Problemy i pielęgnacja cer suchych, naczynkowych, wrażliwych, alergicznych

[musicman]

Maemi a może przesadzasz z pielęgnacją?
Również mam podejrzenie trądziku różowatego, suchą skórę na policzkach i ostatnio miałam zamkane naczynka, ale ja staram się nie nadużywać maści, kosmetyków itd. Mam wodę termalną LPR, na dzień Xerial Visage i to w zasadzie tyle. Wiem że powinnam też używać filtra ale nie znalazłam niczego dla siebie -braku filtra więc nie polecam.
Może powinnaś dać skórze odpocząć? Też w swoim czasie (miałam 23 lata!!!) pani doktor -a właściwie profesor - leczyła mnie tetracykliną i metronidazolem. Twarz miałam okropną, przez długi czas byłam czerwona jak burak a leczenie nie przyniosło efektów wręczp rzeciwnie - czułam się i wyglądałam masakrycznie.
Od tego czasu dałam sobie spokój. Ostatnio gdy byłam na zamykaniu inna pani doktor, która wykonywała zabieg powiedziała, że nie daje mi leków bo nie ma takiej potrzeby, a co za dużo to niezdrowo.
NIe wiem w jakim dokładnie stanie jest twoja skóra, ale myślę że w tym wieku (też mam 27 lat) masz po prostu rozszerzone naczynka i rumień czyli I stopień trądziku różowatego. Czy masz jakieś pryszcze, wykwity? Ja nigdy nie miałam.
A jeśli jest tak jak myślę to nie warto przesadzać tylko dbać i delikatnie pielęgnować, używać filtra, nie jeść gorących i ostrych potrwa, niczego pomidorowego.
Tak sobie myślęże tetracyklina zostanie mi na koniec , gdyby była kiedyś taka potrzeba.

Aha Diroseal - ja użwałam codziennie, bo mnie nie podrażniał i działał cudownie nawilżająco, więc czemu nie. Za to odnosialm wrażenie że od razu po nałożeniu sprawia że moja skóra blednie, za to po 2 godzinach rumień powraca ze zdwojoną siłą. Więc odpuściłam.

[Maemi]

Ja miałam już drugi stopień - od marca tylko maści apteczne na tetracyklinie i Tetralysal w tabletkach 2xdziennie do konca lipca. Od maja dermatolog dołaczył mi Synchrorose, ale to mnie i tak nie nawilżało dostatecznie. Żadnych innych kremów, żadnego makijażu. Owszem te wszystkie grudki czerwone, ktore juz miałam na twarzy i nierówności zeszły zupełnie, ale rumień pozostał. Natomiast efektem było koszmarne przesuszenie skóry i pojawiły mi się te paskudne pory i zmarszczki. Pryszczy zadnych nie mam i niegdy nie mialam. Poszłam na zamykanie naczynek i dermatolog, ktora robiła ten zabieg powiedziała, że oznak trądzika różowatego już nie widzi i powinnam odstawić te leki. W piątek, jak byłam u niej drugi raz (po 2,5 miesiąca) powiedziała, że Active C jest ok i moge probowac Effaclar dalej. Tylko skoro one tak reaguja, to nie jestem pewna. Moze powinnam byla dluzej odczekac niz zalecala po tym laserze.

[nikaa2]

Maemi, nie znam się niestety w kwestii Effeklaru... i Active C ...ale skoro po nich szczypie to może zmniejszyć choć na pewien czas częstotliwość ich używania?
i napewno trzeba wyeliminować wysuszone partie skóry... może Nanobase? albo Physiogel? (bo Humektan chyba bardziej przy mieszanej cerze) aby nawilżyć...

p.s. aha i zrezygnowałabym z Dirosealu, skoro już masz active C i Synchrorose masz do naczynek...

[musicman]

Napisane przez Maemi

Ja miałam już drugi stopień - od marca tylko maści apteczne na tetracyklinie i Tetralysal w tabletkach 2xdziennie do konca lipca. Od maja dermatolog dołaczył mi Synchrorose, ale to mnie i tak nie nawilżało dostatecznie. Żadnych innych kremów, żadnego makijażu. Owszem te wszystkie grudki czerwone, ktore juz miałam na twarzy i nierówności zeszły zupełnie, ale rumień pozostał. Natomiast efektem było koszmarne przesuszenie skóry i pojawiły mi się te paskudne pory i zmarszczki. Pryszczy zadnych nie mam i niegdy nie mialam. Poszłam na zamykanie naczynek i dermatolog, ktora robiła ten zabieg powiedziała, że oznak trądzika różowatego już nie widzi i powinnam odstawić te leki. W piątek, jak byłam u niej drugi raz (po 2,5 miesiąca) powiedziała, że Active C jest ok i moge probowac Effaclar dalej. Tylko skoro one tak reaguja, to nie jestem pewna. Moze powinnam byla dluzej odczekac niz zalecala po tym laserze.

o kurcze, a ja myśłałam że 2 stopień to dopiero sporo po 30-tce, w takim razie nie umiem pomóc

[*arielka*]

tak w KWC będzie więcej informacji o tym toniku, u mnie po dłuższym stosowaniu nąstąpiło wysuszenie, ale wtedy nie używałam dobrego nawilżacza, więc może to też miało wpływ ale skoro masz naczynka i wrażliwą cerę to może jakis inny, delikatniejszy tonik

[perla1122]

a jakiego nawilzacza uzywasz?? bo janie moge znalezc odpowiedniego... w dodatku podobno jak sosuje sie kwasy trzeba na dzien uzywac filtra...

[perla1122]

Napisane przez *arielka*

tak w KWC będzie więcej informacji o tym toniku, u mnie po dłuższym stosowaniu nąstąpiło wysuszenie, ale wtedy nie używałam dobrego nawilżacza, więc może to też miało wpływ ale skoro masz naczynka i wrażliwą cerę to może jakis inny, delikatniejszy tonik

a jakiego nawilzacza uzywasz?? bo janie moge znalezc odpowiedniego... w dodatku podobno jak sosuje sie kwasy trzeba na dzien uzywac filtra...

[Hexxana]

Napisane przez perla1122

a jakiego nawilzacza uzywasz?? bo janie moge znalezc odpowiedniego... w dodatku podobno jak sosuje sie kwasy trzeba na dzien uzywac filtra...

Nie podobno a na pewno.

Lacze watki.

Pozdrawiam

[*arielka*]

Napisane przez perla1122

a jakiego nawilzacza uzywasz?? bo janie moge znalezc odpowiedniego... w dodatku podobno jak sosuje sie kwasy trzeba na dzien uzywac filtra...

zgadzam się z Hexxaną, trzeba używać filtry, teraz używam LPR Hydraphase legere, ale tak do końca mi nie pasuje, wiele Wizażanek poleca HOL czyli Avene Hydrance Optimale Legere ,albo kremy z Weledy- ale ich nie stosowałam

[musicman]

Ostatnio doszłam do wniosku, że muszę się przełamać i zainwestować jednak w filtr. I mam pytanko co kupić do skóry wrażliwej, naczynkowej z rumieniem, do tego suchej i na której ważą się wszystkie podkłady?? - tak żeby nie wyglądać masakrycznie blado i żeby filtr nie wyłaził spod podkładu co w moim przypasku robi np. korektor?
Wiem że z moją cerą powinnam bezwzględnie używać filtra więc muszę wreszcie coś znaleźć.
Myślałam o Avene tylko nie wiem który krem wybrać, czy wszystkie są tego łososiowego odcienia? (dawno temu miałam taki i był nawet ok) a może jakaś inna firma byłaby lepsza? Help!!!

[Hexxana]

Napisane przez musicman

Ostatnio doszłam do wniosku, że muszę się przełamać i zainwestować jednak w filtr. I mam pytanko co kupić do skóry wrażliwej, naczynkowej z rumieniem, do tego suchej i na której ważą się wszystkie podkłady?? - tak żeby nie wyglądać masakrycznie blado i żeby filtr nie wyłaził spod podkładu co w moim przypasku robi np. korektor?
Wiem że z moją cerą powinnam bezwzględnie używać filtra więc muszę wreszcie coś znaleźć.
Myślałam o Avene tylko nie wiem który krem wybrać, czy wszystkie są tego łososiowego odcienia? (dawno temu miałam taki i był nawet ok) a może jakaś inna firma byłaby lepsza? Help!!!

Bede monotematyczna ale skoro pasowaly Ci Avenki to polecam mleczko SPF 50 Klorane lub emulsje SPF 50 Avene.

Losos dawno temu zostal wycofany i to byl krem spf 50+ w kolorze lososiowym-zastapila go wersja "biala" ktora mnie bardzo pobiela i wylazi spod makijazu.

[musicman]

Kurczę, wchodzę na KWC i widzę że tych Avenek SPF 50 jest sporo, mylałam o tej do wrażliwych miejsc ale nie wiem czy to najlepszy wybór?

[Lucy251]

Witam! Jestem tu już od kilku dni i staram się ogarnąć całą tajemną wiedzę dotyczącą pielęgnacji cery naczynkowej Do niedawna byłam przekonana, że te moje ciągłe rumienienie się to taka zwykła reakcja na emocje, temperaturę, wiatr. Niestety okazuje się, że trzeba to wręcz leczyć. Tym bardziej, że w rodzinie mojego taty wszyscy mają popękane naczynka

Wybrałam kilka kosmetyków do pielęgnacji mojej mieszanej rumianej cery i proszę spójrzcię czy są dobrze dobrane

A więc: LRP - Active C, Farmona z wit. K - serum, Effaclar K (na moje zapchane pory) i filtr Vichy

I czy mogę tego używać na zmianę np.
rano - LRP i filtr
wieczorem - albo Effaclar albo serum z wit. K ??

[Paula07]

Napisane przez Lucy251

Wybrałam kilka kosmetyków do pielęgnacji mojej mieszanej rumianej cery i proszę spójrzcię czy są dobrze dobrane

A więc: LRP - Active C, Farmona z wit. K - serum, Effaclar K (na moje zapchane pory) i filtr Vichy

I czy mogę tego używać na zmianę np.
rano - LRP i filtr
wieczorem - albo Effaclar albo serum z wit. K ??

Filtru vichy nie plecam do cery naczynkowej, poniewaz jest tam alkohol na wysokim miejscu w skladzie.

[TheCuteOne]

Dziewczyny mam pytanie..
Na moim nosie pojawiło się lekkie zaczerwienienie (rozszerzone naczynko) a wraz z nim taka jakby pomarszczona skóra.
Czy to może być efekt zbyt częstych peelingów, wyciskania i używania przeciw-wągrowych plastrów? I pytanie - czy to mi zejdzie??

Kojarzy mi się to z wyglądem skóry po zbyt szybkim oderwaniu strupka.
Sama juz nie wiem

[phdwao]

Napisane przez TheCuteOne

Dziewczyny mam pytanie..
Na moim nosie pojawiło się lekkie zaczerwienienie (rozszerzone naczynko) a wraz z nim taka jakby pomarszczona skóra.
Czy to może być efekt zbyt częstych peelingów, wyciskania i używania przeciw-wągrowych plastrów? I pytanie - czy to mi zejdzie??

Kojarzy mi się to z wyglądem skóry po zbyt szybkim oderwaniu strupka.
Sama juz nie wiem

wszystko co wymieniłas może być przyczyną zaczerwienienia, a czy masz skłonności do naczynek?jedynie co uważam za dobre to zaprzestać wyciskania, częstych pilingow i plastrów, jednym słowem mechanicznego ingerowania w naskórek, piling zastąp enzymatycznym, nie grzeb przy twarzy na siłę, a teraz nawilżaj ja i posmauj czyms łagodzącym podraznienia

[TheCuteOne]

Napisane przez phdwao

wszystko co wymieniłas może być przyczyną zaczerwienienia, a czy masz skłonności do naczynek?jedynie co uważam za dobre to zaprzestać wyciskania, częstych pilingow i plastrów, jednym słowem mechanicznego ingerowania w naskórek, piling zastąp enzymatycznym, nie grzeb przy twarzy na siłę, a teraz nawilżaj ja i posmauj czyms łagodzącym podraznienia

Mam skłonność, nie chodzi mi już o to zaczerwienienie ale pomarszczoną skóre.
Najśmieszniejsze jest to, że kiedy przez jeden jedyny wieczór nie grzebałam przy nosie już widze poprawe...
Źle ze mną

[musicman]

Napisane przez TheCuteOne

Mam skłonność, nie chodzi mi już o to zaczerwienienie ale pomarszczoną skóre.
Najśmieszniejsze jest to, że kiedy przez jeden jedyny wieczór nie grzebałam przy nosie już widze poprawe...
Źle ze mną

no to masz odpowiedź, nie grzeb przy nosie
ale nie tak źle z Tobą , ja grzebię przy brwiach
sorki za OT

[seszen5]

Witam !!
Ja z moją cera mam straszny problem. Nie dość, że jest bardzo naczynkowa i wrazliwa to jeszcze mam tradzik młodzieńczy...no i jak zastosuje krem na syfki to mam cała twarz potwornie czerwoną! Może któraś z Was też ma taki problem i znalazła złoty środek????

Jedeny krem jaki stosuje na naczynka i nie wyskakuja mi po nim krosty to Bioderma sensibio AR. Na naczynka działa świetnie, działa i nie jest tłusty czyli nie zapycha porów!! Polecam wszystkim w potrzebie

[phdwao]

możesz stosować effaclar k, jest dobry na wypryski i nie szkodzi naczynkom ,a zajrzyj do wątku o effaclar k

[seszen5]

Napisane przez phdwao

możesz stosować effaclar k, jest dobry na wypryski i nie szkodzi naczynkom ,a zajrzyj do wątku o effaclar k

próbowałam kosmetyki z tej serii i niestety effeclar k też mnie strasznie podrażnia i po nim mam czerwoną twarz nawet jak punktowo nakładam na syfki to zaczyna mi potem skóra zchodzić z okolic tego miejsca gdzie nakładałam krem...!

[_magdzia_]

A ja mam skłonność do rozszerzonych naczynek i po effeclarze moja buźka jest nawet jaby bardziej jednolita

[TheCuteOne]

już wkurzają mnie te naczynka.
Wiem, wiem, wiem, wiem że nie powinnam grzebać przy nosie, ale znowu to zrobiłam.
Nie da się patrzeć na te okropne wągry, a effeclar niestety mnie podrażnia
Do tego każdy filtr mnie zapycha, żyć nie umierać
Wiecie co może zastąpić mi effelcar?

[beoneself]

Słuchajcie, ja zastanawiam się czasami, czy wszystkie dziewczyny piszące o naczynkach myślą o tym samym. Bo jeśli komuś udaje się zakryć naczynka na twarzy pudrem, to szczerze zazdroszczę Waszych naczynek! Tak samo zazdroszczę zamartwiania się naczynkami przy skrzydełkach nosa


Fajnie byłoby czasami pooglądać inne naczynkowe cery - jak wyglądały przed, jak po jakiejś kuracji, która według Was przyniosła fantastyczne efekty...

[TheCuteOne]

Napisane przez beoneself

Słuchajcie, ja zastanawiam się czasami, czy wszystkie dziewczyny piszące o naczynkach myślą o tym samym. Bo jeśli komuś udaje się zakryć naczynka na twarzy pudrem, to szczerze zazdroszczę Waszych naczynek! Tak samo zazdroszczę zamartwiania się naczynkami przy skrzydełkach nosa


Fajnie byłoby czasami pooglądać inne naczynkowe cery - jak wyglądały przed, jak po jakiejś kuracji, która według Was przyniosła fantastyczne efekty...

Dokładnie tak samo myśle.
Tzn. ja już sama zgłupiałam. Mam takie naczynka które nie potrzebują zielonego korektora, są to stałe zaczerwienienia, ale bez problemu puder wystarczy. Np. te przy skrzydełkach nosa, są już niewidoczne po byle maźnięciu (szkoda, że tak się nie dzieje z tą cholerą na policzku ). Tak samo zastanawia mnie jakie są efekty tych kuracji i co właściwie oznacza - daje efekty.

Czasami sobie myśle, żeby rzucić w cholere wszystkie kremy i zrobić sobie laser, niestety dermatolog odmówił i powiedział, że na takie coś zabiegu się nie robi, może się wchłonąć itd.
Szkoda tylko, że JA to widze bardzo wyraźnie.

[beoneself]

A ja miałam 3 zabiegi laserem... bez żadnego rezultatu. Najmniejszego. Możliwe, że wybrałam złe miejsce, może to był zły laser, nie wiem. Może dlatego że po zabiegu nie stosowałam ŻADNEJ ochrony, żadnych filtrów (na tak szalenie uwrażliwioną po zabiegu skórę). Niestety, nikt mnie nie uświadomił w tym temacie. A na wizażu wtedy mnie chyba jeszcze nie było

[TheCuteOne]

Napisane przez beoneself

A ja miałam 3 zabiegi laserem... bez żadnego rezultatu. Najmniejszego. Możliwe, że wybrałam złe miejsce, może to był zły laser, nie wiem. Może dlatego że po zabiegu nie stosowałam ŻADNEJ ochrony, żadnych filtrów (na tak szalenie uwrażliwioną po zabiegu skórę). Niestety, nikt mnie nie uświadomił w tym temacie. A na wizażu wtedy mnie chyba jeszcze nie było

No właśnie o laserze są przeróżne opinie, czasami dziewczyny z naprawdę widocznymi naczynkami mówią, że wystarczy jeden zabieg, a te z o wiele mniejszymi piszą o sześciu...
Poza tym chyba nie wiem, jaka jest różnica między rozszerzonymi a pękniętymi naczynkami. Naprawdę sama już nic nie wiem.

Ja np. naczynek nabawiłam się w bardzo nieodpowiedzialny sposób, tzn. spalanie się w italijskim słońcu na jakiejś 20, opalanie się na solarium po peelingu i torturowaniu nosa ciągłym wyciskaniem.
Mam z natury jasną cere, skwarkiem nigdy nie byłam, ale widać nawet "muśnięcie słońcem" nie jest mi pisane
Narazie nie stosuje żadnych filtrów, ponieważ każdy mnie zapychał.
Łykam rutinoscorbin, pije jakieś witaminki wzmacniające, stosuje łagodniejsze kosmetyki, używam jakiegoś żelu, czerwonej glinki i leczniczego korektora.
Efektów oczywiście nie widać, bo niby po czym.
Już mam dość, bo codziennie zauważam coś nowego, a że nie są to krwisto czerwone pajączki każdy mówi że sobie wymyślam.
Musiałam się wyżalić

[beoneself]

Może się któraś na fotkę odważy? Ja mam taką kaszkę na większej powierzchni policzka I chyba trochę bym się krępowała wywalić takie bezwzglęgnie czyste i "niezabezpieczone" lico w internet
Cerę mam idealną, gładką, często słyszę na jej temat masę miłych słów... ale żeby mi nie było za dobrze, to oczywiście całe policzki w naczynkach, i rumień

TheCuteOne, myślisz, że łykanie Rutinoscorbinu coś pomaga?

[TheCuteOne]

Napisane przez beoneself

Może się któraś na fotkę odważy? Ja mam taką kaszkę na większej powierzchni policzka I chyba trochę bym się krępowała wywalić takie bezwzglęgnie czyste i "niezabezpieczone" lico w internet
Cerę mam idealną, gładką, często słyszę na jej temat masę miłych słów... ale żeby mi nie było za dobrze, to oczywiście całe policzki w naczynkach, i rumień

No ja niestety nie mam takiej fotki, zgubiłam też tą "wkładke" dzięki której można przenosić zdjęcia z aparatu na komputer.
Też zaczyna mi się tworzyć taka kaszka, ale przed chwilą zauważyłam że naczynko z nosa jest już prawie niewidoczne , myślę że to zasługa korektora living dimension, stosuje go jakiś miesiąc.
Może teraz pomoże mi z moimi policzkami?
Jeżeli masz możliwość wklejenia zdjęcia, a nie jesteś taką gubiącą wszystko łamagą jak ja, to nie krępuj się. Przecież możesz wklejić tylko policzek, nikt nawet nie dowie się że to Ty
Poza tym, to jest wątek dla naczynkowców, pewnie 50% z nas coś takiego ma

Co do rutinoscorbinu, to wydaje mi się, że tak

EDIT: zauważyłam właśnie dwa wykluwające się pajączki w miejscu moich dołeczków . Czy moge to jeszcze zahamować?

[musicman]

A propos korektorów i maskowania naczynek - mogę Was pocieszyć , że ja już przestałam próbować zakrywaćje korektorami bo na mojej twarzy efekt jest odwrotny od zamierzonego- tzn. przez pierwszą godzinę czyli rano jest ok. ale gdy tylko moja skóra zareaguje zaczerwienieniem czyli zrobi się ciepła - wszyatko waży się i podkład znika i zostaje sam korektor. DO tego korektor wchodzi w pory skóry i wszystko wygląda jak tarka.
Przetestowałam masę podkładów, nawet kiedyś jak zrobiłam zdjęcie kolorówki to wyszło że miałam w swoim zbiorze 14 podkładów. Był tam uwielbiany Revlon- dla mnie masakra i wiele innych. Im bardziej kryjący podkład tym gorzej wygląda na mojej cerze - po prostu się warzył.
DLatego zawsze dziwię się dziewczynom jak mówią, że wystarczy korektor i po sprawie.
Aha -dla ścisłości - mam rumień przemijający czyli pierwszą fazę trądziku róźowatego. Może gdy ktoś ma same naczynka to nie ma tego problemu co ja. Np moja mama ma naczynka ale nie ma rumienia i połowę życia stosuje tylk MF LP i niczego więcej nie chce.

CO do lasera - miałam na razie 2 zabiegi laserem diodowym w Dermedzie w Łodzi. PO pierwszym razie - zaraz po zabiegu wszystkie naczynka się zamknęły, nie było zadneho .Niestety w ciągu miesiąca mniej więcej połowa otworzyła się na nowo. Pani dr powiedziala, że to normalne dlatego potrzeba 3 zabiegów. Na 2 zabieg poszłam miesiąc po 1 i teraz jest gorzej. Moja skóra jest zaczerwieniona i podrażniona. Zamówiłam dobry iltr ale kurier jeszcze nie dojechał więc czekam.
No ale się rozpisałam. POwiedzcie jak to jest z korektorami jakich używacie i jak sobie radzicie. Czy ktoś ma taki problem jak ja?
JA już nie mam siły.