Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-04, 10:06   #1
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898

Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem


Witam
Wiem ze watkow o zarobkach bylo bez liku jednak ja chcialabym opisac problem poniewaz potrzebuje porady.

Problemem sa dla mnie zarobki mojego tzta. Zarabia on prawie ze 10 razy wiecej niz ja. Ja troche ponad £1000 a on £10.000 miesiecznie i tu pojawia sie problem.

Na razie jestesmy para i nie mieszkamy razem ale planujemy razem zamieszkac i ja nie wiem jak rozwiazac problem pieniedzy w zwiazku.
Na chwile obecna tz jedynie placi za mnie jak gdzies wychodzimy, ja place od czasu do czasu, ale tez np czesto kupuje cos na kolacje. Problemu jako takiego nie ma.

Poki co planujemy rozwiazac kwestie mieszkania w ten sposob ze on zaplaci np 2/3 a ja 1/3 czynszu a rachunki na pol.
Czy to wg was fair?

Problem pojawia sie dalej. Ja po zaplacie za czynsz i rachunki bede miala £500 do dyspozycji a on duzo duzo wiecej. Oczywiscie do jedzenia tez bym sie chciala dorzucic. Po tym to juz mi niewiele zostanie.

Ja nie chce jego pieniedzy, nie chce byc jego utrzymanka, bardzo chcialabym byc niezalezna od niego lub ogolnie niezalezna osoba. Mimo tego, ze podczas rozmowy o wspolnym mieszkaniu stwierdzil ze poniekad bedziemy trzymac kase razem - ujal to w ten sposob ze bedziemy wrzucac do jednego garnuszka kazdy tyle ile moze, to mi ciezko wyobrazic sobie jak to wszystko mialoby wygladac.
Go stac na drogie wakacje, drogie rzeczy, ktore on kupuje od projektantow, a ja ubieram sie w sieciowkach. Oczywiscie nie mam nic przeciw sieciowkom i ubieraniu sie w nich, ale nie wiem jak ma moje zycie z nim wygladac.
On jedzie na narty - mnie nie stac, on chce jechac na wakacje w tropikach - ja nie moge, on kupuje koszule za £200, ja za 20 itd.
Ostatnio chcial mi kupic plaszcz, to sie nie zgodzilam.
Mam sie zgodzic zeby on tak wszystko finansowal, czy tak to ma wygladac? Boje sie ze mu sie to znudzi i poszuka sobie takiej, ktora bedzie zarabiac lepsze pieniadze...
Wg mnie stoje przed wyborem - albo pozwole mu na utrzymywanie mnie, albo bede przy nim biedowac.
Choc i tak do konca nie jestem pewna, czy on w ogole bedzie chcial na mnie te pieniadze ciagle wydawac.

Juz sama nie wiem.
Co o tym wszystkim myslicie?
Ja sie bardzo tym zadreczam.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:18   #2
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez Daenerys Pokaż wiadomość
Witam
Wiem ze watkow o zarobkach bylo bez liku jednak ja chcialabym opisac problem poniewaz potrzebuje porady.

Problemem sa dla mnie zarobki mojego tzta. Zarabia on prawie ze 10 razy wiecej niz ja. Ja troche ponad £1000 a on £10.000 miesiecznie i tu pojawia sie problem.

Na razie jestesmy para i nie mieszkamy razem ale planujemy razem zamieszkac i ja nie wiem jak rozwiazac problem pieniedzy w zwiazku.
Na chwile obecna tz jedynie placi za mnie jak gdzies wychodzimy, ja place od czasu do czasu, ale tez np czesto kupuje cos na kolacje. Problemu jako takiego nie ma.

Poki co planujemy rozwiazac kwestie mieszkania w ten sposob ze on zaplaci np 2/3 a ja 1/3 czynszu a rachunki na pol.
Czy to wg was fair?

Problem pojawia sie dalej. Ja po zaplacie za czynsz i rachunki bede miala £500 do dyspozycji a on duzo duzo wiecej. Oczywiscie do jedzenia tez bym sie chciala dorzucic. Po tym to juz mi niewiele zostanie.

Ja nie chce jego pieniedzy, nie chce byc jego utrzymanka, bardzo chcialabym byc niezalezna od niego lub ogolnie niezalezna osoba. Mimo tego, ze podczas rozmowy o wspolnym mieszkaniu stwierdzil ze poniekad bedziemy trzymac kase razem - ujal to w ten sposob ze bedziemy wrzucac do jednego garnuszka kazdy tyle ile moze, to mi ciezko wyobrazic sobie jak to wszystko mialoby wygladac.
Go stac na drogie wakacje, drogie rzeczy, ktore on kupuje od projektantow, a ja ubieram sie w sieciowkach. Oczywiscie nie mam nic przeciw sieciowkom i ubieraniu sie w nich, ale nie wiem jak ma moje zycie z nim wygladac.
On jedzie na narty - mnie nie stac, on chce jechac na wakacje w tropikach - ja nie moge, on kupuje koszule za £200, ja za 20 itd.
Ostatnio chcial mi kupic plaszcz, to sie nie zgodzilam.
Mam sie zgodzic zeby on tak wszystko finansowal, czy tak to ma wygladac? Boje sie ze mu sie to znudzi i poszuka sobie takiej, ktora bedzie zarabiac lepsze pieniadze...
Wg mnie stoje przed wyborem - albo pozwole mu na utrzymywanie mnie, albo bede przy nim biedowac.
Choc i tak do konca nie jestem pewna, czy on w ogole bedzie chcial na mnie te pieniadze ciagle wydawac.

Juz sama nie wiem.
Co o tym wszystkim myslicie?
Ja sie bardzo tym zadreczam.
na razie wasz związek jest w fazie testów,więc po zamieszkaniu okaże się jak to będzie.może okaże się to świetną sprawą,a może klapą.
spróbuj i daj się ponieść.
ludzie zamożni mają wszystko,ale nie mają na prawdę bliskich im ludzi.oczywiście kręcą się koło nich pijawki,ale prawdziwych przyjaciół na lekarstwo.
pieniądze to nie wszystko,trzeba jeszcze mieć kogoś z kim można się dzielić,bo cóż za przyjemność bawić się samemu,lepiej z kimś.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:24   #3
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Trudno jest, kiedy związek startuje dopiero a partnerzy są na "nierównych" pozycjach.
Początki mogą być trudne, bo tobie będzie z tym wszystkim źle a jemu też niefajnie, że Tobie źle
Kiedy szczęśliwie pobędziecie razem, to sprawy finansowe się ułożą i nie będziesz zwracała uwagi na to, że to są "jego" pieniądze, bo będą "wasze". Jednak pierwszy okres musisz jakoś przeżyc, kiedy to będziesz, w swojej głowie, cały czas na "straconej pozycji". I przy okazji sprawdzisz też jak on to bedzie przyjmował, bo deklaracje deklaracjami a zobaczysz jak to będzie w praktyce.
Na razie rozliczałabym się tak jak to przedstawiłaś, a po paru miesiącach zobaczysz czy dasz radę odpuścić i na nowo przemysleć to, ile możesz dokładać do wspólnej kasy. Bo jeśli on będzie później miał większy wkład finansowy w Wasze wspólne życie to, uwierz mi, normalne. W dłuższych związkach to normalne, że ten kto ma więcej ten też dokłada więcej czy też odkłąda na wspólne wakacje czy inne inwestycje.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ludzie zamożni mają wszystko,ale nie mają na prawdę bliskich im ludzi.oczywiście kręcą się koło nich pijawki,ale prawdziwych przyjaciół na lekarstwo.
A biedni to niby mają przyjaciól na kopy?
W ogóle o przyjaciól trudno czy to bogatemu czy biednemu a to co napisałaś to banał nad banały.

Z resztą wypowiedzi (nie zacytowaną przeze mnie) się zgadzam.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:27   #4
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

A może planujcie wydatki nie kwotowo, a procentowo? Każdy 50% zarobków na życie itd.? nie jest to ideał, ale jakieś wyjście na pewno.

BTW, strasznie dawno cię nie widziałam
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:28   #5
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Banał- zależy od człowieka ale wg mnie rozdzielanie na moje twoje jest chore -zakładam, że są to ludzie zaangażowani i dojrzali. Podobnie w przypadku płatności za np. mieszkanie.
Mamy wspólny stół, łóżko, kasę i tyle.

W ww przypadku on pojedzie na wakacje a ty ? czy może będziesz odkładać przez rok na te wakacje ? czy on będzie wstanie zniżyć swój poziom oczekiwań i zamiast do Hiltona pojdziecie pod namiot ?

Rozumiem twój dyskomfort a czy on rozumie?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:32   #6
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

A ja myślę, że rewolucja (kulturowa - zachodni kult indywidualizmu i źle pojęty feminizm) zjada własne dzieci. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek w pokoleniu moich rodziców (cioć, wujków itd.) czyli pokolenie 40-5o-latków miało takie rozkminy - dla nich to było naturalne, że pieniądze w momencie decyzji, że 'tworzymy rodzinę' (nieważne czy będąc po ślubie czy nie) są wspólne. Ja zaczynam powoli chyba wracać do tradycyjnych wartości - przynajmniej kilka kłopotów z głowy

Problemem na końcu nie okażą się pieniądze, ale Twoje poczucie niższości i dążenie w zaparte, że moje to moje, a Twoje to Twoje. Więc będziecie rodziną (MY), ale w Twojej głowie na wakacje JEGO pojedzie on na Malediwy, a Ty na TWOJE wakacje pojedziesz na Mazury. Pożyj, zobacz jak będzie, popracuj nad swoim myśleniem Powodzenia!
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:36   #7
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
A ja myślę, że rewolucja (kulturowa - zachodni kult indywidualizmu i źle pojęty feminizm) zjada własne dzieci. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek w pokoleniu moich rodziców (cioć, wujków itd.) czyli pokolenie 40-5o-latków miało takie rozkminy - dla nich to było naturalne, że pieniądze w momencie decyzji, że 'tworzymy rodzinę' (nieważne czy będąc po ślubie czy nie) są wspólne. Ja zaczynam powoli chyba wracać do tradycyjnych wartości - przynajmniej kilka kłopotów z głowy
Przede wsztyskim oni brali ślub, więc niejako urzędowo było wszystko wspólne. A to było łatwiejsze, bo byli pewni, że będa razem, może nie do grobowej deski ale jednak chociaż pare lat.
Poza tym wszyscy (zdecydowana większość) wtedy mieli wielkie NIC, kiedy się pobierali Więc startowali z tego samego pułapu finansowego, nie było takich rozkminek, bo nie było takich problemów.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-04, 10:36   #8
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Jestesmy ludzmi dojrzalymi to prawda, ja zblizam sie do 30 a on ma 36 lat. Ja skonczylam tu studia i pracuje w swoim zawodzie, w ktorym niestety ze wzgledu na pewne zawirowania, duzo zmniejszyly sie zarobki, jednak jako ze pracuje w zawodzie od stosunkowo niedawna, to caly czas stoi przede mna wizja polepszenia zarobkow w przyszlosci.

Coz pewnie zycie pokaze, ale dla mnie to stanowi problem poki co. I to duzy. Jestesmy razem od ponad roku. Nie wiem jakie powinnam miec oczekiwania wobec niego na takim etapie zwiazku. Wprowadzamy sie razem za pol roku.

Szajajaba
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:40   #9
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
A ja myślę, że rewolucja (kulturowa - zachodni kult indywidualizmu i źle pojęty feminizm) zjada własne dzieci. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek w pokoleniu moich rodziców (cioć, wujków itd.) czyli pokolenie 40-5o-latków miało takie rozkminy - dla nich to było naturalne, że pieniądze w momencie decyzji, że 'tworzymy rodzinę' (nieważne czy będąc po ślubie czy nie) są wspólne. Ja zaczynam powoli chyba wracać do tradycyjnych wartości - przynajmniej kilka kłopotów z głowy
Niczego nie zjada, bo ten przypadek i kiedyś byłby tak samo problematyczny.
Kiedyś takie małżeństwo byłoby mezaliansem i nie doszłoby raczej do skutku. Więc w ogóle nie byłoby nad czym rozkminiać

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-12-04 o 10:46
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:41   #10
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez Daenerys Pokaż wiadomość
Jestesmy ludzmi dojrzalymi to prawda, ja zblizam sie do 30 a on ma 36 lat. Ja skonczylam tu studia i pracuje w swoim zawodzie, w ktorym niestety ze wzgledu na pewne zawirowania, duzo zmniejszyly sie zarobki, jednak jako ze pracuje w zawodzie od stosunkowo niedawna, to caly czas stoi przede mna wizja polepszenia zarobkow w przyszlosci.

Coz pewnie zycie pokaze, ale dla mnie to stanowi problem poki co. I to duzy. Jestesmy razem od ponad roku. Nie wiem jakie powinnam miec oczekiwania wobec niego na takim etapie zwiazku. Wprowadzamy sie razem za pol roku.
Planujecie poważnie wspólną przyszłość, tak? To pomyśl sobie, że (wszytsko może się zdarzyć) może sie tak stać, ze Ty będziesz tylko zarabiała. Albo np on pójdzie na tacierzyński albo nie wiem, zechce medytować. Różnie sie w życiu układa a związek to bycie ze sobą na dobre i złe, teraz on da Cio to co dobre, moze kiedys Ty będziesz musiała jemu pomóc. Norma.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:42   #11
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Przede wsztyskim oni brali ślub, więc niejako urzędowo było wszystko wspólne. A to było łatwiejsze, bo byli pewni, że będa razem, może nie do grobowej deski ale jednak chociaż pare lat.
Poza tym wszyscy (zdecydowana większość) wtedy mieli wielkie NIC, kiedy się pobierali Więc startowali z tego samego pułapu finansowego, nie było takich rozkminek, bo nie było takich problemów.
Ok, nie było rozkim na zasadzie 'ja mam 10000 a Ty 1000", ale były typu: "ja przynoszę do domu 600 a Ty 2000 tysiące' (ówczesnych złotych) - mówimy o końcu lat 80 i początku 90tych (odnosząc się do pokolenia moich rodziców), bo wtedy wchodzili na rynek pracy mniej więcej. To nadal może być problemem. Poza tym - wychodzi, że od ilości zależy czy to jest problem czy nie...A ja tak nie uważam - bo to powinno zależeć od jakości - jakości związku, i ani ilość pieniędzy, ani papierek USC nie powinien o tym świadczyć.

Jane - ja nie pisze o pokoleniu lat 40tych...To są nadal młodzi ludzie (moi rodzice, moi wujkowie) i to były początki kapitalizmu, i zapewniam Cię, że były duże rozbieżności między wypłatą kobiet a mężczyzn, a takich problemów nie było. Przynajmniej nie w mojej rodzinie.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia


Edytowane przez natash88
Czas edycji: 2012-12-04 o 10:44
natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-04, 10:43   #12
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Niczego nie zjada.
Kiedyś takie małżeństwo byłoby mezaliansem i nie doszłoby raczej do skutku. Więc w ogóle nie byłoby nad czym rozkminiać
No wiesz, on pisze o obecnych 40 czy 50latkach, to ja bym o mezaliansie nie mówiła, to nie były aż tak zamierzchłe czasy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:43   #13
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Niczego nie zjada.
Kiedyś takie małżeństwo byłoby mezaliansem i nie doszłoby raczej do skutku. Więc w ogóle nie byłoby nad czym rozkminiać
Kiedys to on takich pieniadzy to mozeby nie zarabial.

Wbrew pozorom pochodzimy z bardzo podobnych srodowisk. Jego rodzice pochodza z klasy robotniczej - ojciec byl budowniczym, mama krawcowa.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:44   #14
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

To wcześniejsze pokolenie czy 2 to w ogóle z reguły podobne grosze zarabiało tak na marginesie. Ba, i wiele kobiet to w ogóle w domu była z dziećmi, a pracował facet. Nie ma co porównywać.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:48   #15
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37960156]Ba, i wiele kobiet to w ogóle w domu była z dziećmi, a pracował facet. Nie ma co porównywać.[/QUOTE]
To był dopiero mezalians - on wszystko, a ona nic!!!

Właśnie dlatego jest co porównywać. Problem jest inny - wtedy to ani jej, ani jemu nie przeszkadzało. Autorce to przeszkadza więc nie ma innego wyjścia jak wstrzymać się ze związkiem do momentu, gdy albo ona zacznie zarabiać dychę, albo on zmieni pracę na gorszą. Inaczej nigdy się 'równa' nie poczuje, a będzie tylko 'utrzymanką' mężczyzny. To musi być straszne uczucie.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:48   #16
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
Ok, nie było rozkim na zasadzie 'ja mam 10000 a Ty 1000", ale były typu: "ja przynoszę do domu 600 a Ty 2000 tysiące' (ówczesnych złotych) - mówimy o końcu lat 80 i początku 90tych (odnosząc się do pokolenia moich rodziców), bo wtedy wchodzili na rynek pracy mniej więcej. To nadal może być problemem. Poza tym - wychodzi, że od ilości zależy czy to jest problem czy nie...A ja tak nie uważam - bo to powinno zależeć od jakości - jakości związku, i ani ilość pieniędzy, ani papierek USC nie powinien o tym świadczyć.
Wiesz, ja doskonale wiem jak to było
I ja i moi znajomi zaczynaliśmy od tego, że byliśmy po szkłach i wszyscy mieliśmy wielkie g... i każdy zaczynał pracować za najniższą stawkę. I naprawdę nie były to takie różnice w płacach o których warto byłoby mówić. Szczególnie, że trzeba było wynająć mieszkanie, za coś żyć i cieszył sie człowiek (ja) jak trafił czwórkę w totka, bo se mógł duży proszek kupić Gdyby to były jakieś wielkie róznice w płacach, to by mi mąż ten proszek fundnął albo ja jemu
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 10:50   #17
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37960156]To wcześniejsze pokolenie czy 2 to w ogóle z reguły podobne grosze zarabiało tak na marginesie. Ba, i wiele kobiet to w ogóle w domu była z dziećmi, a pracował facet. Nie ma co porównywać.[/QUOTE]

Kłóciłabym się - początek lat 90tych ukazał ogromne różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn. Raczkujący kapitalizm pozwalał facetom zarabiać o wiele większe od swoich partnerek pieniądze, które wtedy zaczęły zasilać administrację (stanowiska niższe niż pracujący faceci).

Ale w ogóle co to za różnica. Sedno sprowadza się do tego, że wtedy nikt (wiadoma generalizacja oczywiście) nie myślał, że moje to moje a Twoje to Twoje w związku. Po prostu było nasze. Tyle. Teraz jest jednak już inny trend - w imię dążenia ku indywidualizmowi więcej jest 'mojego' w naszej kulturze

Luba - o to, to dokładnie, myślę, że to jest sedno: Gdyby to były jakieś wielkie róznice w płacach, to by mi mąż ten proszek fundnął albo ja jemu Bez zbędnych rozkmin byście sobie fundnęli
__________________
zakochana w sobie od urodzenia


Edytowane przez natash88
Czas edycji: 2012-12-04 o 10:53
natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:00   #18
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37960156]To wcześniejsze pokolenie czy 2 to w ogóle z reguły podobne grosze zarabiało tak na marginesie. Ba, i wiele kobiet to w ogóle w domu była z dziećmi, a pracował facet. Nie ma co porównywać.[/QUOTE]

No czy ja wiem, ona pisze o pokoleniu 40 czy 50 latków, to raczej wszytskie moje znajome pracowały, po porodzie trochę w domu.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
Ale w ogóle co to za różnica. Sedno sprowadza się do tego, że wtedy nikt (wiadoma generalizacja oczywiście) nie myślał, że moje to moje a Twoje to Twoje w związku. Po prostu było nasze. Tyle. Teraz jest jednak już inny trend - w imię dążenia ku indywidualizmowi więcej jest 'mojego' w naszej kulturze

Luba - o to, to dokładnie, myślę, że to jest sedno: Gdyby to były jakieś wielkie róznice w płacach, to by mi mąż ten proszek fundnął albo ja jemu Bez zbędnych rozkmin byście sobie fundnęli
Bo byliśmy małżeństwem. A generalnie w ludziach jest takie myslenie, że wspólnota to po ślubie. Albo jak są dzieci, to też łatwiej mysleć "nasze" niż "moje". Tego nawet nie trzeba mysleć świadomie ale w wielu ludziech takie podświadome myslenie jest.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:01   #19
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

ja nie rozumiem takich rozkmin. mamy z tż-tem pieniądze tak naprawdę wspólne. a teraz to właściwie tylko on zarabia, bo ja aktualnie nie mam pracy. i po opłaceniu mieszkania i rachunków, połowę tego co mu zostaje oddaje mi, jak sam mówi `żebym miała kasę, żeby sobie coś kupić do jedzenia albo coś`.
i mi zupełnie nie przeszkadza fakt bycia utrzymywaną przez mojego faceta - to jest naprawdę wydziwianie jeśli ktoś ma z tym problem



i zapytałam tż-ta co by było gdyby on zarabiał 10k a ja 1k. powiedział, że on płaciłby za mieszkanie i wszystkie inne zobowiązania, a mój tysiąc szedłby na moje/nasze wydatki. i to jest normalne podejście. bo żyjemy razem, i
Cytat:
Mamy wspólny stół, łóżko, kasę i tyle.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-04, 11:02   #20
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Autorka wspomina o dużych różnicach w stylu życia (ona pojedzie na wakacje do Pcimia, tamten na Kostarykę, i tak dalej, po co powtarzać raz już napisane), nie tylko o proszku

W każdym razie, autorko, masz trzy wyjścia:
1. Wziąć się w karby, iść w stronę kariery - by zarobki twe wzrosły. Byłby wtedy on katalizatorem zmian w twoim życiu.
2. Zdać się na niego, o ile jego deklaracje byłyby takie, że by cie wspomógł.
3. Zrezygnować.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-12-04 o 11:04
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:05   #21
HairMania
Wtajemniczenie
 
Avatar HairMania
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: 08-300
Wiadomości: 2 341
GG do HairMania
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać żeby przekonać się jak on patrzy na tą sytuację.
Poza tym miłości nie przelicza się na pieniądze ...pokochał Cię wiedząc , że żyjesz skromniej więc taką będzie Cię kochał .. Moim zdaniem również nie będzie patrzył na Ciebie jak na utrzymankę o ile nie będziesz sama prosić się o nie wiadomo jakie kwoty
Domyślam się , że to trudne dla Ciebie ale jeśli jesteście razem i razem zamieszkacie nie powinno być czegoś takiego jak 'moje a twoje' .. Moja rada - porozmawiaj z nim
__________________
Wymianka

Ja odpisuję u ciebie, Ty u mnie
HairMania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:08   #22
LaBamBam
Raczkowanie
 
Avatar LaBamBam
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 311
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Znam sprawę z autopsji Powiedz mu ZANIM razem zamieszkacie, że zastanawiasz się, jak to będzie z wyjazdami, zakupami, rachunkami etc. Ustalcie to. U mnie tż płaci za wynajem mieszkania, ja - za rachunki. On za wyjazdy, jedzenie, ja czasem (rzadko) go gdzieś zaproszę i zapłacę. Ja płacę za swoje przyjemności - fryzjera, paliwo, rachunek tel. itp. On - opłaca droższe zakupy.

Na początku miałam wiele wątpliowści, natomiast najlepiej po prostu się z tym pogodzić, bo inaczej będziesz chodzić zła - bo nie mozesz zapłacić za swoje wakacje, i sfrustrowana - bo jednak zapłaciłaś, a teraz brakuje Ci na bieżące wydatki. Pomyśl sobie: teraz on za Ciebie, a kiedyś może Ty za niego będziesz płacić? Różnie to w życiu bywa. Uzgodnijcie coś wspólnie, a gdy już postanowicie, że np. on płaci za wakacje, to się tego trzymaj, nie wyskakuj, że Ty jednak zapłacisz, że masz wyrzuty sumienia itp., bo tak mu namieszasz, że awantura gotowa. Powodzenia!
__________________
Wymienię książki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=589142
LaBamBam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:09   #23
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Autorka wspomina o dużych różnicach w stylu życia (ona pojedzie na wakacje do Pcimia, tamten na Kostarykę, i tak dalej, po co powtarzać raz już napisane), nie tylko o proszku

W każdym razie, autorko, masz trzy wyjścia:
1. Wziąć się w karby, iść w stronę kariery - by zarobki twe wzrosły. Byłby wtedy on katalizatorem zmian w twoim życiu.
2. Zdać się na niego, o ile jego deklaracje byłyby takie, że by cie wspomógł.
3. Zrezygnować.
Ale co to znaczy "wspomógł"? Wspomóc to można datkiem żebraka, sorry.
Jestem zwolenniczką wspólnoty majątkowej, bez żadnego "wspomagania", "dawania kieszonkowego" itd. bo to jest jakby poniżające dopiero.

Autorka zobaczy "w praniu" jak im się ułoży życie ale na jej miejscu ja bym stanowczo nie chciała aby on mi wydzielał "kieszonkowe" np.
Myśmy zawsze mieli jedno konto i dwie karty do niego, w naszym wypadku to był wyraz zaufania i tej naszej wspólnoty, że naprawdę wszytsko jest nasze i możemy z tego korzystać bez tego, ze jedno drugiemu wydziela. Z tym, że my obydwoje oszczędni jesteśmy
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:13   #24
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

^ niefortunne, jak się okazuje, było to określenie. Nie to mam na myśli o czym mówisz.
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:13   #25
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
Teraz jest jednak już inny trend - w imię dążenia ku indywidualizmowi więcej jest 'mojego' w naszej kulturze
To fakt, sama się czasem łapię na zdziwieniu, że mój mężczyzna mówi "nasze", a nie "moje i twoje" - wcześniej spotykałam się z tą drugą formą.


Autorko, bardzo dużo zależy od tego, jak Twój partner podchodzi do sprawy. Dla mojego, zarabiającego dużo więcej niż ja, stało się oczywiste że on bierze na klatę ogromną większość utrzymania, był ciężko zdziwiony i wręcz obrażony że chcę się dokładać, na finansowanie niektórych zakupów mi pozwala tylko dlatego, że widzi że czuję się z tym lepiej :P Ale ten typ tak ma po prostu, "kupimy to i tamto" oznacza dla niego "wybierzemy to razem, ja płacę". Wyjazd na wakacje to oczywista oczywistość że płaci on, ja się mogę dorzucić, ale nie ma opcji "każdy płaci za siebie". Tak jest wychowany, dorastał w rodzinie, gdzie matka po urodzeniu drugiego dziecka przestała pracować i utrzymanie finansowe rodziny spoczęło na barkach świetnie zarabiającego ojca i bardzo dobrze to wszystko funkcjonowało.
Natomiast nie każdy tak ma, chociażby wątki na Wizażu pokazują, że temat różnic w zarobkach jest zapalny i doprowadził do wielu rozpadów związków.
Ja bym postarała się jak najwięcej szczegółów obgadać przed zamieszkaniem razem, żeby potem nie było niespodzianek w stylu jego zdziwienia, że nie stać Cię na te przysłowiowe waciki i "to zarób, ustalenia były że płacimy na życie tyle i tyle i trudno".

Co do Twojej dumy...też taka byłam, zawsze pilnowałam żeby wszystko było po równo, nic "na łasce faceta", "nie będę utrzymanką" i tak dalej. Z obecnym partnerem też próbowałam fikać, to usłyszałam "dla mnie związek to wspólnota i nie zarabiam na siebie, tylko na nas - jak nie możesz z tym żyć, to nie możesz żyć ze mną". No to co miałam zrobić
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:20   #26
LaBamBam
Raczkowanie
 
Avatar LaBamBam
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 311
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ale ten typ tak ma po prostu, "kupimy to i tamto" oznacza dla niego "wybierzemy to razem, ja płacę".

Co do Twojej dumy...też taka byłam, zawsze pilnowałam żeby wszystko było po równo, nic "na łasce faceta", "nie będę utrzymanką" i tak dalej. Z obecnym partnerem też próbowałam fikać, to usłyszałam "dla mnie związek to wspólnota i nie zarabiam na siebie, tylko na nas - jak nie możesz z tym żyć, to nie możesz żyć ze mną". No to co miałam zrobić
Mój mówi "jak chcesz, to sobie kup", a oznacza to, że on płaci.

Elvegirl, fajnie usłyszeć coś takiego.
__________________
Wymienię książki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=589142
LaBamBam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:35   #27
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez LaBamBam Pokaż wiadomość
Elvegirl, fajnie usłyszeć coś takiego.
Fajnie, ale ciężko było mi to na początku przełknąć. I jeszcze pewnie od czasu do czasu będzie mnie to dławiło No ale zawsze jakoś mogę poprawić swoje samopoczucie, tankując do pełna pożyczony od niego samochód, robiąc zakupy jak akurat sama jadę do niego itd itp On zrozumiał, że MUSZĘ mieć jakikolwiek wkład finansowy w związek, ja zrozumiałam, że MUSZĘ mu pozwolić na finansowanie większości rzeczy. I jakoś to na razie działa
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:37   #28
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

U nas też jest różnica w zarobkach i nie ma z tym najmniejszego problemu
Po prostu: chceMY jechać na wakacje, to jedzieMY, chceMY coś kupić, to kupujeMY itd. Jeżeli JA coś potrzebuję: nowe buty, kosmetyk, cokolwiek, to też to kupuję.
Pieniądze (wszystkie) mamy wspólne i z nich planujemy: rachunki, opłaty, zakupy itd.
Nie ma rozliczania, ani: ja daję tysiąc i Ty tysiąc. Ani ja 50% i Ty 50%.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:44   #29
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
A
W każdym razie, autorko, masz trzy wyjścia:
1. Wziąć się w karby, iść w stronę kariery - by zarobki twe wzrosły. Byłby wtedy on katalizatorem zmian w twoim życiu.
Owszem ale w wielu zawodach wyżej niz do sufitu nie podskoczysz, dwa jesli nawet to trwa to latami, trzy co jeśli ktos lubi to co robi, czuje sie spełniony i marne zarobki mu nie przeszkadzają w tej kwestii a zaczynają uwierać gdy spotyka się na drodze "bogatszego" - czy tylko dlatego należy zmieniać zawód ? przeć do przodu ?dla kasy ?aby dorównać? trochę to chore i chyba nie fajne dla związku-szczegolnie jeśli "bogatszemu" nie przeszkadza wspólna kasa.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 11:55   #30
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem

Nie wyobrażam sobie takich problemów...
Dla mnie w momencie podejmowania wspólnego życia pieniądze powinny być wspólne.
Co to ma za znaczenie, czy ja zarabiam 1000 zł, a moja TŻ 100000 zł? Jeśli tak jest to ekstra - mamy pieniążki na wakacje za granicą, na lepsze ubranka, na kręgle, bilard i masę innych przyjemność. Jeśli to ja jestem tą stroną zarabiającą więcej - sprawa ma się dokładnie identycznie.
Może i ja jestem zbyt staroświecka, ale jestem w stanie posunąć się do wniosku, że osobne konta są objawem skąpstwa i braku zaufania.
Bo, o ile można zostawić dla siebie troszkę pieniążków, bo np. chce się zrobić niespodziankę drugiej połówce, albo chorujemy na kosmetyk i chodzimy go szukać niemal codziennie to ok, ale chore jest dla mnie rozgraniczanie - moje pieniądze, pieniądze TŻ. Ja swoich nie mam, a mam ochotę na czekoladę to TŻ poproszę, może mi kupi...
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:26.