Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury

Notka

Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-02, 11:40   #31
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

Dzięki dziewczyny, jak tylko będę coś wiedzieć to na pewno napiszę.
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-19, 09:11   #32
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

Cześć dziewczyny, byłam na tej umówionej wizycie u ginekologa i już wiem co mnie czeka. Potwierdziło się, że ten mój guz to jednak sporych rozmiarów potworniak, który ma wykształcone wszystkie cechy ludzkie i musi zostać usunięty. Podejrzewam, że to po prostu wchłonięty przeze mnie w życiu płodowym bliźniak i teraz mam przez niego takie nieprzyjemności. Operację będę mieć robioną w tym szpitalu, w którym chciałam i przez mojego lekarza, więc się cieszę (o ile można się z tego cieszyć). Zabieg będzie przeprowadzony laparoskopowo i spędzę w szpitalu tylko jedną dobę. Przychodzę w dzień operacji i następnego dnia do domu. W ramach formalności guz po wycięciu idzie do badania i mam nadzieję, że nie okaże się złośliwy. Teraz czekam tylko na telefon ze szpitala. Na miejsce czeka się podobno około 5 miesięcy, chyba że jakieś się zwolni wcześniej i mnie wcisną. W każdym razie mają mnie poinformować 1,5 miesiąca przed operacją, bo muszę jeszcze porobić sobie różne badania i spotkać się z anestezjologiem. No i to by było na razie tyle, teraz pozostaje mi tylko czekać i mieć nadzieję, że wszystko będzie w porządku i szybko dojdę do siebie po operacji.

A żeby nie robić offtopu to napiszcie czy robiłyście coś ostatnio z włoskami. Zwłaszcza czy Ty, Sprężynko, czy się na coś skusiłaś? Mi jakoś w ogóle przeszła ochota na farbowanie. nawet to naturalne. Odrost mam coraz dłuższy i nawet bardzo podoba mi się mój kolor, chociaż mam sporo siwych włosów to wydaję mi się, że dość oryginalnie to wygląda i nie mogę się już doczekać kiedy całe włosy będą moje. Póki co skupiam się na pielęgnacji i muszę się powstrzymywać przed zakupami włosowymi, ale słabo mi to idzie Chociaż ostatnio mam trochę ciężko z kasą i siłą rzeczy przyoszczędzam, ale i tak czekam teraz na paczkę z Farmony, bo nie mogłam się powstrzymać i zamówiłam sobie dwa szampony (lniany i rzepowy) i cztery odżywki (na spróbowanie, bo u nas nigdzie ich nie ma, a akurat jest na nie promocja). Ale mam wymówkę Co prawda razem z przesyłką zmieściłam się w 50 zł, wiec nie jest tak źle.
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-22, 20:59   #33
luboczka
Raczkowanie
 
Avatar luboczka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: stund
Wiadomości: 312
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

Cytat:
Napisane przez Natalisis Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, byłam na tej umówionej wizycie u ginekologa i już wiem co mnie czeka. Potwierdziło się, że ten mój guz to jednak sporych rozmiarów potworniak, który ma wykształcone wszystkie cechy ludzkie i musi zostać usunięty. Podejrzewam, że to po prostu wchłonięty przeze mnie w życiu płodowym bliźniak i teraz mam przez niego takie nieprzyjemności. Operację będę mieć robioną w tym szpitalu, w którym chciałam i przez mojego lekarza, więc się cieszę (o ile można się z tego cieszyć). Zabieg będzie przeprowadzony laparoskopowo i spędzę w szpitalu tylko jedną dobę. Przychodzę w dzień operacji i następnego dnia do domu. W ramach formalności guz po wycięciu idzie do badania i mam nadzieję, że nie okaże się złośliwy. Teraz czekam tylko na telefon ze szpitala. Na miejsce czeka się podobno około 5 miesięcy, chyba że jakieś się zwolni wcześniej i mnie wcisną. W każdym razie mają mnie poinformować 1,5 miesiąca przed operacją, bo muszę jeszcze porobić sobie różne badania i spotkać się z anestezjologiem. No i to by było na razie tyle, teraz pozostaje mi tylko czekać i mieć nadzieję, że wszystko będzie w porządku i szybko dojdę do siebie po operacji.

A żeby nie robić offtopu to napiszcie czy robiłyście coś ostatnio z włoskami. Zwłaszcza czy Ty, Sprężynko, czy się na coś skusiłaś? Mi jakoś w ogóle przeszła ochota na farbowanie. nawet to naturalne. Odrost mam coraz dłuższy i nawet bardzo podoba mi się mój kolor, chociaż mam sporo siwych włosów to wydaję mi się, że dość oryginalnie to wygląda i nie mogę się już doczekać kiedy całe włosy będą moje. Póki co skupiam się na pielęgnacji i muszę się powstrzymywać przed zakupami włosowymi, ale słabo mi to idzie Chociaż ostatnio mam trochę ciężko z kasą i siłą rzeczy przyoszczędzam, ale i tak czekam teraz na paczkę z Farmony, bo nie mogłam się powstrzymać i zamówiłam sobie dwa szampony (lniany i rzepowy) i cztery odżywki (na spróbowanie, bo u nas nigdzie ich nie ma, a akurat jest na nie promocja). Ale mam wymówkę Co prawda razem z przesyłką zmieściłam się w 50 zł, wiec nie jest tak źle.
trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze
i zabieg i wyniki

a nawiasem mówiąc to co opisałaś przeczytałam z zainteresowaniem i oczywiście współczuciem dla Ciebie, nie słyszałam nigdy o takim przypadku,
najważniejsze, że wiesz co Cię czeka, masz diagnozę, najgorsze gdybyś miała problemy a nie wiedziała co Ci dolega i nikt nie umiałby Ci pomóc...

ja ostatnio, jeśli chodzi o farbowanie włosów obserwuję, że henna pięknie kryje ale szybko się zmywa z odrostu
herbaint mnie uczulił
chyba znowu wrócę do szamponetek, które strasznie mi wysuszają włosy,
słowem, wracam do punktu wyjścia...
luboczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-23, 07:42   #34
sprezyna87
Raczkowanie
 
Avatar sprezyna87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 48
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

Czesc dziewczyny!
Nata, super,ze napisalas- oczywiscie rowniez bardzo Ci wspolczuje tych klopotow, ale z drugiej strony jestem pewna,ze wszystko bedzie dobrze i pomyslnie. Jestesmy z Toba calym serduchem <3
Oczywiscie, dawaj znac jak juz bedziesz po zabiegach !

Ja moje wlosy, poki co, zostawilam w spokoju. Lato sprawilo,ze straszne zjasnialy :/ Naturalnie mam ciemny, gleboki braz, ale teraz jakies takie rudawe sie zrobily Oo... Na zime bardzo bym chciala miec czarne. Czytalam o naturalnych zbaiegach na poglebianie koloru- m.in o wywarze z lisci orzecha wloskiego, i nie wiem czy od tego nie zaczne... Potem czytalam duzo o szamponach, i byl jeden z extratem z henny, jednak wydaje mi sie,ze mie uczuli...
A na kniec czytalam o farbach Khadi i mam mieszane uczucia... Jest duzo dobrych opinii,ale takze sa zle.. np. ze wlosy staja sie zielone.... niby umowilam sie z fryzjerka,ze wpadne do niej w pazdzierniku (przy okazji ciecia wlosow), ale nie wiem...
A co do szamponetek .. Pamietam,ze zanim dostalam uczulenia, to uzywalam te na 3/4 zmycia i nigdy nic mnie nie uczulilo. Natomiast gdy siegnelam po szamponetke do 24 myc (czy jakos tak) wtedy mialam pierwsza wysypke, ale ja przechodzilam...
__________________
[CENTER][B]Go Girl Go Fly
- alergiczka na PDD
sprezyna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-23, 08:21   #35
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

Dziękuję dziewczyny, że trzymacie za mnie kciuki i oczywiście będę was na bieżąco informować co i jak

luboczka ja też uważam, że mam szczęście w nieszczęściu, że wiadomo co mi jest i że wstępnie stwierdzono, że nie jest to złośliwy guz (choć 100% pewności będę mieć dopiero po wycięciu i badaniu). No i najważniejsze, że ten mój potworniak uczepił się mojego jajnika, a nie np. mózgu, serca czy innego bardzo ważnego narządu, bo takie przypadki też bywają. A powiedźmy sobie szczerze, że jak w najgorszym wypadku usuną mi jajnik to można bez niego żyć i zawsze mam jeszcze drugi, więc nie ma tragedii.

Właśnie ta słaba trwałość henny mnie trochę zniechęca, bo zabawy z tym dużo, cena nie jest niska, a z trwałością średnio Tym bardziej, że myję głowę co drugi dzień ziołowymi szamponami, więc pewnie u mnie spłynęła by po tygodniu albo dwóch.

sprężyna87 ja też zostawiłam włosy w spokoju, niech sobie rosną jakie są. Fryzjerów też unikam na razie jak ognia, bo się na nich trochę wkurzyłam. Tak mi pocieniowała włosy ostatnim razem, że miałam masakrę na głowie. Włosy mi się wywijały i odstawały gdzieś w połowie długości. Wygląda to tak jakby mi ktoś włosy tępym szkłem poszarpał Ogólnie wyglądam jak głupia, chociaż pocieszam się tym, że im dłuższe się robią to bardziej zaczynają przylegać. Chyba dopiero je podetnę jak będą do długości zapięcia od stanika, a póki co są lekko za ramiona. I już się raczej na cieniowanie nie skuszę tylko będę wyrównywać, bo nie mogę trafić na fryzjerkę, która potrafi dobrze włosy wycieniować.

A na szampony z henną uważaj, bo zazwyczaj jest to henna syntetyczna, a nie ta naturalna i uczuli. Z Fitomedu jest jakiś szampon do ciemnych włosów z herbatą czy coś takiego, ale nie wiem czy ma też hennę. W każdym razie oni składy raczej mają przyzwoite i z naturalnymi wyciągami, więc może poczytaj sobie o nim. A te typowo drogeryjne typu Timotei itp. sobie odpuść, bo zrobisz sobie więcej szkody niż pożytku.

Co do szamponetek, to też używałam kiedyś tych z Palette, ale to na początku mojej przygody z farbowaniem jak jeszcze nie miałam alergii. Teraz bym się i tak bała, chociaż większość dziewczyn pisze, że ich to nie uczula. No i szkoda mi trochę tego odrostu, który już mam, a znając moje szczęście ta szamponetka i tak by mi się nie wymyła do końca i została by pewnie jakaś rudawa poświata, która kompletnie nie pasuje do mojego chłodnego typu urody.

Edytowane przez Natalisis
Czas edycji: 2013-08-23 o 08:27
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-24, 13:03   #36
sprezyna87
Raczkowanie
 
Avatar sprezyna87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 48
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

mamy przechlapane z ta alergia :/
ja zaczynam powoli panikowac,bo latka leca, a wlosy zaczynaja siwiec ( a u mnie w rodzinie to juz w ogole bardzo szybko nadchodzi taki proces). poza tym jak kiedys je porafbowalam,kazdy uwazal,ze ten czarny kolor pasuje do mnie jak ulal i podkresla urode. wywodze sie tez z takich "czarnych" klimatow (rock, gotyk, metal itd).

a co do fryzjerow- u mnie jest tak,ze oni sie rzadza moimi wlosami :/ mam ich duzo, i sa jeszcze krecone, wiec co chce grzywke lub scieniowac,to sie nie zgadzaja, wiec od x lat jest to smao-podcinanie koncowek... ciezko trafic na kogos dobreko i konkretnego :/

(alez tu sie gorzkie zale zrobily :P)
__________________
[CENTER][B]Go Girl Go Fly
- alergiczka na PDD
sprezyna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-24, 20:58   #37
luboczka
Raczkowanie
 
Avatar luboczka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: stund
Wiadomości: 312
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

Cytat:
Napisane przez sprezyna87 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny!
Nata, super,ze napisalas- oczywiscie rowniez bardzo Ci wspolczuje tych klopotow, ale z drugiej strony jestem pewna,ze wszystko bedzie dobrze i pomyslnie. Jestesmy z Toba calym serduchem <3
Oczywiscie, dawaj znac jak juz bedziesz po zabiegach !

Ja moje wlosy, poki co, zostawilam w spokoju. Lato sprawilo,ze straszne zjasnialy :/ Naturalnie mam ciemny, gleboki braz, ale teraz jakies takie rudawe sie zrobily Oo... Na zime bardzo bym chciala miec czarne. Czytalam o naturalnych zbaiegach na poglebianie koloru- m.in o wywarze z lisci orzecha wloskiego, i nie wiem czy od tego nie zaczne... Potem czytalam duzo o szamponach, i byl jeden z extratem z henny, jednak wydaje mi sie,ze mie uczuli...
A na kniec czytalam o farbach Khadi i mam mieszane uczucia... Jest duzo dobrych opinii,ale takze sa zle.. np. ze wlosy staja sie zielone.... niby umowilam sie z fryzjerka,ze wpadne do niej w pazdzierniku (przy okazji ciecia wlosow), ale nie wiem...
A co do szamponetek .. Pamietam,ze zanim dostalam uczulenia, to uzywalam te na 3/4 zmycia i nigdy nic mnie nie uczulilo. Natomiast gdy siegnelam po szamponetke do 24 myc (czy jakos tak) wtedy mialam pierwsza wysypke, ale ja przechodzilam...
sprężyna
jeśli będziesz używać czystej henny to raczej zielenina Ci nie grozi,
zielone włosy wychodzą po hennie, która jest zanieczyszczana chemią, nie wymywa się a potem jeśli nakłada się farbę (co nam alergiczkom nie grozi) to w wyniku reakcji tych sztucznych barwników z nieczystej henny i barwnika w farbie może wyjść np. zieleń,
henna, indygo i inne ziołowe barwidła są fajne, zdrowe wzmacniają włosy na ogół nie uczulają, mnie np. nie uczuliły, ani khadi ani proszki z pola henny no ale przy dużej ilości siwusów niestety się nie sprawdzają...
odrost z dużą ilością siwych włosów jest widoczny szybciej niż po szamponetce, która wypłukuję się stopniowo, przebijają najpierw pojedyncze siwki a potem więcej, po hennie z dodatkiem indygo z PH lub brązach khadi po paru myciach widać ok.1 cm siwych, potem rude a potem ciemne, normalnie bywałam trókolorowa
co do szamponetek to czytałam tu na wątku o szamponach koloryzujących, że najlepsze notowania ma marion, loreal, ewentualnie wella, dziewczyny nie polecają pallette, ciężko się wymywa, strasznie wysusza włosy,
ja używam delii takiej do 4-6 myć, teraz pojawiły się nowe saszetki w Rossmanku, jestem bardzo z nich zadowolona, po hennie pokryły mi odrost idealnie, po ok. miesiącu i ponad 6. myciach przebijały tylko pojedyncze siwki a nie cały odrost;
kupuję ciemny brąz

nata
ja też schodzę z cieniowania, fryzjerka "zaczarowała" mi włosy,
od grudnia walczę z fruwającymi, puszącymi się syfami,
a miałam zawsze takie gęste włosy, każda wizyta u fryzjerki, to tekst "trzeba trochę zejść z tej gęstości", w końcu im to się udało...

na pohybel fryzjerom

witaj metalowa siostrzyczko
ja mimo upływu lat wciąż w tych klimatach



Edytowane przez luboczka
Czas edycji: 2013-08-24 o 21:13
luboczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-24, 21:26   #38
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

sprężynko u mnie w rodzinie też niestety wszyscy szybko siwieją, a ja to już pobiłam u nas chyba rekord w tej dziedzinie, bo pierwsze siwki na czubku głowy pokazały mi się w wieku 16 lat i od tamtej pory przybywa mi ich coraz więcej. Z tego co widzę to w mojej sytuacji po prostu najlepiej się z tym pogodzić i nosić co się ma. W końcu i tak najważniejsze, że mam włosy i nie jestem łysa od tego farbowania (chociaż teraz mam połowę tego co było kiedyś), a kolor to już sprawa drugorzędna i mniej istotna. Jeśli włosy są zadbane i zdrowe to są piękne bez względu na kolor Chociaż powiem szczerze, że też lubię siebie najbardziej w ciemniejszych włosach i większość osób również uważa, że w takich mi dobrze, bo dodają takiego wyrazu. Poza tym mam ciemną oprawę oczu, więc ciemne włosy wyglądały w moim przypadku bardzo naturalnie. Ale faktycznie przy siwulcach ciemna farba jest bardzo kłopotliwa, bo szybko odrost rzuca się w oczy. Dlatego myślałam o przejściu na blond, ale też mnie uczula i nie za dobrze czuję się w tym kolorze.

A pro po rocka, to czego konkretnie słuchasz? Bo sama byłam kiedyś zatwardziałą rockmankom (nawet trochę się o metal ocierałam). Teraz trochę "złagodniałam" i słucham też innych gatunków muzyki, ale do rocka i metalu lubię sobie nadal wrócić od czasu do czasu.

luboczka skąd ja to znam. Też zawsze miałam bujną lwią grzywę, która sama z siebie super się układała i nie było problemów. Jak tylko fryzjerzy zaczęli realizować na moich włosach swoje fantazje to nie mogę dojść z nimi do ładu. Teraz czekam tylko żeby urosły do jakiejś sensownej długości i też chcę je zrównywać.

Edytowane przez Natalisis
Czas edycji: 2013-08-24 o 21:29
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 07:50   #39
Silje082
Przyczajenie
 
Avatar Silje082
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3
GG do Silje082
Para-Phenylnedimine - wypadające włosy

Witam
Farbuję włosy na brązowo i od jakiegoś czasu zauważyłam, że strasznie mi wypadają a skóra głowy swędzi. Wyczytałam w internecie, że może to być uczulenie na PPD (jak w tytule), składnik do ciemnych fabr do włosów.
Nie wiem co teraz robić, włosy wypadają garściami... Jak się tego pozbyć? Nie farbować ale co z odrostami? Myślałam o dekoloryzcji ale boję się takiej ingerencji, tym bardziej że teraz tak bardzo mi wypadają...
Jeśli ktoś ma podobny problem i wie co z tym zrobić to proszę o poradę
Silje082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 11:50   #40
2407ja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 10
Dot.: Para-Phenylnedimine - wypadające włosy

ja farbuję rozjasniaczami, dodatkowo prostownica, suszarka od kiedy pamietam. Ostatnio trochę od tego odpoczywam. Problem z włosami też mam masakryczny i też myslę o ściągnięciu frby u fryzjera.

Jesli ktoś miał robią dekoloryzację, prosimy o radę

założyłam podobny watek i dziewczyna mi poleciła Biotebal 5mg, czytałam opinie w internecie i pomaga na wypadanie włosow, kosztuje ok. 30 zł za 30 tabletek. Warto spróbować. Jak sama kupie i zacznę kurację to dam znać
2407ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-29, 13:37   #41
aubier
Raczkowanie
 
Avatar aubier
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 40
Dot.: Para-Phenylnedimine - wypadające włosy

Świetną alternatywą dla przyciemniania włosów farbami chemicznymi jest farbowanie henną. Henna nie niszczy włosów, a wzmacnia je, odpowiednio stosowana sprawia, że są lśniące i gładkie, a kolor z czasem staje się coraz trwalszy. Polecam przejrzeć wątki o hennie, ciekawa jest też galeria na stronie producenta mieszanek henny Khadi: http://www.khadi.pl/stosowanie-farb-khadi-przyklady .
aubier jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-30, 04:48   #42
Silje082
Przyczajenie
 
Avatar Silje082
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3
GG do Silje082
Dot.: Para-Phenylnedimine - wypadające włosy

Myslalam o hennie ale nie wiem czy mi rowno pokryje odrosty z reszta wlosow. Poza tym chyba wolalabym wrocic do naturalnego koloru...
Silje082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-31, 10:15   #43
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Para-Phenylnedimine - wypadające włosy

Po wielu latach farbowania Kolestonem, a to bardzo dobra farba na dluzsza mete, dostalam uczulenia, wysypki, wlosy mi lecialy. To jest tak, ze czlowiek mysli, ze jak kilka lat jest dobrze, to nic juz tego nie zmieni.

Uzywalam farb i rozjasniajacych i zwyklych z poziomu 9-10. Zrezygnowalam z tradycyjnego farbowania.

Obecnie mam 3cm odrost ciemny blond i jasniutki blond na dlugosci. Scielam wlosy dlugie prawie do ramion na kroiutka fryzurke pixie, by szybciej sie ogarnac z tego blondu. Czlowiek musi wyjsc do ludzi, nie mozna chodzic z odrostami w pewnym wieku , a jesli sie farbowac nie mazamiaru - lepiej to pocieniowac czy dosc mocno skrocic i lekko wyskubac wloski po calosci. Tak kolory ladnie beda sie przelewac i nie bedzie widocznej granicy.

Teraz widze, ze mam sporo siwych wlosow. Jak sie uda, bede stosowac mocno koloryzujace maski Artego, Fudge, czy kulke Revlon. Jak bede zmuszona to czyms przykryc, zrobie test alergiczny kilka razy tonera Color Touch czy jakiegos innego profesjonalnego. Wybrany kolor bedzie najblizszy mojemu naturalnemi - mysi ciemny blond.

Jak mi sie to nie uda z tym tonerem - u fryzjera, co mnie bedzie kosztowalo 600 zlotych (czary Szwecji), raz na kwartal zrobie sobie kilka pasemek blond na koronie glowy i regularnie bede uzywac fioletowego szamponu.

Wiem, Dziewczyny, co to uczulenie. Czlowiek w strzepkach nerwow, wlosy na wannie, strach przed wylysieniem i peruka. Kazdej sie moze to zdarzyc, nawet po wizycie u fryzjera. Aergii nie da sie tak latwo przewidziec.
Dlatego najlepiej farbowac wlosy na kolore zblizone do natury albo robic garstke refleksow, by w razie alergii nie bylo bolu odrostow.

Trzymajcie sie!
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-31, 20:05   #44
bezkitu
Rozeznanie
 
Avatar bezkitu
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 996
GG do bezkitu
Dot.: Para-Phenylnedimine - wypadające włosy

ja mam pytanie odnosnie farbowania henna, gdzie mozna taka henne do wlosow kupic ?
__________________
wymieniam się



posiadam również ciuszki dziewczece do rozm 92, wystawie je na wymianke jesli bedzie zainteresowanie.



M.
bezkitu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-01, 13:51   #45
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Silje082 mnie też zawsze po farbowaniu na ciemno (brązy i czernie) włosy leciały w sporych ilościach (teraz doszła do tego jeszcze wysypka). Najlepiej nic już z tymi włosami nie robić i przeczekać ten okres wzmożonego wypadania. To minie po jakimś czasie. U mnie po około miesiącu od farbowania wszystko wracało do normy. Dekoloryzację odradzałabym Ci z własnego doświadczenia. Miałam ją robioną kilka razy, więc wiem jak to działa na włosy. Moje i tak są dość odporne na zniszczenia, ale i tak były po tym cholernie suche i potrafiły łamać się na końcach. Zniszczeń po tym i tak już nie naprawisz i takie włosy na dobrą sprawę nadają się tylko do ścięcia. Z resztą sama dekoloryzacja nie rozwiązuje zbytnio sprawy, bo i tak nie wrócisz po tym do swojego naturalnego koloru. Włosy po dekoloryzacji w zależności od tego jak ciemną farbę masz i ile razy farbowałaś, będą po odbarwieniu w najlepszych wypadku w kolorze słomkowym, ale na ogól są to różne odcienie rudości. Na takie zdekoloryzowane włosy znów musiałabyś położyć farbę zbliżoną do swojego koloru, żeby jakoś to wyglądało, więc wrócisz do punktu wyjścia. Także moim zdaniem skóra nie warta wyprawki, bo włosy znów dostaną w tyłek, a efekt i tak nie będzie taki jakbyś chciała. Może lepiej po prostu zostaw włosy w spokoju i zapuszczaj aż odrosną i zetniesz farbę. Nie wiem jaki masz kolor naturalny, ale farba z czasem się trochę wypłukuje i jaśnieje, więc może różnica nie będzie taka widoczna. Dbaj o włosy, spróbuj może wzmocnić je od wewnątrz, żeby tak nie wypadały. Polecam do tego celu picie pokrzywy i tranu, no i oczywiście rozsądną, zróżnicowaną dietę. I nie załamuj się , ja teraz zapuszczam swoje bardzo ciemny blond i schodzę z rozjaśniania, więc różnica jest dość spora. W tej chwili mam jakieś 5-6 cm odrostu i żyję.

Guacamole ja już trzy razy ścinałam włosy właśnie na króciutko. Raz dla kaprysu, żeby zobaczyć jak to jest w takich krótkich. Drugi raz, kiedy moje włosy przeszły nieudane rozjaśnianie, które mi je popaliło i były dosłownie jak guma i się kruszyły, więc i tak już się nic nie dało z nimi zrobić jak tylko obciąć. I trzeci raz, po półrocznym zapuszczaniu odrostów, żeby jak najszybciej pozbyć się farby i wrócić do swojego koloru. I po tych przygodach powiem jedno. Bardzo ciężko się z takich krótkich zapuszcza Moje kudełki i tak rosną dość szybko same z siebie, ale zanim doszły do jakiejś sensownej długości i zaczęły się jako tako układać to miałam na głowie istny bajzel. Udało mi się jednak w około 1,5 roku zapuścić swoje naturalne włosy długości za ramiona, ale przyćmiła mnie głupota i znów zafarbowałam. Teraz po raz kolejny zapuszczam, ale na tak krótkie ścięcie się już nie zdecyduję. Mimo tego, że w krótkich włosach wyglądam dobrze i wszystkim się podobało, to ja nie czułam się w nich najlepiej i zdecydowanie wolę takie minimum do ramion, dlatego teraz biegam z odrostem. Ale jak ktoś lubi krótkie to jak najbardziej ścinać, bo jest tyle fajnych fryzurek, że można szaleć.

Edytowane przez Natalisis
Czas edycji: 2013-09-01 o 14:09
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-01, 14:24   #46
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Cytat:
Napisane przez Natalisis Pokaż wiadomość

Guacamole ja już trzy razy ścinałam włosy właśnie na króciutko. Raz dla kaprysu, żeby zobaczyć jak to jest w takich krótkich. Drugi raz, kiedy moje włosy przeszły nieudane rozjaśnianie, które mi je popaliło i były dosłownie jak guma i się kruszyły, więc i tak już się nic nie dało z nimi zrobić jak tylko obciąć. I trzeci raz, po półrocznym zapuszczaniu odrostów, żeby jak najszybciej pozbyć się farby i wrócić do swojego koloru. I po tych przygodach powiem jedno. Bardzo ciężko się z takich krótkich zapuszcza Moje kudełki i tak rosną dość szybko same z siebie, ale zanim doszły do jakiejś sensownej długości i zaczęły się jako tako układać to miałam na głowie istny bajzel. Udało mi się jednak w około 1,5 roku zapuścić swoje naturalne włosy długości za ramiona, ale przyćmiła mnie głupota i znów zafarbowałam. Teraz po raz kolejny zapuszczam, ale na tak krótkie ścięcie się już nie zdecyduję. Mimo tego, że w krótkich włosach wyglądam dobrze i wszystkim się podobało, to ja nie czułam się w nich najlepiej i zdecydowanie wolę takie minimum do ramion, dlatego teraz biegam z odrostem. Ale jak ktoś lubi krótkie to jak najbardziej ścinać, bo jest tyle fajnych fryzurek, że można szaleć.
Swietnie sie rozumiemy Ciezko bedzie zapuscic, jesli chce sie wygladac jakos logicznie w czasie tego procesu, ale co tam... Bede probowala wyjsc z tej krotkosci fryzura pilkarza NRD (ostre cieniowanie od czubka glowy) , oby nie Kopernik (gdy sie scina tylko dol).

Zastanawiam sie nad wyprobowaniem farby Paul Mitchel albo Fudge - bez amoniaku, mozna je uzywac na dwa sposoby, ta sama formula a z woda czy 2 czy 9 proc zaleznie od tego, czy tonuje sie, czy farbuje trwale. Farby sa spore bo 90-100 ml i maja spore palety kolorow, w tym zimny blond z poziomu 7 (rownowaga niebieskich i fioletowych pigmentow). Siwki mi sie pojawily

Az tak mocno z ta dlugoscia mi sie nie spieszy. Spokojnie przetrwam, fryzjera mam cudnego, choc drogiego jak diabli. Jakos mi to oslodzi cale oczekiwanie. Jednak zgadzam sie, z zapalki ciezko sie zapuszcza. Duzo zalezy od fanatazji fryzjera i otwartosci klientki na drastyczne zmiany czy calkowite poddanie sie wodzowi . Moj moze robic co chce, aby mnie wyprowadzil na prosta, a potem tylko cieniowal konce, by nie miecz grubej szopy

Nie dawajmy sie smutkom, wloski urosna!!!! Zadnych rozjasniaczy, kapieli rozjasniajacych i innych cudactw! Bedzie cool
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-01, 14:48   #47
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Guacamole, dokładnie, włosy nie ręka - odrosną Ja z kolei miałam podczas zapuszczania przez jakiś czas fryzurę na czeskiego piłkarza (krótsza góra i boki, a dłuższy tył). Za wszelką cenę chciałam uchować każdy centymetr , który mi urósł i nie ścinałam do momentu aż boki były prawie do ramion. No, ale jakoś przetrwałam i nie było aż tak źle. Siwulce też mam, ale przez tą alergię to się boję tykać jakąkolwiek farbę, bo nawet fryzjerka mi odradzała eksperymenty. Czasem mi się nawet zdarza wysypka po szamponie do włosów czy odżywce, więc muszę uważać.
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-02, 07:52   #48
sprezyna87
Raczkowanie
 
Avatar sprezyna87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 48
Dot.: Para-Phenylnedimine - wypadające włosy

Cytat:
Napisane przez Silje082 Pokaż wiadomość
Witam
Farbuję włosy na brązowo i od jakiegoś czasu zauważyłam, że strasznie mi wypadają a skóra głowy swędzi. Wyczytałam w internecie, że może to być uczulenie na PPD (jak w tytule), składnik do ciemnych fabr do włosów.
Nie wiem co teraz robić, włosy wypadają garściami... Jak się tego pozbyć? Nie farbować ale co z odrostami? Myślałam o dekoloryzcji ale boję się takiej ingerencji, tym bardziej że teraz tak bardzo mi wypadają...
Jeśli ktoś ma podobny problem i wie co z tym zrobić to proszę o poradę
Na Twoim miejscu NATYCHMIAST odlozylabym farby, poszla do lekarza i zrobila test. Z tym uczuleniem nie mozna igrac, poniewaz mozna od niego umrzec...

Mnie wlosy co prawda nie wypadaly, ale okropnie swedziala mnie glowa i szyja- wszystko bylo spuchniete, wyczuwalam male krostki, z pecherzami, ktore pekaly i wyplywala z nich woda.

Kup sobie zytec i wapno i biegnij do lekarza- jelsi to sie nasili, to dostaniesz zastrzyki, sterydy itd.

Mam nadzieje,z enic Ci nie bedzie.

A potem bedziesz musiala sie przerzucic na naturalne farby (o ktorych powyzje wpsomniala kolezanka)

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

[QUOTE=Natalisis;42436819]sprężynko

A pro po rocka, to czego konkretnie słuchasz? Bo sama byłam kiedyś zatwardziałą rockmankom (nawet trochę się o metal ocierałam). Teraz trochę "złagodniałam" i słucham też innych gatunków muzyki, ale do rocka i metalu lubię sobie nadal wrócić od czasu do czasu.

QUOTE]

Wychowalam sie na The Cure Potem mialam bzika na punkcie finskich kapel, a teraz roznie... Nie mam chyba ulubionego jednego wykonawcy/kapeli ani plyty... Lubie wiele utworow, w zaleznosci od humoru.
Ostatnio np. wrocilam do starego Closterkellera, niedawno bylam na koncercie Rogera Watersa (ex Pink Floyd).
Na codzien lubie takze rozna muzyke, ale przytup jest na przedzial od melodyjnego rocka, po metal, a nawet new-metal, ale juz nie black A Ty czego sluchalas ?
__________________
[CENTER][B]Go Girl Go Fly
- alergiczka na PDD
sprezyna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-02, 11:01   #49
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Sprężyna, ja to głównie stare kapele, bo te nowe średnio mi leżały. Między innymi Guns N' Roses, Queen, Rainbow, Metallica, Judas Priest, Manowar, Stratovarius, Yngwie Malmsteen, Alice Cooper, Helloween, Bon Jovi (ale stare kawałki), trochę Pink Floyd i Roberta Planta. To tak z grubsza z tego co pamiętam na szybko. A teraz to też bardzo różnie, zależy od nastroju. Nie ograniczam się na gatunki tylko po prostu słucham tego co mi w ucho wpadnie. Ostatnio nawet spodobał mi się jeden kawałek Country Ja to w ogóle się śmieję, że żyję nie w tych latach co powinnam, bo uwielbiam lata 80 i połowę lat 90 jeśli chodzi o muzykę, filmy i ogólnie styl. Coś mnie w tym kiczu tamtych lat pociąga. Wszystko było wtedy jakby fajniejsze.

Edytowane przez Natalisis
Czas edycji: 2013-09-02 o 11:04
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-02, 20:54   #50
luboczka
Raczkowanie
 
Avatar luboczka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: stund
Wiadomości: 312
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Cytat:
Napisane przez Natalisis Pokaż wiadomość
Sprężyna, ja to głównie stare kapele, bo te nowe średnio mi leżały. Między innymi Guns N' Roses, Queen, Rainbow, Metallica, Judas Priest, Manowar, Stratovarius, Yngwie Malmsteen, Alice Cooper, Helloween, Bon Jovi (ale stare kawałki), trochę Pink Floyd i Roberta Planta. To tak z grubsza z tego co pamiętam na szybko. A teraz to też bardzo różnie, zależy od nastroju. Nie ograniczam się na gatunki tylko po prostu słucham tego co mi w ucho wpadnie. Ostatnio nawet spodobał mi się jeden kawałek Country Ja to w ogóle się śmieję, że żyję nie w tych latach co powinnam, bo uwielbiam lata 80 i połowę lat 90 jeśli chodzi o muzykę, filmy i ogólnie styl. Coś mnie w tym kiczu tamtych lat pociąga. Wszystko było wtedy jakby fajniejsze.
zgadzam się
nawet przez słuchanie danego gatunku muzyki często "coś się manifestowało" - jakiś przekaz , ideę...
teraz, mam takie wrażenie, światem rządzi tylko pieniądz

u mnie też uczulenie wiąże się z wypadaniem włosów, suchością skórą głowy, i to wcale już nie nakładam żadnej farby...

stale na mojej półce gości emolium w płynie, na suchą skórę głowy, kupowalam na Allegro za ok. 17 zł bo w aptekach jakoś nie mogłam dostać, na ogół Emolium są szampony, płyny do kąpieli a to właśnie ten płyn jest rewelacyjny

myślę, że dobre jest oczyszczenie skóry głowy szamponem z SLES, trzeba poszukać swojego typu,
ja np. używam Barwy,
poza tym czytałam na blogu anwen , że peeling skóry głowy, najlepiej cukrem (nie uczula) działa również podobnie - szampon zmieszać z 4 łyżeczkami cukru, wcierać w czasie mycia, potrzymać, dzięki temu skórę można porządnie oczyścić z resztek farby i innej chemii, która powoduje np. u mnie ciągłe swędzenie, tak działa też podobno peeling zielona glinką ale nie stosowałam...
generalnie moja refleksja jest taka, że jeśli ma się skłonności do uczuleń np. na farby do włosów to podrażniać może już wszystko, jakieś składniki w szamponach, odżywkach, maskach czy wcierkach, przynajmniej u mnie tak się zaczęło, najpierw farby a teraz, to juz nie wiem co, skora głowy swędzi co chwilę, no nie tak jak przy uczuleniu, ale jednak...

Edytowane przez luboczka
Czas edycji: 2013-09-02 o 21:14
luboczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-03, 04:53   #51
Silje082
Przyczajenie
 
Avatar Silje082
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3
GG do Silje082
Dot.: Pytanie do alergikow na PPD

Mozesz mi podac nazwe henny, ktora stosujesz?

---------- Dopisano o 05:53 ---------- Poprzedni post napisano o 05:42 ----------

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.
Poza swedzeniem skory glowy i wypadaniem nic sie nie dzialo. Postanowilam nic nie robic, poczekam az odrosna i zetne. Fryzjerka poradzila mi jasniejsze refleksy jak odrosty beda widoczne. Dopoki nie zaczne siwiec - zadnych farb
Pozniej naturalna henna.
Silje082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-03, 09:42   #52
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Luboczka zgadza się, u mnie to też był taki trochę przejaw młodzieńczego buntu. Czarne włosy, czarne ciuchy, glany albo kowbojki (które z resztą uwielbiam do dziś), skóra (którą też kocham), jakieś łańcuchy, ćwieki i naszywki na plecaku. To były czasy Czasem do tego tęsknię i chciałoby się znów cofnąć w czasie, chociaż lekko nie było, bo prócz mnie w mojej szkole była jeszcze tylko jedna taka dziewczyna i się nasłuchał człowiek na swój temat wyzwisk. A i się zdarzało, że na mieście zaczepiali. Teraz już się nie buntuję, bo i nie mam na co i raczej wyglądam zwyczajnie, jedynie tatuaże mi zostały, które przypominają mi o tych pięknych młodzieńczych latach. I masz rację, że kiedyś to ludzie mięli jeszcze jakieś wartości i idee, również młodzież (choć też nie wszyscy). A teraz, tak jak mówisz forsa rządzi światem i d*pa niestety też. Wszystko kręci się wokół tych dwóch rzeczy, a co najsmutniejsze to właśnie się zaczyna u coraz młodszych ludzi (gimnazjum to teraz jedna wielka patologia). W ogóle teraz dla dzieciaków nic się nie liczy tylko kasa, super komóry, oryginalne ciuchy itp. Żadnych zainteresowań, chyba tak ich ten wszechobecny interenet ogłupił i papka serwowana w tv. Kiedyś neta mięli nieliczni (korzystało się z książek), a w tv były 4 kanały i królowały kasety VHS i wypożyczalnie i też się jakoś żyło. Ba, nawet lepiej niż teraz, bo przynajmniej człowiek był kreatywny, sam musiał wymyślić jak sobie czas zorganizować, a teraz jak nie mają dostępu do neta czy tv to już koniec świata. Kurczę, ale się rozpisałam, już kończę ten wywód.

Co do alergii to też tak mam, że nie farbuję się już kilka miesięcy, a głowa też mnie swędzi, nie non stop, ale jednak. Dużo też zależy czego właśnie używam do włosów. Tylko, że u mnie to akurat raczej nie jest wina SLS/SLES, bo nawet jak próbowałam używać szamponów bez tego składnika to też swędziało i do tego dla mnie takie szampony są za słabe i szybciej mi się włosy przetłuszczają po nich. Najlepiej lubię Seboradin i Farmonę (serię Herbal Care) i ich używam, bo dają najlepsze efekty na moich włosach. Ale wiadomo każdy ma inne włosy i skórę i takie rzeczy niestety musi testować na sobie i metodą prób i błędów znaleźć najlepsze rozwiązanie. U mnie fajnie na skórę głowy działa olejek rycynowy i nafta. Zadowolona też byłam z oleju z korzenia łopianu firmy Nami, ale to już droższa inwestycja, niemniej polecam, bo bardzo dobry produkt. Jak odskoczę z kasą to się jeszcze na niego skuszę. A tym peelingem to mnie zaciekawiłaś. Nigdy nie robiłam peelingu skóry głowy i muszę kiedyś spróbować.

Siljeo82 i tak trzymaj, dasz radę. A jak co to masz tu nas i zawsze możesz pogadać w chwilach kryzysu.

Edytowane przez Natalisis
Czas edycji: 2013-09-03 o 09:45
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-03, 20:59   #53
luboczka
Raczkowanie
 
Avatar luboczka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: stund
Wiadomości: 312
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Cytat:
Napisane przez Natalisis Pokaż wiadomość
Luboczka zgadza się, u mnie to też był taki trochę przejaw młodzieńczego buntu. Czarne włosy, czarne ciuchy, glany albo kowbojki (które z resztą uwielbiam do dziś), skóra (którą też kocham), jakieś łańcuchy, ćwieki i naszywki na plecaku. To były czasy Czasem do tego tęsknię i chciałoby się znów cofnąć w czasie, chociaż lekko nie było, bo prócz mnie w mojej szkole była jeszcze tylko jedna taka dziewczyna i się nasłuchał człowiek na swój temat wyzwisk. A i się zdarzało, że na mieście zaczepiali. Teraz już się nie buntuję, bo i nie mam na co i raczej wyglądam zwyczajnie, jedynie tatuaże mi zostały, które przypominają mi o tych pięknych młodzieńczych latach. I masz rację, że kiedyś to ludzie mięli jeszcze jakieś wartości i idee, również młodzież (choć też nie wszyscy). A teraz, tak jak mówisz forsa rządzi światem i d*pa niestety też. Wszystko kręci się wokół tych dwóch rzeczy, a co najsmutniejsze to właśnie się zaczyna u coraz młodszych ludzi (gimnazjum to teraz jedna wielka patologia). W ogóle teraz dla dzieciaków nic się nie liczy tylko kasa, super komóry, oryginalne ciuchy itp. Żadnych zainteresowań, chyba tak ich ten wszechobecny interenet ogłupił i papka serwowana w tv. Kiedyś neta mięli nieliczni (korzystało się z książek), a w tv były 4 kanały i królowały kasety VHS i wypożyczalnie i też się jakoś żyło. Ba, nawet lepiej niż teraz, bo przynajmniej człowiek był kreatywny, sam musiał wymyślić jak sobie czas zorganizować, a teraz jak nie mają dostępu do neta czy tv to już koniec świata. Kurczę, ale się rozpisałam, już kończę ten wywód.

Co do alergii to też tak mam, że nie farbuję się już kilka miesięcy, a głowa też mnie swędzi, nie non stop, ale jednak. Dużo też zależy czego właśnie używam do włosów. Tylko, że u mnie to akurat raczej nie jest wina SLS/SLES, bo nawet jak próbowałam używać szamponów bez tego składnika to też swędziało i do tego dla mnie takie szampony są za słabe i szybciej mi się włosy przetłuszczają po nich. Najlepiej lubię Seboradin i Farmonę (serię Herbal Care) i ich używam, bo dają najlepsze efekty na moich włosach. Ale wiadomo każdy ma inne włosy i skórę i takie rzeczy niestety musi testować na sobie i metodą prób i błędów znaleźć najlepsze rozwiązanie. U mnie fajnie na skórę głowy działa olejek rycynowy i nafta. Zadowolona też byłam z oleju z korzenia łopianu firmy Nami, ale to już droższa inwestycja, niemniej polecam, bo bardzo dobry produkt. Jak odskoczę z kasą to się jeszcze na niego skuszę. A tym peelingem to mnie zaciekawiłaś. Nigdy nie robiłam peelingu skóry głowy i muszę kiedyś spróbować.

Siljeo82 i tak trzymaj, dasz radę. A jak co to masz tu nas i zawsze możesz pogadać w chwilach kryzysu.
natalisis - trochę tu offtopu w wątku wprowadzamy czy jak to tam się teraz nazywa taka spora dygresja, ale całkowicie się z Tobą zgadzam, i naprawdę miło jest wiedzieć, że w takich czasach jak opisałaś są jeszcze ludzie inaczej myślący, bo czasem mam wrażenie, że jestem jakimś gatunkiem na wymarciu

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Silje082 Pokaż wiadomość
Mozesz mi podac nazwe henny, ktora stosujesz?

---------- Dopisano o 05:53 ---------- Poprzedni post napisano o 05:42 ----------

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.
Poza swedzeniem skory glowy i wypadaniem nic sie nie dzialo. Postanowilam nic nie robic, poczekam az odrosna i zetne. Fryzjerka poradzila mi jasniejsze refleksy jak odrosty beda widoczne. Dopoki nie zaczne siwiec - zadnych farb
Pozniej naturalna henna.
jeśli chodzi o mnie to stosowałam hennę khadi ciemny brąz i orzechowy brąz, oraz ziółka z pola henny to taki sklep na allegro ale sprzedająca hennaya, udziela się również tu na wizażu w wątkach o hennie,podam Ci linki, jej strony i strony sklepu na Allegro:

http://polehenny.wordpress.com/

http://allegro.pl/henna-baq-naturaln...486971940.html

u hennaya, czyli w tym sklepie pole henny kupujesz wszystkie zioła oddzielnie no i trzeba to potem odpowiednio nakładać mieszać w zależności jaki kolor chcesz uzyskać, oprócz zakupu hennaya służy też radą i bardzo chętnie doradza co i jak, zresztą też na jej stronie, ktrórej adres masz wyżej jest mnóstwo informacji

jak spróbujesz, pochwal się, czy Ci wyszło, powiem, że hennowanie wciąga, nigdy nie wiadomo tak do końca co na tej łepetynie wyjdzie
luboczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 08:32   #54
sprezyna87
Raczkowanie
 
Avatar sprezyna87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 48
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Moje drogie Alergiczki,

wczoraj dowiedzialam sie,ze na rynek polski trafily farby do wlosow Kevina Murphiego (czy ktoras slyszala, testowala ?). Ponoc sa one linia przeznaczona dla alergikow.
Oto cytat:
"Opis farby Kevin Murphy:
TECHNOLOGIA SPAROWANIA MOLEKUŁ
W przeszłości masa produktów do koloryzacji włosów była mierzona bez
uwzględnienia całkowitej liczby molekuł. Nowe technologie wykorzystane w
COLOR.ME pozwalają na dokładne policzenie liczby cząsteczek. Dzięki temu
pewne jest, że każda cząsteczka znajdzie swoją parę.
Kiedy cząsteczki w produkcie do koloryzacji włosów połączone są w pary
utleniając się tworzą silne wiązania. Pojedyncze, niedobrane w pary
cząsteczki są szkodliwe dla włosów ponieważ mogą one:
 Podrażniać skórę głowy i/lub powodować reakcje alergiczne
 Być wdychane przez fryzjerów i klientów
 Zanieczyścić wody gruntowe i środowisko naturalne

Wolne od amoniaku
COLOR.ME posiada naturalny, przyjemny zapach owocu dzikiej róży.
Dzięki temu ani klient nie stylista nie musi wdychać oparów amoniaku, dzięki
temu COLOR.ME jest mniej szkodliwy. To jeden z głównych powodów otrzymania
lśniącego i długotrwałego koloru.

Wolne od PPD
Bardzo często podrażnienia skóry głowy i reakcje alergiczne podczas procesu
koloryzacji spowodowane są przez parafenylenodiamine (PPD)
COLOR.ME jest absolutnie pozbawiony PPD, co pozwala minimalizować ryzyko
podrażnień i reakcji alergicznych.
Ważne: Nie mniej jednak rekomenduje się wykonanie testu alergicznego przed
nałożeniem COLOR.ME po raz pierwszy.
Nowy sposób interpretacji koloru
Nowy sposób interpretacji koloru: Bardziej naturalne, intensywny i lśniący
kolor. Efekt bardziej naturalne i wielotonowe odcienie. To oznacza, że
COLOR.ME dopasowuję się do aktualnego koloru włosów klienta, nie dając
nienaturalnego i niepożądanego rezultatu.
Nasz wybór
COLOR.ME to naturalna farba do koloryzacji włosów. COLOR.ME jest tak
naturalny jak to tylko możliwe a jednocześnie zapewnia trwały kolor. Produkt
zawiera wiele naturalnych składników o charakterze leczniczym."

(mam nadzieje,ze nie okaze sie to samo co z Biokapem....)

Dzis umowilam sie na test- odczekam 2 dni i dam Wam znac jakie efekty ...
__________________
[CENTER][B]Go Girl Go Fly
- alergiczka na PDD

Edytowane przez sprezyna87
Czas edycji: 2013-09-26 o 08:34
sprezyna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 12:42   #55
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Brzmi bardzo ciekawie, tylko czy faktycznie będzie tak pięknie jak piszą. Trzymam kciuki, żeby wszystko przebiegło pomyślnie Sprężynko i czekam na relację.
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 14:06   #56
sprezyna87
Raczkowanie
 
Avatar sprezyna87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 48
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

tez podchodze do tego sceptycznie, wiec od razu zabezpiecze sie w zyrtec i wapno...
__________________
[CENTER][B]Go Girl Go Fly
- alergiczka na PDD
sprezyna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-27, 09:37   #57
sprezyna87
Raczkowanie
 
Avatar sprezyna87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 48
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Kroliczek wykonal na sobie test alergiczny

i....

du** po 2 minutach zaczelo mnie szczypac. Na jakis czas ustalo, a potem zaczelo swedziec. wrocilam do domu i jeszcze chodzilam z tym jakis czas, az zaczelo mi sie dziwnie duszno robic :/ Moj Luby nakrzyczal na mnie i zaprowadzil do lazienki,zebym zmyla. Zmylam i co ? Dzis dalej czerwone place i swedzi jak diabli

Strasznie ubolewam,ze fryzjerzy maja tak mala wiedze na temat tej alergii- od razu widac po dyskusji, ze nie znaja sie na rzeczy. Wmawiaja mi,ze pewnie mam alergie na cos jeszcze innego.
chyba nie wiedza, ze KAZDA farba posiada nawet najmniejszy procent PPD- bez tego, nie bylaby farba...

Ech... chyba powinnam wziac sprawy w swoje rece, przekierunkoac sie, otworzyc laboratorium i zaczac tworzyc zastepstwo farby dla uczuleniowcow ...
__________________
[CENTER][B]Go Girl Go Fly
- alergiczka na PDD
sprezyna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-27, 09:53   #58
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Czyli dalej pozostaje nam wstrzemięźliwość lub henna Niestety alergia to podłe stworzenie i chyba nie da się jej pokonać. Pewnie nic sensownego z tymi farbami nie wymyślą, a jak już im się uda to zapewne nie za naszego życia.

I tak dobrze, że nic poważniejszego Cię się nie dzieje i nie musisz znów na pogotowie jechać. Za mną też chodzi farba, bo odrosty już mam duże i ciemne i niezbyt ładnie to wygląda, ale po tych waszych i moich przygodach to i tak nic nie ruszam ze strachu. W sumie zima się zbliża, niedługo czapki na głowę, więc jakoś przechodzę ten okres, a na wiosnę już może będzie to lepiej wyglądało.

Po sobie widzę, że u mnie z tą alergią też coraz gorzej. Od wczoraj się drapię jak wściekła i mam na ciele czerwone place (nie wiem od czego). A dziś doszło mi do tego swędzenie twarzy i drobna kaszka, ale o to to akurat podejrzewam żel do mycia twarzy albo krem, ze wskazaniem bardziej na to drugie Raz użyte i nadają się do kosza. Wracam do mydła i olejku z Alterry, a te "cudowne" specyfiki odstąpię bratowej, bo szkoda wyrzucać całe opakowania. Może jej posłużą lepiej. Jak tak dalej będzie to pozostanie mi tylko mydło i mam nadzieję, że i to z czasem nie zacznie mnie uczulać.
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-27, 10:17   #59
sprezyna87
Raczkowanie
 
Avatar sprezyna87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 48
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Natal, wez sobie wapno i zyrtec. I niestety- jak zaczyna sie alergia z wlosami, to pozniej nagle masz na wszystko inne.

Tez mi sie wydawalo,ze kosmetyki z wyzszej polki beda dla mnie odpowiednie-ale jest na odwrot... te z nizszje nie powoduja zadnych uczulen.

Pozostalo mi wyprobowac henne....
__________________
[CENTER][B]Go Girl Go Fly
- alergiczka na PDD
sprezyna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-27, 10:29   #60
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

Właśnie idę wziąć, bo mnie to swędzenie wykończy. Też gorzej działają na mnie te "markowe" produkty. To chyba wina tego, że więcej w nich chemii siedzi. A na hennę sama bym się skusiła, gdyby udało mi się ją dorwać gdzieś stacjonarnie, bo tak jakoś na zamówienie z neta się coś zebrać nie mogę i trochę się boję czy też by mnie nie uczuliła.
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-07 19:08:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:05.