2016-06-06, 19:34 | #1171 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Wiesz co ja dzisiaj zrobiłam? Wczoraj już zaczynałam się czuć trochę lepiej, ale dobiła mnie wiadomość na facebooku, że pojechał sobie na wycieczkę ze znajomymi, w dodatku prawie że dwie pary + kierowca. Tak mnie to rozbiło, że obudziłam się o 2 w nocy i myślałam, myślałam i jeszcze raz myślałam czy coś między nimi jest a ja tego jednak nie zauważyłam. Dzisiaj od rana miałam straszne samopoczucie...stwierdził am że tak się nie da żyć...w tej niepewności i stresie. Pisałam do wszystkich znajomych, którzy mają z nim jakiś kontakt ;/ W końcu stwierdziłam że dłużej tego nie zniosę i muszę się z nim wieczorem spotkać, żeby mi powiedział raz jeszcze że to koniec i przy mnie odwołał ten ślub. Ale w międzyczasie spotkałam się z koleżanką, która nie jest związana z całą tą sytuacją...i zmieniłam znowu zdanie. To mi dało odetchnąć. To co zrobiłam to usunęłam konto na fb, żeby nie móc się znowu natykać na jakieś wiadomości i stwierdziłam że już nie będę się nikogo o nic wypytywać. Koniec, chcę się odciąć całkowicie...Jak on odwoła ślub nie chcę więcej o nim słyszeć, zmieniam numer żeby nie robić sobie głupich nadziei że on do mnie napisze. Zrywam całkowicie kontakt z ludźmi, którzy spędzają z nim czas. Czy masz jakąś koleżankę, która nie zna zbyt dobrze Twojego byłego? Czasem spotkania z takimi osobami pomagają... |
|
2016-06-06, 19:38 | #1172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
|
2016-06-06, 19:44 | #1173 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Nie ma takiej opcji. Za dużo pracy włożyłam w to co na tej zmianie osiągnęłam i nie mam zamiaru uciekać.Nie jestem dzieckiem, ale on najwyraźniej tak. Lub ma za duże parcie na prącie i nie może znaleźć innej albo jeszcze wierzy, że wrócę
Uff pomogło mi to, że się wypisałam. Ulżyło mi troszeczkę |
2016-06-06, 19:55 | #1174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
No cóż. Chyba najlepszą reakcją w takim razie będzie po prostu brak reakcji Klaun bez publiki istnieć nie może, także ten
|
2016-06-06, 19:58 | #1175 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
|
2016-06-06, 20:01 | #1176 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
W końcu przejdzie. ;-)
Dziewczyny, umówiłam się na tatuaż. Już jakiś czas temu się umówiłam, ale miał być mały symbol, ale jednak zmieniłam koncepcję. Będzie spory, kolorowy wilk. Już mnie boli :-(
__________________
. |
2016-06-06, 20:08 | #1177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Też miałam od dawna chęć, z tym że z byłym mieliśmy razem pójść, więc na razie wolę sobie odpuścić, żeby mi się mój tatuaż do końca życia z tym kretynem nie kojarzył A co do bólu, jesteś twarda kobita, trochę poboli, ale zapewne dla końcowego efektu zdecydowanie będzie warto
|
2016-06-06, 20:10 | #1178 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Ja za bardzo boję się bólu i nie zrobię sobie prawdziwego tatuażu, ale henna to czemu nie. Planuję na początku urlopu zaszaleć Chiński znak szczęścia
|
2016-06-06, 20:20 | #1179 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 943
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Z doświadczenia wiem, że o tym bólu szybko się zapomina.
Poza tym w moim przypadku to bolało może pierwsze 5 minut, potem się przyzwyczaiłam i nie czułam |
2016-06-06, 20:36 | #1180 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Mnie bolało za pierwszym razem, ale nie jakoś tragicznie. Bardziej się bałam pierwszego wbicia igły. Z tym, że zrobienie mojego pierwszego tatuażu trwało od początku do końca jakieś 15 minut, a teraz to będzie trwało z trzy godziny. No i kolor. Ale przeżyję ;-)
__________________
. |
2016-06-06, 20:40 | #1181 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
.
Edytowane przez 201611290918 Czas edycji: 2016-09-16 o 20:34 |
2016-06-06, 20:47 | #1182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
A ja się własnie trochę rozkleiłam na smutno... Bo koleżanka wrzuciła zdjęcie kwiatów, które dostała na urodziny od narzeczonego, piękny bukiet. I nie żebym była materialistką, ale sobie teraz pomyślałam, że już nic nie dostanę żadnych kwiatów ani drobnych prezencików, eh...
|
2016-06-06, 20:54 | #1183 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
.
Edytowane przez 201611290918 Czas edycji: 2016-09-16 o 20:34 |
2016-06-06, 20:58 | #1184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 121
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Nyana89 - to na pocieszenie pomysl, ze ja przez caly zwiazek nie dostalam zlamanego badyla nie mowiac o prezentach, czy niespodziankach..... owszem placil za mnie w knajpach, za kino itp. Ale to by bylo na tyle
Chyba sie jutro zlamie i sprobuje zadzwonic.... Tak sobie zaczelam to planowac.... Moze odbierze i sie w koncu czegos dowiem.. Czemu traktuje mnie jak smiecia. Cholera jasna chyba mam prawo do rozmowy z tym dupkiem.... Jakie to jest chore wogole... Urodze jego dziecko a nie moge do sk.... zadzwonic... Ratunku... |
2016-06-06, 20:59 | #1185 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
|
|
2016-06-06, 21:07 | #1186 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-06-06, 21:21 | #1187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Dziewczyny, przeciez ja wiem, że kwiaty nie są żadną gwarancją uczuć i powodzenia w związku Po prostu przypomniało mi się też jaka szczęśliwa wtedy byłam Ostatnie dostałam tego samego dnia, kiedy ze mną zerwał, tulipany (bo wiedział, że je uwielbiam) zerwane z działki jego rodziców. Chichot losu jak nic heh.
|
2016-06-06, 21:45 | #1188 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ---------- i wiecie co, dzisiaj miałam naprawdę okropny dzień, i wróciłam do domu i sobie pomyslałam "boże jaką mam ochotę do niego zadzwonić i się wyżalić". aż się popłakałam że nie mam juz takiej osoby |
||
2016-06-06, 21:46 | #1189 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
W ciągu dnia mam 1000 różnych nastrojów i czasem potrafi się to zmienić z sekundy na sekundę. W tej chwili jak czytam to forum jestem zła na wszystkich facetów, widząc wzorzec postępowania - 'jeszcze przed chwilą było w porządku a on nagle stwierdza że to koniec' I my jeszcze łudzimy się, że oni też o nas myślą i przeżywają to rozstanie... kiciuskot I mimo że dla Was obydwojga to tak ciężkie Wasz związek nie ma już szans ? Edytowane przez Giko Czas edycji: 2016-06-06 o 21:58 |
|
2016-06-06, 22:17 | #1190 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
więc owszem, po czymś takim nasz związek nie ma szans. i naprawdę do tej pory myślałam że go to nie rusza, ale może jest inaczej. bo on to ogólnie strasznie wrażliwy facet byl, więc tak sobie myślałam, że naprawdę byłam dla niego nikim skoro zero emocjii u niego. |
|
2016-06-06, 22:31 | #1191 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 118
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
|
|
2016-06-06, 22:35 | #1192 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Nienawidzę go. Zniszczył mi życie. Zamknął się w pokoju u dziecka i wymienia z nią wiadomości. Pewnie kolejne nagie zdjęcia. Ich znajomość opiera się na pisaniu o tym jak się kochają i wysyłaniu sobie nagich zdjęć. Kiedy skończy się to upokorzenie? Nienawidzę wieczorów. Zamiast przytulić się teraz do ukochanego, poczuć jak pachnie, dotknąć jego skóry... Leżę sama z telefonem w ręce i żalę się na forum. Czy nie jestem żałosna? Dlaczego on ma sobie żyć szczęśliwie, czuć że ktoś go kocha, kiedy ja zostałam sama? Dlaczego on, ten kretacz i oszust ma mieć w życiu dobrze, a ja mam mieć podgórkę chociaż nigdy nikomu nie zrobiłam krzywdy? Chociaż on może myśli inaczej. Dzisiaj napisał koledze, że chciał się przeze mnie zabić. I że gdyby nie ona, to już by go nie było. Że już nawet do psychologa był zapisany. Szkoda, że zapomniał napisać, że bałam się że coś sobie zrobi, że nie spałam po nocach, żeby go pilnować żeby nie wyszedł, że chowałam przed nim klucze, że ryczałam razem z nim i przytulalam go z całych sił, gdy on płakał jak dziecko. I że to ja go zapisałam do psychiatry i chciałam z nim iść. Robi przed znajomymi ze mnie hetere bez uczuć, podłą babę, która chciała go zniszczyć. I nikt, nikt z tych "wspólnych" znajomych nie zapyta mnie jak ja to widzę. To też mnie boli... Jak już to wszystko się skończy, powiem im wszystkim jak to było. I jaki był fałszywy także w stosunku do nich. Jestem beznadziejna, czuję się beznadziejnie. Leży obok mnie najwspanialsze dziecko na świecie, a ja marzę o tym by się jutro nie obudzić.
__________________
. |
2016-06-06, 22:41 | #1193 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
wierzę, że każda z nas znajdzie prędzej czy później taką prawdziwą, szczerą, czystą miłość i tej myśli się trzymam w gorszych momentach. |
|
2016-06-07, 00:14 | #1194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Michalova nie myśl tak. Wiem ze czasami juz się nie chce żyć a szlag trafia na widok tego co wyprawia facet ale trzymaj się. Masz dla kogo. I przyjdzie czas kiedy i jemu i tej niuni i znajomym udowodnisz jaki jest fałszywy. chcesz to pisz na priv do mnie też. U mnie wiele się dzieje i sądzę że czuje się jak ty... wiem ze jeszcze będzie gorzej przez jakiś czas ale to minie, ważne by przetrwać. Jestem z tobą!!!!
|
2016-06-07, 07:33 | #1195 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Michalova, przecież Ty sie zameczysz. Nie możesz zmienic zamków po prostu jak go w domu nie bedzie? Albo jemu jakos podkraść klucze? A jak bedzie sie stawiać, to mu powiedz, ze powiesz jego rodzinie o kochance (o ile jeszcze nie wiedza), albo zwyczajnie nic nie mow, zanim on wciągnie w ta sprawe policję i udowodni, ze tam mieszka to bedziesz miała chwile spokoju, a moze on nawet na policję nie zadzwoni ani nie bedzie sie mocno stawiać. Zawsze jest to jakis pomysł, spakuj mu rzeczy i powiedz ze ma mieszkac u kochanki i juz. Bo ten facet jest po prostu śmieszny i we mnie sie gotuje jak czytam cos takiego, a co dopiero jakbym to przeżywała.
A gdyby serio sie uparł po tym wszystkim przebywać ze mna pod jednym dachem, to postaralabym sie, zeby nie był to udany pobyt. Krem do depilacji do szamponu, środek na przeczyszczenie w kawie, zaprosiłbym sobie kolegę na film. Twój "mąż" to taki przypadek, ze trzeba mu pomoc cos wynieść z tego domu i Twojego życia, konkretnie siebie. |
2016-06-07, 07:45 | #1196 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Xxsven, a co ja mam powiedzieć? Sytuacja identyczna jak michalova, tylko kochanek więcej, plus obrażanie mnie, agresja, alkohol. I mieszkać musi... trzymajcie dziewczyny kciuki, możliwe że dziś się mój eks wymelduje z domu i będę miała trochę spokoju.
|
2016-06-07, 08:14 | #1197 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 121
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
No i zadzwonilam.... 2 razy..... I oczywiscie sk....... nie odebral..... Napisalam mu smsa, ze przeciez wie jaka jest sytuacja i to ze nie bedzie odbieral nie znaczy, ze problem zniknie... K.... jak mozna byc takim czlowiekiem...? Jak mozna tak kogos traktowac....? Dlaczego ja nie potrafie go po prostu znienawidzic...? Nie dam rady....
O 18 mam pierwsza wizyte u psychologa.... Ale juz nie wierze, ze moze mi pomoc. Mi juz chyba nic ani nikt nie pomoze... Za co? Za co to wszystko? |
2016-06-07, 10:21 | #1198 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
.
Edytowane przez 201611290918 Czas edycji: 2016-09-16 o 20:34 |
2016-06-07, 15:57 | #1199 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
Cytat:
Trzymam kciuki żeby Twój eks się wyniósł. Cytat:
Nie chcę awantur i udziału policji. Jestem silniejsza od niego, dużo potrafię znieść. Tak jak pisałam wyżej, dzisiaj to prawdopodobnie jego ostatnia noc w tym domu. Postawiłam mu ultimatum, że jak nie wyprowadzi się do jutra to odezwę się do jego kochanki. Nawet jak się nie wyprowadzi, to nie napiszę, bo wtedy na pewno nie pozbede się go z domu. Jak się nie wyprowadzi do środy, to po prostu spakuje siebie i dziecko i wyjadę do taty, wrócę w niedzielę. Nie będę go widzieć. A jeżeli dalej nie zrobi nic, żeby się wyprowadzić to się chyba wprowadzę do jego matki. Cytat:
Dzisiaj moje dziecię miało wypadek w przedszkolu. Mój mąż ma wolne, ale akurat dojezdzal do Krakowa na lotnisko po kochankę. Zwolniłam się z pracy i pojechałam po Małego do przedszkola, i od razu do dentysty (ma mocno pokiereszowane trzy zęby, jeden pękniety - dwie jedynki i dwójkę). Odkąd kochanka wylądowała nie zadzwonił ani razu zapytać co się dzieje. Napisał tylko smsa. Dopiero jak odwiozl kochankę, to zadzwonił. ---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ---------- Właśnie zadzwonił. Zdecydował się na mieszkanie, które teraz oglądał. Problem jest taki, że mieszkanie będzie wolne od 20.06 dopiero. No i co ja mam robić???? Powiedziałam mu ze wolałabym żeby już się wyprowadził. To zapytał czemu ma się poniżać i prosić o możliwość mieszkania w swoim mieszkaniu. A czemu ja mam się poniżać i mieszkać z nim pod jednym dachem???
__________________
. |
|||
2016-06-07, 16:19 | #1200 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV
michalova - powiedz mu, że nie chcesz mieszkać z kimś, kto jest Twoim mężem, a wlewa spermę w jakąś gówniarę
Albo nie, zrób to z klasą.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:15.