Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 11

[Santilia]

Napisane przez ruskaa

Santi HI5! ja też jak bomba

Lucky widzę u Ciebie też "kolorowo"

Sylwia przytulam się musiałaś bidulo nacierpieć

kur. teraz pora na 3 chłopaków po weekendzie, możemy rodzić z Lucky

a tak w ogóle.. wpisałam Scotasię, ale.. nie ma imienia Córy, nie podawała, czy mi umknęło?

[SzaraaMyszka]

Ciekawe co z baelką ? Któraś coś wie ??

[07_Pati_07]

ooo widzę że sporo się działo przez weekend

Weron, Ola, mzgz, Scotasia i Monisia gratuluję!!

a za wszystkie u których akcja już powoli się zaczyna (albo trwa) trzymam kciuki, żeby poszło szybko i sprawnie

ja dzisiaj na obiad mam spaghetti ale takie z tuńczykiem zostało mi z soboty więc jedynie co muszę zrobić to kupić i ugotować makaron i odgrzać sos

Kochane mam pytanie odnośnie leżaczka-bujaczka, który jest najlepszy? Jestem zła bo mniej więcej jak byłam w połowie ciąży to 3 osoby mi "obiecały" że będą dla nas trzymały swoje leżaczki, miałam tylko się zdecydować który model lepszy, bo każdy inny. a teraz się okazuję, że tych leżaczków nie ma, albo sprzedały albo już komuś innemu obiecały stwierdziliśmy z mężem że nie będziemy się nikogo onic prosić i kupimy sami.... tylko co?

aaaa i Ola chyba pytała o to wyciąganie rączek przez sen... coś mi się kojarzy że to jakiś odruch jest, związany z tym że maleństwo ma teraz znacznie więcej miejsca niż w brzuszku i się stresuje... trzeba je ciasno becikować mam nadzieję, że nic nie namieszałam

[ruskaa]

Napisane przez Santilia

kur. teraz pora na 3 chłopaków po weekendzie, możemy rodzić z Lucky

a tak w ogóle.. wpisałam Scotasię, ale.. nie ma imienia Córy, nie podawała, czy mi umknęło?

no właśnie! może czas na chłopaków teraz ale u mnie nawet czop nie odszedł więc do czerwca jeszcze się będę kulać

kurcze coś mi świta ale nie do końca Emilka ?
nie wiem

A w ogóle jak tam mamusie, które urodziły i się nie odzywają ?
Jak Baelka ?

[LuckyLove]

Napisane przez Santilia

kur. teraz pora na 3 chłopaków po weekendzie, możemy rodzić z Lucky

Qrde chętnie wolałabym, żeby sytuacja sama się rozkręciła bo boję się tego sztucznego wywoływania także do piątku ma czas

No i dalej dumam nad tym czy zaopatrzyć się w laktator czy to zbędny wydatek

[Matti]

Napisane przez SzaraaMyszka

Jakaś ty pracowita to może do mnie wpadnij to trochę u mnie ogarniesz

padam na twarz, miałam tylko kurze delikatnie wytrzeć a zajęłam się najbardziej zasyfioną częścią domu. Odkurzyłam co sie dało, zjadłam płatki z mlekiem i teraz siedzę bo mała się tak wierci, że zaraz wywierci chyba

[sylwia01485]

Napisane przez Izuniaa89

sylwia a Ty miałaś nacinane krocze?

nie, niby była ochrona krocza, ale lekko pękłam i założyli mi szwy rozpuszczalne, ale takie jakieś twarde, że kłują mnie te ogonki. Poza tym nie wiem, czy tak wszystko się jeszcze trzyma. Dziś zamówilam sobie maść na to miejsce - kiedy lucky podawała taka na "c" mam nadzieję, że pomoże. i oczar do psikania w sparayu.

Napisane przez ruskaa

Santi HI5! ja też jak bomba

Lucky widzę u Ciebie też "kolorowo"

Sylwia przytulam się musiałaś bidulo nacierpieć

ale i tak rzygam tęczą moja sułtanka mi wszystko wynagradza.

[Emilia 25]

Mi dzisiaj odeszło jeszcze trochę czopa, także czekam na rozwój akcji.

[LuckyLove]

Sylwia ,

Pewnie Cicatridina ?

[Baset]

Baelka ma mieć dziś wywoływany poród, mówiła, że napiszę jak coś się wydarzy.

Witam się po drzemce.
idę po kawę i zrobię sobie kanapki z Nutellą. najwyżej zgaga mnie zje...

[mimi_77]

Sylwia dziekuje z Twoje slowa otuchy po raz kolejny watpie w magiczna moc balonika - zadna dziewczyna ktorej go zalozyli od kiedy leze nie urodzila po nim. Sam lekarz mowil mi ze on ma przygotowac szyjke...

Do tej sali gdzie podaja oxy mozna wejsc bo tam tez robia ktg. Jak ktoras bieze to inne staraja sie nie wchodzic ze zwyklej kultury i szacunku, ale po niej to wszystkiego mozna sie spodziewac.

[TienShan]

Napisane przez dorka607

U Was sa osobne miejsca gdzie sa lampy? Mi wstawili
do pokoju, powiedzieli ze wyciagac do karmienia, przewijania i pilnowac okularow. na szczescie bo jakby mi ja zabrali to w ogole bym umarla...

No to super miałaś. U mnie w mieście też tak jest a tam gdzie rodziłam niestety naświetlania na innym oddziale

Napisane przez Nadzieja87

No to moja mama też wszystko musiała wiedzieć jak jej zadzwoniłam, że jestem na porodowce jakby jej nie mogło wystarczyć zwykle "cześć, rodzimy, zadzwonię po wszystkim"

No raczej, że to nie wystarczy ja mam nadzieję, że jak moja córka zacznie rodzić to dowiem się po fakcie bo chyba umrę ze stresu


Monisia dziękujemy za opis



Hej. Ja dziś byłam u położnej. Zmierzyła mi ciśnienie, posłuchałyśmy serduszka I dostałam skarpetki dla małej W czwartek może wybiorę się na zajęcia z technik relaksacji jeśli będę miała co z młodym zrobić

[Apiska]

Chodzę po schodach, na spacery, jeżdże samochodem, sprzątam mieszkanie i ..... syn ani widzi wyjść do nas

[Emilia 25]

Kobitki, widziałyście może ten laktator gdzieś stacjonarnie? Może w Super Pharm?
http://www.aptekagemini.pl/canpol-la...ny-12-201.html

[ruskaa]

Napisane przez sylwia01485

nie, niby była ochrona krocza, ale lekko pękłam i założyli mi szwy rozpuszczalne, ale takie jakieś twarde, że kłują mnie te ogonki. Poza tym nie wiem, czy tak wszystko się jeszcze trzyma. Dziś zamówilam sobie maść na to miejsce - kiedy lucky podawała taka na "c" mam nadzieję, że pomoże. i oczar do psikania w sparayu.



ale i tak rzygam tęczą moja sułtanka mi wszystko wynagradza.

jak rzygasz to jest dobrze

Napisane przez mimi_77

Sylwia dziekuje z Twoje slowa otuchy po raz kolejny watpie w magiczna moc balonika - zadna dziewczyna ktorej go zalozyli od kiedy leze nie urodzila po nim. Sam lekarz mowil mi ze on ma przygotowac szyjke...

Do tej sali gdzie podaja oxy mozna wejsc bo tam tez robia ktg. Jak ktoras bieze to inne staraja sie nie wchodzic ze zwyklej kultury i szacunku, ale po niej to wszystkiego mozna sie spodziewac.

masakra co za laska

Napisane przez Apiska

Chodzę po schodach, na spacery, jeżdże samochodem, sprzątam mieszkanie i ..... syn ani widzi wyjść do nas

u mnie to samo, tzn ja nie robię tego żeby wywołać poród tylko nie umiem usiedzieć na dupie a czysto muszę mieć bo inaczej mnie trafia i tak mi mąż wielu rzeczy nie pozwala i zabiera robotę
A autem to cały czas jeżdżę skoro czuję się na siłach
Spacery zaleciła mi ginka, codzienne

chyba się zdrzemnę bo szarówa za oknem a później ....... posprzątam

[SzaraaMyszka]

Napisane przez Emilia 25

Mi dzisiaj odeszło jeszcze trochę czopa, także czekam na rozwój akcji.

[Emilia 25]

W związku z tym zaraz zabieram się za porządki, tylko czekam aż przyjadą panowie i zabiorą do cioci naszą starą, niepotrzebną już wersalkę.

[SzaraaMyszka]

Napisane przez Baset

Baelka ma mieć dziś wywoływany poród, mówiła, że napiszę jak coś się wydarzy.

Witam się po drzemce.
idę po kawę i zrobię sobie kanapki z Nutellą. najwyżej zgaga mnie zje...

Ja właśnie jem chlebek z dżemem

[Madeleine05]

Napisane przez TienShan

Ja nawet nie wiedziałabym jak to liczyć
Może odsypiać poród ale przystawiaj, przystawiaj jak się obudzi, rozkręci laktację.
Ale jest też druga opcja - dali jej mm i nie przyznają się.

U mnie w szpitalu, nie dość, że w nocy dokarmiali dzieci mm to jeszcze podczas badań podawali im glukozę, czego byłam świadkiem.

Napisane przez Emilia 25

Kobitki, widziałyście może ten laktator gdzieś stacjonarnie? Może w Super Pharm?
http://www.aptekagemini.pl/canpol-la...ny-12-201.html

W Smyku widziałam, ale dużo drożej, więc sie nie opłaca. A tak w ogóle, to używam go już dwa tygodnie i z czystym sumieniem mogę polecić - bardzo dobrze się sprawdza!

[truskawkaxx]

Emilia - dajesz dajesz W weekend się nam coś worek z porodami rozwiązał

Serwuję na obiad kotlety ryżowo-mielone, ziemniaczki młode z koperkiem i sałatę ze śmietaną Jacyś chętni ? Dla nielubiących śmietany mam buraczki

Trza by mi było potem do sklepu po chleb pójść... Bardzo mi się nie chce tego czynić, nic, że do sklepu mam 3 minuty z buta

[Kinga_20]

Napisane przez 07_Pati_07

ooo widzę że sporo się działo przez weekend

Weron, Ola, mzgz, Scotasia i Monisia gratuluję!!

a za wszystkie u których akcja już powoli się zaczyna (albo trwa) trzymam kciuki, żeby poszło szybko i sprawnie

ja dzisiaj na obiad mam spaghetti ale takie z tuńczykiem zostało mi z soboty więc jedynie co muszę zrobić to kupić i ugotować makaron i odgrzać sos

Kochane mam pytanie odnośnie leżaczka-bujaczka, który jest najlepszy? Jestem zła bo mniej więcej jak byłam w połowie ciąży to 3 osoby mi "obiecały" że będą dla nas trzymały swoje leżaczki, miałam tylko się zdecydować który model lepszy, bo każdy inny. a teraz się okazuję, że tych leżaczków nie ma, albo sprzedały albo już komuś innemu obiecały stwierdziliśmy z mężem że nie będziemy się nikogo onic prosić i kupimy sami.... tylko co?

aaaa i Ola chyba pytała o to wyciąganie rączek przez sen... coś mi się kojarzy że to jakiś odruch jest, związany z tym że maleństwo ma teraz znacznie więcej miejsca niż w brzuszku i się stresuje... trzeba je ciasno becikować mam nadzieję, że nic nie namieszałam

To odruch moro

Co do bujaczka to nie pomogę, ale fajny jest taki żeby dziecko mogło samo się bujać, z FP są takie z muzyką i wibracjami

[Baset]

Napisane przez Madeleine05

U mnie w szpitalu, nie dość, że w nocy dokarmiali dzieci mm to jeszcze podczas badań podawali im glukozę, czego byłam świadkiem.



W Smyku widziałam, ale dużo drożej, więc sie nie opłaca. A tak w ogóle, to używam go już dwa tygodnie i z czystym sumieniem mogę polecić - bardzo dobrze się sprawdza!

dam linka mężowi, co by wiedział w razie W co kupić
bo te ręczne to chyba o kant rozczaś, co?

[TienShan]

Napisane przez Madeleine05

U mnie w szpitalu, nie dość, że w nocy dokarmiali dzieci mm to jeszcze podczas badań podawali im glukozę, czego byłam świadkiem.

dlatego ja bym na noc nie oddała dziecka

[Kinga_20]

http://allegro.pl/tiny-love-muzyczny...072077056.html

Ło takie coś

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez TienShan

dlatego ja bym na noc nie oddała dziecka

A ja młodą miałam cały czas przy sobie, zabierali tylko tak na prawdę na pobranie krwi, a wszelkie badania robione przez dr czy kąpiel odbywała się przy nas.

[SzaraaMyszka]

Napisane przez Kinga_20

http://allegro.pl/tiny-love-muzyczny...072077056.html

Ło takie coś

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------


A ja młodą miałam cały czas przy sobie, zabierali tylko tak na prawdę na pobranie krwi, a wszelkie badania robione przez dr czy kąpiel odbywała się przy nas.

O fajny bujaczek Coś mi mąż mówił że teściowa chce coś kupić to może podrzucę pomysł

[Emilia 25]

Napisane przez Madeleine05

U mnie w szpitalu, nie dość, że w nocy dokarmiali dzieci mm to jeszcze podczas badań podawali im glukozę, czego byłam świadkiem.



W Smyku widziałam, ale dużo drożej, więc sie nie opłaca. A tak w ogóle, to używam go już dwa tygodnie i z czystym sumieniem mogę polecić - bardzo dobrze się sprawdza!

Właśnie nie wiem czy zamawiać teraz czy czekać jak mi będzie szło karmienie czy wysłać potem męża. Sama nie wiem. Ty kupiłaś przed porodem czy już po?

[Madeleine05]

Napisane przez Baset

dam linka mężowi, co by wiedział w razie W co kupić
bo te ręczne to chyba o kant rozczaś, co?

Dziewczyna z łóżka obok miała taki http://www.simed.pl/wp-content/uploa...prod-simed.jpg za 30zł i też jej bardzo dobrze szło odciąganie

Napisane przez TienShan

dlatego ja bym na noc nie oddała dziecka

Nie było takiej możliwości: o 23:00 zabierali dzieci na noworodki, a o 4:30 rano przynosili.

[SzaraaMyszka]

Napisane przez Emilia 25

Właśnie nie wiem czy zamawiać teraz czy czekać jak mi będzie szło karmienie czy wysłać potem męża. Sama nie wiem. Ty kupiłaś przed porodem czy już po?

Ja kupiłam ręczny z Aventu mam nadzieję że będzie dobry

[Emilia 25]

Napisane przez SzaraaMyszka

Ja kupiłam ręczny z Aventu mam nadzieję że będzie dobry

Ja chcę na bank tylko tamten. Ma dobre opinie, też wśród znajomych i jest niedrogi jak na elektryczny.

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez Emilia 25

Właśnie nie wiem czy zamawiać teraz czy czekać jak mi będzie szło karmienie czy wysłać potem męża. Sama nie wiem. Ty kupiłaś przed porodem czy już po?

ja też mam taki, jeszcze nie rozpakowuję, najwyżej sprzedam jako nieużywany, a jeśli będzie mi potrzebny juz w szpitalu to mąż spokojnie ogarnie wyparzenie i składanie, na tyle kumaty to jest