2016-05-16, 14:15 | #571 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Malla, oczywiście nie wyszłam z nadzieja, ze on za mna pójdzie, ale jak potem o tym myslalam, to stwierdziłam, ze ja bym komuś nie pozwoliła tak wyjsć, w takim stanie, bardziej o to chodzi.
Napisał do mojej przyjaciółki, nie wiem dokładnie co, ale ona znając cała sytuacje mowi, ze z rozmowy z nim wywnioskowała, ze on mnie kocha, ale sie pogubił. Wydaje mi sie, ze on rzeczywiście ma jakis problem ze sobą i chciałabym go wspierać, ale wiem ze nie umiałabym mu wybaczyć, po tym wszystkim co zrobił, nazwaniu mnie idiotka, żałosna. Nigdy nie okazałam mu braku szacunku a on na koniec powiedział jeszcze, ze jestem hipokrytka i egoistka i to ja musze z tym żyć, bo przeze mnie sie rozstajemy. Sama nie wiem co czuje, mam poczucie winy, ale jednocześnie czuje, ze dałam sobą manipulować, czuje złość, ze potrafił robic mi swintstwa i na koniec powiedziec mi, ze to moja wina. Jednocześnie chciałabym mu pomoc, czuje taka pustkę. Ale za to ani troche nie chce mi sie płakać, moze to dobrze. |
2016-05-16, 14:43 | #572 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 192
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Oni chyba nie mają na tyle dużo cojones żeby się przynać, że sami tez mocno nawalili. Nigdy nie jest tak, że to wszystko wina jednej strony. Zazdroszczę Ci, że nie płaczesz. Ja codziennie ronie łzy. Pomaga mi trochę ta piosneka, jej słowa sa dziwnie kojące https://www.youtube.com/watch?v=DKL4X0PZz7M |
|
2016-05-16, 14:55 | #573 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Althea kocham ta piosenkę! Rzeczywiście jest idealna w tych okolicznościach, budzi takie poczucie ze wszystko jest ok. Ja jeszcze polecam Sia - elastic heart, w wersji akustycznej.
Co do płaczu to wczoraj nie mogłam się uspokoić i szlochalam jak nigdy, w takim stanie mnie zostawił, bo wtedy wyszedł. Ale kiedy napisał idiotko, zrozumiałam, ze chyba nie ma za czym płakać i płacz nic juz nie zmieni. Choćby teraz ofiarował mi wszystko, bez szacunku nie ma relacji, tymbardziej jesli jest na tyle bezczelny zeby po czyms takim wciąż uważać, ze to moja wina. Tak samo Ty nie masz za czym płakać, ale rozżalenie jest pewnie ogromne i się nie dziwię. Ale to co twój były "facet" zrobił to juz rekordy, domyślam sie, ze bardzo Ci cieżko, ale największy plus jest taki, ze nie musisz juz z nim byc, wyświadczył Ci mega przysługę. |
2016-05-16, 22:39 | #574 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Dziewczyny właśnie jestem po przeczytaniu książki Behrendta "Nie zależy mu na Tobie". Powiem, że początkowo demotywująca ze względu na odzwierciedlenie pewnych sytuacji w moim przypadku ale dobitnie-bez złudzeń pokazuje prawdę, a przede wszystkim na koniec nasunęły mi się refleksje i jest mi znacznie lepiej.
Polecam. Otwiera oczy, daje inny pogląd sytuacji i pomaga się otrząsnąć a przede wszystkim motywuje aby ruszyć do przodu! Trzymajcie się |
2016-05-16, 23:43 | #575 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
W tym całym gównie uczuć, chciałabym być tą osobą, która wie, że nie kocha. A tak co, pomimo, że wiem że nic z tego nie będzie i wiem, że chciałabym czegoś więcej niż to co miałam, to nadal jestem tą stroną, która kocha, która tęskni, która przynajmniej raz w tygodniu płacze. I spotykam się z facetami, wychodzę ze znajomymi, randkuję, a ex i tak pojawia się co jakiś czas w moich myślach. Prze☠☠☠ane. Czasami chcialabym nic nie czuć.
|
2016-05-17, 06:51 | #576 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
__________________
|
|
2016-05-17, 07:34 | #577 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 192
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Możliwe że gdzieś w nas jest wina, że facet przestał kochać, ale na pewno nic nie usprawiedliwia tego, w jaki sposób to zostało zakomunikowane, ani tego że im nie zależało na tyle by próbować o związek zadbać. Oni woleli uciec, do nowych dziewczyn, koleżanek, imprez. Większość z nas winna jest tylko naiwności i zbytniego poświęcenia dla związku. |
|
2016-05-17, 08:15 | #578 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Edytowane przez celka2000 Czas edycji: 2016-06-07 o 19:07 |
2016-05-17, 09:04 | #579 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Masz jakieś realne podstawy żeby tak sądzić? Czy standardowe "jakbym się bardziej starała to bym zasłużyła na miłość"?
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent. |
2016-05-17, 09:53 | #580 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
A ja odezwałam się do eksa w niedzielę i tylko mnie utwierdził w tym, że to co się wydarzyło to była dobra decyzja
Pisał, że myślał o mnie ostatnio, że cały czas miał mnie gdzieś w głowie.. I z drugiej strony był tak irytujący jak wcześniej, więc mu zwróciłam uwagę dość mocno i mi powiedział, że jestem taka sama nadal no cóż, ciężko być miłym dla kogoś kto sprawia wrażenie, że interesuje się samym sobą jedynie.. Z dobrych rzeczy to wyprowadza się z Polski - już wcześniej o tym mi wspominał, ale dopiero jak nie rozmawialiśmy przez miesiąc to zaczął tak konkretnie działać z tym. Powiedział, że musi wyjechać i zacząć swoje życie od nowa.. Niby zadecydowaliśmy, że będziemy rozmawiać, ale ja już nie chce się do niego zbliżać, bo nie mogę sobie pozwolić na nawrot uczuć. Żadne spotkanie póki co nie wchodzi w grę, mimo, że on wspominał coś o spotkaniu ale nie konkretnie. Przeprosił mnie za wszystko ale on i tak nie do końca rozumie co zrobił. "mogłem wiele inaczej zrobić, ale cóż nie cofnie się czasu" Z nim NIC by nie było pewne - nawet odnośnie tego wyjazdu to mi powiedział, że to nic pewnego, bo 'jeszcze wiele się może wydarzyć' 'nie wiem jak będzie' Serio, dobrze mi, że nam nie wyszło.. Zasługuję na pewnego faceta obok siebie, a nie ciągłe 'może' albo 'nie wiem'.. |
2016-05-17, 10:36 | #581 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Hmm obiektywnie trudno powiedzieć, ale w mojej ocenie tak. Choć jestem idealistką i wierzę, że wszystko da się naprawić, lepiej zrobić itd. i krytycznie sama siebie oceniam, jednak wiem, że po prostu to jemu skończyła się cierpliwość w stosunku do mojego zachowania, takiego trochę zawieszenia i dystansu. Szwankowała komunikacja i odpuściłam w pewnym momencie brania za nią pełnej odpowiedzialności, zaczęłam bardziej chronić siebie i wtedy zaczęło się gorzej dziać. Chociaż jak tak dłużej pomyślę...chyba masz rację z tym cytatem, ja to tylko wypieram i interpretuję po swojemu.
__________________
|
|
2016-05-17, 11:39 | #582 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Żeby nie było, fajnie jest umieć zauważać swoje niedociągnięcia i uczyć się na błędach, ale bez tej całej otoczki z poczuciem winy i gdybaniem. Napisałam ja, która nauczyła się tego dopiero w 30 roku życia .
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent. |
|
2016-05-17, 11:46 | #583 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 386
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Althea, nie ma ludzi bez wad. Zgadzam się z Tobą, że wina zawsze leży po środku. Celka2000, czasami potrzebne jest takie dowartościowanie się . Teraz już wiesz, że masz duszę romantyczki . Dziewczyny, każda z nas zasługuje na faceta, który wie czego chce od życia i ma przysłowiowe "cojones''. Bo jak nie my to kto? |
|
2016-05-17, 12:48 | #584 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Taka ciekawostka, może komuś się przyda
http://theberry.com/2016/05/13/sorry...oure-a-psycho/
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent. |
2016-05-17, 13:11 | #585 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
.
Edytowane przez 201611290918 Czas edycji: 2016-09-16 o 20:40 |
2016-05-17, 13:17 | #586 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 192
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Moim zdaniem to normalne że się chce wiedzieć kiedy druga osoba wróci, w końcu warto wiedzieć czy podgrzać dwie porcje obiadu czy nie. Tak samo naturalne jest zapytanie się kto dzwonił (zresztą dl amnie nirmalne jest by samemu z siebie powiedzieć cośw stylu "Wiesz dzwoniła Kaśka w sprawie uczelni" albo "Krzysiek chciał pogadać bo ma problemy osobiste"). Żadne to osaczanie a dzielenie się codziennoscią. Mój tez mówił że czuej się osaczony, jak w klatce, bo chcę by mi dał znać o któej wróci z imprezy. albo chcę by pomyślał też o mnie np. zamawiając jedzenie. Moim zdaniem tonie tak, że go osaczałaś, tylko on potrzebował pretekstu, żeby nie było że ot tak przestał Cie kochać. ---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- A i moim zdaniem sznase sa małe. Bo facet nie dojrzał do związku, albo potrezbuej dziewczyny, któa ma tak samo luzackie podejście, |
|
2016-05-17, 13:33 | #587 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
.
Edytowane przez 201611290918 Czas edycji: 2016-09-16 o 20:40 |
2016-05-17, 13:42 | #588 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Edytowane przez celka2000 Czas edycji: 2016-06-07 o 19:27 |
2016-05-17, 14:06 | #589 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 288
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Kobietki, a ja jestem po sobotnim spotkaniu z eks. Mieliśmy oddać sobie swoje rzeczy, a... cóż... On chce wrócić. Gadaliśmy kilka godzin. Dla przypomnienia: rozstaliśmy, bo miał wątpliwości co do tego, co czuje i czego chce od życia. Ja w końcu odeszłam zmęczona ciągłymi wątpliwościami. Minęło 1,5 miesiąca. Twierdzi, że nie widział wtedy innego wyjścia, musiał pobyć sam. Ale że brakowało mu mnie, potrafi być sam szczęśliwy, ale jest szczęśliwszy ze mną. Przy mnie tak naprawdę jest sobą. Że mnie potrzebuje i chce to poukładać. Uświadomił sobie, że cały czas mnie kochał, kocha nadal...
Dziś spotykamy się po raz kolejny. Byłam tak zaskoczona jego wyznaniem, że kompletnie nie wiedziałam, co powiedzieć. Mam mnóstwo pytań i wątpliwości, które mam nadzieję dziś wyjaśnić. Ale... sama nie wiem... Boję się. Że jeśli do niego wrócę - on znowu to zrobi. A jeśli nie wrócę - będę żałować... |
2016-05-17, 14:12 | #590 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
JA CHCĘ BYĆ BEZ UCZUĆ, bo tęsknię za takimi momentami Mówię wam, ja brałam nas za pewnik. Po prostu myślałam, że my, mimo wszystko będziemy razem. Ale ch*ja to wszystko jest warte
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. Edytowane przez oh Mandy Czas edycji: 2016-05-17 o 14:14 |
|
2016-05-17, 14:12 | #591 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
.
Edytowane przez 201611290918 Czas edycji: 2016-09-16 o 20:39 |
2016-05-17, 14:22 | #592 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 192
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Także wiesz, ta nuda i w ogóle to tylko wymówki. Jakby mu na prawde o nudę chodziło to by nie zrywał tylko zproponował coś, co by wprowadziło odmianę. |
|
2016-05-17, 14:24 | #593 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 386
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Kropka, trudna decyzja przed Tobą. Edytowane przez m@skotka Czas edycji: 2016-05-17 o 14:26 |
|
2016-05-17, 14:38 | #594 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Mnie się wydaje wręcz odwrotnie. To Autorka nie dojrzała do związku i na pewnym jego etapie facet zdał sobie z tego sprawę. Zachował się tutaj jak najbardziej fair. Jeżeli zadał sobie pytanie czy chce spędzić resztę życia z taką kobietą jak Ty i sam sobie odpowiedział, że NIE, to co miał robić. Życie toczy się dalej i tak jak poznał Ciebie a przed Tobą miał zapewne inne partnerki z którymi mu nie wyszło, więc po Tobie będzie zapewne kolejna. Takie życie- do miłości nikt nie powinien się zmuszać. |
|
2016-05-17, 14:48 | #595 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
.
Edytowane przez 201611290918 Czas edycji: 2016-09-16 o 20:39 |
2016-05-17, 14:51 | #596 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2016-05-17, 15:29 | #597 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
U mnie z dnia na dzien lepiej. Staram sie jak najwiecej wychodzic z domu. No i ostatnio zebralam wszystkie pluszaki, ktore dostalam od EX, pozbieralam tez od znajomych i zrobilam wielką paczkę do Domu Dziecka. Na cos sie przydaly te prezenty To jednak prawda, że czas leczy rany. Moje jeszcze nie są wygojone, ale chociaż już nie krwawią Edytowane przez Nicky_ta Czas edycji: 2016-05-17 o 15:32 |
|
2016-05-17, 17:42 | #598 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Po dokładnie 3,5 roku związku (co do dnia) zostawił mnie, (najprawdopodobniej) alkoholik. Człowiek, który jeszcze dzień wcześniej mówił jak kocha, tulił do siebie, śmiał się razem. 2-3 dni wcześniej opowiadał co by było, gdyby wygrał w lotto (była ta kumulacja, 60 mln), poza tym coraz częściej mówił o zaręczynach. Zostawił mnie, bo po raz kolejny zrobiłam mu awanturę, że obiecał nie pić w sobotę (bo często pił w tym majowym tygodniu), a gdy ta sobota przyszła stwierdził, że nic mi nie obiecywał. Ja głupia (najprawdopodobniej współuzależniona, ale tego to się dowiem wkrótce, gdy pójdę na pierwszą, umówioną terapię) płaszczyłam się, błagałam (jak zwykle), a on i tak wyszedł sobie na całą noc i wrócił kompletnie pijany. Na następny dzień dostałam tylko sms (kiedy już byłam w pociągu), że to moja wina, bo on mnie OSTRZEGAŁ, że jeśli będę robiła z niego alkoholika to mnie zostawi. Nawet nie miał odwagi stawić mi czoła, gdy po raz ostatni wychodziłam z naszego wspólnie wynajmowanego przez pół roku mieszkania - udawał, że nadal śpi nawalony. A najbardziej upokarzające jest to, że jestem pierwszą dziewczyną, którą to ON zostawił, nie odwrotnie. Byłam nawet za słaba dla alkoholika. Minęło 10 dni, a ja nadal nie mogę dojść do siebie, jak bardzo jest to upokarzające
Edytowane przez nyana89 Czas edycji: 2016-05-17 o 17:46 |
2016-05-17, 18:14 | #599 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Edytowane przez Nicky_ta Czas edycji: 2016-05-17 o 18:16 |
|
2016-05-17, 18:21 | #600 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Ps. nie pomaga fakt, że to był mój pierwszy związek w ogóle. Ale jak przejdę terapię to wierzę, iż uodpornię się na spotykanie na swojej ścieżce takich okazów Edytowane przez nyana89 Czas edycji: 2016-05-17 o 18:29 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.