Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D

[Angi74]

Napisane przez lolitka123

heja Contuś miło Cię widzieć

**
A ja jednak dochodze do wniosku ze to "cos" to jest uczulenie.
Pytanie na co? Jak ja nie lubie wynajdywac winowajcow ;(
Czy Aknemycin albo Akneroxid 5 mogly mnie uczulic jesli wczesniej stosowalam z tej samej serii Aknemycin Plus i Akneroxid L ? Bo chyba skkładem sie zabardzo te co teraz mam od tych poprzednich nie roznia ( tak mi sie wyadje, bo nie sprawdzalam).
ehh przepraszam, ze Wam tu tak głowe zawracam ale dzis znowu dopadl mnie kryzys wyglądowy

Nie przejmuj się kryzysem wyglądowym.Wszystko minie.
Podejrzany jest ten Aknemycin,on ma dość tłuste podłoze-chyba parafina..Sprawdź skład.W kazdym razie je miałam po nim duzo gorszą cerę(ale uwielbialam jego zapach).

[mania19]

Napisane przez anamnezis

Skąd Ty to wszytsko wiesz w jakiej aptece jakie próbki? Pytasz się z której firmy mają czy jak? Bo ja się tak pytałam na początku, ale czułam się głupio, więc zaczęłam się pytać o konkretne, interesujące mnie firmy.

Nie anamnezis, nie wypytuje się Nie muszę, bo one mi same wymieniają co tam mają ciekawego, a ja sobie wybieram co lepsze kąski
W dodatku w medalisie ostatnio jakaś młoda babka mnie przepraszała chyba z 5minut, że nie ma Avenek tonujących, mimo, że już mi wręczyła parę innych próbek

Hehehe chyba budzę jakies pozytywne emocje chociaż kiedyś w pewnej aptece w centrum ( niewiem co to za ulica ) bardzo ładnie poprosiłam starszą panią o próbkę dermedica, a ona
najpierw 3 razy udawała, że nie rozumie, a potem popatrzyła się na mnie jak na kogoś bezwartościowego i spytała podniesionym głosem- a to pani próbek szuka po aptekach, czy chce Paniusia kupić krem, bo nie rozumiem... Chwilę potem dodała- po co Pani chce tą próbkę ??? robiąc jeszcze bardziej daremną minę od poprzedniej...
Wkurzyłam się na nią, ale powiedziałam tylko, że nie kupuję kremów, bez uprzedniego przetestowania, próbki już nie chcę, a recepty zrealizuje w aptece gdzie personel wie, do czego służą próbki i szanuje swoich klientów... Momentalnie zmieniła zachowanie - niech się pani nie denerwuje, już daje próbkę. A ja do niej - no dobrze Przyniosła mi dwie 5ml , podziękowałam i zaczęłam zmierzać do wyjścia, a ta baba do mnie - a recepty ??? A ja do niej - przecież mówiłam, że recept u Pani nie zrealizuje
Gdybyście widziały jej minę
Dobry humor tego dnia mnie nie opuszczał

[Kate30]

Napisane przez mania19

Nie anamnezis, nie wypytuje się Nie muszę, bo one mi same wymieniają co tam mają ciekawego, a ja sobie wybieram co lepsze kąski
W dodatku w medalisie ostatnio jakaś młoda babka mnie przepraszała chyba z 5minut, że nie ma Avenek, mimo, że już mi wręczyła parę innych próbek Hehehe chyba budzę jakies pozytywne emocje chociaż kiedyś w pewnej aptece w centrum ( niewiem co to za ulica ) bardzo ładnie poprosiłam starszą panią o próbkę dermedica, a ona
najpierw 3 razy udawała, że nie rozumie, a potem popatrzyła się na mnie jak na kogoś bezwartościowego i spytała podniesionym głosem- a to pani próbek szuka po aptekach, czy chce Paniusia kupić krem, bo nie rozumiem... Chwilę potem dodała- po co Pani chce tą próbkę ??? robiąc jeszcze bardziej daremną minę od poprzedniej...
Wkurzyłam się na nią, ale powiedziałam tylko, że nie kupuję kremów, bez uprzedniego przetestowania, próbki już nie chcę, a recepty zrealizuje w aptece gdzie personel wie, do czego służą próbki i szanuje swoich klientów... Momentalnie zmieniła zachowanie - niech się pani nie denerwuje, już daje próbkę. A ja do niej - no dobrze Przyniosła mi dwie 5ml , podziękowałam i zaczęłam zmierzać do wyjścia, a ta baba do mnie - a recepty ??? A ja - przecież mówiłam, że recept u Pani nie zrealizuje
Gdybyście widziały jej minę Dobry humor tego dnia mnie nie opuszczał

Boskie Maniu!!!

Też bym tak zrobiła.

[lolitka123]

Napisane przez Angi74

Nie przejmuj się kryzysem wyglądowym.Wszystko minie.
Podejrzany jest ten Aknemycin,on ma dość tłuste podłoze-chyba parafina..Sprawdź skład.W kazdym razie je miałam po nim duzo gorszą cerę(ale uwielbialam jego zapach).

Dziekie Anguś Wiem, ze wszystko minie, ale czasem jak patrze w lustro i widze swoja cere to ehh..
A Aknemycin faktycznie zaiwrea parafinę, a oprocz tego wazelinę, oleji jakies i talc ( czy jesli to ma talk to moge na niego klaśc filtry bez obawy o destabilizacje? )
Tylko teraz juz jestem pewna ze to co mnie dopadlo to nie wysyp tylko uczulenie ;/ Ale co to moglo spowodowac to nie wiem..Jest jakis spis substancji uczulających ?

mania jestes wielka z takimi babami to trzeba wlasnie tak, bo nigdy sie takie nie naucza jak sie traktuje klientow to bylo the best

[Kate30]

Lolitka - ja też mam od 3 dni jakieś uczulenie - dziś już schodzi na szczęście.
W każdym razie załatwiłam je bez dodatkowych zakupów - czyli olejkiem Hauschki i wapnem pantothenicum - lepsze niż zwykłe.

Uczulenie oznacza u mnie czerwone kropy upstrzone dodatkowo wypryskami.
Fuj .

Ja z próbkami w ukochanym medialisie mam odwrotnie. Jak nie ma tych, które mnie interesują to nie biorę żadnych. Pani dermokonsultantka (bardzo miła jak już pisałam) usiłuje mnie poczęstować przeróżnymi próbkami, a ja nie chcę - to dopiero zabawa.
Albo rzuca mi na stół 20 próbek słonecznych vichy a ja biorę dwie.
Pewnie myśli, że ja wariatka jakaś.

[anamnezis]

Napisane przez mania19

Nie anamnezis, nie wypytuje się Nie muszę, bo one mi same wymieniają co tam mają ciekawego, a ja sobie wybieram co lepsze kąski
W dodatku w medalisie ostatnio jakaś młoda babka mnie przepraszała chyba z 5minut, że nie ma Avenek tonujących, mimo, że już mi wręczyła parę innych próbek

Napisane przez Kate30

Ja z próbkami w ukochanym medialisie mam odwrotnie. Jak nie ma tych, które mnie interesują to nie biorę żadnych. Pani dermokonsultantka (bardzo miła jak już pisałam) usiłuje mnie poczęstować przeróżnymi próbkami, a ja nie chcę - to dopiero zabawa.
Albo rzuca mi na stół 20 próbek słonecznych vichy a ja biorę dwie.
Pewnie myśli, że ja wariatka jakaś.

Po przeczytaniu tego zrobiłam jedno wielkie OMG
Ale to co wchodzicie do apteki i panie od progu rzucają Wam próbki?
A może znają już Was i wiedzą, że sie filtrami interesujecie.
Kurde to nie fair

Napisane przez mania19

Hehehe chyba budzę jakies pozytywne emocje chociaż kiedyś w pewnej aptece w centrum ( niewiem co to za ulica ) bardzo ładnie poprosiłam starszą panią o próbkę dermedica, a ona
najpierw 3 razy udawała, że nie rozumie, a potem popatrzyła się na mnie jak na kogoś bezwartościowego i spytała podniesionym głosem- a to pani próbek szuka po aptekach, czy chce Paniusia kupić krem, bo nie rozumiem... Chwilę potem dodała- po co Pani chce tą próbkę ??? robiąc jeszcze bardziej daremną minę od poprzedniej...
Wkurzyłam się na nią, ale powiedziałam tylko, że nie kupuję kremów, bez uprzedniego przetestowania, próbki już nie chcę, a recepty zrealizuje w aptece gdzie personel wie, do czego służą próbki i szanuje swoich klientów... Momentalnie zmieniła zachowanie - niech się pani nie denerwuje, już daje próbkę. A ja do niej - no dobrze Przyniosła mi dwie 5ml , podziękowałam i zaczęłam zmierzać do wyjścia, a ta baba do mnie - a recepty ??? A ja do niej - przecież mówiłam, że recept u Pani nie zrealizuje
Gdybyście widziały jej minę
Dobry humor tego dnia mnie nie opuszczał

boskie

[Kate30]

Znają znają. Ale ja piszę zawsze o sytuacjach przy moich niemałych zakupach. W medialisie pani czuje się w obowiązku coś miłego mi do zakupów dorzucić. A na dokładkę - mam tam fajniusi rabat.

[In_ThE_ShAdOwS]

maniu, świetne Jak to ludzie na kasę sie łapią

Jejku, gdybym ja tak o te próbki pytała, to by mnie za drzwi wywalili

[anamnezis]

Napisane przez Kate30

Znają znają. Ale ja piszę zawsze o sytuacjach przy moich niemałych zakupach. W medialisie pani czuje się w obowiązku coś miłego mi do zakupów dorzucić. A na dokładkę - mam tam fajniusi rabat.

Ach no to Ty stała klientka jesteś To się nie dziwię
Szczrze mówiąc ja myślę, że tu też rolę odgrywa wiek
Tak jak napisała Shadows inaczej patrzą na nastolatkę a inaczej na kobietę Bo wiadomo, że ta druga prędzej kupi drogi krem

[justyce]

Napisane przez anamnezis

Ach no to Ty stała klientka jesteś To się nie dziwię
Szczrze mówiąc ja myślę, że tu też rolę odgrywa wiek
Tak jak napisała Shadows inaczej patrzą na nastolatkę a inaczej na kobietę Bo wiadomo, że ta druga prędzej kupi drogi krem

Też fakt.. Ja mam notorycznego pecha w jednej Sephorze w jednym Rossmannie w moim mieście - ilekroć tam nie wejdę, od razu ktoś za mną łazi, czuję na sobie czyjeś oczy.. I to nie, żeby pomóc, zainteresować się, bo jak potrzebuję pomocy, to muszę wołać ale są to raczej spojrzenia w stylu, czy aby czegoś nie chcę zwędzić. A nigdy w życiu nic nie ukradłam... Nie wiem, czy ja tak wyglądam, czy może mam taki chaotyczny sposób chodzenia, bo łażę z jednego końca na drugi koniec sklepu, bo mi się coś przypomni, albo odwidzi (czasem potrafię robić niezłe kursy z jednego końca na drugi)... w każdym razie jest to bardzo nieprzyjemne. Rozumiem, dyskretnie - ale jak ktoś za mną łazi, to nie jest to OK. Przydałaby się odrobina zaufania do klienta..

[Kate30]

Ochroniarze w Sephorach w jakich bywam to koszmar. Człowiekowi od razu przychodzi do głowy myśl, że może rzeczywiście lepiej coś ukraść i spełnić ich nadzieje, a nie uczciwie kupić. Za to panie w 'moich' Sephorach są bardzo w porzo .

[L_V]

Napisane przez Kate30

Ochroniarze w Sephorach w jakich bywam to koszmar. Człowiekowi od razu przychodzi do głowy myśl, że może rzeczywiście lepiej coś ukraść i spełnić ich nadzieje, a nie uczciwie kupić. Za to panie w 'moich' Sephorach są bardzo w porzo .

To samo w galerii Centrum. Z moich obserwacji wynika że jak idę tam w wersji "młody burżuj", tzn w elegenckim płaszczu/ zakiecie, szpileczki i moj ukochany Louis - panie jedzą mi z reki i zostawiają w spokoju kiedy mowie, ze nie potrzebuje pomocy. Jesli ide w wersji "łachudra", czyli w jeansach typu vintage [przecierane, postarzane] i bluzie z kapturem to jestem bacznie obserwowana i zazwyczaj ktos za mna łazi krok w krok Ubaw po pachy, ja sobie zawsze wtedy wszystko macam i ogladam i wącham....

[Kasia_L]

Napisane przez mania19

[...]Wkurzyłam się na nią, ale powiedziałam tylko, że nie kupuję kremów, bez uprzedniego przetestowania, próbki już nie chcę, a recepty zrealizuje w aptece gdzie personel wie, do czego służą próbki i szanuje swoich klientów... Momentalnie zmieniła zachowanie - niech się pani nie denerwuje, już daje próbkę. A ja do niej - no dobrze Przyniosła mi dwie 5ml , podziękowałam i zaczęłam zmierzać do wyjścia, a ta baba do mnie - a recepty ??? A ja do niej - przecież mówiłam, że recept u Pani nie zrealizuje

No mania, widzę że krótko i na temat potraktowałaś sprawę. Punkt dla Ciebie z asertywności .

[moniga]

No Mania, widzę że masz podobny temperament do mojego
Ubaw po pachy Jak ja KOCHAM takie sytuacje.

[moniga]

A co do personelu w Sephorach, przynajmniej w Warszawie. To obłęd. Może z wyjątkiem tej w Parku Wola. Kiedyś w Galerii Mokotów w tamtejszej, też nie wytrzymałam i poprosiłam od miłej pani z obsługi kilka pudełeczek na testerki. I tak ładowałam z całą premedytacją do nich przez ponad godzinę różne podkłady, miziając się nimi w międzyczasie, grymasząc, i z uśmiechem na ustach pytając ochroniarza wtykającego mi łeb w lusterko, czy aby dobry odcień dobrałam Biedny, nie wiedział czy ma mnie w końcu wyprosić, czy po prostu dać mi święty spokój. Wybrał to drugie.

[In_ThE_ShAdOwS]

Hyhy, ja tez czasami lubię denerwować tak mile przyglądających mi się ochroniaczy, bądź ekspedientki. Najgorzej jest w rossmanie, łażą za mną krok w krok. Ostatnim razem tak sprawdzałam, czy to na pewno za mną i biegałam po całym sklepie, jeśli tam mozna biegać wąchałam 10 razy ten sam perfum, obracałam 20 razy ten sam błyszczyk. No i rzeczywiscie łazili za mną Pomieszałam im całą kolorówkę, a tak ładnie ułożona była

[Kate30]

Eh, wy wredne baby jesteście .

[Kasia_L]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Hyhy, ja tez czasami lubię denerwować tak mile przyglądających mi się ochroniaczy, bądź ekspedientki. Najgorzej jest w rossmanie, łażą za mną krok w krok. Ostatnim razem tak sprawdzałam, czy to na pewno za mną i biegałam po całym sklepie, jeśli tam mozna biegać

Jak dla mnie Rossmann pod względem ochrony jest tragiczny. W nowo otwartym Rossmannie w Bydgoszczy (największym chyba z Rossmannów w mieście) jest jak dla mnie najgorzej. Sklep przepastny, klientów gdy jestem to jak na lekarstwo, jakaś taka cisza panuje, a za to kroczący za mną ochroniarz i przyglądające się ekspedientki. Dosłownie słyszę ich kroki i czuję spojrzenia . A ja tak czasem lubię mieć coś w koszyku, potem się rozmyślić i odłożyć, a w konsekwencji wziąć coś zupełnie innego .

Dlatego chadzam do mniejszego, bo ludzi tam więcej (co z kolei też nie jest takie komfortowe, bo czuję na plecach oddech pań, które pragną dopchać się do półki, przy której stoję i próbuję odczytywać składy ) i ten ochroniarz ginie przynajmniej w tłumie .

[mania19]

Napisane przez Kate30

Boskie Maniu!!!

Też bym tak zrobiła.

Napisane przez lolitka123

mania jestes wielka z takimi babami to trzeba wlasnie tak, bo nigdy sie takie nie naucza jak sie traktuje klientow to bylo the best

Napisane przez anamnezis

boskie

Napisane przez In ThE ShAdOwS

maniu, świetne Jak to ludzie na kasę sie łapią

Jejku, gdybym ja tak o te próbki pytała, to by mnie za drzwi wywalili

Napisane przez Kasia_L

No mania, widzę że krótko i na temat potraktowałaś sprawę. Punkt dla Ciebie z asertywności

Napisane przez moniga

No Mania, widzę że masz podobny temperament do mojego
Ubaw po pachy Jak ja KOCHAM takie sytuacje.

Cieszę się, że poprawiłam Wam humor Jednak w całej tej sytuacji najśmieszniejsza i najbardziej satysfakcjonująca była jej mina na samym końcu Niestety ona jest nie do opisania

[kochanie]

Maniu jesteś super!

Natomiast co do Rossmana:
oni mają taki system, niestety. Moja siostra chciała tam pracować. No i przy rekrutacji pokazali jej, że głównym problemem jest kradzież. Nawet pracownicy mają siebie nawzajem obserwować! Założeniem jest, że każdy jest potenjalnym złodziejem. Więc nic dziwnego, że tak się zachowują w stosunku do klientów

[Erato]

Ja się nie dziwię obserwacji w sklepach samoobsługowych. Niestety, Polacy nie należą do nacji uczciwych. Sklepy ponoszą spore straty na kradzieżach, a w drogeriach, gdzie jest mnóstwo towarów o bardzo małych rozmiarach, niezwykle łatwo coś "zwinąć". Mnie także nie jest zbyt przyjemnie, kiedy ochroniarz czy ekspedientka bacznie mi się przygląda, ale rozumiem, że oni nie robią tego ze złośliwości, tylko po prostu należy to do ich obowiązków.Kiedyś nawet wzięłam w obronę jednego ochroniarza, na którego napadła jakaś kobieta, krzycząc, "co mi się pan tak przygląda, ja tu przyszłam kupić, a nie ukraść" itp. Wytłumaczyłam jej grzecznie, że ten pan ma taką pracę i przygląda się wszystkim, nie tylko jej. I tak była wściekła Być może właśnie chciała coś podprowadzić

[justyce]

Napisane przez kochanie

Maniu jesteś super!

Natomiast co do Rossmana:
oni mają taki system, niestety. Moja siostra chciała tam pracować. No i przy rekrutacji pokazali jej, że głównym problemem jest kradzież. Nawet pracownicy mają siebie nawzajem obserwować! Założeniem jest, że każdy jest potenjalnym złodziejem. Więc nic dziwnego, że tak się zachowują w stosunku do klientów

No to bardzo przykra sprawa... Powinni zainwestować raczej w system alarmowy (bramki, paski z "aktywatorami alarmu" ), bo ochraniarze odstraszają klientów. Ja czasem wolę coś w spokoju sobie poprzeglądać, nie cierpię, kiedy ktoś stoi za moimi plecami. W takim Superpharmie oferta drogerii jest bardzo podobna do Rossmanna, a jednak jest zupełnie inna atmosfera. Jest ochroniarz, ale zachowuje się bardzo dyskretnie (stoi na dziale z perfumami), a po sklepie krzątają się panie, które są bardzo uprzejme i w razie czego pomogą (szczególnie w dziale aptecznym i przy kolorówce). I nikt nie ściga nikogo jako potencjalnego złodzieja, chociaż przypuszczam, że pracownicy bardzo zwracają na to uwagę.

[Alchemiczka :D]

Maniu Twój tekst jest po prostu świetny

Skoro zaś już rozmawiamy o ochroniarzach w Sephorze, Galerii Centrum i Rossmannie to doskonale znam to nieprzyjemne uczucie wzroku ekspedientek i ochroniarza bedącego moim cieniem. Ostatnio, jak byłam z Przyjaciółka w GC, to miła pani ekspedientka podchodziłą do nak kilka razy by zapytać się w czym nam pomóc. Za każdym razem mówiłyśmy, ze poszukujemy tego, czy tamtego, a potem bardzo grymasiłyśmy, gdy owa pani proponowała nam to, czy tamto. Wreszcie poddała się i przed kolejne pół godziny pobytu w GC miałyśmy świety spokój. Tak wiec Moje Kochane najlepszy sposób na nich to... GRYMASZENIE z miną pewnej siebie klientki

Pozdrawiam

[lolitka123]

No naprawde Ci ochroniarze czasem potrafia niezle zdenerwowac.. nie lubie jak ktos non stop gapi mi sie na rece, az glupio powąchać sobie jakis perfum czy odkrecic probke błyszczyka jak za Tobą stoi taki ochroniarz, ale ja i tak sie tym nie przejmuje i własnie w sephorze zawsze jak przypląta sie taki ochroniarz to z kolezanka wyprobowujemy kazdy podkład, błyszczyk, puder, tusz itd, 2 godziny przegladajac sie w lusterku, a ochroniarz tylko stoi i gapi hehe :P

A ja dalej jestem uczulona ;( i wyczytałam na ulotce Akneroxidu5 : "W rzadkich wypadkach może wystąpić nadwrazliwośc na lek".
I w ulotce Aknemycinu : "W rzadkich przypadkach na poczatku leczenia moze wystepowac łagodny rumien (łagodny!! pff) i lekkie zuszczanie (lekkie !! pff 2). Objawy te ustępują w czasie dalszego leczenia. W pojedynczych przypadkach wymienione wyzej objawy mogą być wyrazem odczynu nadwrażliwości (alergiczny wyprys kontaktowy)"

czyli,ze chyba to jest to co ja mam (malutenkie krosteczki i okropne złuszczanie skóry i zaczerwienienie). Czyli mam dalej uzywac te leki i czkeac az przejdzie ("Objawy te ustępują w czasie dalszego leczenia") czy odstawic? Bo nie moge sie normalnie pomalowac i wyglądam jak..... ;(

[Akszeinga]

Muszę się pochwalićWygrałam na allegro aukcje z moim pierwszym filtrem :

http://www.allegro.pl/item105340772_...t_spf_50_.html

[Kate30]

Napisane przez Akszeinga

Muszę się pochwalićWygrałam na allegro aukcje z moim pierwszym filtrem :

http://www.allegro.pl/item105340772_...t_spf_50_.html

Świetny wybór.

[justyce]

Akszeinga, gratulacje
Co do "sephorowych" opowieści - raz byłam z Lubym w Sephorze, przeglądaliśmy jakieś męskie perfumy.. oczywiście nie ubieramy się na co dzień w stylu glamour, ale raczej wyglądamy "dziadowsko" (w porównaniu z innymi klientami - no bo czarne bojówki, łańcuchy przy spodniach, wiecie, o co chodzi :P ) - i wiadomo, sytuacja oczywista - zaraz stanął przy nas - dosłownie zaglądając nam przez ramię :evil: ochroniarz...
A tu co? Przychodzi jakiś koleś-elegancik, wziął z półki tester Dune'a bodajże, wypryskał się nim niemiłosiernie po czym... podał rękę ochroniarzowi, ten poszedł na zaplecze i za chwilę wyszła stamtąd jedna z ekspedientek.. znaczy się - dziewczyna tego elegancika.. ciekawe, czy wie, że jej men psika się perfumami z jej perfumerii ....

[Kasia_L]

Napisane przez Akszeinga

Muszę się pochwalićWygrałam na allegro aukcje z moim pierwszym filtrem :

http://www.allegro.pl/item105340772_...t_spf_50_.html

Gratulacje . Koniecznie zdaj relację po zastosowaniu.

[justa79]

lolitko, tak podejrzewałam z opisu, że to uczulenie - ja miałam podobne po Benzacne 5% (a to ta sama substancja czynna, co Akneroxid). odstaw te leki i poczekaj, aż podrażnienie przejdzie, a później wprowadzaj je stopniowo, np. co 2 dni.

[lolitka123]

justyś mówisz zeby odstawic? .. Ale jak tam pisze, ze taka reakcja jest mozliwa to jak odstawie i potem znowu wprowadze to znow mnie wysypie.. A teraz moze jakbym dalej uzywała to by sie skora przyzwyczaiła i by zniknęło -"Objawy te ustępują w czasie dalszego leczenia", jak myslisz?