Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-08-25, 15:12   #1
BodyTalk
Przyczajenie
 
Avatar BodyTalk
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: podest w klubie
Wiadomości: 12
GG do BodyTalk Send a message via Skype™ to BodyTalk

Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)


Hej dziewczyny!
To mój pierwszy post na tym forum, chociaż obserwuję to miejsce od całkiem dawna. Obmyśliłam w swojej szalonej główce plan, który, mam nadzieję, pozwoliłby zrzucić mi(a może nie tylko?)kilka kilogramów. Pewnie nie powinnam sie tak od razu wymądrzać, ale nie mogę się powstrzymać Poza tym szukam chętnych osób, które powalczyłyby ze mną o szczupłe i wysportowane ciałko. Oto główne założenia:

1. Ograniczenie węglowodanów.

Wiadomo, że to przede wszystkim one powodują tycie. Zapominamy o istnieniu cukru- wiadomo. Z owocami świeżymi(fruktoza wcale nie jest niewinna) i suszonymi, miodem, wszelkim żarełkiem na bazie białej mąki też się żegnamy. Na śniadanie jemy produkty pełnoziarniste, jak najbogatsze w błonnik i najmniej przetworzone. Ja wybieram swoją ukochaną owsiankę na wodzie plus jakieś orzechy i warzywka. Reszta posiłków białkowo-warzywna.

2. Białko.

Dużo białka i to w miarę możliwości jak najchudszego. Mięso drobiowe, ryby, nabiał, jajka. Najlepiej do każdego posiłku. Będziemy budować ładne mięśnie, więc trzeba pałaszować.

3. Warzywka.

Bez ograniczeń, pomijając bogate w skrobię ziemniaki, czy strączkowe. Oliwa z oliwek pomoże wchłonąć organizmowi cenne witaminy. Marchew i papryka rulez!

4. Umiar.

Nie spożywamy głodowych ilości, ale również nie przesadzamy w drugą stronę, rozpychając żołądek do granic wytrzymałości, aż dopadnie nas biegunka lub refluks. Uczucie sytości= koniec posiłku. Szkoda, że to takie trudne w praktyce. Sama mam z tym problem... 4-5 posiłków, w tym kolacja białkowa ok. 2 godziny przed snem, żeby sie troszkę strawiło.

5. Woda mineralna.

Nasze jedyne picie obok herbatek ziołowych lub owocowych dla marudnych. Oczywiście niegazowana i bez ograniczeń.

6. Sytuacje awaryjne.

Obiadek u rodziny("dlaczego nie jesz ziemniaczków?", impreza u znajomych, czy w końcu nasza własna słabość. Wybierajmy jak najmniejsze zło. Jeśli stracimy silną wolę, nie kierujemy się następnie do lodówki z zamiarem pochłonięcia jej całej zawartości, bo"ten dzień i tak się już nie liczy". Zaciskamy zęby, zagłuszamy wyrzuty sumienia i dalej trzymamy sie planu. Nie zażeramy smutku, stresu, nudy. Czy ta tabliczka czekolady warta jest poczucia winy, myśli o tym jakie to jesteśmy beznadziejne, bo nie potrafimy trwać w diecie? Nie sądzę.

7. Aktywność fizyczna.

Ruszcie te swoje sflaczałe tyłki z fotela! Trenujemy co drugi dzień (czas na regenerację mięśni), najlepiej areoby ok. 1h. Jeśli nie jesteście na tyle wytrzymałe, stopniowo zwiększajcie czas. Ja mam rower treningowy więc wypacam siódme poty w samotności i dobrze bo straszyłabym kierowców na drodze(po takim wysiłku nie wygląda się zbyt ponętnie). Oprócz tego ćwiczenia na wybrane partie ciała(ja chcę mieć taki brzuch!). W czasie przerwy w treningu wydaje mi się, że spacer lub chwila energicznego tańca nie zaszkodzi. To ostatnie to sama przyjemność



Nie wiem czy to, co napisałam ma w ogóle jakiś sens, więc prosiłabym autorytety tego forum o komentarz(najlepiej przychylny)

Mam nadzieję, że nie okażę się jakąś szarlatanką siejącą spustoszenie w głowach spragnionych idealnej sylwetki dziewcząt i kobiet

Sama nie mam pewności, czy w tym wytrwam, jednak dam z siebie wszystko!

CZY I WY DACIE???



>>>>>>>>>>>START- 27.08.2007- poniedziałek<<<<<<<<<<<<< <
__________________
Nie oczekuję od was zrozumienia. Sama siebie nie rozumiem...
BodyTalk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-25, 15:16   #2
slodkie_dziecko
Raczkowanie
 
Avatar slodkie_dziecko
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Z fotela;)
Wiadomości: 148
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Cytat:
Napisane przez BodyTalk Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!
To mój pierwszy post na tym forum, chociaż obserwuję to miejsce od całkiem dawna. Obmyśliłam w swojej szalonej główce plan, który, mam nadzieję, pozwoliłby zrzucić mi(a może nie tylko?)kilka kilogramów. Pewnie nie powinnam sie tak od razu wymądrzać, ale nie mogę się powstrzymać Poza tym szukam chętnych osób, które powalczyłyby ze mną o szczupłe i wysportowane ciałko. Oto główne założenia:

1. Ograniczenie węglowodanów.

Wiadomo, że to przede wszystkim one powodują tycie. Zapominamy o istnieniu cukru- wiadomo. Z owocami świeżymi(fruktoza wcale nie jest niewinna) i suszonymi, miodem, wszelkim żarełkiem na bazie białej mąki też się żegnamy. Na śniadanie jemy produkty pełnoziarniste, jak najbogatsze w błonnik i najmniej przetworzone. Ja wybieram swoją ukochaną owsiankę na wodzie plus jakieś orzechy i warzywka. Reszta posiłków białkowo-warzywna.

2. Białko.

Dużo białka i to w miarę możliwości jak najchudszego. Mięso drobiowe, ryby, nabiał, jajka. Najlepiej do każdego posiłku. Będziemy budować ładne mięśnie, więc trzeba pałaszować.

3. Warzywka.

Bez ograniczeń, pomijając bogate w skrobię ziemniaki, czy strączkowe. Oliwa z oliwek pomoże wchłonąć organizmowi cenne witaminy. Marchew i papryka rulez!

4. Umiar.

Nie spożywamy głodowych ilości, ale również nie przesadzamy w drugą stronę, rozpychając żołądek do granic wytrzymałości, aż dopadnie nas biegunka lub refluks. Uczucie sytości= koniec posiłku. Szkoda, że to takie trudne w praktyce. Sama mam z tym problem... 4-5 posiłków, w tym kolacja białkowa ok. 2 godziny przed snem, żeby sie troszkę strawiło.

5. Woda mineralna.

Nasze jedyne picie obok herbatek ziołowych lub owocowych dla marudnych. Oczywiście niegazowana i bez ograniczeń.

6. Sytuacje awaryjne.

Obiadek u rodziny("dlaczego nie jesz ziemniaczków?", impreza u znajomych, czy w końcu nasza własna słabość. Wybierajmy jak najmniejsze zło. Jeśli stracimy silną wolę, nie kierujemy się następnie do lodówki z zamiarem pochłonięcia jej całej zawartości, bo"ten dzień i tak się już nie liczy". Zaciskamy zęby, zagłuszamy wyrzuty sumienia i dalej trzymamy sie planu. Nie zażeramy smutku, stresu, nudy. Czy ta tabliczka czekolady warta jest poczucia winy, myśli o tym jakie to jesteśmy beznadziejne, bo nie potrafimy trwać w diecie? Nie sądzę.

7. Aktywność fizyczna.

Ruszcie te swoje sflaczałe tyłki z fotela! Trenujemy co drugi dzień (czas na regenerację mięśni), najlepiej areoby ok. 1h. Jeśli nie jesteście na tyle wytrzymałe, stopniowo zwiększajcie czas. Ja mam rower treningowy więc wypacam siódme poty w samotności i dobrze bo straszyłabym kierowców na drodze(po takim wysiłku nie wygląda się zbyt ponętnie). Oprócz tego ćwiczenia na wybrane partie ciała(ja chcę mieć taki brzuch!). W czasie przerwy w treningu wydaje mi się, że spacer lub chwila energicznego tańca nie zaszkodzi. To ostatnie to sama przyjemność



Nie wiem czy to, co napisałam ma w ogóle jakiś sens, więc prosiłabym autorytety tego forum o komentarz(najlepiej przychylny)

Mam nadzieję, że nie okażę się jakąś szarlatanką siejącą spustoszenie w głowach spragnionych idealnej sylwetki dziewcząt i kobiet

Sama nie mam pewności, czy w tym wytrwam, jednak dam z siebie wszystko!

CZY I WY DACIE???



>>>>>>>>>>>START- 27.08.2007- poniedziałek<<<<<<<<<<<<< <
Powodzenia xD
Ja nie dam:P Ale Ty dasz:P
__________________
Największą chlubą nie jest to aby się nie potknąć, ale to aby po każdym upadku dźwignąć się i stanąć na nogi.
slodkie_dziecko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-25, 21:40   #3
BodyTalk
Przyczajenie
 
Avatar BodyTalk
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: podest w klubie
Wiadomości: 12
GG do BodyTalk Send a message via Skype™ to BodyTalk
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Nie ma chętnych?
__________________
Nie oczekuję od was zrozumienia. Sama siebie nie rozumiem...
BodyTalk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-26, 11:46   #4
perobelka
Raczkowanie
 
Avatar perobelka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 162
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

przyłącz się do innego wątku, jest troche takich, napewno znajdziesz jakis dla siebie;]
pozdrawiam i zycze powodzenia!
__________________

perobelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-26, 11:54   #5
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Cytat:
Napisane przez BodyTalk Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!
To mój pierwszy post na tym forum, chociaż obserwuję to miejsce od całkiem dawna. Obmyśliłam w swojej szalonej główce plan, który, mam nadzieję, pozwoliłby zrzucić mi(a może nie tylko?)kilka kilogramów. Pewnie nie powinnam sie tak od razu wymądrzać, ale nie mogę się powstrzymać Poza tym szukam chętnych osób, które powalczyłyby ze mną o szczupłe i wysportowane ciałko. Oto główne założenia:

1. Ograniczenie węglowodanów.

Wiadomo, że to przede wszystkim one powodują tycie. Zapominamy o istnieniu cukru- wiadomo. Z owocami świeżymi(fruktoza wcale nie jest niewinna) i suszonymi, miodem, wszelkim żarełkiem na bazie białej mąki też się żegnamy. Na śniadanie jemy produkty pełnoziarniste, jak najbogatsze w błonnik i najmniej przetworzone. Ja wybieram swoją ukochaną owsiankę na wodzie plus jakieś orzechy i warzywka. Reszta posiłków białkowo-warzywna.

2. Białko.

Dużo białka i to w miarę możliwości jak najchudszego. Mięso drobiowe, ryby, nabiał, jajka. Najlepiej do każdego posiłku. Będziemy budować ładne mięśnie, więc trzeba pałaszować.

3. Warzywka.

Bez ograniczeń, pomijając bogate w skrobię ziemniaki, czy strączkowe. Oliwa z oliwek pomoże wchłonąć organizmowi cenne witaminy. Marchew i papryka rulez!

4. Umiar.

Nie spożywamy głodowych ilości, ale również nie przesadzamy w drugą stronę, rozpychając żołądek do granic wytrzymałości, aż dopadnie nas biegunka lub refluks. Uczucie sytości= koniec posiłku. Szkoda, że to takie trudne w praktyce. Sama mam z tym problem... 4-5 posiłków, w tym kolacja białkowa ok. 2 godziny przed snem, żeby sie troszkę strawiło.

5. Woda mineralna.

Nasze jedyne picie obok herbatek ziołowych lub owocowych dla marudnych. Oczywiście niegazowana i bez ograniczeń.

6. Sytuacje awaryjne.

Obiadek u rodziny("dlaczego nie jesz ziemniaczków?", impreza u znajomych, czy w końcu nasza własna słabość. Wybierajmy jak najmniejsze zło. Jeśli stracimy silną wolę, nie kierujemy się następnie do lodówki z zamiarem pochłonięcia jej całej zawartości, bo"ten dzień i tak się już nie liczy". Zaciskamy zęby, zagłuszamy wyrzuty sumienia i dalej trzymamy sie planu. Nie zażeramy smutku, stresu, nudy. Czy ta tabliczka czekolady warta jest poczucia winy, myśli o tym jakie to jesteśmy beznadziejne, bo nie potrafimy trwać w diecie? Nie sądzę.

7. Aktywność fizyczna.

Ruszcie te swoje sflaczałe tyłki z fotela! Trenujemy co drugi dzień (czas na regenerację mięśni), najlepiej areoby ok. 1h. Jeśli nie jesteście na tyle wytrzymałe, stopniowo zwiększajcie czas. Ja mam rower treningowy więc wypacam siódme poty w samotności i dobrze bo straszyłabym kierowców na drodze(po takim wysiłku nie wygląda się zbyt ponętnie). Oprócz tego ćwiczenia na wybrane partie ciała(ja chcę mieć taki brzuch!). W czasie przerwy w treningu wydaje mi się, że spacer lub chwila energicznego tańca nie zaszkodzi. To ostatnie to sama przyjemność



Nie wiem czy to, co napisałam ma w ogóle jakiś sens, więc prosiłabym autorytety tego forum o komentarz(najlepiej przychylny)

Mam nadzieję, że nie okażę się jakąś szarlatanką siejącą spustoszenie w głowach spragnionych idealnej sylwetki dziewcząt i kobiet

Sama nie mam pewności, czy w tym wytrwam, jednak dam z siebie wszystko!

CZY I WY DACIE???


>>>>>>>>>>>START- 27.08.2007- poniedziałek<<<<<<<<<<<<< <


Powodzenia!

Jeżeli już "zbrodnia", to będę śledzić jak Ci idzie.
Informuj o efektach!
Ile tych kilogramów trzeba Ci zrzucić??
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-26, 13:23   #6
BodyTalk
Przyczajenie
 
Avatar BodyTalk
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: podest w klubie
Wiadomości: 12
GG do BodyTalk Send a message via Skype™ to BodyTalk
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Będę informować a przydałoby sie zrzucić co najmniej 5 kilo. Tak naprawdę zależy mi na tym, by jak najbardziej zbliżyć się do wymiarowego ideału, czyli 90-60-90. To co pokazuje waga nie jest dla mnie zbytnio ważne(wiadomo, że mięśnie są ciężkie), ale wydaje mi się, że te 5 kilo poleci. Widzę, że mogę liczyć tylko na duchowe wsparcie, jednak i takie się przyda, więc trzymajcie za mnie kciuki! Od jutra zaczyna się dietowy reżim. Dziś staram się zapamiętać, jak smakują bakalie i owoce Chyba dam sobie radę...
__________________
Nie oczekuję od was zrozumienia. Sama siebie nie rozumiem...
BodyTalk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-26, 17:05   #7
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Cytat:
Napisane przez BodyTalk Pokaż wiadomość
Będę informować a przydałoby sie zrzucić co najmniej 5 kilo. Tak naprawdę zależy mi na tym, by jak najbardziej zbliżyć się do wymiarowego ideału, czyli 90-60-90. To co pokazuje waga nie jest dla mnie zbytnio ważne(wiadomo, że mięśnie są ciężkie), ale wydaje mi się, że te 5 kilo poleci. Widzę, że mogę liczyć tylko na duchowe wsparcie, jednak i takie się przyda, więc trzymajcie za mnie kciuki! Od jutra zaczyna się dietowy reżim. Dziś staram się zapamiętać, jak smakują bakalie i owoce Chyba dam sobie radę...

Zastanawia mnie jeszcze ile ważysz i mierzysz....
Ale może to zbyt osobiste pytanie....
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-08-26, 17:53   #8
kasienka2883
Rozeznanie
 
Avatar kasienka2883
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 671
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Hej, mogę się przyłączyć
Tez zależy mi na około 5 kg, ale to różnie bywa, bo odkąd ćwiczę to przytyłam wagowo, natomiast w obwodach nie i generalnie ciało lepiej wygląda, ale chyba jednak bez diety się nie obędzie
Zamysł mam podobny do Twojego, taki w miarę rozsądny, ale bez zbytniego reżimu dietowego, ponieważ parę razy próbowałam i nic z tego nie wyszło Czyli zdrowe jedzenie z umiarem (mam nadzieję,że nie nie umrę bez słodyczy i pizzy)
Ważę 60 kg, mam 168 cm wzrostu.
Pozdrawiam.
kasienka2883 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 14:06   #9
BodyTalk
Przyczajenie
 
Avatar BodyTalk
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: podest w klubie
Wiadomości: 12
GG do BodyTalk Send a message via Skype™ to BodyTalk
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Nie obędzie

Nie idzie mi najgorzej. Na śniadanie była owsianka na wodzie ze słonecznikiem+ pomidor. Później twaróg 0%+maślanka 1,5% i ogórki. Nadal mam problem z małymi porcjami, jednak mam nadzieję, że się szybko przystosuję. Nie będę robić żadnego sekretu z mojej wagi, z tym, że ważyłam się ostatnio jakiś miesiąc temu i było 72kg(założę się, że przybyło ok. 3 ). Wzrost...muszę przyznać, że mam małego stracha przed zmierzeniem się, bo nie chcę wiedzieć, że urosłam, niestety kiedyś trzeba to zrobić. Jest co najmniej 182cm, a mam dopiero 16 lat i wszystko może się zdarzyć, ech! Od jutra zacznę porządnie i regularnie ćwiczyć, bo dziś nie mam za bardzo czasu...A! I należy mi się pochwała, bo nie skorzystałam z zaproszenia przyjaciółki na lody Widzicie jaka jestem twarda?

kasienko cieszę się ogromnie, że będę miała towarzystwo Ja wolę całkowicie zrezygnować z pewnych rzeczy, bo czasem mam problem z umiarem. Zapominam o ich istnieniu i już.
__________________
Nie oczekuję od was zrozumienia. Sama siebie nie rozumiem...
BodyTalk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 14:55   #10
kasienka2883
Rozeznanie
 
Avatar kasienka2883
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 671
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

O to wysoka jesteś, fajnie Ci, zawsze chciałam być wysoka
Z pewnych rzeczy też mam zamiar zrezygnować, żeby mnie nie kusiło, w myśl zasady czego oczy nie widzą tego sercu nie żal
Dzisiaj też się całkiem dobrze trzymam, oby tak dalej.
Pozdrawiam
kasienka2883 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 15:31   #11
cedyna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 120
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

hej dołączam sie
waga : ok 57-58
wzrost : 169

cel : schudnąć ok 4-5 kilo



śniadanie : 2 mace + szklanka kefiru

obiad : gotowane warzywa + ryż + szklanka kefiru
cedyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-08-27, 19:14   #12
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Cytat:
Napisane przez BodyTalk Pokaż wiadomość
Nie obędzie

Nie idzie mi najgorzej. Na śniadanie była owsianka na wodzie ze słonecznikiem+ pomidor. Później twaróg 0%+maślanka 1,5% i ogórki. Nadal mam problem z małymi porcjami, jednak mam nadzieję, że się szybko przystosuję. Nie będę robić żadnego sekretu z mojej wagi, z tym, że ważyłam się ostatnio jakiś miesiąc temu i było 72kg(założę się, że przybyło ok. 3 ). Wzrost...muszę przyznać, że mam małego stracha przed zmierzeniem się, bo nie chcę wiedzieć, że urosłam, niestety kiedyś trzeba to zrobić. Jest co najmniej 182cm, a mam dopiero 16 lat i wszystko może się zdarzyć, ech! Od jutra zacznę porządnie i regularnie ćwiczyć, bo dziś nie mam za bardzo czasu...A! I należy mi się pochwała, bo nie skorzystałam z zaproszenia przyjaciółki na lody Widzicie jaka jestem twarda?

kasienko cieszę się ogromnie, że będę miała towarzystwo Ja wolę całkowicie zrezygnować z pewnych rzeczy, bo czasem mam problem z umiarem. Zapominam o ich istnieniu i już.

Przy wzroście 182cm conajmniej, ważysz 72 kg i chcesz zrzucić 5....
Masz 16 lat....
Tak....
Myślę, że to wszystko, co chciałam wiedzieć.
Nie pozostaje mi nic innego, jak rzeczywiście życzyć powodzenia...
Mam tylko nadzieję, że nie zrobisz sobie krzywdy...
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 15:09   #13
BodyTalk
Przyczajenie
 
Avatar BodyTalk
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: podest w klubie
Wiadomości: 12
GG do BodyTalk Send a message via Skype™ to BodyTalk
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Moim marzeniem jest 65, ale nie wiem, czy dotrę do tej wagi, skoro będę budować mięśnie. Grunt to dobrze wyglądać w lustrze! Cedyna ryż możesz zjeść tylko na śniadanie! Oczywiście wtedy, jeśli masz zamiar stosować się do moich reguł Dziś zjadłam zdecydowanie zbyt dużo na śniadanie Wafle ryżowe, twaróg półtłusty (duużo) i maślanka, słonecznik, 3 pomidory no i nie mogłam oprzeć się masłu z ziołami . Później był serek wiejski z kminkiem i czerwona papryka. Piję co najmniej 1,5l wody. Muszę koniecznie zmniejszyć porcje, co po niedawnym dogadzaniu sobie jest niestety trudne. Dziś chcę pomęczyć się na rowerku, spalę pewnie jak zwykle 1000 kcal i wyrzuty sumienia będą trochę mniejsze. Trzymajcie za mnie kciuki, a ja potrzymam za was!
__________________
Nie oczekuję od was zrozumienia. Sama siebie nie rozumiem...
BodyTalk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 19:11   #14
cedyna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 120
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

ok ok ale dzis nie moglam sie powstrzymać i znowu zjadłam ryż na obiad mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam !! kocham ryż
cedyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 08:11   #15
BodyTalk
Przyczajenie
 
Avatar BodyTalk
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: podest w klubie
Wiadomości: 12
GG do BodyTalk Send a message via Skype™ to BodyTalk
Dot.: Mam plan, czyli zbrodnia prawie doskonała ;)

Nie miałam siły ani ochoty na ćwiczenia po ciągłym łażeniu po mieście muszę wziąć się w garść i wreszcie się porządnie ruszać! Żołądek już mi się trochę skurczył, gdy nie jem olbrzymich porcji. Jestem po płatkach owsianych na wodzie ze słonecznikiem i siemieniem lnianym, kilku waflach ryżowych. Dawka węglowodanów na cały dzień

Cedyno, jeśli tak uwielbiasz ryż, moja propozycja na śniadanie dla ciebie to ryż(brązowy) z jogurtem naturalnym i orzechami. Mniaaaam kiedyś dodawałam jeszcze miód i owoce, niestety teraz mogę na nie tylko popatrzeć...
__________________
Nie oczekuję od was zrozumienia. Sama siebie nie rozumiem...
BodyTalk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.