Rozstanie z facetem XXXV - Strona 84 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-24, 13:03   #2491
alex1231
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

nyanna u mnie minal ponad miesiac i funkcjonuje na minimum. Ale doslownie wszyscy akurat teraz, przez ten miesiac sie zenia, zareczaja, a u mnie o, predzej by sie kazdy spodziewal po 7 latach oświadczyn, a nie rzucenia w tak okrutny sposób. Nikt nie wierzy w to. Moja koleżanka, z ktora wczoraj bylam mowi, ze do niej to nie dociera...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
alex1231 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 14:01   #2492
xxsven
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 148
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez alex1231 Pokaż wiadomość
nyanna u mnie minal ponad miesiac i funkcjonuje na minimum. Ale doslownie wszyscy akurat teraz, przez ten miesiac sie zenia, zareczaja, a u mnie o, predzej by sie kazdy spodziewal po 7 latach oświadczyn, a nie rzucenia w tak okrutny sposób. Nikt nie wierzy w to. Moja koleżanka, z ktora wczoraj bylam mowi, ze do niej to nie dociera...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Duzo jest takich przypadkow, tak samo jak wiele jest par, ktore sie rozstały po kilku latach, poznały kogos nowego i po pol roku juz planowały ślub z ta nowa osoba. Niczego sie nie da przewidzieć, a tak naprawde jedyna stała rzeczą w zyciu jest zmiana. Trzeba po prostu odpuścić, bo czekają o wiele lepsze rzeczy, niz te, ktore zostawiamy za sobą. Nic do nas nie należy, a juz na pewno nie na zawsze, dlatego trzeba po prostu odpuścić. Na wszystko jest określony czas, wiec musisz uzbroić sie w cierpliwość i otworzyć na nowe możliwości.

Co to za radość z zycia, w ktorym jedna osoba determinuje nasze poczucie szczęścia? 7 lat to długo, ale to wciąż tylko jakis etap, za jakis czas bedzie kolejny i tak życie toczy sie dalej. Moja wielka milosc trwala z przerwa 3 lata. W ciagu tych 3 lat tak naprawde mentalnie cały czas stałam w miejscu, bo druga strona nie chciała sie rozwijać. Bardzo zakochana byłam, bo przystojny, bo dbał o mnie (do czasu), bo mi zazdrościli tylko takiego zakochanego super chłopaka. A moje szczescie zależało tylko od tego, czy on bedzie, czy nie.

Nie ma go, a ja jestem szczesliwa i spokojna. Caly świat mi sie wywalił do gory nogami, ale po prostu jakos wiem, ze czeka cos lepszego. A w międzyczasie pracuje nad sobą, zebym tez byla lepsza. Jak sie człowiek zdystansuje, to wszystko jest jakos inaczej. Pamiętasz o co martwiłas sie rok temu? Albo co czułaś rok temu? Pewnie nie, tak samo jak za rok nie bedziesz umiała sobie przypomnieć tego co przechodzisz teraz. Czas, czas i jeszcze raz czas! A dopóki czujesz sie beznadziejnie - działaj. Naprawde, zrob cos dla siebie, osiągnij jakis cel, wtedy ten okres nie bedzie tylko straconymi miesiącami na zbieranie sie po kims.
xxsven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 14:14   #2493
sundaville
Rozeznanie
 
Avatar sundaville
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 881
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Gwarantuję Wam, dziewczyny, że i to przechodzi Miesiąc, góra dwa i takie pary staną się dla Was elementem krajobrazu
Przejdzie wiadomo, ale zawsze gdy widze takie obrazki przypominam sobie mnie i jego, mimo, że tego nie chce, nie chce wspominać, bo bardzo mnie to boli, ale to mnie przerasta. Te myśli same przychodzą do głowy, a kiedy chce przestawić się na coś innego nie potrafię...

Tak bardzo brakuje mi kogoś, aby spędzić z kimś czas, przytulić się, pośmiać, zadzwonić tak zwyczajnie i nie rozmawiać o niczym. I nie brakuje mi towarzystwa, najzwyczajniej w świecie brakuje mi jego....
sundaville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 15:23   #2494
slonecznik11
Raczkowanie
 
Avatar slonecznik11
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Wczoraj również byłam na imprezie, pierwszy raz od rozstania i niby wszystko na początku było okey, jakoś nawet o nim nie myslalm, spotkalam kumpla z dawnych lat, z kimś potanczylam, aż do momentu pojawienia się przyjaciela mojego byłego. Co prawda nawet "cześć" nie powiedział, udał, że mnie nie widzi, wszystko wróciło w momencie i tak skończyło się moje wczorajsze imprezowanie .
W tym tygodniu również usłyszałam od ciotki, że to moja wina, że mnie zostawił.. Przecież on był tak za mną, tylko ona nie wie, że to jemu odmieniło się, że to on mnie zostawił bez wszelkich wyjaśnień, nawet nie chce mi się tego już innym tłumaczyć i opowiadać. kuzynka dodała, ile to ona ma samotnych znajomych po 30 i sobie radzą.. przeraziły mnie te komentarze... znowu dół
slonecznik11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 16:25   #2495
m@skotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 386
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez slonecznik11 Pokaż wiadomość
Wczoraj również byłam na imprezie, pierwszy raz od rozstania i niby wszystko na początku było okey, jakoś nawet o nim nie myslalm, spotkalam kumpla z dawnych lat, z kimś potanczylam, aż do momentu pojawienia się przyjaciela mojego byłego. Co prawda nawet "cześć" nie powiedział, udał, że mnie nie widzi, wszystko wróciło w momencie i tak skończyło się moje wczorajsze imprezowanie .
W tym tygodniu również usłyszałam od ciotki, że to moja wina, że mnie zostawił.. Przecież on był tak za mną, tylko ona nie wie, że to jemu odmieniło się, że to on mnie zostawił bez wszelkich wyjaśnień, nawet nie chce mi się tego już innym tłumaczyć i opowiadać. kuzynka dodała, ile to ona ma samotnych znajomych po 30 i sobie radzą.. przeraziły mnie te komentarze... znowu dół
slonecznik11, nie słuchaj ciotki. Nie ma racji. Nigdy nie zrozumiem tego typu komentarzy. Wina zawsze leży po środku. Najważniejsze jest, żebyś to Ty była szczęśliwa. Życie toczy się dalej niezależnie od wieku. Nigdy nie jest za późno na nowy początek .
m@skotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 18:12   #2496
alex1231
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

xxsven próbuję. Duzo rzeczy planuje, realizuje... ale to wszystko to działanie na siłę. I wiem, ze szczęścia nie wolno uzależniac od jednego człowieka, a jednak to tak cholernie ciezkie do przetłumaczenia sobie... cały dzień chodzę ze sciskiem w gardle, teraz położyłam się i rozplakalam... tęsknię za nim, chociaż nie powinnam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
alex1231 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 19:12   #2497
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Dziewczyny a ja wlasnie przeczytalam chyba ze 200 postow tutaj na wizazu wlasnie dlatego aby poczuc sie troche lepiej...

Otoz, wyobrazcie sobie, ze moj "jeszcze-facet" przed swietami zeszlego roku calkiem niby przez przypadek pisal ze swoja byla. Ale pisal w taki sposob, ze dziewczyna wysylala mu swoje fotki w stroju "sniezynki"..a on zachwycony "chcac byc mily" napisal jej, ze tak oczywiscie pieknie wyglada ale lepiej byloby bez stanika...

A teraz najlepsze... ja, kobieta silna, majaca dobra prace, stawiajaca na nogi wlasna firme, pewna siebie i calkiem ladna WYBACZYLAM mu uwierzycie..? Wybaczylam mu, poniewaz przepraszal, zapewnial, ze nigdy w sposob seksualny o niej nie pomyslal, a to ze szly swieta, kazdemu nalezy sie druga szansa, postawilam wszystko na jedna karte i dalam dupkowi szanse.

Dzisiaj, godzina 10 rano, widze, ze wlasnie wysyla jakies smsy, on idzie do lazienki a ja co robie? No oczywiscie, jak to nieufajaca kobitka wchodze w jego telefon i widze "hej, co slychac?" pisane do tej samej laski. Jest placz, pytanie dlaczego znowu mi to robi, jego wypieranie sie (oczywiscie zdazyl usunac zanim mu wygarnelam). On laskawie przeprasza. Poniewaz on pracuje w marynarce wojennej i musi zlapac pociag ze stacji oddalonej o 70km, ja zaplakana wsiadam i odwoze go wlasnym autem, aby cudenkowi czasami pociag nie uciekl Wracam do domu, z niecierpliwoscia czekam na jakiegos smsa a tu co? Nic... echo W koncu jak porzucony psiak wysylam mu smsa za sms-em.. a on odpisuje ale wiecie co..? otoz, podobno on biedny nie wie co powiedziec, dlatego nie chce pisac, bo cokolwiek by napisal to i tak nic to nie zmieni...

Glupia bylam, glupia jestem i chyba zanim do mnie dojdzie jakim jest chamem, to pewnie mnie zdradzi.

Za dwa tygodnie zaplanowane wakacje na ktore podobno razem tak bardzo czekalismy. Nie wiem co zrobie.. narazie odcinam sie od niego.. zobacze czy w ogole bedzie chcial cos naprawiac.

Drogie kobiety.. Czy ja juz calkiem zglupialam i stracilam do siebie reszte szacunku

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Cytat:
Napisane przez alex1231 Pokaż wiadomość
xxsven próbuję. Duzo rzeczy planuje, realizuje... ale to wszystko to działanie na siłę. I wiem, ze szczęścia nie wolno uzależniac od jednego człowieka, a jednak to tak cholernie ciezkie do przetłumaczenia sobie... cały dzień chodzę ze sciskiem w gardle, teraz położyłam się i rozplakalam... tęsknię za nim, chociaż nie powinnam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem, jak to jest.. przechodze przez to samo chociaz nadal sie ludze, ze moze on przejrzy na oczy.. Gdybym chociaz mogla wymazac to wszystko z pamieci..
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-24, 19:19   #2498
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez sundaville Pokaż wiadomość
Przejdzie wiadomo, ale zawsze gdy widze takie obrazki przypominam sobie mnie i jego, mimo, że tego nie chce, nie chce wspominać, bo bardzo mnie to boli, ale to mnie przerasta. Te myśli same przychodzą do głowy, a kiedy chce przestawić się na coś innego nie potrafię...

Tak bardzo brakuje mi kogoś, aby spędzić z kimś czas, przytulić się, pośmiać, zadzwonić tak zwyczajnie i nie rozmawiać o niczym. I nie brakuje mi towarzystwa, najzwyczajniej w świecie brakuje mi jego....
Mam nadzieję, że to mija bo ja od kilku dni czuję się tak samo. I na zmianę nienawidzę i mam nadzieję, że jednak coś zrozumie i będzie chciał naprawić. Ale z drugiej strony dochodzi do mnie, że nawet gdyby chciał (a jednak na pewno nie chce) to nie wiem czy potrafiłabym mu wybaczyć. Chore to wszystko
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 19:28   #2499
sundaville
Rozeznanie
 
Avatar sundaville
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 881
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;63384846]Mam nadzieję, że to mija bo ja od kilku dni czuję się tak samo. I na zmianę nienawidzę i mam nadzieję, że jednak coś zrozumie i będzie chciał naprawić. Ale z drugiej strony dochodzi do mnie, że nawet gdyby chciał (a jednak na pewno nie chce) to nie wiem czy potrafiłabym mu wybaczyć. Chore to wszystko [/QUOTE]

Dokładnie tak samo się czuje. Stan nienawiści do niego, za to jak się zachował, myślenie, że nie zasługuje na mnie itd, to wszystko po to aby za chwile płakać za nim, tęsknić i wierzyć, że może przemyśli, że może będzie chciał wrócić. Tylko po co mi to skoro nie pozwole sobie na takie poniżenie, ja tego nie chce.
A może raczej nie chce chcieć

Damy rade. Prędzej czy później. Każdy potrzebuje czasu. Jeden więcej, drugi mniej. Ale wierze, że każda z nas z tego wyjdzie i będziemy szczęśliwe

Edytowane przez sundaville
Czas edycji: 2016-07-24 o 19:31
sundaville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 19:33   #2500
alex1231
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Wiem, jak to jest.. przechodze przez to samo chociaz nadal sie ludze, ze moze on przejrzy na oczy.. Gdybym chociaz mogla wymazac to wszystko z pamieci..
Biedna, przeczytałam Twoją historie i szczerze wspolczuje Jestem w tym telepatycznie z Tobą
I ja też nie potrafię pozbawić się nadziei, że jednak przejrzy na oczy... i wiem, ze nie powinnam i w ogole...

chciałabym tak jak wy, nawet przez chwilę, go znienawidzic. A jednak przez ten caly czas nie potrafię, nie umiem wygenerowac w sobie zlosci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
alex1231 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 19:41   #2501
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez alex1231 Pokaż wiadomość
Biedna, przeczytałam Twoją historie i szczerze wspolczuje Jestem w tym telepatycznie z Tobą
I ja też nie potrafię pozbawić się nadziei, że jednak przejrzy na oczy... i wiem, ze nie powinnam i w ogole...

chciałabym tak jak wy, nawet przez chwilę, go znienawidzic. A jednak przez ten caly czas nie potrafię, nie umiem wygenerowac w sobie zlosci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzieki Ci Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze ja wiem, ze powinnam go rzucic juz za pierwszym razem..
Nie wiem na co ja licze.. Na dodatek ponizylam sie dzisiaj jeszcze bardziej, wypisujac mu te smsy.. Boze co za kretynka ze mnie

Jedno napewno wiem, NIE NAPISZE DO NIEGO. Poczekam, dam mu czas na przemyslenia (o ile w ogole bedzie myslal). Jak to ktos mi kiedys powiedzial "milczenie jest zlotem".. poczekamy i zobaczymy..

Jestem z wami dziewczyny!
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-24, 19:51   #2502
sundaville
Rozeznanie
 
Avatar sundaville
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 881
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Dzieki Ci Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze ja wiem, ze powinnam go rzucic juz za pierwszym razem..
Nie wiem na co ja licze.. Na dodatek ponizylam sie dzisiaj jeszcze bardziej, wypisujac mu te smsy.. Boze co za kretynka ze mnie

Jedno napewno wiem, NIE NAPISZE DO NIEGO. Poczekam, dam mu czas na przemyslenia (o ile w ogole bedzie myslal). Jak to ktos mi kiedys powiedzial "milczenie jest zlotem".. poczekamy i zobaczymy..

Jestem z wami dziewczyny!

Chyba każda z nas ma w pamięci taką chwile "poniżenia", ale właśnie przez takie momenty widać z czasem jak bardzo nie było warto i jakimi ludźmi są nasi ex...
sundaville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 20:04   #2503
m@skotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 386
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez sundaville Pokaż wiadomość
Chyba każda z nas ma w pamięci taką chwile "poniżenia", ale właśnie przez takie momenty widać z czasem jak bardzo nie było warto i jakimi ludźmi są nasi ex...
Przykre, ale prawdziwe ...
m@skotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 20:04   #2504
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez sundaville Pokaż wiadomość
Chyba każda z nas ma w pamięci taką chwile "poniżenia", ale właśnie przez takie momenty widać z czasem jak bardzo nie było warto i jakimi ludźmi są nasi ex...
Zgadzam sie.. Mam tylko nadzieje, ze jednak dotrze do mnie, ze to nie ma sensu... Teraz nachodzi mnie mysl "Moze tylko pojade z nim na te 2-tygodniowe wakacje a potem juz go rzuce"..
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 20:24   #2505
sundaville
Rozeznanie
 
Avatar sundaville
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 881
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez m@skotka Pokaż wiadomość
Przykre, ale prawdziwe ...
Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Zgadzam sie.. Mam tylko nadzieje, ze jednak dotrze do mnie, ze to nie ma sensu... Teraz nachodzi mnie mysl "Moze tylko pojade z nim na te 2-tygodniowe wakacje a potem juz go rzuce"..
Przykre, przykre, ale niestety prawdziwe. Czasami trzeba się poniżyć, aby coś zrozumieć, aby coś do nas doszło, a później będzie już tylko lepiej. Wierze w to mocno, tak jak w sprawiedliwość, która kiedyś ich wszystkich dosięgnie, bo jak można zadawać tyle krzywdy i doprowadzać do tylu łez i nadal żyć beztrosko i tylko czekać jak następna będzie przez nich płakać...
sundaville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 20:32   #2506
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Po czasie faktycznie z zażenowaniem można spojrzeć na to, jak bardzo się poniżałyśmy, byleby od nas nie odeszli. Ale to też jest lekcja na przyszłość, że choćby nie wiem co, nie warto tego powtarzać. Bo po pierwsze, to ich nam nie zwróci, po drugie, nie chcemy znów czuć po fakcie takiego morlaniaka, prawda? I mówię to ja, osoba, która klęczała przed swoim ex w ostatni wieczór, gdy powiedział że zrywa, kiedy na moich oczach zablokował mnie na fejsbuku, kiedy powiedział, że od łaski mogę z nim iść na popijawę, ale idziemy tylko jako znajomi (na szczęście nigdzie nie poszłam, na następny dzień przejechałam z podręcznym tobołkiem 300km do domu rodzinnego). Ale stało się i trzeba żyć dalej, a dziadowi suchej kromki chleba nie podam za to wszystko, czego się dowiedziałam i co usłyszałam na koniec/jakiś czas po końcu
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 20:42   #2507
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Po czasie faktycznie z zażenowaniem można spojrzeć na to, jak bardzo się poniżałyśmy, byleby od nas nie odeszli. Ale to też jest lekcja na przyszłość, że choćby nie wiem co, nie warto tego powtarzać. Bo po pierwsze, to ich nam nie zwróci, po drugie, nie chcemy znów czuć po fakcie takiego morlaniaka, prawda? I mówię to ja, osoba, która klęczała przed swoim ex w ostatni wieczór, gdy powiedział że zrywa, kiedy na moich oczach zablokował mnie na fejsbuku, kiedy powiedział, że od łaski mogę z nim iść na popijawę, ale idziemy tylko jako znajomi (na szczęście nigdzie nie poszłam, na następny dzień przejechałam z podręcznym tobołkiem 300km do domu rodzinnego). Ale stało się i trzeba żyć dalej, a dziadowi suchej kromki chleba nie podam za to wszystko, czego się dowiedziałam i co usłyszałam na koniec/jakiś czas po końcu
Wspolczuje.. oraz gratuluje, ze dalas sobie tak swietnie rade!
Ja nie wiem dlaczego w sumie za nim tak latam... Przeciez jest tylu fajnych facetow ktorzy mnie naprawde lubia... Jak ja bym chciala zapomniec bez cierpienia... moze kopniak w tylek by mi pomogl..
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 20:42   #2508
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Zastanawiam się czemu to w nas jest taka wola walki, a dla nich odpuszczenie sobie nic nie znaczy albo nie aż tyle
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 20:45   #2509
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Wspolczuje.. oraz gratuluje, ze dalas sobie tak swietnie rade!
Ja nie wiem dlaczego w sumie za nim tak latam... Przeciez jest tylu fajnych facetow ktorzy mnie naprawde lubia... Jak ja bym chciala zapomniec bez cierpienia... moze kopniak w tylek by mi pomogl..
Łatwo nie było, dołki jeszcze są i będą (jeszcze 3 miesiące nie minęły), ale jak to mówią, twardym trza być No ale ja byłam z toksykiem, więc może to też trochę inaczej, gdy masz za co mieć do niego obrzydzenie

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;63387931]Zastanawiam się czemu to w nas jest taka wola walki, a dla nich odpuszczenie sobie nic nie znaczy albo nie aż tyle [/QUOTE]

To jedna sprawa. Jeszcze bardziej natomiast mnie zastanawia wcale nierzadki przypadek, gdy im się włącza wola walki wtedy, kiedy my już jesteśmy po nich ogarnięte
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-24, 20:58   #2510
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;63387931]Zastanawiam się czemu to w nas jest taka wola walki, a dla nich odpuszczenie sobie nic nie znaczy albo nie aż tyle [/QUOTE]

tez nad tym mysle... moze na poczatku mysla ze moga miec kazda i ze jak nie ta to inna, a potem co do czego przychodzi i na takiego kochasia zadna nie spojrzy, to zaczynaja glowkowac, ze moze jednak ta byla nie byla az taka zla?

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Łatwo nie było, dołki jeszcze są i będą (jeszcze 3 miesiące nie minęły), ale jak to mówią, twardym trza być No ale ja byłam z toksykiem, więc może to też trochę inaczej, gdy masz za co mieć do niego obrzydzenie
Ahh.. Z moim to jest tak, ze w sumie nie widujemy sie czesto, jakies 3-4 dni co 2-3 tygodnie, i naprawde wiekszosc czasu jest dobrze, czasami z moim charakterkiem cos mu powiem wrednego, ale to raczej niechcacy badz bardziej w zartach i wtedy wiem, ze on sie tak odcina ode mnie... Nie obwiniam sie za to, bo jesli naprawde chcialby to by ze mna o tym pogadal a nie biegl to jakiejs panny.. No ale tak.. fakt jest taki ze teraz jestem w rozsypce, jednoczesnie chce go przytulic i zabic..

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

P.S Wlasnie slucham "facet to swinia".. smieszne, ale naprawde pomaga!!!
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 21:00   #2511
silaczka1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 2
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Słuchajcie....
za mną toksyczny, 2,5 letni związek.
Rozstanie było nietypowe... bardzo. Sytuacja była pełna niedomówień i sprzeczności. Dla mnie oczywista, dla niego niebardzo. Kochałam głęboką, szaleńczą miłością, lecz "odeszłam".
Mija ponad pół roku a ja wciąż nie mogę się ogarnąć, dodatkowo on co jakiś czas się odzywa na facebooku, czy smsami...

Jak wyglądał czas po rozstaniu? Pierwsze dwa dni to był...szok. Jedno wielkie nic. Nie czułam "nic". Zdziwienie, żal...
Potem się zaczęło. Nieustanny płacz, rozpamiętywanie, nie wstawałam z łóżka, nie jadłam... W tej najgorszej formie byłam ok miesiąc...
Potem było lepiej, mogłam więcej zrobić, na moment nie pamiętać. Minęły miesiące... a to wciąż trwa, brak nastroju, niemożność odczuwania emocji... (to jest najdziwniejsze uczucie, nie odczuwam typowego smutku, ani też ekscytacji, radosci, oczekiwania, nie umiem czuć zadowolenia, zmotywowania). Z trudem znalazłam pracę, do której chodzę beznamiętnie, całkowicie bez zaangażowania.

Czy to normalne?
silaczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 21:05   #2512
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez silaczka1 Pokaż wiadomość
Słuchajcie....
za mną toksyczny, 2,5 letni związek.
Rozstanie było nietypowe... bardzo. Sytuacja była pełna niedomówień i sprzeczności. Dla mnie oczywista, dla niego niebardzo. Kochałam głęboką, szaleńczą miłością, lecz "odeszłam".
Mija ponad pół roku a ja wciąż nie mogę się ogarnąć, dodatkowo on co jakiś czas się odzywa na facebooku, czy smsami...

Jak wyglądał czas po rozstaniu? Pierwsze dwa dni to był...szok. Jedno wielkie nic. Nie czułam "nic". Zdziwienie, żal...
Potem się zaczęło. Nieustanny płacz, rozpamiętywanie, nie wstawałam z łóżka, nie jadłam... W tej najgorszej formie byłam ok miesiąc...
Potem było lepiej, mogłam więcej zrobić, na moment nie pamiętać. Minęły miesiące... a to wciąż trwa, brak nastroju, niemożność odczuwania emocji... (to jest najdziwniejsze uczucie, nie odczuwam typowego smutku, ani też ekscytacji, radosci, oczekiwania, nie umiem czuć zadowolenia, zmotywowania). Z trudem znalazłam pracę, do której chodzę beznamiętnie, całkowicie bez zaangażowania.

Czy to normalne?
Przede wszystkim odetnij się od jakiegokolwiek kontaktu. Jak Ty masz wyjść na prostą, kiedy toksyk co jakiś czas Ci o sobie przypomina? Wyrzuć go definitywnie ze swojego życia
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 21:12   #2513
sundaville
Rozeznanie
 
Avatar sundaville
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 881
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Po czasie faktycznie z zażenowaniem można spojrzeć na to, jak bardzo się poniżałyśmy, byleby od nas nie odeszli. Ale to też jest lekcja na przyszłość, że choćby nie wiem co, nie warto tego powtarzać. Bo po pierwsze, to ich nam nie zwróci, po drugie, nie chcemy znów czuć po fakcie takiego morlaniaka, prawda? I mówię to ja, osoba, która klęczała przed swoim ex w ostatni wieczór, gdy powiedział że zrywa, kiedy na moich oczach zablokował mnie na fejsbuku, kiedy powiedział, że od łaski mogę z nim iść na popijawę, ale idziemy tylko jako znajomi (na szczęście nigdzie nie poszłam, na następny dzień przejechałam z podręcznym tobołkiem 300km do domu rodzinnego). Ale stało się i trzeba żyć dalej, a dziadowi suchej kromki chleba nie podam za to wszystko, czego się dowiedziałam i co usłyszałam na koniec/jakiś czas po końcu
Matko co za koleś on nie zasługuje nawet na to żebyś o nim pomyślała


Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
P.S Wlasnie slucham "facet to swinia".. smieszne, ale naprawde pomaga!!!
Rozwiązania, które pomagają wcale nie są śmieszne

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Cytat:
Napisane przez silaczka1 Pokaż wiadomość
Słuchajcie....
za mną toksyczny, 2,5 letni związek.
Rozstanie było nietypowe... bardzo. Sytuacja była pełna niedomówień i sprzeczności. Dla mnie oczywista, dla niego niebardzo. Kochałam głęboką, szaleńczą miłością, lecz "odeszłam".
Mija ponad pół roku a ja wciąż nie mogę się ogarnąć, dodatkowo on co jakiś czas się odzywa na facebooku, czy smsami...

Jak wyglądał czas po rozstaniu? Pierwsze dwa dni to był...szok. Jedno wielkie nic. Nie czułam "nic". Zdziwienie, żal...
Potem się zaczęło. Nieustanny płacz, rozpamiętywanie, nie wstawałam z łóżka, nie jadłam... W tej najgorszej formie byłam ok miesiąc...
Potem było lepiej, mogłam więcej zrobić, na moment nie pamiętać. Minęły miesiące... a to wciąż trwa, brak nastroju, niemożność odczuwania emocji... (to jest najdziwniejsze uczucie, nie odczuwam typowego smutku, ani też ekscytacji, radosci, oczekiwania, nie umiem czuć zadowolenia, zmotywowania). Z trudem znalazłam pracę, do której chodzę beznamiętnie, całkowicie bez zaangażowania.

Czy to normalne?
Idąc za radą w pierwszym poście: "najlepszą formą kontaktu jest brak kontaktu". Naprawdę działa, nie rozdrapuje ran. Musisz dać im czas na zabliźnienie się
sundaville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 21:17   #2514
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez silaczka1 Pokaż wiadomość
Słuchajcie....
za mną toksyczny, 2,5 letni związek.
Rozstanie było nietypowe... bardzo. Sytuacja była pełna niedomówień i sprzeczności. Dla mnie oczywista, dla niego niebardzo. Kochałam głęboką, szaleńczą miłością, lecz "odeszłam".
Mija ponad pół roku a ja wciąż nie mogę się ogarnąć, dodatkowo on co jakiś czas się odzywa na facebooku, czy smsami...

Jak wyglądał czas po rozstaniu? Pierwsze dwa dni to był...szok. Jedno wielkie nic. Nie czułam "nic". Zdziwienie, żal...
Potem się zaczęło. Nieustanny płacz, rozpamiętywanie, nie wstawałam z łóżka, nie jadłam... W tej najgorszej formie byłam ok miesiąc...
Potem było lepiej, mogłam więcej zrobić, na moment nie pamiętać. Minęły miesiące... a to wciąż trwa, brak nastroju, niemożność odczuwania emocji... (to jest najdziwniejsze uczucie, nie odczuwam typowego smutku, ani też ekscytacji, radosci, oczekiwania, nie umiem czuć zadowolenia, zmotywowania). Z trudem znalazłam pracę, do której chodzę beznamiętnie, całkowicie bez zaangażowania.

Czy to normalne?
Normalne... i to jeszcze jak.. Pamietam jak z kolesiem z ktorym sama zerwalam mialam takie swoje jazdy.. chyba przez 6 miesiecy sie meczylam.. ale jedno jest pewne.. Czas, czas i jeszcze raz czas.. Pewnego pieknego poranka sie obudzilam i oprzytomnialam..

Tylko dlaczego teraz jest mi ciezej..
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 21:28   #2515
sundaville
Rozeznanie
 
Avatar sundaville
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 881
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Tylko dlaczego teraz jest mi ciezej..
Podobno wszystkim łatwiej z biegiem lat, ilością rozstań, wiek, doświadczenie. A u mnie jak zwykle na odwrót, im jestem starsza tym bardziej przeżywam
sundaville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 21:38   #2516
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez sundaville Pokaż wiadomość
Podobno wszystkim łatwiej z biegiem lat, ilością rozstań, wiek, doświadczenie. A u mnie jak zwykle na odwrót, im jestem starsza tym bardziej przeżywam
Moze podswiadomie chodzi o przetrwanie gatunku?:confus ed:
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 21:57   #2517
silaczka1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 2
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Przede wszystkim odetnij się od jakiegokolwiek kontaktu. Jak Ty masz wyjść na prostą, kiedy toksyk co jakiś czas Ci o sobie przypomina? Wyrzuć go definitywnie ze swojego życia
Cytat:
Napisane przez sundaville Pokaż wiadomość
Idąc za radą w pierwszym poście: "najlepszą formą kontaktu jest brak kontaktu". Naprawdę działa, nie rozdrapuje ran. Musisz dać im czas na zabliźnienie się
Z mojej strony nie ma kontaktu, jedyną czynnością którą robię to po prostu czytam te wiadomości. Nie odpisuję.

Bardzo mi spadła pewność siebie po tym związku. Zawsze byłam osobą zadowoloną z siebie, ze swojego wyglądu, możliwości... Miałam pokaźną ilość znajomych i przeżywanie życia stanowiło dla mnie coś w rodzaju pasji...
Wraz z tym związkiem, straciłam większość znajomych i ten życiowy smaczek... Na początku dowodziłam w tym związku, otoczenie również to potwierdzało. Z czasem zostałam "stłamszona" i stałam się tą "słabszą" stroną... Nie wiem jak to się stało....

Raz mnie poniżył w tym związku... udobruchał, odbył szczerą rozmowę, pełną czułości. Po 2 latach wyzwał mnie - co było iskrą zapalną, aby zakończyć tą relację.
Sądzę, że kochając "bardzo", a napewno bardziej niż on Mnie - byłam osobą łatwo manipulowalną, mimo iż jestem honorowa i mam swoją godność, to uważam że te dwie rzeczy bardzo ucierpiały we Mnie.

gdy slucham "naszych" piosenek to płaczę, mimo iż wiem, że dobrze zrobiłam i ten związek nie mógł trwać... to jednak czuję litość, chciałabym go przytulić mimo ze mnie skrzywdził. To tak jakby nie mieć honoru.
silaczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-24, 21:59   #2518
alex1231
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez sundaville Pokaż wiadomość
Chyba każda z nas ma w pamięci taką chwile "poniżenia", ale właśnie przez takie momenty widać z czasem jak bardzo nie było warto i jakimi ludźmi są nasi ex...
Oj tak, mnie on widzial w najgorszym mozliwym stanie, gdy jak głupia błagam, by to ułożyć. A on co? Spędzil ze mna caly dzien, cala noc i rano obiecal wrócić na drugi dzień. Nie wrócił. "Bo tak będzie lepiej." Ciekawe dla kogo... kompletnie nie liczył i nie liczy się z moimi uczuciami, gdy ja moglabym poświęcić wszystko co mam dla niego. A jednak dla niego to bylo za malo...

I tez próbuję wierzyć w sprawiedliwość, w rodzaj karmy, która wraca. Chociaż tyle...
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;63387931]Zastanawiam się czemu to w nas jest taka wola walki, a dla nich odpuszczenie sobie nic nie znaczy albo nie aż tyle [/QUOTE]
No właśnie! Ja odkryłam w sobie pokłady siły do walki. Przeciez ja mu to wszystko wybaczylam. Doskonale wie jak go kocham. A jednak, moge sobie to wszystko w tylek wsadzić sama... Bo przeciez lepiej rozkochac, sprawic, ze sie otworzylam przed nim, czulam spokój i szczęście, a potem tego pozbawić. I tyle. I zamknąć za sobą drzwi i poleciec do innej... Ja bym tak nie potrafiła, wyrzadzic w pelnej swiadomosci tak wielkiej krzywdy..

Cytat:
Napisane przez sundaville Pokaż wiadomość
Podobno wszystkim łatwiej z biegiem lat, ilością rozstań, wiek, doświadczenie. A u mnie jak zwykle na odwrót, im jestem starsza tym bardziej przeżywam
Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
Moze podswiadomie chodzi o przetrwanie gatunku?:confus ed:
Ja się czuję im starsza, tym bardziej wrazliwsza. Kiedyś, owszem myslalam, ze caly swiat nalezy tylko do mnie. Pozniej dopuściłam jego do siebie, do tego swiata. Z czasem zaczelam widziec siebie w roli żony, matki... teraz zabral mi to wszystko, a ja zostalam z tymi marzeniami o zwykłym, ludzkim szczęściu... a te "przetrwanie gatunku" tkwi we mnie jak cholera!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
alex1231 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 08:18   #2519
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Mój eks sam chciał walczyć, mówił że nie pozwoli mi odejść, że zrobi wszystko, a trzy dni później z płaczem powiedział, że on już nie potrafi Powiedział, że potrzebuje kilku dni, a jak odezwałam się do niego po tygodniu to mi napisał, że nie chce mnie znać więc..no
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 08:51   #2520
alex1231
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

To u mnie bylo "i nie opuszcze Cie az do śmierci" szeptane do ucha, a potem, gdy mu to przypomniałam to powiedział, ze "rozne glupoty gada".
A potem bylo, ze spróbujemy, a za chwile, ze on "nie potrafi". I powiedział też, że nie wyrzuci mnie kompletnie ze swojego życia. A jednak to zrobił... a ja wciąż mam nadzieję, że się odezwie, ze wróci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
alex1231 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-20 18:48:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:58.