2011-06-12, 10:31 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7
|
Przystojny czy brzydki
Cześć. Wiedząc, że jest to największe polskie forum kobiece zarejestrowałem się tutaj aby wyjaśnić pewną niejasność. Mam 21 lat. Od jakiegoś czasu borykam się z pewnym, że tak to ujmę problemem i tak jakoś wyszło, że dzisiaj w nocy myślałem o nim przez co zamiast spać piszę posta. W okresie 20 paru lat bardzo ważne jest życie towarzyskie. Tak działa biologia i nic tego nie zmieni. Zwracamy uwagę na płeć przeciwną i na dobrą sprawę sporo czasu poświęcamy na flirty, romanse, spotkania, związki itp. Dlatego być może tak bardzo męczy mnie pewien problem. Chodzi o to, że ja nie za bardzo wiem co o sobie myśleć. Konkretnie o swoim wyglądzie. Z jednej strony patrząc w lustro widzę przystojnego chłopaka, który nie jest brzydki, ale z innej nie ma co porównywać się ze znanymi gwiazdami, bo wypadnie się dość cienko. Co do dziewczyn to tu mam strasznie mieszane sygnały. Wyobraźcie sobie, że ze strony dziewczyn usłyszałem wiele niemiłych słów. Na przykład, kiedyś koleżanka z klasy powiedziała "wiesz ja nie wiem jak ty możesz mieć dziewczynę, co ona w tobie widzi, jesteś brzydki, ja jestem szczera i to jest prawda". Dodam, że ona nie jest olśniewająca, nawet trudno powiedzieć, że średnia. Inna koleżanka z klasy powiedziała do mnie "nie jesteś atrakcyjnym chłopakiem". Skoro mówią to dziewczyny, wygląda na to, że byłbym brzydki. ALE Kiedy chodziłem do szkoły podobałem się 15 dziewczynom. Wiem bo często nawiązywałem kontakt wzrokowy. I to nie na zasadzie, spojrzeliśmy i narka, tylko patrzyliśmy sobie głęboko w oczy i to często. Ilekroć siebie widzieliśmy na korytarzu to czuć było coś w powietrzu. Jedna dziewczyna pożerała mnie wzrokiem. Gdy przechodziła obok mnie i oddaliła się, odwracała się i spoglądała dalej. Inna sama podeszła mówiąc, że mam super fryzurę, inna zagadała sama oferując pomoc w zrobieniu pracy domowej, inna sama zwiała koleżankom i stanęła niedaleko mnie, inna się dosiadła. Inna nawiązała ze mną kontakt wzrokowy i powiedziała koleżance "ten chłopak mi się podoba". U mnie w klasie podobałem się 3 dziewczynom. Jedna co chwila patrzyła na mnie, zagadywała, każdy mówił w klasie, że jej się podobam. Inna zaczepiała mnie, dotykała, chciała się umawiać, inna również szukała dotyku ze mną, kiedy się odsuwałem, ona dalej się zbliżała do mnie. Na to wygląda, że jestem dość atrakcyjny. Jednak Rok temu umówiłem się na czacie z dziewczyną i umówiliśmy się bez wysyłania zdjęć. W rozmowach gg zapewniała, że jest śmiała itp. Przyszedłem na spotkanie. Była ładna, jednak do śmiałości dużo jej brakowało. Mało mówiła, mowę ciała miała zamkniętą. Później po spotkaniu na gg, napisałem jej, że nie jest taka śmiała jak mówiła i szkoda, bo liczyłem na coś więcej. Ona odpisała, że jestem śmieszny bo ja z nią nie będę bo jestem brzydki. Inna dziewczyna poznana na czacie gdy wysłałem zdjęcia stwierdziła, że jestem taki brzydki, że aż patrzeć się nie da i od razu skasowała zdjęcia. Jeszcze inna gdy wysłałem zdjęcia napisała "aha" i już więcej nie odpisała. To źle świadczy, jednakże Za każdym razem gdy wychodzę do miasta zauważam sporo zainteresowanych dziewczyn. Gdy byłem ostatnio w centrum handlowym spotkałem ładną dziewczynę. Była z mamą zaś ja przy stoisku z okularami. Patrzyliśmy na siebie i czułem, że jestem w jej typie. Po jakimś czasie odeszła od mamy i stanęła obok mnie przy okularach. Nie mówię, że każdej się podobam, bo to nie możliwe, ale często spotykam dziewczyny, które się patrzą i kokietują. Raz byłem na mieście i zdobyłem 5 numerów telefonów. Po prostu czułem zauważyłem te dziewczyny i z każdą miałem głęboki kontakt wzrokowy, patrzyły się, czułem że się im podobam. Mówię, za każdym razem jak wyjdę na miasto zauważam dziewczyny, którym się podobam. Nie mówię, że każdym, ale na 20 dziewczyn z 1/5 coś iskrzy. Przez ostatni miesiąc korzystałem częściej z autobusów i na 30 przejazdów miałem "okazję" nawiązywać kontakt wzrokowy z 14 dziewczynami. Jechaliśmy i patrzyliśmy się na siebie. Dziewczyna poprawiała włosy itp. To wskazuje na to, że brzydki nie jestem, jednak Jak powiedziałem koleżance, że podoba mi się pewna dziewczyna, ona do mnie, że nie mam szans inna, gdy powiedziałem, że lepiej wygląda bez grzywki, oznajmiła że nie powinienem jej o tym mówić, zwłaszcza ja - odczułem jakby miała mnie za gorszego Dlatego nie bardzo wiem jak to jest, czy jestem przystojny czy nie. Zdjęcia tu nie wrzucę. Niby przystojnym dziewczyny nie powiedzą, jesteś brzydki, ale brzydki nie będzie miał tylu zainteresowanych nim dziewczyn. Ostatnio na imprezie przy barze stała dziewczyna i patrzyła się na mnie, czułem że podobam jej się. Kolega powiedział, podejdź podobasz się jej. Inna dziewczyna kokietowała mnie, czułem jej spojrzenie, podobała mi się, więc podszedłem, powiedziała że ma chłopaka i serio go miała. Lecz potem pozbyła się go i sama podeszła. Podszedłem na mieście do bardzo ładnej dziewczyny, mówiąc że mi się podoba i ona uśmiechnęła się i rozmawiałem z nią i potem się umówiłem. Dwie moje dziewczyny byłe teraz mówiły mi, że jestem przystojny. Kiedyś w centrum handlowym spotkałem znajomą, która była z koleżanką. Rozmawialiśmy 30 minut i jej koleżanka zaczęła mówić, że jestem przystojny, ładny, siadała mi na kolana. Gdy nasza znajoma zapytała ją, czy się podobam jej, ta odpowiedziała, że tak. Więc na zdrowy rozum wygląda, że brzydki nie jestem skoro tylu dziewczynom się podobam, ale skąd te negatywne opinie i dziwne sytuacje. Ostatnio jak pojechałem nad morze na plaży nawiązałem kontakt wzrokowy z dziewczynami, patrzyły się, kokietowały, zapraszały do podejścia. Inna bardzo ładna blondynka patrzyła jak w obrazek. Jednak Koleżanki naśmiewają się ze mnie mówiąc zmieniłeś fryzurę ooo ale ty przystojny - ironia - może kiedyś będziesz przystojny i śmieją się inna koleżanka - jesteś brzydki, a druga na to nie jest tak źle - zasugerowała, że jest źle, ale nie aż tak Celowo założyłem wątek by dowiedzieć się o co tu chodzi, że jest taka niespójność. Jedne mówią, że się podobam, inne mówią, że brzydki. Skoro ktoś jest przystojny to jest i nie może być brzydki. Czyli będąc przystojnym nie słyszy się jesteś brzydki. Będąc brzydki nie słyszy się jesteś przystojny i nie widzi się zainteresowanych dziewczyn. Czy tu gra kwestia gustu ? Że albo się facet podoba, albo nie i tyle. Nie ma że fajny, przystojny, ale jednak nie w naszym typie. Czy jak to z Wami jest. Dodam, że czasem słyszę "nie jesteś w moim typie". Odbieram to jako - jesteś brzydki, ale nie chcę Cię obrazić. Serio tego nie rozumiem, a chcę bo mam teraz problem ze znalezieniem dziewczyny, gdy widzę ładną dziewczynę, która mi się podoba nie wierzę, że mogę się spodobać, tyle złych opinii słyszałem. Gdy zauważam, że się patrzy, bawi włosami, jej mowa ciała jest skierowana w moją stronę to mam wątpliwości - jak to mogę się jej podobać, przecież mówią jesteś brzydki. Czy dziewczyny mają tak, że mają pewien typ i jak się facet w nim nie zmieści to nie jest dla nich atrakcyjny? Czy jak to jest? Czy mam po prostu przemyśleć jakim dziewczynom się podobam i wyjdzie na to, że jest 1 grupa dziewczyn, której się podobam?
|
2011-06-12, 18:34 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
My na pewno nie odpowiemy Ci na pytanie zawarte w temacie.
Skoro potrafisz 1 dnia zdobyć 5 numerów to dlaczego nie dzwonisz i się nie umawiasz Piszesz, że dziewczyny same do Ciebie lgną , włażą na kolana, dlaczego nie wykorzystujesz szans? Na pewno nie podobasz się wszystkim kobietom. Dla jednych możesz wyglądać jak Bóg, a dla innych jak jakieś szkaradło. Takie życie. |
2011-06-12, 19:20 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
I co, tak siedzisz w tym autobusie i zapisujesz sobie w kajecie te laski?
Tu wiesz, ze 14, potem ze na miescie 5... To jakas obsesja na punkcie kobiet chyba. Jak dla mnie to tym kijem, ktory masz w nicku to sie powinienes w tylek uderzyc bo albo masz za duzo czasu na rozmyslanie, albo jeszcze strasznie dziecinny jestes. Stawiam raczej na to drugie.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
2011-06-12, 19:46 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Każdemu podoba się co innego.
Poza tym, przystojny facet może wyglądać jak brzydal i odwrotnie-nieatrakcyjny może uchodzić za przystojniaka. A wpływ mają na to: - ubranie, styl - pewność siebie - sposób bycia - interesujący.. bądź nie, ze względu na zainteresowania, żarty.. itp. Nie możesz być strasznie brzydki, bo byś o tym wiedział. A skoro jesteś przynajmniej przeciętny, to masz duże pole do popisu, żeby "zrobić" się na przystojniaka jakich mało -czasem jakiś drobiazg zmienia bardzo wiele -np. dobrze dobrana fryzura. Może te dziewczyny ze szkoły chciały Ci dokuczyć.. . |
2011-06-12, 19:46 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Ale wiesz, że taki kontakt wzrokowy nie musi oznaczać, że się podobasz. nie?
a zresztą ładne to, co komu się podoba, czy jakoś tak to szło w każdym razie, dla jednej pewnie jesteś fajny a dla innej nie. tak to już jest.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
2011-06-12, 19:48 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Neverwhere
Wiadomości: 291
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Osobiście nigdy nie miałam określonego typu faceta, który mi się podoba. Przede wszystkim liczy się wnętrze. Skoro jednym się podobasz a innym nie, to może po prostu masz specyficzny typ urody, który nie każdej kobiecie odpowiada. Albo Twój charakter niektórym nie pasował. Takie moje zdanie.
__________________
I used to be schizophrenic, but we're ok now. |
2011-06-12, 19:56 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Zapisz, analizuj, wyciagnij srednia. Mozesz sobie w arkuszu kalkulacyjnym graf zrobic i moze jakis trend zauwazysz, ze jak masz zielone gacie to 15 kontakt wzrokowy nawiazalo a jak grzywka ci opadla to -10 do atrakcyjnosci.
Masz jakas ambicje powalac na kolana swa uroda cala zenska populacje? Przezywasz jak stonka wykopki - jednej sie spodobasz a inna nie zwroci na ciebie uwagi. Normalna sprawa. Wiec zamiast zastanawiac sie czy piekny jestes czy nie, zyj sobie normalnie. Chcesz dziewczyne? To umow sie z tym, ktore ci daly numer, wlazily na kolana, flirtowaly. |
2011-06-12, 21:22 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 280
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Cytat:
Zgadzam się absolutnie co to w ogole za system, liczysz dziewczyny które na Ciebie spojrzą???:-D:-D jezus maria... mężczyźni mają teraz takie problemy? dla mnie to Ty jestes STRASZNIE niedowartościowany, znajdź sobie dziewczynę dla której będziesz piękny niczym apollo i skończą się te Twoje problemy. gratuluje skrupulatności i szczegółowości w opisie padłam:-D a swoją drogą szkoda że nie wrzucisz zdjęcia, tym razem dziewczyny z całej Polski i nie tylko mogłyby Cię ocenić (niestety nie nawiązując kontaktu wzrokowego). Potem podliczyłbyś sobie wszystko i miałbyś jasną sytuację:-D |
|
2011-06-12, 21:41 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Sprawa jest prosta jak budowa cepa - podobasz się dziewczynom. ale jeśli chcesz podobac się wszystkim, to nie da rady, musiałbyś być Apollinem, a i tak skutek mógłby byc niepewny, bo jednym podoba się rybka, a drugim akwarium. Jesteś zbyt uzależniony od opinii ogółu, nie wiem z czego to wynika, ale uwolnij się, ważne, żebyś się podobał tej, w której się naprawdę zakochasz. Wszystkie kompleksy ci miną jak ręką odjął, będziesz zabiegał jedynie o akceptację ukochanej, a to zdrowo. Ale myślę, że po prostu jeszcze się nie zakochałeś, więc nie potrafisz się skupić na opinii tej jednej, jedynej. Powodzenia!
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
2011-06-14, 21:57 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: woj. dolnośląskie
Wiadomości: 1 685
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
|
2011-06-14, 22:17 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Cytat:
|
|
2011-06-15, 07:32 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
nie ma w tym nic dziwnego:
-skoro podobasz sie tylu dziewczynom, to na pewno dla niektorych jestes atrakcyjny (niekoniecznie przystojny, czasem duza role gra cos ciekawego, lub tajemniczego w twarzy, pewna postura, fajne ubranie, uśmiech) -dziewczynom w klasie albozwyczajnie nie odpowiada twoj typ urody (to normalne... sam wiesz chyba ze tobie tez nie kazda dziewczyna na ulicy się podoba i co, te właśnie dziewczyny maja zachodzic w głowe dlaczego się tobie nie podobają?), albo jesteś chamem i prostakiem i dlatego dogadują ci w sferze w którą wiedzą że cię boli ludzie bywają wredni! -co do tych czatów czy innych fotek, ludzie przeważnie podczas rozmowy z anonimową osobą wyobrażają ją sobie jak najpiękniejszych z możliwych, stąd rozczarowanie pustych lasek z jakimi gadałes (bo takie teksty jakie ci napisały to tylko puste dziewczyny mogły napisac...)
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
2011-06-15, 08:12 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Ale to nic dziwnego,jednym się podobamy,innym nie.Dla jednej dziewcyzny może być niesamowicie brzydki,dla drugiej niesamowicie przystojny.Każdy poszukuje czegoś innego,np.moja kumpela uwielbia gości z długimi włosami,a ja,żeby być mega przystojny,inteligentny,a le z długimi włosami to mnie się nie będzie podobać.Taki typ.
Przede wszystkim masz beznadziejne,wredne koleżanki,jak to komuś pwoiedzieć w twarz,że jest brzydki????Jak są takie mądre to niech poradzą Ci jakieś zmiany,a nie rzucają bezczelnymi,niedelikatnym i tekstami......Przez takie teksty wkręciły Ciebie w niezłe kompleksy,bo sądzac po Twoich opisach idąc miastem zastanawiasz się i wyłapujesz tylko komu się podobasz,żeby specjalnie sobie udowodnić,że jesteś atrakcyjnym facetem.To błąd,ponieważ w przyszłości będziesz zaliczał co tylko się da,żeby sobie udowodnić,że jesteś najlepszy. Wyluzuj to po pierwsze,jeśli widzisz,że masz jakieś mankamenty urody to je zmień,przestań kolegować się z pannami,która Ciebie wpędzają w kompleksy,a same jak są takie szczere nie chcą słuchać o swoich mankamentach. Ważne jest,żeby podobać się nawet jednej osobie na 1000,ale własnemu typowi.Czasem można się podobać 1000 kobietom,ale tak beznadziejnym,że w połączeniu nie są nawet ciekawe.
__________________
|
2011-06-15, 09:13 | #14 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Kup sobie taki klikacz jak ma Borys Szyc w reklamie. Będziesz wiedział. Może jakieś zawody zorganizujesz?
|
2011-06-15, 09:39 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdańsk/Trones
Wiadomości: 1 996
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Cytat:
Zgadzam się z hecate. Dodam, że kontakt wzrokowy w tramwaju o niczym nie świadczy - ja np. jeśli ktoś się wpatruje we mnie intensywnie, nigdy nie odwracam wzroku tylko odpowiadam kontaktem. A z tego powodu, bo uważam takie natrętne wpatrywanie się na bezczelne i nie odpuszczam. Więc jeśli zobaczysz kiedyś taką brunetkę jak ja (avatar) patrzącą się Ci głęboko w oczy, to będzie to sygnał typu ''daj se siana, to kiepski podryw''. Nie mówiąc, że połowa z nich mogła być znudzona i łechtała swoje ego Twoim zainteresowaniem, w identyczny sposób w jaki Ty to robisz. Jeśli naprawdę podobasz się dziewczynie od pierwszego wejrzenia, najprawdopodobniej zrobi jakikolwiek ruch, chociażby przesunie się bliżej, uśmiechnie się szeroko, zagadanie też nie jest trudne. No i na koniec, przestań przeglądać się w cudzych oczach. |
|
2011-06-15, 10:34 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 522
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
A może tak się patrzą bo Ty się patrzysz na nie?
Wiesz ja miałam kiedys taka sytucje że brzydki facet gapił się na mnie w pociągu był akurat na przeciwko mnie. Skoro tak się gapił to ja też, długo te spojrzenia trwały, potem uśmieszki, potem zagadał - ale to nie znaczy że mi sie podobał, zupelnie nie był w moim typie Jakbys wstawił zdjęcie to zobaczyło by się |
2012-05-30, 10:07 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Cześć po roku przerwy :P
Ostatnio nas odwiedziłeś 2011-06-12 o 20:10 Minęło to w błyskawicznym tempie. Gdyby ktoś powiedział mi 12 msc temu, że już wkrótce będzie kolejny czerwiec, to bym nie uwierzył. Wracając do tematu. Przez ten czas znalazłem sobie dziewczynę. Związek nie trwał długo bo zaledwie 6 msc, ale niestety dziewczyna ani razu nie powiedziała do mnie "jesteś przystojny, ładny". A o innych gościach mówiła, np tam pracuje przystojny facet, ten student to niezłe ciacho. Nie powiedziała mi ani jednego komplementu. Dalej nie wiem na czym stoję. Spoglądam w lustro i widzę, fajną buźkę. Niby są sytuacje gdzie dziewczyny się we mnie wpatrują, no ale też jest tak, że idąca ulicą laska się spojrzy na sekundę i zaraz porzuca spojrzenie. Gdy np rozmawiam z koleżanką, też mi nie powiedziała komplementu żadnego, a o innym gościu, taki jeden chciał być ze mną, jednak był trochę za stary, ale był przystojny. Była też sytuacja. Kiedyś 2 dziewczyny w wieku 24-25 lat zapytały mnie o ogień, a ja powiedziałem, że nie palę, pogadaliśmy trochę, w końcu ktoś dał im ogień, 1 z nich głęboko wciągnęła powietrze i zażartowałem "uważaj, bo jeszcze mnie wciągniesz i zjesz", na co ona - aż taki smaczny to nie jesteś i ta mina, jak na jakiegoś brzydala Kiedyś szedłem parkiem i zauważyłem ładną dziewczynę, spojrzałem się na nią, trzymałem kontakt wzrokowy, ona odwróciła wzrok mówiąc "o Boże" i ta jej mina, jakbym był jakimś monstrum. A innym razem w parku były 3 dziewczyny, 1 się oglądała za mną, zagadałem do nich i z tą 1 się przytulałem, gadałem itd. Idąc miastem na ławkach czułem spojrzenia oglądających się za mną dziewczyn. Jechałem tramwajem i 1 wprost się na mnie patrzyła, gadała o mnie z koleżanką, zachęcała do podejścia. I dalej nic nie rozumiem. Skoro widzę spoko gościa w lustrze, tzn, że jestem spoko, jednak czy spoko gość ma sytuacje negatywne jak wyżej? No ale czy też jakiś brzydki koleś może mieć pozytywne chwile? Te sytuacje się na wzajem wykluczają i przeczą. Gdybym podobał się dziewczynom nie miałbym tych sytuacji złych jak wyżej, ale gdybym się nie podobał, to nie byłoby tych dobrych. Co więc myśleć o sobie |
2012-05-30, 10:40 | #18 |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Przez rok nauczyłeś się używać akapitów, to już coś
A tak serio,niczym Vincent Cassel,dla jednych bóstwo dla innych odraza,to normalne. Piękno jest pojęciem względnym na szczęście więc się zbytnio nie przejmuj. Za dużo analizujesz,za często rozkładasz sytuacje na sekundy i przyglądasz się każdej z osobna. |
2012-05-30, 10:48 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 402
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Cytat:
Takie skupienie na własnym wyglądzie/postrzeganiu przez innych, szczególnie w męskim wykonaniu, jest i śmieszne, i straszne. Każdej się podobać nie będziesz, im szybciej się z tym pogodzisz, tym lepiej.
__________________
Procrastinate now and panic later.
|
|
2012-05-30, 11:00 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Ale nie rozumiecie, tu 1 się ogląda, mówi, że przystojny, więc ok, myślę, że jestem przystojny, a nagle 2 zaprzecza temu przekonaniu, mówiąc "Boże" i patrząc jak na jakiegoś ...
Jeśli ktoś jest przystojny to jest, nie ma negatywnych opinii typu "taki smaczny to nie jesteś". Ale brzydki nie ma tylu też pozytywnych. Ja nie wiem co myśleć na swój temat. Widzę dziewczynę, to nie wiem czy jest sens zagadać, czy mam szanse, bo jestem przystojny, czy wyśmieje mnie, bo jakiś potwór |
2012-05-30, 11:25 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 832
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
A może jesteś po prostu przeciętny? Dla jednych superprzystojny, dla innych mało atrakcyjny. Nie licz na to, że będziesz podobał się wszystkim.
|
2012-05-30, 11:27 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
wydaje mi się że jesteś napełniony niepewnością wobec siebie, to ze jakaś dziewczyna sie na Ciebie patrzy nie znaczy że jej sie podobasz, bez przesady, uświadom to sobie. Ja np lubie sie patrzec na ludzi i czasem sie usmiechnąc bez powodu, bo lubie jak ktos odwzajemnia uśmiech i tyle. Zaakceptuj siebie, przestan toczyć wenętrzną walke sam ze sobą o to czy sie podobasz czy nie, nie szukaj tej dziewczyny na siłe bo to sie nie uda
|
2012-05-30, 11:27 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 402
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
To może najzwyczajniej w świecie przestań się nad sobą zastanawiać i rozczulać?
__________________
Procrastinate now and panic later.
|
2012-05-30, 11:35 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Cytat:
Zobacz, minął rok a ty ciągle rozmyślasz nad tym samym. To troszkę niezdrowe zluzuj trochę, nie skupiaj się tak na sobie, a przede wszystkim nie stawiaj w centrum swojego zainteresowania tego, co inni ludzie myślą o Tobie. Bądz sobą, kogoś kiedyś tym zauroczysz
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
|
2014-05-23, 11:46 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Witamy, Kijem.
Ostatnio nas odwiedziłeś 2012-06-18 o 15:08 Dawno mnie u Was nie było. A zatem cześć wszystkim A piszę bo dalej mam ten problem. Idąc ulicą mijam te roznegliżowane ładne dziewczyny, a one nawet na mnie nie spojrzą. To jest tak, iż mijając je zwracam na nie uwagę, spoglądam na nie, a dziewczyny nie raczą mnie nawet obdarzyć krótkim spojrzeniem. A nawet jeśli to zrobią, po sekundzie wzrok swój kierują gdzie indziej. Wtedy czuję przykrość i odrzucenie. Rośnie we mnie frustracja i to, że jestem tak perfidnie olewany przez dziewczyny. A innym razem jest tak, iż kilka dziewczyn się spojrzy, wręcz zjada mnie spojrzeniem, wówczas czuję się inaczej, lepiej, bardziej wierzę w siebie. Skoro w ciągu paru minut może się zdarzyć tak, że parę dziewczyn zwróci na mnie uwagę, dlaczego innym razem wszystkie mnie tak bezczelnie ignorują? Ja nie wiem co mam o sobie myśleć. Czy jestem atrakcyjny, czy nie. Byłem przez ponad rok z pewną dziewczyną, która mówiła mi, że jestem ładny, lubiłem gdy mówiła mi komplementy. Jednak dalej mnie to boli, że kiedy gdzieś idę i mijam dziesiątki kobiet zdarza się, że one mnie ignorują. Nawet przez moment nie spojrzą. Zaś kiedy np siedzę na ławce i poje wodę, przechodzi obok dziewczyna, która wyraźnie się na mnie patrzy i ogląda się. W przeszłości doświadczyłem przykrości ze strony dziewczyn. Gdy chodziłem jeszcze do szkoły średniej dziewczyny robiły sobie ze mnie żarty, jak np zmieniłem fryzurę leciały teksty "o jaki przystojniak hahahaha może będziesz kiedyś za 100 lat", albo mówiły że jestem brzydki, dziwiły się jak mogę umawiać się z jakąś dziewczyną skoro taki brzydal ze mnie. Parę tygodni temu miałem dziwną sytuację, rozmawiałem z kolegą na mieście i obok przeszły dwie dziewczyny. Spojrzałem się na jedną z nich i utrzymałem przez chwilę kontakt wzrokowy. Byłem zadowolony z przebiegu tej sytuacji, ale po chwili dziewczyna przerwała kontakt wzrokowy i złośliwie się uśmiechnęła. Po czym po chwili odwróciła się i śmiała się, nie że uśmiechała, tylko się śmiała. Kolega powiedział, że te dziewczyny mnie zbrechały. No i nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby mnie zbrechać? Niby tłumaczę sobie, że dziewczyna się tylko uśmiechnęła i chciała zwrócić na siebie moją uwagę, aczkolwiek to nie był uśmiech, tylko perfidne śmianie się. A innym razem siedziałem sobie na ławce, przechodziła bardzo ładna dziewczyna, z którą utrzymałem kontakt wzrokowy. Uśmiechnęła się, powiedziałem jej cześć, a ona mi odpowiedziała. Powinienem wtedy do niej zagadać, ale bałem się, że jednak się jej nie spodobam. Innym razem w supermarkecie, co chwila spoglądaliśmy na siebie, tzn ja i pewna dziewczyna, była zainteresowana. Wtedy poczułem się, że jestem atrakcyjny, bo dziewczyna zwraca na mnie uwagę. Potem kiedy wyszedłem na miasto, a żadna z dziewczyn na mnie nie spojrzała, to zmieniłem zdanie. Dlatego nie wiem co o sobie myśleć. Chcę sobie znaleźć dziewczynę, tylko że nie będąc atrakcyjny utrudnia mi to zadanie, a będąc atrakcyjny to znajdę sobie z palcem wiecie gdzie Oczywiście miałem w swoim życiu trochę dziewczyn, ale zawsze kończyło się to rozczarowaniem i to przez zerwanie, zdradę ze strony dziewczyny. |
2014-05-23, 11:58 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Aż tak bardzo pragniesz, żeby wszystkie dziewczyny w mieście się za Tobą oglądały? Przecież nie każdej musisz się podobać. Według mnie za bardzo się tym przejmujesz...Każda dziewczyna jest inna Daj na luz, a kiedyś trafisz na jakąś odpowiednia pannę. Takie moje zdanie na ten temat ;p
|
2014-05-23, 13:06 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Normalne, na mnie tez jeden facet zawiesza wzrok i podrywa a drugi spojrzy i od razu patrzy gdzie indziej. Ludzie maja rozne gusta wiec jednym podobasz się bardziej innym mniej. wg mnie za dużo rozpamiętujesz "przykre"słowa ze str.dziewczyn
__________________
Książki 2015 5/52 ROLKOholizm! Jesien 2014. ..
|
2014-05-23, 13:37 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
|
2014-05-23, 14:57 | #29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
Cytat:
|
|
2014-05-23, 15:02 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 765
|
Dot.: Przystojny czy brzydki
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:43.