2012-07-04, 12:09 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
|
chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Postanowiłam założyć wątek, w którym będą udzielać się wszystkie PM, które biorą ślub tylko ze względu na Boga, które decydują się na ślub aby nie żyć w grzechu, i które pragną budować swoje nowe rodziny na zasadach wiary chrześcijańskiej.
Mam nadzieję, że PM, które nie mają takiej potrzeby nie będą negować tego wątku. Po przeglądnięciu wątku pt. " Po co wychodzicie za mąż?" myślę, że nie jestem odosobniona w takim podejściu do powodu decyzji o pobraniu się ale wiem też, że są osoby, które biorą ślub z innych powodów, i że są takie, które negują zawieranie związków "dopóki śmierć nas nie rozłączy". Jako pierwsza chrześcijańska PM w tym wątku może napiszę troszkę o sobie. Mam 24 lata, jestem z moim TŻ 7 lat, jesteśmy katolickiego wyznania. wszystko w naszym związku potoczyło się "nie po kolei", wczesne podjęcie współżycie, wspólne mieszkanie itd., dużo przeszliśmy upadków, na pewno nas to wzmocniło i dało lepiej się poznać jednak wiadomo, że stłuczony wazon, nawet posklejany będzie już zupełnie inny kiedy ślub? mieliśmy się pobrać 18 sierpnia bieżącego roku, zdecydowaliśmy się szybko, na 5 miesięcy przed datą jednak wypadło coś ważnego i musimy przełożyć ślub na przyszły rok dopiero będzie to na pewno maj, jednak konkretną datę ustalimy pewnie na początku roku szkolnego, bo mamy kilka Pierwszych Komunii w rodzinie, a nie są wyznaczone jeszcze ich daty. nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. postanowiliśmy , że przez wydłużony okres przygotowań ślubnych zachowamy wstrzemięźliwość seksualną. nie jest łatwo, tym bardziej, że kiedyś nasz związek niestety opierał się głównie na tym, jednak cudownie nas to zbliża do siebie i oczyszcza relacje, TŻ stał się jeszcze bardziej czuły i opiekuńczy co do samego ślubu, najważniejsza jest sama ceremonia, później przyjęcie dla najbliższych, myślimy zmieścić się w 70 osobach, chcemy podkreślić jakoś rangę tego wydarzenia, tj. sam fakt ślubu kościelnego ale jeszcze nie mamy pomysłów, z pewnością coś w zaproszeniach zamieścimy, może jakąś przemowę podczas przyjęcia.. dla upiększenia ceremonii, może jakiś chór lub skrzypaczkę zamówimy.. wszystko jeszcze do dogrania po ślubie pragniemy wyjechać gdzieś na minimum 2 tygodnie, by nacieszyć się sobą
__________________
http://40dnidoslubu.blogspot.com/ o tym jak w jedynie 40 dni przygotowuję się do ślubu[/CENTER] |
2012-07-04, 12:41 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
nasuwa mi się pytanie, czy mieszkacie nadal razem?
|
2012-07-04, 13:23 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
nie. mieszkaliśmy ponad rok ze sobą ale teraz od 2 lat już nie mieszkamy. chcielibyśmy już zamieszkać z powrotem razem mieszkając razem trudniej byłoby nam zachować wstrzemięźliwość, zwłaszcza śpiąc w jednym łóżku
Edytowane przez caroline_m Czas edycji: 2012-07-04 o 14:30 |
2012-07-04, 13:31 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Ja również MIESZKAM (nadal) ze swoim narzeczonym od 3 lat.
Na początku naszej znajomości tylko on wierzył w Boga, chodziłam z nim do Kościoła ale dla mnie nie było to z poczucia duchowego tylko po prostu by się nie nudzić czekając na niego aż wróci z Kościoła. Dodam, że zamieszkaliśmy razem z powodu moich problemów rodzinnych i innego na tamte czasy rozwiązania dla mnie nie było... Obecnie przeżyłam przemianę. Czuję Boga, że jest obecny w moim życiu, wierzę w to i pragnę wziąć ślub właśnie by przestać żyć w grzechu i byśmy byli złączeni przysięgą nierozerwalną, złożoną przed samym Bogiem. Nie ma u mnie wiara stopnia fanatyzmu ( a niestety takich jest wiele) ale po prostu wiem, że Bóg jest...
__________________
Jestem żoną |
2012-07-04, 13:49 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Witaj kingsof
październik już niedługo, jak przygotowania do ślubu? |
2012-07-04, 13:55 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
a później to już zleci szybciutko i ani się nie obejrzę a już będę mężata :brzyda l:
__________________
Jestem żoną |
|
2012-07-04, 14:14 | #7 | |
Zadomowienie
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
My z mężem jesteśmy wierzący i praktykujący (nie tylko niedzielnie), ślub kościelny wzięliśmy świadomie - chcieliśmy, aby Pan Bóg był obecny w naszej rodzinie, błogosławił naszej miłości, która jest wynikiem Jego miłości do nas... Przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą półtora roku, licząc się z konsekwencjami takiego postępowania. Pozdrawiam ciepło i życzę niezapomnianego okresu narzeczeństwa
__________________
Edytowane przez magdaef Czas edycji: 2012-07-04 o 14:15 |
|
2012-07-04, 14:28 | #8 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
przy okazji będzie możliwość uzupełnienia drzewa genealogicznego od strony TŻ (od swojej mam do kilku pokoleń wstecz), bo marzy mi się powiesić w salonie ogromne drzewo genealogiczne ---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ---------- Cytat:
|
||
2012-07-04, 14:34 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Tak czytam, jak ta moja wypowiedź zabrzmiała...nie mówiłam złośliwie To znaczy nie to miałam na myśli, to nie miało być pouczanie z góry.
Przez tą ciążę takie czepialskie uwagi mi się włączyły
__________________
|
2012-07-04, 14:39 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
gratuluję spodziewanego potomstwa |
|
2012-07-04, 15:17 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
otóż moi przyszli teściowie również nie wyobrażają sobie by kogoś NIE ZAPROSIĆ, moja rodzina liczy razem MAX 20 osób a rodzina TŻ 50 :roll eyes: No ale trudno, na początku trochę próbowałam negocjować, ale teraz jak sobie chcą to niech zapraszają, ja się nie będę niepotrzebnie stresować, ale też jeździć i poznawać nikogo nie będę
__________________
Jestem żoną |
|
2012-07-04, 15:39 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 941
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Dla mnie wlasnie kwestia sakramentu jest niezmiernie wazna Tak sie dolacze, zeby zasubskrybowac i zobaczyc, jak sie ten watek bedzie rozwijal!
__________________
|
2012-07-04, 16:05 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Kingsof - to i tak mała różnica. Z rodziny męża zaprosiliśmy wszystkich - całe 20 osób, z mojej nie wszystkich - 170 hahah ale wiedzielismy że wiele nie przyjdzie ze względu na stan zdrowia, i inne sprawy, więc było osób ze stony męża i coś 100 z mojej
|
2012-07-04, 16:32 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
wow toż to ogromne weselicho!!!:cmo k:
__________________
Jestem żoną |
2012-07-04, 17:19 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Kingsof - czy ogromne to nie wiem, bo w końcu było około 120 osób, a w mojej rodzine to normalka, można powiedzieć, że jedno z mniejszych hahah
|
2012-07-04, 18:39 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Ja też się dołączę
Jestem wierząca, tak zostałam wychowana i bardzo mi z tym dobrze. Praktykuję co niedzielę i nie tylko, bo czasem w tygodniu też chodzę sobie na Mszę. Czuję baaardzo obecność Boga w moim życiu i jest mi strasznie źle z faktem, że grzeszę czasami poprzez współżycie z narzeczonym (czasami, bo nie mieszkamy razem i nie widujemy się często, a poza tym bardzo często cierpię na intymne dolegliwości). Po ślubie nie zamierzam stosować antykoncepcji ani hormonalnej, ani mechanicznej tylko NPR i komputer płodności. Z narzeczonym planujemy zamieszkać razem dopiero na jakieś kilka miesięcy przed ślubem, a to dlatego, że po ślubie chcemy mieć już od razu spokojną sytuację, bez przeprowadzek itp. Zwłaszcza, że narzeczony będzie się przeprowadzał do mojego miasta z mniejszego i też chcemy, żeby się zaklimatyzował, a nie od razu ślub i w ogóle wszystko nowe. Niestety, mój narzeczony nie jest osobą jakoś specjalnie wierzącą. Tzn jest ogólnie wyznania katolickiego, miał wszystkie sakramenty, jest nawet chrzestnym, ale co z tego, skoro on w ogóle nie ma potrzeby chodzić do Kościoła, modlić się Jeśli akurat spędzamy razem niedzielę to idzie ze mną na Mszę, ale jak już jest tam u siebie to w życiu nie pójdzie, bo mu się nie chce i nie czuje potrzeby Do spowiedzi idzie raz na ruski rok i to wtedy jak ja go zaciągnę (a ja chodzę regularnie co miesiąc). Wychował się w takiej rodzinie, która nigdy nie pielęgnowała ideałów chrześcijaństwa. U niego w domu Bóg nie odgrywa żadnej istotnej roli. Jego rodzice, ani rodzeństwo w ogóle nie chodzą do Kościoła, więc wiadomo, że z tego powodu on też nigdy nie przywiązywał wagi do Boga. Jego ojczym to wręcz negatywnie się wypowiada o Kościele i to nawet w mojej obecności, wiedząc, że jestem praktykującą katoliczką W kościele widziałam ich tylko jak byli na ślubie siostry TŻ-ta i na chrzcie swoich wnuków. A tak w ogóle mam pytanie do dziewczyn wierzących i chodzących do spowiedzi, a jednocześnie mieszkających z narzeczonymi. Czy jak idziecie do spowiedzi to spowiadacie się tylko z seksu przedmałżeńskiego i stosowania antykoncepcji czy mówicie osobny grzech "mieszkam z narzeczonym". Bo jak już zamieszkam z moim te parę m-cy przed ślubem to właśnie nie wiem jak się zachować podczas spowiedzi.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" |
2012-07-04, 19:24 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Monikkad - Przez mieszkanie z moim narzeczonym wcześniej nie dostałam rozgrzeszenia, więc 4 lata nie byłam u spowiedzi bo wzięłam sobie do serca to co wtedy ksiądz mi powiedział, żeby wróciła dopiero jak będę przed ślubem. Nam nie robił żadnych problemów, na spowiedzi przedślubnej, ale z tego względu, że mieszkamy ze sobą mieliśmy tylko jedną, ale znam kilka dziewczyn z forum które miały "przejścia" podczas spowiedzi, jednej dał "warunkowe" rozgrzeszenie... brak słów.
Nie rozumiem jednego (absolutnie nie krytykuję - tylko nie rozumiem), mówisz, że meczy cię to że ze sobą współżyjecie, a za chwilkę że razem zamieszkacie przed ślubem... najprawdopodobniej rozgrzeszenia nie dostaniesz, więc nie będzie cię to jeszcze bardziej męczyło? Ksiądz często pyta podczas spowiedzi czy mieszkasz z partnerem, zaraz po tym jak słyszy że współżyjesz. To jakby nie patrzył jest konkubinat. Co do ojczyma i jego wypowiedzi to co takiego mówi? Uraził cię bezpośrednio? Nikogo na siłę nie nawrócisz, tym bardziej jak komuś za bardzo nie zależy. Jak dla mnie niestety wiele księży wręcz odpycha od kościoła, choć my trafiliśmy na kilku bardzo fajnych i jeden z nich udzielał nam ślubu. |
2012-07-04, 19:38 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Co prawda to bardzo osobisty temat, ale myślę, że warto zaakcentować ile nas jest. Ja też jestem wierząca i praktykowałam póki nie zamieszkaliśmy razem z M. (on się przeprowadził i dostał pracę u mnie w mieście, mieszkamy już razem ponad 3 lata). Od tego czasu nie dostaję rozgrzeszenia, więc przestałam chodzić do spowiedzi, a w końcu i do kościoła co niedzielę. Miałam spore wyrzuty sumienia. Pomogły mi bardzo nauki przedmałżeńskie, gdzie ksiądz nie był potępiający, ale wyznawał zasadę "zgrzeszyłeś, wyspowiadaj się, odpokutuj i żyj normalnie dalej", a Pani z poradni sama mieszkała jakiś czas z mężem przed ślubem. Więc bardzo czekam na ślub i spowiedź - pierwszą od bardzo dawna. Mam nadzieję, że znajdziemy w sobie siłę i determinację, żeby praktykować.
Mój M. nie był bardzo wierzący, ale widzę, że to się stopniowo zmienia. Wiedział, że religia jest dla mnie ważna - poczytywał, pytał, a po naukach sam zaproponował, żebyśmy przeszli się na niedzielną Mszę. Nauki mieliśmy weekendowe, ale naprawdę było warto. Mi jest lżej na sercu im bliżej ślubu, a M. silniej związał się z wiarą.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog Pani Mgr 22.09.2012
|
2012-07-04, 19:41 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 352
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Ja nie jesteś katoliczką/chrześcijanką, ale chciałam powiedzieć dziewczyny, że podziwiam Was za to, że jesteście wytrwałe. Bardzo łatwo mówić "Jestem katolikiem", a uprawiać seks przedmałżeński, nie chodzi do kościoła - "bo tam nudno" etc., a znam wiele takich osób. Podziwiam takie osoby jak np. mój kuzyn, który postępuje z zasadami KRK (nawet nie mieszkał z narzeczoną przed ślubem, ani nie robił nic bardziej ). Tyle chciałam napisać .
monikkad Chciałam Ci tylko napisać, że może nie powinnaś zmuszać TŻta co do chodzenia do kościoła. Nie chce to nie, nie ma potrzeby to znaczy, że nie ma. Ja nie zmuszam swojego, żeby uczestniczył w moich świętach "ze względu na mnie" tudzież chodził na spotkania kowenu. A co do przyszłego teścia powiedz, że sobie takich tekstów nie życzysz. Może to coś zmieni.
__________________
Najpiękniejszy dzień mojego życia
28.07.2012 Edytowane przez Ahri Czas edycji: 2012-07-04 o 20:13 |
2012-07-04, 20:53 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
O jaki ciekawy wątek szkoda, że nie będę mogła się udzielać, ale napiszę aby się przyłączyć i będę obserwować na pewno
Historia naszego związku jest przedstawiona w datach w podpisie czyli wszystko poszło szybciutko. Oboje wychowani jesteśmy po katolicku, ale Tżet zdecydowanie bardziej - był dłuugo ministrantem, skończył teologię. Ja niestety mimo że mam (jeszcze nie skończone) 25 lat, a TŻet jest 3 lata starszy, miałam więcej przygód i potknięć. Z TŻetem nie byliśmy święci, ale kochaliśmy się tylko raz. Teraz od kilku miesięcy już bronimy się przed nieczystością na wszelkie sposoby i jeszcze 10 dni i wreszcie będziemy małżeństwem i Bóg będzie numerem jeden w naszym życiu. Stosuję już od prawie pół roku metody rozpoznawania płodności i jako tako mi to wychodzi. Mimo braku wsparcia ze strony rodziny chcemy stosować NPR i mamy nadzieję, że uda się troszkę odczekać z dzieckiem, żeby zapewnić mu najlepsze warunki - muszę poukładać swoje życie i wartości. Czeka nas wielka rewolucja - wspólne mieszkanie, życie na własną rękę, dla mnie szczególnie trudne, bo zawsze byłam pod kloszem rodziców, ale wierzę, że się uda - będziemy mieć wsparcie z góry - wtedy musi się udać! Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości w wierze i miłości
__________________
|
2012-07-04, 21:00 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
A tak w ogóle, to przyłączam się do tych, którzy biorą ślub kościelny, bo chcą żeby Bóg błogosławił ich miłości
__________________
|
|
2012-07-04, 21:05 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
spowiedź to osobista i indywidualna sprawa, grzechy należą do ludzkiej natury i to wrażliwe sumienie musi podpowiadać co jest grzechem lekkim, a co ciężkim, który pozbawia łaski uświęcającej...to taka ogólna dygresja
__________________
|
|
2012-07-04, 21:24 | #23 |
Zadomowienie
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Monika, z punktu widzenia KK jest dokładnie tak jak piszą dziewczyny. A jak będzie z Tobą - mówiąc zupełnie szczerze - zależy od księdza. Spotkałam się zarówno z tym, że samo planowanie małżeństwa jest odbierane jako chęć poprawy, jak i z tym, że rozgrzeszenie otrzymuje się dopiero przed ślubem.
Ja osobiście decydując się na mieszkanie z TŻtem przed ślubem byłam świadoma tego co robię i jakie ma to konsekwencje, więc poszłam dopiero do spowiedzi przedmałżeńskiej, nie próbowałam na zasadzie "a może się uda, bo ksiądz będzie stary i głuchy". To moim zdaniem przekreśla z góry spowiedź, ale oczywiście to Twój wybór - próbować możesz, wiem, że są tacy, którzy rozgrzeszają
__________________
Edytowane przez magdaef Czas edycji: 2012-07-04 o 21:25 |
2012-07-04, 22:27 | #24 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja również jestem katoliczką, Bóg jest dla mnie bardzo ważny. Chciałabym zamieszkać z Ukochanym dopiero po ślubie. Mam nadzieję że tak będzie, póki co też mam wyrzuty sumienia że nie żyjemy w czystości. Edytowane przez alloffkowa Czas edycji: 2012-07-04 o 22:28 |
|||
2012-07-04, 22:40 | #25 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
Cytat:
Życzę wytrwałości, bo życie w czystości jest niezwykłe, zazdroszczę tym, którzy naprawdę żyją w czystości, a znam takie osoby, teraz kiedy się pilnujemy, każdy pocałunek jest niezwykły. Należy pamiętać, że po ślubie, jeśli nie od razu chcecie mieć dzieci, a chcecie żyć wg zasad Kościoła, także czekają Was okresy wstrzemięźliwości i to dość długie. Swoją drogą, wszystkim ze Śląska polecam - http://narzeczeni.katowice.pl/index.php?gr=kurs 9-cio tygodniowy kurs jest fantastyczny, weekendowe podobno też. W ogóle polecam tego typu kursy. To naprawdę przygotowanie do małżeństwa, a nie odbębnienie nauk. Żałuję, że tak rzadko się odbywają, prowadzący są cudowni i jest bardzo dużo chętnych, a uważam, że każdy powinien taki kurs przejść.
__________________
|
||
2012-07-04, 22:44 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
EDIT: sms poszedł, wracając do rozmowy, myślę że mimo wszystko taka spowiedź jest piękna, bo zostawia się swoje dotychczasowe życie, a zaczyna się nowe z "czystym kontem" Ja chciałabym odbyć rekolekcje dla narzeczonych, czyli ten kurs weekendowy. Bo jeśli zostanę przy tej pracy w której pracuje 9 tygodniowy kurs będzie niemożliwy, no chyba że będzie prowadzony w soboty. Edytowane przez alloffkowa Czas edycji: 2012-07-04 o 22:47 |
|
2012-07-04, 22:52 | #27 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ---------- znalazłam coś takiego: Cytat:
__________________
|
||
2012-07-04, 22:53 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
Choć skoro Ty nic nie wiesz o tym, to jest pewnie : co kraj to obyczaj. Jedni księża się upierają że do ślubu nie da rady bez bierzmowania, a od kilku lat można i cóż zrobisz. Inni nie chcą dać chrztu nieślubnym dzieciom, a powinni... |
|
2012-07-04, 22:55 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
ja właśnie nie mogłam brać udziału w weekendowych spotkaniach, ze względu na studia podyplomowe, TŻet tak samo, więc jakoś w pracy przetrzymali moje błaganie o ranną zmianę w środę przez te 9 tygodni
__________________
|
|
2012-07-04, 22:58 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
|
Dot.: chrześcijański ślub - dla tych, dla których ślub jest mistycznym doświadczeniem
Cytat:
Więc w sumie kurs w soboty też :sciana: zostają rekolekcje, ale myśle że to też może być piękne Edytowane przez alloffkowa Czas edycji: 2012-07-04 o 22:59 |
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:53.