2012-12-04, 10:06 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Witam
Wiem ze watkow o zarobkach bylo bez liku jednak ja chcialabym opisac problem poniewaz potrzebuje porady. Problemem sa dla mnie zarobki mojego tzta. Zarabia on prawie ze 10 razy wiecej niz ja. Ja troche ponad £1000 a on £10.000 miesiecznie i tu pojawia sie problem. Na razie jestesmy para i nie mieszkamy razem ale planujemy razem zamieszkac i ja nie wiem jak rozwiazac problem pieniedzy w zwiazku. Na chwile obecna tz jedynie placi za mnie jak gdzies wychodzimy, ja place od czasu do czasu, ale tez np czesto kupuje cos na kolacje. Problemu jako takiego nie ma. Poki co planujemy rozwiazac kwestie mieszkania w ten sposob ze on zaplaci np 2/3 a ja 1/3 czynszu a rachunki na pol. Czy to wg was fair? Problem pojawia sie dalej. Ja po zaplacie za czynsz i rachunki bede miala £500 do dyspozycji a on duzo duzo wiecej. Oczywiscie do jedzenia tez bym sie chciala dorzucic. Po tym to juz mi niewiele zostanie. Ja nie chce jego pieniedzy, nie chce byc jego utrzymanka, bardzo chcialabym byc niezalezna od niego lub ogolnie niezalezna osoba. Mimo tego, ze podczas rozmowy o wspolnym mieszkaniu stwierdzil ze poniekad bedziemy trzymac kase razem - ujal to w ten sposob ze bedziemy wrzucac do jednego garnuszka kazdy tyle ile moze, to mi ciezko wyobrazic sobie jak to wszystko mialoby wygladac. Go stac na drogie wakacje, drogie rzeczy, ktore on kupuje od projektantow, a ja ubieram sie w sieciowkach. Oczywiscie nie mam nic przeciw sieciowkom i ubieraniu sie w nich, ale nie wiem jak ma moje zycie z nim wygladac. On jedzie na narty - mnie nie stac, on chce jechac na wakacje w tropikach - ja nie moge, on kupuje koszule za £200, ja za 20 itd. Ostatnio chcial mi kupic plaszcz, to sie nie zgodzilam. Mam sie zgodzic zeby on tak wszystko finansowal, czy tak to ma wygladac? Boje sie ze mu sie to znudzi i poszuka sobie takiej, ktora bedzie zarabiac lepsze pieniadze... Wg mnie stoje przed wyborem - albo pozwole mu na utrzymywanie mnie, albo bede przy nim biedowac. Choc i tak do konca nie jestem pewna, czy on w ogole bedzie chcial na mnie te pieniadze ciagle wydawac. Juz sama nie wiem. Co o tym wszystkim myslicie? Ja sie bardzo tym zadreczam.
__________________
|
2012-12-04, 10:18 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
spróbuj i daj się ponieść. ludzie zamożni mają wszystko,ale nie mają na prawdę bliskich im ludzi.oczywiście kręcą się koło nich pijawki,ale prawdziwych przyjaciół na lekarstwo. pieniądze to nie wszystko,trzeba jeszcze mieć kogoś z kim można się dzielić,bo cóż za przyjemność bawić się samemu,lepiej z kimś. |
|
2012-12-04, 10:24 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Trudno jest, kiedy związek startuje dopiero a partnerzy są na "nierównych" pozycjach.
Początki mogą być trudne, bo tobie będzie z tym wszystkim źle a jemu też niefajnie, że Tobie źle Kiedy szczęśliwie pobędziecie razem, to sprawy finansowe się ułożą i nie będziesz zwracała uwagi na to, że to są "jego" pieniądze, bo będą "wasze". Jednak pierwszy okres musisz jakoś przeżyc, kiedy to będziesz, w swojej głowie, cały czas na "straconej pozycji". I przy okazji sprawdzisz też jak on to bedzie przyjmował, bo deklaracje deklaracjami a zobaczysz jak to będzie w praktyce. Na razie rozliczałabym się tak jak to przedstawiłaś, a po paru miesiącach zobaczysz czy dasz radę odpuścić i na nowo przemysleć to, ile możesz dokładać do wspólnej kasy. Bo jeśli on będzie później miał większy wkład finansowy w Wasze wspólne życie to, uwierz mi, normalne. W dłuższych związkach to normalne, że ten kto ma więcej ten też dokłada więcej czy też odkłąda na wspólne wakacje czy inne inwestycje. ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ---------- Cytat:
W ogóle o przyjaciól trudno czy to bogatemu czy biednemu a to co napisałaś to banał nad banały. Z resztą wypowiedzi (nie zacytowaną przeze mnie) się zgadzam.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2012-12-04, 10:27 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
A może planujcie wydatki nie kwotowo, a procentowo? Każdy 50% zarobków na życie itd.? nie jest to ideał, ale jakieś wyjście na pewno.
BTW, strasznie dawno cię nie widziałam |
2012-12-04, 10:28 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Banał- zależy od człowieka ale wg mnie rozdzielanie na moje twoje jest chore -zakładam, że są to ludzie zaangażowani i dojrzali. Podobnie w przypadku płatności za np. mieszkanie.
Mamy wspólny stół, łóżko, kasę i tyle. W ww przypadku on pojedzie na wakacje a ty ? czy może będziesz odkładać przez rok na te wakacje ? czy on będzie wstanie zniżyć swój poziom oczekiwań i zamiast do Hiltona pojdziecie pod namiot ? Rozumiem twój dyskomfort a czy on rozumie? |
2012-12-04, 10:32 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
A ja myślę, że rewolucja (kulturowa - zachodni kult indywidualizmu i źle pojęty feminizm) zjada własne dzieci. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek w pokoleniu moich rodziców (cioć, wujków itd.) czyli pokolenie 40-5o-latków miało takie rozkminy - dla nich to było naturalne, że pieniądze w momencie decyzji, że 'tworzymy rodzinę' (nieważne czy będąc po ślubie czy nie) są wspólne. Ja zaczynam powoli chyba wracać do tradycyjnych wartości - przynajmniej kilka kłopotów z głowy
Problemem na końcu nie okażą się pieniądze, ale Twoje poczucie niższości i dążenie w zaparte, że moje to moje, a Twoje to Twoje. Więc będziecie rodziną (MY), ale w Twojej głowie na wakacje JEGO pojedzie on na Malediwy, a Ty na TWOJE wakacje pojedziesz na Mazury. Pożyj, zobacz jak będzie, popracuj nad swoim myśleniem Powodzenia! |
2012-12-04, 10:36 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
Poza tym wszyscy (zdecydowana większość) wtedy mieli wielkie NIC, kiedy się pobierali Więc startowali z tego samego pułapu finansowego, nie było takich rozkminek, bo nie było takich problemów.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2012-12-04, 10:36 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Jestesmy ludzmi dojrzalymi to prawda, ja zblizam sie do 30 a on ma 36 lat. Ja skonczylam tu studia i pracuje w swoim zawodzie, w ktorym niestety ze wzgledu na pewne zawirowania, duzo zmniejszyly sie zarobki, jednak jako ze pracuje w zawodzie od stosunkowo niedawna, to caly czas stoi przede mna wizja polepszenia zarobkow w przyszlosci.
Coz pewnie zycie pokaze, ale dla mnie to stanowi problem poki co. I to duzy. Jestesmy razem od ponad roku. Nie wiem jakie powinnam miec oczekiwania wobec niego na takim etapie zwiazku. Wprowadzamy sie razem za pol roku. Szajajaba
__________________
|
2012-12-04, 10:40 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
Kiedyś takie małżeństwo byłoby mezaliansem i nie doszłoby raczej do skutku. Więc w ogóle nie byłoby nad czym rozkminiać Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2012-12-04 o 10:46 |
|
2012-12-04, 10:41 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2012-12-04, 10:42 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
Jane - ja nie pisze o pokoleniu lat 40tych...To są nadal młodzi ludzie (moi rodzice, moi wujkowie) i to były początki kapitalizmu, i zapewniam Cię, że były duże rozbieżności między wypłatą kobiet a mężczyzn, a takich problemów nie było. Przynajmniej nie w mojej rodzinie. Edytowane przez natash88 Czas edycji: 2012-12-04 o 10:44 |
|
2012-12-04, 10:43 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
No wiesz, on pisze o obecnych 40 czy 50latkach, to ja bym o mezaliansie nie mówiła, to nie były aż tak zamierzchłe czasy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2012-12-04, 10:43 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
Wbrew pozorom pochodzimy z bardzo podobnych srodowisk. Jego rodzice pochodza z klasy robotniczej - ojciec byl budowniczym, mama krawcowa.
__________________
|
|
2012-12-04, 10:44 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
To wcześniejsze pokolenie czy 2 to w ogóle z reguły podobne grosze zarabiało tak na marginesie. Ba, i wiele kobiet to w ogóle w domu była z dziećmi, a pracował facet. Nie ma co porównywać.
|
2012-12-04, 10:48 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37960156]Ba, i wiele kobiet to w ogóle w domu była z dziećmi, a pracował facet. Nie ma co porównywać.[/QUOTE]
To był dopiero mezalians - on wszystko, a ona nic!!! Właśnie dlatego jest co porównywać. Problem jest inny - wtedy to ani jej, ani jemu nie przeszkadzało. Autorce to przeszkadza więc nie ma innego wyjścia jak wstrzymać się ze związkiem do momentu, gdy albo ona zacznie zarabiać dychę, albo on zmieni pracę na gorszą. Inaczej nigdy się 'równa' nie poczuje, a będzie tylko 'utrzymanką' mężczyzny. To musi być straszne uczucie. |
2012-12-04, 10:48 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
I ja i moi znajomi zaczynaliśmy od tego, że byliśmy po szkłach i wszyscy mieliśmy wielkie g... i każdy zaczynał pracować za najniższą stawkę. I naprawdę nie były to takie różnice w płacach o których warto byłoby mówić. Szczególnie, że trzeba było wynająć mieszkanie, za coś żyć i cieszył sie człowiek (ja) jak trafił czwórkę w totka, bo se mógł duży proszek kupić Gdyby to były jakieś wielkie róznice w płacach, to by mi mąż ten proszek fundnął albo ja jemu
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2012-12-04, 10:50 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37960156]To wcześniejsze pokolenie czy 2 to w ogóle z reguły podobne grosze zarabiało tak na marginesie. Ba, i wiele kobiet to w ogóle w domu była z dziećmi, a pracował facet. Nie ma co porównywać.[/QUOTE]
Kłóciłabym się - początek lat 90tych ukazał ogromne różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn. Raczkujący kapitalizm pozwalał facetom zarabiać o wiele większe od swoich partnerek pieniądze, które wtedy zaczęły zasilać administrację (stanowiska niższe niż pracujący faceci). Ale w ogóle co to za różnica. Sedno sprowadza się do tego, że wtedy nikt (wiadoma generalizacja oczywiście) nie myślał, że moje to moje a Twoje to Twoje w związku. Po prostu było nasze. Tyle. Teraz jest jednak już inny trend - w imię dążenia ku indywidualizmowi więcej jest 'mojego' w naszej kulturze Luba - o to, to dokładnie, myślę, że to jest sedno: Gdyby to były jakieś wielkie róznice w płacach, to by mi mąż ten proszek fundnął albo ja jemu Bez zbędnych rozkmin byście sobie fundnęli Edytowane przez natash88 Czas edycji: 2012-12-04 o 10:53 |
2012-12-04, 11:00 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37960156]To wcześniejsze pokolenie czy 2 to w ogóle z reguły podobne grosze zarabiało tak na marginesie. Ba, i wiele kobiet to w ogóle w domu była z dziećmi, a pracował facet. Nie ma co porównywać.[/QUOTE]
No czy ja wiem, ona pisze o pokoleniu 40 czy 50 latków, to raczej wszytskie moje znajome pracowały, po porodzie trochę w domu. ---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ---------- Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2012-12-04, 11:01 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
ja nie rozumiem takich rozkmin. mamy z tż-tem pieniądze tak naprawdę wspólne. a teraz to właściwie tylko on zarabia, bo ja aktualnie nie mam pracy. i po opłaceniu mieszkania i rachunków, połowę tego co mu zostaje oddaje mi, jak sam mówi `żebym miała kasę, żeby sobie coś kupić do jedzenia albo coś`.
i mi zupełnie nie przeszkadza fakt bycia utrzymywaną przez mojego faceta - to jest naprawdę wydziwianie jeśli ktoś ma z tym problem i zapytałam tż-ta co by było gdyby on zarabiał 10k a ja 1k. powiedział, że on płaciłby za mieszkanie i wszystkie inne zobowiązania, a mój tysiąc szedłby na moje/nasze wydatki. i to jest normalne podejście. bo żyjemy razem, i Cytat:
|
|
2012-12-04, 11:02 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Autorka wspomina o dużych różnicach w stylu życia (ona pojedzie na wakacje do Pcimia, tamten na Kostarykę, i tak dalej, po co powtarzać raz już napisane), nie tylko o proszku
W każdym razie, autorko, masz trzy wyjścia: 1. Wziąć się w karby, iść w stronę kariery - by zarobki twe wzrosły. Byłby wtedy on katalizatorem zmian w twoim życiu. 2. Zdać się na niego, o ile jego deklaracje byłyby takie, że by cie wspomógł. 3. Zrezygnować. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2012-12-04 o 11:04 |
2012-12-04, 11:05 | #21 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać żeby przekonać się jak on patrzy na tą sytuację.
Poza tym miłości nie przelicza się na pieniądze ...pokochał Cię wiedząc , że żyjesz skromniej więc taką będzie Cię kochał .. Moim zdaniem również nie będzie patrzył na Ciebie jak na utrzymankę o ile nie będziesz sama prosić się o nie wiadomo jakie kwoty Domyślam się , że to trudne dla Ciebie ale jeśli jesteście razem i razem zamieszkacie nie powinno być czegoś takiego jak 'moje a twoje' .. Moja rada - porozmawiaj z nim |
2012-12-04, 11:08 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 311
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Znam sprawę z autopsji Powiedz mu ZANIM razem zamieszkacie, że zastanawiasz się, jak to będzie z wyjazdami, zakupami, rachunkami etc. Ustalcie to. U mnie tż płaci za wynajem mieszkania, ja - za rachunki. On za wyjazdy, jedzenie, ja czasem (rzadko) go gdzieś zaproszę i zapłacę. Ja płacę za swoje przyjemności - fryzjera, paliwo, rachunek tel. itp. On - opłaca droższe zakupy.
Na początku miałam wiele wątpliowści, natomiast najlepiej po prostu się z tym pogodzić, bo inaczej będziesz chodzić zła - bo nie mozesz zapłacić za swoje wakacje, i sfrustrowana - bo jednak zapłaciłaś, a teraz brakuje Ci na bieżące wydatki. Pomyśl sobie: teraz on za Ciebie, a kiedyś może Ty za niego będziesz płacić? Różnie to w życiu bywa. Uzgodnijcie coś wspólnie, a gdy już postanowicie, że np. on płaci za wakacje, to się tego trzymaj, nie wyskakuj, że Ty jednak zapłacisz, że masz wyrzuty sumienia itp., bo tak mu namieszasz, że awantura gotowa. Powodzenia! |
2012-12-04, 11:09 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
Jestem zwolenniczką wspólnoty majątkowej, bez żadnego "wspomagania", "dawania kieszonkowego" itd. bo to jest jakby poniżające dopiero. Autorka zobaczy "w praniu" jak im się ułoży życie ale na jej miejscu ja bym stanowczo nie chciała aby on mi wydzielał "kieszonkowe" np. Myśmy zawsze mieli jedno konto i dwie karty do niego, w naszym wypadku to był wyraz zaufania i tej naszej wspólnoty, że naprawdę wszytsko jest nasze i możemy z tego korzystać bez tego, ze jedno drugiemu wydziela. Z tym, że my obydwoje oszczędni jesteśmy
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2012-12-04, 11:13 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
^ niefortunne, jak się okazuje, było to określenie. Nie to mam na myśli o czym mówisz.
|
2012-12-04, 11:13 | #25 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
Autorko, bardzo dużo zależy od tego, jak Twój partner podchodzi do sprawy. Dla mojego, zarabiającego dużo więcej niż ja, stało się oczywiste że on bierze na klatę ogromną większość utrzymania, był ciężko zdziwiony i wręcz obrażony że chcę się dokładać, na finansowanie niektórych zakupów mi pozwala tylko dlatego, że widzi że czuję się z tym lepiej :P Ale ten typ tak ma po prostu, "kupimy to i tamto" oznacza dla niego "wybierzemy to razem, ja płacę". Wyjazd na wakacje to oczywista oczywistość że płaci on, ja się mogę dorzucić, ale nie ma opcji "każdy płaci za siebie". Tak jest wychowany, dorastał w rodzinie, gdzie matka po urodzeniu drugiego dziecka przestała pracować i utrzymanie finansowe rodziny spoczęło na barkach świetnie zarabiającego ojca i bardzo dobrze to wszystko funkcjonowało. Natomiast nie każdy tak ma, chociażby wątki na Wizażu pokazują, że temat różnic w zarobkach jest zapalny i doprowadził do wielu rozpadów związków. Ja bym postarała się jak najwięcej szczegółów obgadać przed zamieszkaniem razem, żeby potem nie było niespodzianek w stylu jego zdziwienia, że nie stać Cię na te przysłowiowe waciki i "to zarób, ustalenia były że płacimy na życie tyle i tyle i trudno". Co do Twojej dumy...też taka byłam, zawsze pilnowałam żeby wszystko było po równo, nic "na łasce faceta", "nie będę utrzymanką" i tak dalej. Z obecnym partnerem też próbowałam fikać, to usłyszałam "dla mnie związek to wspólnota i nie zarabiam na siebie, tylko na nas - jak nie możesz z tym żyć, to nie możesz żyć ze mną". No to co miałam zrobić
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2012-12-04, 11:20 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 311
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Cytat:
Elvegirl, fajnie usłyszeć coś takiego. |
|
2012-12-04, 11:35 | #27 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Fajnie, ale ciężko było mi to na początku przełknąć. I jeszcze pewnie od czasu do czasu będzie mnie to dławiło No ale zawsze jakoś mogę poprawić swoje samopoczucie, tankując do pełna pożyczony od niego samochód, robiąc zakupy jak akurat sama jadę do niego itd itp On zrozumiał, że MUSZĘ mieć jakikolwiek wkład finansowy w związek, ja zrozumiałam, że MUSZĘ mu pozwolić na finansowanie większości rzeczy. I jakoś to na razie działa
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2012-12-04, 11:37 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
U nas też jest różnica w zarobkach i nie ma z tym najmniejszego problemu
Po prostu: chceMY jechać na wakacje, to jedzieMY, chceMY coś kupić, to kupujeMY itd. Jeżeli JA coś potrzebuję: nowe buty, kosmetyk, cokolwiek, to też to kupuję. Pieniądze (wszystkie) mamy wspólne i z nich planujemy: rachunki, opłaty, zakupy itd. Nie ma rozliczania, ani: ja daję tysiąc i Ty tysiąc. Ani ja 50% i Ty 50%. |
2012-12-04, 11:44 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Owszem ale w wielu zawodach wyżej niz do sufitu nie podskoczysz, dwa jesli nawet to trwa to latami, trzy co jeśli ktos lubi to co robi, czuje sie spełniony i marne zarobki mu nie przeszkadzają w tej kwestii a zaczynają uwierać gdy spotyka się na drodze "bogatszego" - czy tylko dlatego należy zmieniać zawód ? przeć do przodu ?dla kasy ?aby dorównać? trochę to chore i chyba nie fajne dla związku-szczegolnie jeśli "bogatszemu" nie przeszkadza wspólna kasa.
|
2012-12-04, 11:55 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Bardzo duza rozbieznosc zarobkow miedzy mna a tztem
Nie wyobrażam sobie takich problemów...
Dla mnie w momencie podejmowania wspólnego życia pieniądze powinny być wspólne. Co to ma za znaczenie, czy ja zarabiam 1000 zł, a moja TŻ 100000 zł? Jeśli tak jest to ekstra - mamy pieniążki na wakacje za granicą, na lepsze ubranka, na kręgle, bilard i masę innych przyjemność. Jeśli to ja jestem tą stroną zarabiającą więcej - sprawa ma się dokładnie identycznie. Może i ja jestem zbyt staroświecka, ale jestem w stanie posunąć się do wniosku, że osobne konta są objawem skąpstwa i braku zaufania. Bo, o ile można zostawić dla siebie troszkę pieniążków, bo np. chce się zrobić niespodziankę drugiej połówce, albo chorujemy na kosmetyk i chodzimy go szukać niemal codziennie to ok, ale chore jest dla mnie rozgraniczanie - moje pieniądze, pieniądze TŻ. Ja swoich nie mam, a mam ochotę na czekoladę to TŻ poproszę, może mi kupi...
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:22.