację, dziękuję za poprawę
Tak czytam, jak ta moja wypowiedź zabrzmiała...nie mówiłam złośliwie To znaczy nie to miałam na myśli, to nie miało być pouczanie z góry.

Przez tą ciążę takie czepialskie uwagi mi się włączyły
__________________
magdaef jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 14:39   #10
caroline_m
Raczkowanie
 
Avatar caroline_m
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez magdaef Pokaż wiadomość
Tak czytam, jak ta moja wypowiedź zabrzmiała...nie mówiłam złośliwie To znaczy nie to miałam na myśli, to nie miało być pouczanie z góry.

Przez tą ciążę takie czepialskie uwagi mi się włączyły
nie odebrałam tego złośliwie, udzieliło mi się te słowo, które już poprawiłam, bo TŻ to tak żartobliwie nazywa
gratuluję spodziewanego potomstwa
caroline_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 15:17   #11
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez caroline_m Pokaż wiadomość
ja właśnie jestem na etapie poznawania się z rodziną TŻ.. dopiero teraz, bo on ma bardzo dużą rodzinę i widuje się z nimi sporadycznie.. ale przyszli teściowie nie wyobrażają sobie kogoś nie zaprosić (oboje mają kilkoro rodzeństwa, a oni dzieci i swoje rodziny).. ja z kolei nie wyobrażam sobie zapraszać ludzi, których nie znam.. ale też jestem dość rodzinną osobą więc tak sobie będziemy jeździć pewnie przez kilka miesięcy poznawać, a później jeszcze raz rozdając zaproszenia..
przy okazji będzie możliwość uzupełnienia drzewa genealogicznego od strony TŻ (od swojej mam do kilku pokoleń wstecz), bo marzy mi się powiesić w salonie ogromne drzewo genealogiczne
Mamy dokładnie ten sam "problem"
otóż moi przyszli teściowie również nie wyobrażają sobie by kogoś NIE ZAPROSIĆ, moja rodzina liczy razem MAX 20 osób a rodzina TŻ 50 :roll eyes:
No ale trudno, na początku trochę próbowałam negocjować, ale teraz jak sobie chcą to niech zapraszają, ja się nie będę niepotrzebnie stresować, ale też jeździć i poznawać nikogo nie będę
__________________
Jestem żoną
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-04, 15:39   #12
Juliszka
Rozeznanie
 
Avatar Juliszka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 941
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Dla mnie wlasnie kwestia sakramentu jest niezmiernie wazna Tak sie dolacze, zeby zasubskrybowac i zobaczyc, jak sie ten watek bedzie rozwijal!
__________________
Juliszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 16:05   #13
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Kingsof - to i tak mała różnica. Z rodziny męża zaprosiliśmy wszystkich - całe 20 osób, z mojej nie wszystkich - 170 hahah ale wiedzielismy że wiele nie przyjdzie ze względu na stan zdrowia, i inne sprawy, więc było osób ze stony męża i coś 100 z mojej
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 16:32   #14
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
Kingsof - to i tak mała różnica. Z rodziny męża zaprosiliśmy wszystkich - całe 20 osób, z mojej nie wszystkich - 170 hahah ale wiedzielismy że wiele nie przyjdzie ze względu na stan zdrowia, i inne sprawy, więc było osób ze stony męża i coś 100 z mojej
wow toż to ogromne weselicho!!!:cmo k:
__________________
Jestem żoną
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 17:19   #15
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Kingsof - czy ogromne to nie wiem, bo w końcu było około 120 osób, a w mojej rodzine to normalka, można powiedzieć, że jedno z mniejszych hahah
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 18:39   #16
monikkad
Wtajemniczenie
 
Avatar monikkad
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Ja też się dołączę
Jestem wierząca, tak zostałam wychowana i bardzo mi z tym dobrze. Praktykuję co niedzielę i nie tylko, bo czasem w tygodniu też chodzę sobie na Mszę. Czuję baaardzo obecność Boga w moim życiu i jest mi strasznie źle z faktem, że grzeszę czasami poprzez współżycie z narzeczonym (czasami, bo nie mieszkamy razem i nie widujemy się często, a poza tym bardzo często cierpię na intymne dolegliwości). Po ślubie nie zamierzam stosować antykoncepcji ani hormonalnej, ani mechanicznej tylko NPR i komputer płodności.

Z narzeczonym planujemy zamieszkać razem dopiero na jakieś kilka miesięcy przed ślubem, a to dlatego, że po ślubie chcemy mieć już od razu spokojną sytuację, bez przeprowadzek itp. Zwłaszcza, że narzeczony będzie się przeprowadzał do mojego miasta z mniejszego i też chcemy, żeby się zaklimatyzował, a nie od razu ślub i w ogóle wszystko nowe.

Niestety, mój narzeczony nie jest osobą jakoś specjalnie wierzącą. Tzn jest ogólnie wyznania katolickiego, miał wszystkie sakramenty, jest nawet chrzestnym, ale co z tego, skoro on w ogóle nie ma potrzeby chodzić do Kościoła, modlić się Jeśli akurat spędzamy razem niedzielę to idzie ze mną na Mszę, ale jak już jest tam u siebie to w życiu nie pójdzie, bo mu się nie chce i nie czuje potrzeby Do spowiedzi idzie raz na ruski rok i to wtedy jak ja go zaciągnę (a ja chodzę regularnie co miesiąc). Wychował się w takiej rodzinie, która nigdy nie pielęgnowała ideałów chrześcijaństwa. U niego w domu Bóg nie odgrywa żadnej istotnej roli. Jego rodzice, ani rodzeństwo w ogóle nie chodzą do Kościoła, więc wiadomo, że z tego powodu on też nigdy nie przywiązywał wagi do Boga.

Jego ojczym to wręcz negatywnie się wypowiada o Kościele i to nawet w mojej obecności, wiedząc, że jestem praktykującą katoliczką W kościele widziałam ich tylko jak byli na ślubie siostry TŻ-ta i na chrzcie swoich wnuków.

A tak w ogóle mam pytanie do dziewczyn wierzących i chodzących do spowiedzi, a jednocześnie mieszkających z narzeczonymi. Czy jak idziecie do spowiedzi to spowiadacie się tylko z seksu przedmałżeńskiego i stosowania antykoncepcji czy mówicie osobny grzech "mieszkam z narzeczonym". Bo jak już zamieszkam z moim te parę m-cy przed ślubem to właśnie nie wiem jak się zachować podczas spowiedzi.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
monikkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 19:24   #17
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Monikkad - Przez mieszkanie z moim narzeczonym wcześniej nie dostałam rozgrzeszenia, więc 4 lata nie byłam u spowiedzi bo wzięłam sobie do serca to co wtedy ksiądz mi powiedział, żeby wróciła dopiero jak będę przed ślubem. Nam nie robił żadnych problemów, na spowiedzi przedślubnej, ale z tego względu, że mieszkamy ze sobą mieliśmy tylko jedną, ale znam kilka dziewczyn z forum które miały "przejścia" podczas spowiedzi, jednej dał "warunkowe" rozgrzeszenie... brak słów.

Nie rozumiem jednego (absolutnie nie krytykuję - tylko nie rozumiem), mówisz, że meczy cię to że ze sobą współżyjecie, a za chwilkę że razem zamieszkacie przed ślubem... najprawdopodobniej rozgrzeszenia nie dostaniesz, więc nie będzie cię to jeszcze bardziej męczyło?
Ksiądz często pyta podczas spowiedzi czy mieszkasz z partnerem, zaraz po tym jak słyszy że współżyjesz. To jakby nie patrzył jest konkubinat.
Co do ojczyma i jego wypowiedzi to co takiego mówi? Uraził cię bezpośrednio?
Nikogo na siłę nie nawrócisz, tym bardziej jak komuś za bardzo nie zależy. Jak dla mnie niestety wiele księży wręcz odpycha od kościoła, choć my trafiliśmy na kilku bardzo fajnych i jeden z nich udzielał nam ślubu.
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 19:38   #18
Blacky
Zadomowienie
 
Avatar Blacky
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Co prawda to bardzo osobisty temat, ale myślę, że warto zaakcentować ile nas jest. Ja też jestem wierząca i praktykowałam póki nie zamieszkaliśmy razem z M. (on się przeprowadził i dostał pracę u mnie w mieście, mieszkamy już razem ponad 3 lata). Od tego czasu nie dostaję rozgrzeszenia, więc przestałam chodzić do spowiedzi, a w końcu i do kościoła co niedzielę. Miałam spore wyrzuty sumienia. Pomogły mi bardzo nauki przedmałżeńskie, gdzie ksiądz nie był potępiający, ale wyznawał zasadę "zgrzeszyłeś, wyspowiadaj się, odpokutuj i żyj normalnie dalej", a Pani z poradni sama mieszkała jakiś czas z mężem przed ślubem. Więc bardzo czekam na ślub i spowiedź - pierwszą od bardzo dawna. Mam nadzieję, że znajdziemy w sobie siłę i determinację, żeby praktykować.

Mój M. nie był bardzo wierzący, ale widzę, że to się stopniowo zmienia. Wiedział, że religia jest dla mnie ważna - poczytywał, pytał, a po naukach sam zaproponował, żebyśmy przeszli się na niedzielną Mszę. Nauki mieliśmy weekendowe, ale naprawdę było warto. Mi jest lżej na sercu im bliżej ślubu, a M. silniej związał się z wiarą.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;>
Stowarzyszenie Pomocy Królikom

Pomyślna blog
Pani Mgr
22.09.2012
Blacky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 19:41   #19
Ahri
Raczkowanie
 
Avatar Ahri
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 352
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Ja nie jesteś katoliczką/chrześcijanką, ale chciałam powiedzieć dziewczyny, że podziwiam Was za to, że jesteście wytrwałe. Bardzo łatwo mówić "Jestem katolikiem", a uprawiać seks przedmałżeński, nie chodzi do kościoła - "bo tam nudno" etc., a znam wiele takich osób. Podziwiam takie osoby jak np. mój kuzyn, który postępuje z zasadami KRK (nawet nie mieszkał z narzeczoną przed ślubem, ani nie robił nic bardziej ). Tyle chciałam napisać .

monikkad

Chciałam Ci tylko napisać, że może nie powinnaś zmuszać TŻta co do chodzenia do kościoła. Nie chce to nie, nie ma potrzeby to znaczy, że nie ma. Ja nie zmuszam swojego, żeby uczestniczył w moich świętach "ze względu na mnie" tudzież chodził na spotkania kowenu. A co do przyszłego teścia powiedz, że sobie takich tekstów nie życzysz. Może to coś zmieni.
__________________
Najpiękniejszy dzień mojego życia
28.07.2012


Edytowane przez Ahri
Czas edycji: 2012-07-04 o 20:13
Ahri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-04, 20:53   #20
maly_czlowieczek
Zadomowienie
 
Avatar maly_czlowieczek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

O jaki ciekawy wątek szkoda, że nie będę mogła się udzielać, ale napiszę aby się przyłączyć i będę obserwować na pewno

Historia naszego związku jest przedstawiona w datach w podpisie czyli wszystko poszło szybciutko.

Oboje wychowani jesteśmy po katolicku, ale Tżet zdecydowanie bardziej - był dłuugo ministrantem, skończył teologię. Ja niestety mimo że mam (jeszcze nie skończone) 25 lat, a TŻet jest 3 lata starszy, miałam więcej przygód i potknięć. Z TŻetem nie byliśmy święci, ale kochaliśmy się tylko raz. Teraz od kilku miesięcy już bronimy się przed nieczystością na wszelkie sposoby i jeszcze 10 dni i wreszcie będziemy małżeństwem i Bóg będzie numerem jeden w naszym życiu. Stosuję już od prawie pół roku metody rozpoznawania płodności i jako tako mi to wychodzi. Mimo braku wsparcia ze strony rodziny chcemy stosować NPR i mamy nadzieję, że uda się troszkę odczekać z dzieckiem, żeby zapewnić mu najlepsze warunki - muszę poukładać swoje życie i wartości.

Czeka nas wielka rewolucja - wspólne mieszkanie, życie na własną rękę, dla mnie szczególnie trudne, bo zawsze byłam pod kloszem rodziców, ale wierzę, że się uda - będziemy mieć wsparcie z góry - wtedy musi się udać!

Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości w wierze i miłości
__________________
maly_czlowieczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 21:00   #21
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
A tak w ogóle mam pytanie do dziewczyn wierzących i chodzących do spowiedzi, a jednocześnie mieszkających z narzeczonymi. Czy jak idziecie do spowiedzi to spowiadacie się tylko z seksu przedmałżeńskiego i stosowania antykoncepcji czy mówicie osobny grzech "mieszkam z narzeczonym". Bo jak już zamieszkam z moim te parę m-cy przed ślubem to właśnie nie wiem jak się zachować podczas spowiedzi.
Nie dostaniesz rozgrzeszenia (a przynajmniej nie powinnaś) żyjąc w konkubinacie. Zresztą nawet jeśli byś dostała, to spowiedź nie byłaby ważna - bo spowiedź musi być szczera, żeby była ważna. Spowiadając się, obiecujesz poprawę - jeśli wiesz, że za chwilę wrócisz do wspólnego życia, z którego się spowiadałaś, to znaczy, że owej poprawy nie obiecujesz szczerze



A tak w ogóle, to przyłączam się do tych, którzy biorą ślub kościelny, bo chcą żeby Bóg błogosławił ich miłości
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 21:05   #22
maly_czlowieczek
Zadomowienie
 
Avatar maly_czlowieczek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Nie dostaniesz rozgrzeszenia (a przynajmniej nie powinnaś) żyjąc w konkubinacie. Zresztą nawet jeśli byś dostała, to spowiedź nie byłaby ważna - bo spowiedź musi być szczera, żeby była ważna. Spowiadając się, obiecujesz poprawę - jeśli wiesz, że za chwilę wrócisz do wspólnego życia, z którego się spowiadałaś, to znaczy, że owej poprawy nie obiecujesz szczerze
monikkad nawet gdybyście żyli jak brat z siostrą (co zresztą nie wróży dobrze małżeństwu przyszłemu), to popełniacie grzech zgorszenia, więc z tego należy się wyspowiadać moim zdaniem, ale o rozgrzeszenie ciężko...

spowiedź to osobista i indywidualna sprawa, grzechy należą do ludzkiej natury i to wrażliwe sumienie musi podpowiadać co jest grzechem lekkim, a co ciężkim, który pozbawia łaski uświęcającej...to taka ogólna dygresja
__________________
maly_czlowieczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 21:24   #23
magdaef
Zadomowienie
 
Avatar magdaef
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 1 444
GG do magdaef
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Monika, z punktu widzenia KK jest dokładnie tak jak piszą dziewczyny. A jak będzie z Tobą - mówiąc zupełnie szczerze - zależy od księdza. Spotkałam się zarówno z tym, że samo planowanie małżeństwa jest odbierane jako chęć poprawy, jak i z tym, że rozgrzeszenie otrzymuje się dopiero przed ślubem.

Ja osobiście decydując się na mieszkanie z TŻtem przed ślubem byłam świadoma tego co robię i jakie ma to konsekwencje, więc poszłam dopiero do spowiedzi przedmałżeńskiej, nie próbowałam na zasadzie "a może się uda, bo ksiądz będzie stary i głuchy". To moim zdaniem przekreśla z góry spowiedź, ale oczywiście to Twój wybór - próbować możesz, wiem, że są tacy, którzy rozgrzeszają
__________________

Edytowane przez magdaef
Czas edycji: 2012-07-04 o 21:25
magdaef jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 22:27   #24
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
Monikkad - Przez mieszkanie z moim narzeczonym wcześniej nie dostałam rozgrzeszenia, więc 4 lata nie byłam u spowiedzi bo wzięłam sobie do serca to co wtedy ksiądz mi powiedział, żeby wróciła dopiero jak będę przed ślubem. Nam nie robił żadnych problemów, na spowiedzi przedślubnej, ale z tego względu, że mieszkamy ze sobą mieliśmy tylko jedną, ale znam kilka dziewczyn z forum które miały "przejścia" podczas spowiedzi, jednej dał "warunkowe" rozgrzeszenie... brak słów.

Nie rozumiem jednego (absolutnie nie krytykuję - tylko nie rozumiem), mówisz, że meczy cię to że ze sobą współżyjecie, a za chwilkę że razem zamieszkacie przed ślubem... najprawdopodobniej rozgrzeszenia nie dostaniesz, więc nie będzie cię to jeszcze bardziej męczyło?
Ksiądz często pyta podczas spowiedzi czy mieszkasz z partnerem, zaraz po tym jak słyszy że współżyjesz. To jakby nie patrzył jest konkubinat.
Co do ojczyma i jego wypowiedzi to co takiego mówi? Uraził cię bezpośrednio?
Nikogo na siłę nie nawrócisz, tym bardziej jak komuś za bardzo nie zależy. Jak dla mnie niestety wiele księży wręcz odpycha od kościoła, choć my trafiliśmy na kilku bardzo fajnych i jeden z nich udzielał nam ślubu.


Cytat:
Napisane przez magdaef Pokaż wiadomość
Monika, z punktu widzenia KK jest dokładnie tak jak piszą dziewczyny. A jak będzie z Tobą - mówiąc zupełnie szczerze - zależy od księdza. Spotkałam się zarówno z tym, że samo planowanie małżeństwa jest odbierane jako chęć poprawy, jak i z tym, że rozgrzeszenie otrzymuje się dopiero przed ślubem.

Ja osobiście decydując się na mieszkanie z TŻtem przed ślubem byłam świadoma tego co robię i jakie ma to konsekwencje, więc poszłam dopiero do spowiedzi przedmałżeńskiej, nie próbowałam na zasadzie "a może się uda, bo ksiądz będzie stary i głuchy". To moim zdaniem przekreśla z góry spowiedź, ale oczywiście to Twój wybór - próbować możesz, wiem, że są tacy, którzy rozgrzeszają
jest dokładnie jak piszesz - że w spowiedzi przedślubej - z całego życia dostanie. Normalnie jest tak że narzeczeni którzy nie mieszkają ze sobą są zobligowani do dwóch spowiedzi: pierwsza z całego życia ok miesiąca przed ślubem, i drugiej, takiej normalnej 1-2 dni przed ślubem. A gdy narzeczeni mieszkają razem obowiązuje ich tylko jedna spowiedź, z całego życia - kilka dni przed ślubem, wtedy już musza zachować czystość do dnia ślubu.
Cytat:
Napisane przez maly_czlowieczek Pokaż wiadomość
O jaki ciekawy wątek szkoda, że nie będę mogła się udzielać, ale napiszę aby się przyłączyć i będę obserwować na pewno

Historia naszego związku jest przedstawiona w datach w podpisie czyli wszystko poszło szybciutko.

Oboje wychowani jesteśmy po katolicku, ale Tżet zdecydowanie bardziej - był dłuugo ministrantem, skończył teologię. Ja niestety mimo że mam (jeszcze nie skończone) 25 lat, a TŻet jest 3 lata starszy, miałam więcej przygód i potknięć. Z TŻetem nie byliśmy święci, ale kochaliśmy się tylko raz. Teraz od kilku miesięcy już bronimy się przed nieczystością na wszelkie sposoby i jeszcze 10 dni i wreszcie będziemy małżeństwem i Bóg będzie numerem jeden w naszym życiu. Stosuję już od prawie pół roku metody rozpoznawania płodności i jako tako mi to wychodzi. Mimo braku wsparcia ze strony rodziny chcemy stosować NPR i mamy nadzieję, że uda się troszkę odczekać z dzieckiem, żeby zapewnić mu najlepsze warunki - muszę poukładać swoje życie i wartości.

Czeka nas wielka rewolucja - wspólne mieszkanie, życie na własną rękę, dla mnie szczególnie trudne, bo zawsze byłam pod kloszem rodziców, ale wierzę, że się uda - będziemy mieć wsparcie z góry - wtedy musi się udać!

Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości w wierze i miłości
z tego co piszesz, Wasza miłość musi być piękna !!
Ja również jestem katoliczką, Bóg jest dla mnie bardzo ważny. Chciałabym zamieszkać z Ukochanym dopiero po ślubie. Mam nadzieję że tak będzie, póki co też mam wyrzuty sumienia że nie żyjemy w czystości.
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016

Edytowane przez alloffkowa
Czas edycji: 2012-07-04 o 22:28
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 22:40   #25
maly_czlowieczek
Zadomowienie
 
Avatar maly_czlowieczek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
jest dokładnie jak piszesz - że w spowiedzi przedślubej - z całego życia dostanie. Normalnie jest tak że narzeczeni którzy nie mieszkają ze sobą są zobligowani do dwóch spowiedzi: pierwsza z całego życia ok miesiąca przed ślubem, i drugiej, takiej normalnej 1-2 dni przed ślubem. A gdy narzeczeni mieszkają razem obowiązuje ich tylko jedna spowiedź, z całego życia - kilka dni przed ślubem, wtedy już musza zachować czystość do dnia ślubu.
o, nie wiedziałam, że to ma być spowiedź z całego życia.....hmmm....spowiad am się dosyć regularnie i nie przyszło mi do głowy żeby to miała być taka spowiedź, a ksiądz nic też nie wspomniał mimo że powiedziałam oczywiście że to pierwsza przedślubna...no cóż....z całego życia, w pewnym sensie, wyspowiadałam się TŻetowi, nie powiem, przeżył to, ale jest cudownym człowiekiem i wiem że nigdy nic nie wypomni.....to ja niestety jestem zołzą....

Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
z tego co piszesz, Wasza miłość musi być piękna !!
Ja również jestem katoliczką, Bóg jest dla mnie bardzo ważny. Chciałabym zamieszkać z Ukochanym dopiero po ślubie. Mam nadzieję że tak będzie, póki co też mam wyrzuty sumienia że nie żyjemy w czystości.
oj, no mam nadzieję, że jest piękna fakt, że wszystko się szybko toczy, a teraz przed ślubem nawet nie ma czasu na zbliżenia, niestety są kłótnie, a czułość jest rzadko, ale codziennie słyszę słowa miłości i widzę miłość w każdym geście TŻeta. Dziękuję, że mi o tym przypomniałaś

Życzę wytrwałości, bo życie w czystości jest niezwykłe, zazdroszczę tym, którzy naprawdę żyją w czystości, a znam takie osoby, teraz kiedy się pilnujemy, każdy pocałunek jest niezwykły. Należy pamiętać, że po ślubie, jeśli nie od razu chcecie mieć dzieci, a chcecie żyć wg zasad Kościoła, także czekają Was okresy wstrzemięźliwości i to dość długie.

Swoją drogą, wszystkim ze Śląska polecam - http://narzeczeni.katowice.pl/index.php?gr=kurs

9-cio tygodniowy kurs jest fantastyczny, weekendowe podobno też. W ogóle polecam tego typu kursy. To naprawdę przygotowanie do małżeństwa, a nie odbębnienie nauk. Żałuję, że tak rzadko się odbywają, prowadzący są cudowni i jest bardzo dużo chętnych, a uważam, że każdy powinien taki kurs przejść.
__________________
maly_czlowieczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 22:44   #26
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez maly_czlowieczek Pokaż wiadomość
o, nie wiedziałam, że to ma być spowiedź z całego życia.....hmmm....spowiad am się dosyć regularnie i nie przyszło mi do głowy żeby to miała być taka spowiedź, a ksiądz nic też nie wspomniał mimo że powiedziałam oczywiście że to pierwsza przedślubna...no cóż....z całego życia, w pewnym sensie, wyspowiadałam się TŻetowi, nie powiem, przeżył to, ale jest cudownym człowiekiem i wiem że nigdy nic nie wypomni.....to ja niestety jestem zołzą....



oj, no mam nadzieję, że jest piękna fakt, że wszystko się szybko toczy, a teraz przed ślubem nawet nie ma czasu na zbliżenia, niestety są kłótnie, a czułość jest rzadko, ale codziennie słyszę słowa miłości i widzę miłość w każdym geście TŻeta. Dziękuję, że mi o tym przypomniałaś

Życzę wytrwałości, bo życie w czystości jest niezwykłe, zazdroszczę tym, którzy naprawdę żyją w czystości, a znam takie osoby, teraz kiedy się pilnujemy, każdy pocałunek jest niezwykły. Należy pamiętać, że po ślubie, jeśli nie od razu chcecie mieć dzieci, a chcecie żyć wg zasad Kościoła, także czekają Was okresy wstrzemięźliwości i to dość długie.

Swoją drogą, wszystkim ze Śląska polecam - http://narzeczeni.katowice.pl/index.php?gr=kurs

9-cio tygodniowy kurs jest fantastyczny, weekendowe podobno też. W ogóle polecam tego typu kursy. To naprawdę przygotowanie do małżeństwa, a nie odbębnienie nauk. Żałuję, że tak rzadko się odbywają, prowadzący są cudowni i jest bardzo dużo chętnych, a uważam, że każdy powinien taki kurs przejść.
nie wiem czy jest taki wymóg, ale wydaje mi się że tak... bo wtedy na takiej spowiedzi mówi się o tym ilu się miało partnerów itp... zaraz napisze sms do znajomego księdza
EDIT: sms poszedł, wracając do rozmowy, myślę że mimo wszystko taka spowiedź jest piękna, bo zostawia się swoje dotychczasowe życie, a zaczyna się nowe z "czystym kontem" Ja chciałabym odbyć rekolekcje dla narzeczonych, czyli ten kurs weekendowy. Bo jeśli zostanę przy tej pracy w której pracuje 9 tygodniowy kurs będzie niemożliwy, no chyba że będzie prowadzony w soboty.
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016

Edytowane przez alloffkowa
Czas edycji: 2012-07-04 o 22:47
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 22:52   #27
maly_czlowieczek
Zadomowienie
 
Avatar maly_czlowieczek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
nie wiem czy jest taki wymóg, ale wydaje mi się że tak... bo wtedy na takiej spowiedzi mówi się o tym ilu się miało partnerów itp... zaraz napisze sms do znajomego księdza
heh, i tak już po wszystkiemu, jak na drugiej ksiądz zapyta to mu powiem...cóż....nawet ciekawa jestem jak to jest wg kkk

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

znalazłam coś takiego:

Cytat:
Podczas spowiedzi młodzi ludzie powinni ze szczerością i skruchą wyznać swoje grzechy. Ideałem byłoby, gdyby ta spowiedź dotyczyła całego życia, gdyż przed młodymi ludźmi staje nowy etap wspólnego, małżeńskiego bycia ze sobą. Kapłan ma prawo i powinien wspomóc penitenta stosownymi pytaniami, by jego spowiedź miała charakter integralny. Jednak nie można popadać w obsesję i szczególny nacisk kłaść na kwestie seksualne w spowiedzi przedślubnej tak, jakby one stanowiły jedyny grzech popełniany przez młodych ludzi. Pouczenie winno dotyczyć win i słabości penitenta, ukazanych w świetle przyszłego związku małżeńskiego, ich wpływu na wspólne życie, wychowanie potomstwa i relacje rodzinne. Grzech śmiertelny jest zawsze wielkim nieporządkiem moralnym i tak należy go traktować, nie demonizując i nie uwypuklając pewnych kategorii win moralnych.
__________________
maly_czlowieczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 22:53   #28
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez maly_czlowieczek Pokaż wiadomość
heh, i tak już po wszystkiemu, jak na drugiej ksiądz zapyta to mu powiem...cóż....nawet ciekawa jestem jak to jest wg kkk
już napisałam sms, myślę że najpóźniej do jutra do 12 będę miała odpowiedź, no chyba że jest na jakiś rekolekcjach, ale nie sądzę bo widziałam Go dziś na fejsie:P
Choć skoro Ty nic nie wiesz o tym, to jest pewnie : co kraj to obyczaj. Jedni księża się upierają że do ślubu nie da rady bez bierzmowania, a od kilku lat można i cóż zrobisz. Inni nie chcą dać chrztu nieślubnym dzieciom, a powinni...
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 22:55   #29
maly_czlowieczek
Zadomowienie
 
Avatar maly_czlowieczek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
nie wiem czy jest taki wymóg, ale wydaje mi się że tak... bo wtedy na takiej spowiedzi mówi się o tym ilu się miało partnerów itp... zaraz napisze sms do znajomego księdza
EDIT: sms poszedł, wracając do rozmowy, myślę że mimo wszystko taka spowiedź jest piękna, bo zostawia się swoje dotychczasowe życie, a zaczyna się nowe z "czystym kontem" Ja chciałabym odbyć rekolekcje dla narzeczonych, czyli ten kurs weekendowy. Bo jeśli zostanę przy tej pracy w której pracuje 9 tygodniowy kurs będzie niemożliwy, no chyba że będzie prowadzony w soboty.

ja właśnie nie mogłam brać udziału w weekendowych spotkaniach, ze względu na studia podyplomowe, TŻet tak samo, więc jakoś w pracy przetrzymali moje błaganie o ranną zmianę w środę przez te 9 tygodni
__________________
maly_czlowieczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 22:58   #30
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem

Cytat:
Napisane przez maly_czlowieczek Pokaż wiadomość
ja właśnie nie mogłam brać udziału w weekendowych spotkaniach, ze względu na studia podyplomowe, TŻet tak samo, więc jakoś w pracy przetrzymali moje błaganie o ranną zmianę w środę przez te 9 tygodni
wierzę, ale niestety moja poranna zmiana kończy się o 18, gdzie, dojeżdżam do pracy do innego miasta, więcw domu jestem ok 20 zresztą -w moim mieście kurs ( są 3 parafie które robią jeden wspólny kurs) są w piątki, a ja zaczynam studia zaoczne... więc co drugi tydzień mi odpada.
Więc w sumie kurs w soboty też :sciana: zostają rekolekcje, ale myśle że to też może być piękne
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016

Edytowane przez alloffkowa
Czas edycji: 2012-07-04 o 22:59
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:53.